Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    mangaa: [/quote][quote=mangaa]U nas też sprawdził się system 7-5-3 i na początku ściągałam pokarm w zasadzie co 2-2,5h (również w nocy) by rozbujać laktację do odpowiedniego poziomu.



    Tak. Nocne odciaganie jest bardzo ważne. Zapomniałam o tym.
    Tak dzialalam przy trójce dzieci, wiec to jest możliwe, ale fakt trzeba sobie przemyśleć priorytety.

    Mkd, pytanie nie do mnie, ale sytuacja przepraktykowana u nas. Karmienie wygladalo tak, ze najpierw ściągałam pokarm, potem przystswialam do piersi. Mlody pil sobie, ile dal rade lub tez nie pil, tylko memlal. Potem swoim, odciagnietym mlekiem karmilam z butli.

    Przystawialam Mikołajka do odciagnietej piersi, bo zalozenie bylo takie, ze dodatkowo pobudza laktacje i ma dostep do pokarmu drugiej fazy. Tak zalacono nam przy leniuszkowatym wczesniaku, nie wiem, czy przy silnym, donoszonym bąku taka powinna byc kolejność odciagania i karmienia.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    W imieniu Gosi MKD wstawiam filmik z karmienia Gucia
    http://youtu.be/TFNxN4nkuvs.
    Gucio
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Mkd,moge wyslac ten filmik do mojej doradczyni? ja tu nie widze,zeby polik się zapadal. ale ja nie mam doświadczenia jeszcze zbyt dużego w pracy z noworodkami. a moja doradczyni codziennie pracuje z nimi. Zobaczymy co napisze.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Dzieki ula nana nam wszyscy kazali najpierwbpiers potem dokarmianie i laktator.

    Co do filmiku to zobaczcie co myslcie. Wydaje sie ze ma slabo wargi wyiniete, alepitem sam to koryguje. Glownie chodzi mi o poliki.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    ech te terminy sa powalające , ja tez w krytycznym momencie odbijałam sie od doradcow z terminami
    teraz chyba bym sie wpychała na siłę, w takiej sytuacji jak wtedy, z temperaturą.

    wczesniej bylo pyatnie o laktator mialam tez lectine pozyczona z Zelaznej, potem swoja medelę swing, uzywana kupilam i jest warta wydanych pieniedzy
    u mnie sciaganie szko opornie bo mialam przerwe w laktacji i bralam tez krotko bromergon na zatrzymanie ( lekarz mnie namowił niestey)
    .
    mkd: nie zawsze slawa lepsza od mniej znanego pasjonaty...

    zgadzam sie,Ci znani doradcy sa oblegani i sila rzeczy nie sa wstanie dobrze wspierac wszystkich pacjenatek...spamietac ich..

    choc ta dr Zuk, pamietala mnie i moglam sie poradzic tez przez telefon
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    nana81: Karmienie wygladalo tak, ze najpierw ściągałam pokarm, potem przystswialam do piersi. Mlody pil sobie, ile dal rade lub tez nie pil, tylko memlal. Potem swoim, odciagnietym mlekiem karmilam z butli.


    Ja też tak praktykowałam przez chwilę na późnowieczornym karmieniu "na śpiocha". Miałam wtedy wrażenie, że Szymuś mało zjada a zależało mi na wydłużaniu jego snu nocnego i chciałam żeby lepiej sobie "pojadł" ale przede wszystkim, żeby dobrze przybierał. Więc ok pół godziny przed karmieniem ściągałam laktatorem ile się dało, potem przystawiałam go, ściągał jeszcze dość dużo (chociaż laktatorem już nic nie leciało) i potem brzydko mówiąc "dopychałam" go odciągniętym z butli. Działało nieźle. Potem zaczął ładnie jeść nawet na śpiocha, więc przestałam.

    Ależ Gucio śliczny, tak poza tematem:) Nie wiem czy dobrze widziałam bo troszkę niewyraźnie, ale jak on ma takie rzęsy w wieku 4 tygodni to co będzie potem:smile:
    Piękny chłopczyk i piękny filmik, ja to od razu ryczę jak takie coś widzę, tak samo jak poród jakiś oglądam:)
    Policzek wciągnięty, ale jak pisałaś o tym to myślałam właśnie, że to będzie takie bardziej jak przy piciu przez słomkę, a to tak wygląda jakby mu się jakiś mięsień napinał. Zresztą nieźle "pracuje" przy cycku, moje dziecię to tak miądliło leniwie. A górną wargę próbowałaś mu troszkę wywinąć, na takiego "kaczorka"? Dolna wydaje mi się ok, ale zaznaczam, że ja tylko praktyk-mama, nie specjalista:)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Monte oczywiscie bede ci nawet za to wdzieczna.
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    lysa6: Potrzebuję porady, znacie jakiś sprawdzony sposób na gryzienie?


