Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Ale Twój kolega na pewno nie był w ciąży ;)
    A tak na poważnie, bałabym sie na Twoim miejscu stosować taka dietę. Balabym się konsekwencji.
    Bo wiesz, nie jest szkodliwy jednorazowy wyskok w ciagu dnia przy założeniu, ze stosujesz właściwą dietę i czasem coś podskoczy bo stres, inaczej odwazylas produkt, owoc był bardziej dojrzały czy w ogóle jakis inny powód . Ale jeśli Ty świadomie fundujesz sobie taki wyskok, to ja tego nie rozumiem.
    To chyba nie powinno być tak, ze jesz cukry proste a potem wlewasz w siebie insulinę.
    Ja się kurczę bałam pół mandarynki więcej zjeść czy więcej o jedną łyżkę kaszy nałożyć... A Ty się lodów nie boisz czy tortu.
    Ja nie che straszyć ale to, ze Ci lekarz obmierzyl dziecko na usg i uznał, ze nie jest za duże to jeszcze nie wszystko. Makrosomia płodu to przecież nie jest jedyne powikłania cukrzycy ciazowej. Niestety. Ja to się wciąż o swojego synka boje, żeby coś czasem nie wyszło.
  1.  permalink
    taki jest urok insuliny- podaje się ją po to, aby móc sobie pozwolić na więcej. Tak mi nawet mówił diabetolog we Wrocku......w ogóle o co tyle krzyku...skoro jak idę na wizytę, cukier mi spada do 60 i piguła każe już od razu zjeść mega słodkiego wafelka...jaka więc różnica jest w zjedzeniu wafalka czy loda...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 12th 2015
     permalink
    A może Ci spada bo zamiast zjeść sałatkę z warzyw i kaszy to zjadlas lody? Nie pomyslalas o tym? Poza tym ta insulina jest po to abyś mogła zjeść dobry odżywczy posiłek i nie głodować a nie po to żeby najeść się lodów w zestawieniu z owocami.
    Ale nic, każda robi jak uważa i tyle. I każda z nas ponosi konsekwencje swoich wyborów. Szkoda tylko, ze czasem dziecko nie ma nic do gadania...
    •  
      CommentAuthorsubiektywna7
    • CommentTimeAug 12th 2015 zmieniony
     permalink
    tyle ze ja do obiadu nie biore insuliny!
    wlasnie zrobilam test. po obiedzie (2 dania) cukier 108, zjadlam lody i teraz po godzinie mam cukier 118 czyli caly czas w normie bez insuliny!!! i nadal uwazacie ze to cos zlego???
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 12th 2015
     permalink
    Subiektywna... Normalne jest, że jak masz cukier 60, to możesz, nawet musisz zjeść słodycz, bo za niski cukier jest jeszcze groxniejszy niż za wysoki (niedotleniasz płód)... ale w innym wypadku po prostu nie wolno i już...

    Tak, nadal jest to cos złego, bo pakujesz w dziecko biały cukier, który mu szkodzi... Masz cukrzycę! Choroba obliguje do przestrzegania diety... Szczególnie, że masz insulinę... czyli twoja cukrzyca jest dość poważna...

    Pakowanie cukru w swój organizm grozi tym, że maluszek może miec po porodzie hipoglikemię. Jęsli będziesz miała szczęście, to nie, ale nie wiesz jak sie to zakończy...

    jesteś w ciąży, bądź odpowiedzialna... Przeciez można się poswtrzymac w imię dobra dziecka... To tak trudno zrozumiec, że czasami ciąża wymaga specjalnego traktowania???? łakomstwo nie może być ważniejsze od dziecka...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.08.15 17:48</span>
    I jeszcze jedno, raz dziennie jak podskoczy cukier to i tak dużo przeliczając na tygodnie które są za Tobą i jeszcze przed. Nidy bym świadomie nie narażała się (ik dziecka) na taki niby niewinny skoczek. Dziś 118, ale nie wiesz czy za tydzień nie będzie 250... bo to jednak jest ryzyko. Poza-tym świadomie dopuszczasz do jednego skoku, a nie wiesz czy akurat po następnych posiłkach cukier będzie dobry i już zamiast jednego skoku masz 2, 3.... z czego jeden dopuszczony specjalnie, umyślnie...

