Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    u mnie się włączyło wicie gniazda. Nie umiem wysiedzieć żeby czegoś w domu nie porobić. Sprzątam,piorę prasuję, segreguje itd. Gorzej jest wieczorem bo ledwo się ruszam kręgosłup tak boli. I takim oto sposobem mam wszystko poprane. Muszę tylko ostatnie pranie poprasować. Torby prawie spakowane. Zostało tylko łóżeczko przygotować:D. Puki mi się chce to robię bo za 2 lub 3 tygodnie mogę już nie mieć tyle siły i chęci:P Katiziie a ty już masz wszystko przygotowane ?? Jeżeli tak to też bym się z kanapy nie ruszała i korzystała z ostatnich chwil spokoju:):bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Katizzie ja mam tak samo, ale niestety nie jestem jeszcze w pełni gotowa pod względem porządków, urządzania czy pakowania torby, a więc niestety "siła wyższa" zmusza mnie do czynności fizycznych. Nie mówiąc już o tym, że do końca czerwca pracuję jeszcze zawodowo - na szczęście - jestem na swoim i mogę pracować w domu.
    Ale "zmęczenie materiału" jest już duże, brzuch mi się opuścił, córka naciska na dół i wszystko mnie już boli, szczególnie podczas chodzenia czy schylania się.
    Ulubiona pozycja do odpoczynku? Na kolanach z brzuchem odciążonym w dół przez grawitację, oparta o pufę, fotel czy inne takie... kilka minut w takie pozycji i odżywam na jakiś czas.
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Dzien dobry.
    Dziewczyny bardzo mi przykro.
    Teorka ja tez mam stresa przed wizyta a ta dopiero 30.06 ,mam okropne sny ze dostalam @ i wogole,czlowiek sie sam nakreca,buuuu.
    Gratulacje dla tych co juz sa po.
    Milego dnia:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    A ja dzisiaj spać w nocy nie mogłam, ułożyć się nie mogłam i chyba jakoś źle spałam :( Teraz mnie boli kręgosłup i między łopatki mi "coś weszło"... Masakra :(
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Dziewczyny współczuję bardzo, niedługo tu wrócicie na całe 9 m-cy. Ja wizytę mam 9 lipca, a 5 mamy genetyczne. Tez się stresuję- mam nadzieję, ze te delikatne pobolewania w dole, to rozciąganie się macicy. Teraz dopadł mnie katar i lekki kaszel. Kupiłam wczoraj syrop prenalen i zobaczymy czy przejdzie, jak nie to będę musiała się przejść do lekarza. Gorączki brak, więc to pewnie przeziębienie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja ledwo z zatok wyszłam to zaś mnie dopadło takie zapalenie pęcherza, że wczoraj pół dnia z bólu wyłam.
    Po konsultacji telef. z ginem zapodałam sobie urofuraginum (którego teoretycznie w ciąży się nie powinno, ale dawkę zmniejszył i pozwolił) i dziś już delikatnie lepiej. Natomiast coś po mnie łazi ewidentnie. Dobrze, że jutro wizyta, bom skłonna się rozsypać :wink:

    A powiedzcie mi dziewczyny taką rzecz.
    W pierwszej ciąży normalnie od początku odkurzałam, teraz też. Praktycznie codziennie bo kot, dziecko plus panele wenge to mieszanka średnia.
    No więc dzień w dzień jadę po tych naszych 80-ciu metrach i odkurzam.
    Dzisiaj przyszła sąsiadka, która zastała mnie jak kończyłam w/w czynność.
    Rany jak na mnie skoczyła, że wszystko mi wolno ale absolutnie nie odkurzać, bo ruchy jakie się wtedy wykonuje są "najlepszą" drogą do utraty ciąży :shocked:
    Wydaje mi się, że to bzdura, ale tak z ciekawości pytam :wink:


    MKD mnie najlepiej wyniki krwi poprawiał Sorbifer Durules, ale koniecznie w połączeniu z kwasem foliowym. Bez niego się to żelazo nie wchłaniało tak, jak powinno.

