Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Generalnie każda matka (karmiąca czy nie) albo inny opiekun dziecka powinien mieć w szpitalu łóżko i zapewnione normalne warunki. Ja byłam w dwóch skrajnych sytuacjach - Miki był w szpitalu w którym nie mogłam być z nim całą dobę (siedziałam z nim od 8 do 22) ale warunki i opiekę miał super (położna na maks 2 dzieci), za to przy Gajce byłam przyjęta na oddział poporodowy jako pacjentka, czyli miałam swoje łóżko, posiłki i Gajkę przy sobie 24/ dobę a nawet morfologię mi zrobiono ;) no i cała kadra super. Położne normalnie kąpały Gajkę jak ją brały na godzinę na antybiotyk z pompy to przewijały itd ;)
    Z tym że przy obydwojgu to była neonatologia więc nieco inna bajka niż pediatria....

    No i nie dziwię się mkd że w takich warunkach laktacja siada...szczególnie że od początku mieliście pod górkę...trzymam kciuki za jak najszybsze opuszczenie szpitala bo chyba tylko to może Wam jakoś pomóc
    --
    •  
      CommentAuthorlampka2
    • CommentTimeJan 30th 2015
     permalink
    W dsk w Lublinie ani na noworodkach ani na niemowlęcym nie ma lozek.mamie karmiącej przysługiwał fotel a tym co nie karmily krzesła.a ze kazda karmila to fotel byl oblegiwany hehe. Tam nikogo nie obchodzi mdlejaca matka.zero wspolczucia
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Kontynuując OT-choć i tak o kp jest-ja również łóżka nie miałam, a piguły dziwiły się w nocy jak wchodziły, czemu dziecko leży ze mną na podłodze,,,,,BO JE CYCA....ale one już znieczulone na takie widoki :neutral: Łóżka dla matki nie było i nie było możliwości skorzystania. Fartem wymienili mi w pokoju drugie metalowe łóżko na łóżko dla starszaka i stwierdziłam, że mam ich wszystkich w poważaniu i spałam z córką na tym drugim łóżku...ale fakt, że noce w szpitalu to męczarnia a jeśli ktoś karmi głównie na leżąco (ja) to już w ogóle ciężko. No i wenflony to temat rzeka..:cry:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 31st 2015
     permalink
    Aaa czyli dziecko na podlodze to norma?bo tak sie wlasnie nad tym zastanawiałam no kolezanka z sali tak robila(juz wyszli), a ja Gucia nie mialam odwagi. Prosze o odp na watku szpitalnym ;)by tu nie zaśmiecać.
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Bylam tu jakis czas temu i powracam z zapytaniem.

    Na wstepie mala dygresja, chcialam pocieszyc obie mamy ktore maja maluszki teraz chore w szpitalach. Dokladnie wiem co czujecie, bo sama przez to przeszlam. Moj synek rozchorowal sie i mial katar i kaszel od wirusa RSV typowego dla tej pory roku i zostal przyjety na oddzial majac zaledwie 13 dni (synek urodzony w terminie i przeszlo 4 kg zalapal infekcje jeszcze w szpitalu,bo jak nas wypisywano po porodzie to juz mial wydzielne w nosie). Hospitalizowali go 5 dni - dostal zapalenia oskrzelikow i potem wrocil do domku.Katar niestety utrzymywal sie 4 miesiace!A stawalam na glowie zeby jakos mu ulzyc. tu gdzie mieszkam matki nie moga nocowac u dzieci niezaleznie od sposobu karmienia, tak wiec bylo mi ciezko, odciagalam mleko w domu i szpitalu w specjalnym pokoiku, siedzialam z synusiem ile sie dalo, ah i rodzina nasza daleko wiec nie mialam nikogo do pomocy.Bylo bardzo ciezko, ile lez wylalam, ale udalo sie i karmilam przez ponad 11 miesiecy, bo wowczas zadecydowalam sie powoli odstawiac synka.

