Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Nic a nic :)
    Daję jogurt czasami bielucha na kanapkę, mięsko, ryby trochę :D
    No na zabidzonego nie wygląda :P
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Fakt, karmienie piersią to chyba trudna droga, ale przynosząca duuużo szczęścia :) ja jestem na samym początku tej drogi, a tyle utrudnień nas spotkało. W weekend znowu miałam problem z piersią - zaczerwieniona, bardzo bolesna i nabrzmiała. Alle zastosowałam się do rad przeczytanych tutaj i po niecałych dwóch dniach wszystko było ok :)

    Teraz natomiast mam małą zagwozdkę... Moja Mira jest mega cyckowym dzieckiem. Zastanawiam się czy to normalne, czy może ja faktycznie mam jakiś problem z ilością pokarmu. Młoda je - na początku słyszę aktywne przełykanie przez ok 10 min. Później jest ono coraz rzadsze aż ostatecznie Mira trzyma sobie brodawkę w buźce i - w pozytywnyn scenariuszu - ciumka dopóki nie zaśnie :) W negatywnym zaś zaczyna się wiercić, machać rączkami i nóżkami, odchyla główkę w poszukiwaniu piersi i nerwowo płacze... podaję jej wtedy cycusia, łapie i ssie, ale nie słyszę przełykania. i tak kilka razy :/ Po tym po pół godzinnej przerwie znowu płacze i chce jeść - wkłada rączki do buźki, ssie paluszki albo cokolwiek się nada (ostatnio przyssała się do ramienia Tatusia :)) Wnioskuję, że się nie nadaja :/ Biust mam już wydaje się opróżniony, bo piersi są jakby puste. Czasem w takich chwilach jestem bliska podania mm, bo mi jej żal, ze jest głodna :( ale dzielnie przystawiam...
    Od wczoraj doszedł tez problem z brzuszkiem. Podejrzewam, ze to po pomidorze, bo w piątek zjadłam, wczoraj tez. nabiał raczej odpada, bo jem już od dłuższego czasu i do tej pory było ok. Chyba, ze takie problemy mogą pojawić się po jakimś czasie? Powinnam odstawić produkty mleczne czy poczekać?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Karoolka: W negatywnym zaś zaczyna się wiercić, machać rączkami i nóżkami, odchyla główkę w poszukiwaniu piersi i nerwowo płacze... podaję jej wtedy cycusia, łapie i ssie, ale nie słyszę przełykania. i tak kilka razy :/

    Karoolka - u nas Madzia robi podobnie jak jej się brodawka wyślizgnie z usteczek. Bo jak już się naje to też jest sytuacja, że sobie pomału i co jakiś czas ciumka do zaśnięcia, ale jest i tak, że w zasadzie od razu po aktywnym ssaniu jakby nieruchomieje, czyli momentalnie zasypia z cycem w buzi. Ja wtedy sprawdzam, czy aby na pewno jest już najedzona czy może się zmęczyła ssaniem i pobudzam jej pyszczek do działania. Jak w żaden sposób nie reaguje to uznaję, że sobie przykimała i jeszcze chwilę ją trzymam. I wtedy jak jej się ten sutek wyślizgnie to zaczyna się szamotać dokładnie tak jak ty to opisałaś. Może w tym tkwi sęk...

