Ja do testów podchodzę bardzo sceptycznie, przetestowałam już test paskowe, strumieniowe i płytkowe. Owszem zawsze są dwie kreski, ale ta dolna bledsza co wskazuje na wynik negatywny. A monitoring pokazywał, że owu była. Wtedy brałam również clo, pregnyl które potrafią zafałszować wynik testów ale chyba właśnie powinny być przez te leki pozytywne. Od listopada nie biorę żadnych wspomagaczy i czasami zrobie test o dziwo teraz już są pozytywne a nawet zdarzyło się że ta dolna kreska była ciemniejsza od górnej. Testy potrafiły mi wychodzić nawet 5 dni pozytywne. W tym cyklu zrobiłam test w połowie cyklu bo bardzo zaczęły boleć jajniki i chciałam sprawdzić jaki test wyjdzie - wyszedł pozytywny dalej już nie robiłam ich. Dzisiaj powinnam dostać @ ale nie dostałam zrobiłam test ciążowy (ale nie z porannego moczu) wynik negatywny, zrobiłam też test owulacyjny i wynik pozytywny dwie grube identycznego odcienia kreski. Słyszałam że gdy jest się w ciąży wynik testu owu wychodzi pozytywny, troszkę w to nie wierzę w swoim przypadku ale jak coś dam znać za kilka dni.
witam, mi testy wyszły te z allegro, pierwszy cykl mam cały przetestowany, (-) to brak kreski, (?) to blada różowa druga kreska, a (+) to druga równie czerwona kreska, nawet pokrywa się to u mnie z innymi objawami i skokiem temperatury po owulacji, pozdrawiam! a zapraszam po wykres:)
dziewczyny mam problem... robię testy owulacyjne od tego cyklu ( zaczął się 29.02). Dziś jest mój 16 dzień cyklu. Dla sprawdzenia robiłam testy od 8 dnia. Kreska testowa była cały czas bardzo blada - czyli test negatywny, albo w ogole jej nie było widać. Dziś rano wzięłam pierwsza tabletkę luteiny50, robiłam test owu o 18:00 i wyszedł prawie pozytywny( prawie tzn. niewielka rożnica w kolorze kresek na teście). Wieczorem mam zażyć drugą tabletkę, ale zastanawiam się czy to dobry pomysł jesli test wyszedł mi jak wyszedł.. Boje się, że zablokuje mi zbliżającą sie owulację:(. Już wariuje z tymi cyklami. Niby tyle czytam a NIC nie wiem:(. To już mój 4 cykl na luteinie- miałam nieregularne cykle i plamienia przed @. Nie wiem czy napisałam to wystarczająco zrozumiale, ale PROSZĘ POMÓŻCIE:(:(:(:(:(:(:(:(:( a biorę luteinę od 16 dc do 25 bo tak przepisał mi ją lekarz. A CO NAJWAŻNIEJSZE, WCZORAJ MIAŁAM OSTATNI DZIEŃ GDY CZUŁAM WILGOĆ. DWA POPRZEDNIE DNI MIAŁAM WODNISTY ŚLUZ CZYLI TEN PŁODNY. CO Z TĄ OWULACJĄ:( MAM SIĘ SPODZIEWAĆ? TESTY OSZUKUJĄ CZY POKAZUJĄ PRAWDĘ W TYM PRZYPADKU?
mamusia22 pozytywny test owulacyjny jest gdy obie kreski są równie mocne, albo gdy ta dolna jest ciemniejsza od górnej (zazwyczaj na opakowaniu testu są rysunki jak wygląda pozytywny a jak negatywny test bynajmniej na moich są). Ale i tak pewność daje tylko monitoring. Nie raz testy wychodziły u mnie negatywne a na usg było widać że owu się odbyła i odwrotną sytuację również miałam więc na testy trzeba brać poprawkę. Co do luteiny to owszem blokuje owulację. Ale skoro lekarz tak Ci zalecił jej branie to może go posłuchaj, a na następny cykl poproś o receptę na duphaston on nie blokuje owulacji.
mamusia22, dzisiaj zaczelam brac luteine i jako dziw pierwszy raz wyszedl mi tez test owu pozytywny... wiec to raczej bujda bo po 6 godz. zrobilam powtorke i juz mam test negatywny, ja biore dalej luteine .
