Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
ydro_ nazwij to jak chcesz, może być nawet teorią spiskową, bo widzę, że ten argument zawsze po prostu pojawić się musi... Słabe to bardzo.
teściu mieszka przy drodze wylotowej z miasta, ciężarówek tam pod dostatkiem. a i śmieci pali w piecu....
;
pod warunkiem, ze o to dbasz także od staony zdrowotnej masz przebadana ziemie i wode której używasz itd. itp.
Hydro, ale z drugiej strony jest argument o pestycydach w mleku matki..... Tez uważasz, że to prawda i w trosce o zdrowie dzieci, trzeba podawać MM?
może załóżmy watek zywnosć ekologiczna czy coś w tym stylu i tak przenieśmy te tematy
A powstała sytuacja, że ludzie się boją jajek od rolnika, bo są takie szkodliwe, i walą do sklepu.
Jednak (i tu mówię o sobie i sąsiadach) osoby, które mają kury na własny użytek chociażby lepiej je karmią i nie stosują antybiotyków, dlatego mogę przypuszczać, a nawet być pewna, że jajka te są lepszej jakości.
I to jest niestety problem nie tylko "ekologicznych" jajek.
to nie tylko miał wszystko poprzekraczane, ale wręcz stosował środki niedozwolone do konkretnych roślin

;
Z dzislu miesnego nie bo tam potrafi juz syf byc straszny
Konspol czy Indykpol już tak.
z dużym obrotem bo tam po prostu schodzi na bieżąco.
naszprycowane dziadostwem, hormonami, antybiotykami, chemią i kto wie czym tam jeszcze

o zesz i znowu hormony.... NIE MA HORMONÓW
wtłoczona w ten sposób woda zwiększa jego wagę...
A to często widze w naczyniu, w którym np. piekłam indyka. Wsadzam mięso polane olejem, a wyciągam mięso w zupie :/
bo szare to pewnie już zielone 
ile procent masy stanowi dodana sztucznie woda,
ale masz na wielu wędlinach podaną już wydajność - że np na 100 gram produktu zużyto 120 gram mięsa itd. Tyle, ze to chyba póki co jest na tych droższch


pozostaje jedynie hodowac swinke i ja sobie ubić ;) ale moze niekoniecznie ;)
Były pyszne, ale szare - po roku dali sobie spokój bo ludzie nie chcieli kupować bo szare to pewnie już zielone

Nie dość, że cholerstwo jest drogie jak złoto, nie dość, że jest dużo mniej słodkie, więc trzeba go sypnąć więcej, co już się zupełnie nie kalkuluje, nie dość, że smak ma jakiś dziwny, to jeszcze mam po nim rewolucje jelitowe jak stąd do Nowej Zelandii!!!
Latam więc teraz między ząbkującą i budzącą się co chwila Gajką, smarkającym Mikołajem, a klopem. No cudowny wieczór.