    A czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?
    Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Dzisiaj przyszła sąsiadka, która zastała mnie jak kończyłam w/w czynność.
    Rany jak na mnie skoczyła, że wszystko mi wolno ale absolutnie nie odkurzać, bo ruchy jakie się wtedy wykonuje są "najlepszą" drogą do utraty ciąży
    Wydaje mi się, że to bzdura, ale tak z ciekawości pytam


    W poprzedniej ciązy niemogłam odkurzac, bo brzuch mnie bolał, teraz nie mam tego uczucia, ale ograniczam odkurzanie- ja jest mąż w doma to on odkurza.

    czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?
    Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.


    Teraz wystarczy sam kwas, a witaminy zalecają od 2go trymestru.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA: Rany jak na mnie skoczyła, że wszystko mi wolno ale absolutnie nie odkurzać, bo ruchy jakie się wtedy wykonuje są "najlepszą" drogą do utraty ciąży


    eee tam :wink:
    wiadomo, że jeśli coś jest nie tak (krwawienia, niewydolność szyjki itp.) to wtedy trzeba ze sobą jak z jajkiem...ale jak wsio ok i nic nie boli to "niestety" odkurzać i szorować podłogi normalnie można :devil:
    u mnie połączenie podobne tzn. dziecko plus kot i odkurzanie też niemal dzień w dzień od początku ciąży, do tego przeprowadzka w 25tc (sama spakowałam całą naszą trójkę) i sprzątanie (to już z pomocą) nowego domu...w zasadzie nawet nie odnotowałam twardnień brzucha, a dzisiaj okaże się na wizycie jak zniosła to moja szyjka...teraz mam do odkurzania i szorowania 110 m2 podłóg więc też się nie nudzę :devil:

    Jedyna z "plotek" ciążowych, którą potwierdziła mi położna to aby nie wykonywać prac z rękoma uniesionymi do góry (np. mycie okien) bo może to grozić faktycznie odklejeniem łożyska...no ale to raczej w późniejszej ciąży i tak
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Rany jak na mnie skoczyła, że wszystko mi wolno ale absolutnie nie odkurzać,

    Ja tam zawsze słyszałam, że myć okien nie można ale odkurzać? Przecież nie szalejesz z tym odkurzaczem, no nie? Może niech się dziewczyny wypowiedzą.
    TEORKA: A czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?
    Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.

    TEO z tego, co wiem, to niektórzy ginekolodzy nie przepisują witamin, jeśli morfologia jest w normie i dodatkowo jest sezon letni a więc i większa dostępność do owoców, warzyw wszelakiego rodzaju, czyli generalnie witamin naturalnych. Moja koleżanka nie brała i było wszystko ok :) Myślę, że Twój gin wie, co robi.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA: A czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.


    Ja nie biorę...tzn. w pierwszym trym tylko kwas foliowy, od drugiego już nic a nic
    póki co wyniki bardzo ok :wink:

    Mi osobiście odechciało się witamin jak na wizycie u nefrologa z Miśkiem lekarz napomknął, że ich zażywanie w czasie ciąży mogło mieć wpływ na szybsze uaktywnienie się kamicy nerkowej...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    ja też myślę że to bzdura totalna kiedyś kobiety w polu robiły, zamiatały i wykonywały dużo więcej ciężkich prac także myślę że odkurzanie to nic strasznego:D ja też odkurzam często nie tyle co kot i wenge ale Milka kruszy jak szalona a ja chodząca na bosaka nie lubię deptać po paprochach i nic się nie dzieję ;)
    -
    TEO możesz jeszcze kupić sok z żurawiny no i duuużo pić.. może stan zapalny się zrobił po antybiotyku...
    --
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA: Rany jak na mnie skoczyła, że wszystko mi wolno ale absolutnie nie odkurzać, bo ruchy jakie się wtedy wykonuje są "najlepszą" drogą do utraty ciąży
    Wydaje mi się, że to bzdura, ale tak z ciekawości pytam

    Ja po laparo nie mogłam odkurzać, bo podobno te ruchy napinają powłoki brzuszne i mogłam szwy rozerwać. Więc może coś w tym jest.
    Szorować podłogi można, bo to chyba inne ruchy :)
    No i te czynności z podniesionymi rękami powodują też skoki ciśnienia.

