Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Płodność może wrócić, a może nie wrócić :wink: możesz mieć od teraz cykle jak w zegarku, a możesz nie mieć :wink: tu nie za bardzo jest co obliczać :wink: trzeba się obserwować i przynajmniej w okresie potencjalnej płodności pomierzyć temperaturę dla pewności.
    Uś, ja Ci nic nie doradzę. Może być ciężko, może nawet bardziej dla Ciebie :wink: Niech Mąż zorganizuje jakieś mega rozrywki, chociaż na pierwszy weekend. Nie ma możliwości, aby pojechali z Tobą i w jakiejś przerwie Ci podrzuci Małą, abyś nakarmiła?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Usia,po co mm? Nakarmisz przed wyjściem,potem maz może zrobić kaszke na wodzie i dodac owocki, a jak będziesz miała odciagniete mleko to może podac Twoje. Do tego np.marchewka,ziemniaczek,jakas zupka.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    cestmoi89: Nie ma możliwości, aby pojechali z Tobą i w jakiejś przerwie Ci podrzuci Małą, abyś nakarmiła?
    zaczynam studia...50km od domu.bez sensu ich zabierac by tam kwitneli nie wiadomo gdzie.w domu chyba mała bedzie sie lepiej czuła.do tego nie opłaca mi sie jechać autem więc zostaje pks.bez sensu :neutral:
    Monti obyś miała rację.żeby se tylko poradził,tak bedzie co drugi weekend :cry:
    mała nigdy nie zostawała beze mnie tak długo
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Uśku ściągaj juz mleko i mroz na zaś. Naprawdę.. Adaś nie tknal mm a moje mleko pił jak na studiach byłam. Bym ściągala codziennie po trochu i mrozic po np. 120ml i tak ma każdy weekend z 3 - 4 butelki bym na taki czas zostawiła. Plus zupka w zapasie, jogurt czy owoc i jakoś będzie. Może Kamilka uzna nie ma mamy = nie ma cycusia ale nie musi..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    tylko ze ja od początku laktoodporna :neutral:
    będę próbować ale nigdy się nie udawało więc się nie łudzę
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    O kurcze.. Może spróbuj choć ręcznie? Trzymam kciuki co by się udało..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    dziewczyny czy podczas kp można stosować kosmetyki antycelulitowe mam na myśli taki
    elancyl

    lub taki
    tu
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    kurcze godzine jechałam ręcznie,udało sie ledwie 60ml ....
    toż to pewnie na pół porcji dla niej:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Uśku zawsze lepiej to niż nic :) bym ściągala tak.codziennie i po 2 dniach zamrazala. Juz w ten weekend masz zjazd? Zawsze coś nazbierasz jeszcze :)

