Poczytaj foruym, artykuły po lewej stronie strony. A najlepiej wybierz metodę i zakup podręcznik.

Cześć Dziewczynki :)
Mam na imię Ola i oczywiście dołączam do was..hmm..od czego zacząć..w 2006 roku po cyklu starań zaszłam w upragniona ciąże..niestety okazała się obumarła..potem jakieś krwotoki, ale się unormowało..od tamtej pory nie zachodzę,badania niby w porządku..póki co to czekam na @.. może by tak w końcu nie przyszła..:)
Pozdrawiam bardzo ciepło.

Claudio, temperaturę możesz zacząć mierzyć nawet w 5 czy 6 dniu cyklu jak się skończy @. Poczytaj sobie na blogu, tak jak pisała Talinka.
Pozdrawiam

witam nowe i te zasłużone już na forum. Weszłam na wykresik Evcik i natchęło mnie. Dużo piszecie o termometrach owulacyjnych , ja temperaturę mierzę termometrem rtęciowy , gdzieś wyczytałam że najlepiej nim mierzyć , proszę o wasze opinie . Czy te owulacyjny są lepsze ?

Witam , wszystkie forumowiczki . Zaglądam tu od niedawna i powoli zaczynam się przed Wami otwierać . Staramy się z M. o maleństwo około 6 miesięcy , zatem jestem również starającą się . Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które jak jak liczą ,że tym razem @ nas nie odwiedzi.

Witaj:))

Witam!
Rowniez przylaczam sie do tego forum ;)

Witam :)

Jestem Paulina, miło mi poznać Was dziewczyny ^^

Trafiłam na stronkę dzisiaj, bo szukam czegoś co mogło by mi pomóc lub wyjaśnić dziwny problem..

Pozdrawiam :]

Witam serdecznie :)
byłam tu już jakąś chwilkę temu, 30 dni darmowego a teraz postanowiłam się przedstawić :)
Znam już troszkę niektóre z dziewczyn - podglądałam ciążowe brzuszki - przecudne :)
I tak tu trafiłam, też bym chciała taki, haha
Moje pojawienie się w tym miejscu ma w podtekście - chce mieć dziecko :)
Staramy się od czerwca 2010. Na początku na luzie, potem zaczęłam bardziej się obserwować, teraz drugi cykl z mierzeniem temperatury. Jestem umówiona na połowę marca z ginekologiem, mam się zjawić z dwoma cyklami opisanymi i na tej podstawie zaczniemy ostrzej działać.
W tym roku, w lipcu będę miała 32 urodziny.

Hej dziewczyny, to ja korzystając z tej sposobności również się przedstawię:)

Nazywam się Natalia jestem mamą słodkiej 2latki :)
Kiedyś posiadałam konto na 28dni pod nickiem Natalia_
Za mną już 2cykle trzeci w trakcie i mam nadzieję, że ostatni :)

Miło mi Was poznać

Pozdrawiam i miłego dnia

Witam Was Wszystkie!!
Jastem tu pierwszy raz. Trafiłam do was po tym jak zaczęłam szukać informacji na temat clo. Własnie zaczynam "z nim" pierwszy cykl i bardzo sie tego obawiam. Naczytałam sie o różnych jego skutkach i mam jakiś wewnętrzny lęk :-(
Jedyne co mnie motywuje to jest to, że pomoże mi zajść w ciążę!
U mnie wyglada to tak: zawsze miałam problemy z miesiączkami, albo była co 42dni albo jej nie było po 3 miesiące. Mam stwierdzone PCO a po ostatniej wizycie i usg cylke bezowulacyjne i właśnie na tej wizycie doktor przepisała mi clo. Ponadto od pół roku biorę duphaston i bromergon. Za 3 dni wchodze z clo i będę czekała na rezultat.
Pozdrawiam serdecznie.
napiszcie cos pocieszajacego

witajcie;)

jestem tu nowa...

Karolina lat 26 mam Meza Bartka o dziecko stramy sie od wrzesnia 2010 roku jak narazie bez rezultatow;(

Cześć :)

Jetem nowa, ale podczytuję 28dni od dawna.
Staramy się bezskutecznie od 6 m-cy, właśnie założyłam pierwszy wykres, napapierze prowadzę obserwację od 18.01.
Z powodu skoków prolaktyny biorę bromergon i duphaston, mam nadzieję, że to pomoże...

Będę bardzo wdzięczna za pomoc w interpretacji moich wykresów i wszelkie przydatne info o doświadczonych forumowiczek.
Pozdrawiam!

Żaden z lekarzy nie polecił Ci NPR?

