marzenka jak będziesz miała go okazję pomacać to zwróć uwagę na jego amortyzację...mi się wydaje, że tego brak w tym wózku....pisałam o tym parę dni temu...amortyzacja jak w wózku sklepowym i chyba to są nawet główne zarzuty co do tego wózka

Szpilka27: Nie wiem nie odpisałaś ale napiszę bo może komuś się przyda opinia o Jedo Fyn Memo 2014

Szpilko, bardzo Ci dziękuję za wyrażenie opinii nt. JedoFyn
Ja chyba sobie przez pomyłkę skasowałam zaproszenie od Ciebie, albo je przeoczyłam :(
Przepraszam bardzo...

Temat JedoFyn póki co zszedł na bok. Dostaniemy w użytkowanie Maxi Cosi Mura4, dokupię tylko stelaż ze spacerówką (mam już na oku za 390 zł w całkiem niezłym stanie. Gondolę i fotelik 0-13 kg dostaniemy, więc nie będę na razie inwestować w nowy wózek...i kamień spadł mi z serca. Im dłużej wybieram ten wózek, tym mam większy mętlik ;)
Na wiosnę mam plan zainwestować w wymarzonego dużego i wygodnego dla dziecka Hartana Racer GT, którego może uda mi się taniej ściągnąć z Niemiec, unikając kosztów przesyłki

Pozdrawiam serdecznie. Leo.

Szpilka27 dziękuję za opinię
Pomimo braku opinii a propos tych nowych spacerówek, zaryzykowałam i zamówiłam w sklepie jedo fyn memo (kol. 264 - czerwony) z fotelikiem cybex aton 3. W realu wózek nas nie rozczarował. Duża gondola, dobra amortyzacja, prowadzenie i podbijanie też zapowiadało się dobrze, starannie i solidnie wykonany. Spacerówka, może nie rzuca na kolana wyglądem, ale wyglądała solidnie. Niestety kobyła zajmuje prawie cały bagażnik. Myślę jednak, że na codziennie spacery po mojej okolicy będzie ok. Mieszkam w domku i na co dzień z auta nie korzystam więc waga była mniej istotna. Na przyszły rok jednak planuję zakup dodatkowej poręcznej składanej spacerówki na dalsze wypady czy późniejszej tzw. podwieźdupki. Dobre wrażenie robi na mnie joie. Ale to dopiero za rok, a tymczasem czeka nas konfrontacja jedo z rzeczywistością :)

Aha, i jeszcze jedno co do tego Stokka. Jak wchodze na galerię googla i oglądam jego fotki, to na każdym z gondolą jest ta jakby jego "plandeka" (zabijcie mnie, nie wiem, jak to sie po fachowemu nazywa... Pokrowiec? ) która to dziecko w gondoli przykrywa no i w sumie wszystko cacy jest. Ale my w Wiśle te wózki oglądaliśmy w lipcu czy tam sierpniu, przy upałach, gdzie nikt o zdrowych zmysłach dziecka takim czymś nie zakryje, bo by je ugotował. I tu chyba zaczynają się schody, bo dziecko wtedy nie jest niczym "zabezpieczone" i dopiero wtedy widać, jaka ta gondola płytka jest. Oczywiście w necie trudno takie zdjęcie uświadczyć są tylko śliczne fotki z zasłoniętą gondolą tym kolorowym czymś.

Elfika, gdzież by tam! Na jakimś blogu widziałam zadowoloną Brytyjkę/Amerykankę, co to tym cudem jeździła po plaży Z noworodkiem, w spacerówce, wygiętym tak dziwacznie, że kurde, szkoda dzieciaka.
Ale kolor jaki cudny i dizajn...

No właśnie ostatnio go macałam i jezdzilam nawet, tzn.prowadzilam;) wydawał mu się ok, ale to moje pierwsze dziecko wiec się nie znam na amortyzacji itp. Jest lekki i super się składa (nie ma pretekstu do zmiany auta :D). Mój Misiek urodzi się w grudniu to może ta pokrywka na gondolę się sprawdzi... no i najgorsze- meeega mi się podoba. Zakochałam się w nim:/

elfika: sorry, ale za te pieniadze to ja mam auto. i to nie byle jakie bo gwiazda w automacie i skorzana tapicera

za 4 tysie? a napiszesz co to za cudo można miec za taką kwotę?

