Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Dzwon do dr Gugulskiej,moze przyjedzie do szpitala. To jest tez przecież pediatra,moze cos doradzi.
    a jak na dobe przyrpst wygląda. Jak z tym karmieniem nocym?
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    W nocy co 3 godz cyc plus ok 50-60 z butli. Mote jakie sa normy miesiecznego przyrostu, masz je gdzies tak nacszybko? Bo dobowe 20-35?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    zaraz Ci sprawdze

    Treść doklejona: 28.01.15 12:07
    wiek dziecka 0-3 m-ce
    26-31g na dobe lub 182-217g/tydzien
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    mkd: chodzi o to ze dla przykladu jest w stanie zjesc 300ml na dobe oprocz piersi i wynika ze jak mu dam 300 ml mojego to nie tyje a jak mu dam 300ml mm tyje pieknie.
    Rozumiesz o co mi teraz chodzi?


    Teraz rozumiem i nie :shocked: Myślałam, że nie masz warunków higienicznych na przechowanie swojego pokarmu. To akurat znam z ITN, dlatego pytałam.
    Tzn. rozumiem Waszą aktualną sytuację.
    Nie rozumiem (tu nie piję do Ciebie mkd, nie czepiam się itp., piszę, żeby była jasność):
    jeśli dziecko przybiera na mm, a nie przybiera na mleku matki, karmione z butli (czyli wysiłek i spalanie energii przy ssaniu można wyeliminować) to jak się ma hasło o micie jakim jest chudy pokarm :neutral: Tego nie rozumiem. Montenia, o co chodzi?

    Mkd, no rozwiązania problemu i zdrówka dla Guta. No i wracajcie do domu ze spokojem w głowie :*
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Mleko mamy jest lepiej przyswajalne niżeli mm i mm można jakby podtuczyć bardziej.ale chyba tylko o tuczenie tu chodzi (trzeba zwrocic tez uwagę,ze siatki centylowe dla dzieci na mm roznia się o tych na pokarmie mamy nawet o 2kg!). Może Gut nie ma sily,a by efektywnie wyssać mleko 2 fazy. Mkd,mozna zrobić jeszcze tak,moze przyrosty się poprawia. można by odciagac mleko 1 fazy ,wymieszać z tym sciagnietym wcześniej,dac małemu do picia i potem od razu przystawić małego do piersi,zeby od razu zassał mleko 2 fazy (lub to wymieszane mleko podac po piersi),kurcze trzeba by było pokombinować. i budzilabym małego co 2h,jesli nie masz wtedy odciągniętego ,leka to nic,podawaj po prostu swoja piers,niech ssie.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Dzięki. Zrobiłaś mi trochę porządku w głowie. :tongue:

    montenia: chyba tylko o tuczenie tu chodzi


    A to znam z oddziału niestety. Nie ma pomocy przy prawidłowym karmieniu dziecięcia przedwcześnie urodzonego. Praca na oddziale wygląda jak hodowla i codzienne tuczenie dzieci. Tak jest i nie ma się co czarować.

    I fakt. Pokarm kobiecy jest wchłaniany bardzo szybko. Kiedy Miko był na oddziale widziałam to niemal na własne oczy. Przystawiałam go do piersi i wiedziałam, czy przełknął czy tylko ssał. Nawet kiedy coś niecoś wypił (za mało oczywiście, trzeba było mu pomóc), po 15 -20 min nie było śladu w żołądku (pielęgniarki karmiły go sondą i zawsze nieco treści zołądkowej pobierały w strzykawkę, żeby mieć pewność, że są we właściwym miejscu, potem strzykaweczką moje mleko juz szło wprost do żołądka, a księciunio mógł już tylko tyć).

