Jeszcze tutaj wrzuce. pcos a kp
pcos a kp

azjo, wspolczuje zapalenia, masz juz antybiotyk? wlacza sie go po 24 h od objawow zapalenia, i zrob jesli masz mozliwosc posiew z mleka by zobaczyc co to za bakteria dokladnie i czy anyybiotyk w nią celuje.
Co do oprozniania piersi to p Gugulska radzi jak najczesciej karmic, conajmniej co 2 godziny, i dwa karmienia z rzedu zaczynamc od chorej a konczyc na zdrowej
trzecie zaczac od zdrowej z skonczyc na chorej....darowalabym sobie laktator a sciagala recznie jesli dziecko nie oproznia dostatecznie
do uczucia ulgi...tak jak piszesz by wlasnie nie wejsc w nadprodukcje

ja przy zapaleniu nie umialam recznie sciagac, corka nie zjadala wszystkiego a laktator nie chcial wspolpracowac- stad mega zastoje...
ale kolejnosc jest taka:najpierw probujemy by dziecko oproznialo, potem recznie jesli jest potrzeba a na koncu laktator jesli dwa sposoby poprzednie zawodzą

oklady cieple przed, zimne po...jak przy zastoju, ibuprofen- jesli nie masz antybiotyku jeszcze no i odpoczynek, duzo pic i dobrze sie odzywiac
unikamy gorących kapieli i mocnego masowania to wiadomo

trzymam kciuki!

co do mm- to zgadzam sie z Gosią,...ja mialam depreche z powodu niemoznosc kp...za bardzo je sobie idealizowałam- uroslo w mojej glowie
do rangi jakiejs kuriozalnej- niepotrzebnie zupelnie! nie ma co wpadac ze skrajnosci w skrajnosc i robic z kp jakiegos bożka. mm tez jest dla ludzi
córka ma calkiem fajna odpornosc i jest b zwiazana ze mną, mimo karmienia mm.

Azjo moze troche popic szalwi? dziala troche wyciszajaco na stan zapalny, tak ze 2 szklanki dziennie, tak sie ratowalam przy nawale
przy zastoju tez moze byc podwyzszoa temp, Gugulska pisze ze jak po 24 h nie mija goraczka i objawy to najlepiej do lekarza

fajnie ze poprzednie zapalenia bez antybiotyku!

marta50000: bo dalej nie mamy stalych por w ciagu dnia

Nooo odchylenia będą się co chwilę pokazywać choćby ze wzgl na skoki rozwojowe. Ciężko coś podpowiedzieć bo każde dziecko jest inne. Staraj się w ciągu dnia jak najwięcej rutyny wprowadzić.

marta50000: Jak wydluzyc przerwy w karmieniu nocnym.

Z wiekiem.... A zawsze synek je czy czasem chce się poprzytulać? A śpicie razem? Dla mnie w tym okresie to było najfantastyczniejsze rozwiązanie...otwierałam oko, macałam który cyc i hop do buziaka. Nie męczyły mnie wtedy te nocki tak bardzo

MKD, a z ciekawości, czemu musiałaś podać mm? Sorki, jeśli to drażliwy temat to ńie musisz odpowiadać.
.
Ofc zgadzam sie z tym, co GOSZA napisała. Cenie bardzo KP, ale trzeba znać proporcje. Moim zdaniem wyolbrzymianie roli KP (tak samo jak SN) zdarza sie tym, którzy nie mieli prawdziwych problemów w macierzyństwie. Jak sie trochę "podżyje" to sie pewne rzeczy przyjmuje jako konieczność i juz. Czasem sie nie da urodzic SN albo karmic piersią, mimo szczerych chęci. Ale to naprawde nie jest najgorsze, co nas moze spotkać.

sardynka85: i w sumie wszyscy (lekarki i pielęgniarki) na luzie przyjęli że je jedynie moje mleko oraz że śpi ze mną w łóżku...

No zobacz, a jak ja z 2,5 [!!!] tygodniowym Hugiem w szpitalu byłam to się osłuchałam, że nie dość że z cyckiem na wierzchu to jeszcze dziecko do łóżka zabieram.......

