Frag, nam zawsze zalecaja te oklady z sody profilaktycznie widac, by sie ładnie wszystko rozeszło.
ja kiedys tez tak utykałam jak mi zastrzyk domiesniowy w posladek pielegniarka dała, napiełam miesien jakos niefortunnie
ale szybko przeszlo
zycze zeby jutro juz nie bylo klopotu
a bonim cos nie pisze?

http://www.sosrodzice.pl/sen-i-czuwanie-niemowlaka/#article
Taki artykuł znalazlam o spaniu. Pocieszam się ze to to.
Pediatra mowi ze musze nagrac małą bo tak ciężko jej ocenic

mangaa: Zdarza się jak piguła za szybko poda/źle się wkłuje/ lub po prostu napnie się mięsień podczas kłucia/poruszy.

Ona mi sama powiedziała, że źle mu się wkłuła w tę drugą nóżkę, bo nie mogłyśmy go utrzymać :(

Ale na szczęście już jest ok.

*Dziecko wierci się i wzdryga, jakby szukając wygodnej pozycji do snu. Ruchy są jakby nieharmonijne, przypadkowe, czy nerwowe, twarz często nachmurzona i napięta. Dziecko może zakwilić, zazwyczaj bez konkretnego powodu.*

Bonimku, u nas też tak było podczas snu. Fajny artykuł, faktycznie pasuje do dziecka...

Frag mam nadzieje że to jest to

U nas soda już przy synu byla polecana

No właśnie u nas altacet nie działał dopiero jak za radą dziewczyn zadziałałam z sodą to na drugi dzień było bez problemów, a nóżka go bolała, bo jak dotykałam to kwęczył

PENNY ja szczepilam.i Frag chyba tez. Ja szczepilam w lipcu tego roku. Po ok dwoch tygodniach mial 9.kropeczek na brzuchu i przez jeden dzien 37,7. Mlodszemu nic nie bylo.
Zostala nam jeszcze ostatnia dawka Hexy u obu
I tak sie wstepnie zastanawiam jakie Wasi pediatrzy szczepienia zalecaja przed przedszkolem? Moj starszak pojdzie co prawda dopiero od przyszlego roku, ale jakos w czasie musze je rozlozyc i nie wiem ospa? Meningokoki? Na pewno mlodszemu pneumokoki (starszy szczepiony na to).

Sody nie mam ale sprobuje z alcacetem.
PENNY moja mala juz drugi rok do zlobka chodzi i jeszcze na MMR nie szczepiona,zamierzam w przyszlym roku we wrzesniu.

Hanny, my meningo, pneumo i ospe szczepimy dodatkowo. Nasza lekarka z tych bardzo ostroznych, ale ze wzgledu na zlobek polecila.

Penny, Hanny dobrze pisze, ja Krasnala tak zaszczepilam jak Olaf mial z 5-6 miechow i mielismy odre poronna, na Olafa nie przeszlo...

Frag a ospa to tylko jedna dawka nie? A jak z meningo? Nasza tez bardzo ostrozna i w sumie o tym z nia jeszcze nie rozmawialam ( np rota mowila, zebysmy odpuscili) zobaczymy co powie, ale musze to jakos rozplanowac, bo jeszcze ten mmr mlodszego tez bym chciala przed przedszkolem starszaka.

Hanny, meningo po ukończeniu roku bodajże, tylko jedna dawka.

Hope, ale zapalenia płuc od Prevenaru to raczej nie dostał?

Podobno na meningo sa dwie?

Ech, to nie wiedziałam, że to też co przychodnia / miejsce to inaczej :(

Szczepionka na meningokoki typu B chroni w 50% ,jest tez nowa szczepionka przeciw typowi C i nia szczepi sie dwa razy.Tutaj w AT koszt jednej to 100 euro .

The_Fragile: No własnie nie wiem, czy typu C jest już w Polsce...

jest. Jakaś nowość, ostatnio pojawiły się ulotki w przychodni.

The_Fragile: Hope, ale zapalenia płuc od Prevenaru to raczej nie dostał?

No nie ale mój D. i jego kuzynostwo nieszczepione do tej pory na pneumo i mniej od niego choruje. Dziwne jest to też dla mnie, że niedługo po szczepieniu zlapał chorobę i przeszedł ją dość ostro a przecież pneumokoki wywołują zapalenie płuc, pewnie nie tylko one ale to w sumie oznacza, że szczepionka jest mało skuteczna. No tak sobie gdybam oczywiście...