    Szanujmy swoje ciąże, bo to stan wyjątkowy, którego wiele kobiet nam zazdrości i wiele by dało, wiele by poświęciło, byle to dziecko mieć... Nawet cukrzycową dietę by z chęcią trzymały byle być w naszej sytuacji...
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeAug 12th 2015
     permalink
    Dziewczyny chyba trochę przesadzacie, stres który fundujecie takim gadaniem gorzej wpływa na ciąże niż te lody raz na jakiś czas.
    Odnośnie jajek, jestem świeżo po wizycie u diabetologa dopytałam akurat o to dlatego że wcześniej też czytałam że 2-3tygodniowo, Pani doktor powiedziała że ta zasada jest ważna dla osób stosujących się do diety dłużej a nie te kilka miesięcy. Mogę jeść do woli.
    Dostałam glukometr, wytyczne i książeczkę. Po obiedzie kiepsko 164 natomiast kolacja już ładnie 114 :)
    PS. Parówki u mnie zakazane
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 12th 2015
     permalink
    Dziewczyny chyba trochę przesadzacie, stres który fundujecie takim gadaniem gorzej wpływa na ciąże niż te lody raz na jakiś czas.


    Ale Subiektywna nie je lodów raz na jakiś czas. Twierdzi, że codziennie i że one podnoszą cukry... czyli, że świadomie ma to gdzieś... NBo jak można jeść świadomie coś co miesza nam w wynikach??? Zjadłabyś???



    Pani doktor powiedziała że ta zasada jest ważna dla osób stosujących się do diety dłużej a nie te kilka miesięcy.


    A widzisz, to moja kazała bezwględnie stosować... Tzn. kazała te jaja jeść, ale nie więcej niż rozpisała...

    Po obiedzie kiepsko 164


    Co ciekawego zjadłaś????

    PS. Parówki u mnie zakazane


    No to chyba wszędzie :P (oprócz w szpitalu gdzie lezy Akwa :P)...
    --
  2.  permalink
    monia zaczynasz byc dziwna...podobnie zreszta widze traktukesz ludzi na innych watkach...
    skoro napisalam ze raz kiedys lody podnosza mi cukier ale ogolnie jest on w normie tak jak np. dzisiaj to jakie ryzyko funduje dziecku trzymajac cukier w ryzach?? chyba bardziej ufam swojemu organizmowi niz tabelkom...i zaczynam rozumiec czemu wszyscy lekarze kategorycznie zalecaja trzymania sie z dala od forum,szczegolnie w przypadku zdrowia...
    monia zajmij sie swoim zyciem bo posadzasz mnie o brak odpowiedzialnosci...pierwsze dwa tygodnie nie jedzac praktycznir nic narazilam dziecko na wieksze ryzyko niz w tej chwili......i tak jak pisalam wczesniej- nie bede jesc torta na weselu ale wspominajac o tym lekarce absolutnie nie powiedziala zeby trzymac sie z dala a ty sie tego uczepilas jak rzep psiego ogona,probujac byc madrzejsza od lekarza....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Dla mnie dziwna jest osoba, mająca cukrzyce ciążową, na insulinie, a tak ryzykująca... Koniec i kropka... Skoro piszesz o tym na forum - licz się, że ktos to skrytykuje... Skoro dzielisz sie tym na forum, to trszokę pozwalasz by ktoś na chwilę nie zajmował się swoim zyciem, a Twoim. Może warto zachowac dla siebie skoro wkurzają Cię słowa krytyki...

    Sama byłam "słodka" i wiem, że nie łatwo powstrzymac "zachcianki", ale dla dobra dziecka warto... Nie wiesz czy to szkodzi Twojemu dziecku czy nie (nwet jeśli czasami tylko lody podnoszą cukry, ale jednak podnoszą...) Nawet jesli w pierwszej ciąży tona słodyczy dziecku nie zaszkodziła, nie oznacza, że temu nie zaszkodzi... Każda ciąża i każde dziecko są inne... I nikt nic nie mówi by Ci zaszkodzić lecz w celu pokazania zagrożeń... Chociaż pewnie o nich wiesz... Dlatego nie rozumiem dlaczego świadomie ryzykujesz???? W tej chwili maleństwo ma jeszcze delikatne struktury i nie warto ryzykowac. Takie jest moje zdanie... Ty nie jestes na diecie tylko, gdzie ta cukrzyca mało świruje. Twoja cukrzyca jest insulinowa... Juz i tak jesteś narażona na hipoglikemię, a po lodach wzmagasz ryzyko. Po cukrze prostym łatwo miec niedocukrzenie...

    Tutaj zacytuję, bo jest wyjasnione co, jak i dlaczego...