[quote=MamaFilipa][/quote]
Ja użytkuję Bebetto Lucę od kwietnia tego roku :) jestem Bardzo zadowolona, super amortyzacja, pięknie się prowadzi nawet na wybojach, super skrętny, w miarę lekki, gondola dość szeroka, wygodna dla dziecka, można odpiąć w budzie pokrowiec i jest siateczka na pół budy, jedyne co bym zmieniła to kosz na zakupy, na zwykły niezapinany i szerszy, no i składanie wózka jest dość trudne, tzn wymaga dość sporo siły, tzreba się zaprzeć o brzuch, na szczęście u mnie to głównie mąż robi i jemu to bardzo sprawnie idzie.. co do spacerówki się nie wypowiem, ale wygląda też na wygodną i ma super dużą budę. Ogólnie widzę dość dużo tych wózków w okolicy, więc chyba się popularny zrobił, no i cena też przyzwoita.

A wiesz, że nie wymieniałam.. Fakt, jest dość cienki, kładę na nim tylko flanelową pieluszkę, stwierdziłam że dziecko i tak powinno leżeć na twardym podłożu. A jaki chcesz kupić?

Eee no sardynka za darmo to chcij!:) odsprzedaż mi za pół ceny;)))

puelka: Ja użytkuję Bebetto Lucę od kwietnia tego roku :) jestem Bardzo zadowolona, super amortyzacja, pięknie się prowadzi nawet na wybojach, super skrętny, w miarę lekki, gondola dość szeroka, wygodna dla dziecka, można odpiąć w budzie pokrowiec i jest siateczka na pół budy, jedyne co bym zmieniła to kosz na zakupy, na zwykły niezapinany i szerszy, no i składanie wózka jest dość trudne, tzn wymaga dość sporo siły, tzreba się zaprzeć o brzuch, na szczęście u mnie to głównie mąż robi i jemu to bardzo sprawnie idzie.. co do spacerówki się nie wypowiem, ale wygląda też na wygodną i ma super dużą budę. Ogólnie widzę dość dużo tych wózków w okolicy, więc chyba się popularny zrobił, no i cena też przyzwoita.

Ja użytkuję od marca i w sumie jestem zadowolona.
Uwagi mam do:
- podnoszonej części materaca pod główką, bo jest niestabilna i jakoś mało solidnie wykonane to podparcie, ale da się przeżyć, tym bardziej, że użytkuje tego tylko w okresie przejściowym do spacerówki,
- biały środek wózka trochę mało praktyczny, ale na szczęście da się uprać, a jasny jednak ładnie wygląda,
- torba do kitu, raz, że od początku mi się nie podobała, jest pojemna, ale jak ją napakuję, to ciężko mi cokolwiek znaleźć, te zapięcia też się ciężko wypinają, tyle, że podobno w porównaniu do rzepów przynajmniej się nie wyrobią,
- i najważniejsze, zauważyłam że pęka nam stelaż w miejscu spawania przy koszu na zakupy, przy tym łuku, więc muszę zareklamować, bo pewnie skończyłoby się to pęknięciem na części, jak u koleżanki, którą to spotkało podczas spaceru również w tym modelu wózka.

Odnośnie składania i rozkładania z kolei - dla mnie bomba, chwila moment bez szczególnego wysiłku.

Wredi_: A wymienialas materac w gondoli? Bo dla mnie to kpina ten materac, musze kupic nowy

Materac moim zdaniem wystarczający, nie mam się do czego przyczepić, nie mam porównania, ale zawsze kładę na niego flanelową pieluszkę i jest ok.

Ktoś tu wspominał o wózkach dla dzieci 3-4 letnich, które płyną i jeździ się nimi dobrze ze starszakami. Chodzi mi o to, że po zimie planuje sprzedać moja spaceówkę z pompowanymi kołami, która do lekkich nie należy i zamienić na taka właśnie lekką spacerówkę. Młody będzie cięższy i nie chce mi się już z nią męczyć choć na razie jeszcze jest ok, bo jest bardzo zwrotna i wygodna. Ja jestem za wozeniem 3-4 latka, bo nie sądzę, że będzie mi jeszcze wtórował przy kilometrach jakie czasami trzaskam. Nie jest do dla mnieosobiście dziwny widok i na pewno młodego będę jeszcze wozić. Macie jakies typy? na pewno chciałabym żeby miał dużą rozkładaną budę. Reszta wiadomo....mały, zwrotny, lekki, wygodny itp.

bąbelasku, w jakim wieku masz dziecko? Super parasolka to peg perego pliko mini, świetnie się składa, nie jak normalne parasolki, jest lekka. Ma bardzo obszerne siedzisko, dziecku na pewno będzie wygodnie. Tylko zastanów się czy chcesz na pewno parasolkę ( z dwiema rączkami) czy inną lekką spacerówkę. Bo może sie okazać, że parasolka Ci nie podejdzie. Tak jak u mnie -nie lubię parasolek, choć za pp mini trochę tęsknię.

