no to wróciłam, bardzo fajny lekarz, zrobił mi usg i jest dominujący pęcherzyk, w sobotę kolejne usg żeby sprawdzić czy pekł czy co tam się z nim dzieje...powiedział, że on by tak jednoznacznie nie powiedział że mam PCO...na razie bez żadnej stymulacji farmakologicznej...chce zobaczyć co się ze mną dzieje. No więc czekam do soboty...
hej dziewczyny mam do Was pytanie pierwszy cykl byłam stymulowana Gonal F w 17dc były 2 pęcherzyki i na 18dc pękły za sprawą pregnylu 10tys j.m. i od momentu kiedy pękły boli mnie brzuch ( co jest dziwne bo nigdy mnie nie bolał nawet przed i w trakcie @ ) i bolą mnie piersi ,dziś jest 29 dc a ja nadal nie mam miesiączki i nie wiem kiedy mam sie jej spodziewać
i drugie pytanie - jeśli doszło do pęknięcia obu pęcherzyków czy mogą być bliźnięta ??
Hm...mój mąż uważa ze źle zrobiłam ten test ciążowy, ja natomiast już o tym nie myślę, jutro odbieram wyniki z bety, one powiedzą wszystko. Jeśli chodzi o mnie samą to nic się nie zmieniło tzn., brak @, bolące piersi, cera gładka jak pupa niemowlaka:)
Beta wyszła ujemna. Zaraz skontaktowałam się z lekarzem, który przyjmuje dwie wersje: ż badania zrobione są za wcześnie albo dostanę okres (dał mi czas na pojawienie się @ do środy). Poza tym lekarz stwierdził że zdarza się że macica rozpulchnia się na okres.
Jestem załamana, mam dość czekania i nie zniosę kolejnych dni oczekiwania. Nie wiem co myśleć; czy skreślić już ciąże czy mieć nadzieję. Jak to przy tym wszystkim możliwe że nie mam objawów sugerujących @, nie ma wyprysków i bolą mnie piersi przy dotyku??
I w ogole moze dodaj cos do swojego profilu. Ile masz lat, jak dlugo sie starasz, etc. Ja wiem, ze jakies szczatkowe informacje podawalas na forum, ale ciezko jest teraz przeszukiwac tomy dyskusji zeby wyskubac pare zdan o Tobie
Konwalijka już nie wytrzymuje, mam ochotę "rzucić się z mostu". Nie rozumiem dlaczego organizm tak ze mną igra?!Jest mi strasznie przykro. A z tą macicą to jest tak że ona się rozpulchnia by zapłodnione jajeczko miało jak najlepsze warunki, do tego sinieje pochwa tam od strony macicy. I ja tak mam!
AnnG, no i wlasnie dlatego probowalam Ci wczesniej troche ostudzic zapal, ktory wzbudzily w Tobie objawy posrednie. Tyle razy juz tu pisano, ze objawy ciazowe u wielu kobiet sa dokladnie takie same jak przed@owe. Oczywiscie mowie o tym najwczesniejszym etapie do terminu spodziewanej miesiaczki. Ja wiem, ze trudno (a moze sie nie da) zbalansowac nadziei i pozytywnego nastawienia z nakrecaniem sie. Zawsze istnieje ryzyko ciezkiego rozczarowania Lekarz mogl Ci powiedziec to, co widzial, ze bardzo, bardzo, bardzo chcesz uslyszec Ja oczywiscie nie wykluczam ciazy. Moze rzeczywiscie za wczesnie na testy. Dopoki @ nie przyszla nie wszystko stracone, ale moze lepiej nastawic sie psychicznie i na taka okolicznosc. Bardzo mi przykro, ze Ci przykro i, ze Ci sie chce z mostu rzucac A ktory to cykl staran? Masz jakies zle wyniki badan?
Od roku się staramy aczkolwiek były przerwy, bo najpierw lekarz stwierdził że mogę mieć endometriozę i przez 3 miesiące brałam Danazol,który na 4 miesiące wstrzymał mi @, potem kolejny miesiąc - niecały 12/2007 przeleżałam w szpitalu, poddano mnie zabiegowi laparoskopii, podczas którego stwierdzono drożność jajowodów oraz Zespół policystycznych jajników, w skutek czego ponacinano mi jajniki i poinformowano że muszę przez okres 3 miesięcy zajść w ciąże bo po tym czasie trzeba będzie naciąć je na nowo bym mogła bezproblemowo zajść w ciąże. Więc obecnie staramy się 2 miesiąc. Nie mam żadnych złych badań. W styczniu miałam pierwszy cykl z Clo - niemonitorowany, bo lekarz powiedział że w moim przypadku nie ma potrzeby.
