Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    U nas sa w szkolach zerowki. Nawet dla 5-latkow byly oddzialy dwa lata temu bo kolezanka corke dawala.
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeFeb 22nd 2016
     permalink
    Dziewczyny, a jeszcze takie pytanie. Skoro przedszkole ma obowiązek przyjąć 4 latka (wiem, że nie koniecznie przedszkole, które ja bym chciała), to czy ma znaczenie to czy ja pracuję czy nie? Czy dyrekcja może uzależniać od tego przyjęcie dziecka lub nie?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 22nd 2016
     permalink
    wg mnie nie moze. skoro jest prawo do przedszkola dla 4-latkow to nie ma to zwiazku z zatrudnieniem rodzicow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeFeb 22nd 2016
     permalink
    Też tak uważam, ale pewności nie mam. Dzwoniłam do przedszkola czy od września znajdzie się jakieś miejsce dla córy , to nie wiedzą, dopiero będą mi mogli coś powiedzieć na początku marca.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeFeb 24th 2016
     permalink
    Witam wszystkie Mamy Przedszkolaków :bigsmile: Nie wiem, jak i kiedy to się stało, ale nadszedł czas, kiedy zaczął mnie już bardzo mocno interesować ten wątek. Bąbel skończył dwa latka, planujemy od września posłać go do przedszkola. Synek jest (mam nadzieję, że już niedługo) jedynakiem, który uwielbia dzieci. Wszędzie gdzie tylko na horyzoncie pojawia się dziecko, Bąbel zaraz do niego biegnie, chociaż popatrzeć :bigsmile: Na spacerze w parku często spotykamy grupy Przedszkolaków, zawsze musimy dołączyć się do nich w ostatniej parze :bigsmile: Niestety smutek wielki nastaje, kiedy odprowadzamy dzieci do budynku przedszkola, lecz nie możemy wejść tam razem z nimi. No i chcę to zmienić. Chciałabym, aby Bąbel miał kontakt z rówieśnikami.

    Czy mogłabym prosić Was o podpowiedź, na co najbardziej zwracałyście uwagę przy wyborze przedszkola dla swoich Pociech ? Nie mam zbyt wielkiego wyboru. W naszej miejscowości mamy cztery prywatne placówki. Publicznych nie bierzemy pod uwagę, bo już wiem, że z wielu względów się tam zwyczajnie nie dostaniemy. Przedszkola, które biorę pod uwagę różnią się między sobą ofertą zajęć, liczbą dzieci w grupach, mniej lub bardziej atrakcyjną lokalizacją, jedne mają własne duże place zabaw, inne nie, jedne mają swoje zaplecze kuchenne, inne korzystają z firm cateringowych, itd.

    Jestem kompletnie zielona, bo na domiar złego nie mam nikogo, kto korzystał by z usług choćby jednej z tych placówek.

    Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc, choćby minimalną. Nabory zaczynają się w połowie marca, jedno przedszkole przyjmuje Dzieciaczki przez cały rok. Chciałabym umówić się na spotkanie, popatrzeć, porozmawiać, może umówić się na jakieś wizyty adaptacyjne. Jednak liczę na jakieś wskazówki doświadczonych Mam.

    Pozdrawiam !
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 24th 2016
     permalink
    karolajnas: Czy mogłabym prosić Was o podpowiedź, na co najbardziej zwracałyście uwagę przy wyborze przedszkola dla swoich Pociech ?


