Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 8th 2014
     permalink
    Jest takie coś jak kula kominiarska i takowe coś sie spuszcza z góry i to przeczyszcza komin, a to co go zapycha (w tym właśnie truposze ptasie czy też zwykła sadza) spada na dół i oczyszcza sie to przez specjalne drzwiczki w przewodzie kominowym... tak przynajmniej problem załatwiany jest u nas i w blokach i kamienicach... takie czyszczenie odbywa sie co 3-4 miesiące (na poprzednim mieszkaniu w bloku co pół roku był, tu są piece i częściej to robią)
    http://www.murbet.biz.pl/allegro/KULA.JPG

    Treść doklejona: 08.07.14 14:56
    ps z tego co na szybko poczytałam w necie to "propozycje" są też podpalenia gniazda od góry - co sie wypali to wypali a co nie łatwiej da sie "zrzucic"
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJul 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego, jak dużo faktycznie jest tego "gniazda". Jeśli tak jak mówi kominiarz, jest ich na 2 metry, to kula nie poradzi. Raczej jakieś ściąganie od dołu. Albo jak Aga pisze - podpalanie od góry. To może jakaś pieczona kawka jeszcze w dół zleci ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 8th 2014
     permalink
    O tym podpalaniu nie pomyślałam! Muszę zadzwonić do kominiarza i zapytać co o tym sądzi.

    Treść doklejona: 08.07.14 16:35
    Odpada, moglibyśmy spalić dom, bo to jest chyba przerobiony komin z przewodu wentylacyjnego. No cóż - kujemy kawalek ściany nad szafą wnękową - przerąbane...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 9th 2014
     permalink
    ostatnio bylo o kleszczach to i ja cos dorzuce, niestety
    nasz maly od kilku miesiecy ma wieczny stan podgoraczkowy a co jakis czas akcje z wysoka goraczka, nasza pediatra sprawe bagatelizowala twierdzac ze to wirus i ogolnie zrobila ze mnie wariatke ale nie odpuscilam. pewna mlodziutka pediatra zdziwila sie ze mlody nie mial badanej boreliozy i dala liste badan ktore warto zrobic. wydalam dzisiaj rano fortune na wyniki z nadzieja ze sie cos dowiemy no i okazalo sie ze o ile IgG ma ujemne o tyle IgM wyszlo na poziomie 127 (wskazanie jest juz powyzej 22). Po wielkich bojach udalo sie zalatwic ze na jutro powinien byc wynk western-blot potiwerdzajacy czy to borelioza. Ponoc moze byc ale nie musi i wtedy trzeba szukac czego innego.
    Nie zauwazylismy zeby maly mial kleszcza. W prawdzie mial co jakis czas czerwony placek a to na ramieniu a to na udzie a nawet na brzuchu ale ze mial taka kropke po srodku to myslalam ze to moze byc ospowe ale znikalo z reguly dosc szybko wiec do glowy mi kleszcz nie przyszedl.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 9th 2014
     permalink
    Hyde kurde, to igM dodatnie świadczyłoby, że w miarę świeża infekcja. Ciekawe jak Ci wyjdzie W-B. Daj znać.
    A te placki to wyglądały może jak ukąszenie meszek?

    Pytam bo czytałam ostatnio w kilku artach że i te przenoszą borelię, co mnie lekko szoknęło, bo wcześniej była mowa tylko o kleszczach i nigdy przedtem się z tym nie spotkałam. U nas tego małego, latającego dziadostwa w cholerę i Milka już ma kilka ukąszeń na koncie.
    No ale czy to prawda to tak do końca nie wiem, mogę w weekend podpytać ciotkę ze stowarzyszenia chorych na boreliozę, teraz mi to dopiero przylazło do głowy.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 9th 2014
     permalink
    te plamy u niego wygladaly podobnie, wielkosc ja wiem jak 20 groszowka
    dsa
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 9th 2014
     permalink
    To mi jak meszkowe wygląda.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Hydre ja mialam podobnie,najpierw czerwona kropka a na drugi dzien czerwony okrag i masakrycznie spuchnieta reka.Dwa dni pozniej rumien ktory ciagle sie powiekszal.Test Elisa mialam robione ale je najlepiej powtarzac bo Borelioza moze nawet wyjsc po kilku miesiacach.Ja juz nie robilam bo od tamtej pory a minal rok czuje sie dobrze i zero jakichkolwiek przeziebien.
    Takie placki moga swiadczyc tez o ugryzieniu meszki jak Manga pisze i moze posmaruj mascia kortyzonowa.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Hydzia, oby to nie borelioza była! Krasnal też ma coś takiego (tylko mniejsze, ale spuchnięte) jak te cholerne meszki go pogryzą... Podobno jad meszek jest toksyczny dla maluchów...

