Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 17th 2014
     permalink
    Monti ja "znam" tylko z grupy na fb "karmiace cyce na ulice" ;-) myślę że to dobry materiał.
    tylko kurde ja tam jakoś ciągle wolę sie schować,choćby w wc...
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 17th 2014
     permalink
    Asiulka moja Dominika też ostatnio akcje przy cycu wyczynia. W sumie to nie tylko przy cycu, tylko przy każdej odmowie czegoś. W dzień mało już ciągnie 2-4 razy ale za to w nocy, cyca tak, ze o 3 nad ranem muszę pieluchę jej zmienić, bo pampers nie wytrzymuje, tyle sika. I potem o 8 rano znowu zmiana, bo pampers ledwo daje radę :wink:Wnocy Dominika potrafi cycać co godzinę. Czasem jestem naprawdę zmęczona, ale daję radę jak sobie pomyślę, że nie choruje na piersi. Dzisiaj mnie tak ugryzła w cycka (pierwszy raz od dawien dawna), że aż krzyknęłam z bólu "ałła", to bidulka moja się wystraszyła, że mi jej żal było potem, bo się mega rozpłakała :( pozdrawiam gorąco mamy karmiące:wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Ja pomimo wielu kryzysów nadal podaje Anulce moje mleczko i dokarmiam ją mm. Zazwyczaj działam laktatorem bo Ania po katarku za bardzo nie chce chwytać piersi. Przystawiam kiedy tylko się da i jak załapie cyca to jestem mega szczęśliwa a jak nie to odciągam laktatorem co 3 godziny i podaje jej z butelki medeli. Ale są sytuacje że nie chce niczego poza cycem. Ona sobie po prostu wybrzydza:P Humorzasta ta moja Ania jest. Będę się starała podawać jej moje mleczko jak najdłużej, chociaż nie powiem odciąganie laktatorem jest mega męczące. Wytrzymałam tak 2 miesiące to myślę że kolejne też wytrzymam byle by dostawała jak najwięcej mojego mleczka.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Dziewczyny a czy ból piersi podczas napływu pokarmu (wyrzutu oksytocyny?) to rzecz normalna? (Przy Miśku takich atrakcji nie miałam) Jeśli normalna to czy kiedyś minie, bo to dość nieprzyjemne :/

    Co do kp to teraz jak leżałam z małą w szpitalu z zapaleniem płuc (na noworodkach) to usłyszałam, że prawdziwa ze mnie matka polka bo tylko karmię i karmię ;) ale swoją drogą to smutne, że niby oddział który jest nastawiony na kp (przynajmniej tak mają na stronie internetowej) robi praktycznie wszystko aby to karmienie uniemożliwić...ja sama modliłam się tylko o to aby mała nie płakała za dużo i dobrze przybierała bo lekiem na wszystko było mm :/ (na szczęście przyrosty Gajka miała zacne - ok 40/50g na dobę, więc jedynie codziennie na obchodzie padało pytanie "czy ona jest wyłącznie na piersi?" :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Sardynko, tak na przyszlosc,to nikt,ale to nikt nie ma Cie prawa zmusic do podania mm! Żaden leakrz i żadna pielegniarka.
    A ta piers mocno boli podczas napływu pokarmu?
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    sardynka85: Dziewczyny a czy ból piersi podczas napływu pokarmu (wyrzutu oksytocyny?) to rzecz normalna? (Przy Miśku takich atrakcji nie miałam) Jeśli normalna to czy kiedyś minie, bo to dość nieprzyjemne :/


    I ja się podpinam pod to pytanie. Przystawiam Wojtusia do cysia a w drugim napływa pokarm i rzeczywiście jest to takie napięcie całej piersi z pobolewaniem.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Montenia bolą obie jakby ktoś wbijał igły?...np. dla porównania przy Miśku jak np. Myślałam o nim to pojawiał się wtedy wyciek mleka a teraz jak np. Pomyślę o Gajce (albo dłużej jej nie karmię bo np. Śpi) to czuję jak do piersi napływa mleko (a do tego takie bardzo mocne bolesne mrowienie właśnie) za to na zewnątrz nic nie wypływa...
    Poza tym piersi normalne, nic nie boli itp.

