Lady ale przeciez lopata nie ladujesz, przekrecasz po prostu worek do podajnika raz na kilka dni :P

facet ktory przywozi eko wstawia nam palete z workami w garazu zaraz przy drzwiach do kotlowni; przerabialismy juz pelet i najwiekszy plus to ze w kotlowni bylo czysciej i to co wyjelo sie z pieca moglo sluzyc jako nawoz pod roslinki; niestety duzo wiecej "pozeralo" kasy bo pelet ma jednak nizsza kalorycznosc i slabiej trzyma temp. w tej chwili maz do pieca chodzi podrzucic groszek raz na 10 dni, latem raz na kilka tygodni, piec czysci z popiolu raz w miesiacu

My mamy stryszek taki niewielki, ale przy naszej niedużej powierzchni domu każda przestrzeń się przyda. Planuję trzymać tam np. ozdoby świąteczne, ubranka po córce (w workach próżniowych), wanienkę i tego typu drobne rzeczy, którym wysokie temperatury niestraszne. Mamy ocieplony dach pianką, do tego mąż jakąs folię paroizolacyjną kładł i na to płyty karton-gips. Podłogę z płyt osb robił. Całkiem fajnie to wygląda, a koszty nie były wielkie, bo własnymi siłami robił.
Ogrzewanie mamy gazowe - zdecydowaliśmy się po opinii siostry męża, która bardzo sobie chwali, nie ma z tym roboty, zajmuje mało miejsca, a koszty nie są zbyt wysokie (porównywalne do tego, co płacimy w mieszkaniu za ogrzewanie). Ciekawa jestem, jak to wyjdzie w praktyce, zainwestowaliśmy w dobre okna, drzwi, dach ocieplony pianką - nawet grubszą warstwą niż fachowcy doradzali, w suficie na poddaszu jeszcze wełna.
I ogólnie muszę napisać, że jestem na etapie, że przeklinam budowę i mam dość.

Dziewczyny, macie pomalowane domy farbami lateksowymi?

Dziewczyny czy znacie meble Wójcik? Wiecie jak z jakością?

dziewczyny, rozliczała któras z Was ostatnio vat budowlany? Bo problem mam

takl, mozmna o ile ma sie faktury z okresu gdy ulga obowiązywała

kasiek- mam 2 rodzaje faktur z 22 i 23% vatem.Rozumiem, ze pierwsze mam rozliczyć na VZM a drugie na VZM-1?
I kurde- kwestoa rozliczneia kostki... Mam z kostki taras, schody opaskę. Gdzies czytałam,że w takim przypadku da sie? Czy nie?

hmm
no własnie 22% wpisałam na VZM 1A
kudcze, ale to jest pogrzane
kiedys rozliczałam sobie , ale teraz nie ograniam :/
Dziękuję Kasiek

chyba podjade do US i tam dopytam co z tym fantem

Jak my rozliczalismy 2lata temu to wymagali zeby ta kostka byla wyysowana w projekcie. Dotyczylo to nawet opaski. My mielismy takowa na planie wiec moglismyvodliczyc ale przy wyjasnieniach musialam projekt pokazac. Tarasu nie moglismy wtedy rozliczyc

AAa ostatni raz bez drzwi!! jutro mamy montaż, jestem podekscytowana total!!

Producent lokalny. Klamki satyna nikiel czy jak to tam się zwie. Zrobię Ci jutro zdjęcie. Pięć razy tańsze niż te Twoje

Aha to jeśli tylko 4 to koniecznie rozważ drewniane, serio serio! u nas 10 więc jednak sporo więcej

My też w oczekiwaniu na drzwi...powinny być w tym tyg, szkoda tylko,że foty pokażą nam jak wszystko wygląda.
mary świetnie wyglądają drzwi.

Projekt naszej kuchni. Nieustawna przez nacholerękomupotrzebne okna boczne
Może podpowiecie czy coś zmienić? Mało blatu mi zostaje, ale wolałam dołożyć wąski słupek, bo bym się nie pomieściła.

Słupek pomiędzy lodówkę a piekarnikbym włożyła bo raz, że ciepło jakiekolwiek nie dochodzi do lodówki a dwa, że bliżej blatu piekarnik :)
Blatu masz mniej więcej wizualnie tyle co Ja. Ogarniam bez problemu.

