Postrzalko, trzymam kciuki za ciebie gorąco! Co prawda ja nie przechodze jeszcze przez takie badania wiec nie do konca moge ci pomoc. Ale powiem wam chociaz co si edowiedzialam u mojej ginki: Jesli chodzi o jajeczkowanie to powiedziala, ze co 4 miesiace to przesada, z pewnoscia jest czesciej, ale tez u zadnej kobiety nie jest co miesiac (czyli w ciagu zycia jest kilka cyklow bezowulacyjnych). Jajeczkowania nie mozna stwierdzic na podstwaie skoku temperatury oczywiscie tylko monitoringu, albo USG - ale to musilyby byc czeste wizyty, albo badaniem hormonalnym przysadki. Jeśli chodzi o moja skromna osobe to zrobilam BHCG i jutro wieczorkiem bede miala wynik wiec nie musze czekac do @ zeby wiedziec czy jestem w ciąży. Nie zrobilam tego z wrodzonej niecierpliwosci :), ale poniewaz pani ginka powiedziala, ze przy slabych zolniezykach moze czesto byc tak, ze dochodzi o ciazy, ale poniewaz one sa slabe, jajeczko tez jest slabe i moze nie przezyc zmian prowadzacych do miesiaczki. Tak wiec jesli okaze sie, ze nie jestem w ciazy co miesiac okolo 7 dnia po owulacji musze robic bete i jak wykryja ciaze bede brac (chyba progesteron - ale teraz juz moge zle pamietac ;) zeby pomoc jajeczku :) Nie moge sie doczekac jutra, choc wiem, ze moge sie zawiesc.. aaa zamieszcze ta informacje na forum o zolniezykach :)
no i wlasnie u mnie tez niby owulacja byla, bo test ja wykazal, ale jajeczko pozostalo na miescu co sie okazalo na USG jakies 5 dni po rzekomej owu, i mnie to bardzo zdziwilo. skoro jednak tak musi byc to trudno. teraz musze isd do tej lekary bo ona chce popatrzec na usg czy to jajko wyszlo czy zostalo.(bo jak zostanie to moze byc niebezpiecznie)nienawidze jajeczkowan ! i jajeczek ! braku jajeczek! i jaj ... hehe, ide sie zabic ;)
w ogole to czesc NOWE :) ja zaadoptuje kota z ulicy i poswiece mu zycie. Przynajmniej nikt nie bedzie mnie badal czy mnie na niego stac i czym zdrowa psychicznie. a milusie sa kociaczki.
To jest powszechnie znany fakt, ze 1-2 bezowulacyjne cykle na rok moga sie zdarzyc zdrowej kobiecie. Z wiekiem jest ich coraz wiecej. Chodzilo mi tylko o to, ze jakis gin twierdzi, ze NORMA jest jajeczkowanie raz na 4 miesiace. Wiadomo tez, ze wzrost temperatury nie jest 100% dowodem dla potwierdzenie jajeczkowania. Byloby zbyt pieknie.
Smieszko, no to masz adrenalinke do jutra. Trzymam kciuki za pozytywny wynik. A ten hormon to na pewno progesteron bo to wlasnie on jest odpowiedzialny za utrzymanie ciazy w I trymestrze.
Pięknie to napisałaś Konwalijko, czarno na białym i chyba nie ma już żadnych wątpliwości co do jajeczkowania.. teraz chce mi sie trochę śmiać z tej wizyty u ginki, bo ona wypisała mi tyle badań, które trzeba by zrobić, żeby wykluczyć możliwe źródła problemów, że jak zobaczyła moją przerażona minę niektóre zaczęła wykreślać, żeby mnie od końca nie wystraszyć ;) ale ogólnie fajna babka.. aaa i odradzała inseminację, bo mówi, że ma porównywalną skuteczność z naturalnymi staraniami. Nawet gdy wprowadzi się plemniczki do środka to jeśli są słabe mogą nie przebić się do środka.. więc na razie pozostajemy przy wzmacnianiu zołnieżyków :)
A ja dzisiaj smutna jestem... Najgorsze jest to, że nie wiem, co jest ze mną nie tak. Bo najwyraźniej coś jest. Dopiero we wtorek idę do lekarza, a do tego czasu będę chyba tylko płakać i złościć się... Mam nadzieje, że zrobię jakieś badania i szybko wszystko wróci do normy, bo... smutno mi...
