Ja robię tym pierwszym stylem - tak mnie nauczyła babcia. Ona z Wielkopolski pochodziła i tam się tak robiło. Znajoma robi stylem "eastern" - też babcia ją nauczyła, z tym że jej babcia pochodziła ze wschodu. To często zależy właśnie od tego

Treść doklejona: 15.01.16 12:15
Ewa, ja bym ci radziła od razu po angielsku się uczyć, teraz najwięcej wzorów jest właśnie w tym języku, a polska terminologia jest dość nieuporządkowana.

Ewasmerf: powiedz mi hydro, zeby taki piekny wzor jak twoj na swtereku zrobic to jakie oczka trzeba opanowac?
to sobie zaczne cwiczyc.

Ten wzór jest akurat nie bardzo skomplikowany, po bokach są ażury (oprócz prawych i lewych jeszcze narzuty i oczka przerabiane razem), a na środku warkocz, który wymaga krzyżowania oczek. Dasz radę.

Ja myślę, że dobrze by było jednym stylem konsekwentnie się nauczyć od początku. Tak będzie łatwiej. To co livia wkleiła z drops garnstudio chyba jest ok, sporo mają tych filmów na stronie:

Drops Tutorial Videos

Treść doklejona: 15.01.16 12:24
Poza tym już kiedyś tu wklejałam taką fajną stronkę:

The Simple Collection

To jest taki kurs od podstaw, z filmikami itp., 8 prostych rzeczy do zrobienia z użyciem najprostszych oczek. Myślę, że warto.

Yyy, właśnie patrzę na ich filmiki - oni używają jeszcze innej metody!! Takiej z owijaniem nitki wokół drutu. No to namieszałam jeszcze bardziej, przepraszam

U mnie w szkole zpt to było tylko piłowanie, wbijanie gwoździ i takie tam - ale nie powiem, lubiłam to ;)

Znalazłam jeszcze jedną polecaną mi kiedyś stronę, tym razem po polsku: Drutoterapia. Poszperaj, wiem, że babka też jakieś kursy od podstaw zamieszczała.

Jest i kanał na youtube: Drutoterapia.

Ewasmerf: hydro, jakbys miala chwile i mi wkleila te filmiki, juz konkretne co ja musze umiec:
prawe, lewe, narzut, oczko przerabiane razem i ten warkocz. to ja sobie obejrze i bede cwiczyc
moze na poczatek tylko prawe i lewe i wystarczy. a reszte to jak opanuje prawe lewe

No to chyba tutaj będzie wszystko na początek:

Jak robić na drutach? Podstawy.

A teraz muszę uciekać

Ewa, jeszcze jedno mi się przypomniało:

Czas na druty

Widziałam, mogę polecić, jest tam wszystko, co potrzebne na początek. No i terminologia nie tylko po polsku, ale też po angielsku, co się przydaje.

Laseczki - prośba! Polećcie maszynę do szycia.

Wymagania:
- przedział cenowy 300-400 zł (no góra 500 zł, jeśli to jakieś cudo będzie),
- dla domowej krawcowej, czyli maszyna nie dla amatorów, ale też nie super-profesjonalna czy przymysłowa.

Ma to być prezent dla teściowej (zrzutka dzieci i współmałżonków). Teściowa całe życie szyła i zarabiała na tym. Oczywiście z czasem coraz mniej - ostatnio głównie sobie, rodzinie i znajomym. Jakiś czas temu padł jej stary, walizkowy Łucznik, który służył jej od wieków - ponad rok nudzi się jak cholera.

hydro, zamowilam te gazete o drutach. super jest. tego potrzebowalam. dzieki.
terz moja prosba kolejna - poleccie jakas fajna miekka welne, taka, z ktorej 1 motka wychodzi kawalek roboty, ktora nie gryzie, macie jakas sprawdzona?
nieststy poki co u mnie wchodzi raczej tylko kupno online, a waga motka, grubsc druta, no niespecjalnie mi cos mowi. zamowilam teraz bawelne, kurna, no przyszlo, ale motki takie malizny ze szok.
zamowilam tez mondial baby cos tam, robie szalik, ale z kotka to mi moze 1/5 szalika wyjdzie, dla dziecka. a motek 11 zl. wiec sory.
tak ze jakbyscie cos polecily na szaliki, czapki, kocyki co nie gryzie, a z motka wychodzi duzy porzadny kawal dzianiny to bym byla wdzieczna
kiedys sama nabiore wprawy;-)

Ewasmerf: terz moja prosba kolejna - poleccie jakas fajna miekka welne, taka, z ktorej 1 motka wychodzi kawalek roboty, ktora nie gryzie, macie jakas sprawdzona?