    U nas jest to samo z gryzieniem i też są dwie dolne jedynki tylko i widać, że góra też będzie szła. Nawet raz mnie ugryzła do krwi i przez tydzień chodziłam z cycem wywalonym na wierzch, bo tak bolał, że nie mogłam go dotknąć niczym. A karmienie bylo prawdziwym bólem wtedy. Teraz też mnie gryzie, ale cały czas mówię: "boli!". W zasadzie nic nie można z tym zrobić jak dla mnie, tylko musi "samo przejść" i przecierpieć co nasze :confused:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Dorit: tez w krytycznym momencie odbijałam sie od doradcow z terminami

    Tylko Wy - warszawianki m :P macie się o kogo obijać. To już dużo. Wiecie, jak jest u nas? Tzn. w północnej części województwa kujawsko - pomorskiego?
    Doradcy są w Bydgoszczy 90km w jedną stronę lub w Gdańsku 130km w jedną stronę. Poza tym nic. Ewentualnie polożne z pokolenia mam butelkowych i wszystkiego przewidzianego planem, karmieniem na godzinę, nie na żądanie. Nikogo, nikogo z wiedzą prawdziwą, nie ludowymi wierzeniami, nie spotkałam.
    Akurat Mikołaj, jako wcześniak, musiał się urodzić w bydgoskim szpitalu. Mogłam wybrać Biziel czy miejski. To wybrałam, sugerując się wyłącznie obecnością pani Małgosi w tym drugim. To była najlepsza inwestycja w przyszłość Mikołaja. Jako pacjentka szpitala miałam bezpłatną opiekę pani Małgosi w przyszpitalnym punkcie laktacyjnym. I tak to jest. Jeśli rodzisz w danym szpitalu, masz opiekę poradni laktacyjnej refundowaną. Jeśli rodziłaś gdzieś w powiatowym szpitalu nie masz właściwie nic. Dwa wymienione szpitale nie przyjmą Cię do poradni, bo u nich nie rodziłaś (nfz nie refunduje i nie przewiduje). Dostaniesz się do trzeciego, gdzie dla tego typu pacjentek jest porada odpłatna (40zł), albo pozostaje kontakt prywatnie poza poradniami i wtedy jest koszt paliwa plus spotkanie z doradcą. Nooo...lekko nie jest. U nas cały czas ludzie patrzą na doradców jak na jakąś fanaberię bogatych, młodych matek. Mamy nagminnie nie karmią, bo nie mają pokarmu, a mit o diecie matki karmiącej ma się świetnie.
    Także jesteście w fajnej sytuacji. Zazdroszczę :)

    Link do filmiku już nie działa?
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    mkd, u nas dla przybierania kluczowe byly nocne karmienia,
    wazylam malego codziennie i ewidentnie mniej przybieral jak karmilam go w nocy na lezaco u siebie w lozku,mimo ze w takim ukladzie tych karmien bylo wiecej,niz jak wstawalam do niego i karmilam na siedzaco pilnujac caly czas zeby nie zasypial i byl dobrze przystawiony.
    Trzymam kciuki za wygrana!podziwiam ze tej poloznej nie pogonilas;) ja bym takiego tekstu nie wytrzymala!
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Nano wyobrazam sobie ze sa rejony Polski gdzie w temacie zupelna pustynia...

    jednakze zazdroszcze Wam kochanej pani Małgosi, zyczliwej i dyspozycyjnej

    u nas wizyta konsultantki w domu to 150 pln
    byla u mnie w czasie zapalenia polozna z ogloszenia- pochwalila ze wsio ok, ale nie podpowiedziala jak sciagac recznie i ze moze elekrtyczny laktator
    da rade, dzwonilam jeszcze sie radzic, bo przy zapaleniu kluczowe jest oproznianie dobre piersi by mleczko nie zalegalo
    do niej i "rozlozyla rece" ze widac jestem oporna na laktaror ( a mialam awentu ręczny- do kitu)
    po operacji nauczylam sie recznie sciągac....no i laktator medeli tez sie super spisał...a kto jak kto ale osoba siedząca w tym temacie
    powinna miec taka wiedzę...krotko mowic mam żal i jestem rozczarowana ta wizytą, słono płatną

    ale mialam juz nie marudzić, bo mysle ze podleczylam tamte rany
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Dorit: Nano wyobrazam sobie ze sa rejony Polski gdzie w temacie zupelna pustynia...

