Hej, a przytrzymujesz przycisk kilka sekund po włączeniu?

też myślałam ze nie zapamiętuje, ale potem doczytalam w instrukcji że włączając należy przytrzymać dłużej i wtedy się wyświetla to co zapamiętane.

sabi030281: microlife MT16C2 trzeba przycisnąć i przytrzymać i pokazuje sie ostatni pomiar

No mi się na początku też kilka razy zdarzyło skasować pomiar, zanim nauczyłam się przytrzymać, żeby się pokazała pamięć.
No i po zmianie kołdry z pierzowej na niepierzową słyszę dźwięk wreszcie ;)

Ja na allegro z przesyłką tyle placiłam, według mnie cena atrakcyjna ;)

Hej dziewczyny :) Sluchajcie, obeszłam kilkanaście aptek u mnie i nigdzie nie było termometru owulacyjnego, więc zakupiłam zwykłay elektroniczny, ale pokazuje 2 miejsca po przecinku, więc mam wrażenie, że powinien działac jak owulacyjny ... mam termometr AcucuTerm, słyszała któraś z Was o nim ?

jaca_randa: Można sobie też zrobić test - zmierzyć temperaturę kilka razy pod rząd i zobaczyć, jaki wychodzi rozrzut.

A jak nie wyjdzie rozrzut albo będzie on co do 0,02 st, to można będzie przyjąć że elektroniczny wcale do chrzanu nie jest ?

Mónikha: A jak nie wyjdzie rozrzut albo będzie on co do 0,02 st, to można będzie przyjąć że elektroniczny wcale do chrzanu nie jest ?

No, to już będzie jakaś podstawa, żeby tak uznać :)

Yvonnka -fajny ten Twoj termometr ,ale taki elastyczny ,co Ty bedziesz znim wyczyniac ;p

Yvonnka: LLenkaa: ale taki elastyczny ,co Ty bedziesz znim wyczyniac ;p


oczywiście mierzyć temperaturę

A jak .,chyba tylko

UWAGA
W INERz-e można kupić termometry rtęciowe

rozdzieliła sie od złego strząsania :( miałam podobnie ale z innym termometrem - takim zwykłym
Wsadziłam termometr p[od ciepłą wodę i sie zlała rtęć ponownie i nie wiem ale chyba dobrze mierzył bo nadal jest w szufladzie

Lexia, właśnie tak mi ten Geratherm Basal nie dawał spokoju i przy okazji wizyty w Iner kupiłam też niego (skusiła mnie cena - w Iner 40 zł, a na mieście w innych aptekach prawie 60 zł). Ile Ty zapłaciłaś za swój?
Od 11 marca do dziś mam pomiary z dwóch termometrów - z As Polonii i Geratherm Basal. Chciałam zobaczyć jak bardzo różnią się pomiary robione termometrem z rtęcią i jego odpowiednikiem. I powiem Wam, że w większości wyniki były identyczne, czasami zdarzało się że wyniki były różne, ale zawsze As Polonia dawała wyniki wyższe. Tylko As Polonia ma taką bardzo gęstą skalę na wykresie z elegancko zaznaczonymi połówkami, czego nie ma Geratherm (ma za to bardzo fajną lupę). Chciałam cały ten cykl mierzyć dwoma w ramach ciekawostki, ale teraz widzę że muszę sobie odpuścić As Polonię skoro nie mam pewności co do wyników. No cóż, pozostaje mi na stałe zaprzyjaźnić się z Geratherm Basal, ale jak widzę że Lexii dobrze się sprawuje to od razu mi raźniej :)

Kandyzowana: chcialabym powiedzieć, że w super pharm (przynajmniej w Warszawie) jest nowy zapas termometrów Microlife MT16c2 w cenie 15 zł.

to dla Wwy i okolic donosze, że w aptece "Sawa" na Chmielnej (obok Atlantica) dostałam dziś Microlife MT 16C2 za 11,99. gdyby któraś szukała.
nie wiem co się stało, ale ostatnio na all za cholerkę nie sżło znaleźć micro z dwoma m-cami po przecinku.

Właśnie szukam odpowiedniego termometru dla siebie. Póki co zaczynam starym rtęciowym. Po waszych wypowiedziach i tak nie mogę się zdecydować, zdania są podzielone ;p

Ktoś używa rtęciowego owulacyjnego AS Polonia? Czy on ma ponumerowane kreski oznaczające cyfrę po przecinku?

Dzięki.
Czyli albo masz starszą wersję, albo kupiłaś z partii wypuszczonej przez As Polonia na inny rynek, nie polski.
Ja kupiłam w INERze z partii, która poszła do Hiszpanii, ale teraz ściągnęli znaczną część termometrów z powrotem. I mimo że pudełko przedstawia termometr z ponumerowanymi kreseczkami, to w środku jest inne cudo. Z odpowiedzi INERu wynika, że te ponumerowane poszły na rynek polski, nie ponumerowane do Hiszpanii właśnie, bo takie sobie zażyczyli

Cześć dziewczyny,
jestem początkującą "sprawdzaczką" tempki :) mierzę codziennie o tej samej porze przed wstaniem z łóżka i tym samym termometrem.
A dzisiaj z ciekawości zmierzyłam tak jak zwykle po czym od razu zmierzyłam drugi raz. No i druga zmierzona temperatura była wyższa o 0,03. Więc takie moje pytanko, ktora temperatura w takim razie jest prawidłowa i dlaczego taka roznica w pomiarze? dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Aha tak myślałam że to nic poważnego. W sumie to myslałam, że termometr mi się zepsuł :)
dziękuje za odpowiedź.

jak długo czekacie na wynik pomiaru temperatury? ja używam termometru microlife i jakoś strasznie szybko zaczyna "pikać".... nie wiem czy powinnam przytrzymać dłużej termometr czy po pikaniu mogę już wyjąć i wynik będzie ok....

