Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeDec 3rd 2010
     permalink
    Przepraszam, że się wtrącę, ale KARKO - od tego typu ogłoszeń chyba jest "bazarek", o ile się nie mylę.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 3rd 2010 zmieniony
     permalink
    maż odebrał wyniki na paciorkowca. Ale oczywiście nie zapytał co oznacza wynik:

    Wychodowane drobnoustroje:

    1. LACTOBACILLUS SPP. Wzrost: ++
    2. STAPHYLOCOCCUS KOAGULAZOUJEMNY Wzrost: +

    legenda:

    Wzrost:
    +++ obfity
    ++ średni
    + skąpy

    A na dole jest wbita pieczątka Flora fizjologiczna nie wymaga leczenia

    Co to może oznaczać? Czy wynik jest OK?
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeDec 4th 2010
     permalink
    Mada, paciorkowca sie nie leczy, tylko antybiotyk tuż przed porodem dostaniesz...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 4th 2010
     permalink
    Milena
    to wiem, ale czy wynik wskazuje na jego obecność? Dzisiaj mąż mi mówił że babeczka wydając wynik mówiła że jest OK. Ech te chłopy trzeba ciągnąć za język.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 4th 2010
     permalink
    Mada, nie masz paciorkowca. Staphylococcus = gronkowiec. Koagulazoujemne są niechorobotwórcze.
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeDec 4th 2010
     permalink
    A tego to nie wiem...jak jesteś niepewna, to lepiej pokaż lekarzom wynik, jak pojedziesz na porodówkę..
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 6th 2010
     permalink
    hydrazine
    dzięki, też doczytałam gdzieś na necie że to gronkowiec, a że kogulazoujemne to nie wiedziałam że niechorobotwórcze. Super.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 7th 2010
     permalink
    Komu mam przekazać wiadomość jak urodzę?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 7th 2010
     permalink
    Mada, a co już Cię coś rusza? :)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 7th 2010 zmieniony
     permalink
    Izunia
    jeszcze nic, tylko codziennie mam bóle jak na @ (w nocy co noc) a w dzień mam nieregularne skurcze. Ale z "doświaczenia" pierwszej ciąży wiem że to u mnie nic nie znaczy. Szyjka jedynie miękka to lekarz zachęcała do zbliżeń z mężem. Próbujemy codziennie ale narazie nic.
    Napiszę więc do Ciebie jeśli nie masz nic przeciwko.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 7th 2010
     permalink
    Pewnie, że nie mam nic przeciwko :)
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeDec 7th 2010
     permalink
    Dziewczyny mam do oddania za koszty przesyłki używane nosidło z Mothercare. Dostałam je ale my się chustujemy i na pewno go nie użyję. A nuż się komuś przyda.
    Jak ktoś jest zainteresowany piszcie na priva.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 8th 2010
     permalink
    Witam się z rana.
    U nas niestety zaczyna się grypa żołądkowa. Już dzisiaj Hania wymiotowała. Myślę że jak i mnie złapie to pewnie polecę na porodówkę. Jakiś koszmar, nie wyobrażam sobie rodzić z wymiotami i biegunką tfu tfu...
    Wspólnik mojego męża przyszedł w niedzielę i od niego się zaczeło
    --
  1.  permalink
    Zdrówka dla Ciebie i Hani... oby wszystko się uspokoiło przed D-dayem...
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Witam!
    na szczęście grypa sobie poszła, a raczej to był jakiś incydent. Córcia zwymiotowała jeszcze jeden raz, potem zjadła rosół i wszytsko przeszło jak ręką odjął. Nie mam pojęcia czy może jej coś zaszkodziło po prostu?:neutral:
    Ważne że jest ok, ja też dobrze się czuję.
    Mam starsznego szwędacza, przestawiam, organizuję kącik dla maluszka. Instynkt wicia gniazda.
    Jutro jeszcze pojedziemy do IKEI po regał do Hani pokoju.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 10th 2010
     permalink
    Mada, to super, że czujecie się dobrze :)
  2.  permalink
    No to teraz tylko rodzić ;)
    BTW, ja to do dzisiaj się śmieję, że moja niecierpliwa córcia czekała tylko, aż wszystko będzie gotowe i postanowiła natychmiast się zjawić- miesiąc przed czasem, ale co tam. A mi się jeszcze rano w dniu porodu wydawało, że mam tyyyyyyyle czasu do jej narodzin i jak eM mnie wyciągał, żebyśmy pojechali w końcu wybrać wózek, to się ociągałam :P
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 12th 2010
     permalink
    cerisecerise
    no ja jak odliczam dni do porodu, to biorę pod uwagę datę styczniową (1 lub 2 a nawet 3). Więc odliczam jeszcze max 3 tygodnie. Tak jest łatwiej, bo z Hanią się nastawiłam że urodzę wcześniej a tu zawód, a kolejny dzień noszenia był udręką. Niby było wszytsko przygotowane do porodu w 37 tygodniu, a ja chodziłam do 41 tygodnia.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 13th 2010