    jednakze zazdroszcze Wam kochanej pani Małgosi, zyczliwej i dyspozycyjnej

    u nas wizyta konsultantki w domu to 150 pln
    byla u mnie w czasie zapalenia polozna z ogloszenia- pochwalila ze wsio ok, ale nie podpowiedziala jak sciagac recznie i ze moze elekrtyczny laktator
    da rade, dzwonilam jeszcze sie radzic, bo przy zapaleniu kluczowe jest oproznianie dobre piersi by mleczko nie zalegalo
    do niej i "rozlozyla rece" ze widac jestem oporna na laktaror ( a mialam awentu ręczny- do kitu)
    po operacji nauczylam sie recznie sciągac....no i laktator medeli tez sie super spisał...a kto jak kto ale osoba siedząca w tym temacie
    powinna miec taka wiedzę...krotko mowic mam żal i jestem rozczarowana ta wizytą, słono płatną

    ale mialam juz nie marudzić, bo mysle ze podleczylam tamte rany


    No tak. Jest ryzyko trafienia na minę, kiedy w branży jest wielu ludzi.
    Ceny są podobne. 40 zł, jeśli idziesz do jednej jedynej poradni dostepnej dla wszystkich.
    W Bydgoszcz są raczej fajne doradczynie. W każdym razie wszystkie zrobiły na mnie dobre wrażenie podczas spotkania Mlekoteki. Jednak pani Małgosia...to jest to! Najprzyjemniejsza, wg mnie, poza tym wydaje się być najbardziej kompetentna albo ma dar przekazywania informacji i wiedzy(to całkiem możliwe, bo w końcu trenerem też jest). Do tego wszystkiego potrafi wesprzeć. Dla mnie sama świadomość, że nad nami czuwa dawała poczucie bezpieczeństwa. No wspaniała jest! Tak w skrócie :P
    Każdej mamie życzyłabym takiego wsparcia!
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Mkd, ja się też raczej mało znam i pewnie czepiam szczegółów :wink: w pewnej chwili poprawiasz sutek Gutkowi i wtedy bardziej mu się zapada ten policzek. A jak wygląda brodawka po karmieniu? Jest okrągła czy raczej ścięta jak szminka? No i piękny młodzieniec :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    MKD czasami udało mi się Milkę przystawić bezproblemowo - zjadała i był spokój, ale powiedzmy tak od 4 i 5 miesiąca jej życia to prawie wyłączne karmienie moim mlekiem z butli (miałam calmę na początku, później LOVI jej podpasowało) a jakoś w okolicy 6 miesięcy zaczęła się ponowna faza na cycusia.
    Tylko ja próbowałam ją codziennie przystawiać, ale tylko na zasadzie jak piersi pełne, jak Ona nie była specjalnie głodna i do momentu aż nie zaobserwowałam, że coś już jej nie pasuje. Chciałam by nie kojarzyła piersi jakoś negatywnie. Bywało, że kilka dni nie jadła z piersi.

    I w pewnym momencie, stała się jakaś bardziej kumata, zaczęła mówić na cycusia "leeee" i się do niego uśmiechać i zaczął się renesans cycka.
    Coś pięknego, choć nastawiałam się już wtedy na co najmniej roczne ściąganie...
    A wcześniej znajoma miała bardzo podobną sytuacje i wspierała mnie mocno bym wytrzymała z tym ściąganiem - u niej podobnie, jakoś po 5 miesiącu totalny powrót do piersi.
    Trzymam kciuki by u Was wszystko wróciło na dobre tory. :*

