Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    TEO masz jeszcze szanse na dwójeczkę :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Marezka hehe jednak chyba podziękuję póki co :wink::wink::wink::wink:

    GILESE ale dalej coś jest nie tak :smile:
    tzn znalazłam swój tydzień ciąży tj 34 od OM a 32 od zapłodnienia [niepotrzebnie wg mnie taki podział zrobili] i tam jest że to 218 dzień ciąży a na moim wykresie jest dzień 238 czyli jakby mi 20 dni gdzieś brakuje :wink::wink::wink:
    chyba, że to podają ilość dni od MOMENTU ZAPŁODNIENIA...
    tak czy siak trochę namiszane :devil:
    ale oglądnęłam wszystko do końca :wink:
    fajne :bigsmile:

    zwłaszcza poród w 38 tygodniu mi się spodobał :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Taaa, ja wczoraj obejrzalam sobie na YT jak wyglada Cc, lajf. Kurde, masakra. Respect dla lekarzy, ze takie cuda umieja robic. Ale najbardziej mi bylo szkoda dzieciaczka: byl taki przestraszony i tak żałosnie plakal, ze naprawde widac, jaki to wielki szok dla dzieci. Takie cc z nienacka zwlaszcza...
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    kurde obejrzyjcie coś bardziej podnoszącego na duchu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Wpadam na chwilkę się przywitać :wink:
    Jutro cały dzień siedzimy z R. na budowie w Gda, dostał propozycję bycia elektrykiem dyżurnym za 65zł/h :bigsmile::cool:
    To sobie razem posiedzimy :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Witaj Talinko:smile:

    Dziewczyny, trzeci dzień zalewa mnie mleczny śluz. Cholercia, jakieś zmiany idą, czy co?:wink::cool: Zaliczyłam też 3 mocne skurczybyki.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    aneta01: Cholercia, jakieś zmiany idą, czy co?:wink::cool:


    ja myślę, że to najprędzej poród idzie :bigsmile::devil:


    a powiedzcie mi dziewczyny
    czy jak Ninka miała czkawkę i skakała mi równomiernie przez 5 minut skóra pod prawą piersią to czy mogę twierdzić, że tu właśnie znajduje się głowa ?
    no bo chyba tyłeczkiem czkawka nie wychodzi nie ? :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    no tyłeczkiem to co innego :-) albo grubsza sprawa albo gaziki :-)
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    TEORKA: jak Ninka miała czkawkę i skakała mi równomiernie przez 5 minut skóra pod prawą piersią to czy mogę twierdzić, że tu właśnie znajduje się głowa ?
    no bo chyba tyłeczkiem czkawka nie wychodzi nie ?

    Hmm, kiedy mój czkawkuje, podskakuje mi pół brzucha ale raczej bliżej dołu. Może Ninka jeszcze figluje? Nie martw się na zapas, jeszcze może zmienić pozycję:smile:
    --
    • CommentAuthorjoasia3091
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Hej dziewczyny, jestem w ciazy i chcialabym sie dopisac: termin porodu 14kwietnia 2012 pozdrawiam:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    aneta01: Hmm, kiedy mój czkawkuje, podskakuje mi pół brzucha ale raczej bliżej dołu.


    no mi ewidentnie podskakiwało tuż pod prawym cyckiem i jak przykładałam tam rękę to ona też podskakiwała :smile:
    jak przykładałam gdziekolwiek indziej [a zwłaszcza w dole brzucha] to ręka nie drgnęła nawet a czkawkę czułam jakby przytłumioną bardziej
    jedynie na górze czułam ją mocno i wyraźnie....
    kurczak noooooo :devil:
    co za uparciuch mały....




    JOASIA witamy, witamy :wink:
    --
  1.  permalink
    Bladykocie, gratulacje!!!

