Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJan 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka, na mdłości to niestety czasami nie ma lekarstwa - możesz próbować z grejpfrutem lub czymś innym kwaśnym (ogórkami, kapustą kiszoną, wodą z sokiem z cytryny), niektórym pomaga imbir (chociaż mnie np. od niego od razu odrzucało i było jeszcze gorzej), czasami wystarczy gazowana woda, jedzenie często, ale małych porcji, czasami leżenie, a czasami nic. U siebie spróbowałam wszystkiego - jednego dnia pomagało jedno, innego drugie, aż w końcu się przyzwyczaiłam i czekam aż minie samo :-)
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJan 17th 2011
     permalink
    Talinko na poranne mdłości zanim wstaniesz z łóżka czasami działa kawałek suchej bułki lub z odrobiną masła. Inny sposób to imbir. Napisałam "czasami działa" bo mi nie pomagało kompletnie NIC:neutral: Musiałam przeczekać i tyle- moim największym marzeniem było wtedy dotrwać do końca 1 trymestru:wink: Potem już było ok i jest tak do dzisiaj :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 17th 2011
     permalink
    Nie mam porannych mdłości. Teraz właściwie nie mam już żadnych. Ale wcześniej atakowały w ciągu dnia.
    --
    •  
      CommentAuthorGatta
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    Nie uwierzycie, ale normalnie wam tych mdlosci zazdroszcze ;-)
    Polmetek minal wiec juz raczej brak nadziei haha ;-)
    Ale wyczekalam sie tak strasznie dlugo na ta ciaze i jak sie w koncu (cudem) udalo, to chcialam miec wszystkie mozliwe objawy, no chociaz raz jeden sobie pawia puscic, tak dla przypieczetowania ;-) A tu nic. Ani raz.
    Z gorszych niusów na ostatniej wizycie okazalo sie, ze skraca mi sie szyjka...
    Zwolnienie, odpoczywac, magnez. Mam nadzieje, ze gorzej nie bedzie. Najbardziej zdecydowanie meczy bezczynnosc.

    Pozdrawiam.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    ja mam wyniki moczu gorsze niż wcześniej :shocked:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    Talka A co w nich nie tak???Ja przez całą drugą ciążę miałam złe i walczyłam z bakteriami i białkiem w moczu
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    zobacz sama

    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    musisz powtórzyć badanie szczegółowe moczu które pokaże jakie możesz mieć bakterie - bez tego nic nie zrobisz
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    jutro ide do lekarza - niech mi skierowanie na posiew
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    dokładnie - ja posiew robiłam ze 3 razy pzez ciąże - brałam furagine a w końcówce jak wyszło że mam paciorkowca to augumentin miałam - na szczęście podziałało i dziecko nie odziedziczyło tego po mnie
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    ja furagin brałam przed ciążą, nie pomógł. zrobiłam badanie - wyszły bakterie - poszłam do lekarza - dostałam proxacin i skierowanie na powtórkę moczu - no i znów są bakterie :neutral:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    no mi bakterie wychodziły w każdym badaniu - teraz zamierzam zrobić badania przed kontrolą u gina - sama jestem ciekawa
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    ja zrobiłam badanie, bo bolało mnie jak cholera :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    Talinko, koniecznie zadbaj o to, musisz podleczyć. Wcinaj tez żurawiny. Ale do lekarza i leczenie na pierwszym miejscu
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011 zmieniony
     permalink
    Wiem, wiem Karolinko :wink:
    Herbatę żurawinową piję w olbrzymiej ilości :wink:
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    21 wiek ,to nie ma nic skutecznego na ten mocz?
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 18th 2011
     permalink
    Najpierw trzeba wiedzieć jakie to bakterie :tongue:
    hehehe, po posiewie pewnie pomogą skuteczniej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 18th 2011 zmieniony
     permalink
    Hej Gatta, jeśli Cię to pocieszy - urodziłam w połowie kwietnia, a leżałam z powodu skróconej szyjki od początku lutego. Też trudno było mi się z tym pogodzić wtedy. Teraz, z perspektywy czasu patrzę już na to inaczej - ile ja wtedy książek przeczytałam i jak odpoczęłam od stresującej pracy (a w planach miałam pracować do końca)... Doceniam teraz, że było mi dane tak odpocząć (aż za bardzo). Będzie dobrze!
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJan 18th 2011 zmieniony
     permalink
    Witajcie :bigsmile: To i ja do Was dołączam. Dwie kreseczki ujrzałam 4 stycznia. Trochę zwlekałam z testem, bo miałam kłopoty z niskim poziomem progesteronu i ostatnio w standardzie były u mnie 40-dniowe cykle.