    Treść doklejona: 13.01.15 23:57
    Lysa musisz stanowczo - po prostu zabierasz wtedy pierś i mówisz, że "boli" robisz minę odpowiednią i po czasie podajesz znowu. U mnie kilka takich powtarzalnych akcji i po problemie było. Tylko Milka była nieco starsza jak sobie ostrzyła ząbki na cycu. Nie pamiętam na jakim etapie kumacji jest 7 miesięczniak ale myślę, że taki przekaz zrozumie na 100%.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Cestimoi a jeśli po karmieniu brodawka jest ścieta jak szminka to coś jest nie tak?
    Bo dzisiaj właśnie to zauważyłam u siebie i nie pamietam jak to było, kiedy Ninkę karmiłam.
    Nic mnie nie boli, Hugo ładnie zasysa i ssie, wargi ma wywinięte, słychać przełykanie - co prawda otoczki do buzi nie bierze, ale ja mam spore te sutki same i Ninka tez bez otoczki brala - ale właśnie mnie ten widok zastanowił, wchodzę i masz. Jak na zawołanie. Magiczne to forume :wink:

    A przy okazji witam ponownie na wątku :wink:

    MKD pieknie walczycie z Guciem o cyca, jestem z Was dumna :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Teo ja jestem dumna z ciebie.
    A to nie tak ze brodawka powinna byc wlasnie po karmieniu wyciagnieta? Moje ksztaltu nie zmieniaja moze sa troszke nabrzmiale ale ksztalt ten sam. No i nnie tez nic nie boli ani nie mam poranionych brodawek.

    Dzis o 13 chwila prawdy bo znow przychodzi ta baba lepiej zeby miala wage.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Brodawka powinna być okrągła, wyciągnięta tylko. Jak jest ścięta, to może dzieć za płytko chwytać lub mieć za krótkie wędzidełko - nie daje rady językiem wtedy masować otoczki, więc traktuje brodawkę. Jak przyrosty są ok, to można dać spokój.
    Teo, spróbuj Hugisia bardziej, głębiej nasadzić na pierś, a lekarza poproś o sprawdzenie języczka. I pamiętaj, żeby więcej z dołu otoczki mu pakować do dzióbka :wink:

    Mkd, trzymam kciuki :smile: nie daj się babie.
    --
    • CommentAuthorlysa6
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Wieczorem znowu mnie pogryzła... zabierałam cyca i mówię, że nie wolno, że koniec karmienia i chowam. No to Mała w ryk, aoch co to był za lament - ale twarda byłam, przetrzymałam ją trochę i potem dałam jeszcze raz. No to ładnie sobie podjadła, a po chwili znowu ciach! ona to robi tak że najpierw tak delikatnie ugryzie, a potem zanim zabiorę cyc, ugryzie jeszcze mocniej i te jej oczka.... ale powiedziałam , że jak tak to już koniec cycusia na dzisiaj. Zakryłam się kołdrą, Mała trochę pomarudziła, pokręciła się, trochę się zaniosła płaczem, ale jak zobaczyła że nie reaguje to zasnęła. Teraz widzę, że ona już bardzo dużo rozumie, tylko ja taka miękka jestem bo zawsze jak płakała, to cyc, noszenie, a ona czasem tylko ma taką marudę. ach to wszystko przez te kolki... po prostu jak widzę, że płacze to serce mi pęka. Muszę być bardziej stanowcza jednak:) Dzięki za rady
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Teo - jeszcze raz gratuluję i życzę powodzenia :clap::clap:
    Co do brodawki - jak Gaja dłuuuugo ssie, to też mi się tak robi przez chwilę.
    ---
    Gosza - trzymam za Was mocno kciuki!!!
    ---
    A ja chyba zdiagnozowałam problem... Mam taką rzekę mleka i tak sika, że Gaja się wścieka i krztusi teraz już prawie przy każdym karmieniu (oprócz nocnych, albo tych "na śpiocha"). Pisałam, że nie wkurza się poza domem - no to dziś dała popis w przychodni.
    Próbuję ją karmić pod górkę, ale i tak mleko sika :confused: Ja wiem, że powinnam się cieszyć, że mam tyle mleka, ale co z tego, jeśli karmienie zaczyna tak wyglądać :sad:
    Odciąganie nic nie daje, bo nawet jak pierś jest miękka i prawie opróżniona - to i tak sika :confused:
    Do doradcy zadzwonię tak czy inaczej, może coś wymyśli.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dziewczyny, po pierwsze przepraszam,ze pisze bez polskich znakow,ale pisze z tel i z Basia przy piersi.
    Nie wiem czy pamietacie moja historie. Troche dokarmialam mm,sciagalam laktatorem zeby pobudzic laktacje. Polozna kazala dokarmiac,bo Mloda nie przybierala na wadze.
    Walczylam i nadal walcze o kp. Dzis pierwsza noc bez butelki i mm.
    Mam tylko do Was pytanie.
    Jak dlugo moze trwac stan wiecznego wiszenia na cycu? Basia bez piersi nie zasypia,jak tylko probuje zabrac jej piers to sie budzi i szuka. Tylko w ten sposob spimy a ja nawet nie mam kiedy isc do wc czy zjesc.
    Calymi dniami leze z nia w lozku. Dom w stanie tragicznym,starsza corka zdana na siebie :(
    Kiepsko psychicznie to znosze :(
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija, dzieci są różne, jedne się najadają ekspresem, inne wiszą na mamie przez pierwsze trzy miesiące non-stop, a później to okazjonalnie co noc. :wink: fajnie byłoby kogoś poprosić o pomoc. Nie wiem, w jakiej jesteś sytuacji, na co sobie możesz pozwolić w związku z tym. A jak teraz z przyrostami? Nadrabia, czy dalej słabo?
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    OMG trzy miesiace??? Nie dam rady :(
    Nie umiem zorganizowac spaceru nawet :(
    Pomoc mam,maz wszystko robi,ale ja mam straszne wyrzuty sumienia...
    Poza tym boje sie,ze ona sie nie najada. Przybiera niby prawidlowo,ale do tej pory troche mm dostawala. Mam w domu wage,wiec bede to kontrolowac.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    lija: OMG trzy miesiace??? Nie dam rady :(


