Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 12th 2009
     permalink
    Nie twierdzę, że 0, ale trudno kogoś takiego znaleźć wśród odkładających. Jestem prawie od początku.
    Nikt nikogo nie pozbawia możliwości wyboru. Przecież jest kategoria "staram się". Wszystkiego metody doskonale się do niej nadają. Tak samo do diagnostyki.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 16th 2009
     permalink
    Świadome rodzicielstwo
    Trochę namieszane, ale pada info o jednej owulacji w cyklu.
    Angielska = termiczna + Billings.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 18th 2009
     permalink
    Z książki : "Sprawy kobiece, sprawy intymne"




    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 20th 2009
     permalink
    wklejam obiecany fragment dot. "Lunacepcji" :cool:

    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 20th 2009 zmieniony
     permalink
    Ciekawe doświadczenie, tylko znów nazywanie samoobserwacji "anty".

    Na pewno niepłodne pierwsze 6 dni cyklu - szkodliwy kalendarzykowy mit.
    O czym mówi spadek temp.? Jakieś nowe odkrycie?
    Po co do metody termicznej regularny cykl? Coś im się pomyliło z kalendarzykiem.
    Śluz dobrej jakości nie musi występować w momencie owulacji, lecz przecież dłużej.
    Metoda Billingsa jest skuteczna, choć nie podano PI. Podawanie PI metod objawowo-termicznych w rozdziale o Billingsie i nazywanie ich "Billings + PTC" wprowadza zamieszanie.
    Test owulacyjny w celu odłożenia poczęcia - co za pomysł...
    Kalendarzyk nie opiera się na znajomości dnia owulacji (jakim cudem?), tylko na znajomości długości poprzednich cykli.
    Przerywany to jedna z metod anty, choć o dużym PI.
    --
  1.  permalink
    Do uwag Amy dodam dwie.
    Moim zdaniem w naszych aptekach nie jest dostepny papierek pozwalajacy stwierdzic ze owulacja nastapila.

    Nie znam Ogino-Knausa ale tylko wariat chcialby stosowac kalendarzyk opierajac sie na poprzednim cyklu. Zwolennikom kalendarzyka radze korzystac z danych uzyskanych z przynajmniej 12 cykli.

    O lunacepcji.
    To jest za przeproszeniem bez sensu :-))
    Oczysty i znany od dawna jest wplyw światla na podwzgorze.
    Cykl miesieczny nazywa sie tak od staropolskiej nazwy ksiezyca - miesiac, miesiaczek.
    Wasze prababki byly miesieczne czyli ksiezycowe :-)
    Od czasu jednak kiedy nasze zwiazki z natura sie rozluznily mowienie o wplywie ksiezyca na rytm plodnosci jest mocno naciagane. Nie chodzicie spac o zmierzchu, nie wstajecie o swicie, wasze noce nie co wcale jasniejsze w czasie pelni a ciemniejsze w czasie nowiu. Osmiele sie twierdzic ze wieksze znaczenie ma tu zamilowanie waszych mezow to nocnych programow telewizyjnych niz fazy ksiezyca.
    Jasne - jestescie swiatloczule i np te z was ktore miszkaly w internacie, akademiku czy na stancji zaopserwowaly zapewne ze po pewnym czasie wspolny rytm dobowy sprawia ze czesto dziewczynom synchronizuja sie cykle.
    Ja doradzam czasem przy problemach z cyklem zaciemniac noca sypialnie a w rejonie oczekiwanej owulacji odpalac delikatna lampke ale to z ksiezycem ma luzny zwiazek. Jesli okno twojej sypialni wychodzi na jano oswietlona ulice albo na ogromny neon reklamowy to sprawdzanie faz ksiezyca wydaje sie odrobine bez znaczenia.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 20th 2009
     permalink
    TOM przecież Dorotka stosuje to odsłanianie i zasłanianie okien i ma bardzo regularne cykle dzięki temu - jak w zegarku ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 20th 2009 zmieniony
     permalink
    Popieram Toma, test owu tak naprawdę określa przekroczenie pewnego poziomu progowego LH, ale nie oznacza to, że owu będzie / była na pewno. To tylko pewien dodatkowy sygnał, który mówi coś, ale nie można powiedzieć, że potwierdza lub zaprzecza wystąpieniu owulacji. Tylko monitoring i obserwacja wzrostu a potem pękniętego pęcherzyka daje na to dowód.