    Judka, a jak Wam testy wyszły???
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Ale te plamki to on nie teraz mial tylko wczesniej przy ktoryms ogladaniu przyuwazglismy
    ni sie nie powiekszalo ani nie zaczerwienialo wiec w ogole sobie kleszcza do glowy nie bralismy bo i go nie znalezlismy


    Frag wiesz jesli sytaucja ciagnie sie kilka miesiecy to juz sama nie wiem czy nie lepiej zeby to borelioza byla i zeby jakies konkretne leczenie wdrozyc. szukanie diagnozy jest wykanczajace i psychi znie i finansowo bo wszystko robie prywatnie taka mam cud pediatre
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Frag Judki maly mial trzydniowke.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    O matko, to uff dla Judki!!! Ale ta trzydniówka potrafi nastraszyć...

    Hydzia - to trzymam łapy za Krzyśka!!
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    The_Fragile: Ale ta trzydniówka potrafi nastraszyć...

    Strach ma wieeeeelkie oczy, niestety :) Sama po sobie wiem :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Borelioza sie potwierdzila. Czekam na wizyte u ordynatora pediatrii zeby ustalil leczenie
    A nasza pediatre to chyba rozerwe na strzepy :devil:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    O kurde, no to bardzo współczuję... Ja bym chyba tez rozerwała... Nie dziwię się, że kartę zabierasz.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Hyde, wspolczuje. Ale dobrze, ze znacie wroga, wiecie, co leczyc. Badz dobrej mysli, borelioze mozna wyleczyc antybiotykiem. To co czasem czyta sie w necie, to pelno mitow jest, glownie chodzi o dawne nierozpoznane zakazenia, nie czytaj tego bo sie bedziesz nakrecac niepotrzebnie. Mi podano antybiotyk na 3 tygodnie i monitorowano wyniki krwi, podejrzewam, ze podobnie bedzie u was.

    Bedzie dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Hyde, dobrze, że już wiecie co się dzieje. Mam nadzieję, że szybko ruszycie z leczeniem. Będzie dobrze!
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    YPolly nie czytalam w necie na temat boreliozy zupelnie. Nie chce sie bardziej denerwowac niz zdenerwowana jestem
    A z Krzychem problemy jak sie zaczely w styczniu tak co i rusz nawracaly przy pelnej ignorancji pediatry i wiecznym powtarzaniu ze to "wirus". Jak probowalam walczyc o skierowania i zazadalam rtg pluc bo kolejny raz mlody zaliczyl bezobjawowe 40stopni + mial silna leukocytoze to uslyszalam ze to sa moje fanaberie. Zajade po wizycie u innego lekarza i jej te fanaberia pokaze czarno na bialym
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Nim zajdziesz do tej,,starej,,pediatry koniecznie miej już skserowna kartotekę!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Współczucia, ale dacie sobie z tym radę. Ważne że już macie określonego wroga. Podziałacie antybiotykiem i będzie dobrze.
    Trzymam kciuki za Krzysia.

