dzisiaj jest moj 16 dzien cyklu i mnie zalalo sluzem wodnistym az na spodnie przeszlo

To zapisz wodnisty na wykresie.

W prawdzie obserwację prowadzę na kartach obserwacji ale już dość długo podczytuję forum i w końcu zrodziło się istotne pytanie - jak sobie radzić z suchością w okresie poowulacyjnym? Nie lubię źeli nawilżających i szukam jakiegoś bardziej medycznego sposobu. Będę zobowiązana za radę.

W czasie odkładania siemię lniane powiększa ilość śluzu. Wg mnie nie zaburza jego jakości.

a nie lepiej łykać olej z wiesiołka ?
w tabletkach więc nie ma problemu ze smakiem a na prawdę cuda działa !

Mam pytanie...
Biorąc pod uwagę obserwację kilku cykli wiem, że owulacja występuje zwyczaj 13 dc ( kilka razy potwierdzona monitoringiem). W tym cyklu pewnie tez tak było ( ten cykl bez obserwacji, nie jak zawsze - tak na złość po kilku miesiącach bezowocnych starań)bo wszystkie znaki na niebie na to wskazywały :). Biorąc taką opcje pod uwagę dziś byłby 3 dzień fazy L. Przez cały czas od 9 dnia cyklu mam przejrzysty śluz raz mniej raz więcej a dziś jest go dużo , gęstego ( jak kisiel, zawsze jak białko w takie dni), prawie przezroczystego i doszło do tego pobolewania prawego jajnika. Objawy jak na owulację jednak jestem niemal pewna na 99%, że tak owa już była. Często przed @ tez się pojawia więcej śluzu ale i na @ jeszcze dużo, dużo za wcześnie. Ma ktoś jakieś pomysły co to może być? 16 dc a ja nie wiem jak oznaczyć dzień szczytu śluzu.

Jeśli stosujesz Billingsa, to zinterpretuj zgodnie z metodą. Wróżenie z "zazwyczaj" do niczego nie prowadzi.

Nie moze byc czesciowo taki i taki....

Nic nie zakłóciło tego śluzu? Np. współżycie?

Ja bym zaznaczyła ten najbardziej płodny

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
A czy to znaczy, że mogę być teraz w fazie płodnej pomimo skoku i szczytu? Bo jeśli tak, to już nic nie rozumiem...

agael77: Po to jest obserwacja, żeby zapisywać to, co się widzi i czuje, a nie to, co być powinno

Kurcze ta moja wypowiedz mogla tak zabrzmiec hehehe chodzilo mi o to,ze w fazie lutealnej dziwne jest kiedy objawy sluzu sa plodne.Wiec mamy dwa wyjscia z tej sytuacji:
- zle zinterpretowany cykl...
- zla ocena sluzu

ifigenia: A czy to znaczy, że mogę być teraz w fazie płodnej pomimo skoku i szczytu? Bo jeśli tak, to już nic nie rozumiem...

Szczyt objawu śluzu to ostatni dzień, w którym śluz miał którąś z cech wysokiej płodności (przejrzystość, rozciągliwość, śliskość, odczucie mokrości). Zależnie od stosowanej metody szczyt śluzu + 3 dni, kończy fazę płodną.
Skok rozpoczyna faze lutealna i jest to okres nieplodny....

To w takim razie nie wiem co o sobie mysleć. Cykle książkowe, obserwacja dokładna 9 cykli, cykle 27 dniowe, jeden był 25 i jeden 29, owulacja ok 13 dc kilkakrotnie monitorowana. Nie ma mowy o źle interpretowanym cyklu, nie ma mowy o źle interpretowanym śluzie. dziś 18 dc czyli powinien być 5 dfl. Od 3 dni wrócił śluz płodny czyli- rozciągliwy, przezroczysty, w większej ilości dokładnie taki jak białko kurze. Nadmienię, ze od 9 dc też taki był po czym 14 juz nie było na 16 dc wrócił płodny. i w 9 oczuwany ból jajnika prawego i 16 taki sam po tej samej stronie. 28 października powinnam dostać @ i wtedy okaże sie kiedy była owu. Tak czy siak pierwszy raz mi się tak zdarzyło bo zawsze był w tym czasie kemowy, lepki, biały i w ilości średniej. Wczoraj badałam szyjkę i moim zdaniem napewno nie jest zamknięta. I co Wy n TO. jESTEM OBECNIE ZAPRZECZENIEM TEGO CO NAPISAŁYŚCIE WYŻEJ :).

Wiesz Irlandia, w tym cyklu temperatura nie będzie miarodajna bowiem zrobiłam bunt. Staram sie już chyba 10 cykl bez skutku więc postanowiłam wyluzować i w obecnym nie robić nic w kierunku obserwacji. Wróciłam do temperatur dopiero wtedy jak pojawił się płodny śluz w II fazie i gdy uznałam to za jakąś anomalię. Oczywiście tyczy to tylko temperatury bo wszystko inne siłą rzeczy nie dało się nie obserwować. Tak czy siak jest to niezmiernie dziwne a zarazem ciekawe i do @ będę mocno podekscytowana. Przynajmniej coś innego.... od kilku miesięcy w II fazie wyszukuje tylko objawów ciążowych a tym razem zmiana- szukam objawów małpowych by przekonać się co to było grane :). Taka mała różnorodność hihihi.