    A co do cykli, to spotkałam się z ciekawą hipotezą. Skojarzenie cykli z fazami miesiąca było troszkę wtórne i na wyrost, ale faktycznie organizmy żywe w czasie wychodzenia na ląd były wystawione na przemożne działanie nie tylko słońca, ale i pływów. Wykształciło to mechanizmy, regulujące cykle życiowe. Pierwszy jest oczywisty - to cykl dobowy. Drugi również w naszym klimacie jest oczywisty - cykl roczny. Ale istnieje trzeci, powszechny, cykl właśnie 28 dniowy. Mechanizm tego cyklu został następnie wykorzystany w różnorodnych "pracach", dla przykładu człowiek wykorzystał ten cykl do kontroli pracy przysadki. Spodziewam się, że z czasem rozpoznamy znacznie więcej przykładów takich 28 dniowych cykli.
    Ponieważ udział pływów od tysiącleci nie ma dla nas znaczenia (jako organizmów), pojawiły się zmiany tego mechanizmu, co dało pewne odstępstwa długości cykli.

    Tom - przebywanie wspólne z innymi kobietami często skutkuje wyrównaniem cykli, nie tylko w akademiku. Tu nie chodzi nawet o podobny rytm dnia, ale o "wyczuwanie feromonów", które zmieniają się w czasie cyklu. Zapachów itd. Po kilku miesiącach pracy z koleżanką często miałyśmy w tym samym tygodniu okres.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 20th 2009
     permalink
    Ale metoda przedstawiona w książce różni się od tej, którą stosuje Dorota. Przecież nie chodzi o 14dc, tylko dopasowanie do występowania śluzu.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 20th 2009 zmieniony
     permalink
    nieco się różni, ale niewiele. stosuje się ją przez 5, a nie 3 noce i odsłania się okna, a nie zapala lampkę ;]

    a może to ja jak zwykle coś przekręciłam :sad:

    Okna maja być zasłonięte od początku cyklu, aż do pojawienia się śluzu.
    Potem na 5 dni odsłaniamy i zasłaniamy do końca cyklu.
    Po zasłonięciu powinien być szczyt śluzu i skok tempki.

    by Dorota
    --
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeFeb 20th 2009 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, przeciez napisalem, i mozecie to przeczytac w kazdym powaznieszym artykule o funkcjonowaniu waszego ukladu hormonalnego w tym jego glownej osi podwzgorze _ przysadka _ jajnik, ze jestescie swiatloczule tzn ze wasze podwzgorze reaguje na swiatlo.
    Nie jest to jedyny czynnik ale istotny. Nie wiem czy Dorota ma regularne cykle wylacznie ze wzgledu na fazy ksiezyca. Moze raczej gimnastyka zwiazana z zaslanianiem o odslanianiem okien ma na nia taki dobroczynny wplyw? :-))))
    Jesli macie latarnie uliczna za oknem to oczywiscie odslanianie i zaslanianie okna wplywa na cykle -tego nie kwestionuje. Poddalem jedynie w watpliwosc wplyw faz ksiezyca bo one jednak dzis raczej nie decyduja o tym czy po godzine 21 macie w pokoju ciemno czy jasno.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 21st 2009
     permalink
    Termometr do kalendarzyka czyli do anty

    :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 21st 2009
     permalink
    hjehjehje.... wiarygodność sprzedawcy nieco spadła w moich oczach ;-)
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 21st 2009
     permalink
    Talka i To, chyba się nie rozumiecie.
    Dlatego właśnie Retzer zaleca te "chocki" z zasłanianiem, żeby trochę imitować wpływ księżyca, który przy dzisiejszym trybie życia i korzystaniu ze światła elektrycznego już nie istnieje. Oboje macie rację. :wink:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 22nd 2009
     permalink
    Twój Styl styczeń 2009
    Raport "Polka w łóżku"

    Seksesktaza i seksudręka

    Orgazm nam się należy - twierdzi większość z nas i coraz śmielej eksperymentuje w łóżku. Masturbacja? Seks oralny? Przestały być tabu. W przeciwieństwie do naszych matek oczekujemy w miłości równouprawnienia. Marta, Paula, Joanna, Milena i Zofia wpuściły nas do swoich sypialni. Dla każdej seks oznacza co innego. Ale bez względu na to, czy kochacie się 3x w roku, czy 3x dziennie, łączy je przekonanie, że najważniejsza jest bliskość i intymność.