    Aaa przy przystawianiu też mam podobnie jak Annie


    Co do mm to ja już byłam na takim etapie, że mnie nikt by nie zmusił ale słyszałam porady jakie serwowano kobietom zaraz po porodzie (w stylu: dziecko pani płacze, pewnie nie ma pani pokarmu, przynieść mm?) to serio nie dziwię się, że po kilku tygodniach mało która z nich karmi...
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Ja mam ten bol w piersiach przy naplywie pokarmu juz od samego poczatku karmienia, choc dla mnie to nawet nie bol, tylko takie przyjemne uczucie :D
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    No ja przy Miśku miałam właśnie przyjemne mrowienie...a teraz to szczypanie i kłucie bardziej, które przyjemne wcale nie jest :/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    annie128: I ja się podpinam pod to pytanie. Przystawiam Wojtusia do cysia a w drugim napływa pokarm i rzeczywiście jest to takie napięcie całej piersi z pobolewaniem.

    Ano, ja tam miałam właśnie, choć przyznam, że pojawiło sie dopiero w późniejszym okresie karmienia jak pokarm był juz produkowany just in time. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Aaaa... napisałam mega post i mi wcielo! :cry:
    No nic po krotce. Czasem bole piersi mogą być sporwodowane grzybica przewodow mlecznych,te bola draza jakby w glab piersi i sa raczej stale. Może być tak się to zdarza u wileu kobiet,ze piersi bola w czasie napływu pokarmu do piersi. Ja miałam takie bole piersi drazace w glab i okazalao się,ze była grzybica,ale sutkow,a dziecko miało pleśniawki. ten bol był spowodowany przez wkładki laktacyjne. minal natychmiast po przejciu na pieluchę tetrowa(sama powycinalam sobie kilka kompletow i miałam na zmiane),przeleczylismy tez mnie i dziecko. Czulam napływ pokarmu do piersi,ale nie był to bol jako tako,raczej mrowienie,czasem dość intensywne. Dobrze,gdyby Was zobaczyl doradca,oceni co i jak,czy nie macie grzybicy,czy dziecko pleśniawek nie ma itp.

    Treść doklejona: 18.10.14 20:59
    Manga, a nie pojawilo Ci się to w drugiej ciąży czasem? :wink:.
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Ja czułam taki ból przez pierwsze kilka tygodni - parę minut po karmieniu czułam jakby pierś się na nowo wypełniała i to było takie kłucie, bardzo nieprzyjemne, bolesne. Z grzybicą nigdy nie miałyśmy do czynienia - minęło samo po ustabilizowaniu laktacji. Na pewno warto z kimś na żywo się skonsultować albo chociaż poobserwować małą paszczkę :) Ale przynajmniej jest jakieś prawdopodobieństwo że minie samo, tak jak u mnie ;)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    montenia: Manga, a nie pojawilo Ci się to w drugiej ciąży czasem? :wink:.

    Kurde teraz nie kojarzę kiedy dokładnie się pojawiło, ale może tak być. :wink:
    Na początku nie było takich problemów. Później przez prawie 3 miesiące ściągałam pokarm i też nie było, pojawiło się to jakoś pomiędzy 6 a 9 miesiącem karmienia... Jak bliżej 9 to może być że to typowa wrażliwość ciążowa. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Hmmm myślałam nawet o grzybicy ale chyba wtedy piersi powinny kłuć nie tylko w momentach napływu pokarmu?
    Paszczak Gajki raczej czysty z tego co widzę...
    --
    •  
      CommentAuthoreja86
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Wiem, ze juz z tysiac razy bylo ale... Moja corka ma 6 miesiecy i od ok tygodniu ( z dnia na dzien bardziej ) bola mnie sutki!!! Identycznie mialam przez pierwsze dni po porodzie ale zeby po pol roku znowu?!? Boli tylko na poczatku gdy zlapie i pierwsze pociagniecia. Pozniej juz jest ok ale jednak czuje, ze sa takie "zmeczone", obolale z lekka. Mala czesto mnie przygryza, czy to moze byc powod? Jak moge sobie pomoc? Aha! Nie jestem w ciazy ;-)
    Dziekuje
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u697yycoenz.png[/img
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    sardynka85: Hmmm myślałam nawet o grzybicy ale chyba wtedy piersi powinny kłuć nie tylko w momentach napływu pokarmu?


    U mnie to w ogóle trwa tylko krótką chwilkę, naplynie sobie karma i odpuszcza to kłucie. Ale zajrzałam młodemu w paszczę i w sumie nic nie znalazłam poza hmm takim białym nalotem wzdłuż górnej wargi, na całej jej długości. W sumie wygląda to trochę jak opuchlizna lekka (???) ale białe jest. Myślałam, że mu się od ssania to robi, ale może to coś innego?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    ja przy napływie czuję tylko mega gorąco w piersi
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    eja, mnie Jaś tak miętosił mocno jak mu zęby szły.
    --
    •  
      CommentAuthorvru
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Dziewczyny, bardzo proszę o poradę. Od ok tygodnia bardzo boli prawa brodawka i pierś po karmieniu. Jak syn się przyssie ból jest straszny, w miarę ssania trochę ustępuje. Nie mam pojęcia co to może być. Karmię już siódmy miesiąc.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Vru,moze być zatkane ujście kanalikow. szukaj białego punkciku na sutku.najleoiej jest widoczny po karmieniu.
    •  
      CommentAuthorvru
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Montenia, mam ze trzy takie białe punkciki. Co zrobić??

