na weekend wyjechaliśmy i ze względu na warunki mocno polowe podjedliśmy to co nie powinniśmy w związku z tym że mój mąż też ma dietę a rozbiegały się u nas dni proteinowe i naprzemienne zdecydowałam że dołączę do niego...czyli po nie zgodnym z dietą weekendzie znów zaczęłam 5 dni protein. Ale waga moja jak po weekendzie podskoczyła do 77.0kg (0.5kg mniej niż początkowa a 0,4kg więcej niż przed weekendem) tak dziś jeszcze stoi... dlaczego tak łatwo idzie w górę a w dół to nie chce w ogóle...albo stoi albo w górę mam nadzieję że to jest też związane z moją fazą lutealną bo jak tak nie widać efektów to łatwiej o pokusy...bo skoro i tak nie spada....
A jesz regularnie? Organizm nie lubi jak mu się nie dostarcza pokarmu - zbiera wtedy na zapas, bo spodziewa się, że nie dostanie. Dlatego głodząc się tak łatwo jest o efekt jojo.
u mnie po 15 dniach diety(5/5) 6,5 kg na minusie fajnie gdyby taki spadek sie utrzymywal :-) dzisiaj pierwszy dzien warzywek,zjadlam szpinak i pomidory, uczta normalnie, a na obiad bedzie coleslaw z placuszkami z kurczaka, pychota
a powiedzcie mi czy można by było do diety dorzucić np. chrupki kukurydziane typu FLIPS...wiecie o jakie mi chodzi... waga się ruszyła...wczoraj pokazała 76.1kg dziś już 76.4...ale zawsze to jakiś ruch dziś może być więcej bo tabletkę na gardło ssałam wczoraj i dziś pewnie też będę bo mnie boli jak fiks poza tym końcówka cyklu...więc nie panikuję a Wam jak dziewczyny idzie?
Witajcie, dawno mnie tu nie było Z tego, co wiem to flipsy mają za dużo węgli (w 100gr flipsów bezsmakowych jest 357kcal), ja jak mam takie dni na jedzenie jak ostatnio i tak za mną coś chodzi i ciągle bym jadła czasem kupuję w Auchanie tortille kukurydziane (takie w postaci chipsów)i zjem garść. Jem tak od dawna i nie miałam w związku z tym problemów. Zastoje czy wzrosty wagi często są spowodowane jak to już tu było pisane różnymi fazami cyklu i zatrzymywaniem się wody w związku z tym. Często przy dużym spadku wagi są zastoje, tak, ja mam teraz kiedyś chudłam 1-1,5 nawet do 2kg na tydzień, a teraz chudnę ok.1kg na 2 tygodnie. Nie sądzę, żeby tabletki na gardło miały jakikolwiek wpływ na wagę, no chyba, że zjada się ich 1kg a one są z cukrem Ania kiedyś pisała i w pełni się z nią zgodzę, że powinno jeść się jak najwięcej. Ja wczoraj przeszłam sama siebie, bo zjadłam 6 posiłków z czego 3 obiadowe, ale to pewnie ze względu na zbliżającą się @ Nigdy w życiu tyle nie jadłam co na tej diecie, ale nigdy w życiu wcześniej na żadnej diecie nie schudłam tyle, co na tej 40kg I co bardzo ważne, trzeba naprawdę dużo pić i nie zapominać o tym!!!! Życzę Wam powodzenia i służę pomocą w miarę mojej wiedzy
NO TO MNIE LEKARZ ZRUGAŁ ZA TAKI SZYBKI SPADEK WAGI :( Dał skierowanie na wyniki, zobaczymy co z tego wyjdzie, a ja znów 0,5 kg mniej od wczoraj...jakoś szybko idzie, mimo napchania się NUTELLĄ DUKANOWSKĄ. RAPORT Z WCZORAJSZEGO DNIA (P+W): - 1 duży kubek jogurtu ZOTT z otrębami - 2 porcje nutelli - 2 rzodkiewki - roladki z piersi drobiowej zapiekane w piekarniku - 1/2 kroki chlebka dukanowskiego - 2 kawki z mleczkiem i słodzikiem - 1 kubek coli zero - 2 herbatki zielone To tyle. Dziś same proteinki.
martita9084 chrupki kukurydziane typu FLIPS są zabronione, podobnie jak tortilla kukurydziana czy mąka kukurydziana. Możemy jedynie stosować skrobię kukurydzianą optymalnie do kupienia w sklepach z tzw. "zdrową żywnością".
