spoko, Glolsh1 wyluzuj :))))

to podstawa. bo cukier rośnie od stresu. póki nie masz spotkania z diabetologiem, to po prostu unikaj prostych cukrów i oczywistych węglowodanów: banana zamień na jabłko, kilo mandarynek na jedną pomarańczę, białe pieczywo na żytniorazowe bez karmelu, czytaj opisy na etykietkach. 10węglowodanów to 1 WW czyli wymiennik węglowodanowy. Dbaj, żeby nie było ich za dużo w tym co jesz.Czyli jogurt owocowy zamień na naturalny. Serek waniliowy zamień na naturalny i tak dalej. Porcje ryby i chudego mięsa do bodajże 150g możesz jeść bez liczenia, chociaż co dieta to inna teoria. no i wzbogać dietę o warzywa w typie: sałata, rzodkiew, pomidor, papryka, brokuł, kalafior, kapusta, ogórek. Im więcej będzie błonnika w Twojej diecie tym łatwiej organizm poradzi sobie z rozkładaniem węglowodanów, których nie można wyeliminować, bo potem po pierwsze dziecko ma braki w diecie a po drugie pojawia się aceton w moczu. A po drugie jak się zapchasz warzywami, to na pewno nie będziesz głodna :D
Polecam do picia wodę z dużo cytryny wyczytałam na forum cukrzycowym :)
Miałaś niewiele podwyższony wynik, więc na razie nie musisz się bardzo stresować. Ważniejsze jest żeby pilnować regularności posiłków, żeby nie było za dużych spadków cukrów. I koniecznie zjedz 1 kanapkę przed snem, żeby przerwa nocna nie była za długa, a chlebek trawi się powoli, więc na długo wystarcza.

Ja się pospieszyłam i przed wizytą w poradni pobiegłam kupić pełnopłatne paski zupełnie niepotrzebnie, bo leżą teraz nieużywane a 50 zł wywalone.
Po zniżce 30% już po reformie zapłaciłam 16 zł za paski do glukometru, który dostałam w poradni.
Teraz jak jestem na insulinie 3xna dobę, to mam ryczałt po 3 zeta za opakowanie.
Bałam się tej insuliny, ale w moim przypadku okazało się że ilość 2-3jednostki i po problemie. Lekarka dziwi się, że tak mało i wystarcza, ale póki co jest ok. Cukry się ustabilizowały, dietę trzymam. Insulina do śniadania i kolacji. W dzień jest spoko. No i jeszcze na noc, to te cukry niezależne od diety. Daje się żyć bez większych utrudnień. Pewnie teraz jak będę dużo mniej mobilna, to będę musiała zwiększyć dawki, ale to się okaże. Do tej pory robiłam tak, że po śniadaniu i obiedzie małe pół godziny lekkiego spaceru albo innej aktywności, bo to też pomaga. No ale się skończyło i bedę kanapować. Przynajmniej do poniedziałku, bo wtedy mam wizytę u gina i się okaże jak tam sytuacja.

Puk puk, można się dołączyć?:) Jestem w 26 tc i niestety we wtorek wyszła mi cukrzyca ciążowa (po 2 godzinach od glukozy 75g wynik to: 173). Na razie wykluczyłam z diety słodycze, białe pieczywo i staram się jeść co 2,5h i wybierać to co ma jak najmniej cukru.
Mariamateria dziękuję, że napisałaś te podstawowe rzeczy, wiadomo od czego zacząć:)

Mam takie pytanko:) Jutro idę do lekarza prowadzącego na wizytę i na pewno skieruje mnie do diabetologa. Długo się czeka na taką wizytę? Bo ja się o to strasznie obawiam, wczoraj podzwoniłam po poradniach i gabinetach prywatnych, żeby się zorientować co i jak i umówić się i terminy mnie zastrzeliły:O Prywatnie do Pani która zajmuje się właśnie cukrzycą ciążową --> termin na marzec. Tak sobie myślę, że może ciężarne są kierowane do poradni przy szpitalu na przykład i jakoś szybciej się je przyjmuje?