    U nas na pierwszym miejscu było jedzenie, bo jednak dziecko jest tam większą część dnia, więc zależało nam na tym, żeby dzieciaki się zdrowo odżywiały. Drugie - ilość czasu spędzanego na zewnątrz, gdzie chodzą, czy jest plac zabaw, spacery, wyjścia? Trzecie - panie, sala - warto odwiedzić, porozmawiać. I zaczepić rodziców wychodzących z przedszkola. Chociaż na to uwaga - bo to, że komuś coś się nie podoba, nie znaczy, że i dla nas będzie złe.
    --
  2.  permalink
    A ja mam pytanie do mam "starszaków" czyli prawie sześciolatków - dajecie dzieci do szkoły bo u nas mega zagwozdka w tym temacie - z jednej strony młoda chce isć ale wg mnie nie zdaje sobie sprawy do końca co to znaczy...a do przedszkola to już teraz ma lekkie obrzydzenie bo chodzi już 4 rok. A dzisiaj jeszcze pani powiedziała, że fajnie jest bo Martyna ciągnie cała grupę....a mi chodzi o to, żeby ona dociągała do lepszych a nie żeby ona ciągnęła całą grupę...
    Wg mnie nadaje się pod względem naukowym - ale emocjonalnie jeszcze nie do końca. Wiem, że jeszcze pół roku i dużo może się zmienić i dlatego pytam Was.
    --
  3.  permalink
    Zawsze mozna zrobic spotkanie z psychologiem w PPP i tam okresla czy jest gotowa emocjonalnie.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 14th 2016
     permalink
    U nas coś się "ruszyło " w sprawie dostosowania jedzenia do ustawy. Jest ryba tak raz w tygodniu (choć w tym akurat nie mają), dużo duszonego i gotowanego. Smażone to raz w tygodniu. Do tego więcej owoców, choć tylko jabłka i gruszki. Całkiem całkiem to wygląda. Do tego wypisane alergeny.
    A i Maks pije tylko wodę. Sam już mi powiedział, że On herbatek w przedszkolu nie pije, tylko wodę. Herbatek On nie lubi.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Dziewczyny z Warszawy - czy działa Wam elektroniczny system rekrutacji? Bo ja nie mam ikony do logowania. Czy specjalnie do jutra wyłączają?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    Frag i jak tam dostał się Guguś do przedszkola ?? mój Dominik dostał się, do przedszkola, które wybrałam do którego chodziłam ja i moja Ninka, są tam tylko 4 oddziały, miłe, przyjemne z super podejściem do dziecka i rodzica. U mnie wczoraj normalnie działał system elektroniczny, na maila dostałam hasło i login i wczoraj dopiero po 15 udało mi się zalogować i było potwierdzenie, do którego przedszkola syn się dostał.
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 13th 2016
     permalink
    O matko! To juz? W piekani mowili mi, ze dopiero jutro. Frag dawaj znac jak bedziesz cos wiedziec, mam nadzieje, ze chlopaki razem beda chodzic :bigsmile:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Kurczę a u mnie system nie działa - w żadnej z przeglądarek :( nie mam ikony fo logowania w ogóle, a Ty Igni? Też bym chciała, żeby razem się dostali!
    .
    Kachaw, super, gratuluję!!!
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Asiula a wyniki nie o 13 ? tak było w zeszłym roku ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    O 13 tak, ale żeby w ogóle ikony do logowania nie było?
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Frag u mnie tez nie ma... a tez czekam na info o tej 13stej.:confused:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Frag, wszystko w porzadku. Ikona do logowania pojawi sie o 13.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Tak było w zeszłym roku. System jest teraz zamknięty. Przypomnij sobie sama o tym pisałaś ;)
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    uf :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Może tak, już zapomniałam zupełnie... trzeci rok z rzędu stres.
    .
    Igni, jak chłopaki się dostaną to poprosze, żeby ich do jednej grupy wrzucono, co?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Frag ;) Ja to mam kolejny rok z głowy Tomek teraz do gimnazjum i celujemy ... tylko my sobie poczekamy do połowy lipca na wyniki ;/
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    O kurka też super... trochę wakacje psują oczekiwaniem ;)
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Frag, no pewnie !
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Dostał się!!!!Dostał!!! Igni, a Krzyś?
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Tez :bigsmile:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2016
     permalink
    Super!!! Zagadek dzisiaj z dyrektorka, żeby ich do jednej grupy wpisała :))))
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 15th 2016
     permalink
    Jak tak Was czytam to normalnie jakby na renomowane uczelnie rekrutacja :)))
    Super, że się dostały dzieciaki. My to na spokojnie - Maks do prywatnego chodzi, więc miejsce ma. A u nas prywatne to tanie jak barszcz i do tego fajne, więc nawet nie myślałam o rekrutacji do państwowego. Bo przy tych 6 latkach , które zostają w zerówkach to szanse są znikome na dostanie się do Państwowego.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 1st 2016
     permalink
    Kobiety! Siedzę i wyć mi się chce... Jak rozpoznać u dziecka czy mówi prawdę? Może źle zadane pyt ale dziś Kajto podczas zabawy w domu się zdenerwował i zaczął krzyczeć i słyszę - mówiłam nie wyrywaj, kur.a ile razy mam mówić, jesteś niemożliwy! Wryło mnie. W domu nikt do niego tak nie mówi, babcia na 100% tez nie. Czyli wiadomo. .. później mi powiedział że Pani w przedszkolu. Mocno go nie naciskałam po prostu po jakimś czasie zapytałam i powiedziałam że następnym razem ma powiedzieć że powie mamie bo to brzydko i żeby Pani na niego nie krzyczała. A jak rozegrać sytuację w placówce? Bo w sumie to jeśli tak było to jestem pewna że z powodu tego ze babka myśli że on mi nie mówi zbyt wiele. Kajo trochę wolniej się rozwijał w zakresie swobodnej mowy i rozumienia mowy, podejrzewano zaburzenia ale na dzień dzisiejszy jest mega i naprawdę w domu mam anioła (prawie !) I kontaktowe fajne dziecko. Kurde jestem zła! No i Kajtek ogólnie jest nadpobudliwy i raczej podchodzę do niego sposobem ale kurde żeby z takimi słowami do niego... słabe. ... chyba ze macie jakiś pomysł skąd to wziął. .. koledzy w przedszkolu? :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 1st 2016
     permalink
    Wszystko możliwe albo panie albo rówieśnicy. Może inny rodzic w szatni?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 2nd 2016
     permalink
    Najczęściej rówieśnicy przynoszą z domu, ale rozważałabym, że jednak pani w przedszkolu... Tak z tego co on mówi, to bardzo brałabym to pod uwagę.
    Moje dzieciaki (te z grupy, która prowadzę) także przynoszą do domu brzydkie słowa, ale nigdy nie zrzuciły na którąś z pań. Zawsze wiedzą które z dzieci "sprzedało" nowy wyraz.