    TEORKA: A czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?
    Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.

    Ja nic nie biorę tylko folik i Mg. Mi gin powiedziała, że jak morfologia jest ok to nie brać, bo potem rodzi się dzieci po 5kg. Więc to była tylko moda, że trzeba koniecznie brać.

    kasiakuzniki: kiedyś kobiety w polu robiły, zamiatały i wykonywały dużo więcej ciężkich prac

    No ale trzeba też pamiętać, że wtedy traciły co drugie dziecko. Moja ciotka, już nieżyjąca, pracowała w polu - trójkę dzieci urodziła, 5 poroniła na polu.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    No właśnie ja wszystko robię. Sprzątam, odkurzam, targam na balkon miski z praniem, wieszam to pranie, noszę 13 kg Ninę (nie dużo i nie często, ale jednak, codziennie po kilkanaście razy dziennie dźwigam ją na kibel, wieczorem jak nie ma męża wkładam ją do wanny i wyciągam etc). Więc mnie wryło, jak mi o tym odkurzaniu powiedziała. Mój mąż wychodzi z domu po 7 a wraca po 18, więc nie mogę na niego ze wszystkim czekac. Poza tym jak on przekracza próg mieszkania to Ninka mu na nodze "zawisa" i się nie odkleja do wieczora :wink:

    Co do witamin to gin mnie spytał na I wizycie czy chcę jakieś, ale zaprzeczyłam, bo nie widzę sensu.
    I widzę, że nie tylko ja nie biorę. No to luz, już nie będe myśleć :wink:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Anecia84
    Anka80
    ja na szczescie pranie i prasowanie juz mam za sobą w tamtym tygodniu mialam taki przypływ energii wiec nawet torbe spakowalam... jedyne co mi zostalo to przygotowanie łozeczka ale to i tak maz bedzie skadal... takze w sumie to moge nie podnosic dupy z kanapy tylko z Mają to dosc trudne bo jak to taki maluch ciagle cos chce.. wlasnie wrocilam z nia ze spaceru i czuje sie jakbym w jakims maratonie biegła ledwo doszlam do domu... Czyli nie jestem sama bo juz sie bałam ze tylko ja jakas leniwa jestem czy cos
    :wink:

    mkd co do zelaza to ja bralam juz kilka: tardyferon (czy jakos tak w kazdym razie tabletki byly rozowe i jakies wooow nie zrobily), sorbifer durules (Teo o nim wyzej wspomniala mi pomogl w pierwszej ciazy) i Actiferol forte on jest juz razem z kwasem foliowym (po braniu tego zelaza morfologia nie spadala ale tez jakos nie podskoczyła)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Dziewczyny ostatnio byla rozmowa na temat zelaza, niestety nie mam czasu wertować stron na komórce ktoś pamięta które bylo to najlepsze?

    Dot a weszlas pod prysznic przed wyjazdem do szpitala bo to czesto pomaga wyciszyć skurcze i zapobiega takim falstartom a to wiadomo oszczędza kupe rozczarowań
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA: No właśnie ja wszystko robię. Sprzątam, odkurzam, targam na balkon miski z praniem, wieszam to pranie,

    też te wszystkie czynności wykonuję;) jedynie to nie biorę Milki na ręce ale już przed ciążą jej nie nosiłam jak płaczę czy coś to klękam lub siadam biorę ją na kolanka i się tulamy:)
    nie ma co popadać w skrajności nie da się nie robić nic przy dziecku;) bo jak byłam z Milką w ciąży to bardziej się oszczędzałam ale teraz nie mam jak... domownicy wracają dopiero koło 17 ale i tak w kółko słyszę " do mamusi chcę"
    ja wizytę mam w czwartek i też już mam stresa... chciała bym czuć maleństwo już regularnie....
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: A czy któraś z Was nie bierze w ogóle witamin? Żadnych?
    Bo ja tylko kw foliowy biorę i bratowa mnie ciśnie, że TRZEBA witaminy.