Agatabila Ja też kcem kotka :DD a mój żon się nie zgadza no muuuuszę mieć coś przynajmniej... jeśli nie kogoś.... Co do tych słabych zarodków ze słabych jajeczek i kulawych plemników- czy jest sens jedzenia luteiny jak progesteron jest ok??
jo1984, te koty i inne zwierzaki nie pomagają... a przynajmniej nie na długo. Wiem, bo mam w domu już 5 zwierzaków i ciągle czegoś brakuje. Tak, można przygarnąć następne, ale kiedyś miejsce dla nich się skończy...
hej nowe staraczki i stare nowaczki.Kiedys idac ulica mijalam starsze małżeństwo z staroświeckim wózkiem dzieciecym.Przyznam, ze z zaciekawieniem rzucilam okiem do wózeczka.Spodziewałam sie jakichs zakupow lub czegos innego.A tam wiecie co było? Pies jamnik przykryty kocykiem.Uśmiechnełam sie, a po chwili zakrecila mi się łza w oku.Pomyslałam, Boże prosze nie pozwól, zebym ja tak chodzila.Tak bardzo chce kochac mojego dzidziusia, mam tyle milosci, chciałam bym moc ją cała oddac. A to było apropo kotka.Nieraz zartowałam, ze zbiore wszystkie biedne kotki i pieski i kurki i bede je kochala, buuuuu
Hej, witam. Niestety takie jest życie ja się staram 3 cykl i nic a tym czasem dzwoni do mnie koleżanka że jej się trzeci miesiąc zaczyna niechcianej i nieplanowanej ciąży. Kiedy ja się o fasolkę starałam ona zaciążyła i ma doła. Dziwne to wszystko. Mam prośbę do was bardziej doświadczonych w interpretacjach cykli o radę czy w tym cyklu miałam szansę? Już zgłupiałam owulacja jest przed czy po wzroście temp?
Witam wszystkie nowe staraczki..... Postrzałka nie jestem expertem ani znawcą sztuki...ale za to mam "cudowną" niedoczynność tarczycy. Leki biorę od ładnych paru lat, na początku pamiętam że miałam paskudne wyniki hormonów i cykle tak porąbane że nigdy nie wiedziałam kiedy @ dostane (to było jak rosyjska ruletka - na kogo (w tym wypadku na jaki dzień) wypadnie na tego bęc). Teraz hormonalnie jest wszystko ok i w zasadzie nie ma powodów dla których mam problemy z zajściem.... a problemy są- ale ja się AŻ tak nie przejmuję bo wiem że będzie dobrze... jak to mówią "wiara czyni cuda". I takiego podejścia i wiary w to że się uda ....i zielonego plusa na końcu wykresu życzę wszystkim staraczkom!!!!
heja (az dziw ze sie obudzilam z rana, co? :P ) uhahahha ! jo1984 ZON haha czyli rzon bo ja nie mam rzy z kropka.. ja swojego tez tak nazwe :p i KURKI tez kocham ! chociaz ptactwo ma wszy ! ale ja nie mam nic przeciwko wszom i pchlom (pchly wole bardziej bo sa mniej obrzydliwe, wszy troche oblesne rrrrr) Musze sie z wami podzielic kilkoma sprawami: 1. Moj maz jak byl dzieckiem to znalazl z kolegami zdechlego golebia na ulicy. Sobie go z kolegami oskubali, upiekli na ognisku i ZJEDLI !!! hahahaha ja niemoge ! a teraz mnie caluje....ble...a byl ponoc smaczny jak kurczak. 2. Moj maz jak byl dzieckiem przyniosl do domu 3 male zolte pisklaczki, i je kochal bo byly slodziusie, ale potem sie zdziwil bo urosly z nich KURKI uhahahahahaaa i sobie mieszkaly na strychu kamienicy dopoki ich nie zjedli. 3. Mozna sie pochlastac, lecz zrezygnowalam z kupna mieszkania..........rozwiazalismy umowe przedwst. 4. Moze mi pomozecie zdiagnozowac DLACZEGO BOLA MNIE KOSCI? tak ogolnie, bo zupelnie nie wiem skad moze sie to brac, a poki co to nie wybieram sie do lekarza az do aktywowania sigorty.(ubezp) No i ile kosztuje prywatne ubezpieczenie w Polsce, wylaczajace zeby, oczy i ciaze? Tak z ciekawosci, bo bym sobie porownala.. 5. U nas jutro 18 stopni !!!!!!!!!!! :P sesese
cholereks, zapomnialam., apropos weszek.. moj kolega z polski wyslal mi zyczenia na dzien kobiet, to jak pracowalam w wwie, z rana 8 marca zapikal telefon, czytam: "Agato, z okazji tego szczegolnego dnia chcialbym ci zyczyc WSZY (brak czesci tekstu) hahahahahahaha ja pikuje, mily kolega co nie? mam tego smsa do dzis w telefonie i sie nim pocieszam jak mi smutno czasem :D za fajnie jest zeby bylo zle ! ( hehe ja mam chyba borderlina..:/)
ale sie usmialam z tego smsa!! oryginalne zyczeniam, nie ma co! zycze milego dnia!! ja lece do banku, a potem po owocki- bo cos banany za mna chodza od rana;)
slyszalam ze moga swedziec piersi? powiedzcie jakie to uczucie moze byc? obudzilam sie kilka razy rano i czulam jakby gilgotanie, lekkie dretwienie (?) az musialam sie podrapac...? nie traktuje tego za objaw bo stracilam nadzieje
ja na razie nic wczoraj powiedziałam mojemu M ze może za mało serduchujemy a on że nie ma siły jak wraca czasem usypia jak tylko głowę przyłoży do poduszki i było spójrz na inne wykresy do dziewczyn no to znalazł sobie porównanie i poszedł spać Miłego dnia Kobitki
a ja musze zakuwac slowka ! zeby moc pogadac z lekarzem.....o takich sprawach ..... HEHEHE co za koszmar.. ale dobrze mi na razie idzie., zobaczymy jak w praktyce pojdzie.
