Na wątku o Starszakach jest kontynuacja z rozpakowanych - kupki, zupki i karmienia Zakładam więc ten wątek skierowany do starszawych pociech.

Jak Wasze 3 - 4ro - 5cio latki
- spedzaja czas?
- czym się bawią?
- jak się bawią?
- czy rodzeństwa się tłuką o karteczkę papieru?
- co lubią robić wspólnie z Wami czy w kuchni czy w bawialni?....
i ogólnie wszystko o naszych większych pociechach co jest ciekawe i pomocne dla innych pociech ;)

Treść doklejona: 09.11.12 23:22
I coby nie być taką zacznę od moich babulców ;)
Antosia 4ry latka - uwielbia ostatnio rysować ojjjj malarka z niej niezła -> szczególnie ścienna ale i kartkowa ;) jej rysunki to wciąż kreski i bazgrołki ale tłumaczy co tam jest. Bardzo lubi ciastolinę, masę solną i lepianki wszelakiego rodzaju. Z bajek uwielbia świnkę peppę, i Kubusia puchatka - ale nie lubi jak jej sie czyta... Bije starszyznę jak jej coś nie pasuje i nie pozostaje dłużna ;)
Weronika 5lat - czort nad czorty ;) wszędzie jej pełno, ruchliwa i takie zabawy lubi, jest w wieku fantazjowania więc i lata w kosmos i ma swoje teorie. Zabawy to plastyczne ale i lubi gotować lalką i nam i w zabawach "na niby" jest coraz lepsza ;) Leje się z Tośką jak musi i sie prowokuje a że jest histeryk to leje się o wszystko ;)
Obie są zadziory ale za chwilę siedzą przytulone i jedna o drugą pyta ;) ot takie - kto sie czubi ten się lubi ;)
___
I póki co tyle może z czasem więcej

szczypta_chilli: Tyle, że nie jestem pewna czy nie rozmieniamy się na drobne . Bo jak już wcześniej pisałam "rozpakowane" były jak przedszkole montessori - bez podziału na grupy wiekowe i jedna od drugiej mogła się czegoś nauczyć . A teraz ....?

No a teraz na wątek starszaków zaglądają mamy coraz to "młodszych" pociech, 7mcy wzwyż, bo albo potrzebują porad mamusiek, które już to przerabiały, albo niecierpliwie czekają, aż ich maluch zostanie starszakiem Piszę bez złośliwości, sama pamiętam, jak roczna Ewunia wydawała mi się już "taaaaaaaaka duża". A przecież roczniak to jeszcze maluch i dla mnie np. między roczniakiem a dwulatkiem jest większa przepaść niż między półroczniakiem a roczniakiem
Dla mnie wątek "starszaków" zrobił się dokładnym duplikatem mamusiek rozpakowanych. No ale w sumie co się dziwić- (niespełna) roczne dzieci to jeszcze nie starszaki, i dominują problemy kupkowo-zupkowe.
I myślę, że zakładanie kolejnego wątku, tym razem dla "trzylatków" też się nie sprawdzi, bo po pierwsze- ile jest tutaj trzylatków? A po drugie- jako mama dwulatki pewno też zaglądałabym tutaj niż na wątek roczniaków, więc znowu tutaj zrobiłoby się "za młodo"
No ale w sumie naturalne, że mamy młodszych pociech chcą się "uczyć" od tych, które to przerabiały, nie? W końcu mama półroczniaka nie zapyta się świeżo rozpakowanej jak robiła pierwszą zupkę

Cobraczek: Rowniez nie chce mi sie sluchac o zupkach,kupkach itd

Jak to? Przecież Twój synek ma niespełna trzy miesiące?

Ja się tutaj wyrwę, bo to przeze mnie ten wątek i moje wczorajsze rozpacze ;)

Jeśli potrzebujemy rady mam Starszaków to gdzie się mamy udawać? Krzyczeć na wątku starszakowym "ej, chodźcie na Rozpakowane, mam problem?". Jakbym miała problem z wyborem przedszkola to pójdę - chyba logicznie - na wątek przedszkolny. Na Rozpakowanych nie ma mam starszych dzieci, a z całym szacunkiem - mamy dopiero co urodzonych maluchów mi nie pomogą, a mamy 2-3 latków, które przez to już przeszły - tak,jak najbardziej.

Kiedyś Rozpakowane fajnie funkcjonowały, bo były wszystkie tematy, ale faktycznie powtarzały się i ciężko było przejśc przez wszystkie posty. Może warto zrobić faktycznie jak Sushi napisała - wątek dla dzieci żłobkowych, albo w jakiś przedziałach wiekowych. Bo na starszakach to jak rozumiem roczek wzwyż.