    Ja nic nie biorę żadnych witam od początku, za wyjątkiem kwasu foliowego - ten brałam jak mi się przypomniało. Żelaza również nie zażywam. Mam idealne wyniki krwi, dopiero teraz w 38 tygodniu hemoglobina zbliżyła się do dolnej granicy normy, a tak to wsio dobrze. Osobiście uważam, że w dzisiejszych czasach przy takiej różnorodności warzyw, owoców i tak dalej, zwyczajnie nie ma sensu się faszerować sztucznym suplementem, no ale każy robi jak uważa :)
    TEORKA: No właśnie ja wszystko robię. Sprzątam, odkurzam, targam na balkon miski z praniem, wieszam to pranie, noszę 13 kg Ninę (nie dużo i nie często, ale jednak, codziennie po kilkanaście razy dziennie dźwigam ją na kibel, wieczorem jak nie ma męża wkładam ją do wanny i wyciągam etc).

    Asia dzis kończę 39 tydzień i od początku normalnie funkcjonuję tak jak Ty, chociaż w pierwszych tygodniach starałam się mniej dżwigać Nadię, bo miałam dziecko przy samej szyjce osadzone. Ale po prostu nie da się, bo właśnie co ja jej miałam powiedzieć, lej w pieluchę, sturlaj sie ze schodów :P Noszę ją do tej pory na rękach po stromych schodach, do tego kosze z praniem, bo do pralki mam w cholerę daleko, bo muszę zejść na dół do kotłowni. Normalnie sprzątam, chodzę na spacery, a teren u nas górzysty jak wiesz, a jutro już 4o tydzień :) Mnie się wydaje, że jak ciaża jest zdrowa, to tego typu czynności jej nie zaszkodzą, tym bardziej, że w przypadku drugiej ciąży, to nie jest tak, że dla organizmu to jest jakiś szok, że dziecko się nosi. Bo nosimy te dzieciory nasze od dwóch lat, więc ciało jest przyzwyczajone. Co innego jeśli nagle ciężarna porywa sie z motyką na słońce i po miesiącach w miarę spokojnego oczekiwania zaczyna nosić no nie wiem, betonowe pustaki :)
    mkd: Dot a weszlas pod prysznic przed wyjazdem do szpitala bo to czesto pomaga wyciszyć skurcze i zapobiega takim falstartom a to wiadomo oszczędza kupe rozczarowań

    No ja tak w sobotę miałam :) Trzy godziny regularnych skurczybyków, panika Marcina, mój spokój - gorący długi prysznic i wszystko się wyciszyło. W pierwszej ciąży, pewnie bym już trzy razy była w szpitalu :wink: Warto wziąć tę kąpiel naprawdę :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Teo ja witamin tez nie biore lekarka nic nie kazala brac tylko jak morfologia zaczela spadac na którejś wizycie to tylko zelazo i kwas foliowy aaa no i bralam tez gdzies przez 2 miesiace wit. C dla lepszego przyswajania zelaza. A z Maja praktycznie od poczatku bralam Omega 3i6 kwas foliowy i zelazo...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja witaminy biorę ale głównie ze względu na to, że karmię cały czas. Gdybym nie karmiła zapewne starczyłby sam folik.

