Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    Teo, mąż to chyba jedyny ratunek - jak chciałam się najeść i wykąpać to dawałam cycozwiska do śpiącego męża i z nim potrafił nawet ze 4h ciurkiem przespać! A przy mnie było "niuch niuch niuch" i dziab w cyca ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    O to to to. Niucha i niucha i dzioba otwiera mały pastuszek mój :wink:
    Dla mnie to nowość bo Ninka zawsze jadła 5-7 min i dziękuję, do widzenia.
    No ale zawsze zazdrościłam Wam tych cyckowych przytulaków to mam swojego :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    TEORKA: O to to to. Niucha i niucha i dzioba otwiera mały pastuszek mój
    Dla mnie to nowość bo Ninka zawsze jadła 5-7 min i dziękuję, do widzenia.

    wiadomo facet, od małego ma zamiłowanie do cycków :)

    trojaczki wykarmione piersią
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    BladyKocie, wzruszające i trochę śmieszne - szczególnie te zdjęcia klatka po klatce ;))

    Teo - ja Ci życzę, żeby cycozwisek jednak oszczędzał Ci trochę nocki jak podrośnie :) Ale wielcy fani baru mlecznego są i tak super, nawet jak nie dadzą pospać ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    _Fragile_: Teo - ja Ci życzę, żeby cycozwisek jednak oszczędzał Ci trochę nocki jak podrośnie :) Ale wielcy fani baru mlecznego są i tak super, nawet jak nie dadzą pospać ;)
    tez tego życzę, Moj to potrafi co godzinę budzic sie by sobie pocmoktac i sie przytulic wiec siłą rzeczy spimy razem, mowie o mlodszym:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 19th 2015
     permalink
    Gosiu trzymam kciuki!

    lija- maz ma racje schowaj wage kochana
    przyznam ze jakos ciezko mi zrozumiec martwienie sie slabym przybieraniem, no chyba ze jest jakies ewidentne
    i dziecko placze z glodu i chudnie....czy choruje
    polozna kazała mi przychodzic do przychodni na wazenie ale jakos nie mialam checi sie tam ciągnąc tylko po to

    Teo slodziak, maly pastuszek :) ciekawe czy moj synek tez bedzie taki ssak :))
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Dorota tez tego nie rozumialam do gucia.

    sekund temu
    A wiec bedzie to elaborat napisany jednym palcem.
    Dr nering my love
    Niby nic az tak nowego nie powiedziala ale za samo podejscie do mnie i spokoj jaki mi dala warto bylo zaplacic 150 zl.
    Ale po kolei.
    Policzki gutka faktycznie sie zapadaja ale nie nalezy sie tym przejmowac, pokazala dwa triki jak zwiekszyc mu cisnienie w paszczy co by mu trosze ulatwic i fajnie dzialalo.
    Moja druga oiers nie jest taka zla jak myslalam,
    Mamy zmniejszyc ilosc mm do 150ml i zobzcyc jak przybierze, choc od wczoraj mimo podania mnostwo mm i zrobienia dwoch duzych kup nie przybral nic a nawet stracil.
    W pt mamy zwazyc i do niej zadzwonic.
    Utwierdzila mnie w tym ze mam za duze lajki w laktatorze wiec juz jada mniejsze.
    Mam odciagac 5 razy a najlepiej 8
    Doradzila tez by jedno karmienie mm bylo w nocy a ja wtedy bym odciagala by bardziej pobudzic i sie lepiej wyspac(gutek w nocy to glownie wisi a slabo je)
    Sciagniety pokarm mam dawac calma a nie sonda a uzyskany czas przeznaczyc na laktator.
    No i chyba tyle oczywiscie pic jesc i cieszyc sie gutkiem i zyciem.
    Kurde warszawianki na problemy laktacyjne tylko dr gugulska.
    Poprosila jeszcze o ten filmik co wam pokazalam, bo powiedziala ze taki typ ssania rzadko sie zdarza.
    Jeszcze wziela moj nr jako fizjo wiec chyba milosc odwzajemniona ;) moze dlatego ze od razu zobaczyla ze przyszlam z konkretem a nite z pytaniami o diete matki karmiacej…
    Teraz tylko musze znalezc czas na laktator

