Amoniaku, witamy No cóż, zaczynamy trzeci cykl. W sumie dopiero trzeci. Na razie się nie spinam, nie wariuję, nie szukam na siłę objawów. Aż się sama sobie dziwię Naprawdę nie chcę żyć tylko śluzem, tempką i owulacją. Zadziwia mnie tylko jedna rzecz. Zanim zaczęłam brać pigułki zawsze przed @ bolały mnie piersi, buzię mi wysypywało, byłam trochę napuchnięta. Teraz po pigułkach nie mam już tych objawów. Nie wiem czy powinnam się niepokoić czy cieszyć
My jesteśmy w trakcie drugiego po poronieniu i pierwszego starankowego :) Ostatnio udało nam się trafić w drugim (ostatnim),bo na zajście w ciążę miałam tylko dwa cykle -ze względu na pracę.
Liczę,że i tym razem uda nam się szybciutko trafić :)
Witam:) Jestem tutaj nowa ale mam nadzieje że mi pomożecie. byłam dwa dni temu u ginekologa i mi powiedział ze widzi ciałko żółte. czy któraś z was się z tym spotkała? tzn. ze juz po owulacji? czy gin mógł się pomylić i widzieć coś innego? dzień przed wizyta było przytulanko czy jest wiec szansa na dzidzi?? będę wdzięczna za komentarze:):):) pozdrawiam:)
mikrobi przytulanko było tylko dzień przed tą wizytą? jak widział ciałko żółte to myślę , że było juz za późno , ale jesli wczesniej sie przytulaliscie to szanse są , bo owy prawdopodobnie miałaś
Amoniak ja się staram niestety już 7 mies po poronieniu... ehhh
U mnie dziś 15dc tak więc zaczyna się gorący okres :D W ciągu 2 dni spodziewam się skoku i mam nadzieję, że takowy nastąpi. Może tym razem będzie goooool
Ja mam dzis 14dc, jutro usg! Oby te moje 2 pecherzyki urosly...eh, nawet jeden!:) Jajnik lewy mnie boli od wczoraj wieczora takze moze cos z tego bedzie!!:D Znow jestem pelna nadziei-oby sie nie skonczyly jak w zeszlym miesiacu:/
ja cos czuje ze ten bol nic nie wskura u mnie:/ ale JESLI pecherzyki jutro beda to do konca zycia bede myslala ze bol jajnikow oznacza wzrost pecherzykow:D
dziewczyny czasem też zależy ile ich się tam kotłasi, jak dużo i wypełniają oraz rozciągają jajnik to wiadome , że się je odczuwa... czasem tych wzrostowych jest mniej i nie czuć :D
Mnie zawsze boli i to tak, że nie da się nie zwrócić na to uwagi. Gdybym chciała starać się na luzaku nie patrząc kiedy mam owulację to i tak i tak ten ból przypomina mi o niej W ubiegłym cyklu ból pokrywał się z dniem skoku i ciągnął się przez kolejny dzień. No to dziewczyny, trzymam kciuki, żeby Was bolało (ależ to brzmi)
U mnie chyba na zawolanie te jajniki bola:/ wystarczy ze pomysle albo o nich przeczytam to juz mnie boli lewy jajnik:) hmmm ciekawe co na usg dzis wyjdzie?
zanim brałam tabletki też zawsze czułam pracę jajników, po odstawieniu w pierwszym miesiącu nie czułam, w drugim czułam okrutnie, a teraz jest trzeci po odstawieniu i nic tych moich jajników nie czuję :P już też sama nie wiem co mam myśleć za to... sutki mam mega wrażliwe od trzech dni, wiąże się to jakoś z owulacją czy nic a nic nie ma szans, że to od tego??
a lekarz mógł sie pomylić co do tego ciałka żółtego ? bo mi pokazal to co on widzial i wygladalo to jak taka pilka mala do rugby takie splaszczone bardziej jajko. bo chyba pecherzyki by zobaczyl co?