    No i tu pytanie - od poczatku grudnia zaczelam odstawiac, teraz juz chyba jakies 3 tygodnie nie daje wogole piersi i lewa juz sie pogodzila z tym i jest miekka i sflaczala, a prawa jakby od dwoch dni stwardniala. Nie boli mnie ale wyczuwam w niej wiele miejsc jakby kapsulek , gruczolow z mleczkiem. Przy dotyku nieco bola.nie mam goraczki ani nic, nie wiem co robic?
    Czy piers prawa jakos to przetworzy i zniknie samo czy mam odciagnac nieco recznie? Czy jest ryzyko jeszcze ze dostane zapalenia?
    Maz mpwi zeby dac synkowi to spic, ale juz mu tyle czasu nie daje, nie chce mu mieszac w gloweczce, a nuz wystymuluje mi znow ta piers?

    Prosze o porade i trzymam kciuki za mamy chorych maluszkow!
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Konstancia, jak nie dajesz piersi synkowi już tak długo, to ja bym nie podawała. Rzeczywiście, może mu to troszkę namieszać w głowie.
    Natomiast, żeby uniknąć stanu zapalnego może mogłabyś spróbować upuścić troszkę tego mleczka ręcznie, tak tylko do poczucia ulgi, żeby nie stymulować nadmiernie piersi.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    Konstancia dzięki za wpis. Bo mnie już myśli głupie nachodziły, że ze stresu stracę pokarm....

    Tymczasem Hug dalej pięknie przybiera.
    Najniższa waga 15.01 - 3280 gr
    Dzisiejsza waga 02.02 - 4220 gr :shocked:

    Ninka w pierwszy miesiąc przytyła 900 gr i mnie się to wydawało dużo, a ten pastuszek w dwa tygodnie prawie 1 kg przykoksował :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    Teo, a leżycie jeszcze?
    Robią morfologię Hugonowi?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 4th 2015 zmieniony
     permalink
    HELP!
    (myślałam, że mnie to ominie ale jednak...)
    Nie radzę sobie z nawałem od wczorajszej nocy. Porobiło mi się mnóstwo zgrubień, piersi mi zaraz eksplodują, a Mała je efektywnie i szybko ale to dlaa niej za dużo by opróżnić choćby jedną pierś. Opróżnia może połowę.

    Nie wiem dlaczego aż taki nawał mleka mam (mam wrażenie, że dla pięcioraczków) - po pierwszym porodzie aż takiej ilości nie było. Być może to dlatego, że Mała po porodzie bite 2h w sali obserwacyjnej ssała pierś, non-stop.

    Zaczyna mnie boleć głowa i boje sie ze zapalenie sie robi.:( ZAraz wezmę ibuprofen. Kapusta w nocy też była grana.

    Położna mówiła by pić szałwię i wiadomo robić okłady - ciepłe i zimne. Ile tej szałwi moge pic i jak czesto by nie przesadzic?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    mangoo wspolczuję, polecam grupe jesli uzywasz fb, tam szybko w miare spiesza z odpowiedzia dziewczyny
    https://www.facebook.com/groups/grupa.karmienie.piersia/?fref=nf
    ja sie nie znam na szałwi niestety
    przy nawale pozwalaja sciagac recznie do uczucia ulgi, tak by nie pobudzic znow produkcji
    trzymam kciuki i na pewno szybko minie
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Do uczucia ulgi ściąga mi Malutka, ale te grudy się porobiły, widać je normalnie jak się patrzy.
    I jeszcze zastanawiam się jaki system opróżniania piersi teraz jest najlepszy, wydaje mi się, że na przemian nie jest dobry bo druga pierś za długo pozostaje nieopróżniona. Trochę z jednej i trochę z drugiej, tak mam karmić?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Manga, ściągnij z drugiej ręcznie troszkę. Idź pod prysznic, pochyl się i polej wodą pierś, samo powinno pocieknąć. Przed karmieniem ciepły okład, po zimny. Zmieniaj pozycję podczas ssania. Z ibupromem uważaj, bo może nasilać krwawienie. Jak nie masz gorączki to ja bym się wstrzymała. To mi się wydaje jeszcze fizjologia, znaczy Twój stan. Obserwuj się i małą.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    A jak to jest przy karmieniu z imbirem? Można czy nie? (Znalazłam na stronie Laktacyjnego Leksykonu Leków że jest w grupie L3 i już sama nie wiem)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Manga mnie pomogło to o czym pisze Cestimoi. Pod prysznicem fajnie się piersi opróżniały.