    "Przy cukrzycy ciążowej ważne jest, by unikać dużych wahań stężenia glukozy we krwi, utrzymać stałą, prawidłową jego wartość. Służy temu zarówno rozłożenie tego, co jesz, na kilka niewielkich posiłków, jak i oparcie diety na produktach zawierających węglowodany złożone. Organizm trawi je i wchłania uwolniony z nich cukier powoli, nie powodując nagłego wzrostu stężenia glukozy we krwi. Powinny one wchodzić w skład każdego posiłku i stanowić ponad połowę twojego dziennego jadłospisu (55–60 proc.). Te produkty to: pieczywo z grubego przemiału i z dodatkiem otrębów, pieczywo chrupkie, ziemniaki, kasze, płatki owsiane i jęczmienne, ryż, makarony. Jadaj też dużo warzyw – są bogate w zalecany w diecie cukrzycowej błonnik. Bez ograniczeń możesz jeść świeże ogórki, sałatę, cykorię. Ostrożność jest natomiast wskazana w przypadku produktów, które zawierają dużo cukrów prostych (te przenikają szybko do krwi i powodują nagły wzrost stężenia glukozy). Powinnaś więc ograniczać spożycie owoców i soków owocowych (te ostatnie najlepiej pić rozcieńczone pół na pół z wodą). Owoców i soków owocowych nie powinnaś jeść i pić później niż do godziny 18. Wyeliminuj z diety owoce bardzo słodkie: winogrona, banany, suszone daktyle i figi, rodzynki, a także słodkie syropy, wszelkie napoje słodzone, słodzone jogurty i serki, ciastka, słodycze, cukier, czekoladę, miód, dżemy, lody, chałwę.

    http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/cukrzyca-ciazowa-dieta-przy-cukrzycy-ciazowej_36042.html"...

    tak najbardziej łopatologicznie jak dla mnie....
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 13th 2015
     permalink
    Jestem już w domu :) Zobaczymy czy insulina pomoże. Na razie w nocy nie było źle: 23:00 124, 3:00 91 i na czczo o 7:00 90. Nie jest jeszcze idealnie ale widać poprawę :D Po szpitalnym śniadaniu mimo insuliny i zjedzeniu tylko 2/3 po 1,5h 142 :/ Teraz czekam na pomiar po obiedzie ale zjedzonym już w domu :)
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeAug 13th 2015
     permalink
    Monia wczoraj na obiad zjadłam jeszcze jedzonko które miałam zrobione w lodówce więc nie wg zasad diety cukrzycowej. Były to brokuły z makaronem pszennym, cebulką i czosnkiem z oliwą z oliwek. Niestety brokuły trochę rozgotowane, zjadłam wagowo tyle ile miałam WW na makaron ale myślę że sposób przygotowania tutaj odegrał dużą rolę.
    Dzisiaj po obiadku 120 :) a jadłam kotlety mielone grillowane, ryż brązowy i ogórki małosolne, popiłam rozcieńczonym sokiem pomarańczowym.
    Akwa daj znać jak po obiadku domowym.
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 13th 2015
     permalink
    Po obiedzie 98 :tongue: Oby tak dalej :)

    No ale od badania ginekologicznego we wtorek mam skurcze przepowiadajace i ogólnie pobolewa mnie spojenie lonowe :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 13th 2015
     permalink
    Akwa... rewelacja. Oby tak dalej!!!! Może jestes podatna na insulinę, a to już uskrzydla, że człowiek musi się kłuć, ale za to jaki fajny rezultat ;).

    Tosik... Trzymam kciuki, żeby dietka wystarczyła ;)
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Kurcze laski nie wiem o co chodzi :( Mimo insuliny na noc rano o 6:30 cukier na czczo 106 :( Po śniadaniu: 2 skibki chleba żytniego, 2 jaja na twardo, pół pomidora, sałata i plaster szynki drobiowej po 1,5h cukier 130 :( A mam insulinę długo działającą o 22 i o 6. A oprócz tego do śniadania, obiadu i kolacji do posiłkową. I jeszcze rano ketony w moczu ( niskie ilości) Kurcze już sama nie wiem o co chodzi :(

    Laski czy ten wysoki cukier rano oznacza, że za mało zjadłam na kolację?

    W szpitalu kazali mi jeść kolacje o 21:30, o 22 podać insulinę długo działającą. Później o 6 znów insulinę długo działającą i ok.8 zjeść śniadanie. Cukier na czczo mierzyć ok.7. Ja dziś mierzyłam cukier na czczo o 6:30 bo jak się obudziłam na insulinę to mi było strasznie niedobrze i myślałam, że może duży spadek cukru a tu takie zaskoczenie :shocked: No i zjadłam śniadanie przed 7.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Kochana, on jeszcze troszkę będzie skakał. Być może będziesz musiała pomodyfikować dietę lub zwiekszać dwakę insuliny.
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Zjadłam dziś na obiad dokładnie to samo co wczoraj a cukier 138:cry::shocked: Aż taka różnica? Wczoraj było 98...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Mogą być róznice... Jesli cos nam jednaego dnia służy nie oznacza, że tak będzie codziennie...
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Ale aż takie różnice? Wcześniej po takim obiedzie ani razu nie przekroczyłam 120 a tu po insulinie takie cyrki? Myślałam, że z insuliną będzie spokój :( Kurcze sama nie wiem już co robić :cry: Kazali mi odczekać z 3 dni zanim zacznę zmieniać dawki insuliny. Tylko nie zapytałam i teraz się zastanawiam czy lepiej zwiększyć tą długo działającą czy tą do posiłku?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Ale aż takie różnice?