    Mój syn z kolei z przedszkola przyniósł "srać" i na pewno nie od dziecka, bo w tej grupie tylko on mówił (w tamtym czasie). Cóż. Podeszłam do pań i wprost powiedziałam, że dziecko mi się wczoraj "zesrało" i że jednak proszę, aby używały innych słów, gdyż to syna potem będą besztać za takie słownictwo. Tymczasem cóż on winien, że go tego słowa nauczono.

    Ale jakby mi "k.rwę" przyniosło oraz padło by podejrzenie, że jakaś pani "tak się drze", to chyba nawet bym o gabinet dyrektora zahaczyła, bo jak dla mnie bardzo niepokojące to. Bałabym się, że tam jakaś przemoc (nawet tylko słowna) jest, a z przemocą trzeba walczyć.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 2nd 2016
     permalink
    Gosiu, moja też czasem przeklnie ale raczej już wie, że nie wolno. I ja wiem na setę, że to przeze mnie, bo mnie się czasem przeklnie. Nie na nią ale jak np. się rypnę w coś i zaboli. No niestety, mam tak czasem choć wiem, że to złe. A nie wiem, co te słowa mają w sobie magicznego, że dzieci tak je "uwielbiają", bo wystarczy raz powiedzieć i już zapamiętane. Możliwe, że Pani tak się zwraca, nie wykluczam tego. Ja bym zapytała wprost. Pewnie Pani zaprzeczy ale podejrzewam, że dojdzie do niej fakt, że Kajo rozumie i może powtórzyć i "naskarżyć" w domu.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 2nd 2016
     permalink
    ja w nerwach nei przebieram w slowach. moj Piotrek wie, ze te slowa sa niefajne, ze jak mi sie wyrwoe to ma mnie upomniec, ze w przedszkolu takich slow nie uzywamy, ale jak jestesmy zdenerwowani w warunkach domowych to mozemy sobie pozowolic na przeklniecie.
    -- ;
  4.  permalink
    No ja niestety tez czasem przeklne, bo nerwowa jestem strasznie a Maks jeszcze do tego "wymagajacy" i nerwy mi czasem puszcza... No ale On narazie takich slow nie powtorzy... :shamed:

    Treść doklejona: 02.06.16 09:06
    A tak na przyszlosc bo juz sie zastanawiam.. Wiadomo, ze o przyjecie drugiego dziecka do przedszkola jest latwiej, bo starszak juz jest w przedkoszlu... Ale czy to doczyty tylko tego przedszkola, w ktorym starszak jest?? Mak chodzi w centrum bo tam grupa integracyjna jest, a Blazej bym chciala by poszedl na osiedlu, bo widze przedszkole z okna i bym autem nie musiala jezdzic. No ale tam bylby jako "pierwsze" dziecko i mam obawy, ze sie nie dostanie (co normalne ostatnio przeciez) i sama niewiem juz jak potem skladac te papiery. Wiem, ze jeszcze 3 lata ale juz mnie to stresuje..
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJun 2nd 2016
     permalink
    Mi moja mowi "ejjj, nie wolno Julki bić i płacz" - wtedy kiedy ją dotke tylko!! Oczy robię jak 5 zł! Nie wiem skąd jej się to wzięło, bo siostry zakonne na bank nie biją i nawet głosu nie podniosą.
    Albo jak zaczyna powtarzać za Janka i uderza tyłkiem o kredens, każe mi dać rękę aby na niby ją odciągnąć i wtedy jest "ejjj, mama nie wolno, idź sobie" popycha mnie....no szoked totalny.
    Dotknąć się nie da bo zaraz jest "nie bij mnie"....i tak od jakiegoś tygodnia.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 2nd 2016
     permalink
    Dobrze byc pewnym co do nauczycieli w przedszkolu...na pewno dzieci sie tam biją czy popychaja i jest swiadkiem scen rozdzielania czy upominania
    a rodzenstwo miedzy soba nie daje czadu?
    Naszych non stop rozdzielam.
    Uaktywniłam sie w wątu bo nas czeka adaptacja w przedszkolu juz teraz w czerwcu a od wrzesnia na pae godz, Aga będzie chodzic
    bardzo jestem podekscytowana tym faktem, w koncu pierwsze dziecko "idzie w świat".:)

    U nas zaobserwowałam od pewnego czasu nadwrazliwosc na dotyk, np mąż niechący stuknine, czy zderzy sie z córką w drzwiach i ona przybiega do mnie
    i mowi "mamo tata mnie zbił"!!! rety brzmi strasznie i gdybym nie widziała tego zderzenia to zaczełabym podejrzewac męża o to
    ale fakt ze ja mogę niechcący ją szarpnąc czy za mocno chwycic w zabawie i nie reaguje tak
    wiecej ze mna czasu spedza no i faktycznie mąż bywa agresywny słownie do niej...podnosi głos i reaguje impulsywnie....wiec cos jest na rzeczy
    te kuksance od niego odbiera jako "zbicie":(((
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia: A jak rozegrać sytuację w placówce?