Aha + i jeszcze jedno - będąc w ciąży czytałam Rozpakowane. Mając niemowlaka czytam Starsze dzieci. Jak będzie wątek przedszkolny to też będę go czytać i może czasem zadawać pytania, bo to wszystko niedługo przede mną i też jestem tym zainteresowana - przy okazji się mogę czegos nauczyć.

Treść doklejona: 10.11.12 09:02

Cobraczek: Poprostu odczekac az ktoras odpisze na mamach rozpakowanych...

Czekałam - i powiem Ci, że większy odzew był na Starszakach i problem od razu rozwiązany. Dlaczego? Bo na Rozpakowane już mało która Starsza Mama wchodzi.

The_Fragile: Czekałam - i powiem Ci, że większy odzew był na Starszakach i problem od razu rozwiązany. Dlaczego? Bo na Rozpakowane już mało która Starsza Mama wchodzi.--

Wiesz,mi np.brakowalo watku gdzie moge popisac o starszej corce,ktora juz dawno okres niemowlecy zakonczyla.Rozumiem,ze gdy pilna sprawa to sie pisze do mam,ktore maja juz starsze dzieci,ale kiedy watek ''starszakow'' zostal zalozony to zaraz,ze tak brzydko to napisze wepchaly sie mamy z niemowlakami i poruszaly problem karmienia gdzie od tego maja rowniez osobny watek i w ogole temat z nowu zaczal krazyc wokol maluchow nawet ponizej roku.

Cobraczek: Rozumiem,ze gdy pilna sprawa to sie pisze do mam,ktore maja juz starsze dzieci,ale kiedy watek ''starszakow'' zostal zalozony to zaraz,ze tak brzydko to napisze wepchaly sie mamy z niemowlakami i poruszaly problem karmienia gdzie od tego maja rowniez osobny watek i w ogole temat z nowu zaczal krazyc wokol maluchow nawet ponizej roku.

Cobraczek, wątek Starszaków założyła mama dziecka, któremu strzelił roczek. Jeżeli moje dziecko zaczyna chodzić to gdzie mam do cholery pisać - na rozpakowanych, gdzie są noworodki i dzieci leżące jeszcze, czy na Starszakach, gdzie dzieci już chodzą?

Tak samo ze spaniem - to nie jest tak, że bezmyślnie zadaję pytanie albo tworzę nowe wątki - sprawa przemyślana, dzieci powyżej 6 miesiąca (jak widać po wczorajszych odpowiedziach) zaczynają się borykać z problemem spania - i trwa to rok, dwa, trzy lata. To Ty mi powiedz w takim razie, albo zrób podziały gdzie, o czym pisać.

Bo ja już szczerze mówiąc nie wiem i zaczynam się gubić. Podział "rok wzwyż" i na starszaki też jest sztuczny, bo czasem dziecko w wieku Paulinki Natalii ma już "starsze" problemy, bo się mega szybko rozwija. A na Starszakach może się pojawić mama roczniaka z kawałkiem, który ma problemy z kupkami, zupkami i czymś innym. I jak wtedy byś to podzieliła? Nie zaczepiam, ale szukam sensownego rozwiązania, które "zadowoli" obie strony.

The_Fragile: Bo ja już szczerze mówiąc nie wiem i zaczynam się gubić.

ja dokładnie tak samo. nie mam problemów z noworodkiem - zaczynam mieć problemy typu - "mała wszędzie mi wchodzi i muszę za nią ganiać cały dzień", a to nie są chyba problemy mamy ledwo rozpakowanej...

Cobraczek: A ile wspolnego ma dziecko,ktore zaczyna chodzic z dzieckiem na poziomie przedszkolnym lub nawet szkolnym??

Cobraczek, ale ja nie mówię o szkolnym - to był wątek Starszaki, a nie "Dzieci szkolne / przedszkolne".

Wątki o przedszkolu już chyba zresztą istnieją, bo czytałam ;)

sushi.... chyba masz rację... mi się nasunęła trochę inna....
minusujemy mamy, które zakładają coraz nowsze watki, np. z podziałem na trymestry ciąży czy miesiące, a same zakładamy milion srylion [ukłon Teo za powiedzenie ] wątków o dzieciakach.... więc chyba coś tu jest nie tak.... albo piszmy dokładnie DO KOGO SKIEROWANY JEST WĄTEK albo nie zakładajmy go....

a teraz proszę o MINUSY

a mi nie przeszkadzalo ze tematy na rozpakowanych sie powtarzaly tylko ze jest coraz wiecej mlodych mam i nie sposob nawiazac bliska wiez z nimi wszystkimi. Ja czasem zagladam na rozpakowane, ba czasem nawet na brzuszki i czasem nawet udzielam odpowiedzi. Ale czytanie "bylismy na szczepieniu moj ABC wazy....." i tu sie zaczyna, a ja czasem wogole nie znam tej formuowiczki, no bo i skad. Mysle ze jest nas juz tyle na foru ze jakis podzial by sie przydal, ale szczerze powiem ze sama nie wiem jak to zrobic zeby bylo dobrze.Mi z moim roczniakiem dobrze na starszakach ale rozumiem ze mamy 3, 4, 5cio latkow moga miec potrzebe osobnego watku. Wiadomo ze ruch nie bedzie juz taki jak na rozpakowanych bo mamy wielolatkow zwykle maja juz dwojke dzieci i duzooo mniej czasu.