    Na początek wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych :bigsmile: A takie najogromniejsze dla Mady (poprzednio dopingowałyśmy się na wzajem, bo miałyśmy podobny termin porodu), śliczna córunia.

    Jeśli chodzi o mdłości, to w drugiej ciąży jakoś to tak mi lekko wszystko mija. Mdłości mam, ale takie że właściwie w niczym za bardzo mi nie przeszkadzają. Poprzednio miałam obrzydzenie do mięsa. Wystarczyło, ze poczułam lekki zapach mięsa już mnie mdliło. Tym razem podobne uczucia budzą we mnie ryby i pierniki (chyba przez to, że w przygotowaniach do świąt dużo miałam z nimi do czynienia). Ale nawet to udaje mi się przezwyciężyć i np piernika dzisiaj zjadłam jakimś cudem. Senność też nie jest tak uciążliwa jak w pierwszej ciąży. Może wtedy wszystko to było dla mnie nowe i dlatego takie trudne? Nie wiem. Na nudności nigdy niczego nie stosowałam, zawsze jakoś przetrwałam a w końcu minęły.

    Talinka wyniki moczu faktycznie masz okropne. Ja przez całą poprzednią ciążę borykałam się z białkiem w moczu, po czym pod koniec okazało się że to gronkowiec. Wtedy już nie dało się nic zrobić i dopiero po porodzie byłam leczona. A Tomek na wszelki wypadek dostał serię antybiotyków. Także jeśli coś jest nie tak to cisnąć lekarza o skierowania i leczenie. Koniecznie.

    Pozdrawiam wszystkie mamusie. Postaram się często zaglądać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGatta
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Hmmm hydrazine, raczej nie pocieszaja mnie cludze problemy :wink:
    Slyszalam, ze prsoblem z obnizajaca sie szyjka jest dosc powszechny i jak na razie, na szczescie, nie musze lezec plackiem, po prjeostu trudno troche jest mi zlapac rzy ownowage miecdzy tym, ze mam 'polegiwac', a tym co moge robic.
    Poza tym, jesli szyjka juz sie skrocila to czy mozlwy jest proces odwrotny? Tzn jesli teraz dostalam z tego powodu zwolnienie od lekarza z zaleceniem sie oszczedzania to czy mozliwe jest, ze na nastepnej wizycie powie mi, ze juz wszystko ok i moge sobie zasuwac dalej? Tak sie zastanawiam... Jutro pewnie podskocze (tzn doczlapie wolnym tempem) do gina to sie podpytam, ale moze tutaj tez sie czegos dowiem :-)))))
    ________________________________________
    Co do problemow z moczem... Teraz, od poczatku ciazy wlasciwie, biore urosept i zurawine w tabletkach, bardziej zapobiegawczo niz z koniecznosci, ale wczesniej bardzo bardzo dlugo mialam nawracajace co chwile koszmarne zapalenia pecherza, ktore, oczywiscie, przeradzaly sie w rozne infekcje pochwy.
    Dopiero po kilku latach kolejny lekarz wpadl na pomysl, zeby zbadac mi ureaplazme. I okazalo sie ze to ona byla powodem wszystkich problemow z pecherzem i drogami moczowymi.
    Ureaplazma zostala wyleczona porzadnym antybiotykiem, a ja od tej pory nie mialam ANI RAZ zapalenia pecherza, a wyniki moczu mam przyzwoite.
    Podejrzewam, ze ciaza nie jest najlepszym momentem na podawanie konskich antybiotykow, ale przy okazji pojawienia sie tematu zwracam wam uwage na ten problem, bo, o ile wiem, lekarze rzadko daja skierowania na to badanie i rzadko o tym wspominaja. Nooo, moze sie przyda.
    Pozdrawiam :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Hm... dziwne - moje wyniki moczu wkleiłam na temacie "Co Wam w sercu gra! Nasze smutki i radości...." - a teraz są tu :shocked::neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    No właśnie też mi się tak wydawało, ale pomyślałam, że może mam zwidy :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Ech... Ci moderatorzy za dużo mieszają :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Gatta, nie sądzę, żebyś dostała na nastepnej wizycie zielone światło od gina, skoro już stwierdził skrócenie szyjki. Odpoczynek tylko zatrzyma proces, powrót do normalnej aktywności znowu go nasili.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Stokrotko, gratulacje :)
    Spokojnej ciąży.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Gatta: Poza tym, jesli szyjka juz sie skrocila to czy mozlwy jest proces odwrotny?
    U mnie sie skróciła i otworzyła a po lekach przymknęła i wydłużyła - więc jest to możliwe choć sama w to nie umiałam uwierzyć :)
    Gratulacje dla Was wszystkich Dziewczyny
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Stokrotko gratulacje i spokojnej ciąży
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJan 19th 2011
     permalink
    Dziękuję bardzo :)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    stokrotko
    GRATLULACJE!!!!:crazy::clap:
    Spokojnej ciązy :) Liczysz na konkretną płeć czy jest ci to obojętne?
    Bardzo się cieszę. Dziękujemy za miłe słowa.:tooth:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    MAda jak Ci się udaje Hanie czesać w kucyki - u mnie to 5 minut i wszystko pościągane z włosów
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    aga
    nie pamiętam kiedy jej zrobiłam kucyka. Rzadko kiedy daje sobie włosy uczesać. Na zdjęciu z suwaczka to były drugie urodziny, więc od urodzin ma uczesane włosięta hehe.
    Tak gumkę też ściąga.:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    Witam wszystkie przyszłe mamusie;)
    Od jakiegoś czasu zaglądam tu a dziś postanowiłam naskrobać kilka słów.

