Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Frances: 5.5 dalej, piec miesiecy 5.8.

    eee, toż to koksu mały był :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    A Janek ile.wazy? Bo powiem Ci, zeme dziecko (zadne) nigdy zadnych waleczkow nie.mialo i jak widze te zdjcia z tego okresu, glowa taka wielka, ale policzki zapadniete to koksem.on serio nie byl. Az sie boje zapytac ile Janek wazy i z jaka waga sie urodzil.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    cerisecerise: bo to mnie kaloryczne niż mleko :confused:


    E takie mięcho w jarzynach to ja wiem, czy ma mniej kalorii niż mleko ?
    Tzn nie wiem w sumie, nie znam się :wink:
    --
  2.  permalink
    Frances: No chyba zeby mocz mu jeszcce zbadac.

    Janek miał wszystkie badania robione, wszystko w normie (tzn miał żelazo minimalnie poniżej normy, ale minimalnie, nie na tyle, żeby mogło to wpływać na przybieranie)
    zresztą cały czas jest pod stałym nadzorem pediatry i poza tym, że jest chudy, to nie można się do niczego przyczepić

    Frances: Krzysio tez nie byl taki drobny? Czy nie az tak

    był, ale nie aż tak. Krzyś był drobny, a Janek jest koszmarnie chudy, nazywając rzeczy po imieniu.


    Frances: niedozywione dziecko poza tym, ze spada z centyli to jeszcze nie chichra, nie pluje mlekiem, nie

    teoretycznie nie... każdy kto go widzi, łącznie z lekarzami, mowi, że po nim absolutnie nie widać ani niedożywienia, ani głodu (tzn jest chudy, to widać, ale jest wesoły, aktywny, rozwija się dobrze)
    i weź tu z takim :devil:

    Treść doklejona: 13.07.15 22:46
    Frances: Az sie boje zapytac ile Janek wazy i z jaka waga sie urodzil.

    słusznie się boisz
    niby po 22ej, ale chyba nie powinnam mimo wszystko takich drastycznych rzeczy upubliczniać :devil:

    a urodził się podobnie jak Twój - 2890g.

    Treść doklejona: 13.07.15 22:48
    TEORKA: E takie mięcho

    a, no ja w sumie o warzywach myślałam
    pamiętam, że kiedyś z ciekawości porównywałam kaloryczność mm i słoików- mm wygrywało. ale też nie wiem jak się ma kaloryczność mleka matki do tego
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    A jak my tu o.karmieniu to wiecie co mi powiedziala.ostatnio kumpela, ktora w maju urodzila.coreczke? Ze.podaje jej glukoze! Za rada pediatry, ze niby to wzmacnia ....uwaga hit!....kosci!:bigsmile:
    Ceri, ja Cie rozumiem. Nie da sie takiego gamonia malego przytrzymac dluzej. Moj czasem w nocy dluzej jadl, ale te magiczne 10 minut to zaden nigdy. Za to parowki moga rabac i godzine:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    cerisecerise: a, no ja w sumie o warzywach myślałam


    Warzywa pewnie i mniej mają, ale jakbyś mu jakiegoś królika zapodała [gdyby zechciał] to może by i waga drgnęła.
    No, ale po pierwsze on mówisz, że nie chce a po drugie, że by już zupełnie cycka pewnie nie ciągnął.
    Kurcze no dziw nad dziwy.
    Że on na czworaka w wieku 5,5 msca staje tak mało ważąc to wg mnie znak, że chłopak zdrowy jest :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    No Ceri tos mnie teraz zaciekawila. Ile on kurna wazy? Moze faktycznie masz "chude" mleko:wink:czy tam.przeterminowane:wink:dawaj! Zaraz usuniesz:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJul 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Frances: Moze faktycznie masz "chude" mleko:wink:

    a to już zostało dawno ustalone. nie dość że chude, to jeszcze wrednie rozcieńczam wodą :devil:

    a tak na serio, to przez pierwsze 8tyg przybierał ok, a potem nagle przestał interesować się piersią- jadł chwilę, jak ciumkał dłużej, to właśnie ciumkał niespożywczo, żeby przysnąć. i odbiło się to na wadze.
    tzn wiecie o co mi chodzi? że to nie bylo tak, że wszystko tak samo, a dziecko nie przybiera. Tylko była mocno zauważalna zmiana w jego zachowaniu, no i ten strajk trwa nadal
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Oj, Ceri, nie zazdroszczę stresu z tą waga.
    No ale nie ma jak tych gamoni zmusić do dłuższego ssania.., :/ mam nadzieje, ze rozszerzenie diety pomoże. Jak skończy te 6 miechow, to wez mu tam jednak cos podsuną do łapki.
    .
    Frances, przeterminowane <3333
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Magdalena: Jak skończy te 6 miechow