Dziewczyny, od wczoraj mam bole jajnika, dokladnie takie ciagnieciei klucie jakby skurcze z prawej strony gdzie nastapila owulka, nigdy wczesniej nie mialam takiego rodzaju bolu i zaczelo mnie to martwic, dzis jest 20dc wiec na jakiekolwiek objawy ciazy to zdecydowanie za wczesnie. Czy ktoras z was miala takiego rodzaju bole? Co to jest? Prosze was o pomoc bo naprawde sie bardzo martwie.
Witam w dniu dzisiejszym Konwalijko (uwielbiam te kwiatki;-)) z Mężem pogadałam i jakoś chyba do niego dotarło, że taka niemoc kobieca to nie jest nic takiego dla niej i że może mi być smutno i ciezko i teraz mily jest tzn. milszy i taktowniejszy :) Co do tych roznych problemow to nie wiem sama jak to jest bo najpierw to sie zaczelo od prolaktyny ze duza po obciazeniu wiec Hiperprolaktynemia czynnosciowa potem na usg tarczycy wyszly jakies zapalne stany a badana byla bo mama ma Hashimoto no i zrobili mi przeciwciala i wyszly meeeeega wiec lecza mi ta tarczyce, obnizaja tsh. Aj tam, teraz juz jakos mi lepiej z tym wszystkim i po prostu czekam az bedzie dobrze i bedziemy mogli zaczac starania bo teraz pani gin powiedziala zeby nie ryzykowac przy takich wynikach tarczycowych, ale spadaja wiec reaguja na leki i zaczynam byc dzieki temu w lepszej formie psychicznej. W ogóle dzieki za wszystkie slowa otuchy i ciepelko. Od siebie tez przesylam wszystkim.
Ja ciągle slysze, ze sie wlasnie nie mozna nastawiac, ze najlepiej wylaczyc myslenie i sobie zyc spokojnie i dzialac i wtedy zaskakuje najszybciej, ale wez tu i wylacz myslenie. Ja nie umiem.
Sisi roznie bywa z tymi objawami mnie tuz po owu bolaly jajniki i bardzo piersi kazda kobieta czuje inaczej i ci jedem 7tydzien juz w ciazy... a<a href="http://suwaczki.maluchy.pl/ci-11168.png">mój suwaczek</a> przy pierwszej nie czulam nic...
a ja niby nie czekam, a czekam (może to przez to że ciągle tu zaglądam) niby już wyluzowałam (bo to już nie jest obsesja) no ale mimo wszystko... .Agnies mila... ja też na mojego M próbowałam wpłynąć... to jeszcze się obraził "bo to się tak nie da na zawołanie, a jak trzeba i jest presja to jeszcze bardziej się nie da" no i tyle... więc już nie gadam, tylko ganiam po domu w samym kusym szlafloczku (o ile to można szlafroczkiem nazwać) i coś tam jednak się da :))
HEHE ja sie nie moge opedzic nawet jak on tydzien o chlebie i wodzie bylby..... temperamentem roznimy sie ZNACZNIE, bo ja tak naprawde nie lubie TEGO... a jesli juz to baaardzo od czasu do czasu. i wnerwia mnie odganianie co wieczor, rrrr... ale dobrze ze lubi mnie drapac po plecach bo bez tego nie moge zyc !
Mam pytanie do Dziewczyn które brały luteine mnie gin przepisał luteine pod język i polecił brać w 19 dniu cyklu przez 5 dni nie zapytałam go z tego wszystkiego kiedy tzn w jakim czasie w ciągu dnia najlepiej ją brać może któraś wie? na ulotce nie ma jak
Twarda u nas ostatnio było tak że mojemu m zebrało się rano na serduchowanie a mnie wieczorem nie mogłam spać więc obudziłam M i tak go zmobilizowałam że wyszło na moje później się tylko śmiał że coś ten mój temperament większy się stał
Cześć staraczki:) Myślicie, że jest sens robienia testu ciążowego w 12 dniu lutealnej? Wydaje mi si, że to może być trochę za wcześnie. Ale z drugiej strony nie mogę już wytrzymać:)))
Radze czekac. Najlepiej sie testuje jak juz wiadomo, ze wynik pozytywny bedzie. Ja wlasciwie nie przerabialam na razie zadnej z tych opcji, ale wydaje mi sie, ze to szczyro prowda.
