Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Asiula duzo zdrowka dla Adasia .
    Ciesze sie ze moja mala nie wklada nic do buzi,od malego mogla bawic sie kulkami.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeOct 31st 2014
     permalink
    Asiula współczuje ogromnie i zdrówka dla Adasia !
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 31st 2014
     permalink
    Asiula buziak dla Adasia,niech szybko do zdrowia wraca
    ja to mam schizę na punkcie zadławień i moja Ninka długo nie mogła jeść twardych cukierków i tic taców bo się bałam, do tej pory jak coś je to jej nie pozwalam biegać, skakać wygłupiać się, ma siedzieć jak przełknie może nawet na głowie stawać
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    ja tez mam schize. moj do tej pory nie je orzechow, rodzynek i innych takich. i zawse przy jedzeniu ma jesc, a nie gadac, skakac itp. itd.
    ja kiedys natknelam sie przypadkiem na bloga o dziwczynce, ktora zakrztusila sie parowka. skutki niedotlenienia sa takie same jak u corki ewy blaszczyk.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    No właśnie ja po historii Ewy Błaszczyk tak się boję, dlatego dmucham na zimne, nawet jak młody sam je, to ja siedzę przy nim i nie ma opcji że wyjdę chociaż na chwilkę np do kuchni
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Ja niestety znam przypadek chłopczyka który jak miał z dwa latka pił wodę i się "zakrztusił" i jest już 7 rok w śpiące.

    Zdrowia dla Adasia.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    A moja co dzień przynajmniej garść nerkowcow wpierdziela, od roku jakoś.
    Asiu, raz jeszcze zdrówka dla Adasia. Będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    ja tez mam schize. moj do tej pory nie je orzechow, rodzynek i innych takich. i zawse przy jedzeniu ma jesc, a nie gadac, skakac itp. itd.


    Też mam schizy i do dzis mój np. landrynek nie dostał... Orzeszki zjada, bo pod moja nieobecność babcia go uraczyła no i nic mu nie było to jakoś mi strach minął. Ale on np. nigdy nie pakował małych elemenótów do buzi. On jak już to buta, klucze, (ogólnie wszystko co metalowe), ale zawsze duże przedmioty. Dlatego nawet by mi nie przeszło do głowy, że plastikową spinkę ma w paszczy. Dobrze, że mu sie tymi ząbkami ta spinka w krtani nie zaczepiła, bo było by groźnie. Wpadła tyłem jakoś chyba.... NIGDY nie musiałam byc tak ostrożna w tej dziedzinie jak teraz, gdy juz właściwie inne dzieciaki powinny wyrastać z takich akcji.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny, u nas prawdopodobnie rota- w nocy Hania wymiotowała z cztery razy na maxa i parę razy samą ślino - flegmą. Nad ranem jeszcze raz i dwa razy rzadka śmierdząca kupa. Do tego stan podgoraczkowy i jak zawsze kaszel. Ledwo coś pije i prawie nie je. Oszaleć można. Nie wiem czy lecieć do lekarza czy poczekać jeszcze.
    Biedny Adaś - szybkiego powrotu do zdrowia życzę
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    jezynko, ciezko ocenic. male dzieci odwadniaja sie szybko, a to jest grozne dla zycia. jedyne co ci moge poradzic to obserwuj, jakby cie cos niepokoilo w zachowaniu to lec do lekarza, a jak masz uczucie, ze dochodzi do siebie to jakos sprobuj dopajac i niech odpoczywa. lekarze umieja ocenic odwodnienie po skorze, ale nie pomoge bardziej, bo sie nie znam.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Jest coś oprócz orsait innego bo nie dam rady jej tego podać. Co oprócz tego mogę podać.?

