Pieknie :) Gratulacje, zdrowka i szybkiego powrotu do domu.

Az sie wzruszylam..

natalia, ja spojrzałam na zdjęcie i od razu pomyslałam, że Haneczka wcale nie wygląda jak wczesniak, tylko jak normalny noworodek

Nareszcie!!!
Dołączam do grona wyjacych.

Cudownie!nana,ja tez trawie do dzis.serce mi staje na samo slowo wczesniak.ja pierwszy raz jakwziekam piotrka na rece to bylam mokra ze strachu ze taki jruchy chociaz moj to przy waszych to byl kingkong

Natalia, gratulacje Duża dziewczynka

Wyobrażam sobie Wasze emocje.
Wspaniale!
To znaczy, że jest szansa na wyjście jeszcze przed terminem porodu?

Treść doklejona: 13.09.15 10:54
Ewo, wcale się nie dziwię. Mikołaj jest naszym trzecim dzieckiem i pewne doświadczenie w opiece nad noworodkiem miałam. To sprawiło, że mimo strachu i kruchosci malucha miałam też przekonanie, iż potrafię i moje ramiona są bezpiecznym miejscem dla syna. Jednak była też chwila potrzebna na przełamanie się.

Nie musi byc termin porodu. My wyszliśmy w 35tc. Musi byc stabilna i gotowa do zycia poza szpitalem.
Bedzie juz coraz lepiej.
Ech, aż mi sie na wspominki wzięło jak zobaczyłam Twoje zdjęcie. Chociaż ja nie płakałam. Te wszystkie emocje mnie po prostu zatkały, cieżko mi było powietrze nabierać.
A możesz ją kangurowac?
.
Zeby nieco rozluźnić atmosferę to dodam, ze moj mąż sie naczytał o kangurowaniu i... nie pozwolił mi używać antyperspirantu, bo wyczytał, ze wcześniaczki maja bardzo silny węch i takie tam i zeby Mery od razu czuła, ze to mama.
No na pewno czuła. Ona i i cały oddział. Bo przecież wiecie, jak sie człowiek po porodzie poci jak szczur, a my mogliśmy kangurowac od 5 doby, wiec akurat w te największe poty.
Na szcżescie po dwoch dniach jak juz sama ze sobą nie mogłam wytrzymać, to oprotestowałam sprawę ;)))))))
Takze teges. Jak patrze na takie swoje zdjęcie, to mi sie przypominają i te niezwykle emocje, i ten zabawny motyw.

Magdalena: nie pozwolił mi używać antyperspirantu,

ejj no ja sie zaczelam myc w plynie nivea dla dzieci hahahah

Super..oby więcej dobrych wieści...zbliżasz sie wielkimi krokami do wyjścia ze szpitala ;)

Cudne maleństwo
Trzymam kciuki za jutrzejsze usg

Nie zalapalam sie na fotke :(

Ale kruszynka!

pieknosci

Taka krucha...
Wspaniale! Tak się cieszę!!!

Śliczne maleństwo i jakie super włoski ma

Teraz widać, że maciupka... Cudna!!!!
Dużo, dużo zdrówka i jak najszybszego wyjścia ze szpitala!!! :)

dziekujemy :*

Przewijalam mała dupinke wczoraj, mówiłam di niej to się patrzyła na.mnie tak.mądrze.i słuchała ;))) na rączkach miałam ;))) zielone światło ze za 2tyg di domu... je sonda była próba butelki ale nie zjada całej porcji...boją się ze spadnie z wagi jak będzie z butelki karmiona wiec chcą czekać aż będzie miała 2kg chcą zejść z ostatnich 2 keoplowek... Jak miałam na rękach to rurka z tlenem wisiała obok użyłam jej tylko dwa razy jak saturacja spadała lekko... Ahhh jestem taka szczęśliwa... Dupinke taka malutka ma a właściwie jej nie.ma.bo taka mala ;))) juz bliżej domu... Wiem ze wygramy to życie!!!! wlasciwie to juz jestesmy wygrane <3

Natalia cieszę się razem z Tobą :) Tylko wiesz mojego do domu wypuścili dopiero jak już umiał jeść z butelki (o piersi to mogłam tylko pomarzyć, pierś była do spania :P) więc myślę że przez te 2 tygodnie będą ją chcieli nauczyć jeść z butelki, w domu w końcu przecież sondy nie założysz...

TO NASZE ZWYCIĘSTWO !!!!!!!!!!

1880g
Wstępnie wychodzimy do domu na koniec tygodnia w porywach do poczatku przyszlego tyg :)))))))))))))

Super Natalko. Tak sie ciesze. Hania mocno walczyla by szyko wyjsc :)

nataliaa_: moglabym jutro wziac ja do cyca ale jestem przeziebiona mam katar co robic?!

mnie na oddziale intensywnej opieki noworodka kazali zakładać maseczkę i wchodzić, bo też miałam infekcję po porodzie. Ale nie wiem, czy u Was to nie za duże ryzyko by było.
Gratuluję Natalia :)

Natala, przede wszystkim zglos lekarzom, ze masz katar. To dla wczesniakow bardzo duze zagrozenie, mają krtan grubosci slomki.
.
Z lekow, weź zabek czosnku, okrój w slupek, owin w gaze wloz do nosa.
Wczesniej ofc wydmuchaj porzadnie.

nataliaa_: mialysmy wyjsc pon/wt ale trzeba czekac...

W tej sytuacji lepiej poczekać niż potem musieć wracać tylko już wtedy na normalny oddział a nie na patologię noworodka. U mnie było tak, że jak mi powiedzieli, że może pod koniec tygodnia wyjdziemy, to dziewczyny nagle przestały jeść i przybierać, ale wtedy mnie uspokajali, że lepiej pobyć tydzień dłużej niż potem wracać, bo dzieci nie jedzą, a sondy sama nie założę.

Oddychać, polykac i ssac jednocześnie to nie lada wyczyn:)Często nie uświadamiamy sobie jak złożoną czynnością jest jedzenie.Najważniejsze, że wyniki dobre i żadna infekcja się nie kluje. Każdy może mieć gorszy dzień.
Osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem dojrzałości Hani! Miko miał gdzieś cały świat i nie brał się za życie. Twoja córa walczy jak lwica od początku.

Hania jest tak samo silna jak mama i tata!!!!!!