    Na 31 maja jest wyznaczony termin narodzin mojego dzieciątka. Ciąża była zdecydowanie zaplanowana i wyczekana. Ponieważ jednak jest to moja druga ciąża(pierwsza zakończona poronieniem) to pierwsze 13 tygodni było owiane stresem,czy wszystko w porządku, czy ciąża nie zakończy się tak jak poprzednia. Po USG w 13 tyg odetchnęłam z ulgą :smile:
    Niby wszystko OK, dzidziuś rozwija się prawidłowo, ja też czuję się dobrze jednak od jakiegoś czasu dopadają mnie wątpliwości... Czy dam sobie radę jako matka? Czy poradzę sobie w obliczu zmian, jakie nas czekają? Po mojej głowie kołata się tyle wątpliwości... I szczerze Wam powiem,że jestem tym przerażona... Jakoś nie tak wyobrażałam sobie moje emocje w ciąży...
    Czy może,któraś z Was miała podobne myśli? Jak sobie z tym poradzić?
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    Witaj Jaheira,
    Twój strach przed zmianami jakie mają niebawem nastąpić w Twoim życiu wg mnie są zrozumiałe. Pewnie większość z nas miała podobny dylemat, ja na pewno. Myślę, że z czasem to przerażenie minie a górę weźmie instynkt macierzyński :) Z pewnością dasz sobie radę i podołasz wyzwaniu jakim jest rola mamy.
    Powodzenia :)
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    Potwierdzam słowa Izuni:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJan 20th 2011
     permalink
    Dziękuję Mada :bigsmile: Jeśli chodzi o płeć, to jest mi obojętne czy będzie chłopiec czy dziewczynka. Za to Tomek ma konkretne wymagania, bo woli brata :bigsmile:

    Jaheira, ja również miałam podobne myśli, gdy byłam w pierwszej ciąży, teraz zaczynam się zastanawiać czy z dwójką dam radę. Trzeba mieć świadomość, że zmiany będą duże, wiele trzeba będzie się nauczyć, ale nie ma co panikować. Ze wszystkim dasz spokojnie radę i będziesz najlepszą mamą dla swojego dzieciątka. Wszystkiego dobrego i spokojnej ciąży :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJan 21st 2011
     permalink
    Jaheira też tak miałam, teraz już spokojniej do tego podchodzę. Mówię sobie, że będę starać się być najlepszą mamą i już! W końcu kocham moje maleństwo i czekam na nie z niecierpliwością:bigsmile:
    Mi pomogły różne informacje, trochę poczytałam skąd te moje nastroje i obawy w ciąży (ehh te hormony:wink:), zaglądam tutaj na forum a ostatnio zapisaliśmy się z mężem do szkoły rodzenia, chcemy wiedzieć chociaż mniej więcej jak będzie wyglądał poród i jak się później zająć maluszkiem.
    Trzymam za Ciebie kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthoralso
    • CommentTimeJan 21st 2011 zmieniony
     permalink
    Cześć dziewczyny, mam na imię Ala i też jestem w ciąży i chciałabym do Was dołączyć, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie. Jestem po dwóch stratach, mam prawie 19 miesięcznego synka, a w marcu ma się urodzić drugi synek.

    Widzę, że pojawił się temat obaw, też to miałam i w pierwszej ciąży i w drugiej. Myślę, że to jak najbardziej normalne, szczególnie jak pragniemy dziecka i chcemy dla niego jak najlepiej.