Ja tam do znudzenia będę powtarzać, że drops garnstudio oferuje najlepszą cenę w stosunku do jakości. Szczególnie ich merino - baby merino, merino extra fine i big merino. Zero gryzienia, można prać w pralce i są praktycznie niezniszczalne. Pierwszy sweterek, jaki zrobiłam z baby merino (5 lat temu) przeżył dwójkę moich dzieci i jeszcze służy mojej bratanicy:


Prawda jest taka, że kupując włóczkę nie możesz się kierować wyłącznie niską ceną, bo najzwyczajniej w świecie szkoda twojej roboty na coś, co po pierwszym praniu się zeszmaci. Ja często używam też włoczek marki alize, dość fajne i za niezbyt wygórowane ceny (alize cashmira jest ok, choć szybko się "kulkuje", alize lanagold też niczego sobie, lubię też ich bawełny). Niekoniecznie trzeba od razu sięgać na górną półkę, ale najtańszych włóczek bym się wystrzegała, szczególnie tych 100% akrylu.

Jeszcze o tych merynosach - to wcale nie jest prawda, że każde merino jest miękkie i nie gryzie. Wszystko zależy od pochodzenia owiec. Merynosy żyjące w surowym klimacie mają wełnę gryzącą jak każda inna. I sama kiedyś się nacięłam, bo kupiłam włóczkę 100% merino, która owszem, wygląda ładnie, ale żre okropnie, nawet mnie, choć ja jestem dość odporna.

Hydro, przepiękne sweterki. I ten szary też.

mój ostatni uszytek na zamówienie

Wymiary zdejmuje się z osoby i dodaje tzw. luz czyli kilka cm aby właśnie można było się wygodnie ruszać lub coś włożyć pod spód. Ja nie jestem żadną krawcowa, ale to jest podstawa szycia. Zwłaszcza w kurtce luzu powinno być dużo. Może jej coś nie wyszło, pomyliła się?

Ama, moja mama jest krawcowa z wykształcenia, wiec od dziecka widziałam i potwierdzam, ze robi sie tak, jak Ty sie spodziewałaś. Tj ściągasz wymiary z człowieka i na tej podstawie rysujesz formę cyz tez wybierasz odpowiednia z szablonu.
Reklamuj.

Może spróbuj namierzyć najbliższego rzecznika konsumenta, oni pomagają w takich sprawach. Jest oczywiste, że ubrań szytych na miarę nie można tak po prostu zwrócić, ale na pewno można je reklamować. Taki rzecznik pewnie będzie wiedział, jak to rozwiązać.

dziwczyny. robie czapke na drutach. najpierw zrobilam sciagacz i teraz przerabiam sciegiem dzersejowym. I teraz tak. zrobilam jakies 10 cm czapki. I napisane w ksiazce: gorna czesc czapki, gdy czapka bedzie mierzyla 17 cm dla 1-2 lata, wiec ja szacuje jakies powiedzmy 20 cm.
No i ta gorna czesc czapki jest opisana tak:
rzad 1 * 10 P, P2R, powtarzaj od * do konca rzedu.
Mozecie mi to wyjasnic. co to jest *, co oznacza to 10, P to prawe, P2R to wiem ze z dwoch sie robi jedno na prawo, ale jak ten rzad 1 ma wygladac???
ze robie *10 - co to znaczy
potem Prawe, P2R, prawe P2R itd do konca czy Prawe, Prawe i lecimy prawymi a na samym koncu 1 razy P2R. no nie ogarniam.
Pomozcie plis

hydro, dzieki;-*

Ama, to na pewno jest prawdziwa krawcowa?

hydro, zrobilam te czapeczke, super wyszla. dzieki.
teraz mam pytanie
masz jakis latwy sposob dla mnie jako laika na zrobienie wyciec pod rekawy i pod szyje?
chcialabym zrobic kamizelke z welny dla dziecka.
I teraz przyklaodowo:
robie sciagacz. potem robie i robie tym sciegiem dzersejowym, robie i dochodze do pachy i co teraz?
moglabys mi jakos jak laikowi wytlumaczyc? patrzylam w ksiazce ale kurde no zagmatwane na maksa wg mnie. nic nie kumam

do srodka nalpeije wypelnienie poliestrowe. kiedys wklejalam na watku

Treść doklejona: 11.02.16 13:32
http://houseofcotton.pl/pl/p/Ocieplina-silikonowa-200gm2/202

Ewasmerf: masz jakis latwy sposob dla mnie jako laika na zrobienie wyciec pod rekawy i pod szyje?
chcialabym zrobic kamizelke z welny dla dziecka.