    Treść doklejona: 20.01.15 14:34
    A w tym wszystkim ciepla realistka matka 5 dzieci,oo nie powie ze smoczek jest zly bo wie ze czasami jest konieczny
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Czyli jednak co sława to sława :D Żarcik sucharowy taki :wink:

    Cieszę się, że się dogadałyście. Fajne jest uczucie, że czuwa nad Tobą ktoś, kto wie, co robić, nawet jeśli wszyscy inni straciliby pomysły, a chyba takowe teraz masz...? :) Obyście szybko poukładali karmienie tak, by było przyjemnością dla obu stron.
    Powodzenia!

    PS. Co kazała Wam robić, by zwiększyć ciśnienie w paszczy? :shocked: Może to bedzie kluczowe. Młody ssie fajnie, jest aktywny to juz coś. Jak do tego wszystkiego poprawi technikę powinno być ok, tak sobie myślę głośno :P

    Treść doklejona: 20.01.15 15:24
    Dorit, jak dziecię nie przybiera, a wszystkie leżące na sali ida jak burza..., potem okazuje się, że musisz czuwać nad wagą, by dziecko po prostu z głodu nie umarło..., oj okropne to jest. Jeszcze do tego wiesz, że maluch jest na tyle słaby, że nie zasygnalizuje, że jest mu źle, że głodny, że sił mu brak na jedzenie/pojenie z butli nawet i gdyby nie sonda to po prostu umarłby... Potem jak niby juz karmisz sama, wiedząc, że trza nad tym czuwać, czyli liczyć karmienia, godziny, pieluchy, ważyć. Jest stres. Pamięta się to dłuuuugo. Stres, mimo wcześniejszych, dobrych doświadczeń z kp.
    Jednak pamięta się też koniec tego wszystkiego i radość, że się udało, że można, że dobra pomoc przyjęta w porę pomaga :) To też cenne ogromnie doświadczenie.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Nana w tym przypadku mialas racje;)!

    A trik prosty polega na lekkim docisnieciu polikow i lekkim sciagnieciu w kierunku ust, robi sie wtey taki chomiczek, a druga sprawa to chwilowa kompresja piersi czyli ta kanapka ktora robia polozne tylko juz w czasie kiedy dziecko ssie, albo przestaje ssac by je pobudzic.

    Sprobujcie sobietych polkow, monimalny ruch a inaczej czuc brodawke.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    mkd: taki typ ssania rzadko sie zdarza


    No to znaczy, ze masz naprawdę wyjątkowe dziecko :)))))

    Gosza, bardzo się cieszę, że tak po wizycie wyszło!!! Teraz kciuki trzymam, ale to tylko formalność, bo wiem, że dasz radę.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Mkd,ciesze się,ze wizyta u Dr Gugulskiej udana :)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    MKD fajnie, że Gugulska Wam pomogła. :D

    A może zadam pytanie tu - czy jeśli pobawię sie laktatorem teraz przed porodem (w celu nakręcenia akcji skurczowej) to czy jak odciągnę siarę to ona się zdąży wytworzyć na nowo?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Mangaa, a jakbyś miała przeciekające piersi w czasie ciąży, to czy by się siara skończyła? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Mangaa, spytam Ciebie, bo Ciebie kojarzę z tych karmiących w kolejnej ciąży. Nie bolały Cię brodawki? Ja już wymiękam czasami :sad: Momentalnie przypomniały mi się początki karmienia po porodzie, ten ból ogromny i "strach" przed kolejnym karmieniem... Nakładki spotkały się z kategoryczną odmową :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2015 zmieniony
     permalink
    cestmoi89: Mangaa, a jakbyś miała przeciekające piersi w czasie ciąży, to czy by się siara skończyła? :wink:

    Kurczę Cest, trochę inaczej sformułowałam pytanie... :P
    Nie sądzę by się skończyła przy przeciekających piersiach w ciąży... ale czy zdąży się wyprodukować odpowiednia ilość nowej gdy odciągnę laktatorem teraz większość, bo muszę zakładać, że akcja skurczowa się rozkręci i urodzę szybko po odciągnięciu nawet w 2, 3 godziny. Dojdą hormony porodowe, czy one czasem nie nakręcają produkcji mleka właściwego i nie pozbawię Małej drogocennej siary np.