    Treść doklejona: 01.11.14 10:17
    Zjadła w sumie 3 łyżeczki ryżu z bananem, pół lizaka i popija po łyku wody, wcześniej parę łuków herbaty z cukrem.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    wiem że lekarze po języku też potrafią ocenić odwodnienie bo jak Ninka była mała miała chyba niecałe dwa latka to wymiotowała kilka razy ale nie chciała pić i jeść niestety szybko doszło do odwodnienia i u nas skończyło się na szpitalu i na kroplówce, ale nie leżeliśmy na oddziale tylko jeździłyśmy na kroplówki, u nas na szczęście nie był to żaden wirus, na które potrafią zrobić badania a chyba badają tylko dwa szczepy rota i coś jeszcze.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Jezynko,koniecznie nawadniaj. kup orsalit i podawaj strzykawka po lyczku lub po lyzeczce.
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Niestety jak i ryż tak i wodę oddała przed chwilą. Jest trochę ospała -ale myślę że to od niewyspania. ;(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    jezynka,ospalosc to jeden z obajwow odwodznienia.
    Poloz ja ja na plasko,zlap skore na brzuchy pomiędzy palec wskazujący a srodkowy i scisnija lekko,powinna się od razu rozprostować. jeśli będzie tak,,stala,,skora to znaczy ze jest odwodniona.
    A ors marchwiowo-ryzowy hipp masz? bo to tez nawadnia. musisz obserwowowac,jak z siusianiem,czy siusia normalnie. no i po lyzeczce dawac wode chlodna.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Jeżynko - tak jak Montenia radzi - po skórze można poznać tak jak napisała, po języku (powinien być mokry i lśniący) i po paznokciach - jak naciśniesz na paznokieć to kolor powinien wrócić w ciągu 2 sekund.

    Jak chłopaki wymiotowali to zawsze brałam strzykawkę i szklankę z wodą i dokładnie co 2 minuty z zegarkiem w ręku dawałam 1-3 ml wody (zalezy któremu). Aha - jeśli chodzi o gorączkę to bardzo ważne jest przy przeciwgorączkowych i przeciwbólowych, żeby dużo pić, inaczej nie będzie dobrze działać.

    Zdrówka dużo!
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    To chyba nie jest źle.zobacz czy będzie lepiej czy nadal wymioty się będą utrzymywać
    -- ;
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Chyba pojedziemy na IP. Trochę wypiła wody smakowej i poszła spać. Nie wiem czy to od zmęczenia czy coś. Skóra ok wraca do normy, ale boję się że będzie za późno. Jest szansa, że ją nawodnia i pojedziemy do domu,.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Jeśli Hania pije wodę to osól ją lekko. Milka mi też piła ten ORS marchewkowy.

    Wg mnie jeśli traficie na IP z podejrzeniem rota to Was już nie wypuszczą dopóki się nie ustabilizuje kupka i nie przejdą wymioty.
    My w maju (yyyy, w kweitniu to było) w sumie mieliśmy tylko biegunkę ale trwała długo, pojawiła się krew i śluz w kupce i pediatrzyca zdecydowała skierowac do szpitala...
    Tak naprawdę to już jej się od tego momentu zaczęło poprawiać, ale i tak przetrzymali 3 dni (2 noce).
    oczywiście najpierw podali kroplówkę.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Weźcie nie straszta :devil:
    Nie no jak rozmawiam z lekarka, to mówi ze wszystkim dziecko się może zakrztusic ale omijać małe draze i orzechy. Mówią też ze mieli nawet przypadki potknięcia Małej baterii od zegarka ta się rozlala i dziecko do końca życia będzie karmione poza jelitowo..
    Straszne to...
    Jezynka myślę że z rota to Was zostawią...
    Od razu dają na zakaźny i trzymają do stabilizacji stanu dziecka
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    A przy rota może być mama z dzieckiem.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    No ja mam fisia na punkcie baterii tak samo jak chemii domowej - zamknięte w szafie, pilotów nie daję do łapki, bo łatwo rozbroić... Miałam koleżankę, której synek połknął baterię i mam schizę na tym punkcie.

    Ale nie wyrzucaj sobie Asiula, mógł się nawet łykiem wody zakrztusić - nie trafisz po prostu. I nie upilnujesz, żebyś mu siedziała nad głową 24/7. Wiesz, czym ostatnio i to poważnie zakrztusił się Gugi? Śliną. Tak, własną śliną. Aż się siny zrobił, a ja wybierałam 112 na komórce, ale chwała Bogu w końcu odkaszlnął :(

    Niech Was szybko wypuszczą!
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Może, może :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    A gdze najbardziej udać w warszawie.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014 zmieniony
     permalink
    jeżynka: A przy rota może być mama z dzieckiem.?