    Doti współczuję. Miałam podobnie i niestety też falstart w szpitalu. Zostałaś czy wróciłaś do domu?
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    A co do prac domowych to ja tez noszę kosze w praniem na podwórko no chyba ze pada deszcz to wtedy czekam az maz wroci i on zanosi na strych... Mai nie nosze bo ona wazy 15,5kg ale ona tez tego nie wymaga bo wszystko sama takze tyle dobrze... odkurzam ale ja mam male mieszkanie wiec nie mam duzo roboty, moje okna prosza sie o umycie ale musza poczekac bo faktycznie nie wolno dzwigac rąk...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA: No właśnie ja wszystko robię. Sprzątam, odkurzam, targam na balkon miski z praniem, wieszam to pranie, noszę 13 kg Ninę

    Ale to się chyba nie zalicza do robót ciężkich jak na polu czy np przy tych pustakach :)
    Mi gin tylko zwróciła uwagę żeby nie szarpać tylko stopniować podnoszenie ciężkiego i tyle. No i uważać na te podnoszenie rąk, bo mam problemy z ciśnieniem. O odkurzaniu nie gadałyśmy.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    No do ciężkich robót się to nie zalicza, ale dlatego właśnie mnie zastanowiło odkurzanie, bo to ten sam kaliber co pozostałe wykonywane przeze mnie czynności :wink:

    Kasia a Ty już czujesz Maleństwo w ogóle? Bo piszesz, że chciałabyś czuć regularnie :wink:
    Ja jestem ciekawa ile tym razem się naczekam, bo Ninka dopiero w 22 tc zaczęła dawać znaki :tongue:
    Plus miałam grube łożysko na ścianie przedniej, co też nie ułatwiało.
    Mówią, że w drugiej ciąży szybciej, zobaczymy :wink:

    A Ninki zasadniczo nie noszę, ale np ostatnio na koncercie Czesława było tak głośno, że ze strachu przez godzinę mi z rąk nie zeszła. Dopiero potem. No i ją trzymałam cały czas na biodrze, no bo co miałam zrobić. Do tatusia nie chciała, a kiedy ją stawiałam na ziemi to wyła.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEO mój ginekolog stwierdził podobnie jak Pandory - jeśli morfologia jest w normie to nie trzeba dodatkowo suplementować "popularnych preparatów witaminowych, bo sobie małego kolosa mogę wyhodować, także ja nic "a konto" nie biorę.
    Oczywiście kwas foliowy jak najbardziej i magnez (ale to z zalecenia kardiologa bardziej) i żelazo (po kilku tygodniach brania Sorbifer Dulures wyniki w normie).
    Co do robót to prace domowe raczej normalnie wykonuję, chociaż jak jest mąż to go czasem wykorzystam, żeby mi np wyjął z pralki pranie, bo jak dłużej kucam czy nachylam się to brzuch ciągnie :-) ale spokojnie sama też bym dała radę. Staram się jedynie nie dźwigać, bo niestety to się potem odbija i mam bolesne skurcze brzucha.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    TEORKA:
    Kasia a Ty już czujesz Maleństwo w ogóle? Bo piszesz, że chciałabyś czuć regularnie :wink:

    wiesz co raz na 3 dni poczuję puknięcie albo przepłynięcie i da się to odróżnić od jelit... choć 100000% pewności nie mam:D Milka jakoś koło 17-18 tyg stukała
    --
    •  
      CommentAuthorkamil80
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja ciążę rozpoczynałam z dobrą hemoglobiną, ale za to z niskim żelazem (rzadko jest oznaczane bo wszyscy sugerują się tylko morfologią), dlatego brałam wysokie dawki żelaza, z vit.C i kwasem foliowym. W drugim trymestrze postawiłam na kwasy omega, żeby mózg się ładnie pofałdował i wzrok prawidłowo rozwijał (odrzucają mnie ryby w tej ciąży), a teraz staram się pamiętać by łykać wapń z wit.D bo wiem, że dziecko ma spore zapotrzebowanie pod koniec. Tylko ja rozpoczynałam ciążę ze świeżo rozpoznaną celiakią i destrukcją jelit, które z pewnością za wiele nie wchłaniały, więc suplementacja witamin była dość ważna, a trudno mówić o dobrze zbilansowanej diecie przy mega mdłościach i wymiotach.
    Suwaczek z babyboom.pl
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny za to żelazo ja witamin tez nie biorę, ale morfologia mi juz teraz poleciala wiec chyba skusze się na to żelazo choć po felu dr mówil (nie pamietam o jakim żelazie)ze to i tak mozna brać i brać i wyniki moga sie slabo poprawiać. Ale ja poki pracuje to jestem w permanetnym pospiechu i normalnie nie mam czasu zadbać o dobrE skomponowane posilki(jak nie ja normalnie).mam nadzieje ze od września to sie jednak zmieni.

