Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
inaczej podchodziłam do sytuacji gdy tylko o tym słyszałam a inaczej jest jeśli znasz osoby, które zachorowały. Do wczoraj czekaliśmy na wynik naszego przyjaciela (jego siostra i szwagier pozytywni, skończyło się na szpitalu), na szczęście on i jego domownicy mają test ujemny ale stres mieliśmy bo był u nas tydzień przed udupieniem go z całą rodziną w domu (jutro byłoby 2tyg) - przywoził nam kilka rzeczy; wtedy ani on ani siostra nie wiedzieli że mogą być chorzy, młodzi sprawni zdrowi ludzie
ona zaraziła się w pracy - w szkole!!!!!! mimo że tyle czasu w domu dzieci i nauczyciele już są to niestety ilość chorych wzrasta czyli jednak niekoniecznie 14 a tak jak donoszą zagraniczni lekarze nawet 21dni na wyklucie się objawów; w każdym razie w szkole byli ostatni raz 11 marca, niektórzy jeszcze 12 i 13 ale w niedzielę 29go miało 80 pracowników zrobione testy; także tego... no ale co się dziwić jak już 7 osób potwierdzonych (w innej szkole też nauczyciel)
aha, u nas w regionie stoją oddziały szpitalne, technik rtg z mojego szpitala pracował też w 2 innych i będąc w szpitalu warszawskim zaraził się koroną, w ten sposób sparaliżował kardiologi,ę i oddział wewnętrzny w szpitalu powiatowym i radiologię w naszym jednoimiennym :/
siostra przyjaciółki czeka na wynik
Treść doklejona: 31.03.20 11:16
aaa i elfiko ja nie wiem jakim cudem ominęło Cię info o pacjentach w Waszym szpitalu, nie tylko lekarze o tym mówią ale też wasz lokalny portal donosił (w prawdzie z 2 czy 3 dniowym opóźnieniem) o bodajże 6 pacjentach -
technik rtg z mojego szpitala pracował też w 2 innych i będąc w szpitalu warszawskim zaraził się koroną
Właśnie dlatego się zastanawiam, czy iść na to cholerne badanie... Nie powinnam zwlekać, bo chodzi o guzek, mam mieć wenflon, więc ten kontakt ja-technik/pielęgniarka będzie jednak większy... Nie powiem, mam stracha i nie wiem co robić. Nie pójdę teraz to w ciągu 2 miesięcy może się pogorszyć. Pójdę teraz i co? Ryzykuję zarażenie? :( Ja oprócz wyjścia do lasu nie chodzę kompletnie nigdzie.--
-
Frag, a na godzine jestes umowiona?--
;
-
aaa i elfiko ja nie wiem jakim cudem ominęło Cię info o pacjentach w Waszym szpitalu, nie tylko lekarze o tym mówią ale też wasz lokalny portal donosił (w prawdzie z 2 czy 3 dniowym opóźnieniem) o bodajże 6 pacjentach
no ominęło, bo ja sobie dupy nie zawracam mediami, szczególnie lokalnymi. nie mam czasu. -
no i ponoc bedzie teraz ytrzeba zachowac odstep 2 m nawet z rodzina, oprocz niesamodzielnych dzieci.
Treść doklejona: 31.03.20 12:06
i nieplnosprawnych jako opiekun--; -
no i ponoc bedzie teraz ytrzeba zachowac odstep 2 m nawet z rodzina, oprocz niesamodzielnych dzieci.
Skąd wiesz? -
Z samego rana, ale ponoć mają godziny zmienione i wszyscy na rano... Chyba przełożę jak mam potem schizować przez kolejne dwa tygodnie...
odstep 2 m nawet z rodzina
Czyli ja z mężem mam się nie stykać?! :D Chyba się wyprowadze ;)-- -
gdzies na necie widzialam, ale oficjalnego ogloszenia nie ma
Treść doklejona: 31.03.20 12:21
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-wyjscie-z-domu-tylko-pojedynczo-ujawniamy-szczegoly-nowych-o,nId,4413346
Treść doklejona: 31.03.20 12:23
Frag, zle napisalam - wyjscie z domu pojedynczo. a autem mozna jezdzic we dwojke? czy tez kazdy sam? ciekawe jak zakupy wieksze bede robic jak ja nie mam auta. bezsens--; -
A coś już słyszę, to luz jak tylko 2 metry.
-
własnie słucham morawieckiego....