    Treść doklejona: 28.01.15 13:58
    Nie znam się, ale chyba powinna być próba wyjaśnienia, z jakiego powodu dziecko nie przybiera na matczynym mleku i wtedy konkretne kroki, zalecenia. Miałoby to jakiś sens i nie wyglądałoby jakby ślepy kulawego prowadził.
    Bo co z tego, że na mm przybiera. Podtuczą, wypuszczą do domu i co dalej...dlaczego tak się działo...
    U nas to była żóltaczka i wcześniactwo szeroko pojęte. Pomoc...podstawową dostaliśmy niejako z urzędu, laktacyjną...musieliśmy sami wiedzieć i wydreptać ścieżkę do p. Małgosi.
    Trudne to.

    Treść doklejona: 28.01.15 14:00
    No i u mnie cały czas mala (naprawdę mała) grudka w piersi.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    monteria, pierwszy link grabieńca jest dla ciąży, dlatego ibuprofen niewskazany. Drugi link jest dla karmiących.
    Wkleiłam tu oba i tym pewnie niektórych w błąd wprowadziłam. Ale nad tabelką są tytuły.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Jedziemy po 18 do pediatry. Hug kaszle coraz bardziej, gorzej je, przełyka ślinę z grymasem a przedtem ulał mleko z glutami. Mąż właśnie wraca od lekarza. Ma zapalenie krtani i antybiotyk.
    Teraz jeszcze tylko Ninka do zarażenia została i będzie komplet :sad: :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    O w mordę, Teo... Bardzo współczuję i niech ta zaraza prędko Was opuszcza :confused:
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    mkd, a moze moglabys do swojego mleka dodac hmf? on zwieksza kalorycznosc pokarmu.ja mojemu wczesniakowi hipotrofikowi chyba ze 2 miesiace wlasnie do swojego mleka dosypywalam hmf.
    nie wiem czy to ma sens,ale tak mi przyszlo do glowy w temacie tego "chudego" mleka

    Treść doklejona: 28.01.15 18:26
    Teorka,wspolczuje!macie nebulizator?
    u takich maluchow byle katar potrafi blyskawicznie "zejsc nizej" na pluca i oskrzela.
    nas inhalacje uchronily przed szpitalem,maly mial juz osluchowe zmiany w plucach,mielismy juz skierowanie do szpitala,ale udalo sie wybronic wlasnie inhalacjami,oczywiscie nie z samej soli fizjologicznej tylko z jakims lekami przepisanymi przez pediatre.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    ojej Teo współczuję!!!
    daj koniecznie znać po!!
    -
    a z przyswajalnością mleka matki coś w tym jest bo Wiki potrafi po flaszce po 1,5h 2 wołać jeść:D:D choć do chudego mleka moje nie należy
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Ja już jestem wyczerpana moją walką o kp. Padam ze zmęczenia,kręgosłup mnie tak boli,że siedzieć nie mogę :(
    Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Mam nadzieję,że to chwilowy spadek formy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Lija akurat macie 6 tygodni i kryzys laktacyjny także nie dawaj za wygraną :)
    Na prawdę niedługo będzie dużo lepiej :)
    -- [/url]
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Lija, dasz radę, dasz radę!:) Plecy bolą, cycki odpadają, butla z mm jawi Ci się jako wybawienie - to wszystko przejdzie i będzie coraz lepiej. Warto się nie poddać, chociaż nie jest to łatwe.