ja dzisiaj mialam 2 takie okragle i jedno takie jajowate wlasnie jak pilka do rugby, miala 11mm-4,5mm takze jajkowate.. spokojnie poczekaj do dnia spodziewanej @ :)
Witam, Chodze po forach bo dzis po raz drugi od kilku lat uderzyła mnie myśl, że byc moze nigsy nie zaznam uczucia noszenia dziecka pod sercem:(. Mam 29 lat od 3 lat szczesliwa mezatka. Praca, dom ale wciaz czegos brak............:( Od 4 lat staramy sie o dziecko bez skutku...Raz był cien nadzieji ale trwal tylko 6 tyg.....Pote dluga walak o powrot do normalnego zycia i znow walka z samym soba o to zeby znow walczyc. Psychiczny wrak, a wszyscy maja mnei za pogodna wesola osobe. A w mojej glowie tylko jedno wyobrazenie tego maleg cudu..........Zalosne, ale to trzyma mnie przy zyciu... Chodz dzis totalna beznadzieja i jeszcze ta mysl jakim prawem odbieram mezowi sznase na biologiczne posiadanei potomstwa..............................................................................................................................................................Lzy juz nie maja sil splywac po policzkach:(
Marto995, nie poddawaj się tak szybko! Nie jesteś sama. Są nas tu setki, może tysiące, które pragną tego samego i prędzej czy później dostają. Niepłodność, to rodzicielstwo odłożone w czasie... Głowa do góry!
Treść doklejona: 21.08.12 20:08 jakby komus sie nie chcialo wchodzic pod moj wykres i szukac co napisalam to kopiuje: A wiec tak-usg robila mi inna gin, 100razy przyjemniejsza niz poprzednia, gdyby robila mi poprzednia to by powiedziala, ze sa za male jak na ten dzien cyklu wiec juz na pewno nie urosna! Ale ta mi powiedziala, ze endometrum 5,6mm-male ale wciaz rosnie, jak spytalam czy sa jakies leki na powiekszenie to mi powiedziala, ze gdybym takie male miala przy owulacji to bysmy sie mogli martwic, poki co wciaz rosnie..pecherzyki wieksze mam 3:11mm (l.jajnik), 14mm I 16mm (pr.jajnik), jak na ten dzien cyklu to sa troche male ale, ze moje cykle sa dlugie wiec ona mysli ze dopiero rosna bo wciaz sa I to wieksze niz ostatnio..kolejna wizyte mam w czwartek
Dziewczyno powolutku!Tutaj wiele z nas stara się o dzieciątko.Ja mam lat 30 i nadal nic, a jestem po 2 poronieniach ( w 5 t.c.), teraz mam problem z zajściem w ciążę, staramy się 7 cykl. Opisz może swoją sytuację , jakie zrobiłaś badania, czy prowadzisz obserwacje..Może przenieśmy się na wątek :starające się o dzidzię. Głowa do góry!
ad jajeczek, to w zeszłym miesiącu też byłam na USG i miałam też takie jak piłka od rugby i gin właśnie to mierzył i wszystko mi mówił, więc w moim przypadku na 100% to było jajeczko nie wiem tylko co się z nim stało, czy urosło jak należyy i pękło, czy się wchłonęło, czy coś... bo temp jeszcze wtedy nie mierzyłam, więc w ten sposób nie określę, przytulanki były w dobrym czasie, a ciąży jak nie było, tak nie ma
Widze, ze Panie bardziej boja trzymac sie kolejnosci watku niz zeczywiscie wesprzec. Efiaa dziekuje za wsparcie. Niestety nowi uzytkownicy przez pierwsze 7 dni nie moga udzielac sie w starych watkach, a ja akurat dzis mialam ochote sie wyzalic.............MrsHyde przepraszam ze sie staram i ze chce wylac z siebie zale. Widac nie wiesz z czym niektorzy sie borykaj.
Marto życzę Ci, żebyś znalazła siłę, która pozwoli Ci wciąż wierzyć, że zostaniesz mamą. Sama staram się od kilku miesięcy o maluszka, więc wiem co czujesz, jednak staram się odnajdywać jak najwięcej pozytywów w swoim życiu, uwierz mi, jest ich wiele, na pewno i Ty bez trudu je odnajdziesz. Bardzo ważne jest nastawienie ... Mimo tych dołków, które dopadają Cię (chyba zresztą każdą "staraczkę") postaraj się odnaleźć radość w błahostkach. Musimy wierzyć :) Zapraszam Cię na wątek starających się ! :) Razem jest raźniej :) Jeżeli nie możesz jeszcze się na nim udzielać, radzę poczytać, jest tam wiele historii, które naprawdę napawają optymizmem.