    No niestety tak ;(

    Myślałam, że z insuliną będzie spokój :


    Z tym jest róznie. czasami insulina działa od razu, a czasami dopiero większe dawki...

    Kazali mi odczekać z 3 dni zanim zacznę zmieniać dawki insuliny.


    I bardzo dobrze, bo jeden, dwa razy wysokich cukrów nie musi oznaczac że tak będzie zawsze...

    Tylko nie zapytałam i teraz się zastanawiam czy lepiej zwiększyć tą długo działającą czy tą do posiłku?


    To zależny które cukry będą wzrastać... jeżeli ten po obiedzie to dodajesz tej która bierzesz do obiadu...
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Dziś wszystkie cukry w górze :cry: Jadłam podobnie jak wczoraj a na czczo 106, po śniadaniu 130, po obiedzie 138, po kolacji 148 :sad: Jedyny cukier w normie miałam po jogurcie z rzodkiewką i otrębami bo 113

    Może to kwestia upałów i ciśnienia? Niby od poniedziałku ma się ochłodzić to może te cukry się unormują. Wtorek, sroda i tak muszę jechać na ktg to od razu skonsultuję się z diabetolog i zobaczę co ona mi powie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 14th 2015
     permalink
    Pogoda też lubi pogmerać w cukrach... A jak z ruchem u Ciebie???? Na razie nie panikuj ;). Spokojnie idź spać i zobaczy się jutro i pojutrze co się dzieje... Jeżeli możesz to po posiłkach jakiś spacerek czy coś...
    Pamiętaj aby nosić ze sobą np. małą buteleczkę coli, bo przy insulinie mogą być spadki. Cola w mig podnosi cukier (potem trzeba zjeść chociaż pół kromeczki chleba, bo cola szybko podnosi, ale też nie koniecznie utrzyma, więc trzeba zagryźć czymś co dłużej działa :P)...
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    No z cukrami cały czas nie najlepiej :/ Cały czas oscylują w okolicy 130 po posiłkach a rano 96/97 Wczoraj dodałam po 1 jednostce i zobaczymy czy to coś zmieni. Jutro idę na ktg to skonsultuje się z diabetologiem.

    Monia pytałaś o ruch. Od wczoraj jak jest tak chłodno to dużo się ruszam choć muszę uważać, bo mnie strasznie spojenie łonowe boli i mam skurcze przepowiadające. Wcześniej niestety przy tych upałach nie bardzo miałam siły się ruszać. Chociaż wczoraj wysprzątałam chatę a różnicy w cukrach nie zauważyłam :/

    Dobrze, że coraz bliżej rozwiązania...Chociaż jakoś tak jestem spokojniejsza psychicznie ostatnio. Odcięłam się od ludzi, którzy mnie wkurzali i wyluzowałam. Skoro ktoś nie potrafi mnie zrozumieć to po prostu nie mam z nim kontaktu :D

    Ale palce już mnie bolą od kłucia... Kurcze kłuję się 4 razy dziennie w palce, 2 razy dziennie w udo i 3 razy dziennie w brzuch. Masakra.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Akwa, to spojenie łonowe mnie też potężnie bolało, ale lekarz od 34 tygodnia już kazał mi się z ruchem rozkręcać (oczywiście co ktg sprawdzali mi szyjkę), bo im mniej się ruszamy tym może być trudniejszy poród. Teraz jak masz KTG to może uda się by i Ciebie kontrolowali czy ten ruch Ci szkodzi czy nie... Ja nawet pieszo chodziłam na KTG a do szpitala mam 40 minut, plus tam wspinałam się po schodach... Pogadaj z lekarzem jak on to widzi.

    Ten ból spojenia na tym etapie jest o tyle możliwy, że dziecko już coraz niżej do kanału wchodzi. Ja jestem niska, dziecko było "wielkie" i ledwo się we mnie mieściło ;). Szłam jak uposledzona z bólu :P... A i tak rodziłam w terminie. Skórcze miałam od początku ciąży... Stąd lezałam do tego 34 tygodnia (bo tez i krwawiłam).

    Odcięłam się od ludzi, którzy mnie wkurzali i wyluzowałam


    I bardzo dobrze ;). Teraz spokój najwazniejszy.

    Ale palce już mnie bolą od kłucia..


