Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    o takim sposobie na drozdze nie slyszalam
    ja zawsze robie rozczyn: drozdze+cukier+maka+kapka mleka i to jak wyrosnie to dodaje do ciasta
  1.  permalink
    No ale ja leniwa baba i do tego z dwójką dzieci i psem, więc wiesz- ułatwiam sobie życie do maximum :tongue:
    Ale ciasto zawsze wyrasta, robimy z tego pizzę i kulki chlebowe, zawsze się udaje
    --
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    Dzięki MrsHyde :)
    Będziemy zatem jeść przez najbliższy miesiąc cukinie codziennie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    szkoda ze nie mieszkasz w moim regionie, chetnie bym ci pomogla :))
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    szkoda szkoda :) rozdałam znajomym bo 4 dzień z cukinią nie przeszedł pozytywnej opinii
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    hej :)
    Czy posiadacie moze przepis na sos karmelowy ? taki , ktory nie zastyga po ostygnieciu.
    Ostatnio probowalam robic, ale niestety, mozna bylo sobie na nim zeby polamac :confused:
    --
    • CommentAuthorDinraollia
    • CommentTimeJul 31st 2012
     permalink
    Z karmelem jest ciężko, ostatnio robiłam coś z "gotowca", tj. puszki (coś ala groszek/kukurydza) i niestety po 2-tnym podgrzaniu nie dało się go potem zjeść, a był to składnik, który miał być jako główny składnik ciasta;/ Co do przepisu do zrobienia samego sosu karmelowego rzeknę tak - sama szukam, ale na pewno jak coś znajdę to dam znać i wrzucę na forum;)
    -- "i czymże człowiek jest bez tego jednego dechu powietrza jakim jest dobra przyjaźń?" http://vivalavita.pl/dieta-dietadlamlodejmamy-17.html
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    no to jak znajdziesz to daj znac :) dzieki.
    --
  2.  permalink
    Cześć,


    ja szukam fajnego przepisu na sernik. Mój stary przepi mi się przejadł, a zbliżają się urodzinki mojej mamy i chciałam ją jakoś zaskoczyć (ona także jest smakoszką sernika;))


    Emilia
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Sałatka z buraczków...pycha polecam wypróbować ten smak.
    Buraczki upiec obrać wystudzić zetrzeć na tarce jarzynowej.Do tego dotrzeć jedną marchewkę,dodać kawałek papryki pokrojonej w paski,natkę pietruszki i szczypiorek.
    Zrobic sos-trochę wody i oleju pieprz sól do smaku ,łyżeczka majonezu,łyżka soku z cytryny i dwie ,trzy łyżki soku z pomarańczy.Zalać tym sałatke przemieszac odstawić na chwilę.
    Polecam...pyszniutka naprawdę warta wypróbowania i buraczki na zimno są cudne
    już planuję kiedy robić znowu

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.08.12 22:40</span>
    Co do sosu to moja mama robi jakos i przekłada nim wafle.Jutro zapytam i wrzucę przepis:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeAug 6th 2012 zmieniony
     permalink
    Emilianka83: Cześć,


    ja szukam fajnego przepisu na sernik. Mój stary przepi mi się przejadł, a zbliżają się urodzinki mojej mamy i chciałam ją jakoś zaskoczyć (ona także jest smakoszką sernika;))


    Emilia

    Ja mogę całym sercem polecić ten serniczek na ciemnym spodzie.
    --
  3.  permalink
    Mmm sernik....palce lizać, coś wspaniałego do jedzenia...i tak kusi!;)Ale schodząc na ziemię - sernik koniecznie musi być z rodzynkami i z dużą ilością dobrze dobranego sera;) Najlepsze serniki w sumie wychodzą na święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanocne, wtedy zawsze to ciasto zdecydowanie wygrywa z szarlotką:bigsmile:
    -- "i czymże człowiek jest bez tego jednego dechu powietrza jakim jest dobra przyjaźń?" http://vivalavita.pl/dieta-dietadlamlodejmamy-17.html
  4.  permalink
    Cześć;)

    ja wczoraj zrobiłam bigos w wersji bezmięsnej:
    składniki:
    kapusta
    cukinia
    marchew
    pietruszka
    pomidor
    bakłażan
    koperek
    czosnek
    seler korzen
    oliwa z oliwek
    Sposób wykonania:
    Utartą cukinię i bakłażan wrzucić na rozgrzana oliwę z oliwek i dusić 10-15 minut. Następnie dodajemy poszatkowaną kapustę i dusimy kolejne 20 minut. W między czasei reszte warzyw umyc, obrac i pokoroic i dodać do garnka. Przyprawic(sol,pieprz, ziele angielskie oraz lisc laurowy) wedlug uznania. Na koniec dodac czosen, koper;) I zajadac;) Smacznego (link:http://vivalavita.pl/przepis/weganskibigoszcukinii-1055.html). Ps, ja jeszcze dodałam czosnku na początku do bakłażana i cukini i wyszło calkiem, calkiem;)


