Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    monaliza666: a co oznacza ta klasyfikacja

    "Kategorie ryzyka laktacyjnego według Prof. Hale`a:

    L1 „najbezpieczniejsze”
    Grupa ta obejmuje leki, które były przyjmowane podczas laktacji przez dużą liczbę matek bez żadnego zaobserwowanego negatywnego efektu u karmionego dziecka. Na lekach z tej grupy były przeprowadzane badania wśród matek karmiących piersią, które nie wykazały ryzyka dla dziecka ani możliwości odległego działania szkodliwego. Obejmuje także produkty lecznicze niedostępne drogą doustną dla dziecka.

    L2 „bezpieczniejsze”
    Grupa ta obejmuje leki, które były stosowane u ograniczonej liczby matek, które na wykazały działań niepożądanych u karmionych dzieci. Grupę tą stanowią także leki, dla których istnienie ryzyka po zastosowaniu leku jest mało prawdopodobne.

    L3 „prawdopodobnie bezpieczne”
    Nie istnieją kontrolowane badania na grupie kobiet karmiących piersią, jednakże ryzyko niepożądanego działania leku u karmionego dziecka jest możliwe. Tyczy się także leków, dla których badania wykazały tylko minimalny niezagrażający efekt niepożądany. Lek należący do tej grupy powinien być podany tylko wtedy, gdy korzystny efekt przewyższa ryzyko, które niesie dla karmionego dziecka. Ponadto wszystkie nowe leki, które nie mają przeprowadzonych odpowiednich badań, są automatycznie kwalifikowane do tej grupy, co jest niezależne od tego, jak bardzo mogą być bezpieczne dla karmionego dziecka.

    L4 „prawdopodobnie szkodliwe”
    Dla leków z tej grupy istnieją dowody szkodliwego wpływu na karmione dziecko albo wytwarzanie mleka, jednakże korzyści z ich zastosowania u matek karmiących mogą być akceptowalne pomimo ryzyka dla dziecka (np. jeżeli zastosowanie leku jest niezbędne dla ratowania życia albo z powodu zagrażającej poważnej choroby, w sytuacji, w której nie ma możliwości zastosowania innego, bezpieczniejszego preparatu lub jest on nieskuteczny).

    L5 „szkodliwe”
    Badania na grupie matek karmiących piersią wykazały istotne i udokumentowane ryzyko dla dziecka w oparciu o doświadczenia na ludziach. Grupę tą stanowią także leki o wysokim ryzyku szkodliwości dla dziecka. Ryzyko zastosowania leku z tej grupy u kobiety karmiącej piersią stanowczo przewyższa każdą możliwą korzyść z karmienia. Leki z tej grupy są przeciwwskazane u kobiet karmiących piersią."
    --
    • CommentAuthormonaliza666
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Livia hahaha wkleiłyśmy, to samo

    Moje kasuję, aby nie zaśmiecać.
    Dzięki :wink:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    magiczka: Ale jak to?? Mówisz, że laktacja jej siada a ona uważa, że dobrze jej poradzono?


    No tak to. Bo "przecież to wcześniak, bo po cc tak jest, bo moja mama też miała mało mleka itp." Mity na temat kp są tak dobrze zakorzenione w społeczeństwie, że stanowią nieraz większą barierę do pokonania niż prawdziwe problemy. Próbowałam namówić na kontakt ze znaną mi konsultantką laktacyjną, ale nic z tego. Cóż zrobić, siłą się nikogo nie przekona przecież :confused:
    • CommentAuthormonaliza666
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    No tak i bądź tu mądra. Mam brać przez 3 dni betadine (L4), co może być szkodliwe dla dziecka (znając życie, pewnie lek nie jest przebadany pod tym kątem, tylko dla bezpieczeństwa producenta wsadzony do L4) . Z drugiej strony jak mają mnie zarazić jakimś syfem.
    Dzień przed zabiegiem mam jeszcze brać 2 tabletki sumamedu, a powinno być sterylnie na sali zabiegowej........
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    _hydro_: No tak to. Bo "przecież to wcześniak, bo po cc tak jest