    Ej a powiedzcie mi. Kryzys laktacyjny to coś, co musi się zadziać ?
    Bo u mnie nic i tak sobie rozmyślam czy to mleko się zmieni (w sensie składu) bezobjawowo czy jak ? :wink:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Co masz na myśli? Kryzys laktacyjny to czas, w którym dziecko potrzebuje większej ilości mleka niż do tej pory i "robi sobie zamówienie" w postaci zwiększonego ssania. W tym czasie to nie kobiecie spada produkcja, tylko dziecko ma większe potrzeby, z nami wszystko ok :wink: Jak dziecku się stopniowo zwiększa apetyt, to i nie odczujesz nagłego wiszenia, bo się piersi dostosują na bieżąco.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 4th 2015 zmieniony
     permalink
    Jeżuuu, już lepiej... Chyba szałwia zadziałała. Wypiłam dwa razy podwójną (w sensie jedną w nocy bo już nie wiedziałam jak się ratować, a drugą przed południem).
    Ale dalej cyce to mam chyba G czy H rozmiar. Nie mam takich biustonoszy.

    Wrrrr...
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Vru - Moj synek byl maniakiem cycka i przy odstawianiu nie moglam mu sie pokazac w staniku czy nago. Jak mial 1-2 miesiace to przez jakis czas odciagalam tez mleko i dawalam i butelka oraz z piersi, bylo to meczace wiec zaprzestalam na rzecz samej piersi i od temtego czasu jak mial 2 miesiace zapomnial jak sie pije z butelki, nie umialam mu podac wody latem jak mial 7 miesiecy, bo nie wiedzial jak ssac butelke (kompletnie zapomnial), niekapka nie rozumial jak pic, w koncu zalapal o co chodzi w niekapku, ale butelki dalej nie, probowalam potem w listopadzie podac mu czasem wode w butelce mowiac „piciu”, tak jak wowczas gdy daje mu wode w niekapku, czasem siorbnal cos.Chcialam mu podac mleko czasem pod koniec listopada czyli w 11 miesiacu zycia (skonczone 10) i sie buntowal, plakal, ryk i histeria.Zaczelam dawac mniej piersi powodujac spadek produkcji mleka i jak synek poczul ze mleka w piersi jest malo to powoli zaczal wypijac rano 50 ml mm, potem dawalam mu nad ranem 200-210 ml mm i jak widzi butelke to wita ja z entuzjazmem, a jak mu ja pokaze wieczorem nawet to reaguje ochoczo, wiec sie przekonal, ale musialam kilka razy podac i nie chcial.
    Przesztal budzic sie w nocy na cycka jak doszla butelka, najpierw podawalam raz w nocy 150 ml mleka gdy sie budzil i nie chcial sie uspokoic i zasnac na nowo, tak wiec ssanie piersi zastapil tym piciem, to trwalo od polowy grudnia do mniej niz polowy stycznia,czyli do urodzinek.Pozniej zaczal spac bez tego i dopiero rano miedzy 8 a 9 pije mleko ''3'' dla dzieci po ukoncznoym 1 roku.Warto powoli dziecko przekonywac i nie probowac od nocy ale najpierw w dzien go przekonywac.No i poza tym starac sie 2 z karmien zastapic posilkami.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Cesti a widzisz ja pamiętałam, że przy Nince miałam cycki flaki, puste, ona wisiała dwa dni i mleko znowu tryskało. No a teraz sika non stop w iloścach ogromnych i się zastanowiłam co z tym kryzysem. Ale może teraz go nie będzie.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Pewnie że może nie być kryzysu, ja nie miałam żadnego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 4th 2015 zmieniony
     permalink
    Pierwszy kryzys teoretycznie przypada ok. 6 tygodnia, więc może się jeszcze przypałętać :confused:
    Choć ja też nie miałam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Na trzeci tydzień, dlatego spytałam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    TEORKA: Na trzeci tydzień