    Emilianka83
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    sajgonki weekendowe

    robie je na zasadzie skompilowania kilku przepisow ktore znalazlam przez google, metoda prob i bledow doszlam do naszego ulubionego skladu ale to bylo na zasadzie metody prob i bledow,
    jak bedziesz kupowala papier ryzowy to wybierz ten o jak najwiekszej srednicy
    moj farsz jest zrobiony mniej wiecej:
    mieso mielone troche podsmazone, 2 marchewki pokrojone w cienkie slupki, cebula w piorka, kilka grzybow mun (mocze ok pol godz potem kroje w cienkie paseczki ale tylko miekka czesc)
    jak to sie chwile podsmazy dodaje jajco lub dwa dobrze rozbeltane, dorzucam 1/3 opakowania makaronu chinskiego (kupuje takie opakowanie po 200g, wrzucasz do wrzatku ktory wylaczasz po zagotowaniu, przykrywasz i po 3min odcedzasz i gotowe); przed zawijaniem dodaje albo slodko-pikantny chilli taotao albo sos sojowy, zalezy co mam pod reka, no i sol pieprz, kiedys dawalam fix knorra kurczak w 5 smakach ale to nie jest koneiczne jesli dodasz np chilli (wole taka wersje); czasami w przepisach pojawia sie kapusta pekinska do srodka ale nam ta wersja nie podeszla

    papier ryzowy wsadzam pod biezaca wode, zeby zmiekl, nakladam na taki swiezo wiotczejacy lyzke stolowa farszu i zawijam jak nalesnik, smaze kilka minut z kazdej ze stron w glebokim tluszczu
    •  
      CommentAuthorShese
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Zupa Chińska z mięsem mielonym ;)
    Przepis spolszczony przez mojego W. (partnera) i..uproszczony, a na fotkach przepis oryginalny znaczy się... po francusku ;)
    Polecam jest przepyszna :) :) :) :) :)
    _

    "Trochę oleju słonecznikowego na patelnię i mieso mielone (tu akurat jest wołowe) … z 300g
    I smażyć…
    Pokroic cebule i 2 zabki czosnku i papryke czerwona ale mozna też użyć papryke kolorowa mrożoną ..
    Przygotowac wywar z kostki rosołowej - kostki wolowe: ja daje 2 na caly czajnik wody goracej ..1,5 l.
    Ugotowac wode i w misce rozpuscic te 2 kostki …
    Jak mieso sie zrobi, dodac cebule, czosnek i papryke i pomieszac… Dodac wywar juz gotowy i gotowac okolo 15 min …
    Dodać sosu z soji 3-4 łyżki, posolić jak trzeba..
    I zupa gotowa … :)
    Oddzielnie gotowac makaron np ryżowy i wrzucic go pozniej do zupy ;)"
    -
    Ja dodałam jeszcze widoczną natkę pietruszki i jeszcze grzyby chińskie… (które po wsadzeniu do wody mi urosły innymi słowy spęczniały) :)


    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    te jakies takie grzyby to grzybki MUN
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 17th 2012 zmieniony
     permalink
    MrsHyde jak obiecałam

    sałatka, lekka i pyszna

    1-2 filety z piersi- podsmażyć
    makaron "ryżowy" niecały woreczek- ugotować
    ogórek świeży w kostkę
    kukurydza
    koperek

    doprawić, dodać odrobinę majonezu
    u mnie znika raz dwa...

    wersja pierwotna to zamiast kurczaka jakaś dobra szynka
    --
    • CommentAuthorDinraollia
    • CommentTimeAug 23rd 2012
     permalink
    " ja szukam fajnego przepisu na sernik. Mój stary przepi mi się przejadł, a zbliżają się urodzinki mojej mamy i chciałam ją jakoś zaskoczyć (ona także jest smakoszką sernika;)) "

    Wcześniej pytałaś się, niestety po czasie już i po urodzinach no ale...