    E ja bym już próbowała jednak.
    Wiem, wiem, wiem. Zaleca się po 6-stym ale uważam, że czasami nie ma co czekać.
    Jeśli np dziecko bardzo słabo przybiera, albo [tak jak u nas] nie może się wysrać [ sorka :cool: ] to można zacząć już np te dwa/trzy tygodnie wczesniej.
    To w sumie żadna różnica przecież......:wink:

    Bo rozszerzania diety po 3-cim miesiącu [!!] tak jak mojego męża siostra czyniwszy to wiadomo, że nie polecam.....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Teo, na logikę.... O ile bardziej kaloryczny bedzie obiad, gdy doda sie do niego 9gr mięsa na 250-gramowa porcje? Z tego, co pamietam to wlasnie takie kosmiczne ilości sa w pierwszych sloiczkowych obiadach.inna sprawa, ze królik nie jest akurat wybitnie kaloryczny.
    Obalam tez mit, ze rozszerzenie diety działa cuda jesli chodzi o wzrost wagi. Tzn. moze gdybym futrowala Ule cukrowanymi kaszkami, to osiągnęłabym ten efekt. Wydaje mi sie jednak, ze nie sztuka jest utuczyc dziecko podając mu puste kalorie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Jaheira: O ile bardziej kaloryczny bedzie obiad, gdy doda sie do niego 9gr mięsa na 250-gramowa porcje?


    O jej no nie wiem, dodałam że się nie znam, tak tylko myślę... :tongue::wink:
    Oraz Ceri napisała wyraźnie, że Janek nie dość, że ssie krótko to jeszcze nieaktywnie, więc pomyślałam, że może jakby coś innego zjadł to by było lepiej.
    Może by jednak waga do góry poszła. Bo co innego kiedy dziecko pięknie cyca i nie przybiera, ale tu chyba jakiś problem jest z samym ssaniem....
    Przynajmniej tak wywnioskowałam z powyższych wpisów.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Ceri moja 3 tygodnie temu ważyła 5780. Przybywa ok 100 gram na tydzień i jeszcze wchodzi mi w niektóre rzeczy 0-3 ;)
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Leon miał słaby apetyt w późniejszym wieku i wg pediatry to była kwestia niedokrwistości. Czyli brak składników odżywczych powoduje anemię, anemia powoduje brak apetytu, brak apetytu powoduje brak składników odżywczych i koło się zamyka. A dawno robiłaś badania? Może pediatra dla spokoju powinien skierować Was do jakiegoś specjalisty, nie wiem... endokrynologa dziecięcego?
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Potwierdzam, leczona anemia u mojego siostrzeńca i od razu dziecko zaczęło futrowac i przybierać. Nie pytajcie mnie dlaczego bo sama nie wiem...to było wieki temu.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Dziewczyny, poratujcie radą. Czy kryzys laktacyjny (ten po 3 miesiacu) moze sie pojawić z lekkim poślizgiem? Bo nie wiem czy u nas nie nastał aktualnie. Adaś też zawsze jadł krótko ale połykał bardzo szybko i generalnie było widać ze ssał intensywnie. W nocy przesypiał bez problemu 5-6 godzin a bywa, ze i 7-8. Teraz już druga noc budzi się około 24, 2 i 4. Za kazdym razem je a potem zasypia przy cycu. Je wtedy niewiele ale jak mi go mąż podaje do karmienia to aż się trzęsie do tej piersi. Kolację je pomiędzy 20.30 a 21. Zawsze staram się go nakarmić aż pod korek, z dwóch piersi.
    No a teraz nie dość, że sie w nocy budzi to przy jedzeniu odrywa się co chwilę od piersi z płaczem albo ze złością po czym łapie znów i tak w kółko.
    Zastanawiam się czy się budzi dlatego, ze sie nie najada? Jak tak będzie się dalej budził w nocy to zwariujemy. Na dodatek zależy mi, żeby przesypiał te pełne 6 godzin bo nie wiem czy endokrynolog nie będzie kazał mi odstawić Adasia ze względu na leczenie nadczynnosci. Ja odstawiac nie mam zamiaru, za to mogłabym brać najniższą bezpieczną dawkę, która usuwa się z organizmu po 6 godzinach.
    Co zrobić, żeby się tak nie budził w nocy? Ratunku :sad:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    A może mu zeby iść zaczęły?
    Moja Nina potrafiła wówczas się 20 razy (!!) w nocy obudzić.
    Może to być kryzys (chociaż ciut poznawo), mogą zeby, może skok rozwojowy.
    Generalnie jest taka zasada, że im dziecko większe tym noce mogą być gorsze. Bo non stop fika na brzuch a nie chce, bo staje na czworaki i nie wie jak się położyć, bo dziąsła bolą, bo coś tam.
    Ale pociesze Cię, że nie zwariujecie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Zajrzę mu zatem do buziolka. W łóżku też się niestety przemieszcza. Jak by go nie położyć i tak się przegibnie w poprzek, no i wtedy budzi się bo się zaklinowal. Nie wiem co by tu zrobić żeby go unieruchomic. A może być w sumie i skok, bo u Adaś przed skokiem bardzo marudny i z tydzień temu mieliśmy takie parę ciężkich dni. Zaraz potem próbował się przekręcić z pleców na brzuch ale mu nie wyszło i póki co przekreca się na boczki.
    Najbardziej to mi jednak zależy na tym sześciu godzinach w nocy ze względu na te leki.
  3.  permalink
    jagodalg84: Ceri moja 3 tygodnie temu ważyła 5780. Przybywa ok 100 gram na tydzień