    Teo, odzywaj się, co z młodym?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Jesteśmy w szpitalu, zapalenie oskrzeli :sad:
    Wylałam morze łez, Hug ma wenflon w główce, krew mu 30 minut pobierały bo żyły ma znikające. On wył, ja obok razem z nim, serce mi pękło, Ninka znowu płacze za mamą, mam dość :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Teo dużo zdrówka dla Huga. Moja Ninka też w szpitalu miała wenflon w główce, wiem widok straszny, ale dasz radę i będzie dobrze buźka dla Was :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Mkd, Teo niech wam chłopaki szybko zdrowieją. Też ostatnio przeżyłam szpital z córcią-wenflony i pobieranie krwi to koszmar.również ryczałam-za każdym razem:cry: starałam się pocieszać tym, że dziecko nie będzie pamiętać.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Ojeju Teo strasznie mi przykro....
    Cos zima nie oszczedza nasze maluchy....
    I jak sie szybko to u Was rozwinelo....
    Oby Hugusiowi szybko minelo
    I to rozstanie z Ninka😞😞
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Matko, Teo, wspolczuje Wam z calego serca :-( Duuuuuuzo zdrowia i spokoju dla Was wszystkich...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    O Boże, Teo, Gosza, niech Wam te maluszki szybko do siebie dojdą, bardzo, bardzo Wam współczuję, aż mi się serce kraje :( Zdrowia mnóstwo dla Waszych maleństw!
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Teo :sad: Trzymaj się, oby jak najszybciej wróciło do normy.
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Asia, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia! :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Teo współczuję, mam nadzieję, że Hugo szybko dojdzie do siebie...no i wiem że najgorsze jak starszak w domu :(
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Tel mysle o was i lacze sie telepatycznie. Dobrze ze szybko pojechaliście moze szybciej wyjdziecie. U nas kaszel mniejszy za to osluch dalej beznadziejny do tego Gut wczoraj trzy razy wymiotowal ovrzygujac doslownie wszystko
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Mkd ojej to wy też w szpitalu?, nie wiedziałam myślałam że tylko Huguś, zdrówka dla twojego Gutka też
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Boże dziewczyny (mkd, Teo) strasznie Wam współczuję :(( Trzymajcie się.. choć to trudne :(
    Teo a jak warunki? Masz gdzie spać? Czy na krześle? Co mówią lekarze? Jak rokowania? Bo u Gosi wiem :((
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    strasznie Wam współczuję dziewczyny:(
    ja nawet nie chce sobie wyobrażać wenflonu w głowie i ogólnie całej tej oprawy!!!
    a do tego dzieciaki w domu....
    ale najważniejsze jest że już chłopaki są objęte leczeniem a czas szybko zleci i zdrowi wrócą do domku!!!
    a tak w ogóle może przeniesiemy się na maluszki bo tu wątek o karmieniu a my o maluszkach...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Faktycznie owatek poboczny, to tylko wracajac do tematu zapytam lekarza o to hmf. Gut na wadze ma +50 gr wiec wreszcie cos do przodu
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Teo! Wytrwałości i szybkiego zdrowienia!
    Oby poprawa nastąpiła jak najszybciej i u Huga i u Gucia!
    Wojtek też coś charczy- niby wydzielina fizjologiczna, kaszlu nie ma, ale dziś nawiedzamy naszą pediatrę.
    Powinien być dziś szczepiony, ale przekonana nie jestem. Niech fachowiec zdecyduje...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Toe :(. Szybkiego powortu do zdrowia. Dobrze,ze jednak pojechalas do lekarza.
    Mkd,dobrze,ze ryszacie z waga. A te wymioty,to mogą być po mm. moja corka wymiotwala po każdym mm,takze tym które było zawarte w kaszkach dla dzieci.
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Teo trzymaj sietam,niech Hugo szybko zdrowieje i koniecznie informuj jak sie czuje.
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    karolciat: Powinien być dziś szczepiony, ale przekonana nie jestem. Niech fachowiec zdecyduje...

    Pamiętaj tylko, że ten "fachowiec" umyje ręce jeśli wystąpi NOP. Infekcja dopiero może się rozkręcać, a nie każdy lekarz uznaje to za powód do przełożenia szczepienia.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Kinga, doskonale zdaję sobie z tego sprawę.
    To moje drugie dziecko.
    Poza tym nasza pediatra jest z tych wyważonych, bezantybiotykowych (tak "na wszelki wypadek") i nie robi nic na siłę.
    Z resztą jestem prawie pewna, że każe odczekać dłużej po leczeniu - młody skończył tydzień temu antybiotyk na stan zapalny ucha.
    Mam do niej zaufanie.
    Ale chcę, żeby go dzisiaj obejrzała, a czas szczepień jest jedynym, kiedy mogę go zaprowadzić do przychodni bez konieczności kontaktu z poczekalnią pełną chorych.