    A powiedzcie jeszcze jak wstawiacie tu suwaczki?
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJan 21st 2011 zmieniony
     permalink
    Cześć also :)
    Tutaj jest podane jak wstawić suwaczek
    http://forum.28dni.pl/discussion/393/poradnik-dla-poczatkujacych-na-forum-co-gdzie-jak-i-kiedy/
    i jeszcze tutaj
    http://forum.28dni.pl/discussion/241/140/galeria-nasze-brzuszki-i-na-usg-maluszki/
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 21st 2011
     permalink
    Ja też miałam takie obawy. W pierwszej ciąży czy dam sobie radę z maluszkiem, czy będę potrafiła o niego dostatczenie zadbać. W drugiej ciązy moje myśli kołatały wokół usypiania i kąpania dzieci. Jak ja sobie to zorganizuję. Hehe teraz sie z tego śmieję dlaczego akurat z tymi czynnościami miała bym mieć problem.
    Ech te hormony:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 21st 2011 zmieniony
     permalink
    Witajcie:)
    Dołączam się do przyszłych mamuś :)
    Ja na początku nie miałam żadnych obaw - to było tak wyczekiwane, ze umiałam się tylko cieszyć. Dopiero teraz, wraz z nadejściem trzeciego trymestru, naszły mnie obawy i watpliwości - najbardziej boję się, że nie dam rady utrzymac Maluszka -przecież to taka krucha istotka , boję się, ze po prostu go upuszczę. No i czy będzę wiedziała, kiedy nakarmić, co zrobić, jak dostanie kolki (jak ją rozpoznać?)itd... Mam nadzieję, ze po prostu wszystko przyjdzie jakos automatycznie, wszak nie ja pierwsza i nie ostatnia:bigsmile:

    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 21st 2011
     permalink
    Każda z nas ma obawy ale i coś takiego WIELKIEGO jak "instynkt" , który wiele podpowiada a i tak jest czas kiedy się poznaje z maluszkiem - a potem idzie jak z płatka - wie się kiedy płacze, że jest głodny a kiedy mu coś dolega - przynajmniej u mnie tak było i jest - więc bez obaw!!!
    Oczywiście ja miałam obawy jak dam rade z dwójką dzieci - a jakoś daję z pomocą męża i czasami babcia bierze starszą na godzinkę dziennie czy dwie pobawić się - więc nie jest źle. Oczywiście są momenty, że płaczą oboje bo coś chcą w tym samym czasie - ale już się uodporniłam na to i wiem, że muszę "towarzystwo " ogarnąć:)
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJan 21st 2011
     permalink
    Also, Agael witajcie :) Spokojnego oczekiwania na narodziny maleństwa :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGatta
    • CommentTimeJan 23rd 2011
     permalink
    Nie napisze nic nowego, co tydzien mam nowe obawy i 'strachy'.
    Ale wlasnie sobie uswiadomilam jakis czas temu, ze tak juz stety bedzie. Kiedy pojawia sie dziecko, razem z nim przychodzi pewnien stres i strach, ktory bedzie mi juz zawsze towarzyszyl i jest chyba bezposrednio zwiazany z instynktem wlasnie.
    Najpierw czekalam na pierwsze USG, pozniej na serduszko, pozniej na koniec I trymestru, teraz wsluchuje sie, ze poczuc ruchy...
    I tak juz chyba zostanie. Na razie byle do porodu, zeby bylo zdrowe, potem beda kolejne mniejsze wieksze, powazne i te mniej kwestie.
    I chocbym pekla to nigdy nie bede ani na 100% pewna, ze robie wszystko dobrze (zawsze moze byc lepiej), ani na 100% z siebie zadowolona (zawsze znajdzie sie ktos lepszy).
    ____________________
    Jaheira, ja tez mam termin na 31 maja :-)
    --
    •  
      CommentAuthorDreamGirl
    • CommentTimeJan 24th 2011
     permalink
    I ja się dopiszę... Mam na imię Ala. Mimo, że na 28dni jestem od roku, na forum raczej tylko zaglądałam, bez czynnego udziału. Ale po 2,5 roku starań, w tym prawie roku poświęconego w głównej mierze na badania i leczenie - udało się. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to w sierpniu zostaniemy z mężem rodzicami :smile:
    Ze względu na obniżone parametry nasienia M. trzeba było trochę szczęściu dopomóc. 2 IUI okazała się szczęśliwa :smile:
    Cieszę się, ale równocześnie jestem pełna obaw, jak to będzie... Ale jestem dobrej myśli :thumbup:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    Gratuluję ciężarówkom i życzę cudownych pozostałych m-cy ciąży - niech dzidzie zdrowo rozwijają się w brzuszku
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    Gratulacje i życzę spokojnych ciąż:))
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    dzień dobry :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJan 25th 2011 zmieniony
     permalink
    DreamGirl gratuluję i życzę spokojnej ciąży :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    Ja też gratuluję :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    DreamGirl fajnie, że do nas dołączyłaś :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.