    A ja się odmeldowuję z wątku, na dobre trzy lata (mam nadzieję :wink:). Krzyś w środę wziął nas z zaskoczenia i po południu postanowił, że właściwie do wpadnie na kolację ;-) O 16-stej zaczęły się lekkie skurcze, o 19:45 mały już był z nami. Poród cudowny, urodziłam w wannie, nie byłam nacinana i nie popękałam. Mały jednak wcale nie taki mały - 2670g i, uwaga, 56cm!!! Więc jest dłuuuuuuuuuugi. Ale zadek ma taki chudziutki, że aż strach przewijać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    cerise, ale ci dobrze że masz już Krzysia ze sobą. I jak Ty to robisz, że u Ciebie wszystko trwa tak krótko. Tylko pozazdrościć! :)
    Jeszcze raz gratulacje i wszystkiego dobrego!
    --
  2.  permalink
    Ceri, no widzisz, i donoszony i powyżej 2500g!
    Super!
    Raz jeszcze gratuluje! :bigsmile:
    -- // //
  3.  permalink
    Cerise - super, że tak szybciutko urodziłaś! Gratulacje dla Was!
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    cerisecerise: O 16-stej zaczęły się lekkie skurcze, o 19:45 mały już był z nami. Poród cudowny, urodziłam w wannie, nie byłam nacinana i nie popękałam.


    jesteś jednym słowem stworzona do porodów...
    powinnaś 10-cioro dzieciaków mieć jeszcze :devil::devil::devil:

    gratuluje Kochana raz jeszcze i zazdroszczę [w pozytywnym sensie oczywiście]
    i faktycznie długi dość :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Ceri ja tez jeszcze raz gratuluję:bigsmile::bigsmile:
    Ty szczęściaro bez nacinania i większych ceregieli, fajnie Ci:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Cerise, Bladykocie GRATULUJĘ!!
    Witam nowe mamuśki :D

    Teorka, ja nie wiem, jak z tą czkawką jest, przecież dzieć podskakuje cały i tak... Mój na przykład leży cały czas pośladkowo, a czkawkę o dziwo czuję najbardziej na samym dole, tam, gdzie ma nóżki. Na bank się nie odwraca, bo kopie tylko i wyłącznie po pęcherzu ;)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Ceri i prawidłowo :) za trudną ciążę masz prezent w postaci szybkiego porodu :) No a inna rzecz że Krzysiu długi to jak porządnie się wyprostował i odepchnął to i szybko wyskoczył :wink:
    Gratuluje rozpakowanym i nowym przyszłym mamusiom
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    noo takiego porodu to tylko pozazdrościć :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    a wiecie coś może o tym czy jak się ma lekka wadę postawy to może to zadecydować o cc ?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    zabkaa25: Teorka, ja nie wiem, jak z tą czkawką jest, przecież dzieć podskakuje cały i tak...


    no właśnie a Ninka wczoraj podskakiwała tylko u góry pod cyckiem :wink:
    na dole to skakanie było mega wytłumione, jakby prawie go nie było
    a czkawka to chyba była na 100 % bo trwało to ok 5 minut i było bardzooooooooo równomierne...
    no nic, zgadywać nie ma co, trzeba poczekać do kolejnego USG a do tego czasu ona jeszcze może 100 razy fiknąć :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    marlenazajac: a wiecie coś może o tym czy jak się ma lekka wadę postawy to może to zadecydować o cc ?


    Nie wiem czy to kwalifikuje do cc szczerze mówiąc ale wątpię, skoro mój gin mi powiedział, że wada kręgosłupa dyskwalifikuje czasem ZZO przy porodzie naturalnym :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    myszerej: Nie wiem czy to kwalifikuje do cc szczerze mówiąc ale wątpię, skoro mój gin mi powiedział, że wada kręgosłupa dyskwalifikuje czasem ZZO przy porodzie naturalnym