    Hyde a ile punktów Wam wyszło w teście W-B jeśli można wiedzieć?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    No i od jutra szpital na conajmniej tydzien. Mam nadzieje ze nie ebdzie problemu zebym byla z malym.
    Z odebrsniem karty mialam problem ale powiedzialam ze ustawowo mi takie prawo przysluguje i bez karty nie wyjde. Pediatry nie bylo bo sie urlopuje
    Manga u nas nie ma na punkty. Byl tylko osp C zapisane ze dodatni
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 10th 2014 zmieniony
     permalink
    nie powinno byc problemu. wydaje mi sie, ze masz prawo byc ze swoim dzieckiem, w koncu jest niepelnoletnie a ty jestes jego opiekunem prawnym. na pewno mozna sie domagac byc przy dziecku przy wszystkich zabiegach medycznych, oprocz wiadomo operacji.
    I niestety czesto jest tak, ze jak wchodzisz to nie wychodzisz, ze wzgledu czesto na zagrozenie jakas epidemia (gdzie sa dzieci tam czesto panuja wirusy).
    przynajmniej u nas na traugutta tak bylo. ze oczywista oczywsitosc ze matka jest z dzieckiem, nikt nawet nie pytal czy chce tylko pielegniarka powiedziala: pani naturalnie zostaje. ciekawe co by zrobila jakbym odmowila;-P
    moze byc tak ze nie bedziesz miala lozka, ze bedziesz musiala wziac lozko polowe (nie materac), bo pod materacem nie przejada szmata, a pod lozkiem i owszem.
    maja czasem takie wymogi, nie wiem na ile zgodne z prawem, ale zostac na bank mozesz. w najgorszym wypadku bedziesz spala na krzesle albo na korytarzu.
    zaputaj o pokoj platny, u nas na traugutta maja, dziecko ma swoje lozko, matka swoje. wbrew pozorom tanio to wychodzi, bo 25 za I dobe, a 20 za kazda nastepna. tygodniowy pobyt w szpitalu to jakies 140 zl. moim zdaniem warto.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    MrsHayd współczuję ale przynaniej znacie wroga ... czy ja dobrze pamietam ze wy z warszawy jestescie ? Do jakiego szpitala idziecie ?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Czerwinko my jestesmy z woj.podlaskiego i u nas w miescie jest tylko jeden szpital. Zadnych wyborow. U ordynatora pediatrii dzisiaj na wizycie bylismy.
    Ewa ja juz spalam na krzesle przez pobyt w czd takze taka opcja nie jsst mi straszna
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Cos pokrecilam ...zatem...bo w warszawie to byscie trafili do zakaznego a tu z dzieckiem byc nie mozna ....
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 10th 2014
     permalink
    Czerwinko moze dlatego ze doradzalam w sprawie laryngologa w warszaiwe bo tam mala leczymy
    u nas nie ma oddzialu zakaznego dla dzieci, moze dzieki temu uda sie dostac oddzielna sale
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 11th 2014
     permalink
    MrsHyde, przykro mi, że diagnoza się potwierdziła :/ Co za cholerstwo... Zdrówka dla Krzysia. Powiem tylko, że znajomych córka walczyła z boreliozą właśnie. Przez długi okres była na jakichś lekach, schudła wówczas trochę, bo oni wprowadzili jej dodatkowo jakąś dietę - pamiętam, ze słodkości w ogóle nie mogła jeść, nie pamiętam jak z glutenem - nie wiem, czy dieta ma jakiś związek z leczeniem... Obecnie dziewczyna od lat czuje się dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 11th 2014
     permalink
    Dziewczyny co do boleriozy to u nas lecza biorezonansem. Tak wyleczylam lamblie bez podania leku. Może warto spróbować
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 11th 2014
     permalink
    No, przyznac sie - ktora z Was jest na Metallice, co?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Macie Metallice??? O jaaaa....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Ano, dzisiaj mam gardło zdarte :D Cudnie było.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Dziewczyny a jaki jest sposób na pozbycie się paskudnych, okropnych ślimaków ?
    Tych bez muszli, chińskich pomiotów.
    Bo wszystko spoko co nie, niech po chodnikach dymają jak chcą być rozdeptywane.
    Ale skubane włażą nam od tygodnia na balkon :shocked:
    Zwłaszcza po takiej mokrej nocy, jak dzisiaj była.
    Normalnie cały sufit czarno - brązowy bleeeeeeeeeeeeeeeeeee fuj tfu ! :confused::confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Teo jest srodek agrekolu na nie. Nie zabija tylko odstrasza.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Normalnie cały sufit czarno - brązowy bleeeeeeeeeeeeeeeeeee fuj tfu !


    My mamy pełno w ogrodzie... A z ogrodu to juz w ogóle ciężko wyplenić. Nie są ładne - to fakt ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    No w ogrodzie [tzn przedblokowym kawałku trawy] też jest ich mnóstwo.
    Ale jak mi zaczęły skubane na balkon włazić no to sorry gregory :wink:

    Czerwinka ale to bym musiała cały balkon wypryskać, nie ?
    A co z kotem ? Co z Ninką ?
    Nie zaszkodzi im to ?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    No w ogrodzie [tzn przedblokowym kawałku trawy] też jest ich mnóstwo.
    Ale jak mi zaczęły skubane na balkon włazić no to sorry gregory


    Teo, uwierz mi, że w ogrodzie po którym dziecko biega to też nie jest fajne. łatwo się na tym "kufnie" wywalić...., Dziecko do buzi wziąć może...
    Ja w ogóle nie wiem co to za plaga egipska jest? Rok temu nie miałam tego badziewia na swym terenie :P

    Za to rok temu do domu mrówki mi tabunami właziły (przez balkon).
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Teo, ja mam lepszy pomysl, zapros kilku Francuzow, to Ci jeszcze doplaca ;) A najlepsze te bez skorupek sa :)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Teo, nie wiem na ile jesteś humanitarna , ale ślimaki bez skorupy trzeba posolić i się rozpuszczą...moja babcia tak się ich pozbywa.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    W normalnych warunkach jestem humanitarna oraz kocham zwierzęta.
    Dlatego je zabijam :cool:
    Nie, no żart głupi taki :wink:
    Lubię bardzo zwierzęta, ale nie zaliczam do nich robali, ślimaków obrzydliwych, ciem, żuków i innych ble fuj tfu !