2 metry odległości z wyjątkiem dzieci i niepełnosprawnych, ograniczenie do 3 osób na kasę w sklepie, obowiązek zakładania rękawiczek przed wejściem do sklepu, w godz. 10-12 sklepy tylko dla osób 65+ i w tym miejscu się zatrzymam i stwierdzę - ocipieli. niech się w końcu zdecydują kogo mamy chronić bo mówią seniorów i dają im jednocześnie przywileje. kupy się to nie trzyma.
no i w końcu zmiana kwarantanny domowej na kompletną izolację z dala od rodziny, a jeśli z rodziną to też w całości. -
moglabys to o kwarantannie podac linka?
Treść doklejona: 31.03.20 12:29
aaa, sluchasz, sory, ja juz nie mysle--; -
Ewa, masz :) morawiecki na fb
-
czy pojawi sie rozporzadzenie? bo to takie wiecie - stanowienie prawa poprzez wypowiedz ministra??? premiera?? no blagam--;
-
Ostatnio było na stronie rządu.
-
czy pojawi sie rozporzadzenie? bo to takie wiecie - stanowienie prawa poprzez wypowiedz ministra??? premiera?? no blagam
dobre pytanie.
a ktoś wie o jakiej ustawie z 2008 roku, na podstawie której, działają mówił? -
sluchalam troche, troche poczytalam. mam mieszane uczucia. Z jednje strony - ok, jak ludzie laza grupkami to faktycznie lepiej jak wprowadza obostrzenia. Na czesc dziala tylko kij.
Z drugiej strony ja nie zawuwazylam w sobote zeby jakies grupki byly na moim wygwizdowie we wro. Ludzie owszem byli, lazili, ale wszyscy jakos pojedynczo, w odstepach. No moze dzieciarnia w wieku szkolnym w parach czasem. Ale moze rodzenstwo, kij wie. Teraz dzieciaki nie bad bez rodzicow. Tyle dobrze.
Choc wlasciwie dla mnie to teraz dziwne - 15 latek ma isc 2 metry za matka na przyklad? nie do konca to pojmuje.
Autem jak jada 2 osoby to jak?
Jak zwykle pelno nieomowien.
A i tak przeciez ludzie pracuja. W moim bloku pietro nizej sasaidka codziennie do pracy pociska, i to MPK, bo nie ma prawka. I sama w tej pracy nie siedzi.
Taskich ludzi jest multum.
Chociaz w sumie wtedy wyjda moze ci co naprawde musza.
Teraz zimno, wiec zakaz nie dotyka mnie bezposrednio, bo i tak jedyne co zamierzam sie ruszyc to na weekend do sklepu moze.
Ale myslec nad tym wszystkiem mysle duzo.--; -
Ten minister zdrowia mówi, że nie zaleca się uprawiania sportu, tylko krótkie wyjścia. To na pewno zatrzyma koronawirusa jak ludzie przestaną uprawiać sport. :/-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
-
trzeba sie ubrac w domu, otworzyc okna i cwiczyc:-)--;
-
jak ludzie laza grupkami to faktycznie lepiej jak wprowadza obostrzenia. Na czesc dziala tylko kij.
Ewa - wczoraj jak byliśmy w lesie to przejeżdżaliśmy obok samochodu, gdzie siedziała czwórka nastolatków... Także tak, czasem nie ma wyjścia. Moi sąsiedzi - kompletna olewka, puszczają dziecko na podwórko z innymi, sami łażą na ploty z rodzicami tamtych. To ja pytam - jaki jest sens? My teraz traktowani jak ufoki, bo wychodzimy drugą klatką, żeby się z ludźmi nie zetknąć przy drzwiach, winda to zapomnij.
Ja też nie rozumiem tego odstępu - czyli na spacerze mam mieć zachowany odstęp od męża? A w domu to już ok? Czyli możemy wyjść z dziećmi we czwórkę, czy ja muszę z jednym, mąż z drugim?
Treść doklejona: 31.03.20 13:10ak ludzie przestaną uprawiać sport. :/
Widziałam rowerzystów - jeden za drugim w niezłym odstępie, jechali w maskach, rękawiczki. Czy oni bardziej zagrażają, czy tacy zgnieceni w jednym samochodzie nastolatkowie czy sąsiadki stojące twarzą w twarz i gadające po pół godziny?-- -
ja mam dzis kryzys jakis. Konca nie widac, coraz gorzej. Pewnie jesczze ze 2 miesiac etakiego gowna.--;
-
Pytanie jak zinterpretować przestrzeń publiczną? Czy las to też przestrzeń publiczna? Bo chyba w zamyśle bardziej chodziło o te markety i sklepy. Przecież jak miały być max 2 osoby razem to przeważnie i tak były to osoby, które się ze sobą stykały, więc za bardzo nie widze sensu tych 2 metrów...