Nie masz mnie za co przepraszać bo to nie o to chodzi i doskonale rozumiem twojego doła. Ja też robię testy owu, wychodzą dodatnie, skoki są i bóle jajników i nic z tego nie wychodzi. Też od nowego cyklu zaczynam przygodę z clo.
testy najlepiej robic od 12 do 20. Ja zawsze robie okolo 18 to jest optymalnie. Czytalam was ze czasem wychodza czasem nie... to zalezy od ilosci hormonu lh, wiekszosc z nich wychwytuje okolo 20 miU zeby dac pozytywny wynik ( dwie grube krechy na tescie) a u niektorych dziewczyn ten hormon przy owulacji moze byc na poziomie nizszym (ok. 15miU) wiec dlatego czasem ta testowa kreska jest bledsza. To jest indywidualna sprawa jak przy kazdym badanym hormonie.
Ja stosuje test clearblue i od 12 dni mam codziennie usmiechnieta buzke, jak to mozliwe? Przeciez zadna owulacja nie trwa 2 tygodnie!? Czy ktos potrafi mi to wyjasnic?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.03.12 09:12</span> No i macie recje. Test owulacyjny pokazuje ciaze, to nie owulacja od 13 dni, tylko ciaza od ponad 3 tygodni...
przewertowałam kilka stron i nie znalazłam tego czego szukam. Ten link, który podałas mówi o testach owulacyjnych owszem ale w kontekście owulacji a ja szukam info o pozytywach tuz przed @.
a ja mam przedziwna sytuacje teraz. Mam dwa rodzaje testow - jedne z allegro te za 1 zł i kupiłam w rossamanie z domowego lab. ( to firma od pink testow ciazowych). Test z allegro pokazał mi + tylko raz potem kreska stopniowo bladła, te z domowego lab. juz czwarty dzien pokazuja mega + a ich czułosc to podobno 40 nawet nie chodzi mi o to ktory sie myli a który nie, bo to widze mniej wiecej po wykresie czy znajac sama siebie, ale zszokowała mnie ta rozbieznosc
polecam testy owulacyjne mikroskopowe! naprawde sa dobre i dobrze pokazuja 3 dni przed owulacja jak i owulacje! widac wszystko bez zastanawiania sie czy w koncu jest czy nie ma...
Przeciętne plemniki żyją 3-5 dni, a najsilniejsze 6-7 i nieplanowane poczęcie gotowe. Wolę sprawdzone metody, które biorą pod uwagę cały czas życia plemników, a nie jego część.
Ja jednak wole testy owulacyjne mikroskopowe, niz kupowac co miesiac testy I sprawdzac na pasku czy mam owulacje czy nie. Na mikroskopie owulacyjnym codziennie rano sprawdzasz sline-jesli nie masz dni plodnych pokazuja sie czarne kropeczki, jesli zauwazysz ktoregos dnia paseczki to wtedy jest 2-3dni do owulacji (I jesli nie planujesz dziecka to nie kochaj sie juz od tego dnia bo jest 20-30% ze zajdziesz w ciaze) w kolejnych dniach z tych paseczkow beda sie robic tzw.paprotki I wtedy juz jest owulacja. Przy codziennym sprawdzaniu sliny to mozna zapobiec niechcianej ciazy. Oczywiscie nie w 100% bo zaden srodek antykoncepcyjny nie daje takiej pewnosci!
Mam doświadczenie w korzystaniu z mikroskopu kieszonkowego i laboratoryjnego. Kupowanie testów owulacyjnych to wyrzucanie $$$ w błoto, skoro tę samą informację i większą skuteczność mam za darmo i to bez stosowania jakiejkolwiek anty.
Nikt sam z siebie nie zna swojego ciała. Wyliczyć nie da rady, bo wyliczenia mają za małą skuteczność. Każdy za to może poznać siebie i planować rodzinę bez drogich środków.
