Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
jak sie poda MM, ktore jest bardziej chyba zapychajace, to dziecko wsunie na raz 30-90ml...
Wlasnie ciekawi mnie, jak to jest, ze podobno dziecku na poczatku wystarczy "kilka kropel" a jak sie poda MM, ktore jest bardziej chyba zapychajace, to dziecko wsunie na raz 30-90ml... (to nie zlosliwosc tylko faktycznie sie zastanawiam :) )Zastanawiam sie tez czy np za pare lat nie dokonaja jakiegos innego odkrycia dot karmienia i wtedy wiele faktow dnia dzisiejszego moze stac sie mitem?
Młoda nie umiała nigdy pić z butelki - tylko łyżeczką, a próbowałam WSZYSTKICH dostępnych na rynku butelek i smoczków.
Dziecko przeciez bardzo czesto zasypia przy karmieniu
No jasne, ale niektóre nawet przez sen coś tam łykają. Moja się tak nie zachowywała, wypijała swoją porcję, odpadała najedzona i dopiero zasypiała, ale koleżanka miała egzemplarz, który pierwszy miesiąc zasypiał po 5 minutach przy piersi i tak sobie ciamkał po trochu przez sen. Dzieciaki są różne.
Próbowałaś doidy cup? Nam się bardzo sprawdził, moja córka też nie uznawała żadnych butelek.
Jako odpowiedź na zarzut, że dziecko płacze nie z głodu tylko jako reakcja na zdenerwowanie mamy: BZDURA. Moje dziecko płakało z głodu! Męczyło się przy piersi, z której nic nie ciekło. Po podaniu mieszanki uspokoiło się i zasnęło. A wtedy to mnie męczyły wyrzuty sumienia, że to taka wyrodna matka jestem i muszę podawać mm. Wiecie co... naprawdę widać, że dziecko jest głodne jeśli jest głodne. Szuka piersi, rzuca się na nią łapczywie, mocno ssie, nic nie leci, więc puszcza, płacze, próbuje znowu... to nie jest przewrażliwienie matki i wciskanie piersi na każde kwęknięcie.
Poniekąd to wszystko jest ze sobą powiązane - stres powoduje zaburzenia wydzielania oksytocyny, która przecież odpowiada za wypływ mleka z piersi. Zdenerwowana matka ---> niedobór oksytocyny ---> mleko nie wypływa albo wypływa za słabo ---> dziecko płacze, bo nic nie leci ---> matka się stresuje jeszcze bardziej.
A co do picia, to jeszcze bidon ze słomką mi się przypomniał - też całkiem dobrze się nam sprawuje.
W sumie karmiłam już 25 miesięcy, więc wybacz, ale znam te mechanizmy w moim organizmie.
Dokladnie, pewnie te kilka kropel siary zaspokaja jego zapotrzebowanie na wartosci odzywcze, ale to nie znaczy ze zaspokoi glod
skargę złożyłam na piśmie do dyrektora... odpowiedzi nie dostałam do dziś... odpuściłam... po tygodniu koszmaru wypuścili nas do domu... kilkakrotnie dzwoniłam i pytałam co z odpowiedzią na moje pismo - w odpowiedzi słyszałam, że mam przyjść to wtedy dyrektor ze mną porozmawia...
Ale o smółkę Ci chodzi? A te wody plodowe, ktore dziecko jeszcze po porodzie i nawet 2 dni po zwraca, to sa z zoladka czy z pluc?
jaca, nie chodzi mi o smolke, ktora wydala tylko o wody ktore zwraca, wymiotuje. Czesc wod jest odsysana natychmiast po porodzie, ale bardzo czesto dziecko jeszcze w pierwszej dobie je z siebie wykrztusza. Moje dziecko tak mialo, a ja najpierw nie wiedzialam co sie dzieje, ale potem mi wyjasniono.