Ja mierzę tak, jak to kiedyś opisała fiufiu. Czyli wkładam, włączam, czekam aż zacznie piszczeć, wyłączam (bez wyciągania) i włączam jeszcze raz do zapikania. I ten pomiar zapisuję. Zawsze tak samo, zawsze o tej samej godzinie i chyba nawet zawsze leżąc na lewym boku. :)

Chciałam Was spytać o termometry pamiętające więcej niz jeden pomiar. Uzywam obecnie microlife, który pamięta tylko ostatni, ale jak zamiast przycisnąć dłuugo guzik włączę i wyłączę, pomiar ucieka. Szukam czegoś, czym mogłabym zmierzyć temp i spokojnie spać dalej. Ewentualnie na wyjazdach nie martwic się, że zapomniałam zapisać, tylko na spokojnie po kilku dniach wprowadzić wszystkie wyniki.

Kuszą mnie drogie monitory cyklu, no ale są... drogie i tak naprawdę mi nie potrzebne, skoro i tak prowadzę wykres papierowy oraz obserwuję śluz którego w monitorze cyklu nie zapisze.

Gdzieś w necie widziałam termometr citizen, pamiętający chyba kilkadziesiąt pomiarów, ale nigdzie nie mogę znaleźć takiego w sprzedaży.

Polećcie proszę termometry z solidną pamięcią i najlepiej info gdzie mogę taki nabyć.

Camerondiaz, ja od lat używam Microlife z jednym zapamiętanym pomiarem i w zasadzie co drugi dzień po zmierzeniu temperatury spokojnie śpię sobie dalej. Na początku też zdarzało mi się za krótko przycisnąć guzik, ale jak ze wszystkim - kwestia przyzwyczajenia. Teraz tylko czasem rzucę okiem na temperaturę bezpośrednio po pomiarze, ale zazwyczaj sprawdzam ją później, jak wstanę albo jak chcę zapisać obserwacje nawet później popołudniu, po powrocie z pracy.

Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest zapisywanie wszystkich obserwacji "hurtem" po kilku dniach, wydaje mi się, że na bieżąco lepiej oceniasz całość swojej sytuacji. Ale niech mnie ktoś poprawi, jeśli nie mam racji.

Herrezia, nie rozumiem zaleceń gina Kup Microlife MT 16C2 np i mierz spokojnie- wgl pomiar termometrem rtęciowym w ustach to hardkor, jeszcze go rozgryziesz przypadkiem i ciekawe, co wtedy by na to gin powiedział ze swoimi dziwnymi zaleceniami Poza tym pomiar elektronicznym (ale takim z dwoma miejscami po przecinku) jest dokładniejszy niż zwykłą rtęciówką. Jeśli wolisz szklany- kup sobie termometr z galistanem (na rynku jest Geratherm Basal, drogi, jednak mogę Ci go polecić, sama nim mierzyłam i byłam bardzo zadowolona). Kup też podręcznik do wybranej metody- najprościej dostać podręcznik Kippley`ów i Roetzera (ten pierwszy widziałam w księgarniach katolickich, drugi dostałam w zwykłej księgarni, przy okazji drugi był sporo tańszy) i postępuj zgodnie z zaleceniami metody- jeśli pracujesz na zmiany nie musisz mieć 6h przerwy między pomiarami!
Aż się skóra jeży co do tych zaleceń...
Poza tym- dopiero u Ciebie 14dc, może być jeszcze za wcześnie na owulację i nie ma w tym żadnej tragedii.
No i na koniec, moje skromne zdanie- najlepiej chyba mierzyć waginalnie/analnie- pomiar oralny nie u każdej kobiety się sprawdza.

W zeszłym roku nabyłam Microlife MT 16C2 z racji nauk przedślubnych i konieczności wykonania "zdania domowego". Traktowałam to wówczas z przymrużeniem oka i proszę, nie minął rok, jak z własnej nieprzymuszonej woli wracam do tej metody.
Nurtuje mnie pytanie, czy Wasze termometry też tak licho piszczą? W zasadzie ja go w ogóle nie słyszę nawet trzymając go w rękach. Ma tak od nowości, więc nie wiem czy tak ma być? Czy może tyle przeleżał w aptece, że zdycha mu ta bateria?

Dźwięk mojego zagłuszy przelatującą mucha :-) No nic, trza się ową baterią zająć. Mąż wstaje wcześniej, więc lamenty z drugiej strony łóżka raczej mi nie grożą :-)