    KINGA bolały masakrycznie niestety. :( Ale na szczęście tylko na początku karmienia, później już się brodawki przyzwyczajały. ;)
    (chodzi mi o początek każdego karmienia, pierwsza minuta, dwie. później odpuszczało.)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Gosiu super wiadomosci!!! bede miała na uwadze panią Gugulską :)
    jakie to niuanse sa czasem wazne, jak z tymi polikami
    przyszla wlasnie moja ososbista jej ksiazka "warto karmić" bo mialam pozyczone do tej pory, normalnie Biblia karmienia

    dziewczyny macie racje, jak ktos czegos na wlasnej skorze nie przezyl- to ciezko mu zrozumiec,
    choc ja pisalam raczej o takich obawach niepotrzebnych i kompulsywnym wazeniu dziecka ktore przybiera- gdy nie ma rzeczywistego problemu

    ale to w kazdej dziedzinie tak moze byc..jak u nas z chodzeniem i rozwojem ruchowym, z tym ze u nas odwrotnie- wydawalo mi sie ze przesadzam
    a okazalo sie ze nie

    probuje sie dostac na Madalinskiego do poradni chorob sutka na usg kontrolne przed karmieniem- zeby obaczyc czy wszystko ok :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Mangaa, a bolało cały czas, w sensie w 15-stym tygodniu też i 20? Czy to odpuszcza później trochę?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Z tego co pamiętam to niestety do końca.
    A jak jest u Ciebie, też na początku ssania czy cały czas Cię bolą?
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Wieczorem to na początku tylko. Ale rano Jaś uwielbia sobie pociumkać, czasami przyśnie jeszcze z cycem w buzi (ja też wówczas :wink:), ale teraz po 20 minutach już nie daję rady :sad:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny, może już był ten temat, jeśli tak to z góry przepraszam, ale czy któraś z Was robiła USG kontrolne piersi podczas karmienia?
    Mnie ginka powiedziała, że dopiero po zakończeniu kp, ale wiadomo to kiedy to będzie... Miałam 6 lat temu usuwany guzek z piersi i od tamtej pory robię USG przynajmniej raz w roku, a teraz taka przerwa.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Ja robiłam, pierwsze słyszę takie opinie...zdecydowanie można zrobić USG piersi a nawet trzeba no bo co jak karmi się 2 lata lub dłużej :tongue::tongue: Badała mnie "sława" w moim mieście i absolutnie lekarz nie widział przeciwwskazań.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Magiczka, ja też robiłam i robię- co pół roku. Jakby nie można było to bym miała 4letnią przerwę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    mkd: Dr nering my love