    To calkiem jak u nas, i Mery dwukilowa pieknue jadla z cyca i prxybierala.
    Niestety tu sie dwa problemy nakladają, Hydro. Po pierwsze, zwykli pediatrzy i polozne, nie-neonatolodzy, nie znaja sie na wczesniakach. Swego czasu 4 pediatrow odmowilo mi przyjechania na wizyte domową, gdy tylko powiedzialam, ze dziecko ma 2kg i jest z 32tc.
    Po drugie, matka wczesniaka jest sparalizowana strachem. I niestety bedzie wierzyc takiemu niedouczonemu personelowi, a nie Tobie. :/
    Rozwiazaniem na kontrole wagi jest codzienne wazenie, a w pierwszych dnuach wazenie przed i po cycu. My tak robilismy pierwszy miesiac w domu (a potem nasza waga poszla do Sliwsona). Na poczatku nie majac wagi kladlismy na wage kuchenną blache do ciasta i ma to Mery :bigsmile:
    Jak cos, to moge dac moj adres mail, jakby to mialo Twoja kolezanke przekonac.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Magdalena: Po drugie, matka wczesniaka jest sparalizowana strachem. I niestety bedzie wierzyc takiemu niedouczonemu personelowi, a nie Tobie. :/


    Ja to doskonale wiem i rozumiem. Nie dość, że ciąża koszmarna, do tego poród przedwczesny, w dramatycznych okolicznościach - wcale, ale to wcale się nie dziwię, że jest tak, a nie inaczej. Tylko szkoda, że to właśnie personel medyczny dał tu ciała, przecież kto jak kto, ale oni powinni mieć wzorową wiedzę w temacie. No po prostu mnie to irytuje strasznie, zwłaszcza, że młody miał dobry start z kp. Po prostu nie trzeba było tego psuć, nic więcej.

    Magdalena: Jak cos, to moge dac moj adres mail, jakby to mialo Twoja kolezanke przekonac.