    ja wit tez nie biore choć mój dr naciska.
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Mój gin kazał brać kwas foliowy + witaminy, ale jestem po laparoskopii gdzie straciłam dużo krwi więc może dlatego bo o ile dobrze sobie przypominam to przy ciąży z Filipkiem gin kazała brac 3 mies folik a po foliku dopiero witaminy.
    Dziewczyny blagam polećcie cos na katar bo zwraiuję, kupiłam sobie Acatar bo w ulotce napisane że można brac a gówno pomaga :((
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja wykonuję wszystkie możliwe domowe prace, bo nikt za mnie tego nie zrobi. Oszczędzałam się po krwawieniu przez jakiś czas, z wiadomych względów.
    W ciąży z Krysią pod koniec ciąży skurcze mnie odstraszyły od szorowania okien - dostałam skurczy w trakcie.
    Z resztą to krwawienie też było kilka dni po myciu okien...
    Ale generalnie wychodzę z założenia, że ciąża to dość naturalny stan.
    Wiadomo, że nie dźwigam wielkich ciężarów, córkę podnoszę w razie konieczności.
    Ale i kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa.

    Co do witamin - w pierwszej ciąży brałam od drugiego trymestru, i to jeszcze te "pędzące" dzieci czyli femibion. Krysia urodziła się z dystrofią, 2400 w terminie. (ale to kwestia infekcji a nie suplementacji)
    Teraz biorę kwas foliowy i magnez z potasem. Kwas brałam wcześniej i mam zamiar brać do końca ciąży i po porodzie też, bo osłabia trochę działanie stresu.
    Jem warzywa, owoce, nabiał, wyniki mam dobre. Więc jeśli pomyślę o suplementacji, to dopiero jesienią, kiedy zasób naturalnych witamin zmaleje.
    Sam prowadzący o witaminach nawet nie wspomniał, a ja nie pytałam, bo uznałam, że póki co są mi zbędne.
    A potem i tak sama coś wybiorę. oferta jest wybitnie bogata.

    Co do ruchów dziecka - Krysię poczułam koło 17 tygodnia, choć lekarz mi nie chciał wierzyć.
    Teraz jakiś tydzień - 10 dni temu. Ale nieregularnie i słabo. @-3 dni były a teraz się ich doprosić nie mogę, więc fiksuję trochę.
    Moja infekcja mimo clotrimazolum i tantum Rosa nie osłabła, jutro mam wizytę, co by mi coś właściwego i z grubej rury zapisał.
    Chyba znacząco nie miała okazji dziecku zaszkodzić, ale w tych okolicznościach brak charakterystycznego bulgotania mnie lekko dołuje.
    Mam nadzieję, że uda mi się lekarza namówić na krótki podgląd usg dla uspokojenia mnie...
    --
    •  
      CommentAuthorMa_Rita
    • CommentTimeJun 24th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja niestety hgb 10 więc biorę witaminy od początku. Jaki kwas foliowy bierzecie? U mnie 5mg 2x dziennie.
    Co do prac domowych to przy szyjce 2,21cm mam zakaz i naprawdę mnie to dobija :*
    Karolciat też z niecierpliwością czekam na wizytę bo mam jakąś infekcję i przed pessarem pewnie zapisze mi coś mocnego
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Osinek: Teraz mnie boli kręgosłup i między łopatki mi "coś weszło"... Masakra :(