U mnie w weekendu dużo osób poszło na wycieczki rowerowe, 5-6 osób, bo przecież są takie rodziny, zatrzymywali sie przy ławce, siadali, no przecież odpocząć trzeba. A za godzinę następna rodzinka korzysta z tej samej ławki. Do tego trzeba dodać, że wszyscy muszą wyjść z bloku, może przemieścić się windą, może wejść do piwnicy. No jakby nie było jakieś ryzyko to jest. Mniejsze na pewno niż wyprawa całą rodziną do marketu, bo i takich widziałam. -
Ewa, ja też... Rozryczałam się dzisiaj rano, wypłakałam, już jest lepiej... Ale miałam doła. W ogóle takie huśtawki - rano na ogół pozytywnie, wieczorem zjazd się zaczyna...
Treść doklejona: 31.03.20 13:15Pytanie jak zinterpretować przestrzeń publiczną? Czy las to też przestrzeń publiczna? Bo chyba w zamyśle bardziej chodziło o te markety i sklepy.
Też mam takie wrażenie, bo inaczej jak to wprowadzić w życie? Logicznie - mieszkamy pod jednym dachem to możemy iść obok siebie, bo przecież w domu nie ma opcji, zeby zachować dystans.-- -
W niedzielę mam urodziny i w związku z tym jadę sobie do Kątów Rybackich na plażę. Zgodnie z moimi swobodami i zdrowym rozsądkiem zarówno w kwestii wsparcia układu immunologicznego oraz bycia z dala od ludzi
no to możesz mieć problem bo właśnie podali, że plaże też są zamknięte i jest zakaz tak jak parki, bulwary, tereny zielone itp
a u mnie w mieście już pierwsze zwolnienia, w dużej firmie zwolnienia plus wszyscy pozostali obcięte pensje do najniższej krajowej; wiele osób, które pracowały w gastronomii i sklepach odzieżowych na umowę zlecenie tracą pracę z dniem dzisiejszym -
Ja się zastanawiam o co Wam chodzi z tym niby strachem, panika. Tu nie chodzi o to. Chodzi o zachowanie ostrożności. Może gdyby nie to, że mój ojciec jest lekarzem i widzi tych pacjentów z korona też bym uwierzyła Wam, że to wszystko ściema. Ale tak jak mówiłam. Mój ojcuec nigdy nie kazał mi siedziec w domu. Ani przy ptasiej grypie, ani świńskiej, ani nigdy. Sam pomimo chemii i raka żył normalnie, uprawiał sport. Teraz jednak dzwoni i mówi, żeby jednak nie lekceważyć tego wirusa. Że to nie jest to co grypa, świńska grypa czy ptasia. Sam zaprzestał wychodzenia na joging chociaż on bez tego niemal żyć nie może. Więc jeśli mój ojciec siedzi na dupie w domu to ja mu wierzę że nie jest dobrze.--
-
od teraz dzieci do 18 r.ż. na spacerze tylko z osobą dorosłą
-
w dużej firmie zwolnienia plus wszyscy pozostali obcięte pensje do najniższej krajowej
U męża też ścięcie pensji :(też bym uwierzyła Wam, że to wszystko ściema
Else, ale kto mówi o ściemie? Nikt tak nie napisał.-- -
Jeszcze ustawa antykryzysowa nie została dopięta, a przedsiębiorcy już podejmują decyzje o zwolnieniach czy cięciach pensji.-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
-
U męża też ścięcie pensji :(
u mnie mój chłop bez pracy w ogóle :/ działalność własna i zero zleceń także oby chociaż udało się z tym zusem i podatkiem bo nie wiem jak damy radę. Wszystkie plany nam się rąbnęły bo był po pierwszych rozmowach do nowej roboty ale przez to wszystko rekrutacja została wstrzymana; mój ex też bez pracy więc nie daje alimentów także musimy się z mojej pensji utrzymać i też się obawiam jak to będzie -
- CommentAuthorjagodalg84
- CommentTimeMar 31st 2020
Dzis chyba wszyscy mamy kryzys. Jak nas korona nie dopadnie, to psychicznie zwariujemy.