    Mnie o dziwo nie bolały '). A zmieniasz je? Bo może zrosty sie porobiły... Ja kłułam sie 10 raz dziennie, bo ta hipoglikemia... Co do insuliny, to u nas diabetolog zezwala kłuc tylko ramiona. Miałam 4 razy insulinę i sobie wyobraź jak ja wyglądałam :P. Juz miejsca nie miałam wolnego od igieł. Ciekawe czemu u nas nie wolno kłuc ud, brzucha... A ja ramion nie mam zbyt wielkich :P.
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Wiem, że mogę chodzić ale z bólu to nie bardzo mam na to ochotę :/ Czasami mam wrażenie, że Zośka mi zaraz wypadnie :Pie

    U nas na ktg nie badają. Ostatnie badanie miałam w szpitalu i lekarka przed przyjęciem mnie na oddział zrobiła mi badanie usg dopochwowe, usg przez brzuch i badanie ginekologiczne podczas którego ręcznie zbadała mi długość szyjki macicy (2,65cm ). No i od tego badania zaczęły mi się skurcze i czuję mocniej nacisk na spojenie łonowe.

    Co do kłucia to mi mówili, ze w ramiona samemu się kłuć nie wolno. Kazali nocna w udo a dzienną w brzuch. Na początku byłam przerażona tym kłuciem w brzuch ale teraz już jest ok :D Palce do kłucia zmieniam ale jakoś niewiele to zmienia...Obolałe są cały czas.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    No, ból jest kosmiczny... ;)...

    Co do kłucia to mi mówili, ze w ramiona samemu się kłuć nie wolno.


    Widzisz? Masakra z tymi "metodami". Wszędzie inaczej... U nas własnie tylko tam kazali i finał...

    ...Obolałe są cały czas.


    Może wrażliwsze masz...
    --
  3.  permalink
    akwamaryna
    A może zmniejsz skalę na pistolecie do kłucia, może zbyt głęboko się wkłuwasz. Którą moc masz aktualnie ustawioną?
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Akwa, co do nakluwacza to palce powinny się po jakimś czasie przyzwyczaić. I znajdź też dobra głębokość naklucia. Mi się paluchy z czasem przyzwyczaily, chyba skóra zgrubiala. Jak miesiąc temu po trzech miesiącach bez glukometru zrobiłam sobie naklucie na głębokość jak w ciąży to myślałam, ze sobie palca na wylot przebiłam ;) Palce chyba odwykly.
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    U mnie też cukry jeszcze wariują. Mniej więcej raz dziennie mam przekroczoną ale różnie nie ma żadnej reguły :/
    Wczoraj zjadłam na obiad grillowaną pierś, odważoną porcję ziemniaków 4WW i kalafior ugotowany aldente jako 1WW policzyłam masełko z bułką tartą niewielką ilość.
    Byłam mocno zmęczona więc spałam od obiadu aż do pomiaru i glukoza 160. Zastanawiam się czy to wina tego polanego kalafiora czy tego że spałam...
    Ja nakłuwam na głębokość 2,5 tak mi pielęgniarka ustawiła i jest ok, przeyzwyczajam się.
    Dzisiaj mam wizytę u diabetologa, zobaczymy czy dostanę insulinę.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Wczoraj zjadłam na obiad grillowaną pierś, odważoną porcję ziemniaków 4WW i kalafior ugotowany aldente jako 1WW policzyłam masełko z bułką tartą niewielką ilość.


    Tsik ja już bym tego masełka i bułeczki nie kładła... To czasami nawet w małej ilości potrafi niestety podnieść cukry... Zmęczenie może sugerowac iz wczesniej cukier był jeszcze wyższy... 160 to dość dużo.

    Ja nakłuwam na głębokość 2,5 tak mi pielęgniarka
    Ja ustawiałam pistolet od najmniejszej grubości. tak żeby pojawiła się kropla... Zbyt głeboko nie ma sensu sie kłuć... Warto popróbować ;)
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Ja mam nakłuwacz ustawiony na maxa :P Muszę zmniejszyć i zobaczyć czy będzie lepiej.

    Ja dziś na obiad zjadłam gotowaną pierś z kurczaka, 3 male różyczki brokuła, 100g fasolki szparagowej i 3 małe ziemniaki ( wszystko ugotowane al dente) Co prawda za dużo się po obiedzie nie ruszałam ale wyjęłam naczynia ze zmywarki, zeszłam po schodach do pralni wstawić pranie itd. Cukier po 1,5h 142 :/ A podałam sobie 6 jednostek insuliny :(

    Normalnie przedtem tzn 2 tygodnie temu po takich obiadach miałam cukry w okolicach 108-118 a teraz nawet na insulinie mam 132-142. Już nie mam pomysłu na to co jeść...

    No a ketony w moczu nadal mam co rano :cry:
    --
  4.  permalink
    akwamaryna - przepraszam że się wtrącam, ale mam styczność z osobą chorą na cukrzycę i u niej, o dziwo - ma znaczenie odmiana ziemniaków, tzn najbardziej podbijają cukier ziemniaki, które szybko się gotują. Poza tym ziemniaki lepiej jeść sporadycznie, lub wcale, bo one bardzo lubią namieszać.
    Jeśli jesz makarony - to uważaj na lubellę - ona dziwnie podbija cukier, nawet pełnoziarnista.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Ja mam nakłuwacz ustawiony na maxa :P Muszę zmniejszyć i zobaczyć czy będzie lepiej.