----
MrsHyde to fantastycznie, że próbujesz pilnować porządku na forum, ale od jakiegoś czasu zauważyłam, że jesteś delikatnie mówiąc nieprzyjemna dla nowych użytkowniczek. Po pierwsze pokierować na odpowiedni wątek można trochę delikatniej, a po drugie z chociaż odrobiną wyczucia i taktu.
Marble jesli nie zauwazylas to czy nowej czy starej uzytowniczce zwracam uwage to robie to w ten sam sposob; jesli kazdy bedzie zakladal swoj temat to bedzie tu jeden wielki rozpierdolnik ze sie brzydko wyraze;
no i przede wszystkim KAZDA nowa czy zadomowiona uzytkowniczka wchodzac na jakiekolwiek forum przed zalozeniem watku POWINNA skorzystac z wyszukiwarki i sprawdzic czy nie ma takiego tematu, takie sa zasady netykiety
Treść doklejona: 21.08.12 21:05 aha Marta i jak nie wiesz nic o mnie to prosze nie wypowiadaj sie co wiem a czego nie weim bo sama staralam sie kilka lat, przekierowalam cie na wlasciwy watek gdzie sa dziewczyny w podobnej sytuacji, jako nowa wypadaloby zebys uszanowala zasady panujace na tym forum
Marta uważasz , że nie próbowałam cię wesprzeć?Przykre to, Dlaczego mówisz: "widzę, że Panie bardziej..."?Czy ja powiedziałam coś nie tak??Zaproponowałam inny wątek, bo jest tam dużo dziewczyn z podobnymi problemami, dodatkowo po krótce opisalam ci mój problem, a nie jest to dla mnie łatwe.
Kazda z dziewczyn tu piszących jest niepowtarzalna i wyjątkowa. Dla każdej jej sprawy i problemy są numerem jeden. Tyle,że gdyby kazdy zakładał nowe wątki na forum to już dawno byśmy popłynęły. Nie ma się co fochać. Hyde i Andzia mają rację- na odpowiednim wątku mozna znaleźć i potrzebne info i zrozumienie i osoby, które są w podobnej sytuacji.
Poziomko napisałam pod wykresem , ale tu też dam, może komuś też to coś kiedyś pomoże: Poziomko poczytałam Twój opis usg i wiesz co Ci powiem? wkurzają mnie lekarze, którzy wszystko biorą książkowo, ah wnerwia mnie to niesamowicie…
Na ten przykład, opiszę Ci po krótce mój cykl… 21 dc w obu jajnikach same małe pęcherzyki wielkości około 10mm 24dc pęcherzyk dominujący 17mm! 2 dni później zaczyna mi sie typowo płodny śluz , który trwał 5 dni a w 28 i 29dc był potop dosłownie 27 i 28 dc mega pozytywne testy owu- 27dc testowa mocniejsza niz kontrolna 31 dc usg- prawdopodobnie jest po owu i widac ciałko żółte wg mojego mniemania owu koło 29dc…
wiesz co usłyszałam od gina kiedy oglądał te małe pecherzyki po 10mm i usłyszał , że to 21 dc? (endo wówczas 4mm), że raczej nie ma już szans na nic w tym cyklu, nawet zastanawiał sie na luteiną na wywołanie @ ale ja nie, znam swój organizm, nie po to sie obserwuję wiec uparłam sie , ze odwiedzę go za 3 dni :) i wtedy dominujący 17mm i słowa „miała pani rację” :D
Marto, zapraszamy do naszego forum, Staraczek po 30, przejrzyj forum i nasze wypowiedzi. Uwierz mi, chyba każda z nas, która długo stara się o ten cud i ma za sobą jedno i więcej poronień nie raz wylewała łzy i weszła własnie się pożalić i podzielić tym wszystkim, co w nas siedzi. Czasami łatwiej zrobić to od obcych osób, które przezywają podobne załamania i nastroje i lepiej nas potrafią pojąć. Póki co, głowa do góry. Zacznij obserwować swoje cykle, spokojnie pytaj, jeśli czegoś nie wiesz i uszy do góry ;) Ja jestem starsza od Ciebie, też mam za sobą różne przejścia i też są dni, gdy tracę już nadzieję...ale w tych innych dniach zbieram siły i nadal walczę i wierzę. Życzę więc wiary i pamiętaj, że o marzenia musimy czasami powalczyć.
