Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Mangaa ile w ogole ma Milka m-cy?
    Tez bym zostawila to przed drzemka karmienie, powoli powoli do celu:). Jak będziesz stopniowo ograniczać wtedy nie powinno być problemów z naprodukcja mleka. Jeśli będziesz czula ucisk w piersiach już,to wtedy upuscic recznie odrobine(poczujesz ulge wtedy).Nie odciagac na zapas czasami. Bo pieris jak robia się przepełnione to dostają sygnal,zey tyle nie produkować.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Milka ma 13m-cy. Chciałabym by tak na 2/3 m-ce przed porodem (termin mam na 24.01.15) była już odstawiona całkowicie.
    Raz, że chcę by miała czas zapomnieć o cycy zanim Maleństwo jej przypomni, a dwa, że z wielkim brzuchem karmienie już będzie pewnie bardzo niekomfortowe, no i wstawanie w nocy, a w naszym łóżku w III trymetrze to już jej nie będzie. ;)

    Eveke u nas cycy nie związane z głodem raczej, Milka je dużo - ona bardziej zaspokaja piersią pragnienie, bo potrafi zaraz po posiłku przyjść i pokazać na poduszkę. :wink:
    Więc odstawienie na krzesełko to raczej nie dla nas patent, a na propozycję butli się wścieka, że hej, ale będę próbować z bardziej płynnymi posiłkami by Jej przemycać płyny. Myślę, że z czasem jakoś to pójdzie.

    Jak upałów nie będzie to myślę, że nie wymięknę. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny no się podbudowałam!!! Szczęście w nieszczęściu można powiedzieć:wink:
    Byłam dzisiaj u laktacyjnej, bo twierdziłam, że nadal źle małą przystawiam, co wam tu rozpisywałam, że mnie bolą sutki na końcu karmienia, że może ona płycej trzyma wtedy... I to się zgadza, ale jak jej pilnuję to się nie zsuwa z sutka i też boli. A po karmieniu wręcz piecze, ale myślałam, że to przez ssanie. A tu się okazało, że Madzia pięknie łapie i ssie, ja bardzo dobrze przystawiam a problemem są tu zmiany grzybiczne! Faktycznie mam zaczerwienione brodawki, jedną wręcz wysuszoną. Zaleciła mi smarować Clotrimazolum przez 2 tygodnie. A i waga małej 3800 i wyliczyłą, ze przybiera 27g na dobę (licząc od ostatniej wizyty sprzed 2 tygodni) :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Manga to pozostaje konsekwentnie proponowac jej picie.
    czy ze zeyklej szklanki nie chce? Albo Ty slomka i ona... dzieci uwielbiają naśladowac.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Ze zwykłej szklanki chce ale się krztusi. Popróbuję ze słomką. Dzięki.

    Ale widzę, że przy zupie, koktajlu i wodnistej kaszce jest OK. Mniej jej się pić chce. Dziś raz karmiłam przed spaniem, a przed chwilą rozglądała się za poduszką i była zdezorientowana, że jej nie ma... Ale akurat sadzałam ją do kolacji więc nie było problemów.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Dii, ja to o Tobie wczoraj myślałam w kontekście tych problemów z sutkami. Aktualnie też się borykam z jakimś drożdżakiem. Ale Clotrimazolum..? A co z Madzią?
    My się nystatujemy obie...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    No tak. Tak nam poradziła. To jest przeciwgrzybiczne, ale czy pomaga? Nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    montenia słusznie zauważyła, że przy grzybicy leczy się i matkę i dziecko... stąd pytanie
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    I pewne e powinnaś przemywać piersi przed karmieniem ? U nas leczyliśmy się oboje długo ale u Ignasia był biały języczek. Też zawsze słyszałam że oboje muszą być leczeni ale skoro nie ma pleśniawek to po co pędzlować maluszka? Prędzej może nystatynę doustnie ale to chemia w końcu...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Clotrimazol trzeba zmywac przed karmieniami. A leczy się matke i dziecko(jeśli mama ma to dzieco także z reguly i na odwrot) po to,zeby się wzajemnie nie zarazali.
    Nystatyna jest chyba jednym z łagodniejszych lekow na grzybice ( a pleśniawki u dziecka tez powodują dyskomfort,bo dziecko może bolec jezyk i może mieć problem ze ssaniem),wiec jak mama ma to dziecko tez się leczy przewaznie.