    Głowa do góry!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Tak Asiu,w sobotę pierwszy zjazd i to ponad 13h :confused:
    spoko,moze sie nauczę jednak
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Us, mi pomagalo gdy nie patrzyłam na laktator tylko robilam cos innego np komputer, ksiazka I pochylona pozycja, do przodu.. Grunt to sie nie stresowac (łatwo powiedzieć).
    Z takich malych porcji mąż może zrobic kaszkę pół na pół z wodą. Ja tak robiłam gdy mialam za malo mleka, a kasia nawet nie zauważyła.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    jeszcze mam srodę,czwartek i piątek więc może się uzbiera solidna porcja,albo nawet dwie :tongue:
    ręcznie nie ma opcji by nie myślec o tym co sie robi heheheh bo i tak tryskało mi małym siurem gdzies na boki
    ja na bank źle się zabrałam za to.podobno piszą by raczej było to w formie masażu,zbyt duzo siły użyłam chyba...
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Tutaj na stronie 47 jest dokładny opis jak odciągać ręcznie. Mi bardzo pomógł, bo wcześniej właśnie za dużo siły używałam...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    A mi pomagało jak myślałam o Adasiu i wyobrażałam sobie ze go karmie, mam dużo mleka i jakaś wodę,wodospad i od razu czułam jak mleko napływalo
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Uś, nic się nie da wyliczyć czy to po porodzie, czy to w normalnej sytuacji rozrodczej. Za to wszystko - płodność i niepłodność - da się zaobserwować jeszcze podczas karmienia. Każda @ wtedy przychodzi o czasie.
    Info o powrocie płodności po porodzie jest po lewej stronie od wykresu.
    Mierzenie w okresie potencjalnej płodności nic nie da, bo i tak trzeba nazbierać 6 niższych, by dało się wyznaczyć poziom wyższy i okres niepłodny. Aby wiedzieć, kiedy jest okres płodny i niepłodny, trzeba się obserwować normalnie, rutynowo.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Ja tam za każdym razem nazbieram 6 niższych podczas objawów płodności. Wyższych jeszcze nie było, więc problemu też nie. Dla mnie to ułatwienie sobie sprawy. Rutynowo obserwuję śluz i szyjkę - dla mnie wystarczy.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Śluz to ja mogę ale mierzenie temp odpada bo karmie c chwilę w nocy,a to trzeba spać ciągiem kilka godz i zmierzyć przed wstaniem.
    Asiu ja też mam chyba dużo mleka skoro małej wystarcza , tylko chyba nieumiejętność sciagam...na necie żadnego filmiku nie znalazłam
    czajnik: Tutaj na stronie 47 jest dokładny opis jak odciągać ręcznie. Mi bardzo pomógł, bo wcześniej właśnie za dużo siły używałam...
    --
    o dziękuję!jestem mobilnie,ale w domu na kompie zajrze
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Spać ciągiem kilka godzin, mieć mega regularny tryb życia, żadnych stresów, chorób, nie uczyć się, nie pracować itp. mity. Takich przekonań o rozpoznawaniu płodności można nabrać od ignorantów PRZED rozpoczęciem używania 28dni.
    Matki karmiące mogą mierzyć po godzinnym wypoczynku w pozycji leżącej i obserwacje są czytelne. Jeśli ma się motywację, to można odłożyć.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Uśku ja nie mówię Słońce, ze nie masz dużo mleka :D Broń Boże!
    Ale laktator tak trochę blokuje wypływ. Adaś kiedyś aż miał pękaty brzuch, a ja ściagałam np. 60 i zawsze jak myslałam o nim, wodzie itp. zaczynało tryskać :D
    Teraz przecież też je dużo a ja może 100ml ściągam na raz, także no dziecko na bank skuteczniej ściąga z mamy :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Hehe Asiu ja nie twierdzę że tak mówisz :tongue:
    tylko u mój brak umiejętności ściągania mi chodzi.mam laktator ale strasznie tandetny.moze coś lepszego bym se sprawiła...


    o!taki badziew mam,jeszcze z czasów jak urodziłam bliźniaki
    wkurza mnie że mi wypycha pierś jak wracam tą pompką,nie umiem tego wyjaśnić...


    a myślicie ze to np się nada?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Uś, no wedlug mnie to slabo. Moze masz w swoim mieście wypożyczalnie to byś medele albo inny elektryczny laktator pożyczyła.
    Ja mialam reczny avntu a potem medele i na prawdę tym drugim mozna mleko ściągać porządnie.

    Albo moze dziewczyny poleca coś dobrego z ręcznych.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Nie mam wypozyczalni.na oddziale jest tylko jeden to nie dadzą.
    Nie chcę inwestowac,bo moze okazac sie ze mała spokojnie wytrzyma i moze to byc zakup na chwile...
    ona je rozne inne rzeczy,duza juz jest.chce jej zostawić tylko na wszelki wypadek,moze nie być koniczności
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Uś ja mierzyłam tempkę jak wracała mi płodność w okolicach 6 miesiąca po porodzie (po 2,3 h snu i ewidentnie było widać skok i wejście w fazę lutealną). Przed pierwszą @ miałam 6 niższych, później 3 tempki wyższe, następnie temperatura spadła i nastąpiło krwawienie.
    W następnym cyklu miałam już dłuższą fazę lutealną.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Ja w poporodowych cyklach nieraz mierzyłam temperaturę po tej właśnie godzinie snu i nie miało to żadnego wpływu na czytelność wykresu.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    o to ja chętnie pomierzę :bigsmile:
    lubię mieć wszystko pod kontrolą,ale nie sądziłam że to w takiej sytuacje da jakiś pogląd :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Samoobserwacja jest dla tych, co lubią mieć wszystko pod kontrolą.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Amazonko dłuuuuuuuuuuuuugo obserwowałam swoje ciało.m.in mierząc temp
    ale zwyczajnie nie byłam świadoma że teraz to tez jest możliwe.





    kupiłam ten ręczny laktator,dziś przetestuję czy na niego też moje cycki sa odporne :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    O to trzymam kciuki :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Melduje sukces-120ml :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Łoooo to całkiem zarąbisty wynik. :D
    Jak sobie przypomnę jak długo musiałam się męczyć z tym ustrojstwem to mnie wzdryga na samą myśl i cieszę się, że mam to już za sobą.