    (...)

    Milena i Artur: raz na 3 miesiące
    Bez żaru

    (...)
    Milena szybko zachodzi w ciążę i rodzi pierwszą córkę. 7 miesięcy po porodzie po raz pierwszy współżyją, a żona udaje orgazm.
    Następny seks "przytrafia się" w 1. urodziny Julki. "Możemy kochać się bez zabezpieczeń? - pyta Artur. - Spokojnie. Dopóki karmię piersią..." 3 tygodnie później Milena pokazuje test: 2 niebieskie kreski. Znowu jest w ciąży. Wysokiego ryzyka.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 22nd 2009
     permalink
    Amazonka: Orgazm nam się należy - twierdzi większość z nas i coraz śmielej eksperymentuje w łóżku.

    Ou, ale stwierdzenie..
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeFeb 22nd 2009
     permalink
    Tak, tak. Wszystko "nam się należy". Gorzej, gdy trzeba ponosić koszty
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeFeb 23rd 2009
     permalink
    ale płodności to im można pozazdrościć...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 23rd 2009
     permalink
    Ano, chociaż nie wyglądają na rodzinę patologiczną (stereotyp, że ponadprzeciętna płodność występuje tylko w takich).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    TAKĄ książeczkę dostałam z książką "Kiedy jestem płodna,a kiedy nie" (podaje link do moich albumów na Picassie, bo tak łatwiej, niż wrzucać te duże scany tutaj.)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    Reklamę anty dostałaś w księgarni?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    nie w księgarni.
    kupowałam na allegro. od jakiejś użytkowniczki
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    No cudownie, krecia robota :tongue:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    :devil: no :D
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 24th 2009
     permalink
    Jak tak wszystkich raczą to nieźle. Zwłaszcza, żę przerywny do naturalnych zaliczyli :devil:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 16th 2009 zmieniony
     permalink
    Metody naturalne wg nowego reklamowanego na Google serwisu
    Informacje rzekomo weryfikują eksperci.
    Autor to niespełniony poeta:
    Olbrzymi reżim codziennego pomiaru temperatury i inne kwiatki. Plus PI 40 dla Billingsa. Kto da więcej?
    Forum jest... moderowane. Każdy post musi uzyskać zgodę moderatorów. Kto wyobraża sobie coś takiego na 28dni?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 22nd 2009
     permalink
    Wątek o błędach o NPR
    Głównie Forum Ginekologiczne i Ponton - prawdopodobnie wczesne etapy
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 29th 2009
     permalink
    Podręcznik do endokrynologii
    Rozdział 7. Niepłodna para
    O owulacji mówi skok PTC o 0,2-0,5 st., ale 10-75% owulacyjnych cykli nie wykazuje takiego skoku.