    eeee, wiesz- ważyć więcej niż Janek to nie jest żaden wyczyn :devil: :wink: :wink: pochwal się czymś innym :tongue::wink:

    _azja_: Czyli brak składników odżywczych powoduje anemię

    no, tylko sama pediatra przyznała, że Janek ma zadziwiająco dobre wyniki jak na swój apetyt/przyrosty.
    jest z 37tc, więc choćby z tego powodu jest bardziej narażony na niedokrwistość. A ma (miał?) minimalny niedobór żelaza (dostaliśmy actiferol), reszta parametrów w normie. Ewunia (35/36tc) i Krzyś (37tc) mieli sporo gorsze wyniki mimo, że przybierali w normie

    _azja_: A dawno robiłaś badania?

    27 maja, więc 1,5 mca temu. za 2tyg pewno powtórka

    TEORKA: może jakby coś innego zjadł to by było lepiej

    dopóki nie zacznie jeść, to się nie dowiem, ale obawiam się jednego-czasem uda mi się go dokarmić, np tak na pół śpiocha. Rzadko, ale czasem się udaje. I wyraźnie dla niego jest to zamiast piersi, a nie "dodatkowo". Czyli np dam mu 30ml mleka, wepchnę mu to w bojach, i on już ledwo kończy (nie chce przełykać), wypuszcza pierś i nie chce ssać przez kolejne 2 godziny.

    Magdalena: wez mu tam jednak cos podsuną do łapki.

    TEORKA: ja bym już próbowała jednak.
    TEORKA: czasami nie ma co czekać.

    Ok, nie doprecyzowałam:
    nie, Janek nie ma rozszerzonej diety,
    tak, próbowałam mu dać coś innego niż pierś (dlatego napisałam, że on nie przejawia zainteresowania)
    i jest tak: popatrzy, poliże, skrzywi się, poliże jeszcze raz, po czym ryk, wyginanie się i albo szukanie piersi, albo zaciska mocno buzię i odwraca główkę.
    więc jak dobrze interpretuję, to chłopak nie rwie się do rozszerzania diety :cool:

    _azja_: Może pediatra dla spokoju powinien skierować Was do jakiegoś specjalisty

    też o tym myślałam/myśleliśmy, ale na razie luzuję. I to nie chodzi o to, że mam to w nosie, że się nie martwię
    Tylko po prostu od 1,5mca wszystko kręci się wokół (nie)jedzenia Janka. Stajemy na głowie, żeby więcej jadł, miejscami popadając w paranoję. I myślę, że wszyscy, z Jankiem na czele, potrzebujemy chwili oddechu i spokoju.
    Tym bardziej, że jak ostatnie 5dni lepiej ssał (dłużej, częściej), to nagle przez tydzień mu 200gr wpadło. Więc raczej skłaniam się ku temu, że to raczej kwestia tego, że szkoda mu tracić czasu na jedzenie, a nie jakiś problem zdrowotny.
    Tym bardziej, że jest wesoły, aktywny.