Talka ale ja wlasnie na to zwrocilam uwage przy watku starszakowym, ze za chwile pewnie i tak powstalby kolejny,bo dziewczyny z rozpakowanych by sie tam przeniosly i zrobiloby sie ciasno...

Smutne to, bo czuc klimatem popierdolkowym bardzo...

Poza tym, Rozpakowane, Starszaki itp tak dlugo beda nieczytelne dopoki w tresci 80% to beda serca,15%tematy z innych watkow, np foteliki, problemy z karmieniem piersia a zaledwie 5% tematy zwiazane stricte z wychowaniem dzieci...

Cobraczek: .Na rozpakowanych niech beda mamy od 0-1roku a na starszakach od 1-3 i problem z glowy.

Jak dla mnie to przedziały powinny być bardziej umowne - są dzieci, które mają 8 miesięcy i już chodzą, problem mamy takiego piechura nie bardzo wpasowuje się w wątek "rozpakowanych", na jej miejscu wskoczyłabym na "starszaki".
Przez myśl przemknęło mi jeszcze, że skoro tworzą się nowe watki, przydałoby się zmodyfikować nazwę "starszaki", bo jeśli mają tu być dyskusje odnoście 1-3 latków, to jak nazwać kolejną grupę wiekową - emeryciaki?

Kurcze ja napisalam na starszakac bo tu nie moja grupa wiekowa ale mysle ze niektore problemy beda sie zazębialy i chyba nikt nie ma nic przeciwko jak mama 2 latka zapyta o cos mame 3 latka.

Ja mysle ze szukacie problemu tam gdzie go nie ma.... jak watek okaze sie niewypalem to sam umrze smiercia naturalna i tyle...
Po co tak rozgrzebywac i pierwsze 3 strony nowego watku zawsze spedzac na przekonywaniu sie na wzajem czy faktycznie nowy watek potrzebny czy tez nie...

Agunia05: Dla mnie roczniak nie jest starszakiem

Ale nie wiem, czy zauważyłaś, że wątek założyła mama roczniaka?

Tak jak napisałam - poczułam się wywołana do tablicy, bo to ja wczoraj pisałam o problemie ze spaniem. Fajnie by było, gdybyśmy zamiast przepychać się wymyśliły wspólnie (da się podejrzewam) jak można poprawić forum.

Czy nie można np. założyć wątków "Zainteresowania 5latka", "Problemy ze spaniem u dzieci" (przyszło mi to wczoraj do głowy, ale w końcu bardziej mi to do starszaków podpasowało), "Ząbkowanie" i inne takie? Mamy wtedy mniej bałaganu, a podziału wiekowy jest wyjątkowo nietrafiony - bo tak jak pisałam, np. Paulinka się nie mieści w swojej kategorii, Nina ze swoim speedem też raczej nie.

Treść doklejona: 10.11.12 09:55
Ale nowe wątki są potrzebne. Może oprócz Rozpakowanych na prawie tysiąc stron warto potworzyć wątki tematyczne? Ale na miłość boską, nie w kategoriach wiekowych...

Tak a propos - mąż (stały bywalec różnych for) jak wczoraj zobaczył, że nasze Rozpakowane mają ponad 700 stron to powiedział "i jak ktoś tu się ma połapać, co czyta cały wątek?". Racja.

lecia_28: wrecz wiele z nas probowalo pomoc.

No właśnie za to Wam jestem wdzięczna, bo widzę, że się jednak da, a co 20 głów to nie jedna ;)))

Jeśli wątki są tworzone sensownie to mogłoby wypalić. Ok, byłam modem na forum muzycznym i tam wątki miały maks 10 stron. Wchodziło się na forum i było ono przejrzyste (dzięki adminowi w sumie), nowe wątki były zakładane na tej zasadzie, że NOWY problem - nowy wątek. Ale jeśli już był istniejący to sie do tego dopisywało... To forum jest może trochę inne, bo często lecimy w off topy, szczególnie na ciąży i rozpakowanych, kumplujemy sie, gadamy o dupie maryni, o dzieciakach. Ale myślę, że coś dałoby sie wypracować...