    A to sorki, nie wiedziałam, jakoś zawsze mi ten w 6 tygodniu wpadał w oko :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Ja kryzysu w 3 tygodniu nie odczułam, dopiero ten w 6 był widoczny, ale bez dramatu ;)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Teo, ja z mlodszym nigdy kryzysu nie odczulam ( karmie go jeszcze, ale tylko w dzien). Ze straszakiem i owszem. I nawal tez mialam ze starszakiem, a z mlodszym nie.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Mangoo super ze lepiej!

    mi zabieg pod prysznicem wogóle nie pomagał
    inna sprawa ze nie umiałam ręcznie ściągać mleka
    ani w szpitalu ani doradczyni laktacyjna nie pokazała a ja gapa nie prosiłam:(
    --
    • CommentAuthorlysa6
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Nie wiem czy w dobrym wątku, ale zapytam. Karmię już 8 m-cy córcię, od jakiś 3 tygodni w dzień już nie karmię - Mała straciła zainteresowanie na rzecz pokarmów innych, tak więc cyca dostaje jeszcze ok. 4 razy, tj. rano, wieczorem, dwa razy w nocy, czasem od wielkiego dzwonu zdarzy się w dzień, ale to raczej ciumkanie, a nie jedzenie. I tu pojawia się pytanie do mam które już ograniczają karmienie, czy wprowadzacie jakieś produkty mleczne celem uzupełnienia diety maluszka w wapń? Moja Mała nie ma wprowadzonego nabiału, chcę z tym zaczekać jeszcze trochę, także póki co nie zamierzam w przyszłości podawać mleka modyfikowanego (jogurty, maślanki, kefiry jak najbardziej), nawet po zakończeniu karmienia piersią. Czy zatem należy jakoś uzupełnić wapń w diecie dziecka?
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Dziewczyny wiem, ze pytanie padalo milion razy ale nie mam mozliwosci przeszukiwania post po poscie a wiec szybkie pytanie. Co mozna brac na silne przeziebienie z goraczka, dreszczami itp?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Gingerka, ibuprom i paracetamol,herbata z lipy,sok z malin,czosnek itp.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Monteniu wiesz może ile można tej szałwii pić by nie przesadzić?
    Serio moje piersi chyba myślą, że mam trojaczki, dziś wstałam znowu z twardymi balonami, a mała jadła w nocy.

    I czy system karmienia ma wpływ na to jak się wypełniają piersi, moja Mała nie opróżnia do końca, ba! nawet do połowy teraz i później zaczynam od tej drugiej piersi.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeFeb 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Manga, w nawale po urodzeniu Mikołaja, na laktatorze (młody nie ssał jeszcze wcale) miałam zalecenie picia szałwii 3x1 i obserwować. Piłam 3x1 na pewno. Mleka było po korek, ale ulga odczuwalna. Zrobił się zastój paskudny i mimo krwawienia i połogu miałam brać ibuprom 3x2 przez dobę, potem powoli schodzić z dawki do 3x1, ale brać jeszcze kilka dni.
    Prócz tego, o czym pisały dziewczyny (prysznic, okłady) warto pić olej tłoczony na zimno 3x1 łyżka i możesz wziąć lecytynę 1200, to poprawi wypływ.
    No i obserwuj, ale bez paniki :) Będzie dobrze, za dobę, dwie odetchniesz.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Możesz tak z 2-3 razy dziennie,przez 2-3 dni popic.
    Ja bym zaczynala tak z 2 karmienie od tej pelniejszej piersi i po kilku minutach przystawilabym do tej drugiej i potem znow do tej pelniejszej. ob. chodzi teraz,zeby tez pelniejszej uzlyc (ale,zeby nie wzmagać laktacji poprzez opróżnienie całkowite przez dziecko), a te mniejsza pobudzić do produkcji,albo inaczej,zalezy nam aby ta pelniejsza wyszla z nawalu. i cieply prysznic przed karmieniem i po karmieniu kapuchę schlodzona i stluczona tłuczkiem polozyc na te pelna piers lub chłodny okład.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Dziękuję Wam :*