    Wiesz co, daj na priv, nie sądzę, żeby chciała skorzystać, no ale może...
  1.  permalink
    w sumie logiczne, że jak małe przybiera na wadze to się najada. Z drugiej strony jak tu nie wierzyć lekarzom.
    Ja zawsze myślałam, że tylko po cc może być problem, że laktacja jest trochę później. A ja tymczasem rodzac sn pokarm dostałam w 4 dobie, a ze mna na sali dziewczyna po cc, poprzedzonym akcją porodowa miała pokarm.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    JAGODA, ale NIE MA RÓZNICY w mechanizmie uruchamiajacym laktacje po SN vs po CC
    Sygnalem do startu w produkcji mleka jest odłączenie się łożyska od macicy - czy to przez urodzenie go czy przez wyjecie pidczas cc.
    Opoznienia po cc pewnie czasem wynikaja z tego, ze nie ma od razu kontaktu skora do skory, ze dziecko czasem dlugo nie jest przy matce.
    Ja mialam cc bez akcji porodowej w 32tc oraz cc po 4h akcji porodowej w 39tc i w obu przypadkach laktacja przyszla niemal identycznie.
    To osobnicze kwestie + okoloporodowe okolicznosci , a nie sama forma porodu. Nie ma co sie nastawiac, ze po cc są problemy.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Dziś Adas nadrabia w jedzeniu i kupach za wczorajszą noc. Mam nadzieję, ze już będzie normalnie choć widzę, ze chce czasem po prostu przytulić się do cyca i żebym go potrzymała. Nie bez przerwy ale czasem chce.
    Byliśmy u pediatry. Przybrał w normie. 30 gram na dzień. Lekarka mówiła ze to dolna granica normy a Nehring-Gugulska ze chyba norma to 26-31 gram. Hmmm.
    Zauważyła, ze Adas jest leniwy i jak to określiła "bardzo wyluzowany". No i ze marny z niego laktator. Kazała karmić, wzbudzać jak do tej pory i ściągać laktatorem z piersi to czego nie zje. Za tydzien kontrola wagi i jeśli Adas nie będzie przybieral w normie to mam co dokarmiac z butli tym co sciagnelam. Ale Adas i nad butla urządza sobie drzemkę i ciumka w tempie żółwia. Mam medele calme, mam nadzieję, ze to go nie zepsuje jesli chodzi o karmienie piersią.
    Do doradcy pójdziemy i tak ale powiedziecie dziewczyny co myślicie o takim zalecenia lekarki? Chciałabym utrzymać kp. To bardzo ważne dla mnie.
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    ja cały czas słyszałam, że po cc jest problem, ale okazuje się, że nie. Może u mnie tak było, bo nie było kontaktu skóra do skóry, bo Alicja została zaraz zabrana z powodu brunatnych wód i niedotlenienia? w sumie przy braku pokarmu w szpitalu nie jest lekko - kwestia psychiczna. Zdarzyło mi się, że pielegniarka zabrała mi małą ze stwierdzeniem, że pani nie karmiła i w nocy ryk.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.04.15 19:30</span>
    isia no jak zaczniesz dokarmiac to będzie po kp. a polozna środowiskową już mialas z wizytą. A doradcę to najlepiej do domu zamówić, żeby zobaczyła w czym problem.
    Ja jak kiedyś wracalam ze spaceru, a dziecko mi sie rozdarlo to sasiadka mi tak w skrócie mowi, że może mam mało pokarmu, a może cumel. Nie ma jak db rady.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    A Ty Adasia teraz butlą karmisz?? No to chyba się dlatego zepsuł:-/ a pediatra z siatek centylowych w książeczce korzysta? Na to wygląda skoro dla niej 30gr to za mało! Jeśli ładnie znowu je to super. A skoro ładnie je to po co jeszcze ściągać laktatorem??? Budzisz go jak ci się cycki napełniają? Jak pielucha, już ok? Karmisz na rządanie i ile karmień w ciągu doby ci wychodzi? Iśka jak masz wątpliwości to doradca, nie broń się kobieto tylko umów się raz dwa!:wink:
    --
  2.  permalink
    isia mi jak mała przysypiala to ja glaskalam po policzku - wzbudza to jakiś odruch ssania i faktycznie ssala wtedy lub laskotalam pod stupka
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    jagodalg84: lub laskotalam pod stupka


    Mojego Huga w szpitalu [jak spał na cycku] pielęgniarka budziła mocno łaskocząc po pięcie.
    Drapiąc nawet rzekłabym. Zawsze działało.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Ej ale to 30gr to zawsze tyje czy jednorazowo, bo jak codziennie przybiera po 30gr to nie rozumiem w czym problem?
    Zalecenia dobre by pobudzac laktacje tylko po co pobudzac skoro dobrze tyje?bo jakby za malo przeybieral to ok dokarmiaj swoim mlekiem tylko ja bym przed calma sprobowala sns chyba ze to doraznie to sonda. U nas calma nie zaburzyla odruchu ssania ale ja mialam dosyc jej mycia i tego ze karmienie trwalo sto lat (gutek byl akurat w szpitalu).

    Jesli dobrze przybiera to ja bym olala laktator bo bedziesz miec dylemat czy podac czy nie, dasz butle jest szansa ze odrzuci cyca.a tak to przynajmniej nie masz dylematow.. mowie to ja poslaczona wlasnie do laktatora ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    jagodalg84: w sumie przy braku pokarmu w szpitalu nie jest lekko - kwestia psychiczna. Zdarzyło mi się, że pielegniarka zabrała mi małą ze stwierdzeniem, że pani nie karmiła i w nocy ryk.

