Patrycja daj mu marchewki ugotowanej w niewielkiej ilosci wody z odrobina masla (prawdziwego 82%) lub oliwy z oliwek. za jakies 2dni dorzuc do marchewki kawalek ziemniaka. pozniej po 3dniach dorzuc pietruszke. a pozniej co jakies 4dni dorzucaj co raz to nowe warzywo - seler, por, groszek, buraczka, brokula. w miedzy czasie mozezs zrobic mala przerwe z wprowadzaniem nowosci warzywnych i podac mu jabluszko. planujesz sama Dominikowi gotowac czy w ruch pojda sloiczki?
Kończymy roczek i przechodzimy na mleko junior 2 razy dziennie: rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem. Teraz czeka nas wymyślanie śniadanek , trzeba przygotowac coś zawsze niani rano - macie jakies sprawdzone pomysły? Można już rocznemu malcowi podac jajecznicę na parze razem z białkiem? A co z miodem, orzechami i cytrusami, od kiedy są?
Patrycja, polecam drogę wprowadzania pokarmów jaką podała Ania. I jeśli planujesz sama gotować, to pamiętaj, że nie dajemy żadnych przypraw, soli też nie. No i warzywa na początek warto mieć z własnego ogródka lub z gospodarstwa ekologicznego. Jeśli takich nie masz, to na początek jednak polecane słoiczki - ale przymusu nie ma
Jemma ja daje Krzysiowi normalna jajecznice czyli bialko i zoltko. jesli robie samo jajko i mam zaciecie to faktycznie robie na parze ale odkad sa pomidory to robie z reguly jajecznice na pomidorze (wspolna dla calej rodziny) i Krzysko sie zajada. z pomyslow sniadaniowych to u nas sa - kanapki bulka lub chleb slowianski z maslem i wedlina a do tego w reke ogorek lub po kawalku pomidora - jajecznica na pomidorze - pasztet cielecy (Krzys nie chce go jesc z chlebem wiec daje mu sam) - platki sniadaniowe (kukurydziane i takie kolka miodowe) z mlekiem - serek homogenizowany z buleczka - makaron z twarogiem
cytrusy miod i orzechy wprowadza sie po ukonczeniu roku. u nas sam miod na kanapce nie przeszedl ale za to platki sniadaniowe z miodem bardzo Krzysiowi smakuja. probowalam mu je podac na modyfikowanym ale nie chcial wiec gotuje normalne mleko, zalewam platki i pozniej tylko koleczka on wyjada a ja dopijam mleko :)
Krzys jesli jada sam to raczkami bo lyzeczka sporo rozlewa i ja matka wygodnicka mu tejze lyzki nie daje bo srednio mam ochote na duze sprzatanie. kasz nie jada wiec tylko na zupie bym mogla cwiczyc wiec chwilowo dziekuje postoje :shy: z niekapka nie pija ale za to super radzi sobie ze zwyklymi slomkami, pije z kubeczka jak mu sie poda czy bez problemu na spacezre mineralna prosto z butelki :)
Weronika ostatnio nauczyła się pić z butelki od jupika. Wiem że któreś butelki mają ten ustnik niekapek ale nie znalazłam jeszcze jej ale to i tak już duża wygoda :) Łyżeczką czy widelcem nie je jeszcze - stanowczo woli łapeczkami a na około niej i tak jest masa sprzątania. No i n iestety ostatnio muszę wyrzucać psa spoza zasięgu jej wzroku i rączek bo glizda nic nie zje tylko daje psu
A cóż to za soczek ten JUPIK - dajecie to maluchom?
Moja Oliwka tez nie chce pić z niekapka, kilka razy pociągnie i woła o butelkę ze smokiem, napije się też z kubka normalnego, czy butelki, ale tylko troszkę. A pije dużo więc szybciej i łatwiej jej z butli ze smokiem!