    ...będzie na zaś;)

    -Brzoskwinia 300 g(3 x sztuka)
    -Biszkopty 225 g(1.5 x paczka)
    -Galaretka o smaku pomarańczowym 225 g(3 x sztuka)
    -Jogurt naturalny 0% 60 g(3 x łyżka)
    -Wiórki kokosowe 18 g(3 x łyżka)<

    Dodatki:
    owoce do dekoracji

    sposób wykonania:

    Jedną galaretkę przygotować wg przepisu, dwie pozostałe w 0.6 litra wody (nie w litrze). Podwójną tężejącą galaretkę wymieszać z jogurtem. Biszkopty wyłożyć na tartownicę i przełożyć masą. Wstawić na co najmniej półtorej godziny. Na warstwie jogurtu ułożyć pokrojone brzoskwinie i wlać wystudzoną i tężejącą galaretkę pomarańczową. Wyjąć z tortownicy, udekorować wiórkami kokosowymi i owocami.
    -- "i czymże człowiek jest bez tego jednego dechu powietrza jakim jest dobra przyjaźń?" http://vivalavita.pl/dieta-dietadlamlodejmamy-17.html
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 25th 2012
     permalink
    dziewczyny ma do Was prośbę, mam trochę malin i chcę zrobić takie słoiczki na zimę aby było np do herbaty w razie przeziębienia, jak zrobić maliny, zasypać tylko cukrem a potem zagotować czy najpierw jest rozgnieść, no nie wiem i czy może być cukier trzcinowy bo tylko takiego używam w domu i jak długo trzeba je gotować i co jeszcze do tych malin można dodać??
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 25th 2012
     permalink
    moja mama zawsze robi ze zwyklym cukrem ale nie daje go duzo
    na sloik dzemowy daje czubata lyzke cukru, nie dolewa wody, maliny cale nierozgniatane tyle ze wrzucone do sloiczka i troche ubite na zasadzie stukania sloikiem w scierke; wstawia do garka wylozonego sciereczka i napelnionego zimna woda do 3/4 sloika i od momentu zagotowania wody gotuje ok 30min.


    jak robisz sok z malin to wtedy duzy sloik i wtedy warstwa malin, warstwa cukru i tak na przemian
    wieczko sloika okrecasz gaza - zeby nie wlazl zaden robak a powietrze dochodzilo, nie mozna machac sloikiem, trzeba postawic w slonecznym miejscu i czekac az cukier sie rozpusci i wtedy zlewa sie w sloiczki/buteleczki
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeAug 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, jest sezon na jabłka, polecam robienie pasteryzowanych deserków z jabłek - na zimę w sam raz dla maluchów i nie tylko. Wypróbowałam dwa przepisy z internetu, na dżem jabłkowo-marchwiowy i jabłkowo-bananowy - pyyycha! Mój maluch ma 3,5 miesiąca, już się nie mogę doczekać, kiedy będę mogła go poczęstować swoim produktem:)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 25th 2012
     permalink
    MrsHyde dzięki za obie rady dziś zrobię parę słoiczków malin i resztę na sok
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeAug 26th 2012 zmieniony
     permalink
    azja_4 popraw link bo źle się otwiera. Jest błąd w adresie.
    Wyrzuć słowa "z internetu"
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 26th 2012
     permalink
    Mam pytanie
    Nie robiłam i nie wiem - czy 1/2 kg paczki makaronu lazani wystarczy na duzą blaszke? albo na jaką wystarczy? (naczynie żaro odpada bo mam ogkrągłe)
    --
  5.  permalink
    duza blacha= cała paczka
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 26th 2012
     permalink
    oooo dzięki Szczypta :P to mi się podoba hahaha Może więc się zmoblizuję i niebawem zrobię
    Stałam dziś przed makaronami w Tesco i sie zastanawiałam ile powinnam kupić opakowań i zwątpiłam :P
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    ja zuzywam cala paczke na srednia wrecz kwadratowa blache, na duza wysoka blache idzie mi 1,5 paczki ale ja daje 4 warstwy makaronou w sumie
  6.  permalink
    Dziewczyny zwracam się do Was z zapytaniem o przepisy na dania (głównie obiadowe) w których mogę "przemycić" warzywa. Mam problem z narzeczonym, który twierdzi że nie jest w stanie zjeść warzyw, bo tak mu jego matka je w dzieciństwie obrzydziła. Autentycznie widziałam że miał problem z odruchem wymiotnym przez zapach np. kapusty/pomidora/ogórka świeżego itd. Jedyne co je to minimalne ilości buraczków z chrzanem, ogórki kiszone, cebulę i ziemniaki. Reszta nie. Nawet z pizzy wybiera bądź zamawia tylko taką z serem/szynką/mięsem. Wyniki badań ma średnie, ciężko i długo pracuje, niedługo razem zamieszkamy więc kończy się taryfa ulgowa. Nie chcę go od razu zarzucać sałatkami itd. na to przyjdzie czas, w tym momencie szukam jakiegoś połączenia z mięsem, makaronem ryżem itd ale w różnych postaciach. Raz mi się udało - zrobiłam kurczaka z przyprawą curry z brązowym ryżem, starłam do tego marchewkę tak drobno że nie miało prawa być czuć i dodałam cebulę - zjadł ze smakiem. Próbowałam zrobić też coś z makaronem - tzn. pierś z kurczaka z ostrą przyprawą, fetą i warzywami na patelnię (w porównaniu do makaronu i kurczaka było ich mało), które zmiksowałam, ale mimo tego że feta praktycznie zabiła smak warzyw, to nie był w stanie tego przełknąć w większych ilościach, że tak to ujmę obiadowych, takie samo danie bez warzyw uwielbia. Liczę na Wasze przepisy i porady.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 2nd 2012
     permalink
    mój mąż też nie je warzyw, wybiera wszystko z obiadu, odkłada na bok talerza itp :devil:
    jak przedszkolak