    A my się cycujemy coraz częściej w nocy bo Milka podziębiona, ale mam nadzieję, że mój plan, iż za 2 tyg. Ją odstawiam wypali.
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeOct 1st 2014 zmieniony
     permalink
    uś: Melduje sukces-120ml

    Super! Laktatorem, czy ręcznie? aa doczytałam, że laktatorem :-) czyli się sprawdził.

    Co do mierzenia temperatury po godzinnym odpoczynku w pozycji horyzontalnej, to fajnie, że u Was działa. U mnie nie. Nawet poleacne przyniesienie dziecka przez męża i kontynuowanie spania nie pomaga. Jeśli przed pomiarem śpię krócej niż 2-3 h to temperatury są super niskie (w moim przypadku 35,8 - 35,9) i ewidentnie zaburzają odczyt. Zwłaszcza, jak się oczekuje skoku lada dzień, to bywa irytujące...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    kurde a sie namęczyłam,kompletnie mi nie zasysał i przez godzinę udało się ledwo 20ml :confused:
    aż sie pokapowałam, że butelka jest niedokręcona hue hue hue i ucieka mi powietrze :devil: ciemna masa ze mnie

    Treść doklejona: 02.10.14 15:36
    mangaa: mam nadzieję, że mój plan, iż za 2 tyg. Ją odstawiam wypali.
    trzymam kciuki!
    mam podobny plan,choć odsuwam z kżdym dniem bardziej w czasie,nie wiem czy po roku zdołam się zebrać na odstawienie
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    O matko. Ja bym się ręcznym zajechała chyba. ;) Ostatnio w nocy ściągałam elektrycznym i w 15 min. 240 ml sie udalo. Tylko co z tego jak smyk nie chce butli. Próbowałam kubeczkiem, to wszystko było mokre wkolo. Ostatecznie wszystko poszlo do zlewu. :/ Kiedys jadł z butli i mogłam na zakupy wyskoczyć czy coś załatwić a teraz nie chce. Tylko cyc i koniec.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    uś: trzymam kciuki!
    mam podobny plan,choć odsuwam z kżdym dniem bardziej w czasie,nie wiem czy po roku zdołam się zebrać na odstawienie

    Dzięki:) Przydadzą się. Też należę do tych co by najchętniej karmiły do 18tki. :tooth: I wiem już, że to odstawienie to pewnie będzie większy problem dla mnie niż dla Małej...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 2nd 2014
     permalink
    mangaa: to odstawienie to pewnie będzie większy problem dla mnie niż dla Małej...
    no własnie....tak to dziwnie jest.a tyle się napłakałam jak bolałooooo na początku,zarzekałam sie by tylko pół roku dać radę chociaż :tongue:

    dziewczyny pytanie techniczne-co ten mój biedny mąż ma zrobić z zamrożonym mlekiem?
    dziś rano zamroziłam pierwszy woreczek (z wtorku 60ml i środy 120ml połączone przed wczesniejszym wyrównaniem temperatury).ma rozmrozić w ciepłej kąpieli wodnej?a potem np z tego jakby chciałpodac małej tylko z 50ml to tylko tyle zagrzać?jk to zrobić?ile to może stać?co resztą rozmrożonego mleka?
    nie wiemy czy młoda w ogóle będie chciała moje mleko z butli więc ciężko wstrzelić się z ilością
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    My rozmrażaliśmy w podgrzewaczu ok 36 stopni (ale nie gorącej wodzie). Można też do ciepłej wody włożyć, tylko też by nie była za gorąca, a najlepiej włożyć na kilka godzin przed użyciem woreczek do lodówki, by się stopniowo rozmrażało. I zużyć całe, bo rozmrażające się mleko może stać w lodówce kilka godzin, a podgrzane rozmrożone w zasadzie trzeba zużyć od razu.
    Ja zawsze zamrażałam w takich porcjach max 100ml. I po ok tyle Milka mi zjadała. Jak chciała więcej to rozmrażałam kolejną porcję.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Uśku ja czytałam,że nie można podgrzewać żeby rozmrozic ani do wody. Trzeba wieczorem wstawić do lodówki i się rozmrozic samoistnie. Potem chwile przed podaniem podgrzać i tyle :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Taka piękna pogoda a ja wpadam się pożalić.... Nie wiem czy to jesienne przesilenie czy zmęczenie...
    Pisałyście kiedyś że karmienie półtoraroczniaka wygląda inaczej i nie wiem czy się nastawiłam czy co sobie myślałam.
    Kasia kocha piersi miłością bezgraniczną, może leżeć godzinami , byle by pierś była na wierzchu. Byle tylko upchać sutka do buzi, possać, polizać, pomiętosić. I to wszystko jak już zjadła czyli np po 15 min ssania. I często po normalnym posiłku.
    Żeby nie było, ja tez to uwielbiam ale jak przychodzi do zamknięcia stanika to jest afera, jak tłumacze, krzyk, ryk i afera. Ech, ciezko jest...
    I do tego te nocki z miliardem pobudek. Wstaję niewyspana, potem ledwo się wlokę za moją torpedą. Widzę, że coraz częściej jestem podirytowana, mam mniej cierpliwości, częściej coś tam do kasi warknę, potem mam wyrzuty sumienia.
    Ale w nocy nic nie działa, woda, tata, musi być cyc i koniec. Wprawdzie coraz częściej zdarza się że wystarczy przytulnie się do mamy, ale nie widzę progresu.
    I nie widzę wyjścia z tej sytuacji, bo chcę karmić.
    I do tego te durne komentarze, takie duże dziecko i pierś ssie, teksty o próchnicy, osteoporozie, a ja nie mam siły tłumaczyć.
    A jak nawet tłumacze, to widzę że albo nie dociera albo jestem traktowana jak nawiedzona...
    Jak żyć ?:tongue:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Poczuwam się do obowiązku pocieszenia :smile:
    Pomyśl, że to mija. Naprawdę mija. Za pół roku będziesz o tym tylko wspominać :wink: dzieciaki tak szybko rosną... Poproś kogoś, żeby z Kasią został na godzinkę i zajmij się sobą. Idź chociaż na spacer, słuchawki w uszy i relaks :wink: byle nie do garów i prania. Wszystko poczeka, Ty odpocznij i się zrelaksuj. I odpuść. Jak ja się spinałam, że już miałam dość, to Nat tym bardziej się upierała na ssanie. Wrzuciłam na luz i bez komentarzy dawałam, to minęło samo. Jest zdecydowanie mniej ssania w dzień, a z tatą wytrzymuje nawet 4 (słownie: cztery!! :tongue:) godziny bez protestów. Bądź dzielna i myśl też o sobie.

    Treść doklejona: 03.10.14 15:16
    I nie tłumacz, jak nie masz siły. Ja mówię opornym, że mnie nie stać na modyfikowane :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    wlaśnie tych chwil się boję :tongue: teraz też nocki do dupy,ale jak to matrwać jeszcze tyle czasu to mnie strach ogarnia!
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Cestmoi, wielkie dzięki. Na Ciebie zawsze można liczyć .
    Wiem, ze mija...tyle że tak sie pocieszałam pół roku temu i nic, zero progresu. Marzę o choćby jednej przespanej nocce., Albo chociaż 3, 4 godzinach pod rząd.
    Przestałam się spinać juz jakiś czas temu i faktycznie pomaga. Ssie kiedy i ile chce.

    Na szczeście bez problemu zostaje z innymi, tatą, babcią, raz nawet zostala 6 godz. Nigdy nic nie mówi o cycku jak mnie nie ma. Oczywiście po powrocie jest szał.
    Muszę faktycznie częściej korzystać z życia:wink:

    Uś, nie myśl o tym co będzie, bo z kp nie ma co planować. Ja planowałam karmić 6 mcy, max rok i co :wink:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    mamakasi: jak przychodzi do zamknięcia stanika to jest afera, jak tłumacze, krzyk, ryk i afera. Ech, ciezko jest...
    I do tego te nocki z miliardem pobudek. Wstaję niewyspana, potem ledwo się wlokę za moją torpedą. Widzę, że coraz częściej jestem podirytowana, mam mniej cierpliwości, częściej coś tam do kasi warknę, potem mam wyrzuty sumienia.