    Treść doklejona: 05.02.15 17:23
    Dziewczyny jeszcze jedno pytanie, położna środowiskowa mówiła by kapustę mrozić.
    Hmmmm, a ja pamiętam że była tu mowa by nie mrozić tylko chłodzić w lodówce, nie pamiętam dlaczego. To mrożenie nie zaszkodzi piersikom? ;)
    --
    •  
      CommentAuthorSzpilka27
    • CommentTimeFeb 5th 2015
     permalink
    Sardynko nie wiem jak z imbirem przy kp bo nawet nie sprawdzałam a kp i piję ciągle herbatę z nim by się nie przeziębić. Nie widzę nic co by z tego powodu się działo.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    No mi się kiedyś ten imbir rzucił w oczy w tym leksykonie jak sprawdzałam coś innego i zdziwiłam się, że ma taką kategorię (ciążową C a przecież niby zaleca się spożywanie bo ma działanie przeciwwymiotne)
    --
  1.  permalink
    Manga, ostatnio czytalam.o.tej kapusvie i chodzi o to, ze mrozona nie traci swoich wlasciwosci i ze mozna sobie zapas zrobic.
    A ja z pytaniem-czy podczas kp mozna pic syrop z.czosnku, cytryny i miodu?
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    syrop mona, tylko podobno jak za dużo czosnku, to może się smak mleka zmienić.
    Nie sprawdzałam, może to tylko plotka.
    Ja w ciąży nie tolerowałam tego syropu, było mi niedobrze, teraz nie próbowałam.

    manga, ja liście kapusty mroziłam, ale używałam wtedy, kiedy już odstawiałam Krysię. Nie słyszałam, żeby nie można było.
    Ale może mrożona obkurcza za bardzo?

    Imbir piłam w ciąży, piję teraz. Podobno wspomaga trawienie. Tu dopiero czytam, że niektórzy piszą, że niewskazany przy kp...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Dziewczyny a jeśli mam jelitówkę (tak, tak wróciłam ze szpitala z zapaleniem.oskrzeli ledwo żywa i jeszcze mnie wiruch dopadł jakiś :sad: ), mdli mnie, boli brzuch i całą noc miałam biegunkę to normalnie karmię małego, tak ?

    I drugie pytanie.
    Od kilku dni czuję ogromny ból w piersiach podczas napływu mleka. Wiecie, jak Hug zassie jednego i kilka razy pociągnie to w drugim czuję rozrywający ból aż do pachy, rwanie, pieczenie brodawki, palenie żywym ogniem. Po chwili mleko zaczyna kapać i ból znika.
    Co to może być ? :shocked:
    Do tej pory czułam tylko to.mrowienie standardowe, ale teraz aż skaczę z bólu.
    Grzybica ? :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Tak, karmisz normalnie Teo.

    Zdrowia. Duuużo zdrowia!
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    mangaa: Dziewczyny jeszcze jedno pytanie, położna środowiskowa mówiła by kapustę mrozić.
    Hmmmm, a ja pamiętam że była tu mowa by nie mrozić tylko chłodzić w lodówce, nie pamiętam dlaczego. To mrożenie nie zaszkodzi piersikom? ;)


    Ja miałam chłodzić w lodówce przy zapaleniu. Dawać dużo kawałeczków aby ładnie chłodziła pierś, a później po 30 min miałam brać ciepły prysznic aby ja ogrzać . Pomogło po 2 dniach.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Zdrówka TEO.