    ale mi tam nigdy nie przyszło do głowy, żeby mu coś przemycać, miksować [ :shocked: ] , oszukiwać i cudować na inne sposoby
    dorosły chłop z niego, wiec jak nie chce to niech nie je i tyle :bigsmile:
    z dzieckiem się nie cackam to z nim będę ? :cool:

    a jak wyniki badań ma średnie to kup mu zestaw witamin, niech łyka :wink:
    skoro nawet zmiksowane warzywa wyczuje i nie zje to nie wiem jakie przepisy mogły by sprawić, że nagle jeść to, czego nie lubi zacznie :cool:
    --
  7.  permalink
    Niesamowite :) Ssylwio- dlaczego chcesz decydować za dorosłego mężczyznę? :) Wyluzj. Moze zapros go do kuchni w celu wspólnego przygotowywania posiłków i próbowania nowych smaków, a nie miksuj potajemnie warzywa :D
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 8th 2012
     permalink
    heh mój uwielbia warzywa, a najlepiej wszystko co jest opisane jako zdrowe / dietetyczne :smile: taki typ

    a dzis zrobiłam mu wątróbkę z królika z cukinią :smile:
    cukinię kroimy na cienkie plasterki i zasmażamy na masełku, dorzucamy cebulkę i watróbkę delikatnie obtoczoną w mące (ja używam kukurydzianej) i już!! pychotka
    --
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    Podaje przepis na pyszną roladę bezową z bitą smietana :bigsmile:

    Ja dodaję tylko odrobinkę owoców , nie rozkładam ich na całej bitej śmietanie tylko troszeczkę przy jednym brzegu, poza tym zanim wstawię bezę do piekarnika posypuję ją płatkami migdałowymi ...jest pysznaaaa!!!!

    http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-ciasta-bezowe/321-przepis-na-rolada-bezowa-z-bita-smietana-i-truskawkami
    -- ,
    • CommentAuthorDinraollia
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    "mój mąż też nie je warzyw, wybiera wszystko z obiadu, odkłada na bok talerza itp :devil:
    jak przedszkolak" - wiesz, skądś znam to zachowanie, a dokładnie z domu jak zawsze tata wszystko jadł, ale jak nie miał na coś ochoty, to zawsze lądowało to na boku talerzyka, a potem się wyrzucało -_- Niestety wszelkie walki z tym złym nawykiem, nie przynosiły żadnego sukcesu i nadal trwają jako bezskuteczne batalie:):bigsmile:
    -- "i czymże człowiek jest bez tego jednego dechu powietrza jakim jest dobra przyjaźń?" http://vivalavita.pl/dieta-dietadlamlodejmamy-17.html
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    A ja nie rozumiem, czemu urzadza sie takie batalie... Tata jest dorosly, tak samo jak maz Teo i narzeczony sssylwii, ma prawo miec swoje gusta kulinarne i preferencje- dlaczego wiec ma z musu jesc to, czego nie lubi...? To, ze odklada te kilka kesow na bok na prawde jest az takim problemem?
    Tez odkladam na bok talerza to, czego nie lubie (a w domu czasem po prostu przekladam na talerz chlopaka, ktory jest mniej 'wymyslaty' :tongue:) i nie wiem, co w tym takiego zlego. Od braku witamin nie umarlam, a notorycznie spycham brokuly, kalafior, kukurydze czy co tam jeszcze mi nie podchodzi :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorsstokrotkaa
    • CommentTimeSep 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Trochę źle się wyraziłam. To nie jest tak że on nie wie że będę mu przemycać warzywa, bo sam chce te warzywa zacząć jeść, ale ich smak go odrzuca, chce się do niego przekonać (w sensie najpierw prawie nic nie czując i tak stopniowo do polubienia ich, bo wie że się da). Aspekty zdrowotne mają tutaj duże znaczenie, do tego fakt że ma nadwagę, przy 176/177cm wzrostu waży ok 90kg, więc to nie są żarty tym bardziej że ma 21lat, duużo się rusza. Nie wierzy w jakieś diety cud, czy inne dukany, bo tylko racjonalnie zbilansowane posiłki dają efekt na dłużej niż kilka miesięcy czy ewentualnie lat, ale zanim się wybierze do dietetyka chce choć trochę polubić warzywa.Jeśli więc macie jakieś pomysły - proszę o przepisy.

