Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
bo wariuję psychicznie i gdy jestem sama te 8 godzin płaczu, noszenia i stawania na głowie wypompowuje nie z sił
niby i emocjonalnie dziecko troszkę bardziej niedojrzałe i też narządy i to razem do kupy może dać właśnie problemy kolkowe. Chyba Karp o tym pisał jeśli dobrze pamiętam
Dziewczyny (które oczywiście wiedzą i ważą dziecko) ile wasze pociechy przybierają na wadze karmione piersią?
Ja odnoszę wrażenie, że nam teraz maciek wolniej przybiera, a w 1, 2 msc około 220 do nawet 300 g.Nadganiał wagę urodzeniową pewnie.
Czyli raz bardzo dużo, a raz niedostatecznie (i tutaj pediatra od szczepień, która widziałam wtedy po raz ostatni powiedziała, że się młody nie najada i żebym odstawiła - ofuknęłam, nie odstawiłam, a w kolejnym miesiącu było 600 g ;)).
ten kryzys laktacyjny to faktycznie nieciekawa sprawa... ja tez to przeszlam. Zaczelam nawet dokarmiac Mala, bo ciagnela piers i plakala... Ale wczoraj i dzisiaj butla tylko 2 razy :) Obym nie zapeszyla, ale mam nadzieje, ze stopniowo zaczniemy najadac sie samymi cyckami :)
Tylko niestety bóle kolkowe zaczynaja jej dokuczac :(((

wykanczaja mnie te nocki, nie mam sily w dzien. Jeszcze przez zime gonpokarmie, ale pozniej chcialabym juz troszke odpoczac. Od 3 lat nie mialam przespanej nocki
tylko wlasnie pytanie JAK? Ja to miekka dupa jestem i hak mi bedzie sie w nocy darl to pewnie mu dam tego cycka (smoczka nie akceptuje).

Zawsze chciałam odstawić przed tym etapem, ale myślałam, ze to bliżej 2 roku zycia. Odstawić nie odstawię, bo mały dużo choruje i nawet pediatra namawia, żeby go jeszcze chociaż pół roku potrzymać na moim pokarmie. odciągac nie chcę, bo to za dużo zachodu. Ale czy da się dziecko jakoś nauczyć, że nie wolno tak robić? Nie brać go na ręce przez jakiś czas, czy odkładać jak zaczyna szarpać? Macie jakieś pomysły?
Frag, jak Cię to denerwuje, to zabraniaj, jak wszystkiego. Znaczy, w sposób, w jaki zabraniasz innych rzeczy. Znasz syna i wiesz, co na niego działa

serce mi mięknie, jak moja do mnie podchodzi i mówi "mamusiu, daj (m)leko, pjosie" 
On Cię szarpie za bluzkę w nadziei, że dostanie mleko, Ty go odsuwasz, bo nie akceptujesz takiego przekazu, on się denerwuje, bo myśli, że go nie rozumiesz. Koło się zamyka. Trzeba znaleźć, myślę, inny kanał komunikacji między Wami






.
Pewnie już z górki dzisiaj.