    Poza tym jest jeszcze pani Bożenka - pielęgniarka od szczepień, która też ma wiele do powiedzenia.
    Cieszę się, że trafiłam akurat do tej przychodni.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    karolciat: Cieszę się, że trafiłam akurat do tej przychodni.


    Zazdroszczę.. właśnie ostatnio myślałam jak fajnie jest mieć zaufanego lekarza/pielęgniarkę. Ja niestety na takiego teraz nie trafiłam, chyba muszę się rozejrzeć i zmienić.

    Teo, mkd, dużo zdrowia dla chłopaków! Wiem, że to okropne przeżycie wylądować z takim maluchem w szpitalu, ale na pewno szybko się im polepszy i wrócicie do domku. Wenflon w główce okropnie wygląda, ale dla takiego bobasa chyba najbezpieczniejszy (bo nie wyrwie go machając rączką czy nóżką) i żyłki najgrubsze. Będzie dobrze:hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Gosiu, Mkd, Uff nie wyobrazam sobie nawet jak mozecie sie czuc z synkami w szpitalu
    przesyłam duzo dobrych myśli, i modlitwę jesli nie macie nic przeciwko, oby jak najszybciej do domu
    --
    •  
      CommentAuthorleoncja
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Teo, Mkd trzymam kciuki za Wasze pociechy, by jak najszybciej wróciły do zdrówka!
    Okropnie mi szkoda Gucia i Hugo. Takie małe szkraby i już pobyt szpitalny. Ale tak, jak ktoś napisał, nie będą tego pamiętać.
    Ważne, by udzieli Wam odpowiedniej pomocy i chłopcy szybciutko w zdrowiu wyszli do domu!
    Dziewczyny, mam pierwsze dziecko i żadnego doświadczenia, ale my jak Maćko miał 3 tygodnie złapaliśmy katar, który się ciągnął trochę i dostaliśmy na wzmocnienie i odporność BLW (taki proszek w saszetkach, który dosypywałam do mleka) i odpukać, na razie mamy 5 miesiąc i jest dobrze. Przyjmujemy też witaminy CebionMulti.
    Jestem myślami z Wami i ściskam mocno.

    Pamiętajcie, wszystko mija i uszy do góry!
    Leo.
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Dziewczyny,bierzecie jakieś witaminy dla matek karmiących?
    W ciąży nic nie brałam,ponieważ bardzo zdrowo się odżywiałam i miałam super wyniki. Teraz trudno czasem cokolwiek zjeść z takim cycozwiskiem i boję się,że zacznę się sypać ;)
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Lija ja ciągle biorę. Do tego wiesiolek i olej z dorsza bądź z kryla
    •  
      CommentAuthorleoncja
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Lija, ja na wypisie ze szpitala dostałam "przykazanie" brać kwasy DHA w dawce od 400 - 600 mg na dobę, a gin i rodzinny zaleciły obowiązkowo ze względu na porę jakis nie przeładowany kompleks z wit. D, jodem i kwasem foliowym. Ja zmieniam te preparaty, ale obecnie biorę np. Omegamed Pregna.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Ja biorę witaminy (teraz akurat vitaminer, wcześniej olimp mama), i moega3 forte, bo też dostałam nakaz suplementowania omega 3, bo dziecko dostaje je od matki w mleku.