Dzisiaj też na placu zabaw, kiedy opowiadałam koleżance jak się Hug ostatnio co godzinę w nocy podpina, usłyszałam od jednej z babć siedzących z wnukiem przy piaskownicy, że "bo dałaby pani temu biednemu dziecku butlę z kaszą a nie głodziła na tym cycku".
Przykre trochę, tzn przykre nie przykre.
Wiadomo, że butelka jest wporzo. Jak ktoś nie karmi piersią to karmi MM.
Ważne żeby dziecko głodne nie było co nie.
Ale tak mi się zrobiło dziwnie, bo wyszło na to że Hug się co godzinę podpina i że non stop głodny a ja go katuję [to nic, że dziad 7 kg prawie waży ].
Tak niestety też wiele osób myśli o karmieniu piersią.
To trochę w obie strony działa, że ludzie wypośrodkować nie potrafią.

MARTA a Twój Wojtuś skoku nie przechodzi ? [pociesz mnie, że tak bo ja już nie ogarniam tego mojego Diobła wcielonego, co się przez ostatnie trzy dni oryczał tyle, co od urodzenia nie płakał]
Bo może stąd te nocne częste karmienia ?
Przynajmniej ja tak Huga usprawiedliwiam.

_mag_: A płacz może też przez te zmiany pogody?

Nie wiem, ja jednak bardziej obstawiam skok rozwojowy bo objawy identyczne jak te opisywane w necie.
Tzn "Każdy taki skok trwa około tygodnia i poprzedzony jest „trudnym” okresem, kiedy to dziecko jest bardzo marudne, gorzej zasypia i śpi, ciągle chce na ręce, a czasem rodzice mogą nawet odnieść wrażenie, że nastąpił regres i dziecko zapomniało to, czego się do tej pory nauczyło"

Oraz w 3-cim miesiącu przypada kryzys laktacyjny z tym skokiem związany i wg mnie stąd te nocne u nas pobudki.
Mam nadzieję, ze to to

Sardynko - powiem Ci jako mama byłego anemika - dziecko podobno gromadzi większy zapas żelaza w 3 trymestrze ciąży, dlatego, że w mleku akurat żelaza jest podobno mało (chociaż jest łatwiej przyswajalne). Po około poł roku ten zapas żelaza się powolutku kończy - dlatego wtedy rozszerza się dietę. Jeśli ciąża kończy się wcześniej (jak moja z Leonem), to jest duże prawdopodobieństwo, że u dziecka pojawi się niedokrwistość czy anemia. Tak mi tłumaczono, jesli dobrze pamiętam to pediatra mi to tlumaczyla. Kazala mi rozszerzać dietę po 4 miesiącach (dziecko w wieku korygowanym na 3 m-ce), ale poczekalam jeszcze miesiąc i efekty byly beznadziejne - dziecko ewidentnie rozwojowo nie bylo gotowe na rozszerzanie diety. Mam nadzieję, że tym razem nie będę miala tego problemu i poczekam co najmniej pol roku...

Witam sobotnie;) czy któras z was się orientuję czy można brać leki na alergie przy kp? byłam u lakarza i zapomniałam zapytac ..co z moim mózgiem się dzieje :/

Na lekach na alergię bez recepty jest info, że nie można przy kp. Sprawdź na ulotce.

Teo dzieki bo to ty mnie pocieszyłas.Wojtek wlasnie od 3 dni marudny strasznie i mam nadzieje ze to skok.

Niunia, jak Cię bolą brodawki, to najlepiej skonsultować z doradcą, czy Mała dobrze je łapie. Bo często ból może być od tego. Ja tak miałam, że niby położne w szpitalu stwierdziły "wszystko super" a potem się okazało, że Małgosia trochę jednak za płytko chwytała i słabo ssała. Smarowanie Purelanem (czystą lanoliną), wietrzenie i porządne przystawianie dziecka (czasem 10 razy musiałam ją przystawiać, zanim porządnie chwyciła) pomogły. Niestety też musiałam się trochę pobawić z laktatorem i podokarmiać, zanim się udało przejść do pełnego KP, ale się udało. Doradczyni u nas była chyba w 10 dobie i myślę, że trzeba było wcześniej się z nią skontaktować...