    Tylko Pepper powiedz mi, jak je posolić kiedy one na suficie ? :crazy:


    Frag nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jedyna obca nacja, której w mieście pełno to romscy Cyganie :tooth:
    Franzuca nie uświadczysz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    O rany, Teo...zrzuc czymś z sufitu, szczotką jakąś i posól na podłodze:)
    Mąż mi właśnie powiedział, że jestem bydlę gestapowskie, że polecam takie metody...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014 zmieniony
     permalink
    A idź se sama to zrzucaj i ryzykuj, że Ci wpadnie we włosy, złoży jaja, wejdzie do ucha, nosa, oka, zje nogę, zmieli stopę oraz palec wskazujący prawej ręki, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa !
    W życiu Warszawy tego nie dotknę.
    Jak tylko widok ten ujrzawszy to narobiłam wrzasku na całe osiedle oraz pół miasta, zatrzasnęłam drzwi balkonowe i okna, zabiłam deskami, pozasłaniałam rolety i na wszelki wypadek Ninę oraz kota z salonu wyekspediowałam, drzwi od tegoż zastawiając 3 metrową szafą.
    W razie gdyby jakiś skurkowaniec się jednak prześlizgnął i próbował nas zaatakować na naszym terenie :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Wielkie mi halo, ślimak.... ślimaka to ja mogę ci gołą ręką zdjąć z sufitu. A mąż zrzucić nie może?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014 zmieniony
     permalink
    Męża nie ma.

    No halo, halo.
    Jakby to były myszy, szczury, węże, jaszczury to luz.
    Od razu bym się z nimi uporała.
    Ale nic nie poradzę, że boję się robali, ciem, ślimaków i innych małych okropieństw :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Teo, przepraszam,ale czytam i wyję ze śmiechu, chociaż Tobie pewnie śmiesznie nie jest...
    --
    •  
      CommentAuthorKala93
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Też się boje ślimaków i innych małych obrzydliwych ;) Ja mieszkam na parterze i one mi się przez szczelinie w drzwiach przeciskają, i gdzieś czytałam ze jak się posypie kawą mieloną to ich się odstraszy i zadziałało, ale deszcze zmyły niestety kawe :( Można też rozlać wode z domestosem na podłoge ;]
    •  
      CommentAuthormarryb
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Sól to jeden dobry sposób, a drugi to - trzeba nalać piwa do jakiegoś wiaderka małego, albo przeciętej butelki plastikowej i one wredoty do tego idą, bo lubią:):smile:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    ale ja nie rozumiem po co solic slimaka ktorego mozna juz po porstu wywalic do kibla/kosza/niewiem gdzie tam jeszcze.
    chyba caly szkopul w tym, zeby nie przylazily i zeby ich nie widziec. bo jak sa to chyba mozna je wyzbierac, nie trezba od razu torturowac.
    ja tez nie cierpie tych slimakow, na szczescie stycznosc mam tylko na drodze.
    w ogole lato mnie co roku przeraza ze wzgledu na wszelkiej masci robale, osy, baki, szerszenie, mrowki, kleszcze, chrabaszcze, cmy, motyle, komary, muchy i nawet biedronki. nie znosze robali, wrrr.
    mam niekontrolowane odruchy przy robaka, wlosy na calym ciele to deba mi staja.
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Teo padłam :rolling:







    tez sie brzydze oraz boje robactwa
    a niech mi jakiś siadzie to otrzepuje sie i podskakuje i ze 2 dni mam wrażenie że nadal po mnie łazi
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Ewasmerf, dlatego nadmienilam, że humanitarne to nie jest. Zresztą myślę, że ludzie nie wymyślili tego sposobu, żeby pozbywać się ślimaków- bo się ich boją, czy brzydza. Raczej dlatego, że to szkodniki, żrące wszystko co na drodze im wyrośnie.

    Poza tym nie będę zgrywac kozaka, bo co prawda robaków, ślimaków itp. się nie boję ( jestem biologiem), ale jakbyście zobaczyły mnie pozbywająca się pająka z łazienki przedwczoraj. Cyrk.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    marryb: trzeba nalać piwa do jakiegoś wiaderka małego, albo przeciętej butelki plastikowej


    Ale po co ?
    Żeby mi mąż z balkonu nie zszedł ? :crazy::crazy::crazy:

    Śmiejcie się kozy jedne mongolskie.
    Żeby Was tak przeczyściło za karę.

    Oraz wrócił mąż, został wysłany na balkon i wrócił patrząc na mnie jak na wariatkę, bo ani 1/4 ślimaka nie ma.
    Ani śladu.
    Obawiam się, że mi nie uwierzył i szuka już dobrej kliniki dla mnie :tooth:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.