    Pediatra przeniesiony na jutro, bo dziś w przychodni był komplet.
    --
    •  
      CommentAuthorspidermanka
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Ojej...jakie smutne wieści.
    Kurcze taka pogoda ze te cholerne wirusy latają w powietrzu.
    TEO, GOCHA - dużo zdrowia dla Waszych maluchów. Niech szybko zdrowieja i wracają do domu!!!
    Strasznie Wam współczuje, bo ja pewnie też bym cały czas płakala.
    -- ___
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    Faktycznie zboczyłyśmy z tematu, sorki.
    Więc żeby nawiązać na początek napiszę, że Huguś mimo choroby pięknie przybiera. Dzisiaj rano ważył 4130 gr, więc od wtorku przybrał 250 gr.

    A poza tym ja mam dość.
    Tzn jest troszkę lepiej; zmiany na oskrzelach ciut mniejsze.
    Pękła mu żyła w główce, więc od nowa go kłuły. Pół godziny masakrowały nóżki, rączki aż wbiły się w drugą stronę główki :sad:
    Prosiłam, żeby od razu tam próbowały to nie, królika doświadczalnego z niego zrobiły suki, już po raz drugi :confused:
    Odśluzowywanie koszmar. Rurka wkładana nosem do gardła, ja go muszę trzymać, z każdym następnym razem jest gorzej, on się wyrywa, krzyczy, ja ledwo mogę to wytrzymać. Makabra.
    Ale mu to pomaga, bo je ładnie i już go nie dusi.



    Gosia myślę o Was ciepło, przytulam i życze zdrowia dla Gucia.

    Wam dziękujemy za wsparcie.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    o matko boska aż łzy w oczach stają.....
    mi ostatnio serce pękało przy pobieraniu krewki z piety co dopiero jak by mi ktoś tak majstrował!!!
    jędze i tyle
    dobrze że zmiany coraz mniejsze oby jak najszybciej wszystko minęło!!!
    -
    a co do wagi to naprawdę Hugo pięknie przybiera:)
    trzymajcie się tam i niech Hugo wraca do zdrowia:)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    To i ja napisze ze Gut kolejne 30gr do przodu, ale i wiecej mieszanki idzie.za każdym razem jak mnie pytają o karmienie mam lzy w oczach,jeszcze tego nie przetrawilam.

    moze jutro dostane lóżko...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    TEORKA: Rurka wkładana nosem do gardła, ja go muszę trzymać, z każdym następnym razem jest gorzej, on się wyrywa, krzyczy, ja ledwo mogę to wytrzymać. Makabra.
    Ale mu to pomaga, bo je ładnie i już go nie dusi.


    Teo, ściskam. Tego ostatniego się trzymaj. Musisz teraz się w kupie trzymać, dla młodego. Z każdym dniem powinno być lepiej.

    Mkd, coś mówią o puszczeniu Was? Przytulam.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    mkd: za każdym razem jak mnie pytają o karmienie mam lzy w oczach,jeszcze tego nie przetrawilam.

    Gosia walczyłaś o KP jak lwica nie masz sobie niczego do zarzucenia.. ważne że Gutek rośnie i nabiera sił
    dobrze że jest nadzieja na łóżko bo karimata to słaba opcja!
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 30th 2015 zmieniony
     permalink
    My po wizycie. Ta jak przypuszczałam, ze szczepienia nici.
    Mamy odczekać pełne 2 tygodnie od zakończenia antybiotyku.Czyli najwcześniej w przyszły piątek.
    Ale mi się nie spieszy, więc może poczekamy jeszcze więcej.
    Ale najważniejsze, że już zdrowy, osłuchowo czysto. Ta wydzielina w nosku fizjologiczna - trochę kurzu i ulane mleko odciągam.
    Pani doktor twierdzi, że ładnie Wojtek przybiera, zwłaszcza, że brał augmentin.
    18.01. ważył 4860, dziś 5240.
    Co prawda dwie różne wagi,ale jest 400 g do przodu.
    Czyli trochę wystopował, zobaczymy jak będzie później.

