A jesli chodzi o fazę lutealną (do porzednich watków) to u mnie jest tak od dnia szcztytu zawsze @ dostaję między 14 - 16 dniem.Ale nie wiem dlaczego raz dzień SZ wypada w 12 dn a kiedy indziej w 15 czy 13 lub 14 dniu cyklu ?
Tak że w ciągu 19 miesiecy DZień szczytu miałam miedzy 11 dn cyklu a 15 dn.?? i faza lutealna trwa od 12 - 17 dni
Witam mayogi i YBKA YBKA dodałam Cię do tabelki na początku wątku oraz w WIKI. Ale nie wiem czy dobrze podałam datę od kiedy stosujesz npr – jak coś to poprawię. mayogi podaj dane to także Cię dopiszę :).
YBKA ile te testy kosztuja ile sztuk i gdzie sie je kupuje? bo mi sie wydaje np. ze w tym cyklu mam strasznie dlugi czas plodnosci i chcialabym to jakos dodatkowo moc skontrolowac, jestem ciekawa, ktore objawy sa u mnie te najwazniejsze.. pozdrawiam:)
Josaris witaj dopiero dzisiaj zajrzałam w ten wątek. ja tez jestem z tych zielonych. mam tylko pół wykresu, śluz mam zaburzony przez upławy a do tego stosuje progesteron na wywolanie miesiączki, bo pare miesiecy temu ona zanikla i moj ginekolog zadecydował o takim leczeniu. przy najblizszym cyklu mam sprawdzic hormon FSH, ale ja chce miec pewnosc caly czas, wiec na serio wziełam sie za npr. Zakupiłam domowy kurs npr z LMM (właśnie go otwieram). Pracuję na zmiany i często nie przesypiam tych pełnych 3 godz. (tak mi sie wydaje) bo dokładnie nie mierzę ile czasu przesypiam. Często ten sen jest zakłócony. W pracy sen jest nerwowy, bo na wpół czuwający. Jak przychodze do domu to nie zawsze sie kłade spać, nieraz gdzieś wtedy wyjeżdżam. Ogólnie prowadzę nieregularny tryb zycia. Długo nie mogłam się zdecydować na npr, ale czas wziąć się za siebie (moze chociaż do tego nie będę miała słomianego zapału).
Bladykot, długo czekałaś na przesyłkę? Zastanawiam się nad zamówieniem tych materiałów. Jak poczytasz kurs, daj znać, czy Ci odpowiada. Znajdziesz tam sposób postępowania w Twoim przypadku.
na przesyłkę czekałam 5 dni (w tym był weekend). jak na razie mam duzo do poczytania i uczenia się. jak się dokładnie zapoznam z materiałami to napsizę swoje spostrzerznia. termometr jest rtęciowy z podziałką 35,5 - 38,5. taki ciężar nie mogłabym długo trzymać w ustach, zwłaszcza, że trzeba to robić aż 5 min. On nadaje się tylko do pomiarów rektalnych lub waginalnych.
Amazonko, bladykot - jeśli moge coś dorzucić od siebie a propos kursu npr LMM - ja również jakiś czas temu zamówiłam cały komplet materiałów, i wydaje sie być godny polecenia, skoro nawet taka ignorantka jak ja czegoś sie z niego nauczyła Często wracam do podręcznika gdy mam kłopot z obserwacją i analizą, a przykładów opisanych w nim jest naprawde bardzo dużo, najróżniejszych!
:-) Miałam nadzieję kupić podręcznik w zwykłej księgarni, ale znalazłam tylko Rotzera. Zamówiłam kilka książek z Rodzinnej i termometr. Zdawało mi się, że to wystarczy. Po przeczytaniu fragmentów żałuję, że nie dorzuciłam podręcznika i drugiego termometru (na wszelki wypadek). Pewnie jeszcze zamówię.
Ybko, Jak dobrze poznasz npr, to testy owulacyjne nie bedą Ci potrzebne. Zreszta i teraz nie ma zupełnie sensu robienie ich kilka razy dziennie. Pamiętaj, że nie jest wazny moment owulacji ale okres płodności. I ten okres należy umieć wyznaczyć w obu przypadkach - planowania poczęcia i odkładania poczęcia. Cieszę się, Drogie Panie, że poszukujecie dobrych podręczników i, że kupujecie je! "Kurs 28dni" trafi więc na dobry grunt. Serdecznie pozdrawiam,
Witam. Mam kilka informacji a propos termometra. Przez pierwszy miesiąc mierzyłam rtęciowym i nigdy nie miałam peności co do pomiaru,bo nie raz zdarzyło mi się przysnąć z nim w ustach. Pani z poradni poleciła mi termometr elektroniczny Microlife MT 1961, ale wiem z netu, że ta firma specjalizuje się w terometrach m.in. do NPR, więc jest podejrzewam kilka różnych modeli. Jestem bardzo zadowolona, pomiar trwa chwilkę i jest bardzo dokładny. Przez pierwszy miesiąc kontrolnie używałam dwóch i zawsze wyniki były identyczne. Wiem też, że istnieje terometr, który automatycznie interpretuje pomiar - nazywa się BIOSELF. to tyle. przynajmniej na razie...