Mam - robienie od góry zamiast od dołu. O niebo lepiej wyglądaja takie podkroje pach i łatwiej to zrobić.

Treść doklejona: 11.02.16 13:36
Mogę polecić taką kamizelkę autorstwa polskiej projektantki - Birthday Boy Vest. Raz, że po polsku, dwa, że opis świetny, bardzo łopatologiczny, więc powinna być dobra jak na pierwszy raz. No i wzór jest darmowy.

No fakt, tutaj używasz szydełka do tzw. provisional cast on. Ale to nie jest trudna rzecz i jest mnóstwo filmików na youtube, jak to zrobić.

ja kiedys spuszczalam oczka pod rekawy i to latwe bylo. no ale nie pamietam a na tych rozpiskach to jakis kosmos dla mnie jest

Livia: Hydro, ta kamizelka dla początkujących wcale taka łatwa nie jest... Kiedyś testowałam ten wzór dla Lete (a byłam właśnie początkująca) i duuużo zabawy z nią miałam.

No może, choć moim zdaniem to tylko pozornie trudne jest, jak się już zacznie, to jakoś idzie, zwłaszcza, że opis jest dość szczegółowy.

To może inaczej - Ewa, a masz coś konkretnego na oku? To może to jakoś tu grupowo rozpracujemy.

Chciałam wczoraj pisać, ale serwis padł - no to teraz spróbuję. Opiszę na przykładzie kamizelki z dropsa robionej od dołu - tutaj

Na zdjęciu jest noworodek, ale rozmiarówka kończy się na 98/104 cm, więc powinno być ok.

Zaczynasz od dołu – nabierasz na druty na żyłce oczka wg rozpiski. Łączysz w kółko, robisz najpierw 4 cm ściągacza 2x2, potem zmieniasz drut na pół mm większy i lecisz dalej dżersejem (same prawe). Początek okrążenia jest na boku (pod pachą), po połowie oczek wkładasz drugi marker, żeby zaznaczyć, gdzie będzie druga pacha. Jak dojdziesz do pożądanej wysokości od dołu do pach, to musisz zamknąć oczka pod pachami. W tym przykładzie masz akurat zamknąć po 12 oczek – zaczynasz okrążenie normalnie, robisz aż zostanie 6 oczek przed 1 markerem, wtedy zamykasz 12 – dokładnie tak, jak masz opisane w tej gazecie dla początkujących, pamiętając żeby nie zaciągać zbyt ciasno włóczki. Jak już masz zamknięte 12, to znów przerabiasz do 6 ostatnich oczek przed markerem oznaczającym koniec okrążenia i powtarzasz zamykanie. Tym samym podzieliłaś całość na dwie części – przód i tył. Dalej robisz osobno.

Pierwszy kończysz tył – w opisie jest napisane, że z obu stron masz zakończyć jeszcze 3 razy po 2 oczka i 5 razy po jedno. Powinno to wyglądać tak:
rząd 1 (prawa strona) – zamknąć 2 oczka, przerobić o. prawe do końca rzędu, odwrócić,
rząd 2 (lewa strona) – zamknąć 2 oczka, przerobić o. lewe do końca rzędu, odwrócić,
rząd 3 – zamknąć 2 oczka, przerobić o. prawe do końca rzędu, odwrócić,
rząd 4 – zamknąć 2 oczka, przerobić o. lewe do końca rzędu, odwrócić,
rząd 5 – zamknąć 1 oczko, itd….
To najprostszy możliwy sposób, potem można jeszcze kombinować z różnymi technikami, żeby uzyskać ładniejszą krawędź (np. jak na tym filmie). Nie wiem, czy udało mi się jakoś to właściwie przedstawić, bo jednak słowo pisane słabo się nadaje do tego. Ale może choć trochę. I tak najlepiej pooglądać filmy.

Jak skończysz tył, to przyłączasz nową nitkę z przodu i robisz przód.

U mnie jeszcze udziergi zeszłoroczne:




Obecnie tworzę sobie dwa projekty "długofalowe": koc z afrykańskich kwiatów i szopkę bożonarodzeniową. Ale żeby coś pokazać, to jeszcze daleeeko... :)