    Nie wiem czy pamiętasz, ale mnie na początku strasznie bolała kośc ogonowa i cały dół pleców. Tak, że sie ruszać nie mogłam. I jak się potem okazało mój mąż chodzi na rehabilitacje kręgosługa do kolesia, który współpracował z lekarzami ginekologami z mediconceptu gdzie ja chodzę... Umówiłam się z nim na wizytę i tak mnie ponastawiał, że na drugi dzień wstałam jak młody bóg :D
    Moja gin powiedziała, że bardzo dobrze zrobiłam bo to specjalista od tego typu problemów i wie jak postepować z kobietami w ciąży, żeby nie zrobić krzywdy. Teraz co jakiś czas do niego chodzę profilaktycznie i nic a nic nie odczuwam kręgosłupa :D
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    karolciat: i to jeszcze te "pędzące" dzieci czyli femibion.

    Hmmm, co masz na myśli pisząc "pędzące" dzieci? Możesz rozwinąć?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Kurde skasowałam sobie sama posta .... jeszcze raz, ja rozumiem "pędzenie" dzieci, jako coś co ma zwiększyć ich masę. Rozumiem branie witamin w przypadkach kiedy faktycznie są jakieś wskazania, niedobory czy uboga dieta matki, albo wymioty uporczywe. Ginekolog mojej koleżanki powiedział jej zaraz na początku ciąży " Jak będzie Pani jadłą Maternę to urodzi Pani Manna ". I chyba coś w tym jest, bo dzieci współcześnie rodzą się większe niż kiedyś.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Zostawili mnie na obserwacje niby pomiedzy 37-38 tyg cczasem wystepuje takie dranstwo ze niby porod a potem jest dupa
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    No i po wizycie :)
    Szyjka trzyma mocno. Gin powiedziała, że jeszcze jest dość wysoko, więc na razie nic się nie zapowiada. Dobrze :)

    Treść doklejona: 24.06.14 18:08
    doti to trzymaj się w takim razie i jak coś to informuj :tongue:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    A mnie dzis ,,pocieszyla" pani w aptece jo kupowalam sorbifer durules to zelazo bo na recepcie mialam i pani do mnie ze moge miec problem z wyproznianiem...:neutral: jakbym teraz nie miala
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Katizziie nie ma reguły, chociaż jak już i tak masz problem to może on pozostać albo się nasilić. Mnie też straszono i na szczęście odpukać nic takiego się nie dzieje, ale dużo piję, a to podobno pomaga - tylko barwa się zmieniła :-)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Aaaa w tym sensie, że Femibion koksuje?
    Kurde, to nie wiedziałam. Brałam w I ciąży i w sumie Milka prawie 3900... Tylko, że ja się tego spodziewałam bo i ja i mój Mąż urodziliśmy się czterokilowi (no M trochę mniej) więc jakoś przygotowana na to byłam, że genetyka raczej nie będzie litościwa i duże dziecię mi się trafi.

    Hmmm, a teraz przy karmieniu brać witaminy czy nie brać? Nie chciałabym sobie narobić niedoborów. Z drugiej strony odżywiam się dobrze i nie wymiotuję... Jak myślicie?
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Katiziie, biorę sorbifer durules tak jak w ulotce napisali i nie mam problemów z wypróżnianiem :wink: za to ma lekkie mdłości i pierwszy posiłek jem bardzo skromny przez to żelazo. Po 2 godzinach apetyt wraca.
    Ja biorę od początku femibion natal bo to jedyne mi znane witaminy które obok kwasu foliowego zawierają jeszcze metafolinę. Mam problem z przyswajaniem kwasu foliowego a metafolina to już przetworzony kwas foliowy. Bobas na razie szczególnie nie odbiega od norm i rozwija się prawidłowo.
    Co do aktywności w ciąży to ja jestem w grupie 35+ i tu już żartów nie ma. Nie żebym chuchała i dmuchała na siebie ale zredukowałam codzienną aktywność na rzecz dłuższego wypoczynku. Muszę uważać bo z wiekiem szyjka staje się mniej wytrzymała/wydolna :devil: Za długo walczyliśmy o pierwsze dziecko abym teraz narażała ciąże dla kaprysu mycia okien - udaję że nie widzę jakie są brudne :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja bralam femibion i mala miala 3450 g po terminie
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja biore kwas foliowy i jod (moja gin w obu ciazach kazala mi brac mimo ze z tarczyca mam wszystko ok),bralam tez wit D ale teraz jak jest duzo slonca to juz nie lykam(podobno wiekszosc osob ma niedobory wit d a wplywa miedzy innymi na to czy dziecko bedzie mialo zdrowe zeby)
    Od 18tyg biore tez dha,bo malo jem ryb a juz napewno nie tyle ile sie powinno.przy karmieniu tez mi doradczyni kazala lykac.