    A co do drugiej sprawy, brzuszkowej, to niestety nie podpowiem, bo z Kacprem nie miałam żadnych brzuszkowych problemów a z Madzią jeszcze nie doświadczyłam (i oby tak zostało!). Ale wydaje mi się że te sprawy, typu kolki, pojawiają się trochę później, około 6 tygodnia jak się nie mylę...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Karolka ja szczerze to bym spróbowała chyba lepiej z jakimś probiotykiem najpierw u Miry niż odstawiała pokarmy. Nie wiesz czy to nie jest niedojrzałość układu pokarmowego Malej. My dawaliśmy dicoflor, niektórzy dają biogaje i jest wtedy lepiej :)
    Ja sądzę, ze z Twoim pokarmem wszystko jest w 100% ok :)
    Mała tak reaguje gdy się przebudza, bo potrzebuje Ciebie. Odruch ssania takie maluszki mają bardzo silny ale na prawdę się tym nie martw :)
    Wyluzuj się i cycujjj :)
    Ja się tego naczytałam jeszcze w ciąży i ani razu nie myślałam o mm :) Wiem, że dam radę wykarmić swoje dziecko, Ty też dasz :)
    SPOKOJNIE I CYCUJCIE SOBIE :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Karoolka Twoje Dziecię, jak to na małego ssaka przystało chce wisieć sobie na cysiu... Ciumkać i ciumkać, bo ma wtedy fajnie, cieplusio i bezpiecznie, w dodatku jedzonko pod nosem... No idealnie. A pamiętaj że ssie nie tylko aby jeść tylko w ten sposób się również uspokaja.
    I to jest zupełnie normalna sytuacja.
    U nas było to samo, Małe było cycozwiskiem i też mnie to zastanawiało wtedy czy to normalne, kiedy przejdzie itd.
    Tylko sobie nie wkręcaj, że nie jest najedzona i broń boże nie podawaj MM... Wyluzuj i przystawiaj, przygotuj się na to, że jeszcze przez jakiś czas tak będzie.

    A jak się objawiają te problemy brzuszkowe?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    moja ma tak do dziś....po każdym posiłku jest spanie.nieważne czy odrazu,czy za chwilę.jak tylko w jakikolwiek sposób sutek ucieka z pyszczka jest krzyk i nerwy
    aleeee ją nauczyłam :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Ja też jeszcze w ciąży naczytałam się sporo na ten temat i jestem świadoma, że to normalne, ale gdzieś w głowie pojawiają się ròżne wątpliwości...

    Dii to raczej nie chodzi o uciekający sutek, bo ta złość pojawia się właśnie, gdy ssie. Tak jakby przestało lecieć mleczko albo coś w tym rodzaju.
    Asiula podaję Mirze już jakiś czas Biogaie. Od tego czasu robi regularnie kupki :-)
    Manga problemy objawiają się w taki sposób, że Mira ewidentnie próbuje robić kupkę, ale nie może-pręży się, wierci, spina mięśnie, placze i nic... Puszcza bączki, czasem z małym kleksikiem ;-) albo leży ze mną spokojnie i nagle zaczyna prężyc sie i głłośno płłacze, a właściwie krzyczy. Dziś masowałam ją po brzuszku, ogrzałam brzuszek i po jakimś czasie poszła kupkaa:-)
    Ten placz trwa krótko, zazwyczaj wystepuję po jedzeniu.
    Będę Mirę obserwować. Jak bedzie problem to pójdziemy do pediatry. Może to refluks, bo często jej się ulewa.
    Ogólnie na wizycie pani dr stwierdziła, że Mira ma wzmożone odruchy noworodkowe i jest nerwowa bardzo. Ma podobno przejść za jakieś 2-3 m-ce. Odroczyła nam z tego powodu nawet szczepienie... Może stąd ta nerwowość w trakcie jedzenia.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Karoolka a kupki są w miarę OK? W sensie, że nie zmieniony wygląd, zapach itd? Bo jeśli nie, to prędzej po prostu niedojrzałość układu pokarmowego. Czasami się tak zdarza, u nas również miało to miejsce, my podawaliśmy Dicoflor, jadłam wszystko w zasadzie. Ciepłe masaże - super, a jeśli widzisz ewidentne powiązanie z pomidorem to możesz wyłączyć na próbę lub ograniczyć, zobaczysz czy coś się poprawiło.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    a ja cie zapytam czy jak sie wkurza (wtedy gdy domniemasz ze nie leci) to próbujesz podać jej drugą pierś?może to jakies kryzys laktacyjny?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Karoolka: Dii to raczej nie chodzi o uciekający sutek, bo ta złość pojawia się właśnie, gdy ssie. Tak jakby przestało lecieć mleczko albo coś w tym rodzaju.