    O jak ja cie rozumiem.
    Ja nie jestem z tych, co sie ze sobą pieszczą, poszłam do drugiego porodu bez obaw o laktację, przekonana, ze skoro wcześniaka wykarmiłam cycem to tym bardziej "donosiciela" wykarmie.
    W drugiej dobie Misiek spadł 9% i zrobił sie żółty. Teoretycznie to ja wiem, ze w drugiej dobie nie musi jeszcze kobieta tryskać mlekiem, ze dziecko mało potrzebuje a spadek do 10% jest normą.
    Ale jak nade mna stanęła ordynatorka neonatologii i zacżela oświadczać na obchodzie, ze "mamuśka Ma mało mleka i trzeba dac glukozę" to podcięło mnie to trochę. Młody poszedł sie opalać w inkubatorze, musiałam ściągać laktatorem i te jej słowa po prostu mi hamowały cycki. I jeszcze mi w wypisie napisali "problemy w karmieniu piersią" a jak Boga kocham, Młody po CC godzinę ssał non stop. Potem dwie doby czesto i efektywnie ssał, no taka moja uroda, ze w obu przypadkach nawał przychodził w 4 dobie.
    Gdzie tu jakies problemy? Do dzisiaj mnie to wkurza, ze tak wpisali na wypisie.
    Ja sobie to umiałam wytłumaczyć, ale jak widziałam, jak takie teksty stresowaly pierworódki, to aż mi było przykro patrzeć.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Banan, Adas jest wyłącznie na cycu. Dziś w ciągu dnia pieluchy jak trzeba i je znacznie lepiej. Jutro rano dzwonię do poradni.
    Metody z pietka próbujemy. Policzki, broda, uszko. Wszystko mu smyram i dotykam. Mowie do niego i cmokam. Cmokanie najlepiej działa ;)
    Te 30 gram to średnia dzienna jaka lekarka wyliczyla. Mi się też wydawało, ze ok.
    Calma to jedyna butla jaka mu podam. O zwykłej mowy nie ma. Zresztą on i na zwykłej je jak żółw. Po prostu tak ma, ze spiochu z niego.
    O sns nie pomyślałam. Pogadam o tym z laktacyjna.
    Ale ssać potrafi bardzo dobrze. Tylko woli posłać.
  3.  permalink
    _Isia_: 30 gram na dzień. Lekarka mówiła ze to dolna granica normy a Nehring-Gugulska ze chyba norma to 26-31 gram.

    Isia, Janek przybiera 600g/m-c, i TO jest dolna granica normy. 30g/dzień to dużo, serio.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    _Isia_: Wszystko mu smyram i dotykam.


    Po tej pięcie to nie smyrać trzeba tylko drapać, tak żeby ciutkę "zabolało" i coby się Adaś przebudził :wink:
    Aczkolwiek mnie się, tak jak dziewczynom, zdaje że skoro przybiera jedząc tak jak je to nie ma co kombinować.
    Mój Hug przez pierwszy miesiąc też bardziej na cycku spał niż jadł, tzn jadł chwilkę, potem spał, potem pociągnął 2 razy, zasypiał i tak w kółko.
    A potem się okazało, że w miesiąc 1,8 kg przykoksował bijąc rekordy okolicznych noworodków :wink:
    --
  4.  permalink
    _Isia_: Mi się też wydawało, ze ok.

    no bo jest ok i nie daj sobie wkręcić inaczej.
    Jankowi średnia wyszła 150g/tydzień, więc dużo mniej niż u Was, ale i tak się mieści w normie i lekarka kazała tylko dalej karmić na żądanie, nie ma potrzeby dokarmiania czy coś.
    Poza tym widełki widełkami, ale dzieci są różne, niektóre mają predyspozycje do "koksowania", inne nie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: ale dzieci są różne, niektóre mają predyspozycje do "koksowania", inne nie


    Amen :tooth:

    Moje dzieci urodzone z taką samą wagą a Hug już dzisiaj waży tyle, ile Ninka ważyła mając 5,5 msca :shocked:
    Co tylko potwierdza te różne predyspozycje.
    --
  5.  permalink
    teo masz racje z tymi predyspozycjami. Kolezanka ma synka co ma 4 mce prawie i wazy juz ponad 7 kg na ten czas, a kp. A córka urodzona z ta sama wagą nie przybierala az tak.
    Isia widocznie Twój leniwiec efektownie ssie, skoro tak ładnie przybywa. Nie wiem czemu lekarka doszukuje dziury w całym.
    Magdalena ja też nie rozumiem, że niby doświadczone położne, pielęgniarki pleta głupoty zabijając laktacje u młodych mam. Ja całe szczęście byłam w miarę przygotowana przez szkołę rodzenia, bo polozna miala hopla na temat laktacji.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Dziewczyny jakie byście produkty z diety eliminowaly podejrzewakac alergie pokarmowa u dziecka ? Od piątku Max ma śluz w kupie ,to już raczej nie pozostalosc ospy. Próbuje się umówić do lekarza ale miejsca nie mają :/ od dwóch dni. Nie kapuje.
    Przestać najpierw nabiał?
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Stawiałabym w pierwszej kolejności na nabiał.
    Lady, ale słuchaj, dużo tego sluzu jest?
    Bo moja Mery mialamsluzowate kupy od samego poczatku. Lekarze nam mówili, oglądając je, ze to nic takiego. Miała je, gdy była u mnie na piersi, potem na MM, aż zmieniliśmy mleko na bebiko, miała wtedy 2 lata. I wszystko sie unormowalo.
    Nie eliminowałam nic, jej sie nic tez więcej nie działo.
    Chce przez to powiedziec, ze nie jestem przekonana, ze zawsze trzeba cos radykalnie eliminować - pytanie, co daje większe straty: eliminacja danej grupy produktu, czy lekka nietolerancja (nie wiem, głośno myśle).
    •  
      CommentAuthorduszkaga
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Odnosnie kup to i ja mam problem. Iga od wczoraj robi zielone i sluzowe kupy ! Normalnie sam sluz, a dzisiaj przy przebieraniu zmienilam az 3 pieluchy bo caly czas robila - tyle tego bylo ! Masakra normalna jakas !:cry: Zadnego nabialu nie jadlam, jedynie cos nowego to rano chrupki blonnikowe oraz w pon i wt rosol z kaczki + miesko a tak to wszystko to samo..jezeli to od mojego jedzenie, bo dodatkowo oboje z mezem jestesmy przeziebieni :sad: mam nadzieje, ze nic nie zalapala od nas! powiedzcie mi jak to jest, po jakim czasie to moje jedzienie "jest" w mleku i ile sie utrzymuje ?
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    No śluzu jest sporo. Wcześniej tego nie było. Czasem jakby sam śluz zabarwiony na żółto kupka. Tak było w niedzielę. Teraz jest ale nie tak dużo. Pojawiły się też dwa ta,t białe grudki.
    probiotyk nie działa tak jak oczekiwałam. Choć w sumkę dziś buła jakby lepsza niz wczoraj ta kupa ale czekam na następną

    Treść doklejona: 08.04.15 12:27
    A jajka które jadłam mogą dziecko uczulic?
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Jajka mogą uczulic. A poza tym sluzem, coś się Małemu dzieje? widać, że go brzuszek boli czy coś?
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Nie,nic poza tym. może jedynie suchą skora na brzuszku.
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    z jajek to bialko uczula, ja bym nabial na probe odstawila, ale nie oczekuj efektow od razu. a najlepiej to udac sie do pediatry/alergologa.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Lady, poczekaj trochę. śluz po infekcji jeszcze trochę się będzie utrzymywał. Wojtek też ma śluzowate. W szpitalu mówili, ze to ok i żeby czekać. Więc podajemy probiotyk i czekamy.
    Isia, Wojtek też w pierwszych tygodniach był leniwy, teraz ma 6500 :) Trzeba dać dziecku trochę czasu, obserwować, ale nie dać się zwariować.
    Mnie nasza pediatra tylko raz powiedziała, że mój pokarmi jest już mało wartościowy - jak Krysia miała rok. Ale potem musiała się dokształcić, bo nigdy więcej nic nie wspomniała, a teraz cały czas podkreśla, że cyc to najważniejsze, czego dziecku trzeba.
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Dzięki Karolcia. Trochę mnie uspokoilas bo ja już popadaM w paranoję ;(
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    itlina: z jajek to bialko uczula
    A nie żółtko przede wszystkim? Nie znam się, ale tak coś kojarzę...

