Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dokładnie!!! A nie behawioralka, którą mi tu ktoś zarzucił i stwierdził, że każdej matce proponuję by tą metodą wychowywały swoje dzieci. Ja też w swoich działaniach nie wykorzystuję behawioralki w 100% swoich działań. Może z 10!!! 90 % tego jak wychowuje swoje dziecko wynika z tego co na niego "działa" i jestem po prostu konsekwentna.
I ja uważam, że właśnie każde dziecko jest do opanowania tylko trzeba wcześnie zacząć, być do bólu konsekwentnym i nigdy nie ustępować.
'co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie'
Kolezanka nie moze miec nic na lawie bo dziecko wszystko zwala. Lawa stoi ale jako grat bo jest bezużyteczna.
nienaturalne jest się ze strony rodzica na to godzić. Musi być oduczanie takich zachowań. Nie jest to łatwe, ale do zrobienia.
to odbieram takie słowa jak Twoja rada dla każdego rodzica (no bo jak inaczej?
to wnioskuję z tego co piszesz o wychowaniu, generalnie w tym wątku, nie tylko teraz. I kiedy piszesz w ten sposób:
Monia502: nienaturalne jest się ze strony rodzica na to godzić. Musi być oduczanie takich zachowań. Nie jest to łatwe, ale do zrobienia.
chyba nie musisz się tak unosić.
Penny ale mowa tez o tym ze dla kazdego rodzica różne rzeczy sa dopuszczalne lub nie.
Ale godzisz sie na wszystko? Kazdy rodzsj poznawania seiata przez dziecko?
Szperanie przy kablach, rzucanie telefonem, wchodzenie do pralki, skakanie po psie... itp itd...
No i wiadomo, że rzeczy niebezpiecznych nie dałam z takim luzem :)
Mnie chodzi o to że masz dziecko które Twoje słowa przyjmuje do wiadomości i ok (moja też tak ma, zazwyczaj) a inne dziecko na takie tłumaczenie zareaguje histerią czy awanturą
"Poczekaj Ninko, za chwilę mama skończy i się Tobą zajmie"
"zaraz ci podam, zaczekaj chwilę, teraz rozmawiam"
"Ninko poczekaj chwilę, zaraz pojedziemy dalej"
tez kwestia dnia.
Jedno z uwagą poogląda mrówki, drugie ma wzmożoną potrzebę ruchu i w czasie gdy mama rozmawia ono będzie skakało jak małpa na drucie, bo inaczej nie potrafi.Gdyby Twojej córce ktoś powiedział,że ma załozyc rolki i jezdzić bo tak robi inne dziecko zapewne by tego nie potrafiła zrobić, gdyż zapewne jest to ponad jej mozliwości
Jak widzę w sklepach dzieci leżące na podłodze, kopiące mamę i wykrzykujące, że jest głupia [bo nie kupiła autka] to się zastanawiam, czy to faktycznie takie dziecko, z którym nikt by sobie nie poradził, czy to jednak jakiś błąd w pewnym okresie jego życia.
zna ktoś jakiś środek dobry na to ?
To ja może odbiegnę od tematu, młody mi przedwczoraj zwymiotował na dywan, który mimo zaprania, traktowania płynem do szyb z alkoholem, z octem, nadal mocno śmierdzi zna ktoś jakiś środek dobry na to
Hope, Vanish pianka, u nas tylko to działa...
. to nie jest tak, ze on decyduje, ale czemu nie ma powiedziec, ze za nim przykladowo nalesniki chodza od 3 dni. ale przykladowo moj telefon i komputer jako narzedzia pracy sa swiete. i od niemowlaka byl uczony, ze ni wolno ich ruszac bez pytania. natomiast widze jak inne dzieci bawia sie telefonami swoich rodzicow. nic mi do tego, tylko chce powtorzyc za szczypta - kazdy ma inny prog bolu, kazdy na cos innego kladzie nacisk.
u mnie w rodzinie byl jeszcze wujek ktory mawial 'co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie' ojjjj tego typa to dopiero nie znosilam
Hope, Vanish pianka, u nas tylko to działa...
Ale Teo, hiperaktywne dziecko nie oznacza od razu, ze się tak bedzie zachowywać. Na Krasnala w przedszkolu mówią, że jest mega grzeczny. No bo jest, tylko po prostu ma o niebo więcej energii niż inne dzieci, także jak jedno będzie leżeć podczas leżakowania to on akurat bierze ciocię za rękę, chodzi wokół niej (no bo przecież nie usiądzie) i mówi, mówi, mówi i mówi i korzysta z tego, ze ciocia akurat nikim się nie zajmuje...
Matko jak ja tego sformuowania nie lubię, tak jakby się dzieci rodziły grzeczne lub niegrzeczne czyli te dające popalić
Podpisuję się, u nas to samo, konsekwencja do bólu jest z jednymi rzeczami, a z innymi odpuszczam
Może nie grzeczne/niegrzeczne, ale daję sobie łeb uciąć, że dziecko rodzi się już z nabytym temperamentem
Liście karmie
bo tu chodzi o konsekwencję w momencie gdy niwelujemy jakieś niepożądane zachowania dziecka, nie?
Tak, tylko dla każdego / każdej z nas co innego będzie oznaczało "niepożądane zachowanie"
hyba pisać każda z nas teraz nie będzie co wg niej jest tym niepożądanym zachowaniem, bo wiadomo, że każdy ma - jak to piszecie "swój próg"
U nich takich granic czy progu nie widzę.
Ja uważam siebie za dość wymagającą mamę, a z kolei moja mama twierdzi, że wychowuję Dawidka bezstresowo, a dlaczego? Bo nie karcę go klapsami. ja jestem takim dzieckiem "spod paska" i ona uważa, że bez "bicia" = bezstresowo.
I się nasłuchałam jakimi to złymi rodzicami jesteśmy i że dziecko powinno dostać klapa i won do drugiego pokoju
Mają w domu zniszczone meble, zniszczone ściany
Można to bezpiecznie na noc podać?
Diphergan może być z dwóch przyczyn, na zmniejszenie obrzęku
Ja się tez zawsze bałam tego leku, a okazało się, że wiele razy nam pomógł.
My mielismy dawke na noc 4 ml, a na rano 3 ml.
mozesz jakis przyklad takiego wychowania/zachowania i twojej reakcji podac?
Jakoś jeszcze mogę mu ulżyć przy tej anginie?
A jak jest z anginą w ciąży? Bo dr mnie nastraszyła, że mam unikać kontaktów z dzieckiem, bo się zarażę. Unikać ani mi się śni, a już na pewno nie jak mi dziecko gorączkuje po 40 st i zwyczajnie chce do mamy, więc liczę się z tym, że pewnie podzielę jego los. Serio takie strasznie zaraźliwe choróbsko? Pamiętam, że moja siora miewała non stop anginę, a ja w zasadzie chyba z raz czy dwa przez całe życie...