Kochane! Ja też się dopiszę, ale za 2 tygodnie jak minie 12 tc :) teraz, kiedy przekroczyłam ten zły moment z I ciąży, zaczynam śmielej patrzeć w przyszłość....
Czesc dziewczyny chcialam sie was spytac moze ktos z WAS wie jak dlugo po poronieniu utrzymuje sie wysokie stezenie hcg . Kazano mi zrobic test ciazowy po uplywie 2 tygodni od poronienia i on wciaz wychodzi pozytywnie...
Motylku podobnie jak ty poroniłam w 11 tc ciazy, mysle ze hcg moze sie jeszcze utrzymywac z poprzedniej ciazy. O ile dobrze siegam pamiecia ja 3 tygodnie po poron robiłam test i wyszedł pozytywny. Przykro mi z powodu twojej straty, trzymaj sie.
Czesc dziewczyny :-) Postanowilam dolaczyc do forum i podzielic sie moimi przemysleniami dot. tych trudnych chwil zwiazanych z poronieniem. Rok temu postanowilismy z mezem zaczac starac sie o malucha. Problemow z zajsciem w ciaze raczej nie mam - do trzech razy sztuka ;-) Pierwsza ciaze stracilam pod koniec 7t - maly pecherzyk bez serducha. Ciężko było mi się z tym pogodzić, postarałam się skupić najpierw na sobie. Bardzo zle sie pierwszy tydzien czulam, bole brzucha, ciagniecie i przez 1,5 mies powracajace plamienia (co tydzien) przypominajace o stracie. Cieszylam sie ze obylo sie bez zabiegu... Potem przyszla myśl, że skoro coś było z dzieckiem nie tak to organizm sam wiedział co robić. Podobno dotyczy to 20% ciąż i faktycznie sporo kolezanek też straciło maluchy. Odczekaliśmy kilka miesięcy i znów postanowiliśmy spróbować, w zeszłą środę test z dwoma kreseczkami. Cieszyliśmy się, lecz nauczona doświadczeniem starałam się nie wybiegać marzeniami w przyszłość. Dwa razy pojawił się różowy śluz, w niedzielę delikatne krwawienie, wizyta u lekarza-usg puste... i właśnie przechodzę to po raz drugi. Pocieszenie? Ufam że tak miało być i z pewnością spróbuję żyć normalnie i spokojnie próbować po raz kolejny. Ciąża teraz dla mnie to fajna nowina, szansa ale RADNOŚĆ odkładam do czasu, kiedy skończę kiedyś I trymestr z maluszkiem w brzuszku :-) i to jedyny sposób żeby nie zwariować... Ściskam mocno wszystkie przyszłe mamusie, które tak cieżkie chwile muszą przeżyć zanim przytulą swoje maleństwa...
Motylku zrób najlepiej sobie betę w odstępie ok 5 dni. Jeśli nie będzie spadać może to oznaczać że jest problem z calkowitym oczyszczeniem.
Doremiko- spójrz na wcześniejszej stronie jest tabela ze wszystkimi dziewczynami z forum. Tam są informacje po ilu dniach dostały @. Przykro mi z powodu Twojej straty :(
j_87 Próbuj myśleć tylko dobrze, wiem że to trudne. Mi po 1 razie pomogły myśli klucze: 1. Nic w życiu nie dzieje się bez powodu, w każdej trudnej sytuacji jest sens, nawet jesli go nie poznamy (nigdy sie nie dowiemy co by bylo gdyby... moze cos gorszego?) 2. Jeśli maleństwo miało wadę genetyczną jego i nasze życie byłoby bardzo trudne. 3. Wszystkie emocjonalne myśli, nazywanie zdrobnieniami ciazy, personifikowanie mocne fasolki, rozpamiętywanie, wyobrażanie sobie etapu w którym byłoby się dziś gdyby nie to smutne zdarzenie tylko nas rozkleja i nic nie wnosi. Ja odganiam wszystkie takie myśli mówiąc sobie "kobieto, przestan sie nad soba rozczulac, to nie ma sensu" - po 100 razie zadziałało :-) 4. Będzie dobrze, trzeba zaufać mocno, mocno (łatwiej osobom wierzącym). 5. Mamy czas..... (oby jak najmniej go było potrzebne ;-) )
Każdy oczywiście przeżywa to w swój własny sposób. Koniecznym jest przeżycie tzw. fazy żałoby wazne zeby jej w sobie nie pielegnowac wiec trezba pilnowac momentu kiedy nadejdzie czas na powiedzenie jej "gin, przepadnij!" ;-)
Co do podwyzszonego hcg mam powtorzyc test za kolejna 2 tyg , wg mojego lekarza rodzinnego jesli znow wyjdzie pozytywny beda dopiero wtedy sie mna zajmowac:( To czekanie jest denerwujace... Ale ufam ze po prostu tak ma byc, zobaczymy czas pokaze czy sytuacja sie wyjasni. Co do dni kiedy pojawia si e1 okres czy jest on liczony od poronienia czy od skonczonego krwawienia po poroneiniu?
