Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
na co powinnam zwracać uwagę przy wyborze pierwszego wózka?
dla mnie to jakaś masakra, wielki, ciężki i okropnie się nim jeździ.
a najlepiej by siedziala wtedy kiedy sama zacznie- znaczy ze gotowa i kręgosłupa tak nie obciaza...
o poczatkowo usilowalam wyrwac i wyrzucic myslac ze ciagne za soba jakas szmate, a to sie okazalo moskitierą...
Chodzenie chodzeniem ale chyba świeżo chodzace dziecko nie pokonuje takich dystansow by zaraz wózek sprzedawać ;)
ja akurat mam u siebie gladkie chodniczki ale jak ktoś ms inna nawierzchnie to lipa może być...
Co do wozkow na kurzej nozce
Moja tez odkad zaczela chodzic trzaska kilometry - nie na smyczy :)))))
[/quote]
Pierwszy raz spotykam się z aż tak skrajną opinią w sprawie Jedo Fyn.
Gondola ponoć jedna z lepszych w tym przedziale cenowym, co do spacerówki były zażalenia, ale jest już poprawiona i jest o niebo lepiej.
Mam świadomość jego rozmiarów (nie jest to kompaktowy Graco), ale wygoda i dobro dziecka jest ważniejsze. Kilka osób w klepach zwróciło mi uwagę, że większe wózki, może mniej ładne wizualnie są z reguły lepsze dla dziecka.
Zależy mi na dobrej amortyzacji i pompowanych kołach oraz np. dużym koszu i sporej gondoli, w której syn pojeździ do wiosny. Poza tym umówmy się, on kosztuje nowy 1500 zł, a nie 4000 zł. Nie wszystko, co polskie, musi być beeee.
Ja właśnie przymierzam się do Jedo Fyn w wersji Memo na limitowanym czerwonym stelażu może.
[quote=dagus84]
Odczepila mi sie gdzies na spacerze i ciagnelam za soba... Na szczęście jednym guzikiem jeszcze sie gdzies trzymala bo poczatkowo usilowalam wyrwac i wyrzucic myslac ze ciagne za soba jakas szmate, a to sie okazalo moskitierą...
oj wszystko zależy od wózka, są wózki, które z 15 kilowym dzieckiem po prostu płyną :] I na pewno nie są to wózki 3w1, co do rąk to wszystko zależy od prowadzenia, jeżeli masz wózek, który łatwo się prowadzi i podbija to zrobisz to jedną ręką właściwie. Nasza podwieźdupka yezz jeździ sama, podbijam ją jedną ręką, nipper jest cięższy więc podbijam dwoma rękami, ale właściwie bez użycia siły. Komfort jazdy dziecka i matki zależy od jakości wózka. Ludzie wożą 3-4 letnie dzieci właśnie dlatego że im wygodniej. wożenie tak dużego dziecięcia w wózku chyba nie jest nawet wygodne? I ciężkie i ręce obie zajęte...
Dziewczyny czy któraś z was miała wózek typu Tako Laret?
A ja wczoraj gafę strzeliłam. Strasznie dużo dzieciaków takich 3-4 lata ostatnio widuję w wózkach, ale wiadomo - dziecko może mieć problem z nóżkami, może być chore. I wczoraj widzimy dziewczynkę w wózku (4 lata, bo się później wygadała), Krasnal szedł za nią i mówi, że to "duzia dzidzia". No duża, to już nie jest dzidzia. A jedzie? No jedzie, bo dziewczynka ma pewnie chore nóżki. Jadący z nią tata zrobił się czerwony, stwierdziłam, że może przykrość sprawiłam. Nieeee, jak się okazało za chwilę, dziewczynka przy maszynach na żeton zeskoczyła z wózka i bawiła się z Krasnalem :D Ups, trudno. lepiej w tę stronę niż w drugą się pomylić.
A tak się zastanawiałam potem - przecież wożenie tak dużego dziecięcia w wózku chyba nie jest nawet wygodne? I ciężkie i ręce obie zajęte... Jedyne co, to że dziecko nie ucieka na wszystkie strony, ale 3-4 latek to już raczej rozumny stwór ;)
[/quote][quote=montenia]leoncja, tutaj stelaz ze spacerówka ktoś sprzedaje