Iza, wytłumacz mi, czy Ty pracujesz dla firmy produkującej mikroskopy? W innym wątku powtórzyłaś kilkakrotnie informację, że jeszcze ani razu nie zaobserwowałaś u siebie na tym cudownym urządzeniu okresu płodnego, a tu taka reklama?
nie reklama, poprostu uwazam ze sa dobre - na pewno lepsze niz kupowanie co miesiac clearblue dla sprawdzenia owulacji..nie zauwazylam u siebie owulacji bo mam problem z okresem i nie mam w tym miesiacu (jak sie okazalo) owulacji ale jestem dobrej mysli..musze sie czyms pocieszac i codziennie wstajac rano motywuje sie i mam nadzieje ze moze po tych 5 minutach wyjda paseczki a pozniej paprotki...
Jasne, ale to nie powód, żeby to zachwalać, bo może po prostu nie działać. Amazonka "reklamuje" coś, co sprawdziła na sobie ona i tysiące innych dziewczyn tutaj, bez kupowania jakichkolwiek testów owulacyjnych.
no wlasnie REKLAMUJE a to nie sa posty o reklamowaniu tylko polecaniu testow owulacyjnych...kazdy dzieli sie swoimi doswiadczeniami wiec ja tez. to ze mi pasuje mikroskop owulacyjny nie znaczzy ze bedzie pasowal wszystkim..wyrazilam swoje zdanie i nie widze w tym nic zlego ze o tym pisze.
Szczególnie, że Amazonka wskazała słabą stronę tych "testów". 20-30% szans żeby zajść w ciąże dla odkładającej to bardzo dużo. Nie ryzykowałabym "czegoś takiego" do odkładania. 2-3 dni przed owulacją to sam środek czasu płodnego. Wolę zdecydowanie termometr i badanie śluzu.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
witam! jestem nowa, ja tez uzywalam mikroskopu owulacyjnego od roku, zaszlam w ciaze tak jak mi pokazal mirkoskop!!! dokladnie w dniu owulacji bylam szczesliwa jak nigdy jak zobaczylam 2kreseczki na tescie!!! moj synek ma 2 miesiace a ja zaczynam uzywac mikroskopu jako srodek antykoncepcyjny bo nie chce brac tabletek ani plastrow. iza1988 kazdy mowi inaczej wiec nie przejmuj sie, jesli nie chcesz badac sluzu i temperatury to uzywaj mikroskopu-mi bardzo sluzy.
matylda: moze niewiarygodny dla ciebie-dla mnie realny. nielubie krytykowania, wiec tego nierob jak mozesz. grunt zeby kazdemu sie udalo kto planuje miec dziecko i niech kazdy bada sie jak chce.
iza1988: o ze mi pasuje mikroskop owulacyjny nie znaczzy ze bedzie pasowal wszystkim..wyrazilam swoje zdanie i nie widze w tym nic zlego ze o tym pisze.
Ależ nikt nie napisał niczego odmiennego. Ale faktem jest, że Twoje doświadczenie z mikroskopem jest znikome i tu wypadałoby napisać prawdę. Nie chciałabyś chyba, żeby ktoś w Twoim kierunku skierował pretensje, że mu się nie odłożyło. Albo w kierunku kate25 (o ile to naprawdę inna osoba).
nierozumiem?!?! ja nikomu nie karze kupowac tych mikroskopow tylko pisze swoje odczucia, czytalam na innych forach ze jest lepszy niz paski wiec kupilam i sie teraz wypowiadam. nierozumiem twojego tesktu:"Albo w kierunku kate25 (o ile to naprawdę inna osoba)"
Treść doklejona: 01.05.12 16:58 i nikt nie moze miec pretensji bo ja nie daje gwarancji ze jest on CUDOWNY I karze wszystkim go miec. nie wiem o co ci chodzi FIUFIU, szukasz jakis glupich problemow a to nie te forum
Treść doklejona: 01.05.12 17:00 aha i dopiero teraz sie doczytalam: ty myslisz ze ja to 2 osoby??! buhahahahaha naprawde myslisz ze nie mam co robic tylko logowac sie podwojnie i pisac?? nie bawia mnie takie rzeczy ani pomysly..to nie ten wiek i nie na tak powazne sprawy jak planowanie rodziny...wiec puszczam bokiem to co napisalas...i wrocmy na tym forum do tematu!