    Treść doklejona: 13.08.14 20:51
    Manga, mam info:)
    ,,Może być mięta,ona nie wywołuje skurczy a hamuje laktację,gdyby piersi przybierały zawsze może trochę odciągnąć do uczucia ulgi,najlepiej ręcznie,,. Także pij gdyby co
    :wink:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Ale ona zaglądała małej do buzi i nic tam nie znalazła. Powiedziała, żeby mimo to smakować jej buzię aphtinem.
    No i jak najbardziej kazała zmywać krem przed karmieniem... Gorzej jak przychodzi moment, że karmimy się co chwila...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Dzięki Monteniu. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    Dii, też miałam ten problem bo co chwilę karmiłam i niełatwe to zadanie było. Czasem nie umyłam po prostu ale lekarka powiedziała że nic się nie stanie. A super że nie ma pleśniawek w buzi bo z tym chyba najciężej walczyć u takiego malucha. Ja się namordowałam, próbowałam wszystkiego i w końcu się poddałam. Nawet dietę w cholerę odstawiłam i wściekła dużo słodyczy zaczęłam wcinać i co ? Nagle pleśniawki same zniknęły. Ale co do Aphrinu. Mi jedna pediatra to poleciła i faktycznie działało najlepij choć na krótko. Ale druga pediatra co też doradcą laktacyjnym jest zabroniła tego stosować. Faktycznie na ulotce jest że od 11 roku życia ale to od niedawna i wielu pediatrów to ignoruje a podobno u takich maluchów wpływa to na układ nerwowy. Tak więc ja bym nie podawała tego raczej.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 13th 2014
     permalink
    No co ty? Ja Kacprowi też to dawałam, co prawda bardzo sporadycznie... Hmmm... Ale nawet takie sporadyczne podawanie może zaszkodzić? Raz dziennie?

    Teraz mnie mała tak powyciągała, że hej! Sutki mnie bolą niemiłosiernie. Aż mąż się zlitował i odłożył ją do kołyski i włączył suszarkę. Jak na razie działa... Ufff
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    Myślę że sporadycznie nie powinno zaszkodzić. Z tego co pamiętam to w ogóle na ulotce jest napisane żeby stosować nie dłużej niż 3-4 dni ale nadal się tyczy to starszych dzieci. Dziwi mnie właśnie że dużo pediatrów to lekceważy. Ja się trochę przestraszyłam jak ta moja pediatra powiedziała mi o tym wpływie na układ nerwowy. Mi dla Ignasia na pleśniawki przepisywała właśnie nystatynę do pędzlowania i żel taki do smarowania. W końcu nawet podawałam mu nystatynę doustnie bo podobno jak są pleśniawki w buzi to i cały organizm jest "grzybiczny" :/ może poradź się jeszcze czy nie można czego§ zamiast aphtinu żeby się nie denerwować. Można spokojnie teź gencjaną na wodzie ale wtedy buzia fioletowa :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    No chyba będę musiała. Zapytam. A ta nastatyna to pewnie na receptę jest?
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    Tinamar, że tak jeszcze pociągnę OT, jak u was wyglądało to pędzlowanie? W opakowaniu z Nystatyną pędzla nie uświadczysz... jak sobie radziliście? Ja aktualnie wspomagam się patyczkiem do uszu...
    Dii, tak, nystatyna jest na receptę - ja dostałam od lekarza rodzinnego...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    A ok. A jeszcze wrócę do tego aphtinu. Znalazłam ulotkę w necie i tam nic nie jest napisane, ze stosowanie od 11 roku życia...
    "Lek do stosowania na błonę śluzową jamy ustnej. Kilka razy na dobę pędzlować jamę ustną, wcierając roztwór w miejsca zakażone. Stosować u dzieci powyżej 1 roku życia, nie dłużej niż 3-5 dni. U dzieci poniżej 1 roku życia lek należy stosować po uprzedniej konsultacji z lekarzem."
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    Ciekawe. Może jakiś starszy opis jest ? Bo kiedyś często zalecali aphtin a gdzieś od 2011 chyba zmienili ten zapis... No pewnie niektórzy nadal będą zalecać i sama miałam zagwostkę dlaczego jeden kazał a drugi zabronił :/ ale w necie można poczytać o tym z tego co pamiętam.