jeżynka: Mam pytanie, ponieważ zgłupiałam po tym jak zobaczyłam moje wyniki badań po teście glukozy 75 g:

na czczo- 87,1 mg/dl
po 1 godz. 135,5 mg/dl
po 2 godz. 134,1 mg/dl

Jeżynko nie wiem co z wynikiem po godzinie, bo ja robiłam 75g glukozy tylko po 2 godzinach i miałam 144. Moja ginka powiedziała mi zlecając badania, że teraz są nowe wytyczne i nie robi się już po godzinie tylko z 75 g glukozy jedno badanie po 2 godzinach. Dodatkowo z tego co ja wiem to normy cukru dla kobiet ciężarnych są do 120 mg/dl (Jakiś czas temu te normy zostały dla ciężarnych obostrzone ale wiele ginów i tak jeszcze jest na normach do 140). Nawet jeżeli przyjmiemy normę 140 to z wynikiem 134 to raczej już trzeba uważać. Dodatkowo nie wiem czy przez te dwie godziny między pierwszym a ostatnim badaniem siedziałaś w labo, czy gdzieś poszłaś i coś robiłaś i dopiero wróciłaś na drugi pomiar po dwóch godzinach bo to ponoć też może mieć wpływ na wynik badania.

[quote=JULITA1610][/quote]

dziękuje Ci bardzo za odpowiedź:)
Własnie kontaktuje się z moją gin. bo już totalnie zgłupiałam - zobaczymy co ona powie o normach.

jeżynka: :) dodzwoniłam się do mojej gin. wg. niej norma po obciążeniu 75g. glukozy jest 140 :))))).

tak tak - norma przy obciążeniu 75g po 2godz. to max 140mg/ld

a w KRK czeka się około 4 tygodnie !!!!! w każdym razie tak było 2,5 roku temu, a jak jest teraz zobaczymy za tydzień

ja również dziękuję za informacje:)
a obecnie mam kolejny problem:( Dzisiaj zjadłam barszcz czerwony z ziemniakami i później po godzinie gotowanego kurczaka z fasolką szparagową, odczekałam godzinę, zmierzyłam cukier i mi wyszło 57! Czy to jest w ogóle możliwe? Na czczo miałam cukier zawsze poniżej normy, natomiast po obciążeniu 2 h 173 i kilka dni wcześniej wyszedł mi cukier w moczu. Nic z tego nie rozumiem:(

Jeżynka super, że wszystko w normie:)

Cieszę się, że tutaj trafiłam:) jeszcze raz bardzo dziękuję! Jak kiedyś zacznę to wszystko jakoś opanowywać to może i ja będę w stanie się odwdzięczyć i komuś pomóc:)
Faktycznie powinnam dodać do tego jakiś ryż albo kaszę, następnym razem tak zrobię i zobaczę co się dzieje! Dzisiaj na czczo miałam 60 (zaraz przed snem zjadłam kanapkę), za niedługo będę mierzyć cukier po dwóch kanapkach z masłem, wędliną, żółtym serem, dużą ilością świeżego ogórka i oliwkami i kawą zbożową i z mlekiem. Ciekawe co wyjdzie. A wczoraj po tym obiadku to zero ruchu praktycznie, bo niestety mam jeszcze problem z szyjką i mam leżąco-kanapowy tryb życia http://forum.28dni.pl/extensions/Vanillacons/smilies/standard/confused.gif
Julita u Ciebie już tak niedużo zostało do końca:) zazdroszczę, że już za ponad miesiąc zobaczysz Maluszka:)

Mi jest przy obiadach najłatwiej utrzymać cukier w normie, ale chyba w końcu znaleźliśmy chleb - typowo dla diabetyków, który da mi trochę spokoju do końca ;)

centipede no spadki też są charakterystyczne dla cukrzycy niestety. Julita ma rację, trzeba węglowodany jeść, bo potem są ciała ketonowe w moczu jak ich brakuje w organizmie. Pewnie ziemniaków w zupie było za mało, warzywa dodatkowo obniżyły poziom cukru.

Ja ostatnio odkryłam na nowo soczewicę :))) zrobiłam pastę na kanapki z cebulki, tuńczyka, soczewicy właśnie z odrobiną jogurtu i sera fety :) pycha.

i nadzień do pierrrrrogów i kotlety i mnóstwo innych :) zawsze traktowałąm ją jak coś obiadowego nie pomyślałam, że można wykorzystać inaczej i tak mnie naszło

Poszukaj w piekarniach chleba dla diabetyków. Mi się udało znaleźć nawet w moim prowincjonalnym małym mieście :)
Z czasem będzie Ci coraz łatwiej, bo tak jak Julita mówi, dojdziesz do wprawy co możesz jeść i w jakich ilościach a co lepiej omijać. Także im dalej tym łatwiej.