    Gosia, dobrze, że masz chociaż szanse na łóżko - na naszej pediatrii materac to luksus. Ja sobie nie wyobrażam teraz siebie z Wojtkiem w szpitalu, zwłaszcza że w domu śpi ze mną i często się karmimy na leżąco...
    Wyobrażam sobie, jak ci ciężko z tymi wszystkimi ważeniami Gutka i przytykami.
    Ja nie pojmuję czemu tak jest, zawsze byłam zdania że to niemożliwe i że dziecko musi sobie na piersi radzić.
    A jednak moja siostra 2 razy przeżywała to samo - starała się, denerwowała, a dzieci stały w miejscu. Dokarmiała mm i zataczała błędne koło.
    Do tego siadała psychicznie. A dzieci były z nią coraz bardziej nerwowe - pamiętam, że młodszą w którymś momencie mogła nakarmić i uśpić tylko skacząc na gumowej piłce.
    Trzymam za was kciuki, wierzę, że Gut wyzdrowieje, wyjdziecie ze szpitala i jak będziecie w mniej stresującym otoczeniu, to będzie lepiej.

    Teo, jak dobrze cię rozumiem.
    Jak z Jak rysią byłam w szpitalu zaraz po urodzeniu, to żeby wenflon jej założyć, potrzeba było 3-4 pielęgniarek.
    To była prawdziwa walka, nie kazały mi na to patrzeć.
    Zabierały do zabiegowego i radziły sobie same.
    Jak miała kilka m-cy poszłam na pobranie krwi, wezwały do labu pielęgniarkę z pediatrii i dziecko moje nawet nie zauważyło, że mu krew spuszczają.
    Więc następnym razem zachęcona też poszłam. A tam dwie zestresowane piguły, które myślały, że jakoś sobie poradzą... Unieruchomiły dziecku rączkę zanim opisały próbowki, Krysia się wściekła zanim się zaczęło. A potem nie chciało lecieć, wiec gmerały w tej żyle jak jakimś wyciorem! Myślałam, że pozabijam.
    Już nie chodzę do szpitalnej przychodni - wolę swoją i panią Grażynkę, która zawsze po wszystkim da nagrodę (zwykle strzykawę ale co tam) i jeszcze postawi kilka ładnych stempelków na rączce. Dziecko też płacze, ale nie przeżywa takiej traumy...

    Zdrowia życzę wszystkim i mrozów, co by jednak przyszły i wreszcie wytłukły to dziadostwo, żeby nasze dzieci nie musiały lokalnych oddziałów pediatrii zasilać!
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    Nana antybiotyk mamy do wtorku lub środy,wiec poki co nawet sie nie rozdrabniaja.

    Karola my 3/4karmien tez mielismy na leżąco i one odpadły glownie dlatego tak licze na to lóżko bo będę go mogla brać do siebie i razem z nim leżeć. Jestem juz turbo zmeczona a nie jestesmy nawet w polowie pobytu.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    Wiecie to jest jakaś paranoja... Jak matka karmiące może nie mieć łóżka w szpitalu.. Ja będąc z 13msc Adasiem gdzie każdy się dziwił,że jeszcze Karmie od reki dostałam normalne łóżko a nie jakaś lezanke i miałam cały dzień łóżko, inni musieli przed obchodem składać a i tak jeszcze uważam,że łóżka te nie powinny byc płatne bo skoro szpital daje mm a na mnie oszczędza to niech da darmowe łóżko.. I tak spaliśmy razem jak zawsze,łóżko szerokie na jakieś 80cm, a Adaś rozkopuje się jak szalony no ale to nie wakacje..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    Gosza, Ty sobie nic nie wyrzucaj, nie znam drugiej mamy, która tak walczyła jak Ty! Mega, mega, mega zaangażowana byłaś i wiem, że dałaś z siebie więcej niż 100%. O niebo więcej.

    Teo, przytulam Cię chociaż wirtualnie, myślę o tym Twoim Hugisiu i Gutku Goszowym codziennie, niech Was szybko do domu wypuszczają...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.