Im więcej kciuków tym lepiej, a żeby trochę podreperować "Sukcesy w drodze"- niniejszym ogłaszam;) przedwczoraj w 13dfl pozytywny test, dziś beta 136, progesteron 24. Jeszcze nie zacieszam po poprzednich przejściach, ale jest nadzieja:))) A Wy trzymajcie mocno kciuki!!!:)
:))) byłam u lekarza i co prawda nic jeszcze nie widać, co dalsze nerwy spowodowało, ale kolejna beta 1336 po 72h, więc na razie ładnie przyrasta. Kolejna wizyta 31.05, a od dziś zastrzyki z heparyny na rozrzedzenie krwi. Kciukajcie dalej:))
Z końcem I trymestru z radością wpisuję się w sukcesy:
*Sukcesy:* mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Katka_81 - I poronienie samoistne w 10.2008 w 6tc, II poronienie 10.2010 w 9tc zakończone łyżeczkowaniem, sukces w 24.12.2011r (obyśmy dotrwali do końca) Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach CiastoMiłości - I poronienie samoistne 27.10.2011 w 7 tc - sukces po 3 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012 ramatha - I poronienie - łyżeczkowanie 21.10.2011 w 13 tc (obumarcie płodu 8 tc) - pierwsza @ po 33 dniach, odczekaliśmy 2 miesiące, sukces po 5 od poronienia -luty 2012 basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, sukces po prawie 9 miesiącach (mam nadzieję, że tak zostanie)-marzec 2012 Shatinena- I poronienie 05.2010 8tc, II poronienie 06.2011 7tc - sukces w pierwszym cyklu po pornieniu ostatnia @20.07,2011 ;) powodzenia ;* asiunia8990 I poronienie 8.11.2011 10tc, sukces w pierwszym cyklu po zielonym świetle II poronienie 24.04.2012 10tc serduszko przestało bić smieska1 - I poronienie-łyżeczkowanie 22.11.2011r. w 7 tc - pierwsza @ po 9 tygodniach,sukces w 5 cyklu po poronieniu,w pierwszym cyklu staran kwiecien 2012 goska22 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 30 dniach, starania rozpoczynam pomimo 4miesięcznego zakazu i UDAŁO SIĘ w cztery miesiące po poronieniu zaszłam w ciążę. Serratia - I poronienie 15.11.2011 - łyżeczkowanie w 11tc(obumarcie płodu 8/9tc); 7 tyg. po zabiegu 19.01.2012 - test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny; sukces w cyklu marcowym :D
*Czekają:* lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, 03.2012 ciąża biochemiczna starania, od poronienia leczymy tsh i od tego miesiaca prolaktyne martooś- I poronienie- farmakologicznie 10.11.2011 w 9 tc (obumarcie płodu 9tc)- pierwsza @ po 63 dniach, czekamy do maja na staranka techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin truskaveczka21 - I poronienie - 13.12.2011 w 5tc ciąża pozamaciczna, (laparaskopowe udrożnienie jajowodów) - pierwsza @ 6 dni po zabiegu. Staramy się od drugiego cyklu po laparo. mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, staramy się aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - pierwsza @ po 28dniach (cykl obserwacyjny), później pomalutku startujemy baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) -pierwsza @ po 31 dniach lapa – I poronienie – samoistne 29.01.2012 w 11tc – pierwsza @ po 35dniach biedronka28-I poronienie- łyżeczkowanie 03.02.2012 11tc -(puste jajo plodowe), pierwsza @ po 31 dniach, zaczynamy starania w kwietniu adda78- I poronienie niekompletne- ciążą I - 11/6 tc , zabieg łyżeczkowania w dniu 04.02.2012 , czekamy na unormowanie tarczycy, a pierwsza @ po "przyszła" 6 tyg. po zabiegu bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 pierwsza miesiaczka po 31 dniach monist- I poronienie przerwane-łyżeczkowanie 20.10.2010 w 11tc, II poronienie przerwane - łyżeczkowanie 29.02.2012 w 8tc, odkładamy starania ze względu na badania hormonalne i wyniki histo. nina2003 - I poronienie niekompletne indukowane - łyżeczkowanie 16.02.2012r. w 10 tc(obumarcie płodu w 7 tc), ciąża II, czekam na drugą @ kachaw I poronienie samoistne w 2007, potem urodziłam zdrowe dziecko 23.O9.2008, 24.II.2012 poronienie zatrzymane - łyżeczkowanie w 12tc(obumarcie płodu w 7/8tc), wstrzymanie starań przez 3 m-ce Andzia1508 - I poronienie samoistne w 5 tc (25.01.2011 i łyzeczkowanie),II poronienie -prawdopodobnie też ok. 5 tc (4 .07.2011)-ciąża w 3 cyklu starań - łyżeczkowanie, teraz drugi cykl starań PO DŁUGIEJ PRZERWIE WYPEŁNIONEJ BADANIAMI I ODPOCZYNKIEM PSYCHICZNYM. Malenka1989 - 1 poronienie 2009 r. bardzo wczesna ciąża (usunięcie przez krwawienie) 1 poronienie 13.01.12r. (ciąża obumarła w 7 tyg, wyłyżeczkowanie w 9 tygodniu), cykl z pozytywnym bhcg 16,8 (@ miała być 10.04.12 r. 11 test z krwi +, 14 obfite krwawienie - brak ciąży,). 24.04.12 wycinanie migdałków. Starania wznawiam od maja 2012
To ja dołączam. Straciłam swoje maleństwo 21 sierpnia zeszłego roku. W 7 tyg. widziałam i słyszałam serduszko, potem było lekkie różowe plamienie, lekarz kazał oszczędzać się i wypoczywać, poszłam na zwolnienie. Tydzień póżniej brunatne plamienie, badanie usg i brak akcji serca, skierowanie na oddział, potwierdzenie diagnozy i 48h czekania na łyżeczkowanie po założeniu leku. Od tego czasu moje cykle (które nie były nigdy regularne) kompletnie się posypały. Choć minęło prawie rok ja nadal nie mogę dojść do siebie ani psychicznie ani fizycznie. Najgorsze to że dookoła koleżanki i siostra ciężarne... unikam z nimi spotkań, płaczę na widok wózka i ciężarnej, choć w samotnosci, na codzień pokazuję że jestem silna. Jakiś czas temu trafiłam na konkretnego lekarza i zostałam pokierowana do kliniki. Czekam na wizytę. Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki.
baribal - lepiej uśmiech :) Miło wiedzieć że nie jest się samym z sobą w tym wszystkim. Fajnie że są dziewczyny które to wszystko rozumieją. Wiecie co? Szału dostaję czekając, nienawidze czekać, wrrr.....
to ja tylko uzupełnię zawieszenie starań w tabelce. Zmieniam pracę, podleczę tarczycę, poczekam aż cyto dobrze minie i zobaczymy.
Gratuluje ciężarnym i życzę szczęśliwego rozwiązania. Dziewczynom po stracie życzę, żeby nie przechodziły tego już nigdy.