    Mkd i pozostałe dziewczyny - moje uczucie jest takie samo :-)
    Dzięki Pani doktor w ogóle karmię piersią. Jej pomoc warta każdych pieniędzy. Ciepła, mądra kobieta a do tego profesjonalistka w każdym calu.
    Z roztrzęsionej i rozhisteryzowanej mamy, której piersi córka odrzuciła, pani doktor zrobiła, najszczęśliwszą karmiącą mamę na świecie :-)
    Może to zbyt górnolotne ale taka jest prawda :-)
    Dziewczyny z Warszawy i okolic - mamy szczęście, że możemy zwrócić się do niej po pomoc.
    Mkd - powodzenia :-)
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    mangaa wracając do Twojego pytania...w mojej ocenie siara zdąży się naprodukować (przecież organizm kobiety jest w stanie odróżnić siłę ssącą laktatora a bejbika i odpowiednio zareagować) a mleko przejściowe nie pojawi się zaraz po odklejeniu łożyska tylko normalnie przez te pierwsze kilka dni będzie siara :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorpuelka
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Manga a może rozkecać akcję nie laktatorem tylko kręceniem brodawkami? Chyba tyle siary by się nie wydostało.
    Ja żeby rozkręcić akcję(w 40tc) miałam zalecone przez ginkę kręcenie cytuję: jak w starym radiu ;P wprawdzie robione to było pod ktg żeby kontrlować skurcze i przez 20min takiego intensywnego kręcenia, przez męża nota bene (było to dość bolesne muszę przyznać), miałam skurcze co 4-5min widoczne na ktg..no i potem od razu do szpitala:wink:
    -- [
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Ej ale ta siara sie spokojnie odtworzy, ja swoja wsmarowalam w brzuch i piersi co by sie nie zmarnowala tak do konca.
    Pamietaj akcja z laktatorem najlepiej po 20 najlepiej przez godzine i obie piersi na raz
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie...
    Bo Hug jest mega cyckowym "zwisaczem", ale tylko w dzień.
    Po kąpieli mu przechodzi i nie dość, że je rzadziej to jeszcze całą noc śpi pięknie w łóżeczku. Taki łobuz :wink:
    No, tylko że jak on mi w nocy je ok 20, 24 i potem ok 5/6 rano ( wtedy opróżnia tylko jedną pierś, bo w dzień czasami idzie piersi 17 na jedno posiedzenie :tooth: ) to ja mam cycki jak arbuzy i bolą skubane.
    I nie wiem, upuszczać ręcznie nadmiar do uczucia ulgi ? Budzić go na siłę częściej (żal by mi było...) ? Czy nic nie robić?
    W sumie jak juz zacznie z jednej szamać to z drugiej nadmiar wylatuje, wiadomo. No ale nie wiem czy przez taki tryb jedzeniowy się mi jakieś w cyckach nie zrobi dziadostwo.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Teo wiesz co on sobie dopiero te cycusie reguluje ale żeby nie doszło do stanu zapalnego ja bym do uczucia ulgi ręcznie spuszczała a cycki w końcu się przyzwyczają że Hug w dzień je co 15 min a w nocy robi długie przerwy....
    zawsze możesz kupić woreczki do mrożenia odciągnąć do ulgi a mleczko zamrozić na przyszłość do kaszek czy do zupki dzieci smaku nie poczuje a wartości odżywcze zostaną przekazane;) albo Nince możesz dodać do jedzenia;)

    Treść doklejona: 21.01.15 08:01
    a u mnie chyba kryzys laktacyjny... mleka ściągam tyle co zawsze ale mała szybko głodna się po nim robi i po 1h juz zaczyna się płacz o jedzonko...
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dzis znowu zwazylam B. Wiem mialam tego nie robic,ale nie moglam sie powstrzymac.
    Waga przedstawia sie nastepujaco (wazona co dwa dni):
    3,37
    3,31
    3,35
    Wczesniej byla dokarmiana,teraz jest tylko na piersi.
    Co byscie radzily?
    Wszyscy dookola mnie doluja,ze nie ma pewnie pokarmu,ze mam kiepski pokarm.
    B wisi na piersi non stop!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Cycki to jednak przemądre są bestie :shocked: :shocked:
    Hug zjadł o 8 i poszedł spać jak nigdy.
    Tak mnie lewy cycek zaczął boleć (był opróżniony ok 5 rano) niedawno, że az ręki nie mogłam podnieść i pacha bolała.
    Już miałam plan iść do łazienki upuścić ręcznie i nagle mleko samo się lać zaczęło i od razu lepiej :wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Lija, pokarm na pewno jest taki jak być powinien. Najlepszy dla twojego dziecka.
    Z wagą poczekaj chociaż do tygodnia, bo na prawdę może być tak, że za kilka dni będzie ważyła ok.
    Kasia potrafiła kilka dni ważyć tyle samo, bo po kolejnych kilku dniach przybrać np 100 gr.