    Teorka - zestawy witamin to my już różne przerobiliśmy, a wyniki dalej kiepskie, lekarz mówi że to właśnie przez odżywianie.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2012 zmieniony
     permalink
    ja robię na oko
    ale wczoraj robiłam tak:

    4 duże pory [ biała część plus kawałek tej zielonkawej jeszcze]
    4 duże marchewki
    3 średnie ziemniaki

    pora kroję w krążki [mogą być grube bo i tak potem miksujemy], podsmażam na oliwie z dodatkiem masła
    w trakcie smażenia dodaję mnóstwoooooooooooooooo curry [dzięki niemu zupa jest lekko ostrawa]
    jak już zmięknie ten por to zalewam go albo wodą samą albo bulionem [jak mam np resztę rosołu]
    wrzucam pokrojone marchewki i ziemniaki i gotuję aż zmiękną
    wtedy zdejmuję z ognia, czekam aż wystygnie i miksuję
    tylko zawsze robię tak, że odlewam część wody [dużą część], miksuję i dopiero w trakcie dolewam żeby nie wyszło za rzadkie (ale tak się chyba z każdą zupą kremem robi co nie ? :smile:]
    oczywiście można sobie ją doprawiać solą, pieprzem i tym co kto lubi [ja raczej już nie doprawiam bo curry wg mnie wystarczająco ją zaostrza a soli unikam ostatnio ale to nie znaczy, ze nie jest słona bo jest gdyż zrobiłam teraz z bulionem]


    można to jeść z czym się chce
    ja [z racji diety] jem samą zupkę ale np mężowi robie do tego grzanki z serem żółtym [a jak nie mam bułki to zwykłe 2 kromki chleba zapieczone z piekarniku z serem]

    mowię Wam przepyszna :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeSep 22nd 2012
     permalink
    Mnie się wydaje, że pomysł z przemycaniem może nie wypalić - bo ile jesteś w stanie przemycić, żeby nie było zauważone? Pół marchewki? I to jeszcze będzie tak przetworzone, że zapomnij o jakiś wartościach odżywczych.
    Moim zdaniem jedynym sposobem jest próbowanie się jednak przekonać. Może wykluczcie te warzywa które jadł w dzieciństwie? Może jakieś inne mu posmakują, których nie pamięta z dzieciństwa. No i niech próbuje po trochu, pół kęsa - i jak nie smakuje, to niech nie je, może następnym razem zagra.
    Ja z doświadczenia wiem, że można siebie i kogoś przekonać do pewnych produktów. Trzeba czasu i chęci, a także poszukiwania :)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Sylwia, a jemu te warzywa nie smakują pod każdą postacią? Bo wiesz, ja np nie cierpię ugotowanego kalafiora, ale surowego czy w postaci klopsów uwielbiam :smile:
    Generalnie to chyba jest na zasadzie przełamania się... Nie wiem, co ta jego mama musiała wyczyniać, żeby po tylu latach dorosły, racjonalny facet miał problem żeby zjeść warzywa, skoro zdaje sobie sprawę, że to dla własnego dobra:shocked::neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziś moja córka miała urodziny i zrobiłam tartę z malinami z tego przepisu, wyszła przepyszna i naprawdę szybko i łatwo się ją robi, a mówię Wam to ja totalne beztalencie jeśli chodzi o wypieki
    http://www.kwestiasmaku.com/desery/tarty/tarta_z_malinami/przepis.html
    ps: tą masę serowo mleczną trzeba moim zdaniem piec trochę dłużej niż 15 minut, bo się nie ścinała