    Ty hardcorowy Koksu :)

    Ja dziś na obiad zjadłam gotowaną pierś z kurczaka, 3 male różyczki brokuła, 100g fasolki szparagowej i 3 małe ziemniaki


    Spróbuj jeszcze fasolki mniej... a coś w zamian dodatkowo... Ale widzę, że masz jak ja... Mimo insuliny w cukrach bałagan...
    No a ketony w moczu nadal mam co rano


    A duzo?
    --
  5.  permalink
    akwa
    ja fasolke moge jesc ale bez bulki i masla. nawet pol kilo i do tego filet smazony i jest ok. Ziemniaki mi bardzo podnosza cukier wiec z nich raczej zrezygnowalam na rzecz warzyw np. mrozonyej mieszanki np.greckie lub wloskie usmazone na patelni z przyprawami.
    a co do insuliny musisz zwiekszac dawki dopoki nie dopasujesz do swoich potrzeb..
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    wow subiektywna naprawdę możesz zjeść taką mieszankę? Jako ile WW?
    Ja dzisiaj generalnie popłakałam się po wizycie, dostałam insulinę - 2j. przed śniadaniem i 2j. przed obiadem. Pani doktor pochwaliła że ładnie wszystko przeliczam że jest zaskoczona że myślała że będzie gorzej. ALE powinnam zrezygnować z jedzenia poza domem nie jadać w restauracjach, odwołać urlop bo najlepiej żebym była w domu i skupiła się na cukrzycy :( Powiedziała że źle że poszłam spać ostatnio zaraz po obiedzie, źle że pije soki bo powinnam zamiast soku owoc, a kawa to używka...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 18th 2015
     permalink
    Ja dzisiaj generalnie popłakałam się po wizycie, dostałam insulinę - 2j. przed śniadaniem i 2j. przed obiadem


    też sie popłakałam jak mi przyszło wrócić do domu z penem i insuliną ;).

    ALE powinnam zrezygnować z jedzenia poza domem nie jadać w restauracjach,


    Bo wiesz co? Oni czasem do różnych potraw (np. surówek, zup) dodają cukier, więc może ona pod tym względem mówiła. W domu wiesz co wrzucasz, a w restauracji to taki chybił, trafił...

    odwołać urlop bo najlepiej żebym była w domu i skupiła się na cukrzycy


    Znając mnie, z urlopu bym nie rezygnowała, ale zabrałabym swoje żarełko ;)...

    Powiedziała że źle że poszłam spać ostatnio zaraz po obiedzie,


    To faktycznie nie jest wskazane, ale ja np. miałam ciążę leżącą i wyboru nie było... Myslę, że jak czasem utniesz drzemkę, to to aż tak na cukry nie wpłynie.Z reszta poobserwujesz sobie.

    źle że pije soki bo powinnam zamiast soku owoc, a kawa to używka...


    Soki podobno faktycznie niewskazane i ich nie piłam, chyba, że do posiłku (np. obiadu) zamiast jeden WW piłam pół szklanki soku jabłkowego (dla diabetyków jabłkowy jest "najlżejszy") z połową szklanki wody gazowanej. Miałam oranżadę :P (bo strasznie mnie na gazowane cisnęło w ciąży).

    A piłam do obiadu, bo akurat dłuuuugi czas, po obiedzie cukry miałam w okolicach 90, a moja diabetolog kazał wypoziomować cukry do 100-119. Więc liczyłam, że sok coś pomoże... Ogólnie mi ten soczek pół na pół nie podnosił cukru.

    Co do kawy, faktycznie zrezygnowałam, ale to chyba wybór każdej z nas z osobna i tu bym aż tak nie "cyrkowała", ale z umiarem. jedna dziennie, słaba...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Tosik, już insulina? A ile czasu leczylas się sama dietą?
    Ja też odradzam ziemniaki. W ciąży mogłam zjeść maksymalnie dwa nieduże i cukier prawie 120 a przy kaszy i ryzach nie przekraczalam 100. Wiec poprobujcie kasz. Jest mnóstwo rodzajów. Ja właśnie w ciąży odkryłam kasze owsiana, pęczak, orkiszowa.
    I może zamiast gotowanej jarzynki coś co da się zjeść na surowo? Macie teraz mnogość świeżych jarzyn. Nic tylko wcinać :)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Ja też odradzam ziemniaki.