    Gosiu, ja bym porozmawiała z panią dyrektor. My w żłobku mieliśmy sytuację, że nie podobała nam się jedna z pań. Powiedzieliśmy o naszych wątpliwościach dyrektorce, porozmawiała z opiekunkami- one też miały zastrzeżenia do tej pani, a nasze wątpliwości tylko utwierdziły dyrektorkę w decyzji o zakończeniu z nią współpracy.
    Może dzieci tak między sobą mówią... Może mają jakieś ancymonka ;) Nic nie jest wykluczone, ale jestem zdania, że trzeba głośno o tym mówić. Może dyrektorka powie Ci o tak- to Józek, a może porozmawia z paniami.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    Wszystkim Wam seerdecznie dziękuję za odzew :) Ja się wcale nie będe tu zapierać, że w domu nigdy bnie usłyszał "ku.wa" ;) Ale... nie wiem czy Wasze dzieci też-to moje pierwsze dziecko- odtwarzają sytuację z dnia w momencie kiedy coś im się przypomni. Tu było tak, że on szarpnął za szufladę. I wtedy zaczął "Nie wyrywaj...itd." Więc mam coraz większą pewność, ze to z danej konkretnej sytuacji. Tym bardziej, że wczoraj opowiadł jak zakosił ciastko Leolowi ;) bo cytuję- był głodny hhahahaha. Cięzka decyzja przede mną. Mój mąż radzi nic nie mówić, ja wczoraj powiedziałam Pani że muszę z nią porozmawiać na osobności bez Kajetana (na temat jego rozwoju). Bo ogólnie (część z Was wie) miałam z nim trochę zagwozdki pod kątem rozwoju. Teraz niedawno spytałam właśnie jak syn i usłyszałam "bez zmian"-padłam. bo on naprawdę zrobił mega postęp. Moje wątpliwości co do jego rozwoju prawie nie istnieją a wszyscy dokoła się dziwią że tak ruszył. No i generalnie ja już danwo mam podejrzenia że Kajetan jest "nie na rękę" tej Pani. Cóż, nie jest może "łatwy" i jest z tych raczej upartych, brojących itd.No i jedynak, zabirał zabawki, popychał dzieci. Część zachowań mu przeszła. Tłumaczę do zarąbania że tak powiem.
    Co do rozmowy to też trochę zacznę żądać bo my jeździliśmy po poradniach, wydawaliśmy kasę, i spoko- uważam, że było warto. Dostaliśmy zalecenia, które wprowadzone w domu zadziałały prawie z dnia na dzień. Do przedszkola, które były dane Pani przeczytała i powiedziała, że ona musi mieć indywidualne zajęcia z nim, żeby wiedział o co chodzi (np w systemie motywacyjnym). Ja tłumaczyłam,że on wie co to nagroda bo już 2 tyg stosujemy w domu ale PaNI zbyła to milczenieniem. Nie znam się ale część koleżanek, które pracują w przedszkolu mówiła mi że jednak wychowawczyni ma jakiś tam obowiązek cokolwiek zaproponować rozwiązania, wprowadzić chociaż część, zrobić jakieś mapowanie rozwoju itd. Na moje wszelkie pytania co proponuje wzruszała ramionami. Uważam, że to nie fair. Tym bardziej, że cóż. wygląda na to, że problem istnieje w przedszkolu bo w domu mam mega dziecko! A Tobie Ewa nigdy nie napisałam ale Twoje słowa dały mi ZA... WIELKIEGO KOPA! Dzięki !
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    Gosia, dbaj tylko o to, zeby dziecku nie dziala sie krzywda.
    Ja zaluje ze tak pozno dzieciaka przenioslam do innego przedszkola, ale lepiej pozno niz wcale. To jak moje dziecko sie zmienilo i jak uwierzylo w siebie to bajka.
    Glupim wychowawcom mowie stanowcze NIE.
