Damazy - poza kolejnościa tych komentarzy , to wszystko super. Nareszcie są daty na wykresie , oznaczona faza lutealna a co jeszcze to pewnie dojrzę w trakcie. Ogólnie to
To jest niemożliwe. Tak jak ktoś już napisał - bezpłciowy Admin. Koniec i kropa :) Dziś usprawniam wiadomości.
Mam jeszcze jedną ważną sprawę odnośnie lini łączących kropeczki na wykresie. Z ostatniej rozmowy z Petomaszem dowiedziałem się, że nie ma czegoś takiego jak przerywana linia, a zakłócone temp powinny być łączone linią ciągłą. Co Wy na to?
Damazy jeszcze tutaj przyszłam pochwalić Twoją pracę. Wykresik prezentuje się super, jest wreszcie zgrabny i nie wygląda jak linia górskich szczytów w Alpach tylko jak wykres temperaturki. Brawo za daty przy kolejnych dniach cyklu. Powtórzę jeszcze raz gdybyś nie zaglądał na wątek "Aktualizacja"
Bardzo proszę by: - objawy śluzu, objawy szyjki i coitus były oddzielone od siebie poziomymi kontrastowymi liniami - żeby tak jak było w planie linie pionowe oddzielające fazy płodności od niepłodności schodziły także poniżej wykresu(będzie łatwiej obserwować objawy szyjki i śluzu w poszczególnych fazach)
Damazy co do lini łączących tempki to ja mogę się wypowiedzieć tylko jeśli chodzi o metodę Rotzera(którą stosuję). Otóż jeśli tempka jest zakłócona to zaznacza się tak jak mówi Petomasz czyli linią ciągłą, a jeśli brakuje pomiaru w danym dniu to temperatur się nie łączy w ogóle żadną linią. Nie ma faktycznie czegoś takiego jak linia przerywana w tej metodzie.
Jednak uważam, że temperatury zakłócone powinny być wyraźnie zaznaczone na wykresie by na pierwszy rzut oka było widać, które tempki nie należy brać pod uwagę przy interpretacji. Czyli na przykład tak jak jest teraz jako pusta kropka.
Damazy co do tego ze wieksze notatki zakrywa dolna linia wykresu..dalam za duzo pustych znakow? to jest enter. jakgo nie ebde miala to bede miala totalnie nieczytelne, zlane notatki.przeciez enter powinien dawac przejscie do nowejlinii a nie 3linijki odstepu.aja potrzebuje duzo wpisywac.nie da sie tak zeby notatki-okienka na wykresie byly "NAD" wykresem?
Hm odnosząc się do posta vicky80 - prędzej oznaczenie jednej a nie 3 linii po enterze niż notatki nad wyjresem, wtedy dopiero będzie mętlik - na razie wykrez wraz z oznaczeniami śluzu i szyjki zajmuje mi cały monitor - i póki notatki są NA wykresie a nie nad nim - jestem w stanie na bieżąco kontrolować co ki kiedy (przy spojrzeniu na śluz i szyjkę) - gdy znajdą się nad wykresem to klapa
Zwrot paskudny Damazy , boisz się czegoś konkretnego? Pewnie części z nas i tak już się podobasz i raczej ta część nie zmieni zdania Ale miło jest wiedzieć, że Admin też człowiek i ma jakąś twarz Nie daj się prosić, pokaż nam Swą buźkę
Damazy, ngl Piszac "nad wykresem" mialam na mysli : jako kolejna warstwa NAWYKRESIE. zupelnie jak w Photoshopie. a tak tojest czesciowo jako kolejna warstwa a czescioeo wchodzi POD SKALE WYKRESU
Niektóre moje przyjaciółki nie widzą u mnie serduszek. Jest ich owszem mało, z racji odkładania, ale istnieją. Nie wyłączałam ich widoczności. Czy wszyscy widzą moje serduszka? (przyjaciółki) Także na poprzednich wykresach?
Z tego co wiem w tej chwili nie masz możliwości oznaczenia wYłączenia widoczności a jedynie zaznaczenia, że chcesz, by były widoczne. Wyłączona widoczność jest wtedy, gdy nie zaznaczasz pola. Sprawdź.
Damazy , a dlaczego w objawach i symptomach jest alkohol ? co to za objaw? Mnie brakuje: dreszcze oraz uderzenia gorąca . Teraz np. mam dreszcze , zimno mi , chociaż pogoda piekna . Mozesz to zmienić . Wydaje mi się że alkohol w objawach nie jest potrzebny , jak któraś wypije poprzedniego dnia to dopisze w notatkach.
Tak, w tym cyklu jedno samotne serduszko na początku. Dziś się zaczął śluz płodny, a temp. zakłócona chorobą. Chyba nic nie dotrwało do tego czasu od 6?
Dlatego ta niepłodność przedowulacyjna nie daje takiej pewności jak niepłodność poowulacyjna. Ja też miewam dzi\wnie owulację - najwcześniej 13 a najpóźniej (do tej pory) 19 dc
Oczywiście. Swoją względną pewność opierałam na niezmiennej dłuuuugości moich cykli. Dobrze, że skracają się stopniowo, a nie skokowo, jak u Juki... W następnym chyba nie skorzystamy z I fazy...
Do symptomów i objawów proponuję dopisać: OSŁABIENIE, np. po chorobie. Owszem, jest zmęczenie, ale to po ciężkiej pracy czy męczącym dniu. Kto też ma taką potrzebę?
U mnie cała choroba przebiegła z 35,6 przed wstaniem, żadnej gorączki, choć PTC skoczyła, co dobrze widać, ale już wraca do normy. U mnie chyba trzeba mierzyć PTC, aby wykryć chorobę, he he.