    nam lekarka doradziła żeby pędzlować takim patyczkiem drewnianym Np. Od lodów owiniętym gazikiem. A ja w końcu owijałam palec gazikiem i tak pędzlowałam bo te pleśniawki na języku trzeba mocno ścierać i tak jednak miałam największą kontrolę nad tym. Nawet Ignaś nie marudził i ładnie pomagał wysuwając języczek :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    Madzia na szczęście na razie nie ma pieśniawek więc musimy tylko zapobiegać...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    ja moczyłam w pieluszce tetrowej owiniętej na palec i tym ładnie schodziło
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    Montever,ja nalewałam na gazik jalowy i przecierałam jezyk. Moznatez pipeta wkroplić 1 kropelka nystatyny na jezyk. Dziecko to sobie rozprowadzi.
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 14th 2014
     permalink
    montenia: Moznatez pipeta wkroplić 1 kropelka nystatyny na jezyk. Dziecko to sobie rozprowadzi.

    Sprobujemy w ten sposób. Mała ma język czysty - jedna zmiana jest na podniebieniu, bardzo głęboko - nie ma szans żebym tam palec włożyla, bo nawet cieniutki patyczek do uszu powoduje odruch wymiotny niemalże...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 16th 2014
     permalink
    Mangus, a probowals moze dawac jej pic butelki z bidonem ? Zywic ma taka 0,33 l. Maks na specerach teraz tylkoz. Tego pije i tak mu sie podoba,z e wydoi prawie cala butle. I to nie dlatego, ze chce mu sie pic, tylko mu sie podoba z tego pic. No i lubi, a wlasciwie kocha pic ze szkalnki. Ciezkiej, przezroczystej szklanki.
    Tak podpowiadam tylko, co mi do glowy wpada, moze akurat Milci sie spodoba.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoreja86
    • CommentTimeAug 16th 2014
     permalink
    Dii, co to apthinu to nie stosuje sie u niemowląt bo zawiera kwas borowy, który jest " toksyczny" i działa negatywnie na układ nerwowy i trawienny.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u697yycoenz.png[/img
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 16th 2014
     permalink
    Eja, wreszcie ktoś ładnie i rzeczowo napisał o co chodzi z tym aphtinem :) dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2014
     permalink
    Ok. Użyłam go tylko raz, ale mam nadzieję, że w poniedziałek załatwię sobie nystatynę:smile: Z resztą u mnie już trochę lepiej, bo mała jakoś przestała wisieć na piersi. Ładnie się z obu na raz najada a potem śpi jak suseł albo spokojnie leży i potrafi też tak samodzielnie przysnąć:bigsmile: Wysypka też my trochę zeszła. Zostało trochę na głowie. Nie miałam gdzie kupić nizoralu jak radziła montenia, ale używałam rumianku do przemywania i się wysuszyło większość. Myślę teraz z czym ja pójdę do dermatologa, ale pokaże też zdjęcia bo wiadomo czy to się znowu nie nasili?