    Wiesz, czasem tez jest tak, ze ktos jest ok, a miedzy nim a dzieckiem nie zasikrzy. U nas w przedszkolu jest koszykowka, ponoc super, wszystkie dzieci uwielbiaja. A z moim malym jest ZAWSZE problem na koszykowce. Nie zaiskrzylo miedzy nim a panem prowadzacym, albo moze inaczej - wlasnie iskry sie sypia, wiec go wypisalam. Po co wszyscy maja sie meczyc. Za to jak chodzil na judo to jadl trenerowi z reki doslownie. Bywa. To tak jak z nami doroslymi - sa ludzie ze chocby skaly sraly to ich nie lubimy, wlasciwie nie wiadomo za co, nie i juz. Ja uwazam ze w takich wypadkach trzeba cos zmienic. Bo szkoda zycia.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    Najgorsze, że on już raz miał zmieniane przedszkole i to mnie jeszcze hamuje... Ale też wiem, że lepiej, żeby miał stres ten czasowy związany ze zmianą niż permanentny. Wiesz, ogólnie on chodzi tam chętnie. Trochę widać różnicę jak wchodzi do sali gdy jest TA Pani a gdy jest inna. Wtedy wlatuje. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    Gosia, tak mi sie jeszcze przypomnialo, jak piszesz ze kajetan nie jest latwy".
    kiedys rozmawialam z nasza cudowna pania i mowila zupelnie neutralnie - ze moj Piter nie jest takim dzieckiem, ktore lubi sie przytulac. Zdziwilam sie troche, ale ona mowila, ze sporo dzieci jest takich przylepiastych - wlazi na kolana, przychodzi sie przytulic, no sa takie "slodkie" (mnie by to wkurwialo osobiscie, hehe). I zeby nie bylo - w domu sie czesto dotykamy i przytulamy, ale to w domu, jakos mi sie nie widzi zeby do obcego (obcy=kazdy bez wiezow krwi) sie lepil. I byc moze niektore panie z niskim poczuciem wlasnej wartosci to mierzi i wola dzieci lepkie, ktore szaleja za pania. Moj piter jest zupelnie inny, wiec moze tez z tego wynikalo to, ze go panie w pierwszym przedszkolu nie polubily. bo on mial je "w dupie", sa czy ich nie ma - rybka.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    Tu jest tak, że widziałam go na kolanach u każdej z innych Pań, jest ich łącznie 2 prócz wychowawczyni ;) Ale on jest przylepa tylko do mnie. Tak, że potrafi Mamusiu, kochaaaam itd
    Wiesz, Ewa ale ja naprawdę mam świadomość, że on jest z tych słabo się koncentrujących-5 minut i po zabawie itd ale w domu to się baaardzo zmieniło i zmienia. Potrafi 2h gotować z ciastoliny, bawić się w market itd. Więc myślę, że on się tam stresuje jednak bardziej. Że jeszcze nie ogarnia dużej grupy, że wiadomo-walka o swoje itp
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    Gosia, wazne ze jest jedna pani ktora uwielbia. Moje dziecko tez nie wszystke panie lubi, ale lubi 2 panie wiec wystarczy (sa dosc czesto mieszani).
    ja nie mowie zeby ciagle zmieniac przedszkole;-) ale przygladaj sie bacznie. bo czasu sie nie odwroci.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    I taki dokładnie mam zamiar. Myślę, że ona sobei nie zdaje sprawy, że on już mówi mi co się dzieje. Ale mam zamiar w trakcie rozmowy dokładnie dać do zrozumienia to. I tak wczoraj się szybko czerwona zrobiła. I wiecie, to nie chodzi o to, że ja się uprzedziłam bo Pani zła a syn idealny ale nie może być tak, że właśnie dzieje mu się krzywda.
    Tak naprawdę to złość mam mniejszą niż przykrość, że może być mu cieżko...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    a to panstwowe jest?
    my dalismy do prywatnego. z grupy 25 osobowej przeszedl do grupy 10 osobowej.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia: Wiesz, Ewa ale ja naprawdę mam świadomość, że on jest z tych słabo się koncentrujących-5 minut i po zabawie itd ale w domu to się baaardzo zmieniło i zmienia. Potrafi 2h gotować z ciastoliny, bawić się w market itd. Więc myślę, że on się tam stresuje jednak bardziej. Że jeszcze nie ogarnia dużej grupy, że wiadomo-walka o swoje itp