Kona Zaplanowałam jeszcze jakieś 13 kg, ale wtedy wyglądałabym raczej średnio. Mam typową budowę dla kobiet, większe biodra, talia wąska. Różnica miedzy górą a dołem to czasem 2 rozmiary. Nie mogę marzyć o tradycyjnych kompletach żakietów i spódnic.
bladykot A gdzie to wyczytałaś, że można stosować taką mąkę. Wszędzie mowa o skrobi kukurydzianej zwanej również maizena. Ja mam taką.
budyń - 2 szklanki mleka 0% - 2 czubate łyżki skrobii kukurydzianej - łyżka słodziku w proszku (ja osobiście nie daję albo odrobinkę) - aromat waniliowy (kilka kropel)
do garnuszka wlewamy 1,5 szkl mleka i gotujemy. W międzyczasie w pozostałej 0,5 szkl mleka mieszamy dokładnie skrobię, słodzik i aromat. Kiedy mleko w garnku już się zagotuje dolewamy naszą mieszankę i gotujemy jeszcze 3-4 minuty ciągle mieszając aby masa była gładka.
Wersja czekoladowa - dodatkowo dodać 2-3 łyżeczki kakao Wersja śmietankowa - zamiast waniliowego dajemy aromat śmietankow
Z 10 jajek oddziel żółtka od białek (żółtek możesz nie dawać tyle, możesz parę dać do majonezu). Białka ubij na sztywno z dużą łyżką słodzika (jeżeli nie masz słodzika w proszku to daj tylko szczyptę soli). Do żółtek dodaj 1,5kg zmielonego twarogu jak najchudszego dwa sernixy z 25-30 kropli aromatu cytrynowego, z 15 kropli aromatu waniliowego i odpowiednio jeżeli masz słodzik w proszku i dałaś do białek to trzy łyżki słodzika, a jak nie to 40 tabletek słodzika daj do szklanki i wlej 10-15 ml wrzątku po rozpuszczeniu dodaj do miski, wlej ok.400g jogurtu 0% zmiksuj z 3 min. dokładnie, spróbuj i dosłodż lub nie.Na koniec dodaj pianę i wymieszaj spokojnie łyżką, Tortownicę posmaruj tłuszczem (ja smaruję parafiną) obsyp otrębami lub majzeną wlej na blaszkę i do piekarnika. Mały się piecze 1 godz w 170st..; a ja dzisiaj taki duży piekłem 80 min i zostawiłem go potem jeszcze na 25 min w rozgrzanym piekarniku. Oczywiście niektóre składniki możesz zamienić tak jak aromaty. Daję jogurt to wtedy sernik nie jest suchy tylko ... po prostu niebo w gębie.
dowolna ilość filetów z udek puszka pomidorów 4 ząbki czosnku 1 duża cebula 100 ml jogurtu nat. po czubatej łyżeczce garam masali i mielonej kolendry 4 strączki kardamonu sól i pieprz
Pokroiłam cebulę wrzuciłam na gorący olej (to była tak mała ilość, ze nie miałam wyrzutów sumienia), gdy się zeszkliła dodałam kurczaka i obsmażyłam tak aby się zarumienił. Z kurczaka też się troszkę tłuszczu wytopiło dlatego gdy już był rumiany odcedziłam całą zawartość patelni na sicie i pozbyłam się w ten sposób tłuszczu. Dodałam wszystkie przyprawy, czosnek i zmiksowane pomidory. Dusiłam około 40 min i na koniec dodałam jogurt nat. Można sos w całości jeszcze raz zmiksować.
p.s. oczywiści przepisy zapożyczyłam z innych forów, blogów, ale ten akurat własnie się dusi.
