Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeMar 7th 2010
     permalink
    Ja się spotkałam z ortopedami, którzy nie pozwalają pionizować do 4-6mca, ale oni nie mieli pojęcia, o tym jak wygląda prawdiłowa "żabka" w chuście, więc nie mieli racji.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 7th 2010
     permalink
    Zanim zdecydowałam się wsadzić Antosię w chustę - baaa zanim zdecydowałam się w ogóle na chustę to sporo szukałam. Jedyna porada lekarza była wskazana gdy dziecko miało problemy związane z biodrami a pozycja w chuście była w kołysce. We wszystkich innych nie było to wymagane i nie było zastrzeżeń
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    czyli, ze mnie nastraszyli...
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 8th 2010 zmieniony
     permalink
    a takiego maluszka w 1szym mcu zycia w jaki sposob mozna wiazac?
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Aine ja od początku wiązałam w kieszonkę chowając główkę małej pod jedną połę chusty - tak nam było najlepiej
    Do tej pory kieszonka to nasze ulubione wiązanie Bardzo sporadycznie wiążemy podwójnego X ale Antosia chyba mniej bezpiecznie się czuje w nim - za to Weronika je woli
    --
    •  
      CommentAuthorPoli
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Ja od samego początku podwójny x, tylko wcześniej chowałam główkę w poły chusty
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Kieszonka najbezpieczniejsza.
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMar 8th 2010
     permalink
    Ja z podwojnym x nie moge sobie jakos poradzic. Kieszonka mi najbardziej pasuje i pierwszy raz corcie wsadzilam do chusty jak miala 2 tygodnie.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 9th 2010
     permalink
    Oto nowy MT bambus Lenny Lamb w naszym testowaniu. Te kolory są cudne :)))


    --
    •  
      CommentAuthorMarysiaB
    • CommentTimeMar 14th 2010
     permalink
    Czy ten MT ma taki "kaptur"? Do czego sluzy ten material na plecach?...
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeMar 14th 2010
     permalink
    jak dzieciatko zasnie to sie przywiazuje do gory zeby dziecku głowka nie uciekała :)
    --
    •  
      CommentAuthorMarysiaB
    • CommentTimeMar 15th 2010
     permalink
    Aaaaaaaaaaaaaaaa, przezornie.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    Wczoraj nam sąsiad w windzie opowiadał właśnie o tym uduszeniu. Straszne :sad: A wszystko przez brak wiedzy...

    Planuję kupić chustę NATI. Czy ma ją któraś z Was i czy zechcecie się podzielić wrażeniami?
    Mam 173 cm wzrostu i raczej drobna nie jestem. Planuję kupić STANDARD czyli 4,70 m.
    Kiedy można rozpocząć chustowanie? Słysząłam, że od pierwszych dni. Czy to prawda?
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    najgorsze ze oni generalizuja to zdarzenie na chusty i czesto pisza ze chusty sa niebezpieczne
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    Hmm na temat chust złego słowa nie słyszałam - sprawa dotyczy NOSIDEŁ i je mają wziaść pod lupę

    Nib na pewno w tym wątku znajdziesz odpowiedź :) Wiele dzieci jest wsadzanych w chuste jak tylko mama czuje sie na siłach nosić bobasa - 4 czy 5 dni po porodzie :)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    Ps jak powiem że Antek była chustowana przed terminem porodu nie skłamię hehehe miała się urodzić w święta a chustę poznała 5 czy 6.12 :D
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    tutaj uzywaja slowa nosidlo ale przy opisywaniu tego samego przypadku ja slyszalam o chuscie i haslo bylo "chusty moga byc niebezpieczne"
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    Ano cóż niestety generalizacja się wkradła. Grunt, że my rozumiemy różnicę.
    Owszem przewertowałam cały wątek i już sporo się dowiedziałam, ale właśnie więcej opinii o NATI konkretnie mi brakuje.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 16th 2010
     permalink
    :) niestety opinii o chuście nie dam Ci bo nie znam takiej - tej chusty
    A na forum www.chusty.info.pl patrzyłaś?
    --
    •  
      CommentAuthorFafkulinda
    • CommentTimeMar 16th 2010 zmieniony
     permalink
    nibriana my mamy NATI, nosimy się już prawie 10 m-cy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Kolor "amazonia", taki:

    nati

    Mała nie miała skończonego miesiąca jak zaczęliśmy się chustować.
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMar 16th 2010 zmieniony
     permalink
    nie mam co prawda chusty nati, ale koleżanka ma i jest raczej zadowolona. ja mogę dodać jeszcze, że jest dość cienka w porównaniu do mojej chusty (hoppediz), więc węzeł wychodzi mniejszy, i pewno latem przewiewniej
    -- ,
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 17th 2010
     permalink
    O dzięki :) Też mi się ten kolor podoba :)
    To się dobrze skłąda, że jest cieńsza. Kupuję :)
    --
    •  
      CommentAuthorMarysiaB
    • CommentTimeMar 18th 2010
     permalink
    Nie rozumiem, dlaczego w tym reportażu o nosidłach prawie wcale nie było, za to dużo o chustach. Osobom, które nie znają ani chust, ani nosideł pewnie wydało się, że to jedno i to samo.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 18th 2010
     permalink
    moim zdaniem własnie podkreślali, że CO INNEGO TO CHUSTA... ja tak to odebrałam. pokazali, ze w chuście nosi się inaczej i że JEST BEZPIECZNIE
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 22nd 2010
     permalink
    A ja miałam taaaaakie plany związane z noszeniem mojego dziecka w chuście... Młody ma już prawie 8 tygodni, a ja nadal nie potrafię opanować tych 5 metrów szmaty :sad: Oczywiście wiązałam zgodnie z instrukcją, nawet raz Miki mi w niej zasnął, ale chusta była niepodociągana i pomarszczona tam, gdzie nie powinna. Chciałam się oczywiście wybrać na jakieś warsztaty, ale mój synek ma właśnie dni marudy i ciężko z nim wyjść do ludzi :sad: Eeech, musiałam się troszkę wyżalić. A poddawać się nie zamierzam :smile:
    Ps. Mam tkaną, 5-metrową Nati.
    --
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    podziwiam was dziewczyny z tymi chustami, dla mnie masakra taka ilość szmaty zamotana wokół...
    mam na nosidło, które równie trudno się upina co ta chustę, nieźle muszę się nagimnastykować, najlepiej jakbym miała jeszcze jedna parę rąk
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Skorpio chusta nie jest skomplikowana naprawdę!
    Anka bez problemu wiąże -> tylko nie można się bać
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Władze USA w środę wycofały z rynku ponad milion nosidełek dla dzieci firmy Infantino w związku z podejrzeniami, iż produkt ten mógł się przyczynić do śmierci trojga dzieci.

    Amerykańska Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC) uważa, że dzieci mogły udusić się w nosidełkach z miękkiego materiału.

    Urząd zaapelował do rodziców, których dzieci mają mniej niż 4 miesiące, aby natychmiast przestali korzystać z nosidełek "SlingRider" i "Wendy Bellissimo". Około 15 tys. takich nosidełek wycofano też w Kanadzie.

    Na początku marca CPSC ostrzegała przed niektórymi rodzajami nosidełek, twierdząc, że mogą spowodować uduszenie dzieci poniżej 4 miesiąca życia, o zbyt niskiej wadze, wcześniaków lub mających problemy z oddychaniem (np. przeziębionych). Nie wymieniała jednak żadnego producenta ani modelu.