    To dopiero bajka.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 29th 2009
     permalink
    Biuletyn naturoterapeutyczny
    Wazektomia związana z większym ryzykiem i wcześniejszym wystąpieniem pewnego rodzaju demencji.
    Zrelacjonowane badania autorów metody niemieckiej, ale nieco błędnie.
    Wady anty hormonalnej.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 4th 2009 zmieniony
     permalink
    Dzisiaj w pracy koleżanka miała ze sobą najnowszy numer "Przyjaciółki". Pisemko takie sobie, jeżeli chodzi o treści, ale kojarzy mi się z opowiadań babci (która je czytywała dawniej) raczej jako wiarygodne. Temat tygodnia - antykoncepcja. Pod hasłem "metody naturalne" przeczytałam m. in., że 1) temperaturę można mierzyć pod pachą, 2) obserwacja śluzu polega na pobieraniu go z głębi pochwy, 3) Pearl Index metod naturalnych wynosi od 4 do 26. Plus parę innych rewelacji. Nie mam przed sobą tego tekstu, więc nie mogę zacytować, ale nie dziwię się, że wiedza przeciętnego człowieka na temat NPR jest taka mierna, skoro na każdym kroku podaje mu się nieprawdziwe informacje...
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Czyli normalka
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Wiem, że normalka, ale nie lubię nierzetelności, w każdym przypadku, nie tylko w temacie NPR. A gdyby tak jakąś akcję wysyłania maili z protestami do redakcji takich gazet? Co myślicie? :wink: W końcu jest nas tu trochę...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Dzięki za info. B. dobry pomysł. Na pewno jest mail do Przyjaciółki.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 4th 2009
     permalink
    Kontak do "Przyjaciółki"
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Zebrałam się i napisałam parę zdań do redakcji. Ciekawe czy w ogóle odpowiedzą? A może ktoś jeszcze się odważy? :wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Wspaniale. Może mogłabyś zacytować list, jeśli to nie tajemnica?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Wiesz może który to był numer ? czy jest jeszcze dostępny w kioskach ??
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Dziś udało mi się zdobyć. Pod linkiem od Dorah można dojść do okładki. Anty to cover story.
    W numerze 15/2009
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    moja kolezanka jeszcze pare tygodni temu nasmiewala sie ze mnie ze stosuje npr twierdzac ze zaraz bede z brzuchem latac a dzisiaj przekazala mi "radosna nowine" - jest w 6tyg ciazy. przytrafilo im sie na plasterku... swoja droga maja niezlego pecha - pierwsze dziecko gumka+tabletki, drugie spirala a teraz taki jak to ona sama okreslila "zonk"... bylam podla bo tylko stwierdzilam "no popatrz... a mialo byc tak pieknie... a bylo npr stosowac to bys z brzuchem nie latala" :shamed:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    o kurczę... rzeczywiście utrafili :neutral:
    jutro zobaczę czy u nas jeszcze będzie ten numer.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    No to nieźle popsuli statystyki takie wspaniałe :wink:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Amazonko, w sumie to nie jest tajemnica, zatem wklejam te wypociny (nie śmiać się proszę :wink:):

    Droga redakcjo!

    Nie jestem czytelniczką Waszego tygodnika, ale wpadł mi w ręce ostatni (15) numer "Przyjaciółki".Chciałabym się wypowiedzieć odnośnie artykułu pt. "Antykoncepcja bez tajemnic". Są w nim opisane m.in. metody naturalne. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że opis ten jest pobieżny i w dużej części niezgodny z prawdą! Otóż droga redakcjo - kalendarzyk małżeński nie jest skuteczną metodą antykoncepcji. W metodzie termicznej temperatury nie mierzy się pod pachą, gdyż jest to pomiar niedokładny. Okresu płodnego nie można zdefiniować jako „dni (kilka po kolei), w których temperatura jest najwyższa”. Nieprawdą jest też, że naturalne metody rozpoznawania płodności nie sprawdzają się „u kobiet, które z różnych powodów mają nieregularny cykl”. Podobnych błędów jest jeszcze kilka.
    Wydawało mi się zawsze, że bycie dziennikarzem zobowiązuje do rzetelności. Tymczasem po lekturze powyższego artykułu stwierdzam, że jego autorka niestety nie sprawdziła czy podane przez nią informacje są prawdziwe. Zadziwiające, skoro literatura na ten temat jest ogólnie dostępna. Treść artykułu stawia też w złym świetle lekarza ginekologa, który go konsultował. Jednak najbardziej cierpią na tym same metody NPR, które – mimo że mają wiele zalet, a ich wysoka skuteczność została udowodniona już dawno – są przez takie nieszczęsne publikacje wciąż utożsamiane z zawodnym „kalendarzykiem”. Jako zadowolona użytkowniczka tych metod muszę przeciwko temu zaprotestować.

    Z poważaniem...


    No kto by pomyślał, że ja coś takiego napiszę i wyślę, sama niedawno miałam wiedzę o NPR na poziomie tego artykułu :shamed:

    Nie czytałam dalszej części (o innych metodach antykoncepcji) - czy tam też jest tak "rzetelnie"?
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Wow, swietnie.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 6th 2009 zmieniony
     permalink
    B. dobry list. Można dodać tylko literaturę - podręczniki - na poparcie zastrzeżeń. Przynajmniej jedna czytelniczka zareagowała - może redakcja się zastanowi.