    W zeszłym tygodniu miałam zgrubienia w tej piersi. Rozgrzałam woreczkiem z ryżem i mały ściągnął. Przeczytałam już że jem za dużo masła i żółtego sera. Zmienię to natychmiast. Nie miałam pojęcia, że dieta ma aż taki wpływ, a zatykające się kanaliki mam dość często, np jak tylko założę usztywniany stanik :sad:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Musisz udroznic, spróbuj lekko wycisnąć,jskbys upuszczał mleko sobie,nie za mocno. Możesz przy karmieniu ustawić dziecko tak,zeby broda była od strony tych punkcików (przystaw w pozycji spod pachy także). Piers nie ma zadnego zgrubienia czasami?
    Jeśli to nie pomoze,mozesz sprobowac udroznic igla sterylna. Kup w aptece o cienkiej koncowce.sutek przetrzyj spirytusem lub octaniseptem żeby odkazić. i delikatnie dotknij tego punkciku.nic to nie boli,bo tylko nakłuwasz ten punkt,nie sutek. A najlepiej,jakby udala się do certyfikowanego doradcy,jesli jest taka możliwość. Na pewno Ci pomoze. Zatkanie ujścia kanalika(często jest to ujście kilku kanalikow mlecznych może spowodować zastoj w piersi a w konsekwencji zapalenie piersi. Nie zmienialas ostatnio pozycji?
    •  
      CommentAuthorvru
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Karmię głównie na leżąco, bo moje dziecko nie bardzo chce jeść jak siedzę.

    Do doradcy nie bardzo mam jak się udać, bo mieszkam w maleńkim miasteczku a do najbliższego doradcy mam kilkadziesiąt km. Czy poza nakłuciem tego mogę coś jeszcze zrobić? Masować, wyciskać? ogrzewać, schładzać? Jeść czy pić coś specjalnego? Z góry dziękuję za wszelką pomoc!
  1.  permalink
    Moja corka ma 6 miesiecy i od ok tygodniu ( z dnia na dzien bardziej ) bola mnie sutki!!!

    Eja, ja miałam podobnie. Mały miał pół roczku a mnie sutki bolały, były takie tkliwe i wrażliwe strasznie się zrobiły :/
    I okazało się że małemu szły ząbki.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Vru,powinnas zmieniac pozycje karmienia,chocby do czasu,az te czopy nie zejda. kanaliki sa zatkane,bo nie sa opróżniane w pozycji lezace. Możesz pic olej rzepakowy 3x 1 lyzka. Nie masowałabym. Możesz cieple okłady robic przed karmieniem,a chlodne po. Jeśli zacznie twardnieć piers,to od razu wlacz ibuprom w dawce 400mg(1 tabletka ibupromu max lub 2 tabletki zwykłego ibupromu) co 8 godzin. I odezwij się do mnie,mozesz na pric,mozesz szepnąć. Cos spróbujemy zaradzić.
    •  
      CommentAuthorvru
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Montenia, bardzo serdecznie Ci dziękuję! :) Zastosuję się do Twoich rad i oczywiście dam znać co dalej. Chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że karmię w dużej mierze dzięki Tobie bo w ciąży przeczytałam trochę tego forum i uwierzyłam, że mojego mleko nie jest chude, mało wartościowe, że jestem w stanie wykarmić własne dziecko i trzymałam się tego nawet kiedy od mamy i babci słyszałam, że powinnam dokarmiać mm bo się nie najada, a w upały przepajać wodą z glukozą :wink:
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny ile dziecko powinno przybierać na piersi?
    Maniuń w tydzień przybrał 250g i pani pielęgniarka powiedziała, że to trochę dużo i powinnam go rzadziej przystawiać...