    Treść doklejona: 14.07.15 09:07
    poza tym wiecie- staram się też pamiętać o tym, że u nas sytuacja jest nieciekawa, bo mały zaczynał w 15stego centyla, a mając dwa tygodnie już był na trzecim (przyrosty były ok). De facto ten spadek centylowy jest podobny jak u Uli czy u Miko- tylko oni zaczynali z okolic 75 centyla, więc na siatkach nie wygląda to tak dramatycznie jak u nas.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Ceri, a Janek mial wykluczony refluks (nie zawsze jego objawem jest cofanie sie tresci az do ulewania, czasem to po prostu jest jak zgaga) i usg brzuszka? No bo chudziutki jest faktycznie mocno...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    _Fragile_: mial wykluczony refluks (nie zawsze jego objawem jest cofanie sie tresci az do ulewania, czasem to po prostu jest jak zgaga) i usg brzuszka?

    miał, bo on mocno ulewa. Wykluczone.
    więc pewno jak Ewa- "ten typ tak ma". Ona ulewała (chlustała) do 10mca, a też wykluczono refluks

    mieliśmy też IBLC i neurologopedę- wszystko gra, tylko "trzeba go więcej i częściej karmić" (tak w skrócie)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Kurcze, no to juz mi nic do glowy nie przychodzi... Mam nadzieje, ze chociaz troche niedlugo odbije, wyobrazam sobie ten stres.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Nie zawsze chodzi o żelazo. Ja robiłam mieszanki z ferrum, rozgniecionego kwasu foliowego i witaminy B do strzykawki. Chyba bym poszukała innego pediatry...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    _azja_: Ja robiłam mieszanki z ferrum, rozgniecionego kwasu foliowego i witaminy B do strzykawki

    Azja, ale zawsze się podaje ten zestaw, nigdy dzieciom nie dajesz samego żelaza. To wiem, bo jak pisałam- starsza dwójka miała anemię, więc mam wprawę.
    jak dawałam ferrum, to sama mieszałam
    teraz jesteśmy na actiferolu i tu jest już wszystko razem (bo to taki proszek), nawet pediatra przepisując to mówiła, że przy tym już nie trzeba suplementować kw. foliowego i witaminy B, bo to już jest w preparacie
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Np hipp dynia z ziemniaczkami i delikatną wołowiną 190 gram to 125 kcal, mleko matki to około (średnio) 75 kcal/100 ml, więc na około 200 ml mleka to 150 kcal.

    Ceri, a mały miał badaną tarczycę?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Tak tylko informacyjnie, bo sie pojawił wątek anemii, u Mery walczyliśmy z nią 8 miesięcy, actiferol dawał lepsze efekty niż ferrum, ale dopiero rozszerzenie diety o warzywa i mięso przyniosło efekt. W ciagu miesiąca wyniki wróciły do normy.
    A po drugie, anemia i to dośc poważna (wczesniacza), nie przeszkodziła Mery koksowac na potegę. Jej waga na siatce centylowej w pierwszych miesiącach była niemal pionową kreska.mtak wiec anemia nie zawsze musi powodować słabe przyrosty.
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Magdalena - ale może powodować brak apetytu.
    A... Twoja dieta ceri? Może chodzi o smak pokarmu? Mało słodkie? Może to jakaś nietypowa reakcja alergiczna na jakiś składnik w diecie cerise? Już mi i takie rzeczy przychodzą do głowy.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    To ja pozwolę sobie rzucić parę linków:)

    To tu info na temat rozszerzania diety i zastępowania mleka mamy posiłkami stałymi:)

    A tu na temat kp i picia alkoholu:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    "Do ukończenia pierwszego roku życia dziecka – a nawet i dłużej, zawsze przed stałym posiłkiem oferujemy dziecku pierś"

    No właśnie ja tak robiłam to mi wszystkie koleżanki oraz dwie bratowe mówiły, że odwrotnie. Ze.najpierw np zupka a dopiero potem pierś. A jednak dobrze kojarzyłam.....
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Teo tak masz rację :)
    Ceri w sumie wagę napisałam nie po to by się przechwalac, ale po to by pocieszyć, bo też nie jest jakas spektakularna. A nasze dzieci są z podobnego czasu. Tylko moja się urodziła malutka, bo 2700 i we wszystkim tonela, bo ktoś mi doradził, żeby nie kupować tych maluchów i je normalnie, a czasem nawet pod korek. Może taka jego uroda, że już od początku niejadek.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    To o alkoholu to bardzo ciekawe - położna mi powiedziała, żeby wylać mleko po toaście noworocznym (i tak nie piłam, nie skorzystałam) a to okazuje się błąd... A tak z czystej ciekawości (bo już przywykłam do abstynencji i nie zamierzam jej przerywać) - jak się ma alkomat w domu - czy on może posłużyć do pomiaru promili i jak się ma wtedy pomiar do zawartości alko w mleku...?