Zoltka utrzec ze slodzikiem do bialosci. Piane ubic ze szczypta soli. Do zoltek dodac make, proszek i otreby. Dodac troche piany i dokladnie wymieszac. Dodac reszte piany i wymieszac delikatnie. Wylac na blaszke i piec. Ja wstawilam do mikrofali na 700 na ok3-4 minuty. W piekarniku sie nie orientuje, ale raczej na krotko aby sie nie spalily. Pokroic w paski, wystudzic. (jak robilam biszkopt tylko na skrobii to wyszedl taki suchy jak biszkopty wlasnie ale po zjedzeniu go w ustach pozostawal dziwny posmak)
Masa: 300g serka (ja uzylam francuskiego fromage frais 0%, ktory w smaku i konsystencji przypomina gesty jogurt naturalny, jest dosc kwasny, mysle ze mozna spokojnie uzyc naturalnego serka homogenizowanego, lub zmielonego chudego twarogu wymieszanego z jogurtem naturalnym) 3 jajka 4 lyzki slodziku 2 lyzki zelatyny zapach waniliowy
Bialka ubic. Zoltka utrzec ze slodzikiem do bialosci. Dodac serek, zapach i ubite bialka (dodac lyzke bialek, wymieszac energicznie do polaczenia mas a nastepnie wmieszac delikatnie reszte bialekaby nie stracic ich puszystosci). Zelatyne rozpuscic w malej ilosci goracej wody, dodac troche masy (aby ja ostudzic), wymieszac i wlac do masy mieszajac.
Biszkopty ulozyc w pojemniku, nasaczyc bardzo mocna kawa. (Lepiej ich nie maczac bo strasznie nasiakaja, o wiele bardziej niz kupcze i potem nadmiar kawy psuje smak i tiramisu jest wodniste), zalac czescia masy. Czynnosc powtorzyc, konczac masa. Obsypac obficie kakao. Dobrze schlodzic. Mozna w zamrazalniku to bedzie jak lody.
Z reguly robie je bez bialek bo one rozrzedzaja mase, ale w tym przypadku wychodzi wiecej i dlatego dodalam zelatyne. Biszkopty mozna jeszcze udoskonalic oczywiscie (no i z piekarnika wyjda chrupiace). -----------------------------------------------------------------
to jest cytat z jakiegoś forum nie pamiętam dokładnie skąd
Hej dziewczyny. U mnie już faza naprzemienna jeszcze 2 kg i przechodzę na trójeczkę. Żadnych badań nie robiłam, ale niedługo będę robić morfologię i mocz przed laparoskopią więc się okaże co w trawie piszczy. Powiem Wam, że nie wiem czy dieta ma coś wspólnego z odpornością, ale 7 osób z najbliższego otoczenia w domu miało jelitówkę a ja nie, z reguły idę na pierwszy odstrzał ;) Amazonko ja ostatnio ugotowane mięso z indyka zmieliłam, dodałam do tego ugotowany rozdrobniony kalafior, przyprawy, świeżą natkę pietruszki, jajko i usmażyłam w piekarniku takie kotleciki, naprawdę dobre.
Wrzucę Wam pomysł na roladę. Ciasto na bazie bułeczek. 3-4 łyżki skrobii kukurydzialnej 2 łyżki otręb 1 jajko 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia mały serek homogenizowany naturalny przyprawy wg uznania (kminek, majeranek, chili, paprykę itp) Wszystko mieszamy, czekamy 5 minut, rozsmarujemy cieńko na papierze pergaminowym i pieczemy w piekarniku, w między czasie ścieramy na tarce pieczarki i dusimy na patelni, można dodać co chcemy albo podsmażone kawałki piersi, albo warzywa, ważne by odparowała woda, farsz nakładamy na upieczone ciasto i zwijamy jak roladę (papier łatwo odchodzi) Ja już robiłam i z mięskiem i z warzywami, była też z pastą z tuńczyka i jajkiem a nawet na słodko z serem w środku.
Dziś na śniadanie piekłam same bułeczki a do środka dodałam odrobinę czosnku i cebulki, posmarowałam serkiem ligt z Lidla i położyłam po plasterku upieczonej piersi z indyka naprawdę pyszne.