    No ja mogłam być z Małą 24h/dobę, ale nie wiem czy to nie zalezy od szpitala. Ale też u nas bronili się od diagnozy rotawirusowej ręcami i nogami, bo musieliby sanepdi późiej ściągać i zahcowywac jakieś środki ostrożności...
    Także może Was przyjmą z podejrzeniem ostrej niewydolności żołądkowo-jelitowej, tak jak i nas.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    A ja mam pytanie o bostonkę...
    Jak długo dziecko zaraża tą chorobą od momentu wystąpienia pierwszych objawów?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Jeżynko, ja bylam z Leonem na Inflanckiej 5 dni z powodu odwodnienia. Trochę się na ip przyczepili, ze najpierw przyszlam do nich zamiast do lekarza pierwszego kontaktu, ale po badaniu okazalo się, ze mialam podstawy, po prostu maly tak dlugo nie sikal, ze nie patrzyli na skorę tylko nas od razu zostawili na kroplowki i badania. Rodzice śpią przewaznie obok lozka dziecka na lozkach polowych (w sklepiku są do wynajęcia). Dziecko lezy w jednej z kilku kilkoosobowych sal na tzw. zakaznym, nie mozna go zabierac poza oddzial w czasie pobytu. Niezbyt miłe miejsce, ale odwodnienie to sila wyzsza...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    _Asiula: Manguś ja nie wiem,ale wiesz ze Ty powinnaś się zmyć bo nie wiadomo czy w razie wu się Sonia nie zarazi?

    Asia słyszałam właśnie, że groźne dla dziecka w brzuchu. :(
    No nic, bratanica weszła się załatwić, no trudno było dziecku odmówić w potrzebie. Ja nie miałam z nią kontaktu. Kilka dni temu minęły jej objawy, czy pomimo braku objawów może zarażać, bo teraz boję się wejść do tej toalety? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    My już po IP- Biegunka i zapalenie żołądkowo - jelitowe o prawdopodobnie zakaźnym pochodzeniu.
    Oczywiście nie rota a jak rota (szczepiona) to szybko wyjdzie. :shocked:
    Jedziemy do domu.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014 zmieniony
     permalink
    No czyli tak jak myślałam, wolą nie mieć problemu u siebie i nie rota. :)
    A podali kroplówkę chociaż?

    W sumie też wolałabym podjechać tylko na nawodnienie i mykać do domu.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Nic nie dali.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    mangaa: W sumie też wolałabym podjechać tylko na nawodnienie i mykać do domu.

    Ooo, tak. Popieram, pobyt w szpitalu to masakra
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    The_Fragile: Aż się siny zrobił, a ja wybierałam 112 na komórce, ale chwała Bogu w końcu odkaszlnął :(


    NIestety miałam identyczną sytuację...winowajca - kawałek pomarańczy. PO tym zdarzeniu, nogi miałam jak z waty, stać nie mogłam na własnych nogach...straszne przeżycie...

    Zdrówka dla Hani!

    Biedny Adaś:( mam nadzieję, że wkrótce wyjdziecie do domku.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 1st 2014 zmieniony
     permalink
    mangaa: Jak długo dziecko zaraża tą chorobą od momentu wystąpienia pierwszych objawów?


    Z tego co nam pediatra mówiła to dopóki objawy nie ustąpią... Co by się zgadzało, bo ja się rozchorowałam tuż po chłopakach - tzn. jak oni już zdrowieli i plamki im schodziły to ja dostałam gorączki...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Frag, ajak tam u Ciebie objawy? mialas pęcherzyki,czy tylko te gorqczke?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Montenia, miałam identiko jak Gugi - jak zeszła gorączka to pojawiły się pęcherzyki w jamie ustnej i kilka na stopach, ale malutkich i nic poza tym. Najgorsza do zniesienia była ta gorączka i potworny ból gardła/jamy ustnej...
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    15 minut temu wypiła 60 mil mleka i śpi dalej. Daje jej wodę smakową z orsait co jakiś czas przez sen. Mam nadzieję że zatrzyma się w niej przez jakiś czas zanim..
    Ile dajecie tego orsait.? Ja dodałam 200 mil (1szaszetka na 200 mil wody) do wody smakowej. Więcej nie dam rady bo wyczuje. ;(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dobrze, że ten orsalit akceptuje... Jeżynko, jeśli choć trochę sika, to nie jest jeszcze źle. Robiła dzisiaj siusiu?
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Przed południem zmieniliśmy pieluche, a teraz pusto.
    Od 5-6h nie wymiotowała, a od 3-4h spi i przez sen zjadła 60 mil mleka i może wypiła 300 mil wody przez te 5-6 h.
    Nie wiem czy mam się dalej obawiać czy nie. W sumie to pije, ale te siku. A nie jest tak, że jak nie robi siku to wszystko idzie w organizm i nawadnia go.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    jeżynka: A nie jest tak, że jak nie robi siku to wszystko idzie w organizm i nawadnia go.?

