Często czytam na różnych portalach tego typu informacje, dobrze byłoby je zebrać w jednym miejscu. Dziś trafiłam na żurawinę Zapraszam do uzupełniania wątku :-)
Dieta kontra rak – czy to działa? "...Wszyscy nosimy w sobie komórki rakowe. To, czy pozwolimy im na rozrost, zależy od stanu naszego układu odpornościowego. Gdy działa on poprawnie, jest w stanie bronić nas przed wrogiem, jakim jest rak, ale gdy szwankuje, z trudem rozpoznaje komórki nowotworowe, którym wtedy znacznie łatwiej „wyrwać się” spod nadzoru. Dlatego działamy na własną niekorzyść za każdym razem, gdy dostarczamy organizmowi „paliwa” w postaci dużych ilości tłuszczów nasyconych, cukrów i żywności wysoko przetworzonej, która nie jest źródłem substancji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Poza tym wiadomo, że osoby z nadwagą żyją krócej. Badania pokazują, że nawet jeśli nie dopadną ich choroby związane z otyłością, np. układu krążenia, to najprawdopodobniej będzie to rak. "
"...Co natomiast szkodzi? Bezsprzecznie inny rodzaj tłuszczów, nasyconych, przede wszystkim trans, które znajdujemy w żywności wysoko przetworzonej, a także w margarynach. Sprzyjają one otyłości i powstawaniu stanów zapalnych. Na czarnej liście znajduje się też alkohol (zawarte w nim toksyczne metabolity istotnie wpływają na przewód pokarmowy – począwszy od przełyku, a na jelicie grubym kończąc), sól, czerwone mięso (zwiększa ryzyko nowotworów żołądka i jelita grubego, a także piersi). W toku są również badania dotyczące wpływu cukru i białej mąki na tworzenie się komórek rakowych. "
hmmm.. w ubiegłym roku zdiagnozowano u mojej sistry rzadkiego raka jelita cienkiego, były już przerzuty do wątroby, niestety od kiedy dowiedzieliśmy sie o chorobie w weekend majowy 01.05.2010 moja siostra zmarła 06.08.2010, zdołała przeżyć 3 mce, ogromny wpływ mieli na to lekarze, którzy zwyczajnie ją dobili mówiąc, ze cytuję: szkoda na nią chemii i leków powinna iść do hospicjum i do widzenia... rozumiecie coś takiego?? młoda kobieta, w szczęśliwym związku, mająca córkę w wieku 20 lat i małe dziecko w wieku 10 lat a jej mówia coś takiego... Boże widzisz...a nie grzmisz...
ale nie tego dotyczy wątek... od maja byłam z siostrą codziennie, byłam z nią również w chwili śmierci, całe te miesiące nie pracowałam i spędzałam z nią tyle czasu na zmianę ile mogłam i wracałam do domu i ... czytałam... dziewczyny ... wykopałam tyle informacji o zywieniu, witaminach i pogromcach raka, ze nie macie pojęcia... od zarania dziejów wiadomo, że bardzo skutecznym "lekiem" na raka i przeciwko rakowi jest po prostu witamina B17, zawsze była ona w codziennym jedzeniu, ale od kilkudziesięciu lat jest ona skutecznie wytrącana z naszego żywienia po to zeby napędzać kasę ogromnym koncernom farmaceutycznym, które poniekąd utrzymują gospodarkę światową-co więcej napędzaja ją... ludzie którzy udowodnili to naukowo siedza w więzieniach, bo tak chciały firmy farmaceutyczne... co ciekawe-wiecie czym jest tzw chemia?to lekarstwo na raka to nic innego jak skondensowane ZIOŁA... ZIOŁA... zwyczajne zioła... i tak proponuję zażywać pestki z moreli-z dobrego źródła, nie napisze jakiego bo nikomu nie mam zamiaru robić reklamy, żeby się dowiedzieć-wystarczy samemu posiedzieć ok 1 h na necie i poczytac fora, opinie, zasięgnąć porady w sklepach zielarskich czy od przyjaciół... większośc ziół pomaga w walce z rakiem albo jemu zapobiega, wystarczy wywiad rodzinny, kto na co chorował i możemy miec realny wpływ na to żeby się bronić... mojego żalu i tego ze nigdy się z tym nie pogodzę, ze straciłam siostre i przyjaciółkę nic nie odwróci, ale wiem, ze i ja i kazdy może sie ochronić, a przynajmniej próbować...