Mała ma roczek, w sumie to chcę wózek tylko na wyjazdy, bo w domu dalej będziemy się wozić Jedo Memo. Dlatego zależy mi na tym, żeby zajmował mało miejsca po złożeniu, ale jednocześnie zależy mi na wygodzie dziecka.

A jakie kółka przy spacerówkach? W większości są takie klekoczące plastykowe, czy jakieś gumowe? Na co jeszcze zwracać uwagę?

Oczywiście, że każdy wózek się może popsuć, tylko że w niektórych jest to nagminne.

Babelasku - no tak roczek, nie zwróciłam uwagi na suwak.
Kółka w parasolkach nie są plastykowe, na ogół są piankowe, zwykle podwójne.
A czy będziesz do końca wózkowania korzystać z jedo? Czy planujesz zmienić go później na inny wózek? Bo możesz już teraz pomyśleć na wózkiem,który będzie i mały po zlożeniu ( na wyjazdy) i zastąpi póżniej jedo. Bo moim zdaniem w jedo takie dziecko większe to juz chyba śmiesznie wygląda i komfort jazdy nie taki. Pomyśl nad tym.
Proponuję joie litetrax. To nie parasolka, ale dla mnie lepszy od parasolki.Składa się jedną ręką, ma dużą budę. Jest wygodny dla dziecka - moja 2,5 córka (drobna) zasypia ostatnio w nim co wieczór, tak sobie go polubiła, a jak jesteśmy na wsi, to śpi w nim na dworze w południe. Joie jest po złożeniu płaski, więc można go upchać w bagażniku na bagażach. Daje radę po nierównościach, choć oczywiście to nie terenowiec.Było juz na forum ostatnio o joie- duzo pozytywów.
Zwróć uwagę na wielkość siedziska,wysokość oparcia, czy jest podnóżek, jak się wózek składa, wielkość budy, sposób rozkładania oparcia (jeśli Ci potrzebne rozkładanie do spania), wielkość kosza, wysokość rączek (jeśli nie ma regulacji). Nie wiem ile chcesz przeznaczyć na wózek, dlatego nie wiem co mogę jeszcze zaproponować.

a ja mam pytanie o X-landery - u mnie w mieście na nie szał totalny, 4/5 wszystkich wózków to właśnie one (gondole i spacerówki). Wózkowych zakupów już nie planuję, ale czy rzeczywiście są takie superaśne? W czym tkwi ich magia? :)

Elyanna: czy rzeczywiście są takie superaśne? W czym tkwi ich magia?

Nie są, są duże, ciężkie kolubryny, mało zwrotne w porównaniu z innymi. A magia polega na ty że były to pierwsze wózki w miarę dostępnej cenie które nie miały wyglądu czołgu i jako tako się prezentowały :) I tak trwa przekonanie o ich superaśności :)

Co do wózków z łamiącym się stelażem to nie jest normalne że w wózku łamie się stelaż, szczerze to nigdy nie wsadziłabym już dziecka do wózka w którym złamał się stelaż :-/

ja mam x mova i z kliku wózków które już miałam ( 4 dziecko) to ten jest najlepszy :)

My od kilku tygodni użytkujemy Baby Design Lupo Comfort i nie mam zastrzeżeń. Prowadzi się jedną ręką, łatwo rozkłada i składa, dziecku jest wygodnie, ma świetną amortyzację - przetestowana na nierównych chodnikach, torach tramwajowych i innych miejskich pułapkach.
Z plusów mniej istotnych dla niektórych - całkiem nieźle sprawdza się nam firmowa torba (a na początku nie byłam nią zachwycona) i kosz pod wózkiem - naprawdę solidny a do tego zamykany, więc żadne zakupy nie "uciekną".
Wiem, że te kilka tygodni to może za mało na pełną opinię, za kilka miesięcy napiszę jak przetrwała nam gondola i w jakim jest stanie i jak użytkuje nam się wózek w wersji spacerowej.
Powiem tak, pewnie są wózki bardziej na bajerze, lepsze pod pewnymi względami itp... o wyglądzie nie mówię bo to kwestia gustu i pewnych wyborów, ale biorąc pod uwagę cenę BDLC to naprawdę polecam.
Na razie z minusów to: waga wózka - są wózki lżejsze więc jeżeli dla kogoś to priorytet to nie jest wózek dla niego, regulowanie podgłówka w gondoli - z dzieckiem się nie wyreguluje, bo trzeba podnieść materacyk... więcej na razie nie zanotowałam.

tak piszecie o 4- latkach w wózkach i głupio mi się zrobiło, moja córka za tydzień kończy 4 lata i jeszcze wózek posiada używamy sporadycznie , ale jednak...
Niestety nasz tryb życia jest jaki jest i często robimy zakupy wieczorem, Jula w drodze do sklepu zasypia w samochodzie i wtedy wsadzamy ją do wózka i śpi w trakcie zakupów...
Teraz jesteśmy nad morzem, do plaży mamy piechotą przez las ok 20-25 minut i jak w jedną stronę sama pędzi na nogach , tak w drugą, po całym dniu biegania i kąpania, czasem ledwo powłóczy nogami i jęczy... wtedy wózek jest wybawieniem , bo nie mam siły jej nosić na rękach... poza tym wszystkie klamoty typu ręczniki, picie, parawan jest na wózku :)
Jakoś nigdy nie myślałam, że mam "niepełnosprawne" dziecko,bo od 7 rano do 21 biega, skacze itd...