Ja z mezem i dwojka dzieci na 32m bez balkonu, maz jeszcze zdalnie pracuje. Nas ratuje osiedle na obrzeżach i dzialka 500m od domu.--
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
wlasnie kazdy sie chyba boi co to bedzie finansowo--;
-
To nie sciema.
Tylko trzeba podchodzić racjonalnie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że market to zagrożenie, mniejszy sklep - ale codziennie - też.
Wyjście na spacer, do lasu - mniejsze zagrożenie, ale jest. Bo zależy, czy blok, czy domek, czy mała miejscowość, czy wielkie miasto i 11 piętrowy wieżowiec z mnóstwem mieszkań. Każdy sam musi ocenić ryzyko. Tylko, że niewielu ludzi to potrafi. -
mi się właśnie Bianka popłakała przy głupim przekomarzaniu. tak ma wszystkiego dość. np nie lubi wychodzić z psem a teraz kiedy jest zakaz jest w szoku. no niech mi ktoś wyjasnie jakie stonowi zagrożenie obejście bloku z psem po kilku godzinach siedzenia w książkach?!
wiesz co Hyde, jebie mnie to. całego lasu, przez który można przejść nad morze nie ofoliują. -
u mnie mój chłop bez pracy w ogóle :/ działalność własna i zero zleceń
Do dupy :( Ja swojemu mówię, żeby się nie martwił - nie zwolnili go, to nie koniec świata. Straciliśmy trochę kasy na wyjazdach, które musieliśmy odwołać, trudno...-- -
jak ktos na pensji ma sciecie pensji to proponuje L4. no chyba ze podpisana zmiana wynagrodzenia. ale zanim warto isc na l4 - poprawcie mni jesli sie myle. L4 na dziecko na bank placi zus, mimo iz platnikiem jest pracodawca.--;
-
Ale te obostrzenia są coraz większe bo do tej pory te łagodniejsze były lekceważone. Sami sobie to robimy. Te wcześniejsze były całkiem okej, ale ludzie przekraczali poprzednie obostrzenia. Teraz też będą łamane więc kto wie co będzie dalej...--
-
Else, moim zdaniem te poprzednie też były w miarę oprócz powracających - cała rodzina powinna być poddana kwarantannie, bo inaczej jaki ma to sens?
A co do ostatniego zdania - tak, niestety tak. Tak jak z tymi nastolatkami. Wyobraź sobie - rodzice lekarze czy sprzedawcy. Wychodzą z domu na cały dzień do pracy, w domu nastolatek, głupiutki, nieodpowiedzialny. Kolega zadzwoni, pójdzie się spotkać. Albo tak jak moi sąsiedzi, nie sądzę, żeby na nich cokolwiek wpłynęło :(
Treść doklejona: 31.03.20 13:43no chyba ze podpisana zmiana wynagrodzenia. ale zanim warto isc na l4 - poprawcie mni jesli sie myle.
Ewa, ale niektóre firmy krzywo się patrzą na L4... U męża tak jest - jest L4, to nie masz premii (a premia to znaczna część wynagrodzenia)...-- -
rozumiem. tylko jak ktos ma dostac pensje minimalna krajowa to czasem moze lepiej wziac l4 i miec kase srednia z 12 miesiecy, 80%, ale czasem wychodzi wiecej niz jakby sie pracowalo, zalezy jakie kto ma skladniki wynagrodzenia. no i zus jest pewny;-P opieszaly ale pewny--;
-
No, tylko on się boi, że wtedy po prostu go zetną i już :( Szefowie powiedzieli, że mogą za to jeden dzień wolnego w tygodniu - to już nie jest źle, chociaż tyle, że na benzynie zaoszczędzi...
jak ktos ma dostac pensje minimalna krajowa to czasem moze lepiej wziac l4 i miec kase srednia z 12 miesiecy,
A to fakt!-- -
O tak. Z tymi powrotami też coś poszło nie tak.a właściwie z procedurami.