Feta ma mało węglowodanów, ale dużo tłuszczu, który jest niewskazany - czemu znajdziesz opis powyżej. Ja sobie pozwalam w ograniczonych ilościach. Raczej jako dodatek niż podstawę.

O tym burakach to też czytałam, że podnoszą cukier. Mama w jakiejś gazecie takie info wygrzebała i mi przyniosła i jeszcze chciała zabronić jeść buraki. Tylko, że ja uwielbiam barszcze czerwone, barszcze ukraińskie, buraczki gotowane do obiadu i jem je dosyć często, jednak po barszczu (bez śmietany) mam bardzo podobne poziomy cukru jak po kapuśniaku czy jakiejś innej zupie. Może buraki nie działają na wszystkich ;)

a ja za to nie mogę jeść chleba dla diabetyków.....pomijajac fakt, że mi nie smakuje, ale w pierwszej ciąży mi też po nim jakoś skakał cukier dziwnie.

Mój chlebek jest pyszny. On chyba bardziej pod dietę montiniakową pieczony jest, ale to w sumie jedno i to samo. Jego zasadniczą wadą jest to, że 20g to bardzo mała kromka

a ja w ramach podwieczorku zrobiłam sobie prezent :))
2WW - jogurt z pomarańczą i orzechami :)

Zmiksowałam w blenderze
1 pomarańcza
150g jogurtu naturalnego
garść orzechów włoskich
kilka kropel olejku waniliowego

PYCHAAAAAAA :)

Witam wszystkie panie mające cukrzyce które planują, są w ciąży bądź już rodziły. Jest to dla mnie ważna sprawa a tak na prawdę nie znam nikogo kto przez to przechodził. Obawiam się porodu, ogólnie całej ciąży. Jeśli zechcecie się podzielić ze mną swoimi odczuciami będę wdzięczna :)

Cześć dziewczyny,

Miałam zdać relację ze swojej wizyty w poradni diabetologicznej. Nie byłam jednak na wizycie prywatnej, bo wydawało mi się, że moje cukry są świetne (wina przeterminowanych pasków)i że jej nie potrzebuję, ale w sumie to chyba dobrze, że nie poszłam bo w tej poradni państwowej opieka wydaje się bardzo dobra.
Przypomnę, że wizytę miałam wczoraj w szpitalu na Banacha w W. Wszystko odbyło się dosyć sprawnie, ciężarnych było tylko kilka, więc można powiedzieć, że kolejki nie było. A takie jak ja( czyli pierwszy raz) byłyśmy tylko dwie, więc razem miałyśmy szkolenie. Najpierw byłam na badaniu cukru na czczo- wynik 93, a później po badaniu trzeba było zjeść śniadanie, które przyniosłyśmy ze sobą i znowu badanie cukru po godzinie, u mnie wynik 140!!, a że zjadłam 2 kanapki z chlebem razowym (czyli w sumie 4 kromki), więc domyśliłam się, że to wina chleba. Ale Pani z poradni mnie trochę pocieszyła, że może ten wynik związany jest z niecodzienną sytuacją, czyli śniadaniem w szpitalu. Na wszelki wypadek jednak ograniczyłam dzisiaj kromki chleba z 4 do 3 i wynik godzinę po śniadaniu 143!!!.
W ogóle podobnie jak Wy mam rozpisane ile węglowodanów mam zjadać i wyraźnie mam powiedziane ani mniej ani więcej, codziennie o tych samych godzinach, można powiedzieć narzuconych z góry. I tak:
8:00 śniadanie 4-5 WW
11:00 II śniadanie 2-3WW
14:00 Obiad 5-6 WW
17:00 Podwieczorek 2-3 WW
19:00 Kolacja 4 WW (nigdy później niż o 19)
22:00 Posiłek przed snem 1-2 WW

Według naszej poradni owoce są dozwolone tylko do godziny 17 czyli najpóźniej na podwieczorek i tylko 2 dziennie. Nie możemy łączyć posiłku mlecznego z owocami. Czyli mogę zjeść twaróg z chlebem ale nie mogę jogurtu z owocami itp. Owoce możemy jeść tylko same albo np. z kanapką, ewentualnie do obiadu.