    no to dobrze bo mi coś o tym koleżanka wspomniała i tak zaczęłam się zastanawiać nad tym... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Cerise i Bladykocie wielkie gratulację !!!
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    CERISE ty szczęściaro!!!! ja też zamierzam rodzić w wodzie, moj lekarz bardzo poleca. Jeśli nie przez cały poród, to przynajmniej na pierwszą fazę fajnie jest siedzieć w ciepłej wannie, bo naczynia się rozszerzają i woda łagodzi ból. Jak tylko nic mi w tym nie przeszkodzi to na pewno będę rodzić w wodzie. Właśnie szukam szpitali gdzie jest taka opcja, bo większość posiada tylko wanny w których kobieta siedzi w czasie pierwszej fazy, a na poród musi wyjść.
    --
  4.  permalink
    Ja pierwszą część porodu w szpitalu przeleżałam, bo o dziwo jak leżałam nieruchomo, to wcale nie czułam skurczy. Byłam pewna, że przez brak skurczy akcja nie postępuje i zaczęłam negocjować, że zacznę się ruszać, jak dostanę znieczulenie. Ale miła położna powiedziała, że jest za późno, bo jest już praktycznie pełne rozwarcie. Wtedy właśnie kazała mężowi napełniać wannę ciepłą wodą.
    Super mi to pomogło, rzeczywiście cieplutka woda rozluźniała, mniej odczuwałam skurcze. Położna polewała mi krocze zimną wodą, może dlatego nie pękłam? Natomiast to nie był stricte poród do wody (przynajmniej tak mi się wydaje)- jak główka małego już wystawała, ja byłam nad wodą, rodziłam klęcząc (bałam się przeć na stojąco, więc klęczałam wyprostowana). Położna osłaniała buźkę małego, żeby się nie zakrztusił, a potem pomagała mi go złapać :smile:
    Właśnie- położna się mnie zapytała, czy chcę dotykać główki małego i go złapać. Chciałam i każdej polecam! Jak dotknęłam główki, dostałam takiego kopa, że od razu lepiej się parło. A jak wyszła główka, położna pomogła mi złapać całego dziecia. Niezapomniane przeżycie, chyba właśnie to pamiętam najbardziej z porodu- jak mały się wysuwa, a ja go łapię :smile:
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    ceri jeszcze raz serdeczne gratulacje;) też bym chciała taak urodzić:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    o mój boże, chyba bym się nie odważyła dotknąć główki, a łapać całego?! Bałabym się, ze Go uszkodzę albo coś.
    Ale poród faktycznie wymarzony. Zazdroszczę.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  5.  permalink
    Czesc Dziewczyny!
    Wchodze na neta z doskoku.Jestem wymeczona nerwowo.Proboje czyms zajasc w ciagu dnia glowe,ale nie pomaga:cry:Ciagle placze bo jak pomysle sobie,ze wyrwa ze mnie dzieciatko,ktoro zyje i chce zyc to poprostu dramat jakis sie we mnie dzieje.Przepraszam,ze pisze to na watku dla przyszlych mam,ale ja nie mam zkim o tym porozmawiac.Maz wraca dopiero w sobote,mielismy isc na wesele,ale zadno z nas nie czuje takiego nastroju.Okropnie sie boje,jeszcze nigdy w zyciu sie tak nie balam:(
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Ewa, jeśli ma ci to pomóc to pisz. Każdy czasem potrzebuje się wygadać i wypłakać. Jeśli czujesz potrzebę płakania to płacz ile wlezie. Takich emocji nie można tłumić w sobie. Ja na twoim miejscu na wesele na pewno bym nie poszła.... Na pewno nie będzie ci do śmiechu i zaraz wszyscy będą Cię pytali co się dzieje. Myślę, że to ostatnia rzecz, na którą ktoś ma ochotę w takiej sytuacji :(
    Trzymaj się dzielnie!
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Ceri, miałaś "wymarzony" poród. Mam nadzieje, że ja mój też będę wspominała równie pozytywnie :)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    fajnie jest rodzić w wodzie ...
    ceri zazdroszczę bo ja nie mam takiej możliwości w szpitalu jedynie podczas 1 fazy porodu mogę być pod prysznicem ale potem to już muszę wskoczyć na łóżko :smile: niestety ale sam fakt bycia w wodzie podobno barrrrdzo łagodzi ból :wink: jeszcze piękniejsze jest to że mogłaś trzymać główkę i całe ciałko zapewne było to niesamowite...:smile:
    --
  6.  permalink
    Katy, nie wiem, czy i ja tak bym nie myślała, gdyby ktoś zadał mi pytanie przed porodem- pewno też bym powiedziała, że bałabym się złapać malucha. Ale w trakcie porodu jakoś inaczej się na to patrzy. Zresztą, zależy też jak przebiega poród. Córkę rodziłam na łóżku, leżąc na plecach (miałam alternatywę leżeć na boku, ale nie dawałam wtedy rady przeć). Jakoś nie widzę, żebym wtedy dała radę łapać malucha. Teraz klęczałam i właściwie to był odruch- czułam malucha, poczułam jak wychodzi, spojrzałam w dół i złapałam. Położna oczywiście asystowała, pomagała mi go przytrzymać. Ale tak jak mówię- to był sekundy, taki odruch- leci, to go trzeba złapać :wink: Zresztą pamiętam jak krzyczałam do położnych "Łaaaaaaaapcieeeeeee gooooo!!!" :wink:
    I jak złapałam, to puścić nie chciałam, od razu go podniosłam i takiego upaćkanego zaczęłam całować, hehe. Mały chyba był zaskoczony czułościami, bo nawet nie płakał, aż się przestraszyłam.
    A poza tym to mieliśmy mega szczęście- mały wiercioch zacisnął sobie węzeł prawdziwy na pępowinie. Na szczęście pępowina była długa, więc skończyło się dobrze...