     permalink
    Dzisiaj mam dzień na kibelku:neutral: czyści mnie i chyba wypróżniłam już jelita. Albo mi coś zaszkodziło, albo to oznaka zbliżającego się porodu.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeDec 13th 2010
     permalink
    Może tegoroczne święta spędzicie w większym gronie :))
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    też coś tak czuję...mada i jak tam na polu walki?
    -- [*]
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 14th 2010 zmieniony
     permalink
    Odchodzi śluz z pasmami krwi. Cały dzień mam bóle jak na @. Mam czekać na regularne skurcze i dopiero jechać.
    Wcześniej nie miałam żadnego rozwarcia, ale od rana jak siedzę na kibelku czuję że prze mi na szyjkę. Włożyłam palec do szyjki. Obniżyła się i otworzyła, wcześniej jej nie dosięgałam.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    Jemma
    za daleko, a tak pada śnieg że raczej nie dojedziemy.
    Kamińskiego od dziś zamknięto, więc jadę na Chałbińskiego na kliniki. Tam przyjmuje mój prowadzący.
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    Obecność lekarza prowadzącego to ważny argument :) Trzymam kciuki, może już jutro będzie po wszystkim :)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    Bez regularnej czynności skurczowej nie pojadę.
    Jutro na 16:00, o ile dotrwam idę do mojego ginekologa, sprawdzi co i jak.
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    Teraz byłabym mądrzejsza i tez bym się nie rwała za szybko do szpitala ;)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 14th 2010
     permalink
    haha no ja bym pewnie szybko pojechała :P
    Mada trzymam kciuki by poszło szybko i bezproblemowo
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Mada! to powodzenia jakby co!
    oby szybko poszlo ;)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 15th 2010 zmieniony
     permalink
    Melduję się z rana. W nocy nic się nie działo prócz kłucia i szczypania w szyjce. Mała wbijała się tam głową tak że czasem zasyczałam z bólu, ale skurczy brak.
    Myślę że jeszcze się pokulam. O 16:00 wizyta u ginekologa.
    Dzisiaj obserwuję na bieliźnie brązowy śluz.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Mada, też powodzenia życzę :)
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Mada, ale napięcie...oby było szybko i bezboleśnie...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Mada powodzenia w razie czego:) czekamy na wieści od gina:)
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Mada, daj znać co u gina:)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 15th 2010
     permalink
    Jestem już.
    No więc tak jak podejrzewałam, rozwarcie na 2 cm, dziecko wstawione w kanał, napiera główką na szyjkę która jeszcze jest zachowana, więc to go trzyma i jak mówi mój ginekolog może być że zacznę rodzić w każdej chwili lub za 2 tygodnie. Nic nie jest powiedziane.
    Przepływi i łożysko w normie. Pomiary zrobione, szacowana waga 3675 g, ale nie przywiązuję się do tego wyniku bo z Hanią dzień przed porodem robiono pomiary i wychodziło 3800 g, a urodziłam 4220 g. Termin z tych pomiarów na 24 grudnia, ale np z główki wyszło na 2 stycznia. Tu biorę poprawkę na ten pomiar bo wstawiona główka w kanał jest spłaszczona i to moze dać nieprawidłowy pomiar.
    Ja tam wolę żeby jeszcze 2 tygodnie Emilka sobie przeczekała w brzuszku bo podobno na klinikach jest jeden wielki sajgon z okazji zamknięcia jednego z oddziałów połóżniczych we Wrocławiu. Akurat tam gdzie chciałam rodzić.
    No więc ja czekam i zaciskam uda do conajmniej 27 grudnia.:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    Mada, to teraz jesteś tykająca bomba zegarowa... :)))
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    A swoją drogą właśnie mnie ciekawi jaką teraz dużą córkę urodzisz :P
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 16th 2010 zmieniony
     permalink
    Izunia
    naprawdę nie wierzę w żadne pomiary orientacyjne. Lekarz mówi że będzie max 4 kg jeśli ponoszę jeszcze 2 tygodnie, bo średnio dziecko przybiera 200/250 g na tydzień.
    A mówię skoro główka jest już w kanale, jest zdeformowana. Zwłaszcza że pomiary główki w 32 tygodniu wychodziły na 35 tydzień, a teraz w 39 tygodniu niby 37 tydzień i kilka dni. Wychodzi na to że ta częśc ciała staneła we wzroście.
    Obstawiam koło 4200/4300 g nawet.