*Sukcesy:* mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Katka_81 - I poronienie samoistne w 10.2008 w 6tc, II poronienie 10.2010 w 9tc zakończone łyżeczkowaniem, sukces w 24.12.2011r (obyśmy dotrwali do końca) Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach CiastoMiłości - I poronienie samoistne 27.10.2011 w 7 tc - sukces po 3 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012 ramatha - I poronienie - łyżeczkowanie 21.10.2011 w 13 tc (obumarcie płodu 8 tc) - pierwsza @ po 33 dniach, odczekaliśmy 2 miesiące, sukces po 5 od poronienia -luty 2012 basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, sukces po prawie 9 miesiącach (mam nadzieję, że tak zostanie)-marzec 2012 Shatinena- I poronienie 05.2010 8tc, II poronienie 06.2011 7tc - sukces w pierwszym cyklu po pornieniu ostatnia @20.07,2011 ;) powodzenia ;* asiunia8990 I poronienie 8.11.2011 10tc, sukces w pierwszym cyklu po zielonym świetle II poronienie 24.04.2012 10tc serduszko przestało bić smieska1 - I poronienie-łyżeczkowanie 22.11.2011r. w 7 tc - pierwsza @ po 9 tygodniach,sukces w 5 cyklu po poronieniu,w pierwszym cyklu staran kwiecien 2012 goska22 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 30 dniach, starania rozpoczynam pomimo 4miesięcznego zakazu i UDAŁO SIĘ w cztery miesiące po poronieniu zaszłam w ciążę. Serratia - I poronienie 15.11.2011 - łyżeczkowanie w 11tc(obumarcie płodu 8/9tc); 7 tyg. po zabiegu 19.01.2012 - test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny; sukces w cyklu marcowym :D
*Czekają:* lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, 03.2012 ciąża biochemiczna starania, od poronienia leczymy tsh i od tego miesiaca prolaktyne martooś- I poronienie- farmakologicznie 10.11.2011 w 9 tc (obumarcie płodu 9tc)- pierwsza @ po 63 dniach, czekamy do maja na staranka techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin truskaveczka21 - I poronienie - 13.12.2011 w 5tc ciąża pozamaciczna, (laparaskopowe udrożnienie jajowodów) - pierwsza @ 6 dni po zabiegu. Staramy się od drugiego cyklu po laparo. mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, staramy się aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - pierwsza @ po 28dniach (cykl obserwacyjny), później pomalutku startujemy baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) -pierwsza @ po 31 dniach lapa – I poronienie – samoistne 29.01.2012 w 11tc – pierwsza @ po 35dniach biedronka28-I poronienie- łyżeczkowanie 03.02.2012 11tc -(puste jajo plodowe), pierwsza @ po 31 dniach, zaczynamy starania w kwietniu adda78- I poronienie niekompletne- ciążą I - 11/6 tc , zabieg łyżeczkowania w dniu 04.02.2012 , czekamy na unormowanie tarczycy, a pierwsza @ po "przyszła" 6 tyg. po zabiegu bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 pierwsza miesiaczka po 31 dniach monist- I poronienie przerwane-łyżeczkowanie 20.10.2010 w 11tc, II poronienie przerwane - łyżeczkowanie 29.02.2012 w 8tc, odkładamy starania ze względu na badania hormonalne i wyniki histo. nina2003 - I poronienie niekompletne indukowane - łyżeczkowanie 16.02.2012r. w 10 tc(obumarcie płodu w 7 tc), ciąża II, chwilowo starania odłożone, kachaw I poronienie samoistne w 2007, potem urodziłam zdrowe dziecko 23.O9.2008, 24.II.2012 poronienie zatrzymane - łyżeczkowanie w 12tc(obumarcie płodu w 7/8tc), wstrzymanie starań przez 3 m-ce Andzia1508 - I poronienie samoistne w 5 tc (25.01.2011 i łyzeczkowanie),II poronienie -prawdopodobnie też ok. 5 tc (4 .07.2011)-ciąża w 3 cyklu starań - łyżeczkowanie, teraz drugi cykl starań PO DŁUGIEJ PRZERWIE WYPEŁNIONEJ BADANIAMI I ODPOCZYNKIEM PSYCHICZNYM. Malenka1989 - 1 poronienie 2009 r. bardzo wczesna ciąża (usunięcie przez krwawienie) 1 poronienie 13.01.12r. (ciąża obumarła w 7 tyg, wyłyżeczkowanie w 9 tygodniu), cykl z pozytywnym bhcg 16,8 (@ miała być 10.04.12 r. 11 test z krwi +, 14 obfite krwawienie - brak ciąży,). 24.04.12 wycinanie migdałków. Starania wznawiam od maja 2012
hej! tak sie wlasnie zastanawiam jak wyglada beta po poronieniu. Czy w ciazy biochemicznej szybciej spada? Mi dzis 3 tyg po wyszla 3 a podczas poronienia 1 dnia mialm 460 a za dwa dni 230. Tak sie pocieszam ze to moze znak ze mozna juz probowac? :-)
teva, nie sądzisz, że za wcześnie jeszcze na kolejną ciążę?Miałaś już miesiączkę?Lekarze radzą czekać za staraniami 3-6 m-cy.Wydaje mi się, że jednak wszystko musi dojsć do siebie.