Zuza, koszt Microlife od 15 zł. do 35 zł. w zależności od modelu, Bioself jest droższy około 300,00 zł. Amazonka pomiar termometrem elektronicznym w moim przynajmniej przypadku jest szybszy i wygodniejszy. Poza tym w ciągu miesiąca używania rozbiłam 4 termometry rtęciowe (zaspana mijałam się z półką i termometr lądował na podłodze) A wtedy budziłam się w mgnieniu oka, bo juz widziałam jak moje Łobuziaki pakują sobie rtęć do dziobów al;bo tną łapki na szkle.
Uzupełniłam tabelkę na początku dyskusji o dane z WIKI. I pozwoliłam sobie na zrobienie paru statystyk :), podje je poniżej, ale wrzuciłam je także do pierwszego posta.
Dane wg wpisanych na chwilę obecną – 14.09.2006. Ilość odkładających: 23 Średnia wieku: 26,5 lat (najstarsza 34 lata, najmłodsza 20) Średni czas odkładania poczęcie: 1,7 roku (min: 3 m-ce, max: nieskończoność) Średni okres prowadzenia obserwacji: 1,6 roku (min: 0, max: 11 lat) Ilość dzieci: 11 (średnia wieku 4 lata)
Fajne statystyki. Jeszcze dodaj: średnia liczba dzieci na odkładającą i najmłodsze i najstarsze dziecko. Trudno obliczyć średnią, jeśli jeden ze składników to nieskończoność. Wtedy zawsze średnia = nieskończoność, he he.
Dane wg wpisanych na chwilę obecną – 14.09.2006. Ilość odkładających: 23 Średnia wieku: 26,5 lat (najstarsza 34 lata, najmłodsza 20) Średni czas odkładania poczęcie: 1,7 roku (min: 3 m-ce, max: 5 lat) Średni okres prowadzenia obserwacji: 1,6 roku (min: 0, max: 11 lat). Ilość dzieci: 11 Średnia wieku dzieic: 4 lata (min: 9 m-cy, max: 15 lat) Średnia liczba posiadanych dzieci: 0,5 :) (min: 0, max: 2)
Co do obliczeń to w przypadkach, gdy jest brak danych to do średniej po prostu nie uwzględniałam, czyli średnia jest liczona z mniejszej ilości danych (także nieskończoności ;)).
Wiecie nad czym się zastanawiam? Czy nie wpisać miesiąca i roku w tym czasie oczekiwania na staranka. Bo w zasadzie za pół roku już będzie o pół roku mniej i która z nas spamięta kto kiedy się wpisał - żeby zmienić ilość czasu, jeśli będzie już nas dajmy na to - dobrych kilkadziesiąt osób? :)
Można ewentualnie przenieść na poczatek kolumnę ostatnia i np. nick forum/nick 28dni umieścic w jednej kolumnie. (większość z nas posługuje się tym samym nickiem). Jak myślicie?
Pierwsza kolumna da możliwość obliczenia ile czasu minęło w przypadku, gdy ktoś odkłąda poczęcie o kilka miesięcy, rok, półtora roku, 2 lata (bez podania konkretnej daty).
nie jestem za ujawnianiem imion, po za tym jesli ktoś chce to w swoim profilu może zamieścić taka informację. Na dzień dzisiejszy wszystko jest jasne za jakiś czas dane które podałyśmy będa zdezaktualizowane. Nie wiem czy jest sens abyśmy co roku odświerzały wpisy, czy jeśli ktoś chce to po prostu po dacie wpisu szybko sobie przeliczy że dane należy zaktualizować o czas jaki upłynął od wpisu.
Przecież mówiłam właśnie o względności przedziałów czasu! Po co obliczać, skoro można od razu napisać datę, do której odkładamy? Nie trzeba będzie wtedy tak często aktualizować całej tabeli.
Tak Amazonko tylko za rok 80% Użytkowniczek nie będzie już pamiętało, że się wpisały a nikt nie jest w stanie codziennie monitorować kto się nie logował i czy na pewno już się nie zaloguje - oraz pamiętać kiedy się wpisał, ile czasu minęło i jak to wygląda na dzień dzisiejszy z tym oczekiwaniem. A w ten sposób każdy będzie mógł indywidualnie podać datę ostatniej aktualizacji. Nie wszyscy są też zdecydowani tak jak np ja, że rozpoczynam starania we wrześniu, niektórzy dają na to cały rok czy nawet kilka lat.
A może za rok 80% obecnych napalonych użytkowniczek już nie będzie tu zaglądać i ich dane nie będą istotne? Nieobecny nie ma głosu. Nie można tego przewidzieć, a data zostanie. Wszystko może się zdarzyć. I faza może zawieść nawet odkładających i ktoś może zmienić status na Przyszłą mamusię.
No tak ale jak zmieni status na przyszłą mamusię to my będziemy o tym wiedzieć natomiast nie uważam, by któraś z nas miała prawo usunąć Użytkowniczkę gdy się nie loguje. Rozumiem, że wprowadza to bałagan ale to z drugiej strony decydowanie za kogoś, mnie by się zrobiło nieprzyjemnie gdyby bez pytania mnie o zgodę - usunięto mój wpis. Mogę być w szpitalu, wyjechać do pracy, Bóg wie gdzie, co nie znaczy - że na pewno na stronę / forum nigdy nie wrócę i nie zaktualizuję.
NIe sugerowałam usuwania wpisu nieobecnych! Co za pomysł!? Nieobecny tylko nie może zmienić danych. Taka jest zasada działania Wiki, że każdy dba o swój wpis. W Wiki jest zresztą miejsce na informacje ogólne, porady o NPR, zdrowiu, fizjologii cyklu, a nie prywatne dane. Ewelcia, zrobione.