    Ja mogłam jeść ziemniaki. Oczywiście odważone, przeliczone :P...

    cukier prawie 120


    jeżeli nie przekroczyło 120 to wg mojej diabetolog idealnie... Ona lubiła cukry 3 cyfrowe (oczywiście do tego 120).
    --
    • CommentAuthormnbvc
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    No widzicie, a ja czekam z utęsknieniem na wizytę u diabetologa żeby mi insulinevzapisal bo cukry rano mi szaleją i dopiero na obiad mogę się najeść.
    Z tego co pamiętam z pierwszej ciąży to od samego patrzenia na makaron i ziemniaki cukier rósł. Teraz mam podobnie. Natomiast fasolki,vkalafiiora itp mogę zjeść furę. Ale my jemy bez dodatków, takie solo, to może dlatego. W tej ciąży natomiast nie mogę znaleźć żadnej wędliny, która byłaby ok. Za to mogę śmietanę, która w pierwszej nie wchodziła w grę. Każdy musi metodą prób i błędów sobie ustalić dietę.
    U nas w Krk tez w ramię każą dawać dzienna, a nocną w udo. Brzuch zakazany.
    Podziwiam że ktoś potrafi sobie strzelić z nakluwacza na max. Nie dziwota że palce bolą. Ja teraz mam na 2.
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Monia kawy wcześniej piłam ok 4 kubków dziennie, pije słabą i z mlekiem rozpuszczalną i teraz ograniczyłam się do jednej staram się też nie tak rano ze względu na to mleko.
    Dzisiaj pierwszy dzień z insulina i powiem Wam że nie ma takiej tragedii choć mało przyjemne jest kłucie się w ramie szczególnie że ja mam takie chudziutkie i wydaje mi się że zaraz do kości dojdę :p
    Z urlopu zrezygnowaliśmy. a co do soków to oczywiście ja też rozcieńczam a nie przepadam za wodą i herbatą dlatego pijam te soki których diabetolog nie popiera.
    Co do ziemniaków to ja jestem kartoflara, nie lubię makaronów i kasz. Jakoś nie lubię ich na sucho a ciężko mi wymyślić sos bez dodania mąki czy śmietany...
    Cukier po insulinie piękny po sniadaniu 103 teraz po obiedzie 102 :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Monia kawy wcześniej piłam ok 4 kubków dziennie, pije słabą i z mlekiem rozpuszczalną


    To tak jak ja. ja też lubię kawę i około 3 spożywałam ;).
    Ale podpowiem Ci, że jak wylądowałam na kardiologii, to kardiolog zupełnie odradził kawę rozpuszczalną. Jak to ujął to najbardziej szkodliwa kawa. Jeśli już to polecił pić kawę "zwykłą" przefiltrowaną (można kupić specjalny lejek i papierowe filtry) lub nie za mocna z ekspresu... Zalana nie, bo wówczas za dużo kofeiny się wydziela...
    Nawet Ci powiem, że w smaku lepsza niz "rozpuszczka" ;).

    Ostatnio kupiłam taki czajnik - zapażarkę i z taka pije, ale własnie słabszą...

    a nie przepadam za wodą i herbatą dlatego pijam te soki których


    Kurdę ja tez herbaty i wody nie bardzo... Dlatego tez te soki jabłkowe rozcieńczałam. Na szczęście nie ruszało to moich cukrów ;).



    Co do ziemniaków to ja jestem kartoflara,

    I ja, i ja :P...

    jest kłucie się w ramie szczególnie


    Czyli u Was tez preferuja ramionko :P...

    Cukier po insulinie piękny po sniadaniu 103 teraz po obiedzie 102 :)


    Nieźle ;)
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Mi niestety ryz nie służy :/ Próbowalam bialy, razowy, dziki. Po każdym cukry wysokie. Kaszy nie lubię tym bardziej na sucho :confused: Ziemniaki służą mi najbardziej. Jeśli chodzi o warzywa to ja jem zazwyczaj kalafior, brokuły ( ugotowane al dente), sałatę z mała ilością jogurtu naturalnego albo cukinię usmażoną bez tłuszczu na patelni grillowej. Na fasolkę miałam ochotę ale skoro mi nie służy to z niej zrezygnuję. Oprócz ziemniaków i warzyw jem albo pierś z kurczaka ( z patelni grillowej lub gotowaną), gotowana bez skory nogę kurczaka albo rybę z patelni grillowej. Wcześniej przy obiadach nie miałam problemów z cukrami, ostatnio jakoś się posypały. Za to znalazłam chleb, który mogę jeść :D Jakiś specjalny dla diabetyków, do kupienia w naszej lokalnej piekarni i nawet nie drogi bo 4zł.

    Dziś zaliczyłam wizytę u diabetolog. Podwyższyła mi dawkę insuliny długo działającej do 6 jednostek o 22 i o 6 i insulinę do obiadu do 7 jednostek. Powiedziała, że mam zobaczyć czy to starczy jeśli nie to mam sama podwyższać. U nas chcą żeby cukry były poniżej 110 ale to pewnie dlatego, że każą mierzyć po 1,5h.