Oprócz szkolenia z Panią pielęgniarka miałam też spotkanie z diabetologiem. Bardzo sympatyczna lekarka, wyznaczyła mi wizytę na za 3 tygodnie a do tego czasu mam pilnować diety, wszystko zapisywać co jem i ile WW oczywiście mierzyć cukier 4 razy dziennie i później postanowi co ze mną dalej, może zaostrzenie diety? nie wiem, ale muszę utrzymać w ryzach ten cukier bo według lekarki ma być 70-90 na czczo i w godzinę po posiłku 120 a u mnie te cukry takie sobie.

Wczoraj po obiedzie 5,5 WW cukier 135
Dzisiaj śniadanie 4,5 WW cukier 143
Dzisiejszy obiad 5,5 WW cukier 150 po prostu załamka
Chyba kupię wagę, żeby wszystko ważyć bo kazali nam kromkę chleba przyjąć jako 1 WW

Czyli dzisiejsze moje śniadanie:

3x kromka chleba razowego 3 WW
3x chuda wędlina
1/3 pomidora i trochę papryki liczę jako 0,5 WW
herbata owocowa bez cukru 1 WW (tak mi kazali liczyć herbaty owocowe nawet te bez cukru). Naprawdę nie byłam przejedzona po tym śniadanku, ale jutro spróbuje z 2 kromkami:)

Obiad:
zupa krem brokułowy(brokuł, trochę włoszczyzny, ziemniak, trochę kaszy jęczmiennej, troszkę śmietany 12%) w sumie 1,5 WW
II danie: (Indyk w sosie szpinakowo- pomidorowym z makaronem) 4WW może za dużo makaronu? (1,5 szklanki po ugotowaniu czyli 3 WW)

Aha, nie wolno mi pić żadnych soków nawet rozcieńczonych, słodzików, słodkich jogurtów, serków, nawet mleko mam ograniczać a wybierać chude przetwory mleczne.
Słodzików nie mogę, bo ponoć dla ciężarnych szkodliwe, zresztą nigdy herbaty nie słodziłam a za sokami kupcymi nie przepadam. Na szczęście sok domowy bez cukru można, za to jajek w przeciwieństwie do Was mogę jeść ile chce:) Pani z poradni powiedziała, że jajek nie ogranicza się ciężarnym, a więc kolejna różnica w diecie:)Wy macie mocno ograniczone a ja mogę zajadać ile chce Cóż więcej, dostałam glukometr- glucocard, więc się cieszę bo mam refundowane paski. Muszę też jeść dwudaniowe obiady i może to przez to mam taki wysoki cukier po obiedzie, chociaż wcale nie zjadłam dużo. Naprawdę nie wiem czemu przekraczam normy po posiłku nie czuję się wcale przejedzona, spaceruję codziennie około 1,5 godziny, a w badaniu po obciążeniu 75 g glukozy miałam wynik 144 czyli niewiele przekroczyłam normę. Mam nadzieję, że uda mi się okiełznać te cukry, najwyżej jak będę miała takie wyniki przez tydzień to skontaktuje się z poradnią.

Grolsh dzięki za relację, byłam ciekawa czego się dowiesz w swojej poradni. Faktycznie jest kilka różnic. Ja wagę sobie kupiłam bo jak niby brałam kromkę razowca niby 1WW to po zważeniu okazało się, że waży prawie dwa razy więcej niż powinna na 1WW, teraz już mam wagę w oku i wiem ile kromek jakiego chleba mogę zjeść w jednym posiłku.
Początek też miałam ciężki, nijak nie mogłam zmieścić się w normach z cukrem, poszukałam winowajców na których źle reagowałam i teraz już bez problemu mieszczę się z cukrem do 120. Czasami po jakiś 4 dniach z dobrym cukrem, pozwalam sobie na podwieczorek trochę zaszaleć z produktem z czarnej listy
Co najważniejsze na tej diecie cukrzycowej pięknie łapię kilogramy, w ciągu ostatniego miesiąca przybyło mi 3 kg

Grolsh, powodzenia z dietą

Hanny: piję 50 g glukozy i:
glukoza po 1 godzinie - 126,4 mg/dl (zakres referencyjny 74,0 - 109,0)

po pierwsze to jakieś dziwne te normy - bo niby jak norma na czczo może być taka sama jak po obciążeniu ??

a po drugie to czy cukier po godz. nie powinien być do 120 u ciężarnych ?? bo mi się zawsze to myli....