IWA to jest woda smakowa po prostu. Ja kupuje to sporadycznie Gabrysi, pozniej taka butelke w domu dobrze wymyje i wlewam na spacer wode dla Krzysia. ale czesciej konczy sie na tym ze po prsotu na spacerze kupuje dla siebie 0.75l mieralnej i mam przy sobie slomke, wkladam do butelki i Krzys z niej popija, mam wtedy pewnosc ze sie nie zaleje. w weekend na spacerze sam wypil zawartosc pollitrowej butelki :)
[quote=AniaM][/quote]Jemma ja daje Krzysiowi normalna jajecznice czyli bialko i zoltko. jesli robie samo jajko i mam zaciecie to faktycznie robie na parze ale odkad sa pomidory to robie z reguly jajecznice na pomidorze (wspolna dla calej rodziny) i Krzysko sie zajada. z pomyslow sniadaniowych to u nas sa - kanapki bulka lub chleb slowianski z maslem i wedlina a do tego w reke ogorek lub po kawalku pomidora - jajecznica na pomidorze - pasztet cielecy (Krzys nie chce go jesc z chlebem wiec daje mu sam) - platki sniadaniowe (kukurydziane i takie kolka miodowe) z mlekiem - serek homogenizowany z buleczka - makaron z twarogiem
Jak Wy to robicie ze Wasze maluszki tak ładnie jedza.U mnie jest problem zeby nawet spojrzec na ogórka.A o innych warzywach nie wspomne.U mnie tylko deserki,jogurcik -to przejdzie. A przeciez w takich warzywach to mnogośc witamin.
AniuM i harpi mysle ze na poczatek beda sloiczki...ogrodka swojego niestety nie posiadam wiec i z warzywami ze sprawdzonego zrodla ciezko...mama przyslala mi z polski kilka sloiczkow z marchewka, i marchewke z jabluszkiem...tutaj dostalam ostatnio w gratisie marchewke z ziemniakiem...z tym ze w skladzie doszukalam sie mleka...co o tym myslicie??? w ogole tutaj nie ma w sloiczkach samej marchewki jest naprzyklad z kalfiorem...a z deserkow "samodzielnie" wystepuje tylko banan od 4 miesiaca...hmmm wiec nie dziwcie mi sie ze troszeczke sie w tym wszystkim gubie...na szczescie mam dostep do dosc dobrze zaopatrzonego polskiego sklepu gdzie zamierzam sloiczki kupowac...:)
Beata - ja od poczatku jak zaczelam wprowadzac jedzenie to staralam sie przemycac nie dosc ze dosc szybko wieksze kawalki to jeszcze dawalam np kwiat kalafiora do podskubywania. z warzyw Krzys nie lubi jedynie czosnku, przy niewielkiej ilosci wykreca buzie za to cebula mu nie przeszkadza i wsuwa leczo z cukinii az mu sie uszy trzesa :)
zauwazylam ze Mlody uwielbia to co kwasne - lososia wedzonego zje ale skropionego cytryna, zajada sie agrestem i porzeczkami, sok z kiszonej kapusty ewentualnie pomidorow wypija mega chetnie. moze tez i dlatego ze mu nie daje slodkosci. zadnych lizakow lodow czy ciastek. domowe ciasta owszem ale tez w minimalnej ilosci.
Patrycja skoro masz dobrze zaopatrzony polski sklep to nie powinno byc problemu. gerber i hipp maja serie posilkow jednoskladnikowych i mozesz kupic spokojnie kazdy z nowych pokarmow oddzielnie. co do mleka hmmm ja bym uwazala bo to troche wczesnie chociaz w sumie mnie juz nic nie powinno dziwic po tym jak doczytalam ze w wiekszosci zup bobovity jest sok jablkowy
AniaM, moze masz racje.Ja zauwazyałm ze jak podaje zupę lekko słona ;-) to je chetniej niz ta bez smaku.Ale z tymi kwasnymi jeszcze nie próbowalam,ale cyba kupie troszke kapusty i dam do poskubania. Co do przemycania to równiez probowałam w bułce dawac kawałki parówki ale nie przeszlo ;-(
ciacho - moim zdaniem najlepsza jest sola. Możesz ją ugotować i zmiksować razem z zupką, możesz ugotować na parze i podać osobno z ziemniaczkami. Wszystko zależy jakie posiłki je Piotruś! Na początek to chyba odrobinę do zupki i zobaczysz czy zechce jeść i czy wszstko będzie ok!
Ciacho najbezpieczniejsza jest sola jesli jest nawet najmniejsze podejrzenie o skaze bialkowa. najbardziej zachwalany dla dzieci jest chyba losos. mozna podawac tez dorsza, halibuta, mintaja, morszczuka sandacza czy makrele. to jak przyrzadzisz zalezy od twojej inwencji tworczej - mozesz ugotowac na rybie zupe. mozesz uotowac na parze czy upiec w folii a nawet zrobic na grillu :)
Natalka dalej chętnie je słoiczki. teraz tesutuję smaki, które kupię na wyjazd. Uwielbia Menu smakosza schab z suszonymi śliwkami, je też ładnie hippa risotto z marchewkę i incykiem, młode jarzynki z cielęciną. Dzisiaj dostanie dynie z indykiem i zobaczymy jak ta dynia
Krzys pije to co popadnie. mamo to ja u mnie jest w jednym sklepiej 3km od domu, gerber tak samo. z reguly wiec kupuje naleczowianke niegazowana. zupy i kompoty dostaje na kranowie tyle ze u nas kranowa jakosciowo nie jest gorsza niz niektore mineralki ;)
Magg z jakim mlekiem ma problem, modyfikowanym? ja wiele razy juz pisalam ze Krzysko kilkoma roznymi pawiowal, jedyne ktore zaakceptowal to enfamil.