    Dasz radę - minie szybko, sama zobaczysz :smile:

    lija: Pomoc mam,maz wszystko robi,ale ja mam straszne wyrzuty sumienia...


    No to połowa sukcesu. Nie miej wyrzutów sumienia, dlaczego miałabyś je mieć? Mąż też odpowiada za dom i dzieci, więc to naturalne, że gdy ty nie możesz, to on przejmuje obowiązki.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija u nas jest dokladnie tak samo, gdyby gut przy tym lezeniu naszym przybieral w ogole bym sie nie martwila, choc dom zarasta.
    No i ja nauczona wczesniejszym doswiadczeniem wiem ze nawet tak male dziecko musi chwile zasami poczekac, bo trzeba sie czasem wysikac czy cokolwiek zjesc.

    Livka szalwia i mieta zmniejszaja laktacje, poczytaj albo zaczekaj na monte.


    A dzis moja mloda znajoma doradczyni otwiera bank mleka na madalinskiego, fajnie ze powstalo kolejne takie miejsce.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Livia,mozesz popic przez 2-3 dni po szklance szalwi.delikatnie przyhamuje laktacje. może nie będzie az tak lecialo to mleko. Ale z doradca się skontaktuj.
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    A są tu jakieś mamusie które karmiły jedno dziecko będąc w ciąży w kolejnym? Jak to u Was wyglądało? Bo ja żadnych karmien jeszcze nie ograniczalam, w nocy mała ssie ze 2 razy i przez dzień około 6-7 razy. Do tego już normalne posiłki, rano i wieczorem kasza, obiad, owoce, chlebek
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    co do mojej zdolności mecznej nieastety jest ograniczona jak przy milce tak i teraz ściagam tym systemem 753 i więcej nie są w stanie wyprodukować.. a małą woła coraz więcej... może powinnam spróbować jakiś tabletek na laktację? macie jakieś do polecenia?
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija, a masz chuste?
    moj starszak przez pierwsze miesiace jedyne co akceptowal oprocz wiszenia na piersi to noszenie w chuscie.i to mnie ratowalo,bo zawsze moglam cos ogarnac,zjesc itp.
    i mozna tez w chuscie karmic,chociaz ja tego akurat nie robilam.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    kasiakuzniki: co do mojej zdolności mecznej nieastety jest ograniczona jak przy milce tak i teraz ściagam tym systemem 753 i więcej nie są w stanie wyprodukować.. a małą woła coraz więcej... może powinnam spróbować jakiś tabletek na laktację? macie jakieś do polecenia?