    Treść doklejona: 23.09.12 22:07
    Zrobiłam też tartę na słono, przepis na ciasto kruche ten sam co na tartę słodką tylko zamiast cukru dodałam ziół prowansalskich.
    Nadzienie to: papryka, cukinia, szynka i pieczarki podsmażone, do tego czosnek i przyprawy, wykładamy na podpieczone ciasto, zalewamy śmietaną wymieszaną z jajkami i serem żółtym i do piekarnika na 20 minut, pycha
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    a ja zainspirowana jednym z programów na moim ulubionym kanale [KUCHNIA.TV] zrobiłam dzisiaj pyszny [wg mnie :tongue:] dodatek do mięs
    na ciepło


    składniki [podaje moje proporcje ale oczywiście można do woli zmieniać]:

    3 ząbki czosnku
    1 mała papryczka chilli
    3 średniej wielkości papryki [1 pomarańczowa, 1 czerwona i 1 żółta]
    1 duża czerwona cebula
    1 cytryna
    sól, pieprz
    oliwa z oliwek/olej



    rozgrzewamy oliwę/olej
    wrzucamy pokrojony drobno czosnek i papryczkę chilli [ja pozbawiam pestek]
    chwilkę podsmażamy [ale dosłownie chwillunię]
    dorzucamy paprykę pokrojoną w cieniutkie słupki
    potem [za dosłownie minutę, dwie] cebulę też w drobne słupki pokrojoną
    chwilę smażymy, po czym dodajemy startą skórkę z całej cytryny, sól , pieprz do smaku
    dalej podsmażamy [na leciutkim ogniu] dodając sok wyciśnięty z w/w cytryny
    dusimy do miękkości


    wg mnie przepyszne !
    jutro podam z jakimś mięsem [jeszcze nie wiem jakim] i ryżem
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 1st 2012
     permalink
    Teo, ale to jako sos czy jako co?
    --
    Dziewczyny, HELP.
    zbliża sie roczek i będe miała w weekend gości. 2 obiady dla 8 dorosłych osób i 3 dzieci.
    mysląłam o jakimś gulaszu, ale sie boję, że mi sos nie wyjdzie. macie sprawdzonmy przepis?
    no i to na pierwszy dzięń powiedzmy, a na drugi? od razu mówię, że smażone schabowe u nas odpada, bo nie jadamy. mysląlam, żeby zrazy zrobić, ale się dygam, że wyjdą suche czy coś.
    głównie chodzi mi o to,żebym mogła to zrobić w piatek, a potem w sbotę i niedzielę tylko odgrzać, a właśnie gulasz czy zrazy się nadają.
    jak macie poratować jakimś przepisem to będę wdzięczna!!!
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeOct 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Magda, a jakieś pulpeciki w sosie? Ja robię pulpety w sosie pomidorowym, robię zawsze porcję na dwa dni i odgrzewam.
    Albo może papryka czy pomidory z farszem mięsno-ryżowym czy tylko mięsnym? Bo farsz spokojnie możesz sobie wcześniej przygotować, a potem tylko zrobisz resztę.
    Albo jak lubicie, to może jakaś tarta albo makaron? Jeszcze przychodzi mi do głowy, z tego co my jadamy, to np kurczak curry albo chilli con carne. Albo zupa krem z pomidorów z grzankami.
    Jakbyś powiedziała w jakim kierunku kombinujesz, to mogę Ci podrzucić jakiś przepis :smile:
    A zrazy też super pomysł
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 1st 2012
     permalink
    Magda, ja robię często paprykarz z przepisu Makłowicza (z książki "Smak Węgier") - jest prościutki i pyszny, pewnie by się nadał:

    Paprykarz z kurczaka:

    600 g piersi z kurczaka
    1 cebula
    2 plastry wędzonej słoniny
    1 żółta lub zielona papryka
    1 duży pomidor
    1 łyżka słodkiej papryki w proszku
    300 ml kwaśnej śmietany
    2 łyżeczki mąki
    sól

