Dziewczyny prosze o pomoc. Wczoraj szczepiłam córkę 5w1 i pneumokoki. Każda szczepionka w inną nóżkę. Dziś jest na obu rumień placek i dodatkowo na drugiej nóżce rumień plus siniak:((( gdzie ja mam to zgłosić?? do poradni dzieci zdrowych, chorych? jak wymusić by wpisano NOP w książeczkę? Bo obawiam się, że będą robić problemy i powiedzą, że to nic takiego.

salinos siniak to zle wbita igla a rumien poszczepienny jest ktory schodzi po trzech dniach .Z autopsji wiem ze to nic groznego bo sami to przerabialismy po ostatniej dawce 6w1.

Sali zrob zdjecie i idzcie pokazac noge lakrzowi,niech wpisze do książeczki.
Jak już wrócicie,to zrob okład z sody oczyszczonej (nie zimy,taki letni), na pol szklanki wody lyzeczka sody.
U nas w miescie na oiom jest chłopczyk 5 m-cy tydzień temu zaszczepiony m.in rotarixem. ma kilkanaście atakow padaczki dziennie z bezdechami i sinieniem. Lekarze nie wiedza co małemu jest. nop nie wykluczają. masakra

elfiko ale ja chyba napisalam ze jest on poszczepienny ,na ulotkach jest napisane jakie wystepuja skutki uboczne.Przepraszam ale nawet zwykla polopiryna ma skutki uboczne ktore lekarz powinien zglosic.Wszyscy oburzamy sie i glosno krzyczymy stop szczepieniom ale tak chetnie siegamy po inne leki ktore tak samo moga uszkadzac uklad nerwowy.Sama jestem przeciwna tym masowym szczepieniom i niskiej kontroli co zawieraja wszystkie leki .Jednak sa pewne sprawy do ktorych trzeba podejsc z trzezwa glowa a nie emocjonalnie.
Chcialam tylko solinos uspokoic zeby nie panikowala bo to przerabialam.I tyle na temat bo naprawde nie chce dyskutowac na temat szczepien .
Montenia mojej przyjaciolki syn w wieku 5-6 msc mial silne ataki badaczki ,okazalo sie ze jego polowa mozgu nie funkcjonuje .Chlopiec tez szczepiony .Obecnie ma 8lat ,jest lekko uposledzony psychicznie i z tego co mowi to z wiekiem moze byc jeszcze gorzej.

http://ifotos.pl/zobacz/jedna-noz_wqrreep.jpg

http://ifotos.pl/zobacz/2nogajpg_wqrrewp.jpg

fatalnie to wyglada....

kachaw: Elfiko u mnie zawsze pielęgniarka wsadza ulotkę ze szczepionki do książeczki, by rodzic mógł poczytać

to super
mi nigdy nie pokazano ulotki...

Sali,bylas u lekarza?
Zrob ten okład z sody, na pewno pomoze.

Salinos, nie usuwaj prosze linkow. Chcialabym wieczorem zobaczyc, a z tel (teraz) nie dam rady. Mam nadzieje, ze nie wyglada to tak zle. Oklad z sody to dobry pomysl.
A ja napisze odnosnie wlasnie stop nop. Twierdza, ze podaja "rzetelna wiedze nt szczepuen", a moim zdaniem podaja tylko wiedze o nopach, nawet rzetelna bym tego nie nazwala. Widzial ktos u nich na stronie ta wzmianke nt chlopca ktory zmarl na blonnuce (co hydro linkowala)? Dlaczego? Bo zmarl, a nie byl szczepiony? gdyby byl szczepiony na sete by to wrzucili. Tak wiec stop nop nalezy wg mnie odbierac jako "baaaaaardzo subiektywne"

Salinos, nie chce absolutnie bagatelizować sprawy. Trzeba to zgłosić jako nop to bez wątpienia, ale myślę, że nie jest tak źle, jest zaczerwienienie no ale to uszkodzenie mechaniczne powłoki. Wbiła mi się kiedys pineska w stopę i uwierz mi wyglądało to duuuuuużo gorzej, a jednak big pharma nie miała tu nic do rzeczy Mam nadzieję, ze z każdą chwilą u Was lepiej i przyznam się, co chwilę sprawdzam Dominikowi nóżkę. A powiedz. ona nie ruszyła nóżką podczas szczepienia? Nie wyprostowała jej np?