Andzia będę czekać te 3 mies zalecone przez lekarza ale tak czasem mnie zbiera na marzenia ;-) mialam nadzieje ze to moze nie obciazajaca ciaza skoro tylko 4 dni dluzej trwala niz zwykly cykl... robie teraz wszystkie badania i mam nadzieje ze cos zlego wykarza, wezme sie za siebie i bedzie dobrze :-)
teva ja poronilam w 7tc,samoistnie bez zabiegu.Odczekalam miesiac.W drugim juz podjelismy starania i moja gin byla zadowolona,a w trzecim zobaczylam dwie kreseczki.Obecnie jestem w 30tc.
No to i ja się dołączam ;( W niedzielę dowiedziałam się o ciąży, zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Na początku się przeraziłam ale po paru godzinach czułam się szczęśliwa. Ale żeby się upewnić postanowiłam następnego dnia (pon.) zrobić kolejny test, który też okazał się być pozytywny. Umówiłam się na środę (dziś) do ginekologa by dowiedzieć się czy wszystko ok i który to tydzień. Lecz wczoraj ( we wtorek) pod wieczór dostałam dość silnych bólów brzucha, zaczęłam plamić na brązowo aż po około 2 godzinach krwawiłam świeżo, mocno czerwoną krwią... Przestraszyłam się lecz dużo osób mi uświadamiało że nie ma się co martwić bo to najprawdopodobniej termin w którym powinnam mieć miesiączkę... A że skoro na następny dzień byłam już umówiona do lekarza zrobiłam tak jak mi mówiono. :( Około godziny 23 kiedy mój chłopak pojechał już do domu poszłam do toalety sprawdzić czy dalej tak obficie krwawię i na podpasce był kawałek mojego płodu ;( Nie mogę się pozbierać... Tak już się cieszyłam... ;( Najgorsze było to że siedziałam w tej łazience około 2h i płakałam nad martwym płodem ;( To okropne uczucie i nikomu, nawet największemu wrogowi tego nie życzę... ;(
Około godziny 23 kiedy mój chłopak pojechał już do domu poszłam do toalety sprawdzić czy dalej tak obficie krwawię i na podpasce był kawałek mojego płodu ;(
Angela bylas dzis u lekarza? Ktory to tydzien ciazy byl bo jakos nie moge sobie wyobrazic rozpoznania "kawalka plodu" w krwawieniu.
Angela nie martw sie to prawdopodobnie byl skrzep. Tez tak mialam. Jesli to tak wczesna ciaza jak piszesz to raczej nie ma szans na taki dramat o jakim piszesz. Trzymaj sie, sciaskam cieplo.
dziewczyny, ja też straciłam wczesną ciążę i pani dr kazała starać się od razu. Nie czekać 3 miesięcy, bo wg niej to w dwóch pierwszych miesiącach po utracie wczesnej ciąży najłatwiej zajść w kolejną wg niej zdrową. Miałam po @ robione usg i juz były pęcherzyki, więc starania zaczęliśmy od razu.... teraz tylko czekam na efekty :) jeszcze 4 dni...