    Ladybird, popieram Karolcię! Skoro nic poza tymi kupami się nie dzieje niepokojącego to obserwuj spokojnie.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeApr 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Witam sie na watku:sad: karmilam pierwszego syna piersią przez 9 miesięcy wiec przy drugim dziecku nie spodziewałam sie problemów. A jednak. Najpierw bardzo poranione sutki, potem mniej mleka w jednej piersi, potem zastój i temperatura a teraz to juz nie wiem o co kaman...Oliwerek przez 3tyg ladnie lapal pierś i ssala od tego tygodnia nie mogę go przystawić żeby nie mlaskal:cry: tak jakby za plytko lapal pierś. Wyjmuje sutek i daje mu znowu i tak po 10razy a on i tak mlaska. On sie denerwuje bo ciągle daje i zabieram, lyka mase powietrza przez co odczuwa dyskomfort i nerwowo spi (mimo ze go odbijam), cud ze kolek nie ma przez to bo w sumie tylko sobie postekuje nie placze z bolu. Karmie go na lezaco lub siedząco ale pozycja nie gra tu roli i tak mlaska. Staram sie poprawić mu usteczka tak ze są wywinięte, delikatnie naciągam brodę, no nic nie pomaga. Nie wiem co mam robic:cry: w moim mieście (Irlandia) nie ma doradców, w poniedzialki jest grupa wspierająca kp ale ja zwariuje do poniedziałku. Zastanawiam sie tez czy to moze nie kwestia lekko krótkiego wedzidelka? Co sie moglo stać ze przez pierwsze 3tyg nie mlaskal a teraz tak?
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Może za późno odczytujesz sygnał głodu? Mały robi się nerwowy bo chce już a za wolno leci i takie cyrki . Prystawiałaś na śpiocha? Jak wtedy łapie? Albo skok to jest :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    bananowiec: Albo skok to jest :confused:


    No właśnie patrząc Lecia na suwak Oliwerka od razu mi się nasunęło na myśl, że skok i/lub ten pierwszy kryzys laktacyjny.
    Nie wiem co prawda, czy objaw mlaskania może wtedy występować, ale różnie się wówczas dzieci zachowują to możliwe że....
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Ja juz sama nie wiem:sad: jak to z ta moja laktacja jest, czy ona sie nadal rozkręca, czy mam kryzys czy ki czort. Z Dawim takich cyrków nie bylo. Skok to myslalam ze dopiero w 6tyg, ale czlowiek tak szybko zapomina ze kto wie. On mi tak nieregularnie je:sad: jeden dzien je rano co godzinę inny spi 3,5godz, kazdy dzien jest inny. Czasem piersi wielkie i napeczniale, innym razem flaczki.
    Sprobuje go przystawić zanim sie wybudzi na maxa i zgłodnieje
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeApr 10th 2015 zmieniony
     permalink
    Witam :)
    Niestety mam problem z kamieniem piersią...mimo,że byłam zwolenniczką kp to teraz mam kryzys i myślę o mm :(
    Mała przez ostatni tydzień nie przybrała na wadze.Mam bolące brodawki. Nie wiem czy mam wystarczającą ilość mleka ponieważ Lila je np. z lewej piersi póżniej się nią bawi a mnie boli pierś to ją odstawiam, ona później znowu szuka cyca więc ją przystawiam do drugiej piersi, trochę zje ale później znowu zasypia a jak Lilkę odstawię to znowu płacze i szuka cyca...trwa to karmienie ok. 2h a ja tracę cierpliwość! Nie wiem czy mam za mało pokarmu czy może Lila nie najada się bo tylko spija mleko pierwszej fazy bo nie przyrostu masy ciała?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    niunia - a jaki problem masz?
    Pisz, dziewczyny tu Ci pomoga.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Niunia, mleka masz na pewno wystarczającą ilość. Daj małej ssać ile chce bo to jeszcze maluch i nie każde ssanie musi wynikać z chęci jedzenia.
    Nie przestawiaj tak szybko do drugiej piersi , bo mała musi zjeść pokarm drugiej fazy - optymalnie 10- 15 min.
    No i niestety karmienie piersią łatwe nie jest. To nie jest tak, że nakarmisz małą przez 15 min i ona śpi 3 godz. To się wprawdzie zdarza ale rzadko.
    Jak kiedyś żaliłam się koleżance mającej dziecko starsze o pół roku, że ja cały dzień nic nie robię tylko karmię piersią to mi na pocieszenie powiedziała że jej mała je przez 1,5 godz potem pół godziny odpoczynku i je znowu 1,5 godz i tak w kółko.
    Pociesz się że to szybko mija. Dziecko rośnie, zacznie się interesować innymi rzeczami poza Twoją piersią.
    A preparat mlekozastępczy jest dla bardzo chorych kobiet i jest najgorszym wyjściem.