    A to w takim przypadku też Madzia potrafi się tak denerwować, ale wtedy chodzi o kupkę. Po jakimś czasie ją zrobiła, albo tylko pruczki poszły. Bo kto lubi jeść podczas wypróżniania brzuszka?:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Dii: Bo kto lubi jeść podczas wypróżniania brzuszka?:tongue:
    --

    moja Michasia :) zajadała zawzięcie a w pieluszce aż grzmiało :) Nie przeszkadzało jej to :)
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Ignaś też zaczyna czasem podczas dłuższego ssania wierzgać nóżkami i się szarpać ale u nas to wtedy brzuszek i bączki idące przeszkadzają mu :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014 zmieniony
     permalink
    No Madzi jak się tak mocno mocno chciało to też tylko na chwilę przestawała ciągać i szły grzmoty a potem kontynuowała, ale to nie jest regułą:wink: Różnie dzieci reagują:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    echh... naskrobałam mega post i mi uciekł ...
    tak w skrócie:
    mangaa: Karoolka a kupki są w miarę OK?


    kupki są ok. dzisiaj problemów brzuszkowych nie widzę :) Mira zrobiła mega kupę, wiec chyba jest już ok. pomidory sobie odpuszczę, ale mleczne produkty będę wcinać dalej :)

    [quote=uś][/quote]

    w takiej sytuacji podawałam jej druga pierś. jadła spokojnie dalej... myślałam, ze to może kryzys. ile on może trwać? u nas jakiś tydzień sa problemy. z tym zmienianie piersi jest taki problem, ze najpierw wcina z jednej, potem z drugiej, zasypia, a po pół godziny budzi się i chce znowu jeść. a mi wydaje się, ze przez ten czas nie wyprodukowałam tyle mleka, żeby mogła się najeść. piersi są jakby puste :/ i to takie zamknięte koło. dopiero, gdy Mira śpi np. na spacerze 3 godziny i potem dorywa cycka potrafi najeść się jednym i śpi jak suseł.
    dziś mój B. stwierdził, ze chyba nie mam tyle pokarmu, żeby tego głodomorka wykarmić i trzeba podać jej mm. ale dostał opieprz i już nie kontynuował tematu ;)

    Mirze sporo się ulewa ostatnio. może w tym jest problem? możliwe, ze gdy zaczyna sie wiercic to po prostu chce jej się odbic. będę ja wtedy pionizować, zobaczymy czy będzie efekt.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Karoolka, po pierwsze:
    -kryzys laktacyjny trwa kilka dni. W tym czasie odpuść (jeśli możesz, oczywiście) obowiązki i skup się na dziecku, połóżcie się do łóżka razem, niech ssie ile chce i jak często chce. Mleko produkuje się podczas ssania również, a z czasem tylko podczas ssania. Mnie obecnie piersi się nie napełniają, a mleko mam. Jak skończy jeść pierwszą pierś, to podaj drugą. Jak zje drugą i chce jeszcze, to przystaw z powrotem do pierwszej. A jak chce jeszcze to znów do drugiej. Pamiętaj, że Mała składa sobie zamówienie i piersi muszą więcej popracować. Jak jej to uniemożliwisz (podając mm), to piersi wyprodukują mniej mleka. Najgorzej jest wieczorem? To za sprawą Matki Natury :wink: sprawiła, że mamy wtedy niższy poziom prolaktyny (odpowiedzialnej za mleko). Ale to nie jest Natury pomyłka, to wielka zaleta! Dziecko jest już zmęczone całym dniem, chce się uspokoić, possać, bo ma dużo bodźców z całego dnia. A mały brzuszek nie jest w stanie na raz dużo pomieścić. Wskocz w piżamkę, połóż się z dzieckiem i odpoczywajcie! A jak się szarpie i nie wie, co ze sobą zrobić, odbij, zmień pieluszkę, ponoś, pośpiewaj, oddaj tacikowi na jakiś czas i znów przystaw do piersi. Spokoju dużo Wam życzę :wink:
    -jak bardzo ulewa, to karm krócej, ale częściej. Nie czekaj 3h, tylko skróć przerwy między karmieniami. Brzuszek łatwiej przetrawi, a Mała nie będzie łapczywie ssała i połykała tyle powietrza. Często podnoś do odbicia w trakcie karmienia.
    -jak widzisz, że dzieciaczek ma problem ze zrobieniem kupki, zapewnij dużo ruchu, ale nie w trakcie problemu, tylko wcześniej. Ćwiczcie rowerki, kładź na brzuszek, masuj, turlaj, przewracaj.
    -no i najważniejsze: uwierz w siebie, swoje piersi i w Maleńką, ona wie, co robi. Podążaj za nią i staraj się jej nie narzucać rytmu. Ona niech Ciebie prowadzi. A Ty tylko się uspokój i uśmiechnij! Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    katka_81: moja Michasia :) zajadała zawzięcie a w pieluszce aż grzmiało :) Nie przeszkadzało jej to :)


    Mój Dominik podobnie :)))
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Dziewczyny dziś od rana boli mnie kosmicznie głowa, od dwóch dni mam dreszcze co jakiś czas. Boli czasem lewa pierś, ale myślałam, że z przepełnienia i jakby przechodziło po wydojeniu. 3 godziny leżałam z Madzią (po części przy cycu-ciumkała) ale nie mogłam zasnąć wcale! Wstałam, zmierzyłam temperaturę - 40 stopni! Poszłam do lekarza - zastój w tej lewej piersi właśnie... No i mam brać Paracetamol 4 razy na dobę, prysznicem polewać i masować, przykładać kapustę, ale też odciągać laktatorem... No i tu pytanie do Was, trochę doświadczonych w tym temacie - czy te odciąganie laktatorem jest konieczne? Czy nie wystarczy małą przystawiać? Dodam, że ona dalej rani mi brodawki i czasem karmię z kapturkami (których ona nie akceptuje...).
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Dii,skontaktuj się koniecznie z doradca. I nie paracetamol, a ibuprom koniecznie w dawce 400mg jednorazowo(przez 3 dawki,czyli co 8 h),potem ibuprofen co 6h, w dawce 200mg(czyli 1 tabletka). Ja bym laktaora nie uzywala za bardzo (chyba,ze czujesz mimo karminie dziecka,ze jest twarda piers,to wtedy odrobine bym upuscila do uczucia ulgi). Karminie zaczynaj od tej chorej piersi(2-3karmianie z rzedu,ale potem przystawiaj do tej zdrowej,zeby i tam zasoj się nie zrobil. Koniecznie obejrzyj sutek czy nie ma punktu białego. I koniecznie kontakt z doradca,bo jeśli rozwinie się zapalnie to nie bym nie czekala( a goraczka tak wysoka może już o tym swiadczyc)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    montenia ja byłam u lekarza pierwszego kontaktu. Oglądał mi piersi. Mówił, że leczył podobne przypadki, ale tez dużo gorsze... Więc jest trochę doświadczony w tym temacie... Myślisz, że mimo to powinnam się z laktacyjną skontaktować?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Doradca jest bardziej doświadczony. Widzial wiele przypadkow ten lekarz ,a kaze dawac paracetamol? ibuprofen jest lekiem pierwszego rzutu,chyba ze masz uczulenie to wtedy zalecają paracetamol A jakiej dawce Ci paracetamol zalecil,ile mg?
    Ja bym się skontaktowala z doradca.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    montenia a co w takiej sytuacji może zadziałać Doradca? Pytam, bo miałam identyczna sytuacje jak Dii i Doradczyni, z która miałam spotkania, w trakcie rozmowy tel powiedziała, ze lepiej będzie jak podjadę na IP, bo gorączka wskazuje, ze może być potrzebny antybiotyk, a ona nie ma możliwości wystawienia recepty i szkoda wydawać kasę na takie spotkanie.

    Dii mi pomogło miedzy karmieniami zanurzanie całej piersi w misce z bardzo ciepła woda. mleko samo ciurkiem płynelo wtedy. potem jak była potrzeba odciągałam do uczucia ulgi, a na koniec zimna kapucha :) no ale ja miałam antybiotyk tez..
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Dii: montenia ja byłam u lekarza pierwszego kontaktu. Oglądał mi piersi. Mówił, że leczył podobne przypadki, ale tez dużo gorsze...


    Dii - samo to, że zalecił brać Paracetamol a nie Ibuprofen niezbyt dobrze świadczy o jego wiedzy.. Moim zdaniem lekarze POZ w ogóle nie mają pojęcia jak leczyć piersi w czasie laktacji. Ja dostałam antybiotyk, którego nawet w czasie karmienia nie można brać. Także ten..Lepiej doradca, tak jak Montenia radzi.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Ok. To jutro zadzwonię i się umówię. Tylko ciekawe jak jest z terminami... Ten lekarz powiedział, że antybiotyk nie potrzebny a paracetamol tak zwykły 1 tabl. I jakby się pogorszyło w razie czego to jutro mam przyjąć. Co prawda na,głowę i temperaturę pomogła ta tabletka, ale już puszcza po mału a kolejna za 2 godziny
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja bym nie czekała i wzięła ten Ibuprofen Dii zamiast kolejnej dawki paracetamolu. Wiesz, lepiej dmuchać na zimne.
    Oprócz tego te wszystkie ceregiele z ciepłymi okładami/prysznicem przed karmieniem + zimna kapucha po karmieniu i powinno być elegancko.

    aaa, i u mnie podczas zapalenia było tak, że tempka zeszła i już się cieszyłam, że jest ok. A na drugi dzień masakra.. Leżałam w łóżku i nie kumałam co się ze mną dzieje - zimne dreszcze na przemian z napadami gorąca, okropny ból głowy z bólem stawów/kości. Ubierałam się po czubek głowy w kilka warstw by chwilę później rozbierać się do majt, tak mną poniewierało. A już wtedy brałam ibuprofen...
    Także może Ci się wydawać, że już jest lepiej, a stan zapalny jednak się rozwija.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Jak bedziesz dzwonic do doradcy,to powiedz,ze o zap.piersi chodzi. Powiedz objawy i popros,aby powiedzila Ci,ktory antybiotyk najlepszy jest (jeśli nie będzie miała terminu ).
    Owszem doradca nie może wypisac recepty,ale obejrzy piers,podpowie jaki antybiotyk podac. Paracetamol w dawce 1 tabletki nie ma zadnego działania! Jak bylam w Anglii,to na IP powiedzieli mi,ze minimalna dawka,aby zadziała u doroslego to jest 1000mg czyli 2 tabletki zwykłego paractamolu. Do tego paracetamol nie działa przeciwzapalnie tak jak ibuprofen. Jeli nie masz czulenia na ibuprofen,to weź tak jak napisałam (może tylko pomoc). Jesli objawy nie przejdą Ci po tym 3 dawkach uderzeniowych,jesli bedzesz miała wciąż wysoka goraczke,to wtedy na IP bym pojechala już po antybiotyk(ale może wcale nie bedzie potrzebny, jesli zadzialasz szybko ibupromem i opróżnianiem piersi(przystawianie malej). Czy piers jest twarda w jakiej czesci piersi?
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Pierś była twarda wczoraj i dzisiaj do południa. Ciągnęło mnie aż spod pachy i tu jest taki guzik pomiędzy pachą a brodawką i zaczerwienienie. Potem mała poróżniła pierś i często ją do niej przystawiam. Na razie nie twardnieje choć boli to miejsce.

    Treść doklejona: 05.08.14 19:27
    Mam ibuprom max. Może być?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Może być ibuprom max.To weź po 1 tabletce co 8h(bo 1 ibuprom max to 400mg),potem kup zwykly ibuprom i wezjeszcze z 2-3 dni po ustąpieniu objawow co 6h.
    Przystawiaj tak,zeby broda dziecka była od strony zastoju(najsilniejsze ssanie),lub chociaż nosek dziecka. Jak schodzi zgrubienie to powinno się ok już robic. Obejrzyj sutek czy nie ma białego pukciku(lub jakby zaschniętego mleka-tak jak kiedyś pisalas,ze mialas cos takiego).
    Miejsce gdzie był zastoj może być bolesne jeszcze z 2-3 dni lekko.
    Aha,mozesz przed karmieniem isc do łazienki pochylić się nad wanna z golymi piersiami(wiem,jak to brzmi :cool:) i polewac je trochę ciepla woda,kierujac strumien od góry piersi(zastoju) do brodawki(tak cala piers możesz,ale skoncentruj się na miejscu gdzie był zastoj),potem Madzie do cyca i po karmieniu isc w te sama pozycje i ochlodzic piersi od góry do dolu(chlodna woda,nie zimna) i możesz potem polozyc rozbity lisc kapusty jeśli masz (szczegonie to mniejsce gdzie czulas zastoj).
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Ok. Tak zrobię. Kapustę mam. A mam też masować jakoś to miejsce? Ten lekarz kazał masować okrężnymi ruchami w kierunku brodawki.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Gladzic delikatnie tak (najlepiej w czasie karmienia),ale nie masowac ,bo mogą uszodzic się kanaliki.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    ok, dzięki:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Powodzenia Dii, daj znać jutro jak sytuacja.
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Dziewczyny, kolejny problem... :-( od wczoraj mam masakryczny ból sutka. Nie jest poraniony ani pogryziony. Po prostu boli jak cholera :-\ jest zaróżowiony. Myślałam, że to może grzybica, ale Mira ma czystą buźkę. Co z tym zrobić? Co zastosować?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Może być grzybica(stosujesz wkładki laktacyjne?),ale lek to tylko lekrz przepisze. np.nystatyne i wtedy leczyc trzeba tez dziecko. minimum 2 tygodnie smarowania. I wit.c dla siebie (najlepiej taka w drażetka,nie żadne rozpuszczalne)+dziecku po 1 kropli na jezyk(cebion lub juvit). No ale to lekrz musi zalecić.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Wkladek nie stosuje. Ew. tetra, gdy mam przeciek. Do jakiego lekarza isc? Internista?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Internista(ale najpierw skonsultowałabym się z doradca). Tylko 1 sutek jest zaróżowiony?
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    mangaa: Powodzenia Dii, daj znać jutro jak sytuacja.

    No więc u mnie na razie jest ok. O 4 brałam ibuprom. pierś nie twardnieje, nie boli prawie, gorączki nie mam, głowa nie boli... Na razie rewelacja :)
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    właściwie obydwa sa zaróżowione, ale boli tylko jeden. brałam antybiotyk, dlatego podejrzewam grzybice.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Karoolka, polecam panią dr doradcę laktacyjną ktora jest też pediatrą więc mogła mi wystawiać recepty przy grzybicy piersi. Przyjmuje w Babkamedica koło Arkadii i nazywa się Raczek Pakuła. Sama do nie znowu bym poszła ale w tym miesiącu kaski już nie mam :/

    Treść doklejona: 06.08.14 18:49
    Dziewczyny, może wy mi coś doradzicie bo już nie wiem czy coś jest nie tak i strasznie zmęczona całą sytuacją jestem :( Ignaś ma prawie 4 miesiące. Był lekkim wcześniakiem z 36 tygodnia. Od początku bardzo dużo i długo jadł. Non stop wisiał na cycku. W trzecim miesiącu już było lepiej i czasami jadł co 2-3 godziny. Nocki przesypia pięknie. Potrafił od 22iej do 8 mej bez karmienia. Teraz budzi się 5-6-7 ale to i tak przecież ponad 6h snu. Ale ostatnio znowu jadłby non stop. Wiązałam to z upałami i że mu się pić chce. Ale wczoraj i dzisiaj upały brak a on jeszcze gorzej. Je Np godzinę po czym odkładam go bo przysnął a on się budzi i płacze. Czasem uda mi się go zabawić kilka minut ale zaraz potem znowu ryk. I tylko cyc go uspokaja. I nie tylko go trzyma ale je i przełyka. A moje cycki już nie dają rady :( nie mówiąc o tym że juź patrzeć nie mogę jak tak płacze a muszę coś zrobić i go na chwilę zostawiam:( poza tym od kilku dni podaję mu żelazo i od dwóch dni nie robi kupki. Boję się że ma zaparcie i to jedzenie non stop jeszcze zaszkodzi bo i tak ma problemy z bączkami z którymi sobie nie radzi. Czy to może być jakiś kryzys albo ten etap skoku rozwojowego ? Szkoda mi go i siebie bo oboje zmęczeni strasznie jesteśmy. Chociaż wystarczy chwila jak się uśmiechnie i juź mi lepiej :) a może Ignaś ma taki płaczący charakter i taka marudka po prostu ? Możliwe to ?
    --
    •  
      CommentAuthorlena32
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Monti mam pytanie do ciebie bo nie mam kiedy poszukać i wolę spytać ciebie.
    Czy przy kp można brać witaminy z żeń szeniem?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Lena fdam Ci znam później.Musze zapytać się mojej doradczyni. nie chce zle powiedzieć.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Akircia czytałam Twoją prośbę i pamiętam i na pewno napiszę :D
    Tylko ostatnio sił mi brak a muszę przysiąsc żeby napisac i żeby mi się oczy nie zamykały :)

    Chciałam tylko dodac , że to nasze odstawienie całkowite (bo było kwestią wyeliminowania karmienia nocnego- co wydawało mi sie nie do przeskoczenia) przyszło nagle i szybko , no i dla mnie jakoś tak niespodziewanie , że cięzko mi się oswoic , że to juz koniec...
    Myślałam , że jak kiedys odstawię Ninę to bede musiała jakis czas unikac przed nią widoku gołych piersi , że w pierwszym czasie przytulanie takie od piersi bedzie odpadało... nic z tych rzeczy ona sie właśnie chce i potrzebuje przytulac oraz całowac cycusie...

    sytuacja z jednej nocy- Ninka płacze, mąż nie może za bardzo jej uspokoic by spała dalej.... no , ale cyca juz nie ma od kilku dni wiec nie ma....
    poszłam, przytuliłam, Nina szarpie bluzke, a ja czekam co zrobi... wycałowała cycki i pokazała , że mam ją odłożyc do łózeczka... pogłaskałam i zasnęła :D

    teraz w nocy budzi się tylko by podac jej picie i śpi dalej :D
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny ja już nie wiem co mam robić... Mała cały czas mi rani brodawki!!! Wiem, konsultacja u doradcy. Jestem umówiona na 13.08. (aha - problem zapalny, a w zasadzie zastój, przeszedł :)). Ale nie wiem co robię nie tak?! Przystawiam ją tak jak laktacyjna pokazywała, co prawda mam mniej komfortowo, bo tam miała jakąś milszą i miększą podusię rogala, na moim Madzi główka za bardzo się chyli ku dołowi... No ale w pozycji leżącej jest podobnie. W zasadzie od rana jest ok. Czyli jak jest większa przerwa w karmieniu to i Madzia ładnie złapie i wtedy poje, i dla mnie jest to przyjemność. Hardcore zaczyna się jak Madzia już jest najedzona i zaczyna zabawę w ciumkanie i przysypianie. Pozwalam jej zasnąć na piersi, ale w większości kończy to się tak, że muszę palec wsadzać do buźki, żeby sutka uwolnić, bo mnie tak boli! Zaczyna piec, szczypać... Och sama nie wiem... Strasznie boli! Po prostu jak ona się już naje to wtedy popuszcza ciut swój wargowy uścisk i skupia się na końcówce brodawki! Potem jak się uwalniam to widzę, że sutek i kawalątek otoczki jest zaczerwienione a czubek sutka cały biały. Smaruję Purelanem i wtedy nie zakrywam, chłodzę...Ale co z tego? Jak się uwolnię to ona chce jeszcze... I jeszcze... Wtedy zmieniam pierś, ale z druga robi to samo! Wtedy jak chce jeszcze ciumkać zakładam kapturki - nie chce przez nie łapać! Denerwuje się, puszcza, wierzga rączkami drapiąc mnie i siebie. Nie lubi tych nakładek! No ale co ja mam poradzić jak mnie wszystko boli?! I przez to zamiast przyjemności z KP ja przeżywam same katusze, męczarnie... Czasem mam dość... No przecież laktacyjna pokazywała, i wszystko było ok... Ale Magda przysnęła, nie chciała w ogóle jeść i nie było okazji żeby się popisała w tym temacie...

    Jakieś rady?

    Treść doklejona: 08.08.14 22:09
    A i dziewczyny wypatrzyłam super sprawę: asystenta prawidłowego odżywiania. Wybiera się produkty, które się jadło i ile a potem pokazuje się bilans pod względem kalorii, witamin i innych składników odżywczych. Dla mnie rewelacja :)
    LINK
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Mysle,ze tu nie chodzi o samo przystawienie. Jak mala zasypia,to usta zeslizguja się z brodawki i uciskają sutek. I to powoduje bol.

    Treść doklejona: 08.08.14 22:13
    Dii,zaufaj sobie,jedz to na co masz ochote,niepotrzebny Ci żaden asystent :wink:. Tymbardziej producent mm :cool:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    No tak. Ale to co? Nie pozwalać jej zasypiać na piersi? Jak ją odstawiam to zaczyna się wielka awantura i muszę przystawić znowu... Też pomyślałam, że raczej nie chodzi o złe przystawianie, bo Magda sobie już wyrobiła jak gdyby technikę ssania i łapie sama bez mojego ustawienia.

    Treść doklejona: 08.08.14 22:17
    montenia: Dii,zaufaj sobie,jedz to na co masz ochote,niepotrzebny Ci żaden asystent . Tymbardziej producent mm

    No tak, ale to fajne, bo mam przynajmniej świadomość ile kalorii mniej więcej wtryniłam i jak to witaminowo się przedstawia :) Nigdy nie zwracałam na takie rzeczy uwagi i nie miałąm tej świadomości czy jem za dużo, czy za mało (chociażby) i jak jem. A tu wychodzi na to, że o 500 kalorii za mało przyjmuję :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Dii,musisz wyczyc moment. Niech zasnie,ale po chwili będziesz czula jak się rozluznia i wtedy jest dobry moment na wyjecie piersi. Nie dopuszczać do tego momentu zacisniecia warg na sutku. Jak się przebudzi to dostawić do drugiej(nie będzie tego efektu bolu i karmienie nie będzie katorga) i ponownie wyczuć moment rozluźnienia u dziecka(mala zrobi się taka wiotka trochę,powinna rozluznic piąstki rak).
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Ale nawet jak ona się rozluźnia, ale co jakiś czas widzę (i czuję), że sobie ciumka?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Dii , ciumka sobie bo jej dobrze :wink:
    Kasia też tak robiła a ja robiłam tak jak montenia napisała, z tym że jeszcze przez kilka minut trzymalam pierś przy jej twarzy. Póki nie zasnela głębiej. Ona czuła się bezpiecznie, nieraz nawet ciumkala w powietrzu.

    Do dziś zasypia z sutkiem w buzi i gdy jej zjeżdża na zęby a nie chce puścić to jej delikatnie wyciagam .

    Sutki za jakiś czas się nieco przyzwyczaja :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 8th 2014
     permalink
    Dii mi młoda dziś też tak zrobiła,do teraz czuję ból a zasnęła godzinę temu
    zasypia z sutkiem w dziobie i właśnie jak przysnęła i odessała to lekko trzymała ustami i mi narobiła bólu.
    do dziś nie potrafię wyczuć kiedy jej zabrać by się nie obudziła :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 9th 2014
     permalink
    Rany ale to jest (jak dla mnie) nie do zniesienia! :tongue: Ogólnie jak sobie tak potem trzyma tego sutka to mi nie przeszkadza, ale dreszcze mnie przechodzą jak pomyślę, że za chwilę poruszy tą swoją buźką i poczuję mega ból! I wtedy zaciskam zęby, przykurczam palce u nóg - przestaje! Czuję ulgę, ale zaraz historia się powtarza! To jest tak jak ze skurczami porodowymi! I to jest chyba najlepsze porównanie :wink:
    W nocy próbowałam robić tak jak piszecie. Jak zauważyłam, że mała przysnęła lekko to za pomocną małego palca uwalniałam sutka i jeszcze chwilę zostawiałam pierś przy buzi. Przy kolejnym cimknięciu był płacz, bo sutka w buzi brak. Próbowałam dłużej dać jej ciumkać, ale to już powodowało długi ból... Zmieniłam pierś i znowu czekałam. W końcu jak się udało, odłożyłam ją do kołyski - minęło 30 sek. - płacz i szukanie cyca. No nie! A ja już całą obolała! Kapturki nie pomagały, bo nie dość, że ona (jak pisałam wcześniej) nie chce przez nie łapać, to jeszcze one nie chroniły tak jak bym chciała - tzn. bolało dalej... Czasem to aż płaczę przez ten ból...:cry:
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeAug 9th 2014
     permalink
    Nie wiem jak to będzie komentowane ale ja bym dala smoka.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.