Ja tu teraz u partnera mieszkam i jestem zaskoczona, bo tu sąsiedzi mega zdyscyplinowani. My też. Ja nawet odpoczywam wreszcie, bo odkąd Dawid skończył 2,6 roku jest w mega intensywnej terapii. Od kilku lat wszystko robię na czas, z harmonogramem. Od 8 rano do 20 wieczorem jesteśmy na pełnych obrotach. Świątek, piątek czy niedziela. Moje kontakty z synem zrobiły się wręcz służbowe. Zrób, musimy, teraz to, teraz tamto... Ten czas kwarantanny mamy mega fajny. Robimy lekcje i potem wchodzimy do kuchni i pieczemy. Mój 8 latek potrafi sam upiec chleb obecnie. Mamy czas na wdrażanie obowiązków domowych, bo jak on cały czas w tej terapii to kufa kiedy... I on mega się jara tymi "normalnymi" czynnościami. My mamy wreszcie czas na odrobinę normalności. Oczywiście odczuwam też te ograniczenia, które są, ale ja już mojemu ojcu powiedziałam, że nie chce żyć negatywnymi emocjami w tym czasie. Chcę widzieć te dobre strony, bo to jedyny sposób by przetrwać i nie skończyć u psychiatry. Dzieci też odczuwają to co my czujemy. Nasze nastawienie jest ważne.-- -
Ten czas kwarantanny mamy mega fajny. Robimy lekcje i potem wchodzimy do kuchni i pieczemy.
Wiem... ja też się cieszę, że nie musimy być w biegu. Pracujemy zdalnie, ale pomimo tego jest normalniej, wolniej, spokojniej.
Ale wiesz co, wczoraj gadałam z koleżanką, która jest psychologiem i mówię, że mi przykro, bo wyjazd, bo cośtam, ale głupio tak się skarżyć, bo są większe tragedie. A ona do mnie, że nie - te odwołane wyjazdy, stracone pieniądze, ba, nawet głupie wyjścia do teatru każdy ma prawo przepłakać, bo to jednak też jest strata. Pewnie, nie tak wielka jak strata pracy ale też strata i mamy prawo być wkurzone, złe, smutne. To wypłakałam to wszystko dzisiaj. WYpłakałam zanim wstali, osuszyłam łzy, poprawiłam koronę i zasuwam dalej. I odwołałam rezonans, nie będę ryzykować, mogę mieć tylko nadzieję, że to jest głupota, żeby to nie było nic poważniejszego.-- -
laski, a senior to sie od jakiego wieku zaczyna? 65 plus?--;
-
Ale to nie chodzi by nie było przykro. Swoje wymarudzuc, wypłakać (nawet dobrze), zrzucić to z siebie... Tylko nie żyć tym tylko. Nie gadać o tym cały dzień, nie płakać cały dzień.... Zająć się czyms innym. Czymś co jest fajne, przyjemne... Bo serio skończymy na terapii po koronawirusie. Natomiast wiadomo, że przez ten czas przejdą przez nas wszystkie możliwe emocje. Ja już depresje przeszłam kilka lat temu i teraz staram się zajmować głowę czymś co mnie nie dobije... Natomiast świadomość tych negatywnych stron też mam. I też nie jest tak że ja 100% tego czasu skaczę z radości pod sufit.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.03.20 14:12</span>
Tak. Mówili że 65 plus-- -
Ale to nie chodzi by nie było przykro. Swoje wymarudzuc, wypłakać (nawet dobrze), zrzucić to z siebie... Tylko nie żyć tym tylko. Nie gadać o tym cały dzień, nie płakać cały dzień.... Zająć się czyms innym.
Tak, dokładnie tak. Ale wiesz, miałam takie podejście, że głupio mówić, że mi przykro, że wyjazd odwołali, jak ludzie tracą życia czy prace. No ja się wypłakałam i już jest lepiej. Wieczorem poćwiczę i będzie gites.
Ewa, tak :)
"przemieszczanie się samochodami prywatnymi jest możliwe, ale ma się odbywać w konkretnym celu, nie ma obostrzeń co do liczby osób, przebywających w samochodzie"
A zobaczcie ten zapis - czyli jak mamy dojechać do lasu samochodem zamiast komunikacją miejską (tak robiliśmy do tej pory) to można, czy nie? Strasznie dużo niejasności jest w tym...-- -
Koronawirus w Polsce. Jakie obostrzenia wprowadził rząd?