    W środę komisja poinformowała, że do śmierci trojga dzieci doszło w ubiegłym roku, jednak nie podała, jak dokładnie do tego doszło.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 24th 2010 zmieniony
     permalink
    cholera jasna - szok z tymi nosidłami... oba to są te do "kołyski" - no teraz ciagle chodzi mi po głowie to, jak mnie męczyło to ułożenie małej w takiej kółkowej hamalu - ta bródka za mocno moim zdaniem przygięta... dziękuję Bogu za tę intuicję...
    TO TAKIE NOSIDŁA
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Dziecko na tym pierwszym zdjęciu wygląda na mocno "pogięte" - ja też bym się bała nosić synka w czymś takim. Na razie zmagam się ze strasznie długą chustą :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Tez wczoraj ogladalam zdjecia kolysek po poscie Aguni. Niby ladnie pieknie i sielankowo ale dziecko mocno wygiete a rodzic raczej niezbyt komfortowo sie czuje bo szybko sie ciezko robi
    Smutne jest to ze tak duzo ludzi kupuje odruchowo nosidla dziecku bo mysli ze to dobre i wygodne dla nich, tak samo jak chodziki, bujaczki czy inne gadzety.
    --
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    bujaczki akurat sa super :P Mikus do teraz na drzemke dzienna kladzie sie do bujaczka i sie buja :) i nie przeszkadza mu to w zasypianiu samemu w lozeczku wieczorem :)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    Aine - bujaczki są ok, oczywiście jeśli się nie przegina. Dziecko powinno mieć możliwość leżenia płasko na plecach, na brzuszku, ale w niektórych sytuacjach (np. gotowanie obiadu, czy prysznic) bujaczki się sprawdzają, bo niestety ciężko do wanny wejść z dzieckiem w chuście :smile: Chodziki to już zupełnie inna para kaloszy...
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    Tylko ponoc tez mozna przesadzic z nimi i nie dla kazdego dzieciaka sie nadaja.
    Ale nie chcialam Was odciagac od tematu :) Nowy watek bylby potrzebny: co rozwija a co moze przeszkadzac w rozwoju.
    --
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    no tak tak bez przesady:P ale lezaczek ulatwia czasem zycie :D Kacperek nie mial lezaczka a teraz wiem ze sie przydaje :]
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    mi chodzilo bardziej o bujaczki takie typowe czyli chyba hustawki, a w lezaczku dziecko po prostu nie powinno byc za dlugo szczegolnie jak ma problemy z napieciem miesniowym bo ze to wygoda jest to sama wiem jako ze sie ostro zastanawiam kupic czy nie ;)
    ale grzecznie - czy ktos cos ma do powiedzenia na temat chust :)?
    Livia moze powinnas na jakis warsztat wpasc...myslalas o tym? masz taka mozliwosc? albo choc zlapac jakas chustomame z okolicy
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    A ja mam pytanie do mam, które korzystały z warsztatów Klubu Kangura. U mnie w mieście nie ma takich spotkań, ale właśnie odkryłam, że w sąsiednim (jakieś 40 km) są. Warto? I jak jest lepiej - pójść od razu z maluchem czy dopiero po paru spotkaniach?
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Aine no właśnie bardzo bym chciała na jakieś warsztaty wpaść, albo faktycznie "złapać" kogoś, kto już to ma przećwiczone... Ostatnio mój Mikołajek miał "dni marudy" i bałam się z nim wyjść właściwie gdziekolwiek - ale chyba przeszło, więc spróbuję. Z Młodym w chuście byłoby mi znacznie łatwiej, bo mieszkam na 4 piętrze bez windy i bez pomocy jest troszkę ciężko.
    A może zagląda tu ktoś "zachustowany" z Warszawy? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Kako była na warsztatach
    Ja nie byłam ale wydaje mi się że lepiej isć z dzieciaczkiem bo inaczej sie wiąże dziecko inaczej lalkę czy miśka ;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Zdecydowanie wolałabym iść na warsztaty z synkiem. Muszę tylko przetestować "wychodzenie do ludzi", bo wolałabym na warsztatach jednak troszkę skorzystać, a nie być zajęta wyłącznie uspokajaniem płaczącego dziecka :smile:
    A z miśkiem to fakt - mój ma troszkę za dużą głowę no i waży troszkę mniej, niż 5 kg, poza tym jednak jest mniej ruchliwy, niż dwumiesięczniak :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Liwia proponuję napisać "anons" na www.chusty.info czy ktoś z W-wy da instrukcje i wskazówki :) Ja miałam propozycje od dziewczyny która mieszka niedaleko na spotkanko i naukę - no ale w końcu nic nam z tego nie wyszło (szpitale, chorowanie itd) ale kontakt z dziewczynom mam i wspólny zachustowany spacer też za nami
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    ja tam planowalam pojsc
    warsztaty
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 29th 2010 zmieniony
     permalink
    Hydrazine, my byliśmy jak mała miała 7-8 tygodni. pierwsze nasze zetknięcie z chustami. Tatuś od razu sie zamotał przy pomocy jednej z kangurzanek i włozył do chusty małą. OD RAZU ZASNĘŁA - to bym dla nas nejlepszy dowód na to, ze jest jej dobrze.Warto na penwo. Koszt warsztatu rpawie żaden a super było!
    Tak ćwiczyliśmy na spotkaniu - ja z lalką, tatuś z Małgosią:)



    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 29th 2010
     permalink
    Super :bigsmile: Ja się tylko trochę boję tego, jak sobie dam radę z takim maleństwem. Na początku pewnie będę się bała ją podnosić, a co dopiero motać w chustę. Dlatego też chcę się wybrać na te warsztaty, wolę, żeby mi jakiś fachowiec to pokazał, niż gdybym miała sama próbować i jeszcze krzywdę Małej zrobić :sad:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 29th 2010
     permalink
    Emila chustujemy od pierwszego tygodnia życia. a Maję ciągle jeszcze - dziś byliśmy z obydwojgiem w chustach u lekarza :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 31st 2010
     permalink
    Obejrzyjcie sobie nowe chusty wiązane rapalu - super wzorki - zapraszam na aukcję
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeApr 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny kupuje chuste jednak teraz. Nie bede czekac do urodzenia sie dziecka i obmacania na warsztatach.
    Taki mialam plan ale wszystkie warsztaty sa w ciagu tygodnia rano raczej, em bedzie pracowal a my jeszcze na razie z 1 samochodem. A tak to chusta bedzie wyprana w domu i moze chociaz kieszonki sie naucze zanim na warsztaty dojade.
    I mam dylemat: hoppediz czy nati? Wiem ze nati ciensza i bardziej miekka tylko czy to lepiej czy niekoniecznie? Roznica w cenie jest ale na tyle nieduza ze jesli hoppdiz lepszy to doloze.
    Na razie chce kupic 1 chuste tkana i chce zobaczyc czy zlape bakcyla chustowania wiec chce kupic cos uniwersalnego co bedzie dobre na rozna pogode i rozny wiek dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 27th 2010
     permalink
    Na lato lepiej żeby była cienka, bo i tak będzie Ci w niej gorąco w ciepłe dni. Nieźle grzeje taka chusta:)
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeApr 27th 2010 zmieniony
     permalink
    nie tyle chusta grzeje, co dziecko Ciebie, a Ty dziecko
    mam chustę hoppediz i nie narzekałam, sprawdzała się super- przez bite 8 m-cy nosiłam córkę prawie codziennie, ale teraz wolałabym raczej cieńszą, właśnie po to, żeby latem było przewiewniej. co do miękkości- tej chusta nabiera po kilku praniach. a jeszcze z tańszych chust jest Lenny Lamb, jest raczej cieńszy od hoppediz, podobny do nati.
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.