Jestem nowa i właśnie jutro zaczynam brać clo. Sama nie wiem jak się nastawić bo do tej pory jak tylko zaczynałam się cieszyć jakieś nowe kłopoty się pojawiały. Między innymi z prolaktyną, brakiem @ itd.
Co tam kosmiczna prolaktyna, ja miałam prawie 500 A więc pokrzywko, przy tak wysokiej prolaktynie masz mniejsze szanse na zajście w ciąże, brak owulacji. Ale to nie problem. Ja dostałam bromergon na zbicie prolaktyny. Biorę go od ponad roku i prolaktynę mam w normie. Ale chwileczkę, czy prolaktynę robiłaś w 3dniu cyklu i estradiol też. Bo to jest bardzo ważne.
To bardzo dziwne. Ja w tamtym roku 6 razy zmieniałam lekarzy ale wszyscy byli zgodni do tego, że prolaktynę i estradiol, jak również FSH i LH robi się w 3 dniu cyklu. Nawet jedna gina powiedziała mi, że w innym dniu cyklu to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Można jeszcze ewentualnie robić w 2 i 4dc. Natomiast progesteron robi się w fazie lutealnej czyli dobrze go zrobiłaś.
Na szczeście badania miałam za free. Robiłam je w medicoverze - za który płaci pracodawca. A lekarzowi raczej ufam, to dobry specjalista znany w Krakowie (dr Marszał)
Pokrzywko, to Ty też z Krakowa? Ja znam bardzo dużo ginów w Krakowie, niestety od tej złej strony, ale o nim nie słyszałam. Gdybyś robiła badania w Diagnostyce to tam by Ci powiedzieli, że prolaktynę robi się w 3 dc
Pokrzywa, Iwin, ja robilam prolaktyne w 10 dniu cyklu tak, jak mi kazal moj wielce oswiecony gin. Z wielu informacji, ktore wyczytalam w internecie najczesciej powtarza sie, ze prolaktyne mozna robic w kazdym momencie cyklu, ale raczej z pomienieciem fazy owulacyjnej. Prawda jest, ze wysoka prolaktyna to zaden wielki problem bo latwo ja zbic bromokryptyna (najczesciej w postaci bromegronu). Pokrzywa, pierwsza prolaktyna masz bardzo ladna, nie ma sie do czego przypiac. Jest w normie. Natomiast te druga masz bardzo wysoka, norma jest wzrost do 5 razy, miedzy 5-10 zazwyczaj lekarz diagnozuje lagodna HIPERPROLAKTYNEMIE CZYNNOSCIOWA, a powyzej 10 to juz bez "lagodnej". Moj gin mowi, ze wysoka prolaktyna to bardzo czesty problem, wg. niego co 3 pacjentka. Nie zgodze sie natomiast, ze najwazniejsza jest ta po obciazeniu. Wrecz przeciwnie, wg. niektorych zrodel test z metoclopramidem nie ma potwierdzonej wartosci klinicznej, ale wielu ginow go zleca. Prolaktyna jest hormonem stresu i ten metoclopramid ma go sztucznie wywolac. Jesli wynik po obciazeniu jest za wysoki to znaczy, ze w stresowych sytuacjach za mocno Ci prolaktyna skacze. Natomiast jesli juz pierwszy wynik mialabys zawyzony to znaczy, ze caly czas masz za wysoka prolaktyne. To chyba duzo gorzej. I czesciej swiadczy o jakims tam guzku przysadki.
No tak .... jak mnie coś zdenerwuje (nawet byle pierdoła) to mi wtedy wszystko skacze ;) ręce, nastrój, niedobrze mi .... Teraz już wiem kogo za to obwiniać ;) , Prolaktyne ! Jaki wniosek .... nie stresować sie, nie denerwować ...a oooolać wszystko ;) A wracając do zlecenia badań, to mój lekarz nie zlecił mi tego testu po metoclopramidzie, tylko zwykłą prolaktynę. W medicoverze zaproponowano mi jeszcze ten dodatkowy test to zrobiłam. Ciekawa jestem co mi powie mój lekarz. Pewnie znów usłysze "nie denerwować się tak" ;)
No i niestety w sobotę 09.02.2008 dostałam @, od 5 d.c. znów będę brać CLO. Postanowiłam obserwować swój cykl i prowadzić wykres - musiałby mnie tylko ktoś podszkolić jak to robić prawidłowo!!
AnnG, nauczycielow Ci u nas dostatek ('nauczycielow' pisze nie bez powodu ). Zacznij od ebooka "Podstawy rozpoznawania plodnosci", ktorego znajdziesz w dziale pomocy. W razie pytan wiesz gdzie mnie znalezc
dziewczyny .... to co z tym moim progesteronem i estradiolem ? Nic nie mogę znaleść o wysokim poziomie estradiolu :(. (prawie 3 razy tyle co norma dla fazy lutealnej) Macie jakąś teorię ? Czy miałam owulację ?