"...Z sondażu przeprowadzonego przez firmę Brita, wynika, że 60 proc. Polaków uważa, iż woda z kranu nie nadaje się do picia. Tymczasem wiele wód butelkowanych zawiera mniej składników mineralnych niż woda, którą pompują nam wodociągi miejskie. Mało tego, z badań przeprowadzonych przez Instytut Chemii Ogólnej i Ekologicznej Politechniki Łódzkiej, wynika, że tylko 15 proc. wód w butelce ma lepszą jakość od kranówki.
Problem jest znany na całym świecie. W 1999 r. Krajowa Rada Ochrony Zasobów Naturalnych USA, opublikowała raport, z którego wynikało, że 25 proc. wód butelkowanych to zwykłe wody z kranu. Kilka lat później, Elisabeth Royte, autorka książki "Bottlemania" przekonywała nas już do 40 proc., zaś organizacja Food and Water Watch mówi dziś o 50 proc. Wniosek z tego taki, że z roku na rok przybywa na rynku oszustów, którzy chcą zbić majątek na rzeszy naiwnych konsumentów, którzy nigdy nie pofatygowali się, by przeczytać etykietę, na temat tego, co piją. ..."
"...Pomijając fakt rozstrzygania wyboru pomiędzy wodą z kranu i butelki, warto uświadomić sobie fakt, że w wielu miejscach na świecie ludzie nie mają takiego dylematu. Już dziś 2 mld ludzi nie dysponuje odpowiednią infrastrukturą sanitarną ani systemem oczyszczania wód. Z powodu picia brudnej i skażonej wody każdego roku umiera 5 mln osób. 1,1 miliarda z nich, nie ma w ogóle dostępu do wody. Według ocen Goldman Sachs, światowa konsumpcja wody podwaja się średnio co dwadzieścia lat, a Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że do 2040 r. popyt na wodę będzie o ponad 30 proc. wyższy od podaży. ..."
Wszyscy którzy tu zaglądają pewnie borykają się codziennie z tematem zdrowego odżywiania. I oczywiście ja też... Ja zaczęłam się tym tematem interesować na poważnie od zeszłego roku przy okazji różnych problemów zdrowotnych i tym że przytyłam 8 kilo.
Nie wiem jakie beda rezultaty mojego zdrowego odżywienia, na razie nie schudłam, ale...dwie rzeczy zmienily się na pewno (i nie tylko ja to widzę) - Wygląd mojej cery i brak problemów z zolądkiem. Wiem że nigdy nie wrócę do śmieciowego jedzenia i podjadania byle czego.
Czekam więc na więcej informacji i artykułów, a ja polecam stronę http://www.pro-test.pl
i artykuł ze składnikami w kosmetykach, które zaburzają gospodarkę hormonalną:
Na nadchodzącą jesień polecam dynię Tam jest kilka stron z opisem jej właściwości odżywczych i leczniczych. Nie miałam pojęcia, że jest ona skutecznym lekiem na posożyty przeewodu pokarmowego.
"Wyniki badań wskazują - komentują naukowcy - że jakość diety jest związana ze stanem zdrowia psychicznego nastolatków, zarówno w wymiarze przekrojowym, jak prospektywnym".
Teraz nie mogę znaleźć dokumentu, na który ostatnio trafiłam.. Trafiam na inne, które niestety tylko skrótowo informują, iż nie jest wskazany w ciąży ze względu na moc i drażniące działanie.