    Napisz coś więcej. Ile mała waży, waga urodzeniowa, spadek, ile minut ssie, ile pieluch moczy ? Montenia na pewno coś doradzi :)
    A może skontaktujesz się z certyfikowanym doradcą, to Cie uspokoi .
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 10th 2015 zmieniony
     permalink
    A ja chciałam donieść że Gajka jest dobrym dowodem na to że melko mamy po skończonym 6-tym miesiącu nie zamienia się w wodę itp. Właśnie jesteśmy w szpitalu i od ponad tygodnia (infekcja) je tylko i wyłącznie moje mleko bo odmówiła czegokolwiek innego (wcześniej jadła same warzywka aż 1, 5 tygodnia)...wagowo bardzo ok a i morfologia (pomijając stan zapalny) w doskonałej normie
    Za to na sali jest z nami chłopczyk dokładnie w wieku Gajki (2 dni różnicy), na mm, jedzący wszystko- z rosołem na mięsie włącznie i ma anemię...
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Sardynko rozumiem twój przekaz ale też nie jest powiedziane, że gdyby ten chłopczyk był na cycu to anemii by nie miał. Jak ze wszystkim, są dzieci które mają predyspozycje i już. Ja ciągle karmię piesią a Ola miała mega anemię.

    Niemniej tylko się cieszyć, że Twoja córa tak dobrze się ma na cycu, szybkiego powrotu do zdrowia życzę:wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    No możliwe że też by miał...ale chodziło mi bardziej o to że niby wszędzie mówi się że po 6-tym miesiącu to już praktycznie trzeba rozszerzać dietę bo samo mleko nie wystarcza aby anemi zapobiegać...także jak widać wcale tak do końca być nie musi i dziecko które na mleku pozostanie nieco dłużej nie skończy od razu z anemią ;)
    --
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeApr 10th 2015 zmieniony
     permalink
    Moj syno jest na piersi a z anemia wciaz walczymy.