    Trochę mnie zaskoczyła, bo dzieci butelkowe mogą koksować do woli, a te cyckowe to nie bardzo?
    Nie wiem czy przbrał dużo czy mało, bo dla mnie liczy się, że przybrał...Przecież mu nie będę cycka ograniczać, nie?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Annie, dzieci na piersi mogą się przekarmiać . Na pewno niedługo zwolni przyrosty. Przystawiaj na zadanie tak jak dotychczas. :wink:
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny, powoli myślę o odstawieniu Marcelinki od piersi. Teraz karmię już tylko wieczorem i 2-3 razy nad ranem. Ostatnio zaczęłam dawać jej czyste mleko krowie np. owsiankę, ale dostała wysypki i myślę, że mleko jest winowajcą. Czy jeśli chcę teraz odstawić, to czy musi być jakiś zamiennik mleka? Nie chcę jej dawać mm, do koziego nie mam dostępu. W ciągu dnia je ser żółty, jogurt naturalny, więc nabiał dostaje.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Annie, mój też bardzo szybko przybierał ale potem zwolnił. Moim zdaniem nie powinnaś mu ograniczać. Dziecko kieruje się instynktem.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Annie, nie ma ograniczeń. Ja miałam koksa:
    urodzona 4255 g
    3 tyg. (równo) - 4920 g
    8 tyg (2 miesiące bez 4 dni) - 7140 g

    Zarówno pediatra, znajoma położna (znająca się na kp) jak i doradczyni mówiły, że jest OK, mimo że Hania była dalekoooo poza siatkami centylowymi.
    Ale jak dziś patrzę na jej zdjęcia z tego okresu to mnie przerażenie ogarnia :) Żeby jej umyć szyję były potrzebne dwie osoby - jedna do odgarnięcia podgardla, druga do mycia właściwego. Dziś waży coś koło 11 kg (na wadze domowej, bo w przychodni się nie ważyłyśmy od stycznia) i na udach zostały już tylko małe fałdki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    U mnie to samo. Pediatra nawet kazala mi badania zrobić bo uważa ze Kuba (3 miesiące, 70 cm, 8kg) za szybko podwoil mase urodzeniowa. Oczywiście badania wszystkie ok. Też nie mam zamiaru dziecku cyca ograniczać.
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    To niezły agent :) ale myślę, że badania nigdy nie zaszkodzą. Mnie pediatra mówiła, że dziecko może podwoić wagę urodzeniową na ukończone 4 miesiące i to jest zupełna norma. Nie weryfikowałam tego w żaden sposób, w ogóle nie zgłębiałam tematu, jednak w 3 miesiące to rzeczywiście szybko :) badałaś Kubie też TSH?
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Tak badałam. Jest ok.
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Fajnie :) znaczy się chyba dysponujesz po prostu śmietanką a nie mlekiem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Mam znowu pytanie :-)
    Moja niespełna trzymiesięczna córcia ma nowy etap, który nie specjalnie przypadł mi do gustu :-)
    Jak jest głodna to je normalnie, jak śpiąca też ssie pierś prawidłowo tylko tyle, żeby usnąć, natomiast doszła jeszcze jedna sytuacja. Coś w stylu "jestem głodna/śpiąca ale wkoło jest tyle ciekawych rzeczy...", bo łapie pierś zasysa się i za chwilę odrywa z wielkim cmoknięciem, rozgląda wkoło i za chwilę marudzenie i znowu chce do piersi.... i tak co chwila... zaczyna to być bolesne. Jak zrobi tak kilka razy i przestaję jej na to pozwalać to jest rozpacz, marudzenie, krzyk... no generalnie nerwy.
    Czy to jest objaw czegoś? Czy to normalny etap? Jakieś sposoby?
    W ciągu dnia jeszcze jestem w stanie jakoś odwrócić jej uwagę, zabawić, ale w nocy (a też się zdarza), nie ma jak. Nie chcę łapać za grzechotki itp żeby nie myślała, że ją rozbudzam / pobudzam do zabawy, bo raczej staram się uczyć, że w nocy się śpi i wyciszać ją jak się zbytnio ożywi...
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    a_net_a: Zarówno pediatra, znajoma położna (znająca się na kp) jak i doradczyni mówiły, że jest OK, mimo że Hania była dalekoooo poza siatkami centylowymi.
    Ale jak dziś patrzę na jej zdjęcia z tego okresu to mnie przerażenie ogarnia :) Żeby jej umyć szyję były potrzebne dwie osoby - jedna do odgarnięcia podgardla, druga do mycia właściwego. Dziś waży coś koło 11 kg (na wadze domowej, bo w przychodni się nie ważyłyśmy od stycznia) i na udach zostały już tylko małe fałdki