    A jak często ściągasz? W nocy także?
    Kiedy przechodziliśmy z Miko na pierś, ściągałam tez w nocy co 3h. Nie muszę pisać, że byłam wykończona. Czasem brakowało sił i po prostu przesypiałam karmienia i ściąganie. Wyłączałam budzik i sapałam, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Mikołaj jeszcze wtedy nie wybudzał się sam. Zauważyłam bardzo szybko, że opuszczone nocne karmienia powodują u mnie zmniejszenie ogólnej ilości mleka. Może o to chodzi?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Czytam Was z ciekawoscia
    Gosiu, kciuki za wizyte baby z wagą....pamietaj tez ze to czasem nie miarodajne, bo dziecko przed , po kupie itp
    ale wiem ze u Was przyrosty przez pare tyg slabsze wiec rozumiem powod do niepokoju

    szykuje sie na jutro na wyklad
    ale rano mam z A reha ( udalo mi sie na NFZ zalatwic) a wieczorem kolędę, wiec na 100 procent nie wiem czy kondycyjnie dam
    rade
    ostatnio A budzi sie co godz w nocy i jestem wykonczona powolo
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Tamaja, niestety chusty nie mam,ale planuje nabyc. Mozesz cos polecic?
    Dziewczyny,jak mam poznac,ze dziecko jest najedzone bo zaczynam swirowac ze ja gldze :(
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    lija: OMG trzy miesiace??? Nie dam rady :(
    Nie umiem zorganizowac spaceru nawet :(
    Pomoc mam,maz wszystko robi,ale ja mam straszne wyrzuty sumienia...
    Poza tym boje sie,ze ona sie nie najada. Przybiera niby prawidlowo,ale do tej pory troche mm dostawala. Mam w domu wage,wiec bede to kontrolowac.
    --


    Nie możesz miec wyrzutów sumienia. Od tego jest w tym czasie mąż, by się Wami zaopiekować. Jeśli M może pomóc i jest w domu, to korzystaj i ciesz się jego obecnoscią. Ty opiekujesz się dzieckiem i to jest Twoja, ogromna praca. Etat 24/24/7dni w tygodniu. Kochana, ogrom pracy!
    A na spacery przyjdzie jeszcze czas. Ogarniesz spokojnie.
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija,najlepiej dopytaj w chistowym watku,ja mam pozyczona od siostry,wiec nigdy sie specjalnie nie zaglebialam w temat.
    polecam tez nosidelko marsupi.teraz mam i nie wyobrazam sobie bez niego zycia;)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Libra1610: A są tu jakieś mamusie które karmiły jedno dziecko będąc w ciąży w kolejnym? Jak to u Was wyglądało?

    Libra, po pierwsze gratulacje :smile:
    Po drugie ja nadal karmię mimo ciąży (jutro zaczynam 8 tydzień) tylko, że w nocy nie karmię od czerwca, a od września jedynie dwa razy na dobę - rano i wieczorem. Jeśli nie będzie przeciwwskazań zamierzam tak karmić jeszcze kilka miesięcy.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija,a co się dzieje z dzieckiem? placze caly czas,nie spi itp. czemu obawiasz się,ze glodzisz dziecko?
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Montenia,mala jak nie jest przy piersi to placze.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Lija, a ile mala ma? ile trwa karmienie,czy je,czy przysypia więcej?
    Kontaktowalas się z doradca?ocenial technikę ssania,wedzidelko,napiecie itp.?
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Mala ma miesiac,przy piersi jest praktycznie non stop,ale na pewno caly czas nie je. Przysypia co chwile.
    Nie mam mozliwosci kontaktu z doradca.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dorota zbieraj sily i przybywaj, gdzie na reh zapisalas a?

    Byla baba bez wagi ale ona w rekach czuje ze gucio urosl ;)na 18mamy podjechac d pqrzychodni i mimo ze poprzednie wazenia byly rano to i tak podjade bo mi ciekawosc nie da spokoju.
    Ciekawe co wyjdzie.

    Dzis polozna sie nie czepiala przystawienia mimo ze nie robilam tak jak kazala, moze doszla do wniosku ze niereformowalna jestem.


    Kasia wszystko na temat zwiekszenia ilosci mleka masz w plikach na fb. Ja to juz chyba wszystko przetestowalam z wyjatkiem karmi, no i odciagania co 2 godz, ale ooki co sobie tego nienwyobrazam bez odstawienia gucia od piersi. A tego ym nie chciala

    Lija kiedy wazycie mala, ile dziennie b zjada mm?