    I o ile byla poprawa, tak jak maly przestał jesc posiłki stale i był tylko na cycu, to mu morfologia poleciała na łeb, na szyje.. :/ także to chyba od organizmu zależy.
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Dlatego napisałam, że rozumiem Twój przekaz tylko akurat to porównanie z tym chłopcem nie było trafione :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Niunia, mam z Amelka to samo. Nic nie robię tylko ja karmie... Tez mamy maratony po 2h i pół godziny drzemki. A do tego nie chce jeszcze sama spac. Wiec zeby moc sie przespać musze ja mieć obok. Wtedy mam szanse na jakieś 1,5-2h snu. Ale daje sobie czas, no i jej.
    Nie poddawaj sie jeszcze! Damy rade:bigsmile:
    -- []
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Bardzo mnie brodawki bolą a druga sprawa, że mam starszaka, który non stop woła "mama, mama"... do tego mąż ma wyjechać za 2 tyg i zostanę sama z dwójką bez pomocy i nie wiem jak ja to wszystko ogarnę jak będziemy się tak długo cyckować...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Niunia, aż próbowałaś z nakładkami? Wiem, ze tu sa odradzane, ale mnie akurat pomogły. Przy Marysi miałam ten problem. Długo ssała i źle łapała. Strasznie mnie brodawki bolały. Tydzien z nakładkami pozwolił mi wyleczyć brodawki bez odstawiania dziecka. I w ogóle karmic. Bo bolało tak, ze nie wyobrażałam sobie przystawienia bez.
    Moze sprobuj?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 10th 2015 zmieniony
     permalink
    niunia32: i nie wiem jak ja to wszystko ogarnę jak będziemy się tak długo cyckować...


    Mój Hug pierwszy miesiąc z hakiem wisiał na mnie non stop. Niemal 24 h na dobę.
    Byłam sama z nim [oraz Ninką] od rana do 18-19 i daliśmy radę, więc i Wy dacie Niunia ! :wink:
    Ja już potem nauczyłam się gotować z nim do cyca podpiętym :tooth:
    Co prawda mega proste potrawy typu makaron z masłem i serem, ale jednak obiad był :devil:


    A w kwestii anemia a KP to bankowo loteria i zależy nie wiem od czego :tongue:
    Tak sama jak ta niby cudowna odporność dziecka karmionego piersią.
    Mój Hug na cycku, a w swoim krótkim życiu zaliczył już ostre zapalenie oskrzeli oraz trzy [!!] katary.
    No to sorry, ale jaka to odporność....?
    Jak dla mnie żadna :tongue:
    [co oczywiście nie znaczy, że nie popieram KP, bo wiadomiks że jestem za]
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    No u nas z odpornością też licho bo katar ma non stop i już drugie zapalenie uszu - dlatego czeka nas laryngolog i dalsza diagnostyka
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Dziewczyny, czy macie może pojęcie czy istanieją na rynku wielorazowe wkładki laktacyjne z tetry? No szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Przy Maksie miałam tą akcję z grzybicą przewodów mlecznych i dzięki najpierw montenii, a potem doradczyni laktacyjnej odstawiłam to dziadostwo (czyt. jednorazowe wkładki) i najpierw wsadzałam sobie tetrę do stanika, a potem sama poszyłam wkładki. Ale umęczyłam się przy szyciu co nie miara, no i delikatnie mówiąc - wizytowe to one nie były. Teraz chciałabym się już przygotować wcześniej i zakupić, jednakże nie mogę niczego takiego znaleźć. Czy może zamiast tetrowych można po prostu bawełniane? Bo wiedziałam jeszcze z tkaniny PUL, ale to poliester, więc odpada.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 10th 2015
     permalink
    Mamokasi blagam bez demagogii moj syn dostaje produkt mleko zastepczy a nie czuje sie bardzo chora kobieta,
    I znam milion rzeczy gorszych niz mm wiec wez wyluzuj.
    Bo jest to watek z zlozenia wspierajacy,a jak czytam ze podaje dziecku najgorsza rzecz na swiecie to mi sie wszystkiegl odechciewa.

    A matce po mastektomii ktora nie ma mozliwosci dostania mleka od innej mamy powiesz to samo???

    Tak totalnie mnie wk...wia takie gadanie ze kazda kobieta moze karmic piersia, nie kazda i wiesz mi tysiac razy lepiej przeczytac" ze milosc plynie z serca a nie z piersi niz to ze sie daje dziecku gowno do jedzenia...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.