    Z ta materna i mannem tez od gin uslyszalam:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    marzenka1303: Teo ja do końca 12 tygodnia brałam kwas foliowy


    No właśnie jak to jest z kwasem foliowym ? Bo ja w I ciąży chyba dłużej brałam, z zalecenia gina, nie tylko do 12 tygodnia...
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja brałam kwas foliowy na długo przed ciążą - podczas starań i teraz biorę przez całą ciążę - zgodnie z zaleceniem lekarza.... ale wiem, że wielu lekarzy jest wyznania, że do końca pierwszego trymestru i potem koniec...
    --
  1.  permalink
    Teo ja do końca 12 tygodnia brałam kwas foliowy, a teraz tylko Mumomege no i oczywiście Dupka ze względu na krwiaka. Innych witamin nie biorę, bo jak na razie wszystkie wyniki ok:)
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    A ja brałam zwykły kwas foliowy, na miesiąc przed ciążą femibion 1 a teraz femibin 2... I ciekawe jakie się dziecie urodzi ;)
    --
  2.  permalink
    ja biorę Falvit Mama od 2 trymestru, a wcześniej tylko kwas foliowy :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Aaaaaaa ja brałam femibion ze względu na te foliany czy jak im tam, bo u mnie akcje z mutacjami genowymi i podobno kwas foliowy w standardowej postaci się bardzo słabo wchłania, więc zmieniłam akurat na miesiąc przed....
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    ja z Milenką brałam fembion i na usg była większa to fakt ale urodziła się 3480 i 51cm także średniaczek;) no o ile się to na czas wzrostu dziecka po porodzie jeszcze przekłada bo teraz Milka rośnie w niebywale szybkim tempie:D
    a teraz łykam pregna plus nie ma jakoś dużo witamin ale posiada kwasy omega i foliowy w jednej mini kapsułce;) no i do tego magnez z Milką też brałam a ogólnie biorę zawsze
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja brałam cala ciaze od 16tc (do 16tc tylko kwas foliowy) femibion natal classic i moja mala miała w 42tc 2880g, a w pierwszej ciąży brałam centrum materna i corka urodzila się w 42tc z waga 3130g :wink:
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    ja tez biore pregna plus gin mi to zaproponowal:)
    -- p:
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeJun 24th 2014
     permalink
    Ja również słyszałam, że po Femibionie rodzą się duże dzieci. Ile w tym prawdy, nie wiem... Ja brałam od początku te witaminki z polecenia lekarza i faktycznie na każdym usg Młoda była conajmniej o tydzień większa. Później zmieniłam na Omegamed, gdzie jest tylko jod, witamina d, żelazo i kwas foliowy. Uznałam, że bez sensu faszerować się witaminami. Teraz Mira ma ok. 3 kg i chyba wyrównała się z innymi maluszkami na tym etapie. Ale odkąd odstawiłam Femibion musiałam brać dodatkowo żelazo - Tardyferon. I nawiązując do wpisu Katziie - też bałam się skutków ubocznych, a okazało się, że od tamtej pory mam jeszcze lepszą przemianę materii. Nie wiem, czy to ma jakiś związek z tabletkami, ale ja się baardzo cieszę ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.