    Katy, odnośnie paciorkowca, bo może Cię to zainteresować- o 16-stej wzięłam jedną dawkę ampicyliny (doustnie). Potem w szpitalu, ok 18-stej dostałam dożylnie jedną dawkę (taka procedura obowiązuje w szpitalu przy GBS +). Pęcherz płodowy pękł ok 19:30, o 19:45 mały się urodził. Po porodzie miał zrobiony wymaz z ucha, a rano miał pobraną krew. Wszystko wyszło w porządku, wymaz negatywny, CRP w normie.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    ceri - super poród, tylko pozazdrościć :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    cerisecerise: Katy, odnośnie paciorkowca,

    zainteresowało bardzo. dzieki :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    no poród cudny aż się popłakałam:D:D ah te hormony:D wielkie gratulacje:):) teraz niech się Krzyś zdrowo chowa:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    CERISE a zdradź nam jeszcze jak Ty sobie to tam na górze załatwiasz, że masz takie "fajne", szybkie porody hę ? :devil::devil::devil::devil:
    --
  7.  permalink
    Teo, kurczę, też się zastanawiam skąd ja takiego farta do porodów mam :tongue: Każdy inny, ale każdy fajny, choć nie ukrywam, że drugi wspominam jednak lepiej niż pierwszy. Ale to chyba tylko dlatego, że jednak łatwiej jest zostawać mamą po raz drugi. Nie ma tej gwałtowności, tej paniki. Jest większy spokój.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Teo, kurczę, też się zastanawiam skąd ja takiego farta do porodów mam :tongue:


    dobra, dobra
    nie stulaj tylko gadaj jak na spowiedzi :devil::devil::devil:

    jej ale Ci fajnie :wink:
    chociaż czekaj ! miało być 2 godziny a było chyba ciut dłużej nie ? :devil::devil::devil::devil::wink:


    a jak EWKA zareagowała na braciszka ? :wink:
    spoko ?