Kobitki macie jakis sposób żeby nie myśleć az tak bardzo o ciąży ja tak bardzo chce ze nie umiem o tym przestac mysleć wiem ze jesli tak bardzo sie chce to sie blokuje ale to takie trudne a jak patrze na swoje 3 letnia chrzesnice ona jest słodka i jest bardzo za mna to juz wogóle płakać mi sie chce ze u mnie jeszcze nic Jeszcze jest mi strasznie źle jak wszyscy ptaja czy juz spodziewasz sie a kiedy bedziemy dziadkami oj nie jestes jeszcze w ciazy no ja juz w maju bede rodzic ciesze sie ze szczescia innych ale u mnie wtedy chyba jest najgorzej wyć mi sie chce łapie dołai to odbija sie na moim M bardzo go kocham wiem że bardzo chciałby mieć dzidziusia czasami nawet przytula sie do mojego brzuszka i pyta czy tam ktoś jest nie mogę powiedzieć bo bardzo mnie wspiera pomaga podtrzymuje na duchu i pociesza ale gdzieś ten smutek jest widzę to w jego oczach tak bardzo chciałabym kupic malutkie buciki lub skarpeteczki i mu je ofiarować żeby wiedział że zostanie tata ale wciaz czekamy i wciaż nic oj rozpisałam sie ale dziś jest taki własnie dzień kiedy jest mi strasznie źle i smutno Przepraszam ze tyle sie rozpisałam ale chyba było mi to potrzebne
agnies_mila nie przepraszaj, tu akurat chyba można się żalić, a i na zrozumienie możesz liczyć. Trzymaj sie, a poradzić to nie bardzo wiem co Mnie jakoś myślenie o tym, że to i tak ode mnie nie zależy pomaga trochę, no i świadomość, że macierzyństwo jest darem, a nie czymś co się nam "należy"...
Oj... u mnie też dół... płaczliwość na maxa... juuuuuuuż nie mogę Agnes jest sposób na nieciążową rozpacz: trzeba sobie w kategorię wpisać odkładam Zosiu... a jak już nic się nie chce?? Anadun... coraz częściej mam wrażenie, jako że ponoć wszystko jest darem, cierpienie również, to widocznie mój będzie właśnie taki Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej baaaardzo prooooszę.....
ZosiuK ja w sumie mam dużo pracy staram sie czymś zajać ale ja zawsze wracam wczesniej z pracy niz mój M zawsze szykuje obiad i czekam nawet kiedy jestem czyms zajeta moje mysli uciekaja do dziecka w sumie to czekam az zrob sie ciepło bedziemy jezdzic na działke tam sie poznałam ze swoim M bedziemy mieli tam duzo pracy moze troche sie odetne od tego wszystkiego tych myśli a dzis to chyba nic nie pomoze wykompie sie zjem i pojde spac bo jutro do pracy
a ja sobie mysle ze przeciez kraj w ktorym mieszkam jest w stanie wojny na dzien dzisiejszy, sa terrorysci, podkladaja bomby i nie jest bezpiecznie a moj maz moze w kazdej chwili zostac wezwany do wojska pomimo ze jest po sluzbie.... a ja tu nikogo nie mam, wiec mi sie od razu odechciewa dziecka..jak pomysle ze moze miec koszmar z zycia. jak w polsce trawala druga wojna, to przeciez zadna kobieta nie chciala byc w ciazy..baly sie o siebie, rodziny, mezow co dopiero malenkie dzieci jak nie wiadomo co moze byc. A po wojnie od razy przyrost naturalny decreased immediately, hop do gory :) mi takie myslenie pomaga. a dzis ogladalam mieszkanie do kupienia i az zamarlam,,, bo mialo wiecej grzyba na scianie niz we wszystkich lasach na mazowszu jesienia...i 2 malych dzieci. HEHE.. kobieta ktora mieszka z tymi dziecmi (wynajmuje tam od wlasciciela) mowi tak: normalnie to szczyszczam ale jak sie dowiedzialam ze wlasciciel chce sprzedac mieszkanie to przestalam czyscic, zeby nikt nie kupil.(bo by sie musiala wyprowadzic) i tym sposobem choduje dzieci w plesni ! lepiej nie miec niz miec i krzywdzic.
Co do szukania sobie zajęć, ja dziś jadę do mamy pomóc jej przy pieczeniu chleba Miłego dnia wszystkim życzę mimo fatalnej pogody (u mnie leje i ponuro).