Poza tym wtedy łatwiej coś znaleźć. Szukam czegoś o BLW - lecę na tamten wątek, nie jest ciężko przebrnąć przez cały,bo ma niewiele stron. Szukam wątku o karmieniu - lecę na tamten, chociaż rozbudowany, ale ostatnich 10 stron można przeczytać. Tak samo może być ze snem, wspomnianym ząbkowaniem, asymilacją w przedszkolu, wypadom rowerowym, rolkom, czymkolwiek co nam akurat przyjdzie do głowy. I łatwiej jest znaleźć taki wątek niż przeszukiwać 500 stron w poszukiwaniu jednej, jedynej informacji.

Tylko Lecia, problem jest taki, że rocznikowo dziecko ze stycznia 2010 będzie się kolosalnie różnić od tego z grudnia tego samego roku... I wtedy też tematy wspólne "padają", bo będzie bliżej grudniakowi do dziecka z 2011 ;)

Ja uważam, że wystarczyłby tylko jeden wątek bądź dwa, ale pod warunkiem, że nie będzie lizania sobie tyłków tylko rzeczowa odpowiedź.
Jakoś jak ja zadam pytanie to mam góra 2-3 konkretne odpowiedzi a nie 2-3 strony pośrednio związane z tematem.
No i takie pierdoły np. Dzień Dobry....wstałam....spałam...
Z drugiej strony to jest właśnie urok tego forum.
Pewno dostane eee, ale po to jest te forum

Treść doklejona: 10.11.12 11:38
I nie wspomnę, że sama piszę pierdoły.

doti_p: Popieram Frag, jak mamy starszaków uciekają na następne forum, top nie ma kogo spytać o problemy wieku "pośredniego", bo nagle jest wątek dla świeżo rozpakowanych, jest wątek dla dzieci rocznych, a co ma doradzić mama noworodka na problemy że spaniem u pół roczniaka, skoro jej dziecię zje i zasypia na 3h? Ja mam pytanie o problemy wcześniacze, to uciekam na odpowiedni wątek, ale w problemach typowo niemowlęcych najlepiej pomoże mama starszaka. I tu ukłon dla TEORKI, że ona stara się w każdym wątku pomóc o ile wie jak :)

Pisałam to na wątku 'nasze starszaki' i niewiele dziewczyn mnie poparło...ale uważam dokładnie tak samo...jak pisze Frag czy doti

marianna27: zdziwil mnie tylko fakt, ze krytyka plynie glownie od mam pociech okolo roku i mniej....moze przyda wam sie ten watek jak wasze dzieci podrosna i wtedy zrozumiecie, ze glupio sie wpychac np. z nowym dzielem plastycznym Twojej pociechy miedzy konsystencje kupek malych dzieci

Marianna, przeczytaj wątek o starszakach, potem ten i zobaczysz o co chodzi i dlaczego wypowiadają się również mamy maluchów. Ja zaczęłam dyskusję, bo to do mojej wczorajszej wypowiedzi odnosi się początek tego wątku.

Treść doklejona: 10.11.12 12:00
Dobra, ja już sie tutaj nie wypowiadam.

Bo niby kogo my mamy pytać o radę? Z tego co wiem to Wy jesteście bardziej doświadczone i to na Waszą pomoc liczyć (nie) możemy..

<strong>magku</strong>pisalam o krytyce tego watku(ze glownie mamy 5-8-mio miesiecznych dzieci krytykuja ten wlasnie watek)- my tutaj chcemy sie pochwalic swoimi pociechami i podzielic problemami wychowawczymi- tak Agunia05 wyraznie napisala.
To wcale nie oznacza, ze nie bedziemy wchodzic na inne watki i tam mozemy sluzyc rada+doswiadczeniem

na 'naszych starszakach' /probuje sie przedrzec przez ten watek/ <strong>Peppermill</strong> napisala: "Przepraszam was dziewczyny, ale czy to jest jakaś mania prześladowcza, czy co? Zawsze, jak ktoś założy nowy wątek to przez dłuższy czas trwa dyskusja, czy jest potrzebny, czy nie. Jakieś wypominania, porównywanie do innych wątków itd.. Za każdym razem więcej gadania na temat "uzyteczności wątku", niż o tym, czego wątek dotyczy. Nie wiem, o co chodzi. Przecież jak wątek okaże się niepotrzebny to umrze śmiercią naturalną, nie?"
i sie z tym zgadzam. Ty <strong>The_Frag</strong> tez zdaje sie Oooo dodalas wiec badzmy konsekwentne w krytyce

<strong>Ceri</strong> nie sadze zeby ktos kogos 'wygonil' z watku, bo nie nalezy do tej walsnie grupy wiekowej. Ja pisalam tylko o tym ze watek zalozony tutaj krytykuja mamy niemowlakow a przeciez i ich dzieci niedlugo beda mialy 3+ lat i uwiez mi brakuje mi tego typu watku tutaj.
Przeciez czytac/pytac/wypowiadac sie <strong>na temat</strong> moga wszystkie mamy a nawet nie-mamy jako, ze watek jast na FORUM