Hej patrysha witam cieplutko;-) z tymi nie samowitymi kobitkami cięzko będzie ci zrezygnować.sama dołaczyłam tu nie dawno i powiem ci że z ich wsparciem człowiek bardziej się mobilizuje a już napewno nie poddaje.pozdrawiam ***
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa. Zgodnie z obietnicą pierwszy pomiar mam za sobą. Coś mam wrażenie, że mój organizm wariuje w tym miesiącu, ale cierpliwie czekam.
Witam Wszystkie Koleżanki;) Mam na imię Justyna i liczę sobie 27 wiosen.. no właściwie 28 ale urodziny dopiero za dwadzieścia kilka dni wiec nie ma po co się postarzać;)) Od 4,5 roku jestem szczęśliwa mężatką a od niedawna myślimy poważnie o dzidzi. Niestety ja sama mam trochę problemów zdrowotnych i nie zawsze możemy się starać.. właściwie to przez te problemy ciągle odkładaliśmy ciążę.. trochę ze strachu jak to będzie.. ale teraz jestesmy zdecydowani.. i bardzo byśmy chcieli mieć maleństwo... Jeżeli będziecie mieć ochotę i czas się ze mną przywitać to bardzo się uciesze ;) liczę tez na pomoc w wielkim świecie wykresów;) pozdrawiam serdecznie Justa
Witam Mam na imie Aneta 31 lat ,mam już 9-letnia córkę i od kilku cykli staramy się o dziecko.Narazie sie nie udaje.Za kilka dni bierzemy ślub koscielny i myśle że to ma z tym związek -stres. Licze że przygarniecie mnie tu i pomożecie w niektórych sprawach.O NPR zaraziłam sie na naukach przedslubnych.Bardzo mnie to zainteresowało.Obserwacja,zapiski i super stronka gdzie mozna wszystko fajnie sobie zapisać. Pozdrawiam
Wiesz że sama znalazłam.Na forum ślubnym spodobał mi sie wykresik jednej dziewczyny.I co zaczełam szukać sama po necie. I znalazłam z czego bardzo sie cieszę
Witam Mam na imię Diana, mam 28 lat, synka który niedługo skończy trzy lata (12.lipca) i męża od prawie 4 lat (ślub 13. sierpnia 2005). Drugiego synka poroniłam 23.09.2008 roku w 23 tygodniu ciąży. Była to ciąża z wkładki wewnątrzmacicznej, ale to nie ona była powodem poronienia. teraz nie chcę tabletek ani innych cudów techniki i z babyboom - dzięki jednej z użytkowniczek :) -trafiłam tutaj. nie mam czasu na studiowanie metod, ale zaczęłam się obserwować- co u mnie już jest pozytywne. Wczoraj się zdziwiłam bo powiedziałam lek. gin że moja faza lutealna trwa krótko bo 11 dni a on że cykle są zmienne i faza lutealna moze miec różne długości w różnych cyklach- to prawda? z tego co czytałam to raczej jest podobna..? Pozdrawiam wszystkich użytkowników serwisu :)
Lutealna jest stała u danej kobiety +-1-2 dni. Z czasem zauważysz, że jest podobna. Na 28dni nauczysz się metody w czasie obserwacji. Eksperci Ci pomogą. Po jakim czasie noszenia spirali zaszłaś w ciążę? Gin jej nie usunął?
pierwszą miałam założoną, po kilku miesiącach się wysunęła, druga miałam ją 3-4 miesiące i "wsunęła" się do góry. Nie można było jej usunąć bez ryzyka dla płodu. była nad dzieckiem. nie zdecydowaliśmy się wtedy na wyciąganie. Jeden z lekarzy powiedział mi że gdybym na początku się zdecydowała, to nawet gdyby ciąża cyt. "poleciała" to nie było by to taką tragedią jak poronienie w 23 tc. No cóż. Dla mnie wyboru już nie było i nie zdecydowałam się na to.
Śmierć człowieka jest chyba taką samą tragedią niezależnie od jego wieku. Dobrze, że masz już to za sobą. Kontrolowałaś nitki po @? Wiedziałaś, że coś jest nie tak?
wiesz, zwykle tak, starałam się na nie uważać, ale nie codziennie. No i przy pierwszej wkładce to wyłapałam, że się wysunęła, przy drugiej jakoś przegapiłam, teraz już sama nie wiem jak. Niby mam za sobą, ale nie tak daleko. Teraz wybieramy nagrobek dla synka. Chyba matka do końca życia nie będzie miała tego za sobą, owszem emocje opadają, ale nie do końca, niestety. ale pocieszam się że słońce świeci, wiosna w drodze, synek trzylatek dokazuje, gada non stop a życie nigdy się nie zatrzymuje, czasami może tylko zwalnia na chwilę.
Witam wszystkich! Jestem tu od niedawna, mam 9 miesięcznego synka i mam pierwszy "normalny" cykl po porodzie. Tylko że coś mi się pokićkało i mam pytanie...po fazie niższej temp nastąpił wzrost (z 36,6 na 37,0) przez następne 3 dni chodziłam do dentysty, miałam znieczulenie i temp spadła do 36,3. Przez kolejne 8 dni wahała się między 36,3 a 36,6, dziś była 36,8 przez ostatnie 3 dni zauważyłam brunatną wydzielinę i ból prawego jajnika (ból ten występował też parę dni przed tamtym wzrostem temp) to już 40dc co może być grane???
Teraz chyba jest udostępniony Przed porodem nie prowadziłam obserwacji, próbowałam ale praca na 3 zmiany powodowała że nie mogłam się połapać z temperaturą i zrezygnowałam Czy owulacja może wystąpić dwa razy?
Jakiej metody się uczę? Przyznam szczerze że ciągle czekam na "chwilę wolnego czasu" żeby sobie wszystko poczytać Postanowiłam choć zacząć obserwacje wydzieliny i mierzyć temp. A co byś mi poleciła? Zerkałaś na mój wykres?
Witam to mój pierwszy dzień tutaj :) Z polecenia koleżanki która właśnie jest w 7 tyg. :) Będę ciocią a teraz chcę być mamą :) Mam 25 lat, mój mąż 28 Sprawa u nas jest o tyle trudna, że ja mam podejrzenie zespołu policystycznych jajników przy czym moja Pani Gin jest bardzo optymistycznie nastawiona, owulacja podobno występuje, hormony już teraz w normie... Nie biorę na razie nic, ale po przeczytaniu kilku postów pobiegłam do apteki po len i oeparol- wyciąg z wiesiołka Teraz czekam na okres... A ponadto jest jeszcze problem... Mój mąż pracuje poza KR więc będziemy działać na 'dojeżdżanego' lub weekendowo Dlatefgo też mam nadzieję, że dzięki temu portalowi naumiem się wszystkiego Pozdrawiam wszystkie 28-dniówki :D
Jeśli którakolwiek z Was miała podejrzenie bądź zdiagnozowane policystyczne jajniki zapraszam na mój profil Będę wdzięczna za wszelką pomoc czy uwagi Czekam z niecierpliwością