    Słoninę wytopić na patelni, wyjąć skwarki, na gorący tłuszcz wrzucić bardzo drobno posiekaną cebulę. Zeszklić nie rumieniąc. Zdjąć patelnię z ognia, wsypać paprykę w proszku, wymieszać, postawić na ogniu i wrzucić pokrojone na kawałki piersi z kurczaka. Chwilę smażyć mieszając, dodać obranego ze skórki posiekanego pomidora i drobno pokrojoną paprykę, podlać odrobiną wody, posolić i dusić pod przykryciem do miękkości. W razie potrzeby dolać odrobinę wody (pomidory i papryka muszą się rozpaść w sosie). Wymieszać dokładnie śmietanę z mąką, wlać na patelnię, wszystko zagotować i dusić kilka minut bez przykrycia.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Ceri, tarty i makarony odpadają, będę sama w chacie ludzi i chcę tylko odgrzewać. jak byłam w ciazy,miałam podobną akcję, niby proste rzeczy zaplanowałam, ale do przygotowania przy gościach i kuśwa stałam dwa dni w kuchni. bo jak się doliczy sniadania, kawki, zrobienie obiadu, znoszenie po obiedzie, deserki, kolacje sracje to się w końcu nie wychodzi z kuchni.:/
    zupę krem z pomidorów zaplanowałam, głownie myślę o tym, co pisałam, jakiś fajny przepis na gulasz.
    hydrozagadka: Magda, ja robię często paprykarz z przepisu Makłowicza (z książki "Smak Węgier") - jest prościutki i pyszny, pewnie by się nadał:

    o, to jest to! dzisiaj przetestuję, żeby nie robic debiutu przy ludziach, nie ;)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny prosiły więc wstawiam przepis na Rafaello:
    BISZKOPT (pewnie wiadomo, ale podam):
    7 jaj
    1 szklanka cukru
    1 cukier waniliowy
    pół szklanki mąki pszennej
    pół szklanki mąki ziemniaczanej
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    I wiadomo ubić białka a potem pokolei wszystko dodawać
    Piec 30 min. w 180 st. bez termoobiegu. Potem przekroić na pół.

    MASA:
    pół litra śmietany słodkiej 30% (dobrze schłodzonej)
    2 śnieżki
    2 czekolady białe (rozpuścić na parze)
    20 dag wiórek kokosowych
    1 łyżeczka żelatyny
    Śmietanę ubić ze śnieżką. Dodać rozpuszczoną czekoladę i 10 dag wiórek. Potem dodać rozpuszczoną żelatynę w niewielkiej ilości wody. Masa może być rzadka więc najlepiej poczekać aż się trochę zsiądzie. Podzielić na pół.

    No i przekładaniec, wiadomo: biszkopt, masa, biszkopt, masa, pozostałe wiórki na wierzch.

    Jak ktoś woli to można z inną masą zrobić, czyli: biszkopt, dżem porzeczkowy, potem masa budyniowa (karpatkowa), biszkopt, masa budyniowa i wiórki tylko tym razem prażone na maśle i z cukrem



    SMACZNEGO
    --
    •  
      CommentAuthorIwona1977
    • CommentTimeOct 3rd 2012
     permalink
    Magdalena, a może jakieś syte danie jednogarnkowe?
    Polecam zupę meksykańską: prosta, szybka i smaczna.
    Oto przepis:
    50 dkg mięsa mielonego,
    2 duże cebule,
    mały koncentrat pomidorowy,
    po jednej puszce kukurydzy, fasoli czerwonej i soi,
    3 ząbki czosnku,
    kostka rosołowa i bulionowa,
    2 duże łyżki majeranku,
    łyżeczka ziół prowansalskich,
    2 łyżki oliwy
    pieprz czarny, ziołowy, sól
    Mięso i cebulę obsmażyć na oliwie. W litrze wrzątku rozpuścić kostki, dodać mięso i gotować 30 minut. Dodać fasolę, soję, kukurydzę, majeranek i tyle wody, by wszystkie składniki były przykryte. Gotować 20 minut. Przyprawić roztartym czosnkiem, ziołami, koncentratem i przyprawami. Gotować na wolnym ogniu 20-30 minut, mieszając od czasu do czasu.
    Tyle przepis. Moje modyfikacje były następujące:
    - zamiast kostek bulionowych/rosołowych (nigdy tego nie używam) ugotowałam wywar z włoszczyzny (część tego wywaru plus warzywa przeznaczyłam na zupę dla córki bo ona meksykańskiej nie jada),
    - nie znalazłam soi w puszce i ugotowałam normalne suche ziarna (trzeba przed ugotowaniem namoczyć na 12 godzin),
    - oprócz koncentratu dodałam jeszcze pomidory z puszki, co wzbogaciło smak,
    - dodałam więcej czosnku, a z przypraw dodatkowo słodką paprykę w proszku – zresztą można przyprawić po swojemu - czym kto lubi,
    - no i podstawowa sprawa – mięso powinno być chude, najlepiej wybrać ładny kawałek i zmielić na miejscu w sklepie (lub w domu) bo gotowe mielone to raczej ryzyko.
    Z tej ilości wychodzi dość dużo zupy – myślę, że 6 solidnych porcji. I w miarę szybko się ją przygotowuje ;-)
    Możesz podać z pieczywem (mi tu pasuje białe lub np. ciabata) i masz obiad z głowy.