Cześć dziewczyny,
Mam na imię Karolina, 28 lat i od 5 miesięcy jestem mężatką. Staramy się o dzidzię od dnia ślubu Z NPR dopiero zaczynam przygodę. Na razie mniej wiem a więcej nie wiem Pierwszy kontakt z metodami npr mieliśmy na spotkaniu w poradni rodzinnej na naukach przedmałżeńskich. Przyznam szczerze, że podeszłam wtedy do tematu bardzo sceptycznie. Lecz po 5 miesiącach starań o maleństwo (wielu płonnych nadziei i jeszcze więcej bolesnych rozczarowań) postanowiłam zabrać się do sprawy z innej perspektywy. Postanowiłam najpierw przygotować siebie, a dokładniej swój organizm na przyjęcie maleństwa czyli uwić cieplutkie, bezpieczne i w miarę możliwości jak najlepsze gniazdko. Zaczęłam brać witaminy dla kobiet planujących ciążę. Zaczęłam ćwiczyć regularnie i rozsądniej odżywiać. Ale przede wszystkim i co najważniejsze postanowiłam wreszcie poznać lepiej swój organizm. Bieżący czyli pierwszy obserwowany cykl określiłam jako "próbny". Zamówiłam porządny termometr (poczytałam trochę na forum jakie najczęściej polecacie) i czekam na przesyłkę. Na razie sprawdzam temp normalnym, rtęciowym pod pachą. Wiem zaraz pewnie się oburzycie, że miejsce badania wybrałam źle ale już się tłumaczę Termometr jest do użytku całej rodziny, zwykły, rtęciowy więc odczytanie ze skali dokładnej temp przysparza trochę kłopotu. Po drugie jestem w pierwszych dniach cyklu i nie potrafię się przemóc by sprawdzać temp waginalnie czy analnie Wiem, że z tym będzie u mnie największy problem Mimo wszystko nie chciałam tracić czasu i powoli wdrążać się w temat. Następnym cykl będę już traktować poważnie Będę wdzięczna za każdą pomoc i komentarze. Najwięcej można nauczyć się od doświadczonych koleżanek Dzięki temu nauka będzie dużo przyjemniejsza
Pozdrawiam serdecznie

AniaM dzięki serdeczne.
Siedzę i czytam, a od przyszłego cyklu zaczynam obserwację na poważnie.

Dziewczyny podpowiedzcie mi proszę jaka książka jest najbardziej przystępna dla metody Rotzera? Znalazłam dwie "ja i mój cykl" i "sztuka planowania rodziny"

Amazonka dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź. Dziś poszukam jeszcze u siebie w księgarni,a jak nie znajdę to zamówię inter bo wczoraj juz znalazłam na dwóch stronkach ale jak zwykle trzeba czekać min 5dni. A tak ze zwykłej księgarni to by było na już

właśnie do empiku się wybieram po pracy. Sprawdziłam na ich stronie i niby jest,ale już tak parę razy miałam,że w systemie mieli ale jak przychodziło co do czego to okazywało się przeważnie,że nigdy nie mieli nawet jednego egzemplarza danej książki-nawet w esklepie. A mają zamieszczoną tą książkę w dziale poradniki,rodzina. Mam nadzieję,że choć jeden egzemplarz czeka właśnie na mnie

Oby książka dotarła.
Bądź wybredna. Korzystaj tylko ze stron organizacji nauczających metod. Inaczej łatwo można być wprowadzonym w błąd.

Zacznij mierzyć od razu, gdy dostaniesz termometr. Jutro będzie ok.
Książka jest w sam raz dla początkujących. Przyda Ci się też w czasie odkładania.
Chaotyczne - może na początku. Najlepiej zacząć od podręcznika. Opis metody jest tam pełny w odróżnieniu od powierzchownych przeglądów metod anty.

Dziewczyny bardzo was przepraszam za moje pytanie bo na pewno było takich pytań już tysiące, ale ja już zgłupiałam totalnie. Zamówiłam termometr Microlife MT 16C2. Reklamowali go jako termometr owulacyjny. Do badania na pewno się nadaje bo mierzy tempke do drugiej cyferki po przecinku. Tylko, że na opakowaniu są podane metody pomiaru- Oralnie-60 sekund, Analnie-60 sekund i pod pachą-60 sekund. A waginalnie? O tym nie ma słowa.

KARKO dzięki za szybką odpowiedz :*

Cześć dziewczyny. Choć za oknem mróz, ale na szczęście świeci słońce, a to zawsze nieco podnosi na duchu i nastraja optymistycznie, zatem tym słonecznym akcentem chciałam się Wam przedstawić. Mam na imię Marta i jestem prawie 4 lata po ślubie. O maleństwo staramy się 3 miesiąc, więc chyba nie ma co jeszcze panikować. Chociaż zawsze ma się nadzieję, że nie będzie się miało problemów z zajściem w ciążę i że nas to akurat nie dotyczy. Dość jednak czarnowidztwa. Poza staraniem się o malca mam problemy z prolaktyną i od prawie roku jestem na Bromergonie. Obserwacje prowadzę jakoś też od roku, ale pomiary temperatury dopiero 2 cykl.

Cześć dziewczyny:) Ja tez jestem zupełnie nowa. Mimo, że mam już prawie 29 lat, dopiero zaczynam swoją przygodę z cyklami i samoobserwacją. Wcześniej twierdziłam, że najlepszą metodą antykoncepcji są tabletki:( Teraz twierdzę, że być może najpewniejszą, ale zdecydowanie nie najlepszą. Z końcem roku odstawiłam tabletki i moje cykle są jakie są. Żadnego porządku! Miesiączka przychodzi kiedy jej się chce:( czyli rzadko. Zaczęłam na razie zapisywać cykle. Jeszcze nie chcę dzidzi. Może tak na wakacje się postaramy. Od następnego cyklu będę mierzyć temperaturkę i starać się ogarnąć ten śluz. Co do szyjki macicy...to aż strach się przyznać, ale nigdy się nie interesowałam gdzie ona dokładnie jest:( Czemu takich rzeczy nie uczą w szkole? Tylko jakieś całki itp. W każdym razie miło mi Was poznać:))) i życzę wielu zapłodnionych brzuszków...szczególnie tym, które mają z tym kłopoty:)