    No ja akurat klocka nie mam.
    Urodzony 3kg, zjechał do 2690, w dniu wypisu 2740, dziś 3250. Bezfałdkowy :wink: Eee, dobra, nie będę dziecku cyca ograniczać, niech je na zdrowie, aż po same uszy. Może się fałdek dorobi:cool:
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Anka80 a może to skok rozwojowy? U nas też tak było i samo przeszło.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Annie nie przejmuj się kompletnie. Mały nadrabia te kilka tygodni. I prawidłowo.
    Na pocieszenie powiem Ci, że mój Bratanek podwoił wagę urodzeniową w niecałe 2 miesiące, a po 3 ważył ponad 9kg. Urodził się 3800g.
    I jestm kompletnie zdrowy, nie było nawet słowa o tym by mu pierś ograniczać.
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny, dopiero zaczynamy przygodę z karmieniem. Mimo cc mam od początku pokarm i nie mamy większych problemów (no może poza tym, że Mała była dopajana glukozą :devil:, ale na szczęście to już przeszłość). Chodzi mi o sytuację, gdy pierś nie jest do końca opróżniona - zdarza się, że Mała chwilkę ssie i potem już nie chce więcej. Mam w takiej sytuacji opróżnić sama pierś do końca? A może przy następnym karmieniu przystawić ponownie do tej samej piersi? Czy przy następnym karmieniu normalnie przystawić do drugiej piersi? No nie wiem po prostu... :shamed:
    Dodam, że karmię w kapturkach.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Motylku możesz do tej samej :wink: wiesz ja na początku miałam identyczne dylematy i w końcu postawiłam na słuchanie swojego organizmu. Macałam piesi przed karmieniem i w zależności od tego, która pierś nie mogła już czekać do tej przystawiałam. Nawet jak przystawisz dwa razy pod rząd do tej samej a druga pierś nie będzie mocno przepełniona to nic się niestanie:wink: no i przecież może trafić ci się głodomor i będziesz karmiła z obu na jedno karmienie :wink: ja np często zmieniałam pierś jak się młoda denerwowała przy karmiu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Anka 80 normalny etap u córki, od jakiegoś czasu mogłam karmić synka tylko w przyciemnionej sypialni, bo gdy zaspokoił pierwszy głód to wszystko było w stanie go rozproszyć, domownicy nawet mieli zakaz wstępu do sypialni dopóki młody nie zje, skoczyły się czaszy karmienia i czytania książek bo odwracanie kartki go rozpraszało i strzelał z cyca aż miło
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Motylku, absolutnie nie oprozniac piersi do końca, możesz kolejne karmienie zacząć od tej,,naczetej,,(no chyba,ze normalnie pila,tak żeby się najeść to koleje karmienie od drugiej piersi.)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 22nd 2014
     permalink
    Kurcze pisałyście kiedyś,że dzieci w pewnym wieku znów zachowują się jak noworodki chcąc ssać co chwilę pierś.Przypomni mi któraś na jaki wiek by to wypadało?
    szukam usprawiedliwienia dla zachowania mojego prawie 11-miesięczniaka....
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    Uś, półtora roku. Ja bym popatrzyła na zęby albo oczekiwała rozwoju choroby jednak u Was.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    Uśku albo Młoda odczuwa weekendy kiedy cię nie ma...tzn. chyba dopiero zaczęło cię nie być w domu ale może odreagowywać?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    cestmoi89: Ja bym popatrzyła na zęby albo oczekiwała rozwoju choroby jednak u Was
    może zęby...hmmmm bo z choroby dopiero ledwo wyszła
    bananowiec: Uśku albo Młoda odczuwa weekendy kiedy cię nie ma...tzn. chyba dopiero zaczęło cię nie być w domu ale może odreagowywać?
    hmmm no też może być.nie było mnie cały weekend,może chce nadrobić bliskość? .....

    Treść doklejona: 23.10.14 16:29
    ja tu o odstwianiupomalutku zaczynam myśleć a ta wręcz przeciwnie :devil::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak to jest z badaniem piersi usg przy kp ? Wiem że w ciąży mój lekarz mówił że się nie bada bo tak tam się wszystko zmienia. Ale po ciąży przy kp też hormony jeszcze szaleją. Mam sporo guzków i niestety czuję że jeden bardzo urósł i nawet pierś jest obolała trochę. Tak czy siak pójdę do giba ale może coś wiecie na ten temat :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    Tinamar,mozeszzrobic usg,jesli jest podejrzenie ze cos się dzieje w piersi typu zapalenie czy ropien. a tak profilaktycznie to nalpeiej zbadac 6 m-cy po zakończeniu kp.
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeOct 23rd 2014
     permalink
    Tinamar, ja w tym tygodniu robiłam USG kontrolne. Tuż przed porodem "odkryłam" sporego guzka, z którym byłam na badaniu 2-3 tygodnie po porodzie. Wiadomo, że podczas karmienia w piersi dzieją się różne rzeczy, ale warto trzymać rękę na pulsie...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.