    U nas z kp ostatnio wszystko ładnie pięknie, nie miewam już zastojów, dawno nie dostałam (odpukać) gorączki, ale zauważyłam jedną niepokojącą rzecz - Jeremi nie daje się karmić na siedząco, przyzwyczaił się skubaniec do pozycji leżącej. To znaczy SAM się nie przyzwyczaił, leniwa matka go tak przyzwyczaiła. I teraz np. sytuacja wczorajsza : jesteśmy całą rodziną poza domem, nie ma się gdzie położyć, próbuję podać pierś siedząc na krześle - nie da rady, Jeremi cały sztywnieje, krzywi się, odwraca główkę a jednocześnie ciągle ssie swoje piąstki dając znać, ze chce pić. (Albo to ząbki idą, nie wiem...). Ale wróciliśmy do domu, położyłam się z nim i od razu załapał ssanie.

    Ciekawe czy tak już będzie na stałe. Nie da rady, żebym karmiła zawsze na leżąco, może się jeszcze przyzwyczai do kolanek, nie?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Dominika, pociesze - jak juz bedzie bardziej kumaty to sie da. U mnie obaj byli przyzwyczajeni do lezenia, ale tak okolo 5-6 miesiaca mozna bylo i na siedzaco nakarmic. A po 12 i na stojaco ;))))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Frag mój Hug sześć miesięcy skończył a dalej NIE MA SZANS na karmienie w pozycji innej niż leżąca. A przeca kumaty już :(
    Także ja Azja nie pocieszę..... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Teo, to moze Hug pozniej zajarzy ;) Az sprawdzilam - jak zaczeli siadac to dopiero chcieli jesc inaczej, czyli jednak pozniej...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    No ja mam nadzieję, że zajarzy i teraz mnie pocieszylas powiem szczerze :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Najwiekszy bunt byl z tego co zapisalam w momencie jak sie pionizowali, wtedy albo na lezaco albo w ogole nie chcieli jesc i w nocy nadrabiali... No bo w dzien przeciez szkoda...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Au nas to ja nigdy nie karmiłam na leżąco. Jakoś mi nie wychodziło, potem zaniechałam i teraz karmienie na siedząco, pół-siedząco i darzyło się w ruchu, ale teraz już za ciężki.

    Bartek przybrał już 2 kg, kiedy przyrost zwolni? Zawsze myslałam, że to dzieci na mm szybciej przybierają. A jak to jest przy kp, można przekarmić?
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    widocznie ten typ tak ma. E chyba nie można. Po 3 mcach zwolni.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Siedzę właśnie na placu zabaw, nie da rady pokarmić:( kurka wodna, że też nikt mnie nie ostrzegł, z Leonem karmiłam w kosmicznych pozycjach, każda była dobra, byle cycka mógł siegnąć...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 15th 2015 zmieniony
     permalink
    _azja_: że też nikt mnie nie ostrzegł


    Mnie też nie i nie wiadomo kiedy się Dziad przyzwyczaił :wink:
    Ja mam zawsze ze sobą koc [kocyk raczej, bo z tych małych] i znajduję kawałek trawy oraz się kładę i karmię.
    No cóż, może wyglądam dziwnie, ale grunt że dziecko niegłodne :devil:


    BARI mój Hug zwolnił z takim mega koksowaniem gdzieś między 2 a 3 miesiącem.
    Bliżej chyba trzeciego jakby :wink:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    _azja_: jak się ma wtedy pomiar do zawartości alko w mleku...?