    i jak Ty masz w ogóle czas żeby tu siedzieć ? :shocked::shocked::shocked::smile:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Podłączam się do pytania Teo, bo też mnie to ciekawi :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    A ja dzisiaj odebrałam wyniki krwi i moczu i ten ostatni troche mnie zaniepokoił... Mianowicie Ph zmieniło się z obojetnego na kwaśne (6.5), co to może oznaczać???
    Poza tym w preparacie wykryto: nieliczne pasma śluzu, erytrocyty świeże (0-1), składniki mineralne - szczawian wapnia (co to w ogóle jest?!), kryształy i bakterie -nieliczne. Najbardziej jednak niepokoi mnie to PH - czy jest właściwe? zawsze miałam ph - 7.
    --
  8.  permalink
    No, wyszło chyba 4h15min. Więc jak na mnie to długo :wink: No ale nie narzekam, bo w porównaniu z pierwszym porodem to pierwsza faza teraz praktycznie bezbolesna. Drugą szło przeżyć :wink:
    Ewcia najpierw wydarła się na jego widok (sobota), wczoraj zastosowała taktykę "nie widzę Cię to Cię nie ma" (totalna ignorancja brata, nawet spojrzeć nie chciała na niego), a dzisiaj dla odmiany uśmiecha się do niego i pokazuje na niego paluszkiem, chce go dotknąć, ale troszkę się boi :smile:

    No jedno dziecko śpi, drugie śpi, wczoraj poprałam, poprasowałam i ogarnęłam mieszkanie, to teraz mam czas na chwilkę relaksu przy kubku herbaty. Dobre samopoczucie mamy to podstawa :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Na szczęście roczne dziecko potrzebuje jeszcze dużo snu, nie wspominając o noworodku. Korzystaj z ciszy :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    ceri w czwartek rodziłaś a wczoraj prasowałaś?

    Powiedzcie mi dziewczyny takie około 6-7 miesiąca, czy byłybyście w stanie chodzić jeszcze do pracy? Nie mam większych dolegliwości i bardzo chciałabym chodzić do pracy do końca stycznia (jest to związane z moim awansem zawodowym) i tak się zastanawiam czy dam radę... pracę mam siedzącą, pracuję indywidualnie z dzieciakami, 4 godziny dziennie, mam nadzieję że wytrwam :)
    --
  9.  permalink
    Gilese, grunt, to nie robić sobie zaległości :wink: a czuję się super, troszkę pobolewa podbrzusze jak mały ssie (normalne) i tyle, tak to nic nie boli.

    Ja w pierwszej ciąży pracowałam do 35tc, więc praktycznie do końca ósmego miesiąca :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    gilese: Powiedzcie mi dziewczyny takie około 6-7 miesiąca, czy byłybyście w stanie chodzić jeszcze do pracy?

    Gilese, ja na zwolnienie poszłam dopiero w 8 miesiącu ale ja mogłam pracować w domu, więc nie jestem dobrym przykładem. Za to mam dwie przyjaciółki, które są już w 9 miesiącu i JESZCZE pracują. Jedną szef już sam wygania na zwolnienie:wink: Sama ocenisz, czy dasz radę, jeśli praca nie jest zbyt obciążająca psychicznie lub fizycznie, a Ty będziesz w formie, masz szansę jeszcze trochę popracować:smile:
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Ceri jesteś niesamowita:) super że wszystko się tak dobrze zakończyło:) a teraz masz przy sobie szczęście i tylko te dwa małe szczęścia się licza;) dzielna z Ciebie kobieta:) a swoja drogą ja mam koleżanke do urodziła przez CC a jak mały miał 10dni przyjechała mnie odwiedzić z Nim:) i czuła się super i wyglądała super:) są kobiety o których mówi się stworzone do rodzenia dzieci:)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    ewelinda29: są kobiety o których mówi się stworzone do rodzenia dzieci:)


    a jak sie dowiedzieć czy się dostałam do tej grupy? :devil::devil::devil:

    bo na razie jestem przerażona...
    --
    •  
      CommentAuthoralicjatrzyna
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    ceri i ja gratuluje tak szybkiego i tak pieknego porodu! - pozazdroscic!!! ja jak wspominam swoj pierwszy, to teraz chce tylko i wylacznie cesarke! no ale u mnie jeszcze troche czasu do konca:))
    -- [img]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.