ja mam pytanie - dajecie dzieciom lody? Krzys uwielbia mrozone soki owocowe czy koktajle w wersji skamienialej ale sie zastanawiam czy codzienna mrozonka mu nie zaszkodzi. takich kupnych nie daje, chociaz ze 3razy sorbet dostal
No to Tosia lizała kilka razy big milka aż pieje za nim AniaM ona ma generalnie problem z daniami mlecznymi wszelkie kaszki serki nie podchodzą... A do picia ja daję Cisowiankę...
Dziś kupiłam wodę Nestle aquarel - nie wzięłam nic do picia dla małej :( Jedyny plus jaki w niej znalazłam to wygodna butelka i pasuje na nią niekapek (o czym przekonałam sie dopiero w domu) Jak dla nas woda jest beznadziejna i już lepsza o wiele jest primawera
Na co dzień Weronika pije herbatkę Hippa lub kompoty wszystko na wodzie z kranu
Magg ja tez sporadycznie daje cisowianke ale cos mi sie kojarzy ze ona jest mocno mineralizowana chociaz pewna nie jestem
co do produktow mlecznych to u nas serki przechodza, jogurty srednio i sporadycznie enfamil. za to cyc teraz jest eksploatowany na maxa - nie chce pic wody ani soczkow tylko krzyczy DAJ TO
Ja wczoraj zamiast jogurtu dałam małej gotową kaszkę mannę śmietankową - wybór jogurtów w Biedronce był żaden a to wpadło w oko - dawno dzieć nie szamał z takim apetytem ! kurde czasami jej będę to kupować zamiast jogurtów :)
Magg jak Hubert zaczął mi odmawiać mleka modyfikowanego to powoli wprowadziłam mu normalne mleko, kaszkę manne, czy ryż na mleku czy zacierki uwielbia i tym sposobem mam dwa mleczne posiłki dziennie, uwielbia smakiję z jabłkiem i cynamonem i wszelkie twarożki. Je prawie to samo co my tylko z przyprawami w wersji light lubi chleb razowy ze słonecznikiem z wędlinką lub pomidorem , nawet z pasztetem. Generalnie nie ma rzeczy której by nie lubił. Rybki uwielbia , czasami piekę dla siebie w folli to młody też ze mną podżera. Jedynie na truskawki musiałam uważać, bo jak kupowałam u jednej babki było ok jak raz kupiłam u innej osoby to zaraz go wysypało.
mojemu Piotrusiowi zdarzyło sie zjeść parówke z indyka Morlinke otwierał buzie jak do opłatka.Wczoraj dałam mu spróbować serka homogenizowanego ,ogólnie z jedzeniem nie ma narazie problemów-zjada wszystko chętnie a najbardziej widze ze mu podchodzi marchewka z ziemniakiem i do tego żółtko i masełko. zupke jarzynowa biore z naszego garnka i dodaje słoiczkowego indyka(gerber) bo nie mam miksera:(
Oliwka ostatnio gustuje w mięsku w różnej postaci, wędlinka, paróweczki, ale wszystko samo, beż chlebka. Cwaniara, ja tez tak lubię. Hihihihihihihihihi! A no i muszę wam powiedzieć, że od niedzieli Oliwka pije mleko NAN 2 i nie ma narazie (odpukać) śladu po wysypce świadczącej o skazie białkowej. Mam nadzieję, że już jej przeszło. Byłoby super...! No ale to się zobaczy po tygodniu, czy 2 picia tego mleka, bo pije tylko raz dziennie także troszkę potrwa obserwacja!