    No właśnie ja o to muszę dopytać.. Hafija pisze, że 1 promil we krwi matki to 0,4 we krwi dziecka, ale to nijak do mnie nie przemawia (pomimo całego szacunku dla kobity i wiedzy jaką posiada:), no bo przecież wartość promilowa alkoholu we krwi zależy od tego ile się wypije i jaki mocny trunek.
    Może miała na myśli, że 1 promil we krwi matki, to 0,4 w mleku? No i wtedy jak dziecko wypije (i to zależy ile) to dopiero przenika do jego krwi..
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    A ja sie czuje ostrzeżona przez Was z tym karmieniem na leżąco!:smile: Dzięki :devil:
    Martynkę karmiłam tylko na siedząco - to był hardcore, bo nie umiałyśmy na leżąco, wiec totalnie odpadało karmienie się "przez sen" itp - więc umeczona byłam koszmarnie. W dzień też nie było mowy abym odespała, bo ona z cycem w "zębach" musiała spędzać cały dzień, a że tylko na siedząco - wiec ten …. ale z kolei nie miałam problemu z nakarmnieniem jej poza domem.
    Teraz sobie planowałam wspólne spanie, karmienie przez sen w łóżku i inne atrakcje, ale jak mówicie, ze to moze wpłynąć na to, że się Maluch "oduczy" na siedząco, to chyba jeszcze zweryfikuję plany…
    … taaaa… najbardziej zweryfikuje te plany moja córka po porodzie ;-0)):devil:
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Amelka w nocy podpięta pod cycek na leżąco, ale w dzien nigdy. Tylko na siedząca. I czasem jak bardzo marudzi to i na stojąca pobijam przy cycku. Do tego od ponad miesiaca w dzien na butli i wszystko gra. Cycka nie odrzuciła, czego bałam sie najbardziej.
    Tylko ostatnio zwolniło u mnie ze ściąganiem. Tzn ściągam mniejmleka niz wczesniej. I zastanawiam sie czemu... I czy jakos nie podkręcić laktacji... Tylko jak? Ściągać jakos dodatkowo przed karmieniami?
    -- []
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Wojtek na szczęście i na leżąco i na siedząco się da nakarmić, choć z przewagą leżącego. Na siedząco go za dużo rzeczy rozprasza, a jak się położymy, to go trochę pacyfikuję i wtedy lepiej je.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Magiczka, dzieki za info o alko:wink:na watku kp...hehe
    Czyli wypije sobie normalnie w nocy kilka drinkow i po prostu do domu nie wroce za wczesnie, bo jak juz wroce to pewnie maly mi bluzke rozerwie:wink: wezme laktator tak czy siak, bo jak mam dluzsza przerwe w karmieniu to cyce bola. No to juz nie jest niemowle, jeden dzien zadowoli sie "kakało", ktorego jest osratnio wielbicielem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Ja ostatnio czytałam, że ile alko we krwi tyle w mleku= jak matka wypije i ma pół promila, to dziecko pije półpromilowe mleko...hm...No i że lepiej jest pić i karmić, niż karmić mm...choć osobiście uważam, ze o bardzo daleko idąca teoria :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Pic i karmic niz karmic mm to chyba jednak przesada. Swego czasu bylo przeviez glosno o zgonie noworodka, ktorego w nocy karmila pijana matka.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Ja się bez bicia przyznam, że czasami pół kieliszka wina lub pół słabego piwa wypiję . Uważam, że jak dziecko starsze to bez przesady :wink:

    Co do pozycji do karmienia, to chyba nie ma reguły .
    Na początku karmiłam tylko na siedząco (o zgrozo nawet w nocy), potem tylko na leżąco - z tym, że w innych miejscach niż w domu piła bez problemu na siedząco, teraz na leżąco i na siedząco :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja dzisiaj próbowałam na siedząco [bo uczę Gamonia], ale skubany tak się wygiął, że ciemiączkiem paneli dotykał :shocked::neutral:
    No więc zaległam pokonana :cool:

    Co do picia alko.
    Ja generalnie w ogóle nie piję, nawet bez ciąży i KP.
    Jak moja karmiąca dwuletniego syna sąsiadka sobie wieczorem Radlera 2% wypiła to jakoś mnie to nie oburzyło co nie.
    Ale znajoma chwaląca się, że dwa razy w ciąży miała mocną fazę oraz karmiąc 4-ro miesięczną córkę co drugi wieczór z mężem wino pije, bo lekarz mówi że spoko [mieszkają w Szwajcarii] to jednak ręce w beton :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    … taaaa… najbardziej zweryfikuje te plany moja córka po porodzie ;-0))



    Z ust mi to wyjęłaś :devil:
    Bo ja też planuję- ma być tak jak z Kalą..., a co będzie- to się okaże.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.