    Treść doklejona: 18.08.14 19:04
    Wiecie czego się dzisiaj dowiedziałam a co mnie baaardzo zaskoczyło? Że przy kp nie powinnam jeść kurczaka (to trochę rozumiem) i cielęciny. A myślałam, że to są najlepsze mięska przy kp! No i że mogę jeść wiśnie, czereśnie i śliwki. To wszystko powiedział mi dermatolog (a wysypka, którą miała Madzia uznana została za zmiany łojotokowe). Do tego byliśmy u pediatry z problemami brzuszkowymi i ta powiedziała, żeby tych owoców nie jeść, ogólnie nic surowego. Zaleciła esputicon i dicoflor. No i zobaczymy czy jest poprawa. A co do mojej grzybicy brodawek... W zasadzie dermatolog powiedziała, że już nie mam, ale mam stosować cały czas clotrimazol a małej nic nie trzeba dawać. To samo powiedziała dzisiaj położna na patronażu. Rany jak ja się dzisiaj zlatałam po tych lekarzach...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 18th 2014
     permalink
    Dii a z jakiej przyczyny nie możesz jeść tego kurczaka i owoców? Rozumiem, że Madzia ma jakieś problemy brzuszkowe, ale skąd wiadomo, że to od tego? Robilas prowokacje tym jedzniem? Nie zakłada się tak odgórnie, że to akurat wiśnia i kurczak szkodzą, tylko trzeba to sprawdzić.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Eh... Dermatolożka powiedziała, że ogólnie przy kp należy unikać kurczaka i cielęciny (?) a pediatra mówiła o owocach, bo mała ma właśnie problemy brzuszkowe i kazała wykluczyć surowe produkty. No i nakazała dietę bezcukrową. Nie wiem jak to jest z tym brzuszkiem, od czego to może być, ale odstawię to co mi kazali (dobrze, że nie nabiał) i zobaczymy... Nie robiłam prowokacji. Chcę, zeby jej ten brzuszek odpoczął, bo mała się trochę męczyła wieczorami. Było duuużo gazów i to śmierdzących:tongue: a wczoraj już po podaniu esputiconu było mnóstwo serii gazowych :wink: A jak robić tą prowokację?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Cielecine odstawia się wtedy kiedy nabial. Kurczak chyba traktowany jest jako najbezpieczniejszy(chociaż ja jadlam wszystkie rodzaje mies,ale kurczak był glowny). Owoce pestkowe,to musisz obserwować po sobie,jesli nasilają Ci się po np.sliwakach gazy to bym odstawila.Ja mam po sliwkach(ale nie wszystkich rodzajow) sensacje gazowe :tongue:
    A owoce jedz,chociazby gotowane,bo inaczej będziesz znowu zmagala się z grzybica,bo organizm będzie niedożywiony.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Ok :) A ta z tym mięsem to mogło chodzić o nabiał, bo powiedziała, ze mimo, że Magda nie ma AZS ani nic takiego, to jest genetycznie obciążona, bo męża brat miał skazę białkową jak był mały i jego dzieci też miały...
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dii na twoim miejscu spróbowałabym ostawić nabiał, wołowinę i cielecinę. U nas po takim ruchu była poprawa.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    ale poprawa w kwestii brzuszkowej czy wysypkowej? Bo wysypka jakby się zmniejszyła mimo, że ostatnio wręcz przesadzałam z nabiałem (dzięki teściowej:devil:)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Poprawa była w kwestii brzuszkowej i wysypkowej.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Ehhh... No musze po woli próbować... No i poczekam na rezultaty, bo ten brzuszek jej cierpi najbardziej...
    A co do wysypki, myślę, że mimo opinii kilku lekarzy, montenia, Twoja pani z poradni chyba była najbliżej. W zasadzie ta wysypka byłą najgorsza w upały i przy stweirdzeniu u mnie grzybka:tongue: No ale coś i tak jeszcze jest na rzeczy, bo przedwczoraj miał wysypany brzuszek...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dii: Ehhh... No musze po woli próbować... No i poczekam na rezultaty, bo ten brzuszek jej cierpi najbardziej...

    Dii: No ale coś i tak jeszcze jest na rzeczy, bo przedwczoraj miał wysypany brzuszek...


    Dii nie odstawiasz nabiału na zawsze tylko na czas Kp. Po zakończeniu Kp gdy mała będzie odstawiona będziesz mogła do niego wrócić.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Ja się tam nie znam na nasileniu alergii, ani nie jestem lekarzem. Ale po co kazać odstawić cielęcinę, jak nie odstawia się nabiału? Albo po co odstawiać surowe owoce? No, pojąć nie mogę. Najlepiej, aby matka karmiąca odżywiała się energią kosmiczną, a jak zzielenieje, to znak, że zaczęła się przystosowywać do fotosyntezy :confused:

    Dii, Twoja dieta powinna być bezcukrowa ze względu na grzybicę, którą chyba ostatnio przeszłaś/przechodzisz. Ale kurczak może ze względu na antybiotyki? Kurczę, zgaduj zgadula, co mieli na myśli i to każdy mówi co innego. Dla mnie to kolejny przykład, że jak mama ma z dzieciaczkiem problem, to najlepiej na własną rękę najpierw się musi dokształcić, a dopiero później iść do lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    cestmoi89: Ale po co kazać odstawić cielęcinę, jak nie odstawia się nabiału?