    Jak nie robi siku to nerki nie pracują czyli zatruwa się organizm.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny a co sądzicie o bańkach bezogniowych? Stosowała któraś u dziecka lub u siebie?
    W pracy mi koleżanki poradziły. Ja pamiętam, że jako dziecko często miałam bańki stawiane przez babcię, czy pomagały czy nie tego nie pamiętam. Wtedy te bańki były bardzo mocno nagrzewane. A teraz podobno są takie bezogniowe, próżniowe. U nas ciągle jakieś infekcje, Gosia drugą w ciągu miesiąca załapała i praktycznie nie licząc lekkich katarów to drugą w życiu. Do zeszłego miesiąca nie wiedziałam, co to chore dziecko, a teraz wszystko łapie. Mąż też co chwilę przeziębiony, mnie też wirusy nie omijają. Może by to pomogło.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Madzianka wspolczuje infekcji ,u nas angina trzeci raz w tym roku.Mala tylko to lapie i zapalenie krtani.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny czy wiecie co to może być-jakies 3 miesiące temu mój kot drapnął Marcelinkę w czoło. Ma dość długą bliznę, a w tej szczelinie ponzadrapaniu zaczęły jej wychodzić takie białe punkciki, jakby pryszczyki, na które jak się patrzy, to by zaraz chciało się je wycisnąć; ) Wiecie co to i jak to zlikwidować?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Rany, dziewczyny, współczuję tych wszystkich chorób, wypadków. Straszne to :(
    Życzę szybkich powrotów do zdrowia !
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dzięki Frag.:)

    Jeżynko i co tam u Was?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny czy wiecie co to może być-jakies 3 miesiące temu mój kot drapnął Marcelinkę w czoło. Ma dość długą bliznę, a w tej szczelinie ponzadrapaniu zaczęły jej wychodzić takie białe punkciki


    Kochana, a to nie będzie choroba kociego pazura?
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 2nd 2014
     permalink
    Dziewczyny, właśnie Hania sama wstała i się napiła wody i teraz pije mleko.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 2nd 2014
     permalink
    akirka: Ma dość długą bliznę, a w tej szczelinie ponzadrapaniu zaczęły jej wychodzić takie białe punkciki, jakby pryszczyki, na które jak się patrzy, to by zaraz chciało się je wycisnąć;


    Wiesz co, z kotami i zadrapaniami kocimi trzeba bardzo, ale to bardzo uważać, bo na pazurach przenoszą różne świństwa (tak jak i psy, ale pies raczej nie ma sztyletów zamiast pazurów). Kiedyś mi wetka mówiła, że po kocich zadrapaniach skóra najgorzej się goi. Przeszłabym się do lekarza, żeby to obejrzał, ale też zapytała...weterynarza, bo to jednak spece od odzwierzęcych chorób. Mooniia nasza forumowa może wie?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeNov 2nd 2014
     permalink
    akirka: Dziewczyny czy wiecie co to może być-jakies 3 miesiące temu mój kot drapnął Marcelinkę w czoło. Ma dość długą bliznę, a w tej szczelinie ponzadrapaniu zaczęły jej wychodzić takie białe punkciki, jakby pryszczyki, na które jak się patrzy, to by zaraz chciało się je wycisnąć; ) Wiecie co to i jak to zlikwidować?

    Istnieje choroba kociego pazura. Dobrze aby obejrzał to lekarz.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 2nd 2014
     permalink
    Kiedyś mi wetka mówiła, że po kocich zadrapaniach skóra najgorzej się goi.


    Dokładnie. Jak mi kiedys moja kotka śmigła w brew to do dziś mam malutki skalp oraz bliznę. Dzis już niemal nie widać, bo mam jasna oprawę oczu, więc ubytek nie rzuca sięw oczy, ale długo sie paprało. Jednak kot w kuwecie miętoli i róznie bywa z zarazkami.

    Istnieje choroba kociego pazura. Dobrze aby obejrzał to lekarz.


    Własnie wyżej to napisałam, a istotne jest to, że często choroba kociego pazura ustępuje sama, ale jeśli ktoś ma niska odporność może dojść do powikłań (lżejszych, cięższych).

    Pytanie tylko czy od razu do dermatologa nie uderzyć, bo ja z okiem łaziłam i internista nie bardzo powiązał udrapanie z choroba kociego pazura... Dermatolog od razu zasugerował, że to może być to....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.