    Dzięki za podpowiedzi w sprawie kapusty - mrożę w takim razie.

    Ale mam jeszcze pytanie. Moje piersi są wielgachne nadal, z grudami, nie widzę żeby ta kapusta pomagała póki co.

    Przypomnijcie mi (bo nie pamiętam jak to było z Milką, ale też nie miałam aż takich problemów w nawale) - czy teraz będę miała takie wielkie cycochy aż do tego 5/6 tygodnia gdy stabilizuje się laktacja?
    Czy to powinno się niebawem zmienić jednak trochę?

    Chodzi mi o to że muszę zakupić te gigantyczne karmiki i zastanawiam się czy mam ich więcej kupować, czy tak by tylko przetrwać jakoś teraz?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Mangaa, ja takie wielgachne miałam przez miesiąc, a potem raz były większe, raz mniejsze. To chyba od człeka zależy :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny a jeśli mam jelitówkę (tak, tak wróciłam ze szpitala z zapaleniem.oskrzeli ledwo żywa i jeszcze mnie wiruch dopadł jakiś ), mdli mnie, boli brzuch i całą noc miałam biegunkę to normalnie karmię małego, tak ?

    Tylko KONIECZNIE dużo pij, nawet jakbyś miała potem zwracać. Ja miałam jelitówkę podczas karmienia i co wypiłam to zwracałam, a co się ostało, to ze mnie Pchły wysysały, więc w 12h się odwodniłam jak się masz... Trafiłam na ostry dyżur z ciśnieniem jak u trupa i tętnem jak po dobrym biegu, dopiero 2 kroplówki mnie na nogi postawiły.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    No ja słyszałam z kolei, żeby jednak nie mrozić kapusty, bo to za niska temperatura.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    A z tym mrożeniem to nie chodzi przypadkiem o to aby nie przykładać zamrożonych rzeczy bezpośrednio do skóry aby sobie nie porobić odmrożeń?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Ja zrozumiałam w ten sposób, żeby mrozić na przyszłość, a do piersi przykładamy takie z lodówki, nie z zamrażalnika. Prawde mówiąc przykładanie chłodnych liści nie jest przyjemne, a zmrożonych to juz sobie w ogóle nie wyobrażam...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    sardynka85: A z tym mrożeniem to nie chodzi przypadkiem o to aby nie przykładać zamrożonych rzeczy bezpośrednio do skóry aby sobie nie porobić odmrożeń?


    Mnie właśnie o to chodziło.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 6th 2015 zmieniony
     permalink
    Teo na Twoim miejscu zadzwoniła bym do poradni laktacyjnej i opisała objawy bólu przez tel powinny udzielić Ci odpowiedzi..
    a ty bido od samego porodu chora jesteś :( trzymajcie się i tak jak pisze doti pij duuuuużo... i żeby się nie odwodnić to ryż z marchewką dobrze posolone wodę zatrzyma i biegunkę też cali
    nie wiem jak z węglem mi na końcu ciąży w szpitalu na tego rota nieszczęsnego podawali ale zjadłam 1 tab bo to już było po jabłkach bo u mnie jeden dzień biegunka była
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Monteniu albo inne dziewczyny jak to jest z rezonansem magnetycznym podczas kp? Mam skierowanie od neurologa i dostalam informacje, ze trzeba by na dwa dni odstawic dziecko. Natomoast neurolog twierdzi, ze jesl bez podawania kontrastu to wystarczy, ze zrobie rano i odciagne jedna porcje mleka i wieczirem juz luz...ktos cos wie? No a inny doktor, ze dwa dni:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    a jest sens robić bez kontrastu??
    bardziej miarodajne będzie jednak jak dają kontrast
    a z tym ile nie wolo karmić to nie mam pojęcia...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 6th 2015
     permalink
    Montenia pewnie będzie wiedziała, mi poradziła dobrze ze znieczuleniem to pewnie i o kontraście będzie wiedzieć...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.