    A dziecko wisi na piersi nie dlatego, że z pokarmem jest coś nie tak lub jest głodna, ale po prostu może mieć silną potrzebę ssania lub chce się przytulić, wyciszyć.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    lija: Wszyscy dookola mnie doluja,ze nie ma pewnie pokarmu,ze mam kiepski pokarm.
    B wisi na piersi non stop!

    Nie jest to przypadkiem kryzys 6 tygodnia? Pozwól dziecku ssać tyle ile potrzebuje.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Jak dlugo moze trwac kryzys?

    Wiecie,co przed chwila uslyszalam?!

    ZE MAM JAŁOWY POKARM! I powinnam dać dziecku mleko od krowy...

    Ręce opadają :(
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    lija: Jak dlugo moze trwac kryzys?

    Zwykle trwa kilka dni.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Wczoraj kręciłam sutkami i NIC.
    Ani jednego skurczu.
    Dziś wykorzystam Męża do tego celu itd... ale jakby nic to nie dało to laktator jutro pójdzie w ruch.
    Najwyżej Milka będzie miała wkładkę do kakao rano. :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Słuchałam Gugulskiej na konferencjach o NPR i też jestem nią zafascynowana, chociaż na odległość.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    lija: Wiecie,co przed chwila uslyszalam?!

    ZE MAM JAŁOWY POKARM! I powinnam dać dziecku mleko od krowy...


    Absurd przecież :) Kto był taki "mądry"? Pokaż mu wyniki analizy mleka kobiecego dokonanje przez bank pokarmu w Toruniu. Jeśli masz z tym kimś kontakt, na pewno przejdzie mu opowiadanie takich bzdur.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Lija ale takie jednodniowe spadki to przecież norma przy karmieniu i nawet przy dokarmianiu mm się zdarzają ;)
    Jak leżałam z Miśkiem z zapaleniem płuc (miał niecały mc) to w szpitalu codziennie był ważony i chyba raz w ciągu tych 8 dni zaliczyliśmy taki spadek - neonatolog ani położne nie były zaskoczone :)

    Dziewczyny czy jest jakaś rada na miłośników miętoszenia piersi w czasie karmienia? Gajka normalnie miętoli je jak ciastolinę i nie powiem żeby było to przyjemne, bo po prostu mnie boli ;) do tego często wbija mi całą piąchę w cycka przez co wyrywa brodawkę z ust itp...Miki klepał pierś jak dzieci na reklamie bebiko :devil: a Gajka to się nad nimi pastwi :wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Wojtek mi pazury wbija i też nie raz wyszarpuje brodawkę z ust.
    Ale może przejdzie? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    To ja się teraz witam tutaj w grupie. :))

    Jak na razie walczymy o rozkręcenie laktacji. Podajemy mm ale z dnia na dzień mniej. Wczoraj pierwszy cały dzień na piersi - mm na wieczór i w nocy po uprzednim cyckowaniu w sumie wypił 65 ml w ciągu całej doby reszta pierś.
    Strasznie się boje ze nie przybierze (kontrola w czwartek).
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Maxi,a dlaczego podali mm?
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny. Właśnie dziwne mi się wydawało, żeby nie można było przy karmieniu robić USG.. z drugiej strony moja ginka to w miarę rozsądna mi się wydawała, ba, zmieniłam dla niej poprzedniego lekarza w połowie ciąży, ehh:(
    No nic, musiałabym spytać lekarza robiącego USG czy jakoś trzeba się specjalnie przygotować itp, bo też gdzieś czytałam, że robi się USG po maksymalnym odciągnięciu pokarmu/nacycowaniu dziecka.
    Jak to było u Was?