Mi tez daja ulotki. Wiekszosc nie daje, nie dlatego ze czegos sie boja tylko dlatego, ze zdecydowana wuekszosc rodzicow nie czyta ani ulotek szczepionek ani lekow, ale jesli poprosimy nie wierze, ze odmowi.
Kurcze, to nie jest tak ze jestem zwolenniczka szczepien. Wrecz przeciwnie, chciala bym miec tyle odwagi by nie szczepic, ale raz, ze my duzo podrozujemy, dwa ze maz moze przywiesc z rejsu jakies badziewie i on jako szczepuony nie zachoruje. A druga sprawa to tak strasznie narzekamy na te dodatki w szczepionkach, ale tez trzeba pamietac, ze te kawalki wirusow czy bakterii to bialka, a je z kolei inaczej nie da sie przechowac. No i jeszcze z trzeciej strony szczepionke podajemy by zapobiec powazniejszej chorobie, a ile chemii jest w powietrzu? W pozywieniu? A ile mam chodzi z dziecmi na te rakotworcze orliki? A ile z nas zaraz po wejsciu do auta wlacza klimatyzacje? Wtedy stezenie rakotworeczgo zwiazku jest bodajze 40000 krornie wyzsze niz dozwolone. I co? I robimy to codziennie, tylko dla wygody. A ile rzeczy nie wiemy jescze a teorerycznie bezpiecznie uzywamy. O! Jeszcze teflon! To tez wiele osob codziennie uzywa.

Frances a co to są rakotwórcze orliki i jeszcze napisz czemu klima jest szkodliwa?? bo ja zielona jestem a czasem w aucie włączam

A to nie wiedziałam, ale co ?? to jest szkodliwe gdy pyli podczas biegania ?? bo inaczej jak może szkodzić to tak jak z azbestem, sam w sobie nie jest szkodliwy, dopiero podczas pylenia np podczas zrywania dachu.

Treść doklejona: 30.07.15 17:39
Ps doczytałam chodzi o wyższą temperaturę

Frances mi sie wydaje ze to bardziej po wbiciu igly bo to ani ja bolalo ani swedzialo .Ona strasznie boi sie igiel ,ogolnie krwi i zawsze z lekarzem musimy ja mocno trzymac.

Dziewczyny a czy bakteria, jaką dziecko ma w oku [pałeczka ropy błekitnej] jest przeciwwskazaniem do szczepienia ?

Teo,

O kuzwa Teo...

Treść doklejona: 31.07.15 15:29
Dobrze, ze badania zrobiłaś!

Teo ale to że Hug ma bakterie, nie oznacza że nie ma np zatkanych kanalików. Mój Dominik co chwilkę miał zapalenie spojówek, zaropiałe oczy a przy katarze nawet lekkim to już na bank, Przetykanie kanalików odwlekaliśmy co m-c, bo chciałam tego uniknąć jak ognia. gdy pewnego dnia okazało się że w jednym i drugim oku ma pneumokoki a w lewym dodatkowow gronkowca, wyszło w wymazie, to poszedł w ruch odpowiedni antybiotyk, po wyleczeniu minęło tydz bez leku i oczy znów zaczęły ropieć, wtedy miał zabieg, pod narkozą pełną, ja byłam posrana w gacie. Co się okazało, że kontrast przejść nie chciał, bo w kanalikach były jakieś strzępy tkanek, złogi (Z czasu płodowego) tłumaczyła lekarka. Po tym tylko raz jeszcze jedno oko trochę ropiało i gdy zostało potraktowane tymi samymi kroplami to od marca mamy spokój, czasem pojawi się śpioch, trochę ropki w kąciku, ja od razu wydygana, ale przemyję raz nagietkiem i jest okey. Więc u nas zatkany kanalik predysponował do tego, że młody ciągle łapał jakieś bakterie, wystarczył lekki katar, to się przymykało, syfiło i infekcja gotowa.
Wyleczcie Huga z tej bakterii ale jak się okaże, że po m-cu znów jest nawrót, to jednak może to być kanalik.

Teo, Dawidek tę bakterie miał w drogach moczowych... Pioruństwo czasami nieźle utrudnia życie... Dawidek miewał gorączki do 40 stopni...
Najważniejsze, że wiecie co to, bo na to konkretny antybiotyk trzeba (nie jakiś "losowy")... Teraz juz macie nadzieję, że to się skończy. Powodzenia.

Frances - a pod artykułem link do badań obalających tenże...i w co tu wierzyć...
http://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/es0617901

Dorit: jak to jest z tym ropiejacym oczkiem

Jak chcesz to mogę Ci na priv zdjęcia Hugowego oka podesłać, ale ostrzegam to dość niefajny jest widok
Myślę, że niewinne śpioszki w oczach Tadzia to nic poważnego...

ja jestem na nie gdyż albowiem upały to spory wydatek energetyczny i obciążenie organizmu, który często gęsto jest odwodniony.

to co Laski, która leci po gardasil? bo ja już zadzieram kiece i lece....

dziś sejm zmienił kalendarz szczepień. uszczęśliwią nas na siłę pneumo i meningokokami. ospą wietrzną w jednej dawce (o dziwo w wersji nieobowiązkowej jest w 2 dawkach...), którą najprawdopodobniej dowalą jak w USA do MMR.
no i cudowny gardasil, który powoduje raka, niepłodność, objawy SM i ma na koncie 26 żyć.
zajebiście, co nie?


[za 6 lat takiego ch. zobaczą Biankę w punkcie szczepień....]

elfika: no i cudowny gardasil

a co to takiego ten gardasil?

oooo, doczytałam już a Elfika, masz może jakieś opracowania na ten temat? Chętnie poczytam.