    Stresuje mnie tylko myśl że może się coś wydarzayć w terminie zamknięcia mojego szpitala. Wczoraj mój lekarz z Klinik wyglądał bardzo źle, bo miał tai ruch na porodówce:confused::sad:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    Mada, ale będziesz rodziła sn czy waga małej zakwalifikuje Cię do cc?
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 16th 2010 zmieniony
     permalink
    SN bo pomiary nic nadzwyczajnego nie pokazały i z tego się wczoraj najbardziej ucieszyłam, bo strasznie się bałam CC. Lekarz pamieta mój przypadek z przegrodą w pochwie i mówi że podziwia że się wtedy zdecydowałam na poród naturalny mimo wszytsko. Zwłaszcza że waga była nie mała. Ale skąd ja to miałam wiedzieć.:confused:
    Teraz raczej bez trudu przejdzie 4200/4300.

    Ciekawe co u agi??? Termin CC miała na wczoraj. Czekamy na wieści:jumping:

    Znowu mnie czyści ech:neutral:
    --
  3.  permalink
    Kurde, mada, co wchodzę na forum i widzę sporo nowych postów, to myślę "no to urodziłaś jak nic" ;) a tu dalej nas przetrzymujesz w niepewności.
    Ja rodziłam w nocy z niedzieli na poniedziałek i chyba było ok- rodziłam w pojedynczej sali, potem leżałam z córką na ginekologii. Ale dzień później, tzn z pn na wtorek, jak kobitki rodziły, to leżały już na położniczym na korytarzu, bo już żywcem nigdzie nie było miejsc...
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    Aga, pewnie już ma Szymona po drugiej stronie brzucha :)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    a tu dalej nas przetrzymujesz w niepewności.

    No ja mówię nie rodzę wcześniej niż za 2 tygodnie, zobaczysz hehe:bigsmile::bigsmile:
    Mi jest dobrze z brzuszkiem i korzystam póki mogę.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    Pomiary z usg są faktycznie mylące. Fifi wg usg (4d) miał ważyć ok 3500-3600 g, a ważył 4000 g. Moja bratanica miała ważyć ok 3300 g a ważyła 2560 g.
    Mada, jak przeżyłaś poród sn tak dużego dzidzi?
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    Jak opisywalam swoj porod na krótko po całej akcji to mogło to wyglądać rzeczywiście nieciekawie. Z perspektywy czasu, patrzę na to jako na wspaniałe przeżycie.
    Nie było tak źle. Ja rodziłam w niewiedzy, a jak mi ją położyli na brzuchu to pomyślałam jaka ona malutka. Może dlatego że była bardzo długa i wyglądała jak glistka. No i mogła by wychodzić samą główką, ale wolała na przywitanie zasalutować. Przez to miała złamany obojczyk.
    --
  4.  permalink
    To mi na USG tuż przed porodem powiedzieli, że dziecko ma ok 2200g. Urodziła się szczęśliwie ciut większa- 2470.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeDec 16th 2010
     permalink
    To najważniejsze Mada, że dobrze wspominasz :) a jak fizycznie? Miałaś dużo szwów?
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 17th 2010
     permalink
    Dostałam wiadomość od Agi :)

    15.12.2010 o 12:05 na świat przyszedł Szymonek, 3150g i 56cm. Mama i syn czują się dobrze :)

    Gratulacje dla szczęśliwych rodziców i zdrowia dla Syna :flowers:
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 17th 2010
     permalink
    GRATULACJE aga!!!!
    Witamy Szymonka.

    Martitap
    troszkę wewnętrznie i zewnętrznie. Nie wiem dokładnie ile, bo szybko się zagoiło, szybko ściągneli i śladu nie było.
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeDec 17th 2010
     permalink
    Mój lekarz na jakiś tydzień przed porodem szacował (usg) wagę na 4850 g, inny (prowadzi teraz moją ciążę) na jakieś 4300 g. Jasiek urodził się, ważąc 4390 g. Skurcze parte to był naprawdę pikuś w porównaniu z wcześniejszymi. Nie czułam, że rodzę takie duże dziecko.
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeDec 17th 2010 zmieniony
     permalink
    Joaris
    czemu się nie pojawiasz na przyszłych mamusiach. Teraz spoglądam na profil i widzę żę 6 mieciąc u Ciebie trwa. :bigsmile: Nawet nie wiedziałam ze jesteś w ciąży.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.