Ja jutro idę do poradni....niestety mój wynik się potwierdził i po 2godz.. miałam 9,27 czyli jakieś ponad 170mg/dl.....a żeby mi tego było mało to od dwóch dni wymiotuję i nic zjeść nie mogę....cukier mi chyba szaleje bo wczoraj aż mi się w głowie kręciło i było mi słabo :(

mariamateria: też mi się wydaje, że po 50 glukozy powinno być poniżej 120 po godzinie. dziwne, że lekarz nie zlecił powtórki 75...

no może to niewielkie przekroczenie bo 126, ale mi zawsze mówili, że nawet minimalne przekroczenie w ciąży jest wskazaniem to powtórki.....

mariamateria: Kasiek - przykro mi, szczególnie że Ty dopiero w 23 tygodniu, to masz jeszcze trochę tej diety przed sobą... trochę powalczysz....trzymaj się!!

no wiem, ale wydaje mi się, że im wcześniej tym lepiej dla dziecka....dlatego też chciałam jak najszybciej zrobić te badania i iść do poradni, żeby dostać glukometr i przypomnieć sobie dietę. Cieszę się, że tak szybko udało mi się załatwić wizytę (oczywiście po znajomości....)

To co zrobić? Zadzwonić do niego, żeby mi zlecił 75tkę? Przecież będzie, że podważam jego kompetencje:/ Kurde...A nie można samemu tego zrobić np bez skierowania?

Wiecie co...rozmawiałam z Panią Diabetolog (czy jak to się tam zwie) i ona mi też powiedziała, że norma po obciążeniu 50tką jest do 140 to jak to kurde w końcu jest???

dzięki grolsh ;) Już pomijając fakt, że dwóch lekarzy mi tak powiedziało to i w internecie podają normę do 140 po godzinie po 50tce, więc chyba gra;) Życzę Wam dziewczyny, aby te cholerne ciastka aż tak bardzo nie podwyższały tej "zakichanej" glukozy...albo, żeby organizm coraz lepiej sobie z nią radził;)

Czyli chyba jest ok, co? Kurka, kasiek a co Ty byś zrobiła na moim miejscu? W sensie czy powtórzyć z tą 75tką? Tylko właśnie nie wiem czy można tak bez skierowania. Choć z drugiej strony mi własnie ta babeczka też mówiła o takich normach jak Ty znalazłaś;) Dziękuję bardzo:)

Hanny: Kurka, kasiek a co Ty byś zrobiła na moim miejscu? W sensie czy powtórzyć z tą 75tką? Tylko właśnie nie wiem czy można tak bez skierowania.

jeśli się zdecydujesz to jasne, że możesz bez skierowania....to koszt jakiś 30zł chyba w Diagnostyce. Ale czy bym powtarzała - skoro są w normie to chyba nie, bo te normy które ty miałaś przy wyniku to jakieś dziwne są....Ja z tych przewrażliwionych z racji, że w pierwszej ciąży już przez to przeszłam, ale w końcu tylko około 5% kobiet ma w ciąży cukrzycę (tak gdzieś wyczytałam), więc z jednej strony dużo, ale4 z drugiej to tylko 5 kobiet na 100

Hej, dziewczyny nie wiem gdzie to napisać, ale spróbuję w Waszym wątku
Ja co prawda nie jestem w ciąży, ale bardzo się z mężem staramy...
Odebrałam dziś wyniki badania cukru :
92 norma 70-105
cukier II bad. 192 norma do 180...
cukier III bad 197 norma do 140...

Przeraziłam się tymi wynikami! Czy z tego wynika, że mam cukrzycę?
Wizytę u lekarza mam dopiero w poniedziałek, więc dziewczyny jak możecie napiszcie mi co nie co o tych moich wynikach, będę bardzo wdzięczna...