    Lija - tekstu o jałowym pokarmie nawet nie będę komentować, bo nóż się w kieszeni otwiera.. wiem, że ciężko się nie przejmować i nie ważyć dziecka, też przez to przechodziłam. Jak Szymuś skończył 3 miesiące to wreszcie karmienie stało się dla mnie przyjemnością, wcześniej było fajne ale ciągle zamartwiałam się i zastanawiałam czy aby na pewno zjadł tyle ile trzeba, rzadko byłam pewna, że sobie pojadł. Wszystko będzie dobrze, a już na pewno nie słuchaj tego typu wypowiedzi:)
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny a jak to jest z ulewaniem?Bo Wojtek dzis ulal taka konkretna ilosc i pomyslalam ze zjadl za duzo ale po chwili zaczal plakac i gdy przystawilam go do piersi to jadl i jadl?
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Marta Szymuś też mi ulewał, aż wreszcie wpadłam na to, że może rzeczywiście za dużo zjada naraz. Zaczęłam go karmić jedną piersią na jedno karmienie i okazało się, że zaczął przybierać jeszcze więcej a kupsko robić raz na 3 dni wielkie.
    Tak to trwało ze dwa tygodnie, teraz znowu widzę, że więcej potrzebuje więc karmię jak trzeba z dwóch. A ulał tak raz, czy często mu się zdarza?
    Może rzeczywiście zjadł dużo, brzuszek mu ucisnęło coś itp i ulał. No a jak ulał to też pewnie i głodny się zrobił szybko.
    Ja też tak myślę, że jak dziecko uleje to pewnie jest mu tak "niefajnie" w ustach, więc i przepić to woli pysznym mleczkiem;)
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Magiczka tak duzo ulal tylko raz a tak to mu troche sie ulewa kacikiem ust. Zobaczy czy sytuacja sie powtarza.Ja karmie go z jednej piersi jedno karmienie i nastepne z drugiej.Tak mysle jeszcze ze moze to przez to ze zaraz po cycku go musze przewinac bo jest kupa i tak za kazdym razem i moze mu ten brzuszek ugnaiatam?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Martuś dziecko się przewija przed cycem, smaruje dupkę czymś ochronnym (Linomag, Bephanten etc) i potem nie rusza nawet jak jest kupa. Zmieniasz pampka przed nast karmieniem dopiero. Dupce nic nie będzie, bo zabezpieczona, a dziecko się:
    a) nie obudzi,
    b) nie porzyga ruszane,
    c) nie dostanie czkawki.

    Tzn tak ja przynajmniej robiłam przy Nince (za radą położnej) i tak robię przy Hugim.
    I wydaje mi się, że to ok :wink:

    A w temacie ulewania - Hug ma to samo.
    Je, beka, ulewa, odbija, je, robi kupę, ulewa, je, beka i tak np przez 40 minut aż mu się znudzi albo dopompuje pod sam korek i uśnie :tooth:
    Przy kp na żądanie to chyba tak może wyglądać.
    Chyba, że nie to mnie dziewczyny poprawcie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    O Teo to ja miałam inaczej. W życiu nie polozylam Niny z kupą. No nie umialam i koniec. Wiec jeśli zrobila w czasie jedzonka to przebieralam.
    Ze spaniem nie było problemu. No i Ninka mi nie ulewala.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Ja tez bym z,kupa nie polozyla, na szczęście moi rzadko robili i robia kupy
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dziecko z kupą? Fe, raczej nie :wink:
    Ale ważny jest sposób przewijania, w sensie, że staramy się nie zadzierać nóżek do góry bo na pewno uleje. Przewijamy delikatnie przekładając dziecko z boku na bok, nie podnosząc pupy. To także zdrowsze dla bioderek .
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    No to jak widac są dwie szkoły :wink:
    Mi ten sposób położna pokazała i z tego co wiem nie tylko ja tak robiłam :wink:
    Oraz to chodzi tylko o ten pierwszy miesiąc kiedy dziecko sra przy każdym cycku. Potem wiadomo,że inaczej bo i kupa się zmienia i odparzyc może.
    Ta noworodkowa raczej krzywdy dupce nie zrobi :wink:

    Oraz zależy pewnie od dziecka.
    Moje mongolskie pastuszki mogą spać w kupie i im wsio radno.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.