Nie ma sprawy ja bardzo często coś kombinuje, właśnie skończyłam na jutro takie placuszki jw ale do ciasta dodałam uduszone na patelni starte na tarce pieczarki, paprykę czerwoną w drobną kostkę i cieniutkie kawałki chudej szynki z indyka, dałam przyprawy typu oregano, bazylia i wyszło coś co pachnie jak pizza, rano spróbuje do śniadania bo zaczynam P+W to dam znać jak smakowało;)
ja znalazłam taki...i ten ktoś kto podał ten przepis napisał też że i on i Grubiks odnotowali spadek po pizzy więc jest bezpieczna
Pizza Grubiksa Ciasto: 8 łyżek zmielonych otrębów, trzy łyżki mąki kukurydzianej, rozrobione drożdze(2 łyżeczki) z mlekiem, jedno całe jajo. Zagniatasz na ciasto, czekasz na wyrosnięcie(albo i nie, bo i tak za bardzo nie wyrosnie). Wykladasz na lekko zaoliwioną blaszkę. Następnie: smarujesz delikatnie koncentratem pomidorowym. Ja wybieram Pudliszki, ma najmniej cukru. Nakładasz co tam chcesz: my ostatnio robiliśmy ze smażonym cyckiem kuraka, pieczarkami, cebulką, pomidorem i świeżym oregano. Następnie: albo kulka zottarelli light, albo tłustszy niestety ser tarty linessa z lidla. Pieczesz 15 min w nagrzanym na maxa piecu.
Hej, hej a ja dziś w pracy jadłam te niby pizze, dałyśmy sobie na to z koleżanką po listku sałaty lodowej, chudej szyneczki drobiowej i pomidora pyszne było. Co więcej mam zamiar zrobić sobie na następny raz taką pizze w tortownicy a jak się lekko podpiecze to wtedy dać szynkę cebulkę i inne dozwolone warzywa, można posmarować przecież przecierem doprawionym ziołami i pizza jak malowana ;)
ja chyba jestem protaloodporna już mam końcówkę okresu a waga dalej stoi...ja nie wiem na początku to że przed owu, później że przed @ a teraz to już nie wiem na co mam zwalać 3 tyg minęły a ja 1.1kg w dól
Głowa do góry, przeczekaj waga spadnie, ja zjadam makrelę wędzoną na kolację i po kilku dniach widzę wyraźny spadek. Jestem 2 miesiąc na diecie i szczerze....już mnie nudzą otręby, nabiał itp. Zjadłabym coś "niezdrowego", zwłaszcza, że okres grillowania rozpoczęty. Niebawem truskawki, czereśnie..ufff...jak tu nie grzeszyć
BRAWO martita9084 W I Fazie ubytek wagi jest szybszy, w drugiej 1 - 1,5 kg na tydzień. anecia u mnie już przywykli, ze jadam szaszłyki drobiowe itp. więc na owych imprezkach jest coś dla mnie, ewentualnie sama coś przynoszę.
ja się przyznam do spałaszowania truskawek ... ale żeby nie było zjadałam je w całości maczając, nie, nie - nie w śmietance .. tylko w serku homog. ze słodzikiem ... PYCHA ... :)
w drugiej .. ale jakoś tak koślawo mi idzie, któraś mnie nastraszyła, że dieta wysokobiałkowa nie wskazana jest dla staraczek i jakoś tak mam więcej tych pw niż p. na dwa dni protein wychodzą mi 4 z warzywami.
Nie, absolutnie nie odczuwałam żadnych dolegliwości, Fakt w I fazie człowiek jest ospały, zmęczony, ale potem wszystko powraca do normy. Znalazłam zbiór przepisów uporządkowany w formacie pdf http://v99.pl/e4722/
To może w końcu i ja się dopisze do wątku. Matka karmiąca na diecie. Na razie ubyło mi 4 kg w przeciągu 4 tygodni. Stosuje jadłospis z fazy P+W czasem wyjdzie mi dzień w większości proteinowy. Do zrzucenia dużo, a karmić chce wiec spadek wagi będzie powolny. Najważniejsze jednak żeby waga pokazywała coraz mniej. :)
ja powiem szczerze że stawy mnie bardzo bolą...ale jakoś nie podpinałam tego pod dietę...będę musiała się bardziej przyjrzeć dziś minęło mi 7 tygodni o ile dobrze pamiętam i mam tylko 3kg mniej...ja nie wiem od czego to zależy