- należy zachować przynajmniej 2 metry odległości od siebie, nawet podczas spaceru. Dotyczy to także rodzin, wykluczone spod nakazu są tylko osoby nieletnie (poniżej 13. roku życia), niepełnosprawne wymagające opieki oraz starsze
- zakaz wstępu do parków, na bulwary i skwery, a także do innych miejsc rekreacji
- zakaz wychodzenia z domu osób poniżej 18. roku życia bez opieki dorosłych
- zakaz korzystania z wypożyczali rowerów miejskich
- zamknięte zostaną wszystkie punkty kosmetyczne, usługowe, fryzjerskie, rehabilitacyjne i masażu oraz gabinety tatuażu. Nie są możliwe wizyty domowe związane z wykonywaniem tych usług
- w sklepach mogą przebywać maksymalnie trzy osoby, w przeliczeniu na jedną kasę. A więc jeśli w sklepie jest 10 kas, to zakupy będzie mogło robić 30 osób jednocześnie
- w urzędach pocztowych limit ten ograniczony jest do dwóch osób na jedno okienko
- na bazarach i targowiskach obowiązuje ograniczenie do trzech osób na jedno stoisko
- przed wejściem do sklepu trzeba będzie obowiązkowo zakładać rękawiczki
- w weekendy zamknięte będą wszystkie sklepy budowlane
- otwarte pozostaną apteki, sklepy spożywcze i drogerie, z tym, że w godzinach 10-12 będą czynne wyłącznie dla osób powyżej 65. roku życia
- zamknięte zostaną hotele i miejsca noclegowe, wyjątkiem będą budynki, które przeznaczone są do odbywania kwarantanny. Ten zakaz obowiązuje od 2 kwietnia, do tego czasu wszyscy muszą się wykwaterować
- w zakładach pracy wprowadzony zostaje wymóg odległości co najmniej 1,5 metra między stanowiskami pracy
- formuła kwarantanny zostanie rozszerzona. Ci, którzy zostaną jej poddani od dzisiaj, będą mieli obowiązek całkowitej izolacji, również od swoich bliskich. Jeżeli osoba będzie odbywać kwarantannę w swoim domu, poddani jej będą wszyscy domownicy
- prywatnych przewoźników, np. busów obowiązywać będą te same zasady, co komunikację publiczną - w pojeździe będzie mogło znajdować się tyle osób, ile wynosi połowa liczby miejsc siedzących
- w punktach usługowych i stacjach benzynowych pracownicy będą zobowiązani do dezynfekcji lady i np. terminala po każdym kliencie
- odwołane są zabiegi rehabilitacyjne
- przemieszczanie się samochodami prywatnymi jest możliwe, ale ma się odbywać w konkretnym celu, nie ma obostrzeń co do liczby osób, przebywających w samochodzie
- samotne wychodzenie z domu jest możliwe na krótki spacer, w celu przewietrzenia się lub wyjścia z psem. Nie należy uprawiać sportu
Restrykcje obowiązują od dziś od północy, złamanie zakazów lub niedostosowanie się do nakazów grozi karą grzywny do 30 tys. zł. Restrykcje związane z zakładami pracy i hotelami obowiązują od czwartku. Na ulicach będzie więcej patroli policyjnych.
- przed wejściem do sklepu trzeba będzie obowiązkowo zakładać rękawiczki
A gdzie w można kupić rękawiczki??? W necie wszystko wyprzedane.... -
Mi się udało niedawno kupić 10 sztuk rękawiczek jak byłam w Polo po drożdże (i kufa były hehe). Teraz podobno z rękawiczkami problem.--
-
jak ktos na pensji ma sciecie pensji to proponuje L4. no chyba ze podpisana zmiana wynagrodzenia. ale zanim warto isc na l4
w tej firmie u nas już zapowiedzieli, że dłuższe zwolnienie (u nich to powyżej 3dni) które nie byłoby wywołane np koronawirusem jest równoznaczne ze zwolnieniem z pracy także Ewa, nie każdy pracodawca będzie wyrozumiały (no i nie każdy ma dzieci na które l4 może wziąć) no i wielu ciągle płaci oficjalnie najniższą a reszta pod stołem więc tu L4 by nic nie zmieniło (w usługach tak ciągle jest u mnie w mieście) -
u nas w kazdym skelpie rekawiczki te takie gowniane do pieczywa--;
-
A gdzie w można kupić rękawiczki??? W necie wszystko wyprzedane....
kupowaliśmy nitrylowe stacjonarnie w sklepie z artykułami BHP
tylko cena z 28zł za paczkę na 45 skoczyła -
Widziałam, że w aptece można kupić te jednorazowe rękawiczki.-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
-
Czyli samochodami można się przemieszczać.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.