    Ja poki co walcze o ta wage gucia, jak zacznienprzybierac zaczne ograniczac odciaganie, bo taka prawda ze odciaganie i podawanie przez dren tez go rozleniwia bo jednak nie musi tak ssac by pokarm lecial bo i tak przeciez to ja wciskam tloczek strzykawki..

    Ludze sie ze jak gut zacznie wiecej kumac to moze mi sie bedzie udawalo pakowac do lezaczkami wtedybodciagac wiecej, bo teraz jak on w zasadzie non stop jest przy piersi to ciezko o chwile na laktator.

    Wczoraj z wlaczonym laktatorem kladlam starszakow, niby cos tam odciagnelam ale zal mi bylo chlopcow ze maja matke wariatke ;(
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Mkd,waze ja co drugi dzien,mniej wiecej o tej samej porze.
    Najwiecej mm zjadala 6x60ml. Pozniej 5x60ml itd.
    Dostawala najpierw nan ale ulewala,wiec zmienilam na enfamil. Nadal ulewala,wiec myslalam,ze najada sie moim i dlatego ulewa. Ostatnie mm wypila wczoraj o 22. Pieluchy moczy,wiec zakladam,ze pije.
    Ostatnia kupke robila w poniedzialek. Dostaje dicoflor i sab simplex.
    A Ty podajesz mm?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    właśnie sobie poczytałam muszę zrobić ten PP zacznę od jutra jak mała będzie spała choć jak sobie coś zaplanuję to ona nie śpi:devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Nie umiem cytować z poprzedniej strony ;/
    Mkd, piszesz o drenie i leniwym Guciu. Mikołaj tez był "leniwy", długo nie ssał efektywnie. Jednym ze sposobów pobudzania go przy piersi, jaki dostałam, była strzykawka. Miałam strzykawkę, chyba 5 - 10 ml mleka. W trakcie karmienia, kiedy dzieć się zawieszał wstrzykiwałam mu kilka kropli, zaskakiwał i ssał dalej. Może mniejsze ilości podawane tylko chwilkami dałyby radę.

    Gutek przypomina mi Mikołaja :P Spojrzenie badawcze i ssanie, jakby miał mnie wciągnąć. Pozory potrafił wzbudzać :P W końcu się nauczył. Trzymam kciuki za Was. Młodzieniec fajnie reaguje, gdy go smyrasz. Miko musiał być 'tarmoszony' i nie zawsze zaskakiwał.


    Czas odciągania to stan przejściowy. Starszaki też na tej praktyce skorzystają już niebawem. Niedługo będzie łatwiej. Wtedy chłopakom nawet na dobranoc przeczytasz :)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Nana tez czasami robie z ta kropelka.

    lija mój dostaje dziwnnie ok 50-60ml mm.

    wróciliśmy z ważenia i od poniedzialku rano Gut przybral 70gr czyli super. Wreszcie wazy tyle co przy urodzeniu.
    polozna kazala nam utzymywac taki przyrost przez dwa tygodnie by chlopak odrobil. Moze potem uda nam sie odstawić mm choć trafimy akurat na kryzys laktacyjny 6 tygodnia czy to dopiero w 9?
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Teoretycznie w 6.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    mkd: od poniedzialku rano Gut przybral 70gr czyli super

    Extra! Tak trzymać!
    A ile dziennie dajesz mm?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Livia, aż przez Ciebie sprawdziłam jak u mnie Gugi tak szarpał, złościł się, potrafił "odmówić" piersi i jadł spokojnie jedynie w nocy, chociaż i tu były czasem cyrki. Montenia mi mówiła, że może za szybko płynąć pokarm i faktycznie sikał strasznie... Wczoraj sprawdziłam - trwało to od 6 do 9 tygodnia :shocked: A potem kolejny raz w 6 miesiącu, też mu się tak pod strumieniem lało, potem sie uspokoiło i jadł normalnie.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ulonku czyzby dziuka ciazowa cie dpadla?przecie napisalam wyzej ze 50-60ml na dobe ;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ano - ciążowe zaćmienie mózgu ;-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    mkd: Ulonku



    :crazy::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    dobre wiesci, teraz otworzyl mi sie filmik z Guciem, bo skasowałam kropke na koncu ;)
    alez sie wzruszylam, dawno nie widzialam ssaka noworodka- ale nie moge sie doczekac swojego
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.