    Mamakasi, tylko się nie obraź, ale to już wygląda jak uzależnienie dziecia od cyca:bigsmile:

    A tak serio mówiąc, to wiem, że dzieci tak reagują. Moja siostra karmiła swoje dwie córki ponad 3 lata:shocked:
    Dlatego ja raczej nie planuję karmić dłużej niż rok. Wiadomo, wyjdzie jak wyjdzie, ale chciałabym uniknąć takich właśnie sytuacji, że dzieć robi aferę jak cycuś znika:smile:
    No i ja zdecydowanie nie z tych co mogą karmić do 18stki, no way:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Mamokasi, ja bym chyba, mimo tego, co pisze Cestmoi, rozważała, jak dalej układać karmienie. Sama dobrze pamiętam to zmęczenie, gdy dziecko całą noc chce wisieć na piersi. Dla mnie jednak ma znaczenie, co jest ważniejsze - czy dostępność cyca kiedy dziecko sobie życzy, czy budowanie relacji w mniejszym stresie, gdy mama nie traci cierpliwości tak szybko. Półtoraroczne dziecko nie jest już moim zdaniem na tym etapie, by relacja mama-dziecko opierała się praktycznie na cycu. Jasne, można karmić, ile się chce, ale dla mnie sytuacja, w której mama de facto sprowadzana jest do cyca, i to nie u niemowlaczka, ale kontaktowego dziecka, nie jest najlepsza.
    Cokolwiek będziesz robić, jestem pewna, że kierujesz się dobrem córki. Tylko w mojej opinii dobro dziecka to nie tylko dostępność do cyca w każdej chwili w sytuacji, gdy mówimy o półtorarocznej panience;)
    --
    •  
      CommentAuthorsheam
    • CommentTimeOct 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    Cześć Dziewczyny,
    Chciałam się Was poradzić co zrobić, chciałam już powoli odstawić moją Hanię od piersi, ze względu na obecną ciążę...jednak Hania nie zna kompletnie smoczka, ani uspokajacza, ani butelkowego i nie bardzo wiem co zrobić w sytuacji gdy obudzi się w nocy i będzie płakać( a budzi się w nocy na karmienie, dziś w nocy np. nie dało rady jej ululać bez cyca-tak po prostu na rękach, okropnie płakała dopóki jej nie dałam piersi..), nie wiem jak jej spróbować coś podać( np.wodę w nocy jak się obudzI? powinnam ją uczyć pić z butelki?ona jeśli w dzień coś pije( wodę trochę pije, ale nie bardzo chce lub rozrobiony soczek) to z takiego bidonu ze słomką, i teraz nie wiem czy w nocy przejdzie podanie wody w ten sposób..?? no i co z ewentualnym podaniem mleka w dzień-też w jakiej formie jej podać skoro butli nie zna...
    Jeszcze chciałam zapytać dziewczyn, które odstawiły swoje dzieciaczki, a wcześniej usypiały przy piersi ,jakie miałyście sposoby żeby uspać malucha bez cyca? moja Hania nawet trzymana na rękach i przytulana i lulana, śpiewam jej kołysanki, to i tak płacze że cyca nie daje, tzn tak popłakuje aż uśnie...czy u Was też tak było? czy jest sposób żeby tego płaczu jednak jakoś uniknąć?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Sheam ja jeśli będzie potrzeba zamierzam podawać mleko wieczorne z niekapka (Mała pije teraz z tommee tippee explora).

    U nas Milka smoczkowa ale w nocy jak chce pierś to wyciąga smoka i szuka a jak nie dostanie piersi to płacze więc w sumie sama się zastanawiam jak to będzie. A wody też nie chce.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Tak, oczywiście, że trzeba znaleźć konsensus między potrzebami dziecka a możliwościami mamy. Myślę, że można znaleźć różne środki: ograniczyć ssanie poprzez odmowy, jakieś "odzwyczajanie", osiągnięcie spokoju poprzez odskocznię od dziecka (sposób dla mnie najkorzystniejszy), odstawienie itp, itd, etc :wink: trzeba znaleźć swoją drogę, podjąć swoją decyzję, co jest dla mnie ważne, co chcę dla swojego dziecka. Ja mówię z własnego doświadczenia, Ty, Brombap, ze swojego i to jest super :wink:

    A, Sheam, ja bym zaczęła rezygnować z karmień po kolei, najpierw te, które są dla Hani najmniej ważne, a na końcu z tych, których najbardziej Hania potrzebuje. Co do usypiania... Może Tata spróbuje jakiś sposób znaleźć? Można czytać bajki, śpiewać, bujać. Początkowo możesz spróbować nakarmić i oddać Małą do uspania Tacie, może tak się uda? A w nocy, niestety, musisz próbować i szukać, czy budzi się z głodu, czy na picie, czy na przytulenie? W każdym razie, bądź zdecydowana i opanowana. Najgorzej na Hanię podziała Twoja niepewność. No i nie ucz butelki, bo to takie cofanie w rozwoju. Może pić z niekapka, kubka, bidonu, czegokolwiek. Może jeść kaszę na mleku i przetwory mleczne, nie jest jej potrzebne mm.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 3rd 2014
     permalink
    Sheam ja jestem w długim procesie odstawienia, tak jak dziewczyny radziły zrezygnowałam najpierw z karmień dziennych i mimo iż Dominik zasypiał tylko przy piersi, to w pewnym momencie jak przyszła pora drzemki, nie dostał piersi, tylko na rękach na podusi lulałam mu i mruczałam i tak usnął, teraz jak przychodzi pora drzemki, mówię mu chodź na podusię, przyłazi kładzie się i już główkę na bok układa. W nocy pierś pije i mimo iż czasem próbuję jak płacze lulać go na podusi to w nocy jest krzyk przeokrutny i albo dopiero przy piersi zaśnie, albo jak jest głodny bo ssie pierś chyba z godzinę to idę mu zrobić mm 100ml i jak zje to idzie spać.

    MamoKasi a co do Twojej sytuacji to ja bym starała się ograniczać to ciumkanie cycusia po karmieniu, bo rozumiem że chcesz karmić jak najdłużej, nie pracujesz, bo jak opisujesz częstotliwość z jaką pije w dzień pierś Kasia jest to nie możliwe, więc możecie sobie pozwolić na takie długie cycowanie. Gdyby chodziło o mnie to po karmieniu, chowała bym pierś i tuliła, gilała się z nią, robiła zabawy paluszowe, zabawy na pleckach a potem szłybyśmy na podłogę się bawić, mój syn już rozumie zdanie, chodź się bawić, sam idzie na podłogę i zaczynamy turlać piłeczkę, bawić się, jak ma potrzebę to przyraczkowuje do mnie do kuchni, potulimy się trochę i znów odchodzi i tak w kółko.
    Tu zgadam się z Brombap że budowanie tak silnej relacji z córką opartej na piersi bo tak to wygląda na dłuższą metę może się okazać dla Ciebie trudne a dla Kasi jeszcze trudniejsze, bo jak jej za pół roku czy rok wytłumaczysz, bo wiecznie karmić nie będziesz, że teraz inaczej okazujemy sobie czułość i bliskość, skoro ona najwidoczniej tak tą bliskość poprzez tulenie cycusia rozumie.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 4th 2014
     permalink
    dlatego ja tak własnie rozważałam,że do roku i chyba potem to coraz trudniej jednak.dziecko kumate się robi nieziemsko i trudno wytłumaczyć czemu jest a nagle się odmawia...
    ja wiem że sa mamy które karmią bardzo długo.sa takie które krócej.każda musi indywidualnie wyczuć kiedy jest ten moment.

    Sheam mam chyba klona Twojej córci :wink:
    moja idento-zero smoczka,butelki,spanie tylko przy cycusiu...i tez niedługo będę stac przed tym dylematem co Ty,tylko nie z powodu ciąży of kors :wink::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorlena32
    • CommentTimeOct 4th 2014
     permalink
    Monti pomocy!! od rana mam w prawej piersi z boku od strony pachy zgrubienie;/
    nie wiem czemu;/pierś jeszcze nie boli,nie jest czerwona.Przystawiałam małą 2 razy
    ale efektu nie ma żadniego.Czuje wręcz że to się powiększa i czuć kanaliki powiększone
    jak winogrona pod skórą;/ nie mam też białej plamki nigdie żeby stwierdzić czy to zatkany kanalik.
    Mała jest przystawiana w nocy i w dzień o 12 i 15 do spania a potem wieczorem też do spania.
    Do tej pory było ok;/może przycisnęłam cyca albo mała mnie kopnęła nie wiem.
    Zażyłam ibuprom ale co jeszcze? okład ciepły?przystawić spod pachy? o jesoo ale mam stresa:(:cry:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.