A jeszcze jeden przykład, nad morzem nie mamy babci, która by została wieczorem z wnusią, jak chcemy wyjść gdzieś na spacer , wieczorne piwko przy plaży, to musimy wziąć córkę, jak jest zmęczona zaśnie w wózku ,a my możemy posiedzieć, bez wózka byłoby to raczej niemożliwe...

A ja się pochwalę, bo kupiłam okazyjnie wózek. Cały komplet z fotelikiem i nosidełkiem - używany - kosztował mnie 450zł z przesyłką. Opinię ma całkiem dobre. I jak coś mi nie będzie pasować to później sobie kupię wypasioną spacerówkę :) Wózek to Bertini X4.

Witajcie,
mimo że podczytuję Was od kilku miesięcy, piszę pierwszy raz na forum. Już za ok 4-5 tygodni urodzi się moja druga córka, a ja nie mogę się zdecydować na wózek. Priorytetem w wyborze miała być mała waga, ze względu na to, że mam problemy z kręgosłupem i na co dzień sama będę go pakować do samochodu. Niestety jeśli wózek jest lekki,to pojawia się szereg jakiś ALE, min. koła piankowe ect. Zastanawiałam się na początku nad Sola2- malutki wózek, kółeczka nie na nasze realia; mutsy evo ew. igo- koła piankowe, nie podobają mi się wersje spacerowe, małe godnole; x lander x pulse- ponoć następca navingtona cadeta, niewiele opinii w necie na temat tego wózka bo to nowość, kółka pompowane, ale małe, gondola dość mała się wydaje. Nie wiem, czy jestem zbyt wymagająca. Wiem, że nie ma wózków idealnych. Doszłam już do wniosku, że kupię sam wózek głęboki, zapewne używany, a na wiosnę fajną sacerówkę. Tyle tylko, że nie wiem na jaki wózek się zdecydować. Myślałam o bebetto, o gondole duże i wysoko na stelażu zamontowane- to dla mnie ważne ze względu na kręgosłup- waga też nie odstrasza ok 13 kg, ale po przeczytaniu Waszych opinii mam masę wątpliwości. Zwróciłam uwagę na wózek mura4- gondola duża, ale ta waga mnie przeraża, miałam problem z podniesieniem samej gondoli, a gdzie wpakowanie i wypakowanie z samochodu. Jeszcze nigdy nie byłam tak niezdecydowana. Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi

Dziewczyny, ponawiam pytanie o wózek Pluto :)

http://allegro.pl/wozki-wozek-dzieciecy-wielofunkcyjny-3w1-pluto-i4421611919.html

Lusia, ale czemu Ci głupio - ja już wyrażałam swoje zdanie o 4 latkach w wózkach, pozytywne.
The Fragille - tak właśnie to nie kwestia ciężaru i wielkości dziecka tylko modelu wózka.

Ja mam espiro magic od lipca i jestem zadowolona, fajnie amortyzuje, buda długa, zabezpiecza przed słońcem, dobrze się prowadzi, ale mam jak na razie dwie uwagi: bardzo mały koszyk, już nie robię mega dużych zakupów w rossmanie, tylko parę rzeczy i jeszcze mąż który ma 176 cm powiedział że wolałby by była wyższa rączka, a nie ma regulacji, więc myślę że dla bardzo wysokich osób może się gorzej prowadzić. Tak nie mam innych uwag. Co do liry to słyszałam nawet od sprzedawcy i czytałam opinie na forum że jest problem z serwisem. Gdybym drugi raz wybierała wózek to też bym go kupiła

nic się z nim nie dzieje, kosz na zakupy duży, tyle, że jak dziecko śpi i siedzenie jest na płasko rozłożone to dostęp do kosza tylko z boku, ale to chyba normalne :)

Nowy espiro ma to fajnie rozwiązane, jest w koszyku okienko na zamek, dziecko śpi, spacerówka jest rozłożona, jak potrzebuję coś wyjąć z koszyka lub włożyć odpinam okienko i bez problemu wyjmę to co chcę