Pokrzywa, tak czy siak i tak po interpertacje najlepiej udaj sie do gina. My tu sobie mozemy pogdybac, ale interpretacja wynikow badan to nie tylko tabelaryczne sprawdzenie co sie miesci w jakich zakresach.
W środę jestem umówiona u ginekologa...zobaczymy jakie podejmie kroki by mi pomóc. Wykres zaczęłam robić, a może ktoś zerknie i powie czy niczego nie przeoczyłam?
Hej dziewczyny, jeżeli któraś z Was byłaby zainteresowana zmianą lekarza, to może ta stronka Wam coś pomoże??? Ja sama jestem bardzo wybredna, zwłaszcza że chodzę prywatnie. Orientacyjnie więc sprawdzam sobie jakie opinie są na temat tego "mojego", chociaż jak na razie sama na niego nie narzekam. Wiadomo, że może to być różnie z tymi wypowiedziami, ale prawda gdzieś chociażby pośrodku musi jakaś być. Może którejś z Was się przyda? http://www.znanylekarz.pl/ Pozdrawiam.
pokrzywa - co do estradiolu, to ci nic nie powiem, bo sie nie znam; natomiast tak wysoki progesteron MOŻE oznaczać ciążę; MOŻE też być podwyższony przez stymulację cyklu i większą ilość pękniętych pęcherzyków; jak mi kiedyś wyszedł progesteron 77 to gin powiedział, że na 100% byłam w ciąży... szkoda tylko, że @ jednak przyszła...
nie wiem, czy czytałaś w wiki link o interpretacji wyników...
... coś czuję, że do mnie też @ przyjdzie. Czuję sie beznadziejnie. Od 19dc brzuch ciągnie prawie cały czas jak na @, do tego mdłości od kilku dni prawie cały czas. Ale na tak wyraźne objawy ciąży to raczej jest zawczenie. Żeby sie dodatkowo nie stresować wczoraj po całym dniu męczarni w pracy podjechalam zrobić sobie bete z krwi .... i niestety wynik jest poniżej 1 .....więc sie już nie łudzę tylko czekam na @. A po niej wybiore sie do gina z wynikami i po zalecenia na nowy cykl.
Na wizycie lekarz przepisał mi pregnyl 5000 oraz umówiłam na usg około 20 lutego br. Lekarz chce sprawdzić czy są pęcherzyki oraz czy pękają, a jeśli będą problemu to pomoże zastrzykiem im pęknąć. Znowu jest nadzieja!! Dziś zażyłam też 1 tabletkę CLO.
Giga, zapraszam na mój wykres. Nie wiem kiedy miałam owulację bo nie miałam monitoringu. Jeśli wtedy gdy miałam te bóle, o których wcześniej pisałam to dzisiaj byłby ok. 11 dzień po owulacji. No i zobacze jaka będzie jutro temperaturka, bo chyba weszła w faze spadkową.
Dziewczyny jak to w koncu jest? Bylam dzisiaj u mojego gina i zapisal mi Clo, dzisiaj mam 5 dc i zaczne brac od jutra 1 tabletke przez 5 dni pozniej znowu mam isc do gina i zobaczy co dalej, kazal mi rowniez wykupic 3 zastrzyki Pregnylu bo moga byc potrzebne po tych 5 dniach, mowil ze u mnie wszystko wporzasiu ale moj M ma nie stabilne zolnierzyki- pierwsze jego badanie bylo niedobre a drugie juz lepsze ale nie wzorowe i mimo tego ze u mnie wszystko o.k mam to teraz brac,bo wtedy bedzie wiecej pechezykow i wieksza mozliwosc zaplodnienia nawet przy slabych zolnierzykach. Czy to prawda????
WILMA, moze byc ciaza mnoga ale wszystko bedzie pod kontrola i nie pozwola na trojaczki lub wiecej...
KONWALIJKA, moj gin mi powiedzial ze na slabe zolnierzyki wsumie nie ma lekarstwa i mam sprubowac najpierw z clo, a pozniej to powiedzial ze nic innego jak IUI. Nie jestesmy jeszcze malrzenstwem i IUI bedzie nas kosztowalo ok. 400 euro, wiem ze pieniadz w tym przypadku nie powinien sie liczyc ale nie "spimy " na pieniadzach no i nie ma gwarancji ze za pierwszym podejsciem sie uda... Jak w koncu dzala clo? Jaka mozliwosc jest na to ze pomoze?
Niemam pojecia Konwalijko, podejrzewam ze beda obserwacje na ilosc pechezykow i zalezy ile bedzie, jak bedzie duzo to beda przytulanki odradzac,chyba, ale nie jestem pewna.Gin tylko mowil ze trojaczki i wiecej to duze ryzyko dla matki i dzieci i beda dazyli do tego zeby do tego nie doszlo.