Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
a co oznacza ta klasyfikacja
Ale jak to?? Mówisz, że laktacja jej siada a ona uważa, że dobrze jej poradzono?
No tak to. Bo "przecież to wcześniak, bo po cc tak jest

Po drugie, matka wczesniaka jest sparalizowana strachem. I niestety bedzie wierzyc takiemu niedouczonemu personelowi, a nie Tobie. :/
Jak cos, to moge dac moj adres mail, jakby to mialo Twoja kolezanke przekonac.
w sumie przy braku pokarmu w szpitalu nie jest lekko - kwestia psychiczna. Zdarzyło mi się, że pielegniarka zabrała mi małą ze stwierdzeniem, że pani nie karmiła i w nocy ryk.
Wszystko mu smyram i dotykam.

Mi się też wydawało, ze ok.
Zadnego nabialu nie jadlam, jedynie cos nowego to rano chrupki blonnikowe oraz w pon i wt rosol z kaczki + miesko a tak to wszystko to samo..jezeli to od mojego jedzenie, bo dodatkowo oboje z mezem jestesmy przeziebieni
mam nadzieje, ze nic nie zalapala od nas! powiedzcie mi jak to jest, po jakim czasie to moje jedzienie "jest" w mleku i ile sie utrzymuje ?
karmilam pierwszego syna piersią przez 9 miesięcy wiec przy drugim dziecku nie spodziewałam sie problemów. A jednak. Najpierw bardzo poranione sutki, potem mniej mleka w jednej piersi, potem zastój i temperatura a teraz to juz nie wiem o co kaman...Oliwerek przez 3tyg ladnie lapal pierś i ssala od tego tygodnia nie mogę go przystawić żeby nie mlaskal
tak jakby za plytko lapal pierś. Wyjmuje sutek i daje mu znowu i tak po 10razy a on i tak mlaska. On sie denerwuje bo ciągle daje i zabieram, lyka mase powietrza przez co odczuwa dyskomfort i nerwowo spi (mimo ze go odbijam), cud ze kolek nie ma przez to bo w sumie tylko sobie postekuje nie placze z bolu. Karmie go na lezaco lub siedząco ale pozycja nie gra tu roli i tak mlaska. Staram sie poprawić mu usteczka tak ze są wywinięte, delikatnie naciągam brodę, no nic nie pomaga. Nie wiem co mam robic
w moim mieście (Irlandia) nie ma doradców, w poniedzialki jest grupa wspierająca kp ale ja zwariuje do poniedziałku. Zastanawiam sie tez czy to moze nie kwestia lekko krótkiego wedzidelka? Co sie moglo stać ze przez pierwsze 3tyg nie mlaskal a teraz tak?

jak to z ta moja laktacja jest, czy ona sie nadal rozkręca, czy mam kryzys czy ki czort. Z Dawim takich cyrków nie bylo. Skok to myslalam ze dopiero w 6tyg, ale czlowiek tak szybko zapomina ze kto wie. On mi tak nieregularnie je
jeden dzien je rano co godzinę inny spi 3,5godz, kazdy dzien jest inny. Czasem piersi wielkie i napeczniale, innym razem flaczki.


i nie wiem jak ja to wszystko ogarnę jak będziemy się tak długo cyckować...