    Treść doklejona: 03.10.12 11:18
    Tak mi jeszcze przyszło do głowy - może upiecz schab - można dzień wcześniej - na zimno pokrój w plastry i potem możesz podgrzać tyle, ile porcji będziesz potrzebować. Schab sam się piecze, więc się nie narobisz. No i można też na zimno zjeść z takim sosem jak Teorka wcześniej wkleiła.
    Ja mam sprawdzony przepis na gulasz - tzn, zawsze mi się udaje, choć to też kwestia doświadczenia. Ale naprawdę jest prosty i sos też sam się robi, ja tylko pod koniec doprawiam i zagęszczam. Jeśli to jeszcze aktualne to daj znać - wrzucę przepis.
    W ubiegły weekend też miałam roczek synka i właśnie robiłam gulasz dzień wcześniej, żeby nie stać przy garach jak będą goście ;-)
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeOct 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    07-10 mam szóstą rocznicę ślubu i przychodzą do nas teściowie i przyszła szwagierka, zupełnie nie przychodzi mi żaden pomysł na obiad, wystarczy drugie danie (tylko jakie) i deser.
    (łącznie 6 osób)
    --
  8.  permalink
    Dii czy jest jakas alternatywa dla tegob kokosu bo moj m. nie zje jak mu zrobie z wiorami.:tongue:
    --
  9.  permalink
    Będę próbować robić po trochu warzywa w różny sposób. W ostateczności ja będę je zjadać. Ostatnio zrobiłam kawałki kurczaka w cieście a'la naleśnikowym i dorzuciłam do tego marchewkę i kalafior. Zjadł;) Zobaczymy jak będzie dalej. Już na ten moment wiem że szpinak w jakiejkolwiek postaci, brokuły i pieczarki odpadają na 100%. Może spróbuję za pół roku coś z tymi warzywami wykombinować. No i zjadł zupę ogórkową z marchewką - 2 duże drobno starte wrzucone praktycznie na 2-3min do zupy żeby nie straciły wartościowych witamin etc. Tak więc marchewkę chyba uda mi się mu podawać.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 4th 2012
     permalink
    No dobra to ja już wymyśliłam co na te dwa obiady (bo gośmi mam cały weekend, więc dwa obiady musze wydać).
    Pierwszego dnia zrobię schab piecozny. jeszcze się zastanawiam czy piec go w dniu imprezy czy dzień wczesniej, jak podsunęła mi Iwona :kissing:, a potem dorobię po prostu sos pieczeniowy.
    Do tego purre, jakąś sałatę z oliwą, domowy sos barbeque, bo akurat jeszcze mam słoiczek, jakies buraczki i będzie git.
    A zamiast pierwszego dania podam po prostu przystawki. Bo myśląlam jeszcze o zupie kremie z pomidorów, którą moge zrobić wczesniej, ale na 12 osób to musiałabym jej tak z 6 litrów zrobić, kurde, to nawet nie wiem jakie proporcje i w ogóle gdzie to przechować, jak zblendować etc.
    No a tak to podam takie zawijańce na przystawkę i barszczyk czerwony. A to przepis:

    Ślimaki z łososia :)
    gotowe ciasto francuskie (ja najbardziej lubię takie w rolce z Tesco)
    ser twarogowy półtłusty
    jogurt grecki
    łosoś wędzony
    koperek
    kapary lub oliwki

    1. Rozrabiam ser z odrobiną jogurtu, żeby donsystencja była jak do smarowania, dodaje koperek, sól, pieprz cytrynowy do smaku.
    2. Smaruję ciasto na sałej powierchni cienką wartswą sera. na to kładę wzdłuż pasek z łososia (albo dwa, tak na oko).
    3. Zawijam wszystko w roladę. tnę na krążki szerokości 2cm, lekko wpłaszczam je ręką, na środek daje kapara lub oliwkę.
    4. układam na papierze do pieczenia, smaruję lekko żółtkiem rozwodnionym mlekiem i piekę w piekarniku ok. 15-20min w 200st (lub wg zaleceń z opakowania).

    Mówię Wam, pyyyycha.

    A w niedziełę, jak już będzie normalny obiad (w sensie nie roczkowy), to upiekę pałki z kurczaka. Zamarynuję w sobote wieczorem, a potem wrzuce tylkko w brytfannie do piekarnika i niech się piecze.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.