W tym okresie nie zobaczysz "kawałka płodu"...bo po prostu to był duży skrzep krwi albo kawałek złuszczonej macicy... Ale bardzo mi przykro...ja straciłam ciąże w 10 tygodniu, przez 4 tygodnie "chodziłam"z martwym dzieckiem w sobie...
Iris 30, mam u siebie w znajomych BIlie której profesor powiedział,że nie trzeba czekać 3 miesięcy..wiec co lekarz to inna opinia...
gina i iris tak właśnie czasami niecierpliwosc bierze gore i chce probowac szybciej ale z drugiej strony po 2 poprzednich poronieniach boje sie ciut ze to za szybko. Generalnie musze chyba wziac sie w garsc bo mierze wciaz temp i wychodzi mi 37,1 tak sobie mowie ze to nic nie znaczy ale mala nadzieja wciaz nie daje o sobie zapomniec :-) Nic na sile ale moze przez te 3 mies dam szanse losowi bez specjalnych staran i bedzie co bedzie ;-)
Jeśli nie było przeprowadzanego zabiegu (chodzi o szyjkę) to można się starać od razu. Inaczej są dwie szkoły - po łyżeczkowaniu, nowa szkoła mówi miesiąc, starsze położne radziły mi poczekać te trzy cykle. Szyjka i macica pięknie się zregenerują i hormony poukładają. Więc co lekarz to inna opinia
Mi gin powiedzial ze mam czekac do @, zrobic wymaz z szyjki macicy i jak nic nie wykaze to zaczac starania... u mnie 28 dzien od zabiegu a @ nie widac...jeju jakby juz mogla przyjsc :/
Chodziłam po zabiegu do swoich miejscowych ginów i kazali czekać 3 pełne cykle. Pojechałam na konsultacje do profesora w Poznaniu i ten powiedział, że najważniejsze jest tu badanie usg. Jeśli to wyjdzie ok, to nie widzi przeciwskazań do rozpoczecia staranek. Ale słyszałam już tyle opinii na ten temat, że głowa mała.
Co lekarz to inna opinia. Ale na pewno zależy to od badania USG tak jak pisze bilia, czy tam w środku na pewno jest wszystko w porządku. A po drugie to zależy od własnej psychiki czy już jesteś gotowa na staranie się ponownie o dzidzie.
witam, właśnie weszłam na to forum by dowiedzieć się czego mogę się spodziewać przy samoistnym poronieniu...Mam pusty pęcherzyk:( po rozmowie z lekarzem i przeanalizowaniu sytuacji zdecydowałam że chce "oczyścić" się sama. 1,5 tyg temu odstawiłam luteinę, po tygodniu tj 3 dni temu zaczęły się brązowe plamienia. Lekarz powiedział że poronienie będzie wyglądało jak bardziej obfita miesiączka. Zdziwiona więc tym że mam tylko plamienia zadzwoniłam dziś do lekarza i powiedział że mam czekać do poniedziałku, że powinno się "rozkręcić". sama nie wiem... trochę się zaczynam bać. To czekanie jest najgorsze:(( czy ktos tak miał? pozdrawiam
ona82, w moim przypadku poronienie przypominało baaardzo obfity okres.A który to tydzień ciąży?U mnie prawdopodobnie też był pusty pęcherzyk, ale stwierdzono to gdy trafiłam do szpitala w 4 tyg. (według zapłodnienia) z powodu plamienia koloru kawy z mlekiem, dostawałam luteinę na podtrzymanie, ale po ok.34 godzinach od przyjęcia do szpitala niestety poroniłam.Lekarz stwierdził przy przyjmowaniu mnie na oddział, że nic nie widać, a powinno już być serce. 4 dni wcześniej byłam u mojej Pani dr, która stwierdziła, że wszystko jest ok. i mam przyjść za 2 tygodnie, bo wtedy "może"już będzie serduszko.W twoim wypadku zasięgnęłabym porady innego lekarza.
ona a miałas powtarzane usg? jak nie to je powtórz bo z moj pusty pecherzyk uwidocznił sie dopiero w 8 tyg i dzis ma 8 lat. Tez juz byłam szykowana do czyszczenia, uratował mnie ordynator który kazał isc do domu i wrócic za tydzien. Tez plamiłam na brazowo wtedy