my mamy piekarnik przy lodowce, jest zostawiony maly odstep (tego warto pilnowac zeby zachowac odpowiednie odstepy w zabudowie bo inaczej gwarancji moga nie uznac)
a lodowke bierzesz pojedyncza? ja sobie chwale side-by-side, przynajmniej jest gdzie sie ogarniac z zakupami

moze u was idzie mniej jedzenia po prostu albo jecie podobne rzeczy a u nas kazdy co innego (wlacznie z tym ze 3dzemy sa jednoczesnie otwarte bo kazdy co innego lubi czy mamy 3 rozne smarowidla do chleba) no a moze po prostu Ty nie pracujesz i masz wieksze mozliwosci czasowe do robienia zakupow. my weksze zakupy robimy z reguly raz na 1,5-2tyg (pomijam wde ale mleko, jogurty, serki w jakims duzym markecie bo w sklepie osiedlowym jest drogo, mieso obiadowe raz na 2tyg bo po nie trzeba jechac z samego rana a ja moge w sobote tylko i kolejka na pol godziny) a mrozonki warzywne i owocowe to raz w miesiacu w ogole po wyplacie

u nas nie tylko o wybrzydzanie chodzi ale tez poniekad o problemy zdrowotne i dostosowanie diety do konkretnych osob
no i blisko nie mamy do zadnego tanszego sklepu wiec zeby przez cale miasto nie leciec robimy jedne wieksze zakupy; wiadomo ze pewnych rzeczy typu salata na zapas nie nakupujesz ale takie marchewki itp spokojnie mozna; podobnie jak dostaje jajka ze wsi to przynajmniej ze 30szt, tez trzzeba miec to postawic; do tego wszelkie pieczenie czy gary z obiadem, czasami i w tak duzej lodowce jak nasza ledwo miejsca starcza

ps
fajnie ze masz prace, gratulacje

Jest nas tylko czworo ale Czesto gotuje 2 rozne obiady bo my jemy co innego a dzievi co innego albo chlopaki maja inne danie a my z mloda inne takze u nas i po dwie zupy kazda na dwa dni sie zdarzaja. No i u nas obaidy dwudabiowe zawsze wiec bywa tak ze kolejny garnek np z pulpetami czy potrawka dochodzi. Do tegojakies mieso pieczone bardzo czesto wiec kolejne naczynie do przechowywania no i doliczy otwarte dzemy, 2-3 sloiki ogorkow bo kazdy jada inne, buraczki, oliwki itp to cala lodowa zajeta.A juz w okolicy swiat czy imprez to kombinatoryka stosowana odchodsi
Zamrazara nasza stanowczo za mala. Gdybym miala kase i miejsce to juz bym chlodnie kupila zeby mrozonki na xime samej porobic.

Jesli masz szuflady to sila rzeczy nie przechpwujesz razem. No a niestety dyni smacznej czy truskawek zima nie kupisz a o takich mrozonkach mowa glownei

moj mlody nie jada pewnycv rzeczy w ogole, ja podobnie takze wole dwa rozne obiady machnac a wszyscy sa szczesliwi. Minie wolno nabialu, dzieci uwielbiaja, ja z mlodym nie tkne fadolowki czy fasolki po bretonsku a maz z mala owszem. Zreszta nie widze wiekszego provlemu z robieniem np 2roznych zup, baza i.e. wywar ten sam tylko wykonczenie rozne :) jak kiedys dietowalam odchudzeniowo to i 3rozne potrafilam robic takze wprawe mam ;)
A 2 dania to norma u nas, ale np zupa jest rzadka, zadnego zageszczania, zaklepywania czy mixowania warzyw itp, mlody nie koze miec w zupie zadnej marchewki czy czegokolwoek plywajacego bo nie tknie. Ani on ani ja nie dajemy ziemniakow do zupy tylko sama woda. Ja rosol tez bez niczego pijam, donownicy uznaja makaron. Itp itd..

No ale to nie temat na takie dyskusje, jesli idzie o jedzenie to moja rodzina jest baaardzo skomplikowana ale dopoki wszyscy sa szczesliwi bo jedza co lubia to nie widze problemu

pisalam w nocy z komorki :P o fasolowke chodzilo i ze nie MOZE miec :D

Treść doklejona: 25.02.15 09:31

Ladybird76: Będziemy dodatkowo robić obrzeże i wypełniać je kamyki aby móc parkować samochodem i z bramki przejść do domu po normalnej nawierzchni a nie błocie.

a masz gdzies fote jak to wyglada??

Kinga ta ilość blatu to chyba tez zależy do tego jak dużo czasu spędzasz kuchni, jak bardzo lubisz pichcić itd... Ja uwielbiam, wiem że potrzebuję mnóstwo miejsca na to i mam rzeczywiście sporo blatu. Ale jak patrze na projekt to wydaje mi się że ten kawałek po lewej stronie zlewu jest już taki konkretny, zakładając że rzeczywiście tam już nic nie będzie stało.

Ypolly to okno np u mnie otwiera się do kranu. .. ale byłam tego świadoma. Poza tym to idealne miejsce mogę stwierdzić bo nie stoję w samym centrum okna i nikt mnie na dobra sprawę nie widzi.... Mam jeszcze w planach do postawienia wąski blat na wejściu do kuchni zasłaniając pół kuchni od strony płyty ale to w planach :)

Moja kuchnia jest malenka bo tylko 8m2:) Dla mnie idealna.

Kinga kostki z jakieś 140m2 wiec sporo. Do tego obrzeże, materiał, robota a sama dobrze wiesz, że libet tani nie jest. U mnie akropol... który przeklinam na całego.