    Dziś cukry nie najgorsze, mimo że na razie podałam sobie tylko więcej insuliny do obiadu. Na czczo 91, po śniadaniu 115, po obiedzie 114, po kolacji 114 :D
    Na czczo trochę za wysoko ale diabetolog mówi, że powodem może być to, że w nocy co 2h wstaję do wc i przez to organizm trochę głupieje.

    Co do kawy ja wypijam codziennie 1-2 sypanki z fusami. Mój gin mówi,z e skoro nie mam problemów z ciśnieniem to spokojnie mogę wypić te 2 kawy dziennie. Odradzał mi tylko rozpuszczalną. Wcześniej rano piłam rozpuszczalną czasem ale teraz z niej zrezygnowałam bo nie przełknę jej bez cukru i mleka.

    Nastawiłam glukometr na 2 i jest zdecydowanie lepiej :smile::bigsmile::wink::wink::wink::wink::wink::smile::sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 19th 2015
     permalink
    Nastawiłam glukometr na 2 i jest zdecydowanie lepiej


    Ty jestes udana z tym glukometrem ihihihihih
    Grunt paluchy Cie bolały :P...

    No, faktycznie dziś cukry piękne... Albo nie! Są okropne! (bo zaś usłyszą pochwały i nas w jajo zrobią)...

    Odradzał mi tylko rozpuszczalną.


    No patrz! To już drugi raz słyszę, że rozpuszczka nie ten teges... No, ale kiedyś oglądałam w TV sposób produkcji tych kaw i wcale sie nie dziwię, że nie jest polecana przez lekarzy. A wcześniej piłam i myślałam, że to zdrowsza kawa... Całe zycie człowiek sie uczy.
    --
    • CommentAuthorakwamaryna
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    Monia502: Ty jestes udana z tym glukometrem ihihihihih


    Tak było ustawione i tego nie zmieniałam. Cierpię na ciążowy brak mózgu i nie wpadłam na to, ze to ma jakieś znaczenie :P

    U nas od rana nie ma wody :( Jakaś rura na ulicy pękła. O 7:30 rano mnie panowie poinformowali, ze wyłączają wodę na cały dzień. Na szczęście tylko u mnie więc jak mi się skończy to co sobie nabrałam to zawsze mogę iść po wodę do sąsiadów :P

    Ciekawe jak dziś cukry...czekam na pomiar po śniadaniu.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    Daj znac jak cukry ;)
    --
  6.  permalink
    Nie znosilam badania cukru z paluchow, bolaly mnie wszystkie i az sie wzdrygam na samo wspomnienie.. Jest jakas szansa, ze mnie to ominie w tej ciazy?...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    madziik1983: Jest jakas szansa, ze mnie to ominie w tej ciazy?...


    Oczywiście. Ja znam kilka dziewczyn, gdzie pierwsza ciąża cukrzycowa, a druga nie.
    Madzik, a może ty tez waliłaś z grubej rury w te paluchy? Hę? hihihihihihi
    --
    •  
      CommentAuthorszerka
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    Madziik1983 ja jestem póki co to szczęściara :) aktualnie 23 tc i pierwsze badanie ok. Ważne jest abyś utrzymywała jednak +\- diete cukrzycowa. Moj gin powiedział ze to ma wpływ. Kiedy robisz test glukozy?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    Też własnie słyszałam, że jak sie pilnuje diety od początku ciąży to zwiększamy szansę by cukrzycy w drugiej ciąży nie mieć lub przychodzi ona tak jak każda cukrzyca ciężarnych w tygodniach 26-30 tc. No, ale lepsze to niz zmagac sie z nia od samiuskiego początku...
    --
  7.  permalink
    Monia502: Madzik, a może ty tez waliłaś z grubej rury w te paluchy? Hę? hihihihihihi
    - tzn?? Delikatne uklucia ale 6 razy dziennie wiec porazka:D

    szerka: Kiedy robisz test glukozy?
    - mowilam lekarzowi ale powiedzial, ze zrobimy pozniej, narazie mi badal we krwi na czczo i mialam 73 (70-90).

    Co do diety to jem malo ale czesto, slodycze rzadko, nie ciagnie mnie, glownie normalne jedzenie. Pamietam, ze nie bylo lekko, ale dobrze sie czuje. Nie mam narazie anemi (w pierwszej ciazy mialam), niechce mi sie tak spac i mam troche wiecej energi, ale jak to gdzie przeczytalam "miedzy nogami placze mi sie cud pierwszej ciazy :devil:)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 20th 2015
     permalink
    madziik1983: - tzn?? D


    Tak jak Akwa, na pełna głębokość pistoletu :P.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.