    Tyle metod wypróbowanych, a każda zawiodła.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    :clap:
    --
    •  
      CommentAuthormarqotka
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Hydrazine, szacunek ;)
    Teraz pozostaje czekać na odzew na Twoją inicjatywę ;))
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Zaraz, zaraz, jak to jedna? :wink: Możecie być następne. Jeśli chcecie, oczywiście :smile:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    Jest odpowiedź:
    Witam
    Na początek serdecznie dziękuję za uwagi dotyczące tematu "antykoncepcja". A teraz pozwoli Pani, że się krótko wytłumaczę.
    Jak zapewne Pani zauważyła, naturalnym metodom planowania rodziny poświęciliśmy w tym materiale wyjątkowo mało miejsca. Na takim formacie można jedynie temat zajawić, a nie w pełni rozwinąć. Dlatego dla osób zainteresowanych naturalnymi metodami podaliśmy adres strony internetowej, która szczegółowo tłumaczy to zagadnienie. Uznaliśmy, że takie rozwiązanie będzie o tyle dobre, że skuteczne stosowanie metod naturalnych naprawdę wymaga dokładnego poznania ich tajników.
    Dlaczego w takim razie w ogóle wspomnieliśmy o takich metodach?
    Światowa Organizacja Zdrowia WHO nie uznaje metod naturalnych za formę antykoncepcji – z prostej przyczyny - metody te wymagają, przynajmniej w niektórych dniach cyklu, powstrzymania się od współżycia. Uznaliśmy jednak, że nie każda kobieta może mieć ochotę lub możliwość na korzystanie z klasycznej antykoncepcji (hormony, prezerwatywa itp.) – zrobienie krótkiego rozdzialiku o metodach naturalnych miało więc pokazać, że są także inne możliwości.
    Jak słusznie Pani zauważyła, tekst był konsultowany przez ginekologa – ponieważ jednak lekarz zdawał sobie sprawę z tego, że samo opisanie metod naturalnych to materiał na co najmniej jedną książkę, nasz krótki rozdzialik także potraktował, jako jedynie zajawienie dodatkowej możliwości.
    Sądzę, że w przyszłości zrobimy także niezależny - duży materiał – o naturalnych metodach. Będziemy wtedy mogli dokładniej je opisać, pokazać wykresy temperaturowe itp.
    Wracając do Pani uwag – eksperci od stosowania metod naturalnych udzielają czasem różnych - nie wykluczających się jednak wskazówek, tak jest np. w przypadku obserwacji śluzu. Osobie bardziej doświadczonej wystarczy zapewne obejrzenie wydzieliny na bieliźnie, czy papierze. Początkujący mogą jednak nie dostrzegać subtelnych różnic np. w konsystencji. Dlatego lepiej, by przynajmniej na początku wzięli próbkę wydzieliny w palce – takich wskazówek udzielają m.in. instruktorzy na kursach przedmałżeńskich dla par.
    Co do temperatury – najważniejsze, by zawsze mierzyć ją w tym samym miejscu, ponieważ ta sprawdzana pod pachą różni się od tej mierzonej np. w pochwie. Jeżeli jednak mierzymy temperaturę zawsze w ten sam sposób, bez problemu odnotujemy jej wzrost lub spadek (to także rady instruktora NPR).

    Pozdrawiam
    ...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 6th 2009 zmieniony
     permalink
    OK, treści zachęcające, jeśli kiedyś napiszą większy artykuł.
    Widziałam już Przyjaciółkę.
    Uwaga: oni polecają stronę npr.pl Nie mam nic do dodania, tam jest najlepszy kurs NPR ze wszystkich metod.
    Tekst o NPR zawiera błędy, których nie powinno być, ale widać, że konsultowali go z instruktorem i dziennikarz pomieszał wszystko.
    Konsultantem był niestety gin Tulimowski, pojawiający się dość często w kolorowych czasopismach, propagujący anty hormonalną i współpracujący z Pontonem.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 6th 2009
     permalink
    hydrazine: Co do temperatury – najważniejsze, by zawsze mierzyć ją w tym samym miejscu, ponieważ ta sprawdzana pod pachą różni się od tej mierzonej np. w pochwie. Jeżeli jednak mierzymy temperaturę zawsze w ten sam sposób, bez problemu odnotujemy jej wzrost lub spadek (to także rady instruktora NPR).

    niby rady dobre, ale z tą pachą ? :confused:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.