Acha, udostępniam na kilka dni moje wykresy byście mogły podglądać. Po @ znów ograniczę dostęp. zapraszam więc chętnych do zerknięcia w moje bazgroły.

ifigenia: jak interpretować śluz mieszany - tzn. taki częściowo nieprzejrzysty i nierozciągliwy, a częściowo przejrzysty i rozciągliwy?

Zawsze zaznaczamy ten najbardziej płodny z danego dnia.

RoxyEwa: Nie moze byc czesciowo taki i taki...

Niby czemu?
Przecież np. rano można zaobserwować lepki, który pod koniec dnia "przemieni się" w rozciągliwy. Co w tym niemożliwego?
To hormony działają, powodując zmianę śluzu.

Amazonka, bunt jak najbardziej był ale w sytuacji, kiedy widzisz , ze coś przestało grac interesujesz się tym i szukasz przyczyny na podstawie danych, które masz. Twoim tokiem rozumowania powinnam z góry założyć, że cykl się spieprzy ( jako pierwszy odkąd pamiętam) i kazdy od początku obserwować. Znam swoje cykle ( bynajmniej znałam) a obserwacje na tyle mi dały, że cykle były do przewidzenia dlatego właśnie odważyłam się na ,,bunt". Gdybym nie znała swojego organizmu nie było by tez ,,odpuszczenia". Pytania moje dlatego sie tu znalazły, bowiem szukam odpowiedzi na temat płodnego sluzu w niepłodnym okresie. To nie jest chyba nic złego? Nie muszę być umoralniana a jak nie masz nic innego do napisania to po prostu odpuść sobie i nie pisz nic.

Dziewczynki pomóźcie .. Otóż dziś mam 17 dc i zauważyłam chwilkę temu, że na papierze jest przezroczysty śluz taki ciągnący się .. Czy to jest ten śluz płodny? Dodam, iż nie widać go zewnątrz tylko był na papierz podczas siusiu

no właśnie! Dannam! mam takie same wątpliwości!
Natura obdarzyła mnie obfitością śluzu i w tej obfitości nieco ginę: co wydaje mi się, że mogę już wyznaczyć szczyt śluzu, to kolejne dni przynoszą śluz moim zdaniem tzw. "gorszej jakości" (co rozumiem jako np. tylko odczucie "ślisko", albo tylko "rozciągliwy", cały czas obfity), ale nadal z pewnymi cechami, które uniemożliwiają jednoznaczne twierdzenie, że śluz już niepłodny. W szyjce od kiedy badam zawsze coś mam i to niekoniecznie chce się pokrywać z tą przedłużoną płodnością śluzu w przedsionku.
To na jakiej podstawie mogę wyznaczać początek niepłodności???

Tak, szklisty to płodny.

Witam, zaraz po okresie miałam śluz biały-lepki, wczoraj wśród tego śluzu pojawił się biały-rozciągliwy-ale jeszcze nie taki jak białko jajka, jak zakwalifikować taki śluz?

gracjanna z tego co widzę nie prowadziłaś obserwacji wewnętrznych , wiec jest możliwe , że śluz był jeszcze przy szyjce i w czasie własnie wydalania stolca jeszcze znajdujesz śluz (no ale ja ekspertem nie jestem )

Hejka - jest tu ktoś jeszcze???
Będę super wdzięczna za pomoc.
Na poprzedniej stronie - Infigenia opisała podobny do mojego problem, albo raczej - podobną do mojej konsternację
Otórz, prowadzę bardzo skrupulatną obserwację swojego organizmu od kilku miesięcy (od pół roku konkretnie)
i nigdy ale to nigdy nie przytrafiło mi się nie wiedzieć co się dzieje z moim śluzem i ogólnie wykresem.
Tak jak niektóre się zdziwiły, jakim cudem może być śluz pomieszany... a no może, jestem kolejnym przykładem.
To mój 6dpo. (skok, testy owu, śluz, otwarta szyjka) ale tempka dziwna, skacze jak żaba... co prawda jestem przeziębiona, i u mnie przeziębienie objawia się osłabieniem a nie temperaturą.
No i śluz jest pomieszany BJ z białym kremowym. Co to może być???
Wstawiam link do mojego wykresu. Może ktoś spojrzeć i rzucić chociaż odrobinę światła? albo wysnuć jakieś konkretne teorie??? będę niezmiernie wdzięczna! <strong>http://owulator.pl/1608/75135</strong>

Nikt nic nie wie???
Efiaa - wysyłam Ci wiadomość. Daj znać czy doszło.

Muszę wpisać na ogólnym bo w ogóle wiadomości nie chcą mi się wysyłać... nie wiem co jest grane.

najwyżej jak tylko dostanę maila, to skasuję adres stąd.

Dziękuję - już poszło. Zdrówka i wsio olrajt w całym życiu życzę. Dziękuję jeszcze raz :)