mój Hubercik również je wszystko, praktycznie to co my - uwielbia mięsko (ostatnio zajadał się mielonym). teraz jak jest gorąco wcina dużo jogurcików, deserków i pije kompociki własnej roboty. dzisiaj pierwszy raz będzie jadł gołąbki - ciekawe czy mu posmakują
skarbel to smacznego Hubercikowi! my mamy gołabki jutro i tez dam mu spróbowac troszke.a dzisiaj pierwszy raz jadł brokuły.nawet mu smakowaly bo ladnie je pomieszałam z kalafiorem i marchewka.ciesze sie ze tak chetnie zjada,A co do kompocików to ja sama nie robie ale tesciowa ma pyszne i tez pije az sie w butelce nie skonczy:)
dziewczyny, a od kiedy jedzenie powinno być mniej papkowate? Przypomnę, że Kamil od ukończenia 4-go miesiąca dostaje posiłki stałe + pierś cały czas. Póki co je papki takie mocno zmiksowane, ale właśnie się zastanawiam, czy nie powinien już większych kawałków mieć?? Ja się panicznie boję zadławienia i jak dostaje piętke od chleba, to gapię się na niego i wydłubuję z buzi każdy większy kawałek, no ale jak mu czasem wpadnie większy, to daje sobie radę, więc może już czas na większe kawałki??
Harpijko a ja bym juz sprobowala podac mu mniejsza packe jak teraz bedzie mocno niechetny to mysle ze jak skonczy 7 miesiecy to juz spokojnie. wiadomo pierwsze pare razy bedzie sie moze nawet i krztusil, ba moze nawet zwymiotowac ale nie wolno sie zrazac. mam przyklad kolezanki ktora ma synka niewiele mlodszego niz Krzys - u nas Mlody dosc szybko dostal mniejsze pacie i w prawdzie pare razy byla cofka (odczekalam pare dni i znowu proba) i nauczyl sie szybko ladnie przegryzac ze nim skonczyl rok dostawal kanapke w lapke a jej maly niestety ciagle mu mixuja, widelcem dziobia a o zjedzeniu kanapki nie ma mowy bo sie krztusi. im wczesniej zaczenisz proby tym szybciej to zaowocuje
Harpi musisz poprostu spróbowac z czyms.Ja nigdy nie miksowałam tylko dusiłam widelcem tak konkretnie ale mój Pietruszek je od jakiegoś miesiaca chlebek i zupke z ryżem i nie krztusi sie wcale tylko ładnie sobie "memla" i połyka .Spróbuj zamiast zmiksowac podusic sama np ziemniaczka ale nie na taka papke i sama zobaczysz czy kamilek daje rade czy jeszcze za wczesnie.Na Twoim miejscu to bym włąsnie próbowała z ziemniakiem i marchewka bo nawet w razie czego to ze ślinka mu sie samo rozpusci a chlebkeim wiadomo-mógłby sie porzadmnie zakrztusić.
a tak poza tym to mały nie chce z widelca jesc jabłka tylko mu musze takie male kawałki wlasnie kroic i sam sobie z miseczki wybiera-troche niudolnie ale jak slodko popycha paluszkiem jak mu coś wypada z buzi hihih
to ja na razie może będę nadal miksować, ale w minimalnej ilości wody, to będzie taka gęsta papka, i jeszcze będę codziennie dodawać kaszy kuskus (bo na razie tylko kilka razy dostał z uwagi na sklerozę mamusi i wyjazdy ciągłe) wtedy będzie musiał pomielić w buzi, bo jak dotąd to Kamilowi najbardziej smakuje to co najbardziej rzadkie, jak np gerbera dania - praktycznie do buzi bierze i łyka od razu. A jak skończy 7 miesięcy to spróbuję rozdrobnione widelcem i zobaczymy
gdzies wyczytałam ze dziecko im wiecej sie męczy z gryzieniem i memlaniem że tak powiem to łatwiej przyjdzie gadanie gdyz wtedy świetnie cwiczy aparat mowy
ja od początku nic nie miksowałam tylko tak jak ciasteczko dusiłam widelcem albo drobno kroiłam. podobno gdy dziecko przyzwyczai się do papek to później ciężko jest je przestawić bo nie umie gryźć
Wiesz Skarbel, ja Kamilowi zaczęłam podawać zupki jak miał nawet trochę mniej niż 4 miesiące (problemy z gospodarką wapniowa-fosforową i musieliśmy wprowadzić tak wcześnie stałe posiłki) i nawet pediatra mi sugerowała, żeby bardzo dokładnie miksować, a na początek najlepiej dawać słoiczki, bo to jednak bardzo małe dziecko. Fakt, że może za długo te papki przeciągnęłam, ale wakacje nam wpadły i nie gotowałam Młodemu, tylko kupne słoiczki