    Nie wiem. Mi powiedziała, że nabiał mam jedynie ograniczyć ze względu na te obciążenie genetyczne, i że mogę szklankę mleka dziennie (albo mleko do kawy i jogurt, albo takie tam).
    cestmoi89: Najlepiej, aby matka karmiąca odżywiała się energią kosmiczną, a jak zzielenieje, to znak, że zaczęła się przystosowywać do fotosyntezy

    :crazy:
    cestmoi89: Dii, Twoja dieta powinna być bezcukrowa ze względu na grzybicę, którą chyba ostatnio przeszłaś/przechodzisz.

    Kończy się:tongue: ale pediatra powiedziała, że dieta bezcukrowa ze względu na brzuszkowe problemy....
    cestmoi89: Kurczę, zgaduj zgadula, co mieli na myśli i to każdy mówi co innego

    A no właśnie! Ja już zgłupiałam totalnie... Jeden mówi mi o diecie eliminacyjnej, drugi, że to nie potrzebne... Ehhh... Najlepiej na własną rękę właśnie. Poodstawiać wszystko co niezbędne i powoli wprowadzać i wtedy się przekonam... Tak samo robiłam z Kacprem jak miał 3 m-ce i dopadła go wysypka... No i byłam wtedy niepotrzebnie na diecie, bo przyczyna nie tkwiła w pokarmie..:wink:
    _mag_: Dii nie odstawiasz nabiału na zawsze tylko na czas Kp.

    A jak będę karmiła 3 lata???!!!:shocked::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dii, szklanka mleka to bardzo dużo,jak na ograniczenie nabialu. Jeśli eliminujemy,to eliminujemy na 100%,chociaz na 3dni,zobaczysz czy będzie poprawa.
    A ze ktos tam z rodziny miał na nabial alergie(i to pewno nie potwiedzona,tylko profilaktycznie),to nie oznacza,ze Madzia ma alergie.
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dii: A jak będę karmiła 3 lata???!!!


    no cóż, nietolerancje u dzieci lubią minąć do 3-5 lat. - u nas niestety się nasilają :cry:

    montenia: Jeśli eliminujemy,to eliminujemy na 100%, chociaż na 3dni, zobaczysz czy będzie poprawa.