Sardynka, szkoda, że jesteście w szpitalu, ale dobrze wiedzieć, że w niektórch panuje taka atmosfera i takie standardy :-)

lecia,uzywasz wkladej jednorazowych? jak tak to orzuc je i zastap tetra. kup wit.c w kroplach i zakraplaj po 1-2 krople dziecku,Ty tez powinnas zakwasić organizm.unikaj słodkiego.
popróbuj z pozycjami,moze cos małemu utrudnia dobre przystawienie i dlatego cmoka.

Ladybird,bo to doskonale podloze do rozwoju grzyba,mleko jest gromadzone w srodku wkładki i se tam ladnie wszystko rozwija. ja wytepilam dopiero grzybice u siebie i dziecka jak przeszłam calkowiecie na tetre.

ja używałam przez 10 m-cy wcześniej i teraz też non stop i tfu tfu nie działo się nic. Mam te które wiążą mleko w żel ..Ale pomyślę o zmianie bo lepiej losu nie kusić

lecia, Wojtkowi zdarzy się cmokać, zwłaszcza kiedy karmię na leżąco. Ale wtedy chwytam pierś i próbuję jej lekko zmienić położenie, trochę docisnąć, delikatnie przesunąć. Wtedy się trochę inaczej ukada i Wojtek cmokać przestaje. Może tak popróbuj?

Oliwer cmoka tez jak sie karmimy na siedząco. O tyle to dziwne ze przez pierwsze 3 tyg życia nie cmokal moze to kwestia tego "grzyba" na piersiach bo on tez sie od okolo tyg zaczal rozwijac

Naprawde sa takie leki co powiekszaja gruczol?

Kurcze, Lecia, wspolczuje bardzo. Mialam epizod z grzybicą przy Mery bodsyawienie wkladek pomoglo.
.
Dziewczyny, mam stan podgorączkowy, czuje sie oslabiona i łamie mnie w kosciach. Rozumiem, ze karmic normalnie. Czy poza ibupromem i domowymi sposobami coś moge?

Magdalena, to może być od rany,albo od piersi cos się zaczyna.kiedy masz lekarza?
Bierz ibuprom te pierwsze 3 dawki co 8godzin po 400mg,potem co 6h po 200mg.

zoja13: MAŁA rwie się przy piersi od przedwczoraj.

Bo masz książkowy kryzys laktacyjny 3-go miesiąca.
Tu sobie przeczytaj .
My to samo właśnie przerabiamy. Hug przy cycku wrzeszczy, piszczy, ciągnie sutka etc.
Nie dawaj jej butelki tylko przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj. Oraz pij dużo wody albo herbaty, albo co tam lubisz
Za 2-3 dni minie.
Oraz nie sugeruj się tym, ile ściągnęłaś bo ja nie ściągam elektryczną Medelą nawet te 10 ml co Ty, a Hug na dzień dzisiejszy waży 6750 gr, więc jak widać ma co jeść

Dzięki Teo zaraz piję wszystko co możliwe :-D. A jak tam Hugo? Nie wychodzilam na forum bo mała była w szpitalu po porodzie jakieś dwa tygodnie potem problem z brzuszkiem oczywiście koleczki :-( a teraz to aniołek :-D No i przeoczyłem jak tam Twój szkrab się miewa.

ja już to wypelnilam:)

Hm, no to przyjmijmy taką teorie, zwlaszcza ze bardziej mi sie podoba niz wersja z grypą lub zakażeniem rany.
A ile to moze trwac? Bo u mnie juz dobe, teraz mam 37,3 w buzi.
A jednoczesnie dzis na bank kryzys laktacyjny. Miś sie przysysa co 40 min, wisi dlugo i ssie przez sen. Cyce flaki, ale dają radę.
Dziwne, nie? Takie reakcje od piersi mogą byc bez zastoju?

Niunia ja mialam, ale korzystalam z nich tylko w trakcie nawalu. To bylo ze Straszakiem, przeoral mi cycki do krwi to sie dzieki muszlom ladnie podgoily (bo sie stale wietrza jakby) plus lecialo do nich mleko a jaka informacje potrzebujesz?