Jajnik nawala, w końcu. Czekam na skok. Jutro już musi być - innej opcji nie ma. Może i przytulanko dziś jeszcze jakieś się wykluje :) Taka mnie dziś refleksja naszła, że skoro w menelniach kobiety rodzą jedno dziecko za drugim i im picie i złe odżywianie kompletnie nie przeszkadza to i nam się w końcu uda zaciążyć :D
Hej dziewczyny!! Dawno się nie odzywałam bo nic ciekawego u mnie się nie działo. Dziś byłam u mojej Pani doktor bo ostatnio podczas okresu strasznie bolał mnie brzuch i okazało się, że mam torbiel na prawym jajniku:( Niestety staranka musze odłożyć na jakiś czas po czeka mnie leczenie i terapia hormonalna:( Niedługo chyba oszaleje najpierw ciąża ektopowa w lewym jajniku, a teraz torbiel na prawym.
Daria, a może lepiej poczekać czy się torbiel wchłonie sama?? Chyba nie trzeba od razu brać tabletek, bo to masz na myśli pisząc"terapia hormonalna"? Ja też kiedyś miałam torbiel na jajniku, miała ok 4cm, lekarka od razu zaproponowała mi hormony, ale ja stwierdziłam, że nie będę ich brała. Po następnej miesiączce nie było śladu po torbieli. Oczywiście ja nie jestem lekarzem, opisuję tylko jak było u mnie.
Cześć dziewczyny. Podczytuję Was od 9 miesięcy :) Kiedyś napisałam chyba tylko kilka zdań. W moim ostatnim cyklu, na USG w 8dc. wyszła mi torbiel o średnicy 6 cm. Byłam przerażona tą wielkością, choć lekarz uspokajał, że zdarzają się większe... Dostałam Lutenyl na wchłonięcie. Miałam brać od 15 dc. przez 10 dni. Ja poczekałam jednak do skoku, żeby przypadkiem nie przyblokował mi owulacji. @ przez to przyszła o 3 dni później niż zazwyczaj, ale czytałam, że często zdarzają się opóźnienia, nawet do 14 dni. Dziś byłam na USG (6 dc.) i torbieli ani śladu - pięknie się wchłonęła. daria 1205 jakie leki przepisał Ci lekarz? Ja tez nie jestem zwolenniczką hormonów, ale wiem, że u mnie progesteron szwankuje, dlatego zaufałam lekarzowi i zdecydowałam się łykać ten Lutenyl. Teraz się cieszę, że już tej torbieli się pozbyłam.
Witam wszystkich, mam takie małe pytanie czy po dupku może skrócić się @ ? Długość cyklu jest ok ale zamiast mieć @ 4-5 dni mam 1,5 dnia. Objętość też uległa znacznemu zmniejszeniu. Pytam z ciekawości bo do lekarza idę dopiero we wtorek i nie wiem czy to normalne czy coś jest nie tak.
Kurcze, no to ładnie leków dostałaś. Ale widzę, że nie tylko na torbiel, bakteriobójcze i przeciwzapalne też, to jakaś infekcja bakteryjna pewnie oprócz torbieli jest. Co do Cilestu - to od którego dnia cyklu masz zażywać? Mi lekarz Lutenyl przepisał już po owulacji, bo ją hamuje. Lekarz wie, że się starasz o dzidziusia? Czy po tym Cileście już w następnym cyklu możecie się starać czy trzeba odczekać?
Dzieki dziewczyny,Sushi sprawdziłam.PoziomkaUK dzięki za słowa otuchy,świetne to forum:D pozytywnie nastawiające,@ mam dostać ok. 5/6 września,jeżeli nie dostanę w ciągu 5-6 dni mam zrobić test,a jak dostanę to znowu CLO
bakteriobójcze mam dlatego że od torbielki nazbierał mi się jakiś płyn koło macicy. Tak wie że się staramy o dzidziusia i powiedziała że po trzech miesiącach hormonów bedziemy od razu się starać i wszystko kontrolować, a hormony mam brac od pierwszego dnia cyklu, czyli mniej więcej od jutra