Annie nie tylko pneumo i menigo, ja też na niektóre choroby szczepiłam dopiero po skończonym roku i dawek własnie jest mniej o jedną lub dwie. Tylko w tej chwili nie pamiętam na co

Ja z dodatkowych to zaszczepię Dominika tylko na ospę, Ninkę zaszczepiłam i nie żałuję, niby taka niegroźna choroba, ale jak widziałam ją ją przechodziły dzieci moich koleżanek to horror, tylko jeden synek koleżanki miał chyba z 7 krostek i gdyby nie to to nikt by nie wiedział że to ospa

Bonim, rzeczywiscie nie mam oplaconego konta i dlatego odpisuję tutaj, u mojej Kai drgawki wystapily po podaniu 1 dawki 5 w 1 pentaxim. Te drgawki pojawialy sie co jakis czas zawsze w sytuacji zasypiania Kai w dzień na drzemke. Gdy ją rozbudzalam albo dotykalam to ustepowalo. Ale wyglądało dość strasznie. Tzn raczki, nóżki, glowka lekko się trzesly oprocz tlowia. W sumie takie epizody trwaly ok 2 miesięcy przy czym ostatnie byly w odstepie kilku tygodni.
To nie byly takie wzdrygania jakie opisujesz. Takie cos i moja Kaja miała będąc noworodkiem i tak do 3 miesiąca bardzo często przy zasypianiu na noc. Te odruchy są ponoć normalne, to nedojrzały układ nerwowy.
Mojej kolezanki synek w wieku Kai mial z kolei po 2 dawce pentaxima utrate swiadomosci, po prostu w przychodni jakby zemdlal, wygladalo jakby spał. Wszyscy sie zlecieli, pielegniarki w szoku ale probowaly wmowic tej mojej kolezance, że on po prostu zasnal....
Ja nie zaszczepię Kai na razie na mmr. Wstrzymam się min do 3 latek.
Absolutnie nie zaszczepię na meningo i pneumo ani na ospę.

Moja mlodsza corka szczepiona 3 dawki prevenaru w 1 roku zycia i przeszla 5 !!! krotne zapalenie pluc+infekcje oskrzeli i uszu. Także dla mnie porazka.

Lily z takich samych zrodel co wiekszosc osob piszacych ze szczepienia nie chronia.Od lat wiadmo ze dzieki szczepieniom zmnieszyly sie liczby zachorowan a tym samym zgonow.
Jestem za szczepieniami choc moja mala juz dwa razy nopy miala ,ale widzialam gorsze nopy po chorobach i tego boje sie strasznie.

Od lat wiadomo, że dostęp do wody i jedzenie wykrzewily wiele chorób,a szczepienia to wymysl aby zbic kasiorke. Nie mniej każdy odpowiada za dwoje dzieci. Ja nie mogłabym pakować tego dodatkowego syfu swoim dzieciom.

Treść doklejona: 12.09.14 08:53
Kiedys nie bylo szczepień na wzw b swinke ospr różyczkę i aż dziw bierze ze żyje ja i moje rodzeństwo i wszyscy z podobnych lat hehe. A teraz w tv powiedzą o super nowej szczepionce i matki lecą hehehe nawet nie czytając ulotki... Bo po co a byl nop to co ? Szczepie dalej ehhhhhhhh

Frag, w obecnych czasach nie ma chyba osoby, która nie szczepiłaby nie interesując się tematem. Za to jest mnóstwo osób, które szczepią nawet nie wiedząc na co. W innych tematach nie raz się takie wypowiedzi pojawiają I myślę, że wypowiedź Lampki się takich osób tyczyła.

Ja kiedyś czytałam wpis na blogu matki dziecka z autyzmem. Opis okropnych powikłań po każdym szczepieniu, o tym, że po każdym jechała do matki i na zmianę nosiły krzyczące dziecko przez kilkanaście godzin, że wołały sąsiadkę do pomocy, bo nie dawały rady. I szczepiła dalej. I uważa, że szczepienia powinny być obowiązkowe. Oczywiście została zjechana i wpis usunęła.
Ja nie rozumiem, jak można szczepić, kiedy dziecko miało nop. No nie rozumiem, bo przecież widać, że organizm wrażliwy, że nie wiadomo jak zareaguje na kolejną szczepionkę, na inny skład, że następnym razem można nie mieć tyle szczęście i nie skończy się na kilku dniach gorączki...eh..

A jakich powikłań i po czym?