    Na pewno warunki przedszkolne są zupelnie inne niż w domu, tak jak piszesz, grupa, panie.
    Mysle ze wymagać od 3 latka jakiejs mega koncentracji to strata czasu. Choc roznie temperamenty maja dzieci.Niektore posadzone w miejscu i zajęte czymś siedzą chętnie.
    Moja prawie 3 latka w zyciu na zajeciach nie usiedzi ;) ciagle bryka, skacze, chodzi wlasnymi drogami.
    I dobrze, ważny jest ruch w tym wieku i pozwalam jej nacieszyć się tym ile się da. W szkole się nasiedzi.

    Przez chwile wpdłąm w kanał martwienia sie tym, bo na tle innych dzieci byla bardziej "brykająca", jak chodziłysmy na zajecia, takie w kóleczku dla maluchow
    gdzie sa spiewane urocze piosenki dla dzieci.....Aga tam wscieklizny dostawała po paru minutach, nudzila sie zwyczajnie
    a ja zamiast sluchac dziecka to cudowałam zeby chciala chodzic ;), zachęcałam, namawiałam, bardziej to dla mnie byla frajda bo byly inne mamy i dzieci.:))
    Zakonczylysmy zajecia i widze ze Agatki rytm jest inny, znajduje sobie zajecia, sama lub z dziecmi i potrafi godzine bawic sie patykiem, czy kamykami.
    Koncentracja jest :)))
    zapomnialam juz o fascynacji Montessori, gdzie podązają za dzieckiem, nie narzucają, i chcialam by choc troche była "pod linijkę"...a na siedzenie w kóku przyjdzie czas lub nie, w przedszkolu "naszym" tego na szczescie nie wymagają.ufff
    Pracują metodą projektów, przez godzinę rano dzieci mają rózne tematy, zadania i realizują je lub nie, nikt niczego nie wymusza i nie ocenia.
    Ciekawe czy syn też taki niezależny będzie.;)
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    Tu są wszystkie sprywatyzowane. Są takie prywatne po 8-12 osób ale cena... Masakra. Na razie nas nie stać. ;/ Ale trochę popytam jeszcze- ja tu nowa. ;)
    Dorit no ja też zrezygnowałam z zajęć w PPP takowych. Bo Kajtek też latał i na dodatek były ciagle te same piosenki. A u niego to wiesz... NUUUUDAAA ;)
    Ja mu dałam też możliwość na odmienność, prawo do tego ale zaczęliśmy się mega dogadywać. Tak naprawdę to od 2-3 miesięcy miałam niedawno pierwszą histeryczną awanturę. Większość można przetłumaczyć. I dziś chociaż popłakał się bo nie chciał spodni które mu dałam i marudził to koniec końców poszedł w nich i nawet się spodobały ;)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 22nd 2016
     permalink
    Myślicie że to możliwe żeby w grupie przedszkolnej podzielić dzieci w jednej sali na 3 latki które właśnie zaczynają przedszkole ma być 15 takich dzieci i prawie 4 latki ma być 13 takich dzieci.
    W przedszkolu zostało dużo zerowkowiczów. Panie Tosi grupę podzieliły na zasadzie, że te dzieci co urodziły się do czerwca to idą do drugiej grupy 4 latki. A te z drugiej połowy roku zostają jeszcze raz z pierwszej grupie. W pierwszej gr są dwie panie i pomoc.
    Zapewniali wczoraj rodziców, że jedna pani zajmie się 4 latkami druga 3 latkami.
    Tylko ze to ma być w jednej sali.
    3 latki lezakowanie a 4 latki nie.
    Macie może jakieś doświadczenie z łączonymi grupami.
    W 2 grupie jest tylko jedna pani i pomoc.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Moja starsza córka poszła do takiej grupy zaczynając przedszkole. Trzylatki z pierwszej połowy rocznika razem z czterolatkami z drugiej połowy rocznika. I wszystko było całkowicie w porządku, od początku do końca. Co do leżakowania, to u nas jest dowolność, więc spały tylko te dzieci, które spania potrzebowały, a reszta w tym czasie miała ciche zajęcia z panią - rysowanie, słuchanie bajek itp. I była to jednolita grupa, nie funkcjonował żaden podział, że jedna pani zajmuje się starszymi, a druga młodszymi. Wiadomo, że na początku musiały więcej uwagi poświęcić nowicjuszom, ale to nie trwało długo. Nie ma się czego bać według mnie.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 22nd 2016
     permalink
    U nas też jest taka grupa i panie sobie radzą bardzo dobrze. Dodatkowy plus - Krasnal przy tych starszakach bardzo się we wszystkim podciaga.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 22nd 2016
     permalink
    _Fragile_: Dodatkowy plus - Krasnal przy tych starszakach bardzo się we wszystkim podciaga.

    inaczej zapewne sprawa wygląda, gdy dziecko starsze zostaje z młodszymi.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.