    3 dni to za mało - u nas poprawa widoczna była po 7 dniach.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Pediatra powiedziała, że nabiał nie ma tu nic do rzeczy, że mogę spokojnie jeść. Hmm... Pani dermatolog to nie była tylko od dzieci ale taka ogólna i sama powiedziała, że ostatnio się konsultowała z koleżanką po fachu ale od dzieci i po tym stwierdziłam, że nie do końca może mieć rację, chociażby po części. A więc na razie odstawiam to co wiem, że powinnam a czasem sobie pozwoliłam na za dużo a potem idę dalej z nabiałem jak poprawy nie będzie.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dii, a taka zwykła dermatolog stwierdziła Ci grzybicę piersi ? Pytam bo mimo iż mam prywatne ubezpieczenie to musiałam chodzić do innej prywatnej lecznicy bo w tej mojej dermatolog nic nie wiedziała o takiej grzybicy i wtedy kiedy miałam ją zaawansowaną i potwierdzoną przez panią doradcę laktacyjną będącą też pediatrą, tamta mnie wyśmiewała i mówiła że mam super zdrowe brodawki. Bo ty nie miałaś żadnych większych zmian skórnych na brodawkach prócz Np blednięcia po karmieniu itp ?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Nie, to stwierdziła mi pani w poradni laktacyjnej. I taka sama sytuacja jak u Ciebie. Pani dermatolog też powiedziała, że nic nie mam. A co do zmian, to miałam lekko łuszczącą skórę na otoczce i nienaturalny kolor brodawki i kawałek otoczki - taki różowy.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Rozowy kolor sutka i brodawki jest typowym objawem grzybicy. Bledniecie sutka niekoniecznie :wink:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Nam dermatolog też sprzedała pomysł z ograniczeniem nabiału do szklanki mleka. Tylko, ze normalnie, bez diety tyle nie pijam. Miko miał na pleckach, policzkach, w zgieciach zmiany podobne do azs. Wszystko utrzymywało się od maja do końca lipca i coś mi się wydaje, ze pylilo jakieś paskudztwo. Emilka ma katar w tym samym czasie.
    Była maść, ketotifen i zmiana kosmetyków, bez zmiany diety a wręcz z jej rozszerzeniem - nie mogę chłopca powstrzymać :P Po pekajacych, suchych blaszkach nie ma śladu.
    Ciężko wytropić, co dziecko uczula :/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny, Milka od tygodnia je już w tym moim ograniczającym trybie, w sumie 4 karmienia zostały (wszystkie w łóżku, przed lub w trakcie spania). Tak to wygląda teraz:
    -w środku dnia (przed drzemką) ok 13
    -wieczorne (przed spaniem), ok 20
    -w środku nocy, ok 1
    -nad ranem, ok 6
    Zniosła to dobrze, przestała pokazywać na miejsce w którym leżała poduszka do karmienia.
    Myślę, że pocycujemy tak jeszcze przez tydzień/dwa.

    I kminię które karmienie wyłączyć następnym razem tak by dla moich piersi było to znośne, no i co w zamian???
    To w środku dnia wyłączyć?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    montenia: Rozowy kolor sutka i brodawki jest typowym objawem grzybicy. Bledniecie sutka niekoniecznie

    O tym blednięciu to tak, wiem :wink: miałam to z Kacprem mimo, że grzybicy nie miałam. Tak skubany ssał. Ale teraz po karmieniu czekam chwilę aż mi przeschnie sutek i nagle czuję jakby mnie ogniem podpalali, patrzę a sutek biały. Jak przechodzi ból to i sutek robi się normalny.

    Treść doklejona: 20.08.14 12:15
    mangaa dla nas najgorsze do wyeliminowania były karmienia przed snem i drzemką, bo Kacper zasypiał mi na cycu, a pozostałe zastępował sobie jedzeniem stałym i piciem. Sama mu nie proponowałam i zagadywałam czym innym. Mając tyle karmień co wy wyeliminowałabym to poranne, z nocnym też może być problem... U nas nocne karmienie się skończyło razem z zakończeniem ogólnego karmienia.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dziewczyny doradźcie : Liwcia ma niecałe 7 tygodni i od paru nocy budzi się w nocy tylko raz na pierś :neutral: Trochę się martwię, że za mało tych nocnych karmień. Ostatnia pierś je około 21, 22 potem budzi się koło 3 lub 4 nad ranem, a potem je dopiero około 7 czy 8 nawet.. w dzień różnie co dwie i pół lub co 3 godziny - w sumie coraz cześciej co 3. Pamiętam, ze Nadia trąbiła cycki co dwie godziny 24 h na dobę przez chyba 8 miesięcy. Dopiero potem nagle odstawiła sie sama w dzień, bo w nocy nadal jadła co dwie godziny jeszcze długo. Wybudzać małą na jedzenie czy odpuścić ? nie za rzadko to ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    PENNY ja bym nie budziła ;p
    U nas były pobudki max 2 w nocy w wieku Liwii a teraz... Jakieś 5-6 razy.. Także..wyśpij się :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    PENNY, nie przejmuj sie tym, dziecko samo wie kiedy i czego potrzebuje, a jeśli "nie woła" o cycusia, to znaczy że go nie chce :) Moja córa jest mistrzem, od kiedy skończyła miesiąc je cycusia raz na noc, a teraz czasem sie nawet w nocy nie budzi